Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martusia2801

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martusia2801

  1. Gaga to rzeczywiście nie ciekawie, ale jesteś pewna, że to od truskaw? Koteczek u nas też niby wiocha, ale rekreacyjna czy jak to nazwać, bo zaczyna się pomału sezon letni i będzie mnóstwo turystów, więc sklepy sobie ceny wywyższają.
  2. Gaga to co Ci wyskoczy na buzi? Od truskawek? Ją lubię wszelkiego rodzaju owoce. Kiedyś przepadałam za arbuzami, mogłam nic nie jeść cały dzień tylko arbuzy;-) Teraz jakoś mnie do nich nie ciągnie, bo i tak często chodzę do WC;-) Gorzej jak będziemy karmić, bo wtedy nie wolno za bardzo owoców tzn zwłaszcza cytrusów:( Koteczek ja liczę, że truskawki w przyszłym tygodniu będą już po 5 zł, bo pogoda ładna i u nas polał trochę deszcz więc warunki mają.
  3. Koteczek ja truskawki zajadałam dzisiaj z cukrem tylko, ale dobrze, że poddałaś mi pomysł na galaretkę;-) Miałam robić jakieś ciasto, ale nie chciało mi się zbytnio. Zresztą ze słodyczy to mój mąż najbardziej lubi golonkę na piwie:) ;-) :-) A tak a propos truskawek to u Was też są jeszcze takie drogie? U mnie 8 zł za kg:(
  4. Witajcie ponownie;-) U mnie dzisiaj też było cieplutko, ale nie duszno. Nawet wystawiłam na chwilkę nogi do słoneczka;-) Wykąpaliśmy dzisiaj psiura, bo był wysmarowany jakimś preparatem na kleszcze i trochę śmierdział. Wczoraj jak A. poszedł do pracy to Buddy się do mnie wepchnął do łóżka i skończyło się to wymiotami rano i wieczorem (tzn tak myślę, że to przez ten preparat):( Wyprałam sobie też od razu pościel i założyłam świeżą. Mam nadzieję, że dziś nie czeka mnie to samo. Widzę, że piszecie już o porodzie i stresie z tym związanym. Ja miałam problem z decyzją, w którym szpitalu rodzić. Ale rozmawiałam wczoraj z kuzynką, która rodziła pod koniec lutego i pomogła mi podjąć decyzję. Muszą ją jeszcze podpytać jak tam jest rzeczywiście z tymi gapiami (studentami), bo to trochę dziwne;-)
  5. Idę się przejść z Buddym i będę pomału brać się za obiadek. Jakie macie pomysły na obiad?
  6. wiem, wiem;-) Dlatego myślałam o takim z łagodzącym np. chłodzącym. Ale wypróbuję tą maszynkę, którą poleciłaś:-)
  7. Koteczek a czemu odpada? Ja właśnie myślałam, ze będzie najodpowiedniejszy, bo nie będzie po nim może tych krost
  8. Koteczek odpisałam sobie już tą nazwę i popatrzę u nas w sklepach. Ja myślałam o zakupie jakiegoś depilatora z tym chłodzącym wkładem, ale jak polecasz tą maszynkę to może nie warto wydawać kasy na depilator. Dzięki;-)
  9. Dzięki Koteczek za radę;-) Ja co prawda zrobiłam to maszynką Mach III Turbo mojego A. On ma dużo tych wymiennych końcówek, więc jedną sobie przywłaszczyłam:-) Tam też jest niby ten żel. Ale wiadomo to jednak maszynka dla facetów, a nie dla kobiet i chyba nie ma znaczenia, że była nowa:(
  10. Dziewczyny mam pytanko - a w tych miejscach golicie się zwykła maszynką czy np. depilatorem? Bo wstyd się przyznać, ale ja nigdy właściwie tego nie robiłam. Raz próbowałam troszkę się podgolić i na drugi w tym miejscu miałam takie małe krostki no i zrezygnowałam z dalszych prób. Może macie jakieś sprawdzone metody;-)
  11. Witajcie po weekendzie! U nas ślicznie i słonecznie. Z psiakiem już byłam na spacerku, a teraz chętnie bym się wyłożyła na fotelu w słońcu;-) Szkoda, że nie wolno, ale czego się nie robi dla Dzidziusia;-)) Nadiewa ja już też wszystko poprałam, ale tylko w zwykłym Persilu, żeby się odświeżyło trochę. Później mam zamiar za jakiś miesiąc wyprać to raz jeszcze w Loveli. Chociaż też prałam ze 4 razy i zastanawiałam się czy było to potrzebne, no ale;-)
  12. Witajcie! Ojej jaka tu cisza:( Ja już od 6.30 na nogach, bo z psiakiem na spacerku byłam. Pogoda brzydka, ale nie ma bardzo zimno więc da się przeżyć. Kajunia nie martw się wszystko się dobrze skończy;-) Ważne, żebyś dużo odpoczywała. Dużo zdrówka życzymy;-)
  13. Co do ciśnienia to ja mam za każdym razem inne. Kiedyś przed ciążą miałam zawsze takie samo 130/80 (oddawałam regularnie krew to mi sprawdzali), potem przez pierwsze 3 wizyty też, ale później już różnie. Nie wiem czy to dobrze, ale kazali mi pilnować tego ciśnienia chociaż żadnych tabletek nie dostałam. Lekarz mówił, że ważne żeby nie było zbyt wysokie, a ostatnio nawet jest w miarę. Jak będzie dalej to się okaże. Na razie tylko okulista potwierdził, że mogę rodzić sn, a mój gin nie mówi o tym jeszcze nic.
  14. Witam z rana:) U nas wczoraj była burza i niestety wyłączają nam wtedy internet, dlatego nic już nie pisałam. Dziś też nie zapowiada się zbyt ciekawie, bo jest pochmurno. Z wypadu nad jeziorko nici:( Szczęśliwa ja też jeszcze nie mam pokarmu. Co prawda piersi mi troszkę podrosły, ale nic poza tym. Nie martw się na pewno dostaniemy w odpowiednim czasie, jak Dzidziuś będzie;-) Wczoraj przez tą pogodę posprzątałam cały dom i dzisiaj mam spokój. Miałam iść na podwórko robić skalniak, ale jak znowu zacznie walić gradem jak wczoraj to nie ma sensu:( Jak samopoczucie na dziś?;-)
  15. No to będziemy z niecierpliwością czekać na relacje!;) My dziś zaczynamy 28 tydzień;)
  16. Jak Maleństwo kładzie się na tej gąbce to główka i tułów jest wyżej niż nóżki dlatego sądzę, że nic się nie powinno stać zwłaszcza, że Dzidziusia kąpie się w małej ilości wody. Więc nawet jakby się obrócił na bok to nic się nie stanie, bo nie wpadnie wprost do wody:) Tak czy inaczej musimy mieć oczy dookoła głowy jak to mówią i pilnować Maluszka cały czas, aby mimo wszystko nic złego nie miało miejsca;-)
  17. Szczęśliwa nie przejmuj się nogami, większość kobiet w ciąży ma z tym problem. Moja siostra nie mogła 200m dojść do pracy i musieli ją autem pod drzwi podwozić, a jak siedziała to było OK. Ja nie mam jeszcze problemu z nogami, chociaż czasem jak trochę pochodzę, albo jak idziemy do Kościoła i stoimy na zewnątrz to wydaje mi się jakby troszkę puchły, bo czuję jakby po jakimś czasi miała ciasne buty:(
  18. Neta no widzisz, nie ma to jak mąż, który zna się na wszystkim:) U mnie to jest taka malutka krostka i nie obciera mi się o stanik - przynajmniej na razie... Ja bym chciała tak sobie w jeziorku spokojnie popływać, ale teraz to pewnie jedynie po kolana wejdę jak już, bo wiadomo jak jest nad jeziorem:( W tym stanie chyba bym się nie kąpała. Za to na basenie mogę byś godzinami:-)
  19. Tak to wygląda http://www.allegro.pl/item634306344_mata_materac_do_kapieli_5_kol_2xgabka_gratis.html
  20. Co do wkładki do wanienki to ja mam od szwagierki taką z gąbki w kształcie misia z uszami, wyprofilowaną tak, żeby dzidzia swobodnie sobie na tym leżała. Wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie, bo dzieci zazwyczaj lubią sobie leżeć w wodzie, a tak się Maluszek nie ześlizgnie i można spokojnie polewać go delikatnie wodą po brzuszku.
  21. Neta1983 właśnie takie coś mam. Też na sutku. Czyli nie ma to jak rada męża - znawcy;-) Jak mu powiem, że miał rację to będzie dumny jak paw:) Dzięki za pocieszenie. Czyli nie ma się czego bać:)
  22. Dzidziuś szybko przyzwyczai się do kąpieli i nie będzie miało dla niego znaczenia w jakiej wannie. Uleczka ta wanienka ze stelażem pewnie dużo droższa od samej wanienki, nie? Mnie się wydaje, że i tak zawsze wanienkę daję się na jakieś krzesła, albo stół, żeby się nie schylać więc taki stelaż jest niezbyt potrzebny, a to kolejna rzecz zajmująca tylko miejsce. Tak jak u mnie z deską do prasowania;-) Jak mam wyprasować tylko jedną rzecz to robię to na stole, bo zwyczajnie mi się jej nie chce wyciągać:)
  23. Robią się Wam też jakieś dziwne krostki w różnych miejscach? Bo mi właśnie zrobiła się taka jedna na piersi jakieś 2 tygodnie temu, a parę dni temu zauważyłam, że tak jakby ona zaschła i na końcu zrobił się taki czarny punkcik. Nie wiecie czy to może być coś groźnego? A. twierdzi, że to nic złego i że jak już zaschło to niedługo samo odpadnie. A Wy jak myślicie?
  24. Hehe mam nadzieję, ze czas szybko zleci, bo już nie mogę się doczekać naszego małego Skarbku:) Szczęśliwa jak masz wprawę to chyba można od razu kąpać Maluszka w wannie. Wiadomo trzeba uważać. Ja nie wiem w ogóle jak to będzie z kąpielą. Pewnie ja się będę bała i A. będzie kąpać;-) Ja też mam straszną ochotę popływać. Jedyne wyjście to wypad na basen. W moim przypadku jedynie przez weekend. Czasem się wybierzemy, ale jakoś rzadko. Ostatnio bywało u nas tak gorąco, że nie wykluczone, że jak będzie fajnie to w sobotę albo niedzielę wyskoczymy nad jeziorko zawsze to bliżej i taniej niż basen;-)
×