Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

michaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez michaaa

  1. hj deseo super sesja a ty wyglądasz jak starsza siostra Adasia i Hani :) już się martwiłam że znikniecie całkiem, mam nadzieję ze po wakacjach coś się ruszy. nie wiecie gdzie zniknęła thekasia, w Polsce jest i nie ma czasu pisać ? u nas mała rewolucja, mój mąż do końca roku pracuje w Lublinie. pierwszy raz w zyciu od pon do piątku 7:30-15:30. razem jeździmy do pracy, trzymajcie kciuki żeby już tak zostało. rozmawialiśmy już o zmianie pracy bo dojazdy wykańczały nas finansowo. Madzialińska jak widzisz teraz wszystkie weekendy mamy wolne. wystarczy że kilka dni wcześniej się umówimy.
  2. hej dziewczyny żyjecie. listek jak tam w pracy, pewnie cięźko jest ci się przestawić. Ejmi a jak egzaminy Tomka?
  3. witam deseo zdjęcia super a ty wyglądasz kwitnąco. gawit i listek cieszę się że wyjazdy udane i wypoczęłyście. listem zazdroszczę zakupów ubraniowych dla Emilki, ja ostatnio tylko oglądam bo ceny mnie przerażają. u nas okej. 23 zmarła najstarsza siostra mojego dziadka, w wieku 87 lat, powoli robi się pusto na wsi. w tą sobotę miałam egzamin dyplomowy przed 3 osobową komisją. człowiek odzwyczaił się od takich sytuacji. ale poszło okej i tylko odebrać dyplom. listek trzymam kciuki dziś za twój pierwszy dzień. Agulinia za 2 rok, półtora to dziewczyny zajmą się sobą, tak jak u moich sąsiadów dwóch chłopaków z różnicą niecałych 2 lat.
  4. witam deseo zdjęcia super a ty wyglądasz kwitnąco. gawit i listek cieszę się że wyjazdy udane i wypoczęłyście. listem zazdroszczę zakupów ubraniowych dla Emilki, ja ostatnio tylko oglądam bo ceny mnie przerażają. u nas okej. 23 zmarła najstarsza siostra mojego dziadka, w wieku 87 lat, powoli robi się pusto na wsi. w tą sobotę miałam egzamin dyplomowy przed 3 osobową komisją. człowiek odzwyczaił się od takich sytuacji. ale poszło okej i tylko odebrać dyplom. listek trzymam kciuki dziś za twój pierwszy dzień. Agulinia za 2 rok, półtora to dziewczyny zajmą się sobą, tak jak u moich sąsiadów dwóch chłopaków z różnicą niecałych 2 lat.
  5. hej i ja się odezwę bo coś mnie długo nie było. deseo to dobrze że już jesteście w domu i z Hanią lepiej. listek dziękuję za zdjęcia, po minach widać że dziewczyny dobrze się bawiły. zawsze to zmiana otoczenia i odskok od codzienności. mnie zaprasza kumpela ze Szwajcarii więc może kiedyś się w końcu zdecyduję. u nas długi weekend minął leniwie, Olga szalała u prababci na wsi a my w piątek zaliczyliśmy IKEA i zakupiłam ostatnie brakujące żyrandole i kilka drobiazgów, wiec ostatnie gołe żarówki zniknęły byliśmy wczoraj na dniach otwartych w przedszkolu i jednym słowem dramat. tylko Olga płakała, nie wiem może miała zły dzień. jest tak mała że sama nie skorzysta z toalety. najbardziej chciało mi się śmiać jak pani dyrektor mówiła o przywiązaniu dzieci do mam, które są z nimi w domu bo Olga zachowywała się tak jakbym była z nią non stop. do września musimy nauczyć ją korzystać z nocnika przy robieniu kupy, na razie jest 100% opór. napiszę coś więcej o wakacjach, widoki i ocean boskie, zakochała się i chcę wrócić. chciałabym spróbować surfingu , tylko nawet popływać nie mogłam bo jak tylko oddalałam się od brzegu to Olga alarm urządzała. udała nam się zwiedzić trochę fuertventury i zaliczyliśmy jednodniową wycieczkę na Lanzarote. Olga dawała czadu i mam nadzieję że pobyt w przedszkolu ją uspołeczni bo na razie na widok dzieci prawie ucieka.
  6. hj melduję się. urlop uważam za udany. Olga lot 5,5 godzinny zniosła okej. było dużo dzieci więc nie tylko ona wyla :). hotel okej, za te pieniądze super. a plaże bajka zakochałam sie i chcę wrócić. popłynęliśmy promme na sąsiednią Lanzarote i mieliśmy całodniową wycieczkę. jak zgrom zdjęcia to wysyłam. Olga zachwycona bo wszyscy cały czas wołali "ola" więc jej się podobało.
  7. hj ja z rana dopóki wszyscy kawę piją. mlodamamuska zdjecia obejrzałam , super pogoda i dziewczyny zadowolone. takie spontaniczne wyjazdy są najlepsze. gawit nie mam na poczcie zdjęć od ciebie. jak możesz to doślij :) już mogę wam napisać, wczoraj kasa poszła. w poniedziałek lecimy na Fuerteventurę jedną z Wysp Kanaryjskich, na tydzień. trzymajcie kciuki za 5 godzinny lot z tą wiercipiętą.
  8. witam dziękuję za zdjęcia. dzieciaki bardzo wyrosły, od razu wróciły wspomnienia ze Szczyrku. jeśli chodzi o zjazd to Kazimierz mi jak najbardziej pasuje. jak będzie znana data to na 100 % będziemy. Ten Arturówek to gdzie dokładnie bo czytam w biegu i nie zauważyłam. my byśmy chcieli tak do 250 no max 300 km. wschód Polski to zero autostrad. u nas okej, za tydzień wyjeżdżamy na wakacje, jeszcze nic nie kupiłam, jutro wybieramy. jak już zapłacę to napiszę gdzie. zabieramy moją mamę, ale nie w roli opiekunki. musi odpocząć po tym trudnym roku i śmierci dziadka. odnośnie majtek to chyba już wszystko zostało napisane :):):) Ejmi dzięki za namiar na promocje w 5-10-15 ja czasem coś kupię chociaż olga jest dla ich ubrań niewymiarowa bo zawsze rękawy za długie a przez głowę ledwo wchodzi. u nas z sikaniem okej, na spanie nadal pampek i kupa też do pieluchy, nie chce na nocnik robić i koniec. odnośnie mycia to u nas odwrotnie, kiedyś był sajgon a teraz luz. i tak jak pisze Agulinia nam w myciu głowy pomogły wizyty na basenie. Listek gratuluję wygranej.
  9. hej dziękuję za komplementy w imieniu Olgi. my nadal czekamy na wyniki rekrutacji. płakać nie będę ale byłoby fajnie. u nas to kontakty ruszone przyznam się bez bicia. mąż jak składał papiery to w jednym przedszkolu usłyszał ze nie będą nawet grupy dla 3 latków robić. Olga dokazuje, wczorajszy hit: woła mama siku to lecimy do toalety a ona sie wraca do kuchni i mówi ze gazetę musi zabrać. siedziała na ubikacji i czytała gazetę. boski widok. miałam ochotę zaszaleć i przyjechać do was na jeden dzień ale stwierdziłam że finansowo nie damy rady i wymęczeniu bylibyśmy niemiłosiernie bo w piątek mój pracuje i wyjazd byłby w sobotę a w niedzielę 400 km do zrobienia. ehhh innym razem. mi jak zwykle brakuje weny do pisania tak to juz jest jak się nie jest na bieżąco. Listek trzymam kciuki za miejsce w przedszkolu a pozostałym szczęśliwcom gratuluję. Agulinia to masz tyle dobrze że Kinga rozsyła uśmiechy, u ciebie nie sprawdziło się że 2 dziecko jest o 180 stopni inne. Ejmi jak tam postępy Krzysia z mówieniem, pisałaś kiedyś że dajesz wam czas do skończenia 2,5 lat.
  10. hej odnośnie sprawy Madzi to się nie wypowiadam, nie śledzę tej sprawy i powiem wam jedno dziwi mnie że ludzie chcą oglądać z nimi wywiady itp. po co tego słuchać. Listek współczuję Ci bardzo. mnie szlag trafił jak przeczytałam, że w ankiecie do przedszkola można skłamać i nie ma na to paragrafu. nie ma u was jakiś list rezerwowych może jeszcze się uda. a o polityce prorodzinnej to mi nawet nie pisz bo to śmiech na sali. dziewczyny miałam ochotę przyjechać do was przyjechać w sobotę a w niedzielę na te chrzciny jechać ale odległość mnie dobiła. my mamy do Będzina ok 350 km więc 6 godz w samochodzie, gdyby to było do 200 km to pewnie bym się porwała na to, będę czekać na zdjęcia, może któraś się ulituje.
  11. hej po weekendzie u nas okej w sobotę pierwszy raz w naszym domu nocowała moja siostra z chłopakiem. było miło a Olga w szoku była jak rano wstała a tutaj ciocia jest. Gawit cieszę się że już z P lepiej wam się układa. nigdy nie wiadomo jakby Ci się ułożyło ze starą miłością. Ja uważam, ze pojawienie się dziecka dużo zmienia i przez zmęczenie i rozdrażnienie pojawiają się zgrzyty. Agulinia wiem że nie udzielam się na forum zbyt często ale tez poproszę o zdjęcia dziewczyn :) Ejmi u ciebie też spokojniej jak czytam i masz rację ja sama z Olgą jestem bardziej zorganizowana. Jak coś robiliśmy w kuchni we 2 to miałam wrażenie że muszę dwoje dzieci pilnować ale ni odpuszczam i gonię do roboty. Listek mam nadzieję że się wykurujesz w końcu.
  12. hej u nas okej była mini jelitówka ale przeszło. Olga daje czadu, w piątek byliśmy 3 raz w jej życiu na basenie i jedna pani stwierdziła ze my to często musimy przychodzić z małą na basen. szalała to mało powiedziane, nie mogłam jej zabrać. szkoda tylko ze to taka droga impreza. odnośnie zjazdu to w czwartek dostałam zaproszenie na chrzest na 29 kwietnia, kumpela przyjeżdża ze Szwajcarii chrzcić synka też z listopada tylko 2011 . ja mam zjazd i nie wiem jak to pogodzić. poza tym nie wiem jak będzie z pracą mojego. nawet nie wiecie jak żałuję że nas nie będzie, ten termin wybitnie mi nie pasuje. ale nic może za rok.
  13. hej deseo, listek trzymajcie się z dzieciakami. deseo wczoraj skierowanie a następnego dnia wizyta u specjalisty- co za terminy wy tam macie? pozazdrościć. gawit to trzymam kciuki żeby coś z tego wyszło. jeśli chodzi o nianię to płacę 5 zł za godzinę. jest od 6 do 16:30 bo ja kończę o 15 i tyle dojazd mi zajmuje. nic nie robi poza opieka nad Olgą. w tym miesiącu więcej wyszło po przeciętnie to 600-650 zł.
  14. Agulinia 700 zł to za pół miesiąca.
  15. dzięki dziewczyny. nawet myślałam żeby opuścić ten zjazd ale egzamin w czerwcu lub lipcu poza tym nie wiadomo jak z pracą mojego czy by dostał wolne. ale to nic następnym razem może. Listek trzymam kciuki za szybki powrót Emilki do zdrowia. Madzialińska myślałam że nigdy się nie zaanonsujesz na przyjazd. masz rację jak będzie ciepło to inna bajka do odwiedzin. czekamy :)
  16. hej Listek napisz co z Emilką. masz racje bez samochodu to kicha. mnie to najbardziej boli, bo teraz mieszkam na wsi, sklepu brak a ja bez prawa jazdy. Ejmi życzę Ci żeby te 5 miesięcy minęły szybko, dobrze że niania się sprawdza. piszecie o przedszkolu, my nawet papierów nie składamy bo przecież nie będę wozić Olgi busem do przedszkola przed 6 raną. pewnie dopiero za rok , sama nie wiem. niańka w tym miesiącu wyniesie mnie 700 zł- nie wiem po co do racy jeżdżę. odnośnie zjazdu to mnie nie będzie bo 28-29 mam zajęcia na uczelni i muszę być bo to dla mnie nowe tematy i bez wykładu nic nie zaczaję. bardzo mi przykro dziewczyny. ddeseo dziękuję za zdjecia Olga chciała oglądać Hanię, bardzo się jej spodobała. tak po za tym to u nas okej. po staremu. nie pisałam bo miałam problemy z netem w pracy. pozdrawiam
  17. hej nie odzywam sie bo brak weny do pisania. u nas okej, leci. co do zjazdu to nie wiem bo mój m do od 10 kwietnia nie wiadomo gdzie bedzie pracował tzn wtedy kończy mu się przeniesienie i co otem to ? Olga zdrowa, gada, śpiewa wszystko okej. pieluch nadal na noc i na spanie w dzień. mleko pije z butelki na noc i rano ale tylko odemnie rano. używamy butelki a Olga pije u mnie na kolanach. Madzia witaj na forum, ja nie znam żadnego Waldemara :)
  18. Ejmi przepraszam tak to już jest jak pisze się w pracy i patrzy przez ramię czy szef nie widzi.
  19. hej długo mnie nie było. przez tydzień byłam na zwolnieniu- rozłożyło mnie i Olgę. Olga zdrowa a ja nie do końca. deseo dobrze że Hani twoje mleko służy. jeśli chodzi o smarowanie to tylko z zewnatrz kremem a po kupie myłam wodą, później to nawet pod ranem bo nie miałam przekonania do chusteczek jak często cały środek był zabrudzony. mnie właśnie przerażają wieczory z 2 kiedy trzeba to ogarnąć samemu Ejmi to dobrze że Adaś zaakceptował nianię a ty masz chwilę oddechu, byle do wiosny to będziecie dużo czasu na dworze spędzać. Listek zazdroszczę tej bliskości gór a co do bloga to u nas hitem jest sos serowy- palce lizać. muszę spróbować tych naleśników. toszi witaj i super ze piszesz. współczuję nocy i niejedzenia Olgi. znam ten ból, u nas też żadna nowość nie wchodzi , nawet nie spróbuje. zero kasz, jogurtów, budyniu. zupy wybrane i najczęsciej rosół. nawet nie chce mi się pisać. wpadaj częściej jak możesz. Agulinka79 gratuluję pożegnania pieluchy. nie było tak źle i dobrze że apetyt Szymkowi wrócił. co do spotkania to my do gór i nad morze mamy daleko. od razu wiem że nad morze nawet byśmy się nie wybierali. tak do 300 km byłoby super, bo dalej to trochę męczące. pozdrawiam pa
  20. hej u nas okej trochę chorujemy tzn ja mam mega katar od tygodnia a Olga od wczoraj. na razie leczymy się doraźnie. dziękuję za trzymanie kciuków na egzaminie-dostałam 5 . sama nie mogę uwierzyć. Madzialińska sprawdzałam pocztę i zdjęć brak. jak możesz to wyślij, chętnie obejrzę pokój Zuzki. Z tymi nowymi obowiązkami w pracy to tak zawsze, zrzucą a później radź sobie sam. Listek zdjęcia cudne, zazdroszczę, wy chyba jesteście specami w wynajdowaniu takich miejsc. Ejmi szkoda że nie mieszkamy bliżej siebie to miałabyś jakieś towarzystwo. najgorzej że to jeszcze zima i dzień się dłuży. dobrze że katar Krzysiowi przeszedł i z tym masz spokój. Gawit spoko że Martynka w miarę okej zniosła lot. Rzeczywiście za 5 zł to u nas nic nie kupisz sensownego.zdzierają na czym się da. życzę szczęśliwego powrotu do domu. Agulinia nie pozwalam znikać z forum. wiem że nie wypada mi tego pisać bo sama ledwo coś skrobnę. na swoje usprawiedliwienie napiszę ze ostatnio mam zakaz siedzenia na necie w pracy. cytuję " na kawie możesz siedzieć tak jak inni a na internecie nie". myślę ze najgorszy będzie rok a później jak Kinga zacznie śmigać to już z górki.
  21. hej na pocztę zajrzałam i Agulince pogratulowałam. Kinga super. teraz czekam jak deseo za kilka tygodni znajdzie chwilę na zdjęcia Hani. Madzialińska to dobrze, że choróbsko wcześnie wykryte, a terminy do lekarza to szkoda pisać nawet. najgorzej jak się nie ma tych 100-150 zł na prywatną wizytę. Listek trzymam kciuki żeby wypadł na narty się udał. Agulinia79 odpoczywaj. zazdroszczę Ci tej laby. o zapisach pamiętam ale co z tego jak u nas na wsi przedszkole do 14 czynne. a później co mam z młodą zrobić. u nas po staremu. w dzień bez pieluchy, ładnie woła nawet nie przypominam. w ten weekend kolejny egzamin. pozdrawiam
  22. witam Agulinia gratulacje. super że wszystko poszło dobrze i jesteście już w domu. czekam na zdjecia jak znajdziesz chwilę. Pewnie najgorsze będą pierwsze miesiące dopóki Kinga nie złapie rytmu. Madzialińska fajnie Zuzia zaaklimatyzowała się w żłobku, mam nadzieję że mocno nie odchoruje kontaktu z rówieśnikami. Listek rób badania, może dowiesz się w końcu co Ci jest. I nie ty jedna nie masz werwy do pisania i itp. ja najchętniej zapadłabym w sen zimowy. deseo trzymaj się w dwupaku i korzystaj z pomocy nowej niani :) u nas okej. ja 2 egzaminy w weekend zdałam. Olga dorośleje. czwartek zdjęłam jej pieluchę a wczoraj cały dzień chodziła bez, zero zasikanych majtek. kopa nadal w pampersa ale nie naciskam, jest lepiej niż myślałam. ogólnie to jestem przemęczona. dobija mnie to wstawanie o 5. Olga chodzi spać 21-22 a wstaje różnie.nie będę wam dalej smęcić. pozdrawiam
  23. witam Agulinia przyznam się ze wchodząc dziś na forum myślałam że ty już na porodówce ale jak nie masz czasu to młoda poczeka :):) bez bicia przyznam się że przeczytałam ostatnią stronę , w pracy nie mam za bardzo czasu. od kilku dni Olga znowu śpi w swoim łóżeczku. bo 1,5 miesiaca z nami. u nas dzień wygląda tak. pobudka 5-7. z reguły na tygodniu o 7 w weekendy o 5 :) drzemka 1,5-2 godz tak między 12-14 ale potrafi zasnąc dopiero po 14. kładę ją 20:30-21:30. Olga je zupę łyżką i potrafi nadziać na widelca. generalnie jemy na 2 łyżki przez 1-2 min a później zaczyna się latanie za nią. zauważyłam że ona zje kilka łyżek zaspokoi pierwszy głód a później jedzenie nie istnieje. z jajkiem nie pomogę bo Olga je jajecznicę , na twardo i na miękko.
  24. Witam po pierwsze udanej zabawy sylwestrowej życzę i wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Gawit rzadko to robię ale muszę skrytykować twój sposób karania Martynki. Ja bym nigdy nie zamknęła Olgi w pokoju i zgasiła światła. Na ile ją zamykasz? Wiem że pewnie na chwilę ale to zawsze zamknięcie w ciemnym pokoju. Ja Oldze z uporem maniaka powtarzam że nie wolno i tłumaczę. czasem nerwy mnie poniosą i krzyknę ale dotyczy to sytuacji w których może się zranić. Pamiętacie jak pisałam wam o dziadku? Już po wszystkim, odszedł wczoraj, spokojnie. pogrzeb w sylwestra więc miałam dobre przeczucie żeby nie iść na imprezę ze znajomymi do lokalu. Nie wierzę w takie historie ale cos wam napiszę. Dziś rano dzwoni mąż, w tle słyszę Olgę i nagle mała mówi: dziadek Michał przyjdzie. Agulinia odnośnie zjazdu to bardzo chętnie, na kolejny też się piszemy.
  25. witam po świętach. Nie miałam okazji złożyć życzeń bo we wtorek Olgę złapało ostre zapalenie gardła. teraz jest okej. u nas wszystko było okej tylko w Wigilię moja babcia miała niezapowiedzianych 4 gości. brakowało dla nich miejsca przy stole i jedzenia. to trochę niepoważne wpadać w 4 osoby bez uprzedzenia na Wigilię. Olga dostała lalkę Agatkę, gadającą suszarkę, mini mikser a od nas zestaw play doh- lodziarnia. i z tą lodziarnią wczoraj dała czadu. coś jej nie wychodziła i jak nie krzyknie a później z całej siły o podłogę ta zabawką a później ciastolina leciała w ślad za nią. kazaliśmy kek pozbierać zabawki bo jak nie to wyrzucimy. po 20 min proszenia zabawka wylądował w worku i została wyniesiona. deseo i Ejmi to bilans bardzo rozbudowany i gratuluję wyników. nasza pediatra dała skierowanie do okulisty bo powiedziała że ona nie jest w stanie stwierdzić czy Olga dobrze widzi.o ciśnieniu i sprawdzaniu jej motoryki nawet nie wspomnę. dostaliśmy też skierowanie do ortopedy bo Olga ma płaskostopie. jak mój teść o tym usłyszał to myślałam że spadnie z krzesła ( jest fizjoterapeutą)
×