No witajcie niedopieszczeńcy. Wczoraj nastapiła eksplozja mojego kipiącego libido . Po prostu zgwałciłam męża. nie oponował. A potem było długie przytulanko. Więc chyba mje obawy były trochę przedwczesne. Zobacymy kiedy nastąpi kolejny oddzinek mojej noweli łózkowej :-))))
S.T Grap nie daję się jak widzisz:-))
Niepewna, to moze się zmienić , ale nie musi. Może poprostu nie dopasowaliście się fizjologicznie. Może Ty nie jesteś tak naprawde rozpalona podczas penetracji ,spróbujcie jakiś lubrykantów, powinno pomóc.