martusia2801
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez martusia2801
-
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uleczka rzeczywiście pies to wielka odpowiedzialność. Ale ja już nie mogę się doczekać tych spacerów co dziennie. Mi brakuje ruchu jako takiego. Cały dzień jestem sama, mąż wraca zmęczony i nie chce się mu iść ze mną na spacer. Czasem wyskoczymy gdzieś do knajpy czy znajomych, ale autem więc to też żaden ruch. U nas górskie tereny i się mu nie dziwię, bo trzeba się troszkę namęczyć. A sama trochę boję się gdziekolwiek ruszyć, bo są żmije i inne gady, których się po prostu brzydzę:( Z psem zawsze raźniej:) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też uważam, że pies w domu to podstawa.I wierzę, że przy dzieciach psy są łagodniejsze niż te mieszkające tylko z dorosłymi. My jeszcze też nie mamy ogrodzenia, ale u tych ludzi też nie ma i nie uciekają im te psy. Posłuszne są. Masz rację, jak Twoja córcia chce mieć psa to dobrze, nauczy się dbać o zwierzęta, a Ty będziesz miała pomoc;-) Znów mi się dziś nic nie chce:( Mąż jak rano szedł do pracy to mówił, że będzie piękna pogoda, a tu właśnie zaczęło padać i musiałam lecieć zbierać pranie. Ta pogoda mnie dobija:( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiesz wydaje mi się, że każdy pies może być bezpieczny bądź nie bezpieczny dla dzieci, wszystko zależy od wychowania. Dlatego chcieliśmy młodziutkiego psa, żeby go nauczyć. Ten jest nauczony z dziećmi i z drugim psem i kotem, więc sądzę, że nie powinno być problemów. Tzn mam nadzieję, bo wiadomo, że różnie jest. Wcześniej jak mieszkałam u mamy mieliśmy rottweilera, sukę i to naprawdę dość groźną (ugryzła 2 osoby:( - co prawda miała ciążę urojoną i weterynarz powiedział, że to się mogło zdarzyć, ale jednak), za to jak moja siostra urodziła i chodziliśmy na spacery to nasza Kala na krok nie odstępowała wózka. A jak Mateuszek był już większy i chciał ją sam prowadzić to nigdy go nie pociągnęła, ani nie wyprzedziła. A ja jak z nią sama chodziłam to wariatka ciągnęła jak głupia, czasem aż musiałam za nią gonić;-) A poza tym dużo czytałam o amstaffach i to podobno psy rodzinne i przede wszystkim na wieś, gdzie "oczyszcza teren ze szkodników" co się nam bardzo przyda, bo jeszcze nie mamy zrobionego garażu przy domu i kuny już 2 razy poprzegryzały nam kable w aucie:( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iza to jest Amstaff. Znajomi naszych znajomych muszą oddać, bo mają bullteriera i weterynarz im powiedział, że jak oba będą starsze to mogą się pozagryzać. Ale fajniutki, taki spokojny i jeszcze młody, bo ma dopiero 7 miesięcy. Jakby był starszy to chyba byśmy się nie zdecydowali, bo później już ciężko psa nauczyć po swojemu. -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Widzę, ze topik się rozwija - super! Byłam wczoraj z mężem obejrzeć psa, śliczna mordka;-) Dzisiaj mają nam go przywieźć, bo właścicielka powiedziała, że ona nie chce, żeby go tak po prostu od niej zabrać - pewnie chce zobaczyć jakie mamy warunki i czy będzie mógł swobodnie gonić;-) Co do zakupów to ja też muszę dokompletować wyprawkę. Ciuszki mam w większości od siostry i szwagierki, ale mam też kilka nowych i z allegro. Brakuje mi takich rzeczy jak smoczki, butelki, art. do kąpieli, ale to może jeszcze poczekać;-) Łóżeczko też będę miała od siostry, ale zrobione przez mojego brata, który jest stolarzem. Jest ono połączone razem z kołyską, tzn. można go ustawić tak, żeby się samo kołysało, albo zablokować. Ja też cieszę się, że już piątek chociaż w sobotę zawsze najwięcej roboty:( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja już się na dzisiaj żegnam. Jadę do siostry, bo niedługo ma urodziny więc trzeba obgadać imprezkę i będę dopiero późnym wieczorem;-) Do jutra, miłego wieczorku;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Neta nic się nie martw tym, że musisz odpoczywać. Teraz odpoczniesz na zapas, a jak Dzidzia się urodzi to będziesz miała dużo energii dla Maluszka;-) Ja z tych nudów posprzątałam nawet troszkę na strychu, bo chcę tam wynieść rzeczy z jednego z pokoi, bo zrobiliśmy tam z mężem istną graciarnię. Pokój jest jeszcze nie wykończony, bo czeka na lepsze czasy i dlatego zamiast od razu wszystkie graty wynosić to wrzucaliśmy tam:( Nawet rowery tam ostatnio stały;-) Jak Maleństwo się urodzi to będzie z nami w pokoju, ale i tak trzeba mu zrobić jakieś osobne królestwo ;-) na później. Teraz to mi się już nic nie chce. Jestem padnięta. Jutro jak mąż wróci z pracy to mamy jechać wybrać pieska, bo poza sprzątaniem i czasami wysłuchiwaniem teściowej to nie mam co robić, a tak zawsze wyskoczę na jakiś spacer z psiakiem. Zawsze to raźniej;-) Czekam aż A. wróci z pracy i zjemy obiadek - dziś żeberka w sosie własnym -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć wszystkim! Dziewczyny dziękuję za podpowiedź;-) Mój gin powiedział mi, że to przez małe ilości magnezu w organizmie, ale jak spytałam jaki ten magnez kupić to powiedział, że żadnego magnezu tylko Feminatal, bo tam są wszystkie witaminy... Kazał też kupić znowu ten Tadyferon, bo wyniki miałam słabe.A jak miesiąc temu byłam w szpitalu i inna lekarka mi to przepisała to kazał odstawić! I bądź tu mądry. Te drętwienia są coraz gorsze i jak tak ma być do końca ciąży to nie będzie łatwo. Dzisiaj w nocy budziłam się chyba z 10 razy, bo bolały mnie ręce i musiałam się inaczej ułożyć. Koteczek ja też zawsze sypiałam na lewym boku albo na brzuchu, ale teraz właśnie lewa ręka mnie najbardziej boli i już nie mogę tak zasypiać:( Uleczka ja moją teściową też mam zaraz obok, ale ona za bardzo się nie interesuje tym, że będziemy mieli dziecko. Już nawet zapowiedziała, że jak się urodzi to ona bawić nie będzie. I oczywiście wypytywała czy będę mogła iść na wychowawczy jak nie mam umowy na stałe(umowę mam do końca września br). Powiedziałam jej tylko, że jak będą mnie chcieli dalej to zaraz po macierzyńskim idę do pracy. Całe szczęście jest jeszcze moja mama, która bez problemu zostanie z Maleństwem;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uleczka masz rację. Tyle, że on nie tyle nie miał czasu co chęci. To lekarz na NFZ więc zawsze tak do wszystkiego podchodzi. Wyraźnie mi powiedział, że jak chcę coś wiedzieć więcej i bardziej dokładnie to mam iść na 3D:( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam, ja już jestem po wizycie u gina. Robił mi USG, ale nawet mi nie pokazał maleństwa, udało mi się tylko główkę zobaczyć. Powiedział, ze mam inną budowę ciała niż inne ciężarne i musi sprawdzić czy wszystko w porządku, bo w ogóle po mnie nie widać, że jestem w ciąży. Na szczęście wszystko z Maleństwem jest ok. Pytałam czy może mi powiedzieć mniej więcej jaką Maluszek ma wagę itd, ale on powiedział, że na tym USG nie da się tego stwierdzić. Mam sobie iść na badanie na lepszym sprzęcie:( Co do tego drętwienia to usłyszałam, że \"pewnie\" mam za mało magnezu i kazał brać Feminatal. Za to pielęgniarka wcześniej jak ją pytałam powiedziała, że to może być od kręgosłupa od części szyjnej. I komu wierzyć? Czekałam na męża u mojej mamy i jak tylko przyjechał to od razu dostał ochrzan, że to jego wina, bo nie chce się mu chodzić ze mną na spacery. A na dodatek jeszcze bardziej zaczęła mi lewa ręka drętwieć i dostało się mu podwójnie, bo się spóźnił:( Wiem, że jestem teraz okropna, ale dobija mnie to siedzenie ciągle w domu. A on jak przyjdzie to tak jak u Was - TV, komputer, auto albo idzie do swojej mamy i tam siedzi:( A ja tu sama jak palec. Dobrze, że mam moją Dzidzię w brzuszku i podnosi mnie na duchu jak się w nim rusza;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uleczka ja wyprałam wczoraj wszystkie ubranka w zwykłym proszku tj. Persil. Mam w pralce specjalny program do ubranek dla niemowląt. Ale będę jeszcze raz wszystko prać chyba w proszku Lovela, siostra w nim prała i chwaliła. -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć!!! U nas dzisiaj paskudna pogoda. Jest tak zaciągnięte mgłą, że nie widać do sąsiada:( Co do smoczków to ja też chciałabym nie dawać, ale jak mi to wyjdzie to się okaże. Boję się wygra moja słabość nad zdrowym rozsądkiem, bo to moja pierwsza Dzidzia;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć wszystkim! U mnie dziś pogoda super, tak jak wczoraj;-) Chyba zabiorę się za pranie rzeczy dla Dzidziusia, bo właściwie nie mam jakichś wielkich planów na dzisiaj i nawet obiadek mam już gotowy, bo zostały nam duszonki od wczorajszego wieczorka i mąż kazał zostawić na dziś;-) Sympatyczna ja też nie mogę się doczekać naszego Maleństwa A moja mama się ze mnie śmieje, że chyba będziemy mieć trojaczki, bo już pół szafy mam zawal0one ciuszkami;-) Idę jutro do mojego gina i może się dowiem czemu tak mi drętwieją te ręce. Myślałam, że będzie lepiej, ale od wczoraj jest jeszcze gorzej. Teraz cały dzień czuję jak mrowią mi palce:( Oby tylko się nie okazało, że to coś groźnego... -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry!!! Jak samopoczucie na weekend? Moje tak średnio. Nic mi się nie chce, a ktoś posprzątać jednak musi;-) Najchętniej bym jeszcze pospała U nas brzydko, ale ciepło. Mamy mieć dzisiaj \"spotkanie klasowe\", bo już dawno się nie widzieliśmy z kumplami z technikum, ale przez tą pogodę może nie wypalić:( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My już wróciliśmy. Nudno było więc szybko jesteśmy. Maternity fajnie, że mnie tak pocieszasz;-) Wiadomo, że na wsi to na wsi. No cóż każdy ma jakieś problemy, nie ma co się nerwować;-)) Teraz lecę się kąpać i do łóżeczka, bo mężuś już czeka wypachniony -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja zbieram się na jakieś piwko;) tzn mąż na piwko a ja na soczek i lody;) Miłego wieczorku Wam życzę -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Neta mnie właśnie w nocy czasem pobolewa kość ogonowa jak leżę na wznak i nie mogę się poruszyć za bardzo już później. Muszę odczekać chwilkę i się szybko obrócić to mniej boli. Próbuję już tak się nie kłaść ale stare przyzwyczajenia zostają;( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maternity masz rację. Niczego tak w życiu nie żałuję jak tego, że zgodziłam się wybudować dom obok rodziny mojego męża. Ale niestety tego już nie zmienię, bo ciężko było by się teraz wyprowadzać gdzie indziej:( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zapomniałam o zmianie stopki;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niestety mój A. uważa, że skoro jego siostra mogła w ciąży wszystko robić, np. malować deski przez 3 dni non stop to znaczy, że ja też będę. Ma szczęście tylko, że jeszcze nigdy mi tego nie powiedział.Ale ja swoje wiem. No i potem wojna w domu;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no właśnie ja też tak myślę. Kiedyś bym się coś odezwała, ale teraz po co mam się denerwować;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iza wiesz jak to na wsi. Szczerze mówiąc to ja bym najchętniej zajęła się tylko jakimiś pierdołami, ale niestety właśnie moja teściowa z tej miłości to mi pracy dodaje. Niby nic nie mówi złego, tylko dobrze radzi, np. przydało by się tu teraz pograbić....ja bym ci pograbiła, ale co by sąsiedzi powiedzieli.... I co byś powiedziała na taki tekst? Ja wolę już nic nie mówić tylko chwycić się roboty. :( -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny! Długo się nie odzywałam, ale jakoś nie było czasu. Teściowa codziennie robi mi wizytacje, bo niestety mieszka zaraz obok więc nie bardzo mam czas tu zaglądać. Wczoraj wykosiłam trawkę w ogrodzie i oczywiście musiała się kosiara zepsuć. Dobrze, że mój mąż sam potrafi sporo naprawić i mogłam dokończyć;-)) Idę we wtorek do gina, bo kończy mi się L4 i przy okazji muszę go zapytać o drętwienie rąk. Od paru dni, a właściwie nocy podczas snu drętwieją mi ręce, mniej więcej od łokci po palce i budzę się z bólem. A rano muszę chwilę poleżeć z całkiem wyprostowanymi rękami , żeby się rozeszło. Może Wy macie podobne objawy, albo znacie sposób na to? Teraz lecę pozmywać po obiadku i idę pomóc mężulowi, bo będzie obcinał drzewo i trza gałązki zbierać;-) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny! Długo nie pisałam, ale po niedzielnej nie miałam internetu:( W poniedziałek zepsuła się nam kuchenka, mąż mówi, że jakieś zwarcie się zrobiło i ciągle nam korki wybijało. Musieliśmy jechać po nową, bo tamta już była stara i i tak mieliśmy zamiar ją wymienić, tylko myśleliśmy, że zrobimy to dopiero w przyszłym miesiącu, a tak znowu nieplanowany wydatek:( Ja dzisiaj jadę oddać krew i mocz do badania, bo we wtorek mam wizytę i lekarz chce wiedzieć czy po lekach jakie miałam coś się zmieniło. Miałam Tadyferon (czy jakoś tak) i Luteinę. Zauważyłam, że zrobił mi się taki mętny mocz, nie wiem dlaczego. Oby nie było tam żadnych bakterii;-)) Co do mieszkania w górach to szczerze mówiąc mnie już to troszkę męczy zwłaszcza zimą, kiedy trzeba się nieźle namęczyć, żeby wyjechać do nas pod górę autem. Zimą tu strasznie sypie śnieg i czasem jest tak, że już 1 km niżej pod nami nie ma wcale śniegu, a tu po kolana i wtedy nikt nie przyjeżdża odśnieżać, bo po co skoro u nich nie ma;-)) Trzeba dzwonić do gościa, który się tym zajmuję, żeby kogoś wysłał, bo nawet na łańcuchach ciężko zjechać i wyjechać, bo stromo jest. Latem jest fajnie, bo można nad jeziorko wybyć czy na spacer w góry, ale tak jak ostatnio przy burzy to też niezbyt pewnie. Zawsze myślałam, że tych, którzy mieszkają w górach powodzie nie dotykają. I tak było jak mieszkałam z mamą. Ale tutaj jest dużo dużo dużo bardziej strome zbocze niż po tamtej stronie i podczas burzy, gdy mocno leje ta woda zlewa się jak oszalała. W niedzielę właśnie tak zalało sąsiada naprzeciwko nas. Musiała interweniować straż. Ale jak ktoś lubi góry, to może i takie efekty też polubi;-)) -
TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!
martusia2801 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dwa gangi....super;-)) Ale prawda, że po tej samej stronie jesteśmy;-) Z lekami to ja też bardzo uważam, chociaż jak mnie złapał ból zęba to jadłam panadol tylko chyba nie bardzo pomógł;-( Koteczek ja ten Duomox brałam zazwyczaj przy każdej anginie, bo czasem to 5 x do roku miałam to choróbsko, a nasza pani doktor w rejonie tylko to przepisuje i to każdemu i na wszystko;-) Ale właśnie myślałam, że tego właśnie nie wolno w ciąży. Ale może jest odwrotnie. U mnie właśnie była moja mama z siostrą i ciocia. Przeszły sobie przez góry, bo ja mieszkam z jednej strony, a one z drugiej;-) Najlepsze, że pod samych schroniskiem złapała je burza i były całe mokre nim zdążyły do niego dojść:D Dobrze, że mogły tam przeczekać, bo od schroniska do mnie jest jeszcze jakieś 2,5km;-)