Love1966
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Love1966
-
Ciepła - Sto lat , sto lat ,beczki wina i 100 Euro co godzina i wszystkiego najlepszego .Oby wszystkie smutki poszly w siną dal. Ja właśnie niedawno pisalam o podobnej sytuacji jak u Ciebie z hydraulikiem :(:(:( Mam tak samo , zawsze ja . Ja załatwiam fachowców , wykłócam sie o cenę i jeszcze mam ich instruować co mają robić . Też mam często tego dosyć . MM jest z bardzo tradycyjnego domu ,gdzie ojciec to był ktoś bardzo ważny ,zarabiał pieniądze i w domu nic nie robił ,bo mama nigdy nie pracowala . MM uwielbia ten schemat i przez tyle lat nie mogę go nauczyć ,ze u nas jest inaczej .Przede wszystkim ja zawsze pracowałam i w różnych okresach zarabiałam znacznie więcej od niego .Ale to nigdy nie miało znaczenia. :(:(:( Wiem ,że go rozpuściłam i tak mu wygodnie . Eh .Ciepla mozemy ponarzekać tylko ,bo wątpie ,żeby cos sie zmieniło. Ale dzisiaj ma być dzień radosny ,więc smutki precz. Na pewno znajdziesz coś pozytywnego do myślenia. Ciekawe czy Kaba juz wszystko załatwiła ? De- moja teściowa urodziła sie w Twoim mieście i tam chodzila do szkoły. Wspomina z sentymentem. Podoba mi się ,że jeździsz na rowerze. Z dziećmi i TM ? MM czasami jeździ ,ja jakoś nie przepadam za rowerem .Mówiąć krótko boję się .Wolę spacerować i pływać. Miłego dnia wszystkim bez przesadnych burz i gradu.
-
Kaba - co Ty film streścilaś czy to naprawdę Ci sie przydarzyło ? :):):) Dajcie spokój ,to juz prawie Ameryka ! Ale ten gangster chyba dla niepoznaki mieszkał w mieszkaniu ,a nie w domu z basenem. Najbardziej szkoda autka .Da sie naprawic , po tym wszystkim czy do wymiany ???????? Ja ostatnio jak urwalam zderzak ,to 2 tygodnie załatwialam z ubezpieczeniem ,i.t.d. De - buziaczki Agrypina -aleś mi skrzynke zapakowala !:):):) Ciepła - napisz cos ,bo brakuje mi Twoich ozdobnych wpisow. Rafaello to juz myslami w Turcji pewnie. Ale opowie jak wróci . Buber -nic nie słychać ? Wracam do pracy . Kawka i do dzieła. Piekny dzień . Aż się wszystko chce ,byle na powietrzu ,a tu..............trzeba pracować w czterech ścianach. To jakoś głupio wymyślone.
-
Cześc wszystkim .Radio gra czyli humorek w porządku :):):) Pokłóciłam sie tylko dzis rano z MM z powodu fachowca. On uważa ,że wszystkie sprawy powinnam załatwiać Ja i tak właściwie jest ,ale jak dzisiaj raniutko przyszedł fachoweic od kostki a ja bylam w piżamie i mówię mu idź pokaż mu co ma robic ,a on : dlaczego Ja ? to wrzasnęłam tak ,że szybko poszedł i się zdziwił dlaczego się denerwuję ? Kaba wracaj Agrypina i de - jestescie niezawodne :) Rafaello , ale się wybyczycie ! Też bym już chciała. Ciepła - gdzie zniknęłaś ? Ja teraz wybieram kolor farby do dużego pokoju .Mówię Wam co za decyzja ,spośród 10.000 odcieni i jaka odpowiedzialność ! A MM ,on sie nie zna.............i już. Jak pomalujemy to zobaczymy.................... Ale pogoda piękna i nic nie psuje nastroju / na razie/ Pozdrawiam wszystkich gorąco.
-
No znowu Ja !!!??? Ale musze napisac ,bo mialam okropne przezycie ! Mojego Goldena chciały zagryźć dwa dobermeny ! Wgryzły mu sie w kark i nie chciały puścić .Właściciel wcale nad nimi nie panowal. Na szczęście goldeny maja gruba skóre i nic się właściwie nie stało ,oprócz tego ,ze ja sie trzęsę do teraz. Darłam sie jak opetana i nikt nie mógl pomoc. Cos okropnego !!!! Mimo wszystko milego weekendu.
-
Witam wszystkich . No moze oprócz Sofii Loren i do Sofii Loren .To są niepotrzebne i głupie komentarze. Rozwalacze topików mają swój topik. Tam sie wpisujcie. Tu panuje atmosfera życzliwosci i przyjaźni i jakoś tu nie pasujecie :(:(:( Przykro to stwierdzić................. Pomarańczowym nickom mowimy stanowcze NIE !! Agrypina ,ale to zawzięta jesteś .:):):) Tak trzymać ! Chociaż jak macie gości ,to jakoś się trzeba porozumieć , bo wszyscy wyczują zimną atmosferę. Zabieram się dziarsko do pracy ,bo to piatek i zaraz weekend. Ale ma być brzydka pogoda ,to nie wiem co by tu ciekawego wymysleć. Może ktoś ma jakis pomysł na ciekawe spędzenie wolnych dni z mężusiem ? Bo córcia uczy się do egzaminów i nosa nie wyściubi. Od razu mówię ,że nie mam roweru ,jakby ktoś mial taki pomysł. dla wszystkich i dla Bubera i Rafaella też.
-
:):):): Ciepła - mnie też nie zauważył .Co,nie widać naszych wpisów ? Hihi. Wiem ,że to niechcący,ale od razu się robi przykro :(:(:( MM wyjechał na dwa dni na szkolenie ,to w planach porządki i różne zaleglości ,a może poleniuchuję i wieczorem jakis romans obejrzę ????? Ja w odróżnieniu od Agrypiny nie cierpię jak MM wyjeżdża ,bo ja jestem Lew i potrzebuję audytorium ,a najchętniej mieszkała bym w domu wielopokoleniowym ,gdzie jest ruch i się dużo dzieje. Nie lubie być sama , jestem bardzo towarzyska ,a moja córka i MM to raczej nie i domatorzy . Ja ekstrawertyk ,oni introwertycy . Ale jakoś dajemy radę sie porozumieć . Dlatego ja jestem od wymyślania i działania ,a oni poddają się z westchnieniem moim pomysłom ................... A czasem tak bym chciała ,żeby inicjatywa wyszła od MM :( ale raczej sie nie doczekam bo role zostały rozdane i każdy się w swojej roli dobrze czuje ........./ ja generalnie też ,ale każdy lubi czasem odmianę / No gdzie to lato ,juz mam dosyć deszczu i zimna .Wszystko zgnije . Nawt moje ulubione truskawki pelne wody. Eh ........idę zrobić kawkę i zabieram się w pracy do pracy. Uśmiechu dużo życzę wszystkim. Buber ,tu jestem !!!!!!!!
-
Witaj Rafaello .Miło ,ze zajrzałeś :) Jak przyjemnie się zaglada jak tyle osob jest. Ja króciutko bo z pracy po kryjomu hihihihihiih. Jak tam praca Rafaello ???? W porzadku juz ? Jeśli chodzi o prawo jazdy to MM mnie zniechecał jak tylko mógł i dopóki mieliśmy jeden samochód ,nie miałam prawa jazdy , ale w koncu dostalam nowa prace i samochod służbowy i na rozmowach powiedziałam ,że prawko oczywiście mam :):):) ,no i sie nauczylam...........Juz jeżdżę dosyć długo i w miare dobrze ,chociaż MM ma zawsze jakieś zastrzeżenia :( Eh ,ci mężowie .........chyba tylko obce potrafia chwalic. Kolorowych chwil życze.
-
KABA- witaj po długiej przerwie .Pewnie ,ze Cię pamietamy . Coraz nas więcej. :):):) Uparte jestesmy i pilnujemy tego kącika porad ,życzliwości i pocieszenia/ jak trzeba /.................. Wszystkie zmagamy sie z życiem, raz jest lepiej a raz gorzej ,ale rzeczy niemienne / jak ten topik / są potrzebne . EMMI nas opuściła i założyła nowy topik, inne dziewczęta wracają ,zaglądają i czytają. Wracaj na dobre....................................:):):):) Może inni pójdą za Twoim przykładem ????????????????????? Buziaczki ..
-
OOOOOOOOOOOO, nikogo nie ma ?????:(:(:( Ja nie miałam netu ,ale wrócil przed chwilką,więc sie przynajmniej przywitam Jestem przyjemnie najedzona i jakos nie widzę żadnych problemów .....umysł leniwy ,bo trawienie rozpoczęte , mysleć sie nie chce . A co słychać u innych ? Jutro weekend . Zobaczymy jak sie potoczy. Buziaczki dla wszystkich
-
Wam wszystkim . :):):) De = masz racje,jeśli bedziemy ten topik traktować w kategorii musu i obowiazku ...to będzie to tylko jeszcze jeden przykry obowiazek......a ma to być przyjemność . Przecież do przyjaciela czy przyjaciółki tez nie ma obowiazku pisać czy dzwonic codziennie. Ale jest zawsze jak jest potrzebna. Myśle ,że tak samo powinno byc z tym topikiem. Jak chcemy to sie wpisujemy.Każdy nowy wpis ,nowych ludzi z problemami bardzo mile widziany. Wtedy sie mobilizujemy ,przytulamy i pocieszamy lub tylko słuchamy jak trzeba. Ja kocham ten topik i mysle ,że przetrwa :):):):) Teraz mam przyziemne problemy ,bo za namowa MM kupiliśmy nowy samochód na kredyt ,a starego nie możemy sprzedac. Raty są ogromne . Wartość starego spada bo przeciez tyle zaimportowalismy starych wraków.......... Niestety posłuchalam MM i źle ,bo jeszcze chcialam jeździć tym starym ,ktorego zresztą do dzis kocham , bo to jest suuuper samochód. A tak..petla kredytowa i spadajaca wartość starego wpędziły nas w klopoty finansowe :(:(:( W obecnych czasach !!!! Ale nie moge nawet MM powiedzieć : a mowiłam nie kupować ! Bo bylo by mu przykro ,a przecież juz sie stało i sie nie odstanie. Staram sie jako dobra żoneczka unikać takich narzekań. To ponarzekalam sobie tutaj. I juz. dla wszystkich
-
UFFFFFFFFFFFF jak gorąco @!!!!! już nawet uciekamy przed słoneczkiem. .........a na górze gdzie mam komputer jest 100 stopni. Nie da sie wysiedzieć. De - mi też kwitnie kliwia na pomarańczowo .A terz fachowcy przekopują ogródek ,a my sie kręcimy jak muchy w smole i jest wspaniale :):):):) Wszystkim buziaczki.
-
Doszło ,ale dłuuuuuuuugo szło. Napiszę z domciu.
-
C o tu nikogo nie ma ? Ja piję kawke i do pracy :) ...........ale potem 4 dni wolne :):):):):) Mapiszę więcej wieczorkiem wszystkim i słoneczka dużo.
-
Agrypina :) Hej ! Dopiero jak wrócę do domu , bo teraz ciężko pracuję.
-
jAKASIA - nowy topik Emmi nazywa sie Codzienność w związku -radosci,smutki,samotność . Poszukaj .:) Ale zapraszamy Cie do nas . Mozesz sie wygadać ,wyplakać .Postaramy sie pocieszyc i jakąś radę dać . My tu wszystkie mamy mniejsze lub większe problemy lub miałysmy i poradziłysmy sobie. AAle topik nas wspierał i podtrzymywał na duchu. Tu są same sympatyczne dziewczynki :):):) Wczoraj byl taki upalny dzień ,piękny ,ale zwalił mnie po południu z nóg i położyłam się na sekundkę ,a obudzilam po 21.00 .Ale za to pół nocy latałam po domu z nową dawka energii. Ten tydzień jest suuuuper ,bo krótki i potem słodkie lenistwo i przyroda....... Eh mam nadzieję ,że pogoda dopisze i że fajnie spędzimy dni wolne. Bo to jeszcze zależy czy MM się bedzie chciało :(:(:( Czasami na nic go nie moge namówić i czas przelatuje bez sensu......... No ,ale u mnie to zagadka , zobaczymy jak bedzie tym razem. Całuski dla wszystkich
-
Cześć dziewczynki ! Pochwalę sie ,że weekend był cudowny :):):) Pogoda prześliczna, w sobotę wieczorne zlot kolegów i koleżanek ze studiów...............wspominki, komplementy , moja dawna miłość ..........ale wszyscy /prawie / wyglądamy tak samo jak na studiach :) i takie spotkanie też odmładza o kilka lat. Suuuper . Niektórzy porobili prawdziwe kariery ,inni mniejsze ,ale ogólnie nieźle. W niedzielę przyjechała moja przyjaciółka od pierwszej klasy szkoły podstawowej ! Macie takie ?????????? Bo ja moją kocham . Jest punktem odniesienia do beztroskiej przeszłości . Z nikim nie potrafię sie tak serdecznie i beztrosko śmiać jak z Nią . A dziś ,,,,,,,,,,,nowy tydzień . Proza. Znowu do pracy............. i do frustracji . Ale może przesadzam ? A tu sie okaże ,ze i w pracy optymizm ??// Oby !!! Miłego tygodnia .Wyjeżdża ktos na ten długi weekend ????/ My tylko chyba na działkę ,bo psy ................................ Dużo słoneczka i uśmiechu przesyłam
-
Ja jestem !!! Zagladałam wczoraj ,ale nikogo nie było ,to sie nawet nie wpisałam.:(:(:( Jak pusto to sie jakoś nie chce . Mówiłam ,ze potrzeba nam kogoś stałego ,kto zagląda codziennie i często sie wpisuje ,bo jak nikogo nie ma to jakos odpycha. Ale ja dzisiaj rano przed zakupami coś skrobnę. Pogoda wreszcie piekna, miły weekend się zapowiada ........ i jeszcze to spotkanie z ludźmi ze studiów wieczorem ,aż mi się chce wszystko robić.:):):) Mam nadzieję ,że i Wy wszystkie patrzycie różowo na świat .......... Miłego weekendu.
-
A ja właśnie przyjechalam do pracy od klienta i po drodze urwałam sobie zderzak w samochodzie !!!!!!!!!!! ::(:(:( Przy cofaniu nie zauważyłam betonowego kwietnika ! Gapa ! I teraz mam zajecie , ubezpieczenie , papierki ,warsztat samochodowy i.tp. Jakby człowiek miał malo kłopotów............... Ciepla. Nie martw sie . Ja w pracy mam doła od dawna ,ale sie nie poddaję .W maju mielismy obniżkę pensji o 30 % ponad. No ,tragedia . Ale moze sie poprawi ,bo juz gorzej być nie może. Całuski dla wszystkich. Jadę do warsztatu. :):):)
-
Witajcie wieczorem :):):):)Wiecie co ? Dzisiaj na spacerze z psami przypomniała mi się taka scenka z przeszłości. Dawno temu, kilkanaście lat temu, siedziałam ze swoim kolegą w kawiarni zakładowej ,powiedzmy, bo w tym samym wieżowcu co nasze biuro i to było w czasie pracy ,rozmawialismy wesoło ,opowiadalismy sobie cos ,śmialismy sie i nie moglismy sie nagadać i nagle ten kolega powiedział : Wiesz jaka jest różnica między nami i małżeństwem ? Ja na to NIE .To zobacz tę pare siedzącą przy stoliku przy oknie ! Patrzę ,a tam dwoje ludzi milczących i patrzących w inne strony,jakby nieobecnych. Miałałam wtedy pewnie dwadzieścia kilka lat ,ale zapamietałam to do dziś. .................... To bardzo smutne, ale niestety prawdziwe.:(:(:(:( To jak w tym kawale : Mąż mówi do żony : Wiesz masz ładną pupę , ładne cyccuszki ,buźkę ,jesteś inteligentna, Zebyś Ty tylko obca byla !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buber, jeśli tu kiedys zajrzysz ,wytłumacz nam to ,bo my tego nigdy nie zrozumiemy .Czemu ????????????????????????????????????????? Przecież porozumienie dusz i ciał jest piękne i daje tyle satysfakcji i radości. Czy Wam tylko na początku ? Wszystkich pozdrawiam. Nie wiem co powiedziec Mai1975,bo to dla mnie szok. W@ żadnych kategoriach mi sie to nie mieści. Gdzie jest Margo ???????????? Odezwij sie. Czekamy Ciebie.
-
Ale jak się nie może tu dostać ,to jak jej pomóc ?
-
Cześć ! Wypiłam poranną kawke ,ale nie nastawiło mnie bojowo do dzisiejszego dnia ,bo u mnie leje jak z cebra ,ciemno i zimno . No cos im sie tam na górze pomylilo ! Hej !!! To maj ,a nie listopad !!!!! De - pozdrawiam ,ale nawet się nie domyślam kim jesteś i nich tak zostanie. Bądź dobrym duszkiem . Chociaż jestem ciekawa co Cię skłoniło do pomarańczowego nicka i czemu nie możesz pisać pod swoim starym ?????????? Ciepła - ja też tak mam , że MM coś powie lub zrobi nie w porę i nie tak i od razu jest czarno na świecie:(:(:( Też z tym walczę i staram się mu tłumaczyć ,co mnie ubodło ,bo on przynajmniej zwraca uwagę ,że cos jest nie tak i pyta : A co się tak naburmuszyłaś ? :) albo co masz taką skrzywioną minę ?..................... Cieszę się też ,że topik ożywa i dom pełen gości i stałych bywalców. Myślę sobie ,ze ten topik to samo życie.Uświadamia nam ,że filmy i książki z happy endem są dalekie od rzeczywistości . Ale nam razem jest raźniej i chyba mniej samotnie. Przesyłam promyki słońca i pozytywną wiarę w lepszy dzień.
-
Pewnie ,że zagladamy! Buber,może i Ty bedziesz zaglądał ? Brakuje nam tu męskiego punktu widzenia , i nikt nie bedzie Cie atakował :):):) Ale malo nas i nie wiem jak długo ten topik sie utrzyma. Agrypina,dzieki za telefon, fajnie porozmawiać. Jakoś nie mogę się przeniść na nowy topik Emmi.Obco tam jakoś ............ale tłoczno ,a tu nikogo nie ma w domu ??????????????????? Wpisujcie sie samotne i samotni ,szczęśliwi i nieszczęśliwi, Dla każdego jest miejsce. I kawka sie znajdzie i herbatka. Miłego ,słonecznego dnia.
-
Dzisiaj rano nie miałam czasu nic napisac ,więc teraz nadrabiam. Cholera ! Dlaczego nasze życie i mysli kręcą się dokoła naszch M ,a ich wcale nie !!!! Chyba jestesmy źle zaprogramowane,a moze tak jest specjalnie wymyślone ? Kto to wie ?:(:(:( Ja powiem szczerze ,ze jak nie ma w domu MM ,bo gdzies wyjeżdża ,to jest mi źle bardzo ,robie wszystko mechanicznie ,bez radosci,tylko razem z nim potrafie sie prawdziwie cieszyc . No ,niestety ,niepoprawna marzycielka i optymistka. Agrypina ,Ty jestes z Wrocławia ? Czy mi sie wydaje ? Ja bardzo lubiłam wpisy Jako Takiej. Moze wiesz co u niej słychac ? Ja jestem z Warszawy. Miasto jak miasto ,tylko odległości i korki zabijają życie towarzyskie. Wierzcie mi .Jak po pracy sie dotrze wreszcie do domu ,to nikomu sie nie chce z niego ruszać .No może z wyjatkiem młodzieży do 18 lat ,hihihihii. Całuski dla wszystkich. Ja tu na pewno będę zaglądać. Ten topik mnie uratował w naprawdę trudnych chwilach ,kiedy MM sie ode mnie odsunął,a ja byłam bezradna jak dziecko ! {kiss]
-
Oj ,Ciepła :( jak ja to rozumiem .Pisałam juz kiedyś ,ze chciałam tez żebysmy stanowili jedność .Robili wszystko razem ,patrzyli na siebie ,dotykali ,zapewniali o miłości itp. Z biegiem lat zrozumiałam ,ze to niemożliwe...................... MM powtarzał ciągle :Nie jestem Twoją własnościa ! Ja też nauczyłam sie robic mnóstwo rzeczy bez MM ,ale brakuje mi z jego strony czułości .Jak mówiłam ,to ja mam głównie inicjatywę , nawet jeśli chodzi o całowanie i przytulanie . Czasami myślę ,czy przy mojej pasywnej postawie on by zauważył ,że cos jest nie tak ? ..Nie sprawdzałam ,ale nie wiem.................. Maj jest dla mnie i tak pięknym miesiącem ,bo kocham kwiatki i ciągle coś kupuję i sadzimy / MM ma złotą rączke do roślin ,więc to on sadzi pod moje dyktando/ Nawet to lubi :):):) Wczoraj miałam dobry humorek i wiecie co ? .........nagle coś warknął ,bo siedział przy komputerze i humorek pękł jak bańka mydlana :(:(:( Jednym słowem lub gestem , z którego może nawet nie zdaje sobie sprawy potrafi zniszczyć mój nastrój . Też tak macie ? Ja jestem chyba za delikatna i za wrażliwa .Wszystko głęboko przeżywam i rozpamiętuję. Przydałaby się grubsza skóra ? Ucałowania dla wszystkich. Miłego dnia .
-
Ja też witam wszystkich i nowe twarze też. Zapraszamy.Ja miałam w niedzielę takiego ogromnego doła ,że tylko płakać mi się chciało i o pisaniu nie myslałam ,bo tylko bym popsuła nastrój. Ale wczoraj już było lepiej. Pogoda też ma chyba wpływ i powtarzałam sobie ,ze po burzy ZAWSZE przychodzi słońce.A dół był spowodowany wszystkim po trochu :pogodą , kłopotami w pracy ,egoizmem MM :(:(:(:( On na pierwszym miejscu mysli o sobie ,tego zmienić nie mogę przez wiele lat . Właściwie to bardziej jest przyzwyczajony do adoracji z mojej strony ,niż odwrotnie . Cóż ,tak już jest. To ja jestem stroną ,która ma inicjatywę i pomysły , on je akceptuje łaskawie lub odrzuca. To czasami bywa męczące , czasami się buntuję , ale skutek żaden . Napiszcie co Wy robicie wspólnie z WM w domu i poza . Ciekawa jestem jak to jest u innych. Pozdrowienia i Anies,Agrypina,Ciepła, Nowa, Margo i innych. Ważne są tylko te dni ,których jeszcze nie znamy ! Wierzmy ,że coś ekscytującego czeka za progiem. :):):):)