Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

michaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez michaaa

  1. hj u nas okej. duża rewolucja bo od 9 sierpnia Olga śpi z bratem w pokoju. kazała sobie przenieść łóżko. wstyd się przyznać ale spała z nami w sypialni. trochę mi dziwnie bez niej czuję się jakby co najmniej na studia wyjechała. dajemy radę we troje w domu Olga coraz więcej rozumie i jakoś leci. 10 sierpnia bawiliśmy się na weselu mojego brata- impreza udana. my na wakacje nie jedziemy. remek jeszcze nie siedzi a leżeć też już nie chce. w przyszłym roku pomyślimy. pozdrawiam
  2. hj natalie gratulacje i powodzenia na nowej drodze życia:) starajcie się i jak mozesz wyślij kilka zdjęć Patryka. u nas okej Remo przekręca się na brzuch śmieje w głos i uwielbia swoją mamę. już zapomniałam jak takie malenstwo patrzy. a głonie ja z nim jestem. z Olgą dajemy radę ma kolegów odwiedza sąsiadów i jakoś czas leci. na wsi pod tym względem lepiej bo nie muszę siedzieć na placu zabaw. wyniki Olgi super krew i mocz więc to ne tutaj problem. z wizyty u arelgologa nici czekaliśmy 3 miechy i tydzień prze odwołali bo lekarz idzie na urlop no zeż. przepisali na październik. Remek wyniki też ma dobre przestał przybierać było podejrzenie anemii ale nie ma.
  3. hj i ja się melduję. u nas okej. dziś zakończenie roku w przedszkolu i Olga ma 2 miesiące wakacji. Remek rośnie waży już 7'5 kg i powoli zakładam mu ubranka rozmiar 74. podnosi głowę do siadania i już nie chce leżeć. dalej słodziak mega pozytywny. super facet. normalnie oszalałam na jego punkcie. Olga coraz chętniej go zaczepia i mówi do niego słodki pysiak. Remek wpatrzony w siostrę jak w obrazek. odnośnie Olgi to zaczynamy działać z jej wagą. od roku waży 13 kg i nie przytyła nawet 0,5 kg. nie łapie się na siatkę centylową, wzrost 94 cm. chcę wiedzieć czy to jej taka uroda czy coś jej jest. martwi mnie że jej koleżanka młodsza o 7 miesięcy przerasta ją powoli. jedzenie to dalej droga przez mękę, my w tym roku nigdzie nie wybywamy bo młody za mały. w przyszłym roku gdzieś wyruszymy. ja do końca roku jestem na rodzicielskim a później się zobaczy. pozdrawiam.
  4. nie dyskutuj, nie proś i nie bij. wytłumacz raz spokojnie i zostaw. podobno nasze ciagłe gadanie to jak oklaski dla jego występu. ty tracisz nerwy a skutek żaden, mały jeszcze bardziej się nakręca. spróbuj może będzie lepiej.
  5. hj andzik to cię nie pocieszy ale mam to samo z 3 latką. awantura o wszystko, nawet o za długie nogawki u piżamy. my nie ustępujemy, i wychodzimy z pokoju jak robi awanturę. mówię jej że porozmawiamy jak się uspokoi i to skutkuje. powoli ale jest postęp bo awantury nie trwają już ponad godzinę.
  6. hj i ja się odezwę. dziękuję za zdjęcia ze zjazdu dziewczyny. dalej mi szkoda że nas nie było. u nas w miarę okej. laryngolog kazała z olga iść do alergologa bo jest podejrzenie alergii, dla mnie nic dziwnego bo cała rodzina m. to mega alergicy. Remek ma znowu bakterie w moczu. ostsatnio robiliśmy posiew co tydzień. na razie leczymy się w domu ale widmo pobytu w szpitalu nad nami wisi. trochę mnie to podłamuje i wiem że w razie czego trzeba iść ale na samą myśl robi mi się słabo. u nas dziewczyny na wschodzie to taka mentalność, pozostałość po zaborze rosyjskim. bliżej nam do Rosji niż do Europy. w szpitalu zero informacji i jesteś traktowany jak intruz. Olga już 2 tygodnie do przedszkola chodzi. 23 maja byl dzień rodzica i uwaga moje dziecko powiedziało wierszyk, tańczyło w parze z Kubą i cały czas była na scenie. kolosalna zmiana bo w grudniu na jasełkach nawet na salę nie weszła. pękałam z dumy.obiecałam zdjęcia i mam zamiar się w końcu zebrać.
  7. hj dziękuję za relację. normalnie nawet nie wiecie jak żałuję. ale dobrze że nie pojechaliśmy bo ollga w piątek jeszcze jakoś się trzymała ale weekend temp ponad 39 stopni. dobrze że nie ryzykowałam. 2 tygodnie i 3 dni w przedszkolu nowy rekord. tym razem w środę nie miała czapki bo powiedziała panio że nie wzieła i one jej uwierzyły i nie szukałay w w środę to u nas nieźle wiało. może to przypadek a moze nie i stąd choroba. mnie też rozłożyło. nie mam wogóle odporności. dziewczyny czekam na kolejny zjazd. może się uda.
  8. to dobrze że nie będzie tej kolacji. dziewczyny ja nie wiem czy chcę jechać. wszystko przez Olgę. jest nieznośna. bije, mówi że jestem brzydka, głupia. jak coś jej każę zrobić to mówi że mam jej nie rozkazywać. myślałam ze taki bunt to czeka mnie za kilka lat co najmniej. Remek też daje do wiwatu dziś spała w dzień 2 godziny. tak wam smęcę. mam już dość tej pogody, siedzenia w domu. załamka totalna. płakać mi się chce.
  9. hj u nas okej Olga ten tydzień w domu i kolejny też. zdrowa ale laryngolog kazała posłac ją do przedszkola po świętach. przez tą ospę ma obniżoną odporność. młody na antybiotyku bo wyszły bakterie w moczu. zobaczymy co dalej. kiedyś Agulinia napisała że z jednym to wczasy prawie były i teraz z nią się zgadzam. tydzień z dwójką :):) co wam będę pisać. Remek zaczął się uśmiechać, boski widok. co do wiosny to ja już nic nie zakładam, obecnie liczę na maj :) pozdrawiam
  10. do kasia angel. karmimy na żądanie ale nie rzadziej niż co 3 h w dzień i co 4 h w nocy. noworodki trzeba budzić na jedzenie bo za długie przerwy nie są wskazane. twoje dziecko ma tylko ponad tydzień więc troche za wcześnie na dłuższą nocna przerwę. znajoma cieszyła się że jej dziecko tak ładnie śpi i nie wybudzała na karmienie. okazało się że spada z wagi zamiast przybierać więc kazali na siłę wybudzać. zrobisz jak zechcesz.
  11. do kasia angel. karmimy na żądanie ale nie rzadziej niż co 3 h w dzień i co 4 h w nocy. noworodki trzeba budzić na jedzenie bo za długie przerwy nie są wskazane. twoje dziecko ma tylko ponad tydzień więc troche za wcześnie na dłuższą nocna przerwę. znajoma cieszyła się że jej dziecko tak ładnie śpi i nie wybudzała na karmienie. okazało się że spada z wagi zamiast przybierać więc kazali na siłę wybudzać. zrobisz jak zechcesz.
  12. Agulinia ale się uśmiechnełam. my mieszakmy na wsi gdzie nawet spożywczego sklepu nie ma. Olga chodzi do przedszkola w Lublinie i zawozi ją tata w drodze do pracy. dlatego wam tak jeczę że w dziurze mieszkam, dziś np jestem bez chleba bo m zapomniał kupić a najbliższy sklep jest 1 km stąd i trzeba iść poboczem bo chodnika nie ma a ulicą jeżdżą samochody z prędkością 100 km/h. mam prośbę podeślijcie mi linka gdzie w końcu jedziemy.
  13. hj u nas znowu chorobowo, tym razem zapalenie gardła. jeśli chodzi o przedszkola to mnie co innego wnerwia. wietrzenie sali. ubrałam olgę w cienka bluzkę z długim rękawem i taki długi sweterek- tunika. moja mama ją odbiera a tam na sali pani dyrektor w swetrze i żakiecie, okno otwarte a moje dziecko w samej cienkiej bluzce. my chcielibyśmy z łożem i żeby łóżeczko turystyczne weszło. jeśli chodzi o grilla to ja mięsiwa nie jadam dla mnie jakieś wege ale to chyba dogramy później. pozdrawiam
  14. hj Agulinia ja nadal podziwiam :) nie wymiguje się tylko ja tak już mam że muszę posmęcić. atrakcji nie wybrałam, zdam się na was. u nas Olga daje czadu. dowiedziałam się ze panie w przedszkolu pracują nad nią żeby zaczeła bawić się z dziećmi. uwierzycie mamy marzec a moje dziecko nadal bawi się samo w przedszkolu. w domu cyrki z jedzeniem, ona z wagą stoi w miejscu czyli ma niecałe 13 kg w ciuchach. jestem zmęczona ciągłą walką żeby coś zjadła, dobrze że remkowi apetyt dopisuje. jutro mamy marato- okulista i usg plus pediatra. pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.
  15. hj dziękuję za miłe słowa. Agulinia podziwiam cię 2 dzieci praca i studia i jeszcze po północy piszesz na forum. odnośnie zjazdu to my będziemy mniej mobilni przez małego. Madzialińska dodaj do Zuzi jeszcze niemowlaka i masz obraz tego co ja przehodzę. Oldze trzeba 20 razy powtarzać a i tak często konczy się nerwami. od 2 tygodni śpi bez pieluchy więc doszły pobudki na siku. wyszłam z jednych pieluch to mam następne. muszę wam trochę posmęcić. bo kto mnie zrozumie jak nie wy. ta pogoda mnie dobija i brak kontaktu z ludźmi. wychodzę na spacer i żywej duszy nie ma, tylko pola, nawet sklepu brak. łapię doła i tyle, pewnie mi przejdzie niedługo. jak dobrze wszystko się ułoży to za 2 miesiące się spotkamy
  16. no i dziewczyny mój m ma 26 kwietnia urodziny więc zrobiłby mi prezent :):)
  17. hj ja też wolałabym ostatni weekend kwietnia. jednak w Szczyrku było trochę za zimno.
  18. wtrącę słówko. zrobiłam ten błąd i zaczęłam spać z córką. opuściła nasze łóżko po 3 latach. masakra. z synem się zawziełam i od urodzenia śpi w swoim łóżeczku. dzieciaki szybko przyzwyczajają się do dobrego. na początku to jest fajne bo taki malenstwo ale później to maleństwo wbija ci nogi w nerki itp
  19. hj jak pisała Agulinia my byśmy pojechali. miejsce chyba okej. dla mnie liczy się wielkość pokoju bo bierzemy łóżeczko turystyczne. w szczyrku na zjeździe był z tym problem bo nie było miejsca na łóżeczko. u nas powoli do przodu. Olga ma tylko kila krostek jeszcze, może w poniedziałek pójdzie do przedszkola. Remek śpi, je i rozrabia,zaczyna skupiać wzrok, jutro kończy 7 tygodni. ja wyglądam tej wiosny i jakoś jej nie ma, nowy śnieg spadł.
  20. hj u nas szpital tzn Olga oprócz ospy wczoraj zlapała zapalenie ucha a mąż ma zapalenie gardła. my z Remkem trzymamy się na razie. odnośnie zjazdu o chętnie się piszę. z dobrych wiadomości to m dostał przeniesienie na stałe do Lublina więc jedno zmartwienie z głowy. u nas powoli do przodu, mam kilka pobudek w nocy, pamiętacie jak to było :) z utęsknieniem czekam na szmatę, odliczam dni do marca może już nie będzie śniegu i mrozów. pozdrawiam
  21. witam podczytuję was od jakiegoś czasu. też miałam być mamą lutową dokładnie termin na 19. a teraz jestem w domu z synkiem który dziś kończy 5 tygodni. tak wyszło. pamiętam doskonale to uczucie żeby było już po i żeby zobaczyć malucha. a później chciałam żeby córka wskoczyła choć na chwilę do brzucha bo marzyłam o tym aby się wyspać. pozdrawiam i szybkich, mało bolesnych porodów życzę.
  22. hj u nas Olga pije modyfikowane wieczorem, czasem w nocy i rano. moje dziecko nie weźmie do buzi płatków na mleku, kakao , jogurtów. było kilkanaście prób i nic z tego. dziewczyny ja jestem załamana Olga ma ospę. nic więcej nie chce mi się pisać. pozdrawiam
  23. hj trochę was podczytuję odkąd urodziłam w styczniu. termin był na luty ale wyszło inaczej. madzilah rozumiem cię doskonale bo moja córka była taka jak twój syn. wycie w dzień i w nocy cały czas na rękach. jak miała 6 tygodni to potrafiła nie zmrużyć oka przez 9 godzin. później nie było lepiej a nie miała kolki. wiesz kiedy zaczeło być dobrze jak skończyła 7 miesięcy i zaczęła raczkować. wszyscy piszą że wtedy zaczyna się kłopot a dla mnie to był raj bo zeszła z moich rąk. pierwszą noc przespała jak skończyła 2 lata. dasz radę tylko masz pecha i trafił ci się mały diabełek. do tego brak snu. przy drugim już będzie łatwiej :
  24. hj spóźnione życzenia dla Hanny, i Agulinia ma rację poświęcałaś się dla pracy, szybko wróciłaś i teraz taka historia. u nas okej jutro go zważymy na wadze kuchennej ale podejrzewam że już ponad 3 kg waży. zrobił się niezły żarłok z niego. już potrafi 100 ml wciągnąć za jednym razem. ja się śmieje że mieliśmy już za dobrze z Olgą to postaraliśmy się o Remka. przynajmniej nudno nie jest i kto powiedział że 3 godziny snu na dobę w ratach to za mało. planuje za 2 lata się wyspać chociaż kto wie może zrobi mamie prezent i zacznie wcześniej przesypiać noce niż siostra. wyślę wam zdjęcia kluska ale dopiero po weekendzie. jutro teściowie przyjeżdżają wnuka oglądać pierwszy raz. pozdrawiam
  25. hj dzieciaki śpią. Olga nawet wcześniej od brata. dziś poszła w ruch suszarka bo młody miał problem z kupą, ale zakończona akcja powodzeniem, duuuużym :) Agulinia dzięki w imieniu Remka. jeśli chodzi o jedzenie to od wczoraj go nie wybudzam, ładnie je, sam się budzi i ma przerwy max 4 godziny. dziś w nocy dał czadu jadł o 20,21, 24,1,2,5:30. oszukiwanie smokiem nic nie dawało. zaczyna przypominać niemowlę a nie takiego wychudzonego. Jeśli chodzi o Olgę to zazdrosna jest, ale pwoli do przodu, dziś musiałam powtórzyć ze 30 razy uważaj na głowę Remka bo ona jak karmiłam go stwierdziła że będzie super jak będzie mu machać kołdrą po głowie. czekam na koniec zimy i pierwsze spacery dłuższe. wiem wiem przyznaje się bez bicia że nie pisałam ale weny brak, i takie tam. pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.
×