Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

michaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez michaaa

  1. witam zebrałam się i wysłałam wam kilka zdjęć mojego domu. nic specjalnego , brakuje nam, mebli, dodatków tego wszystkiego co tworzy atmosferę domu. to już nawet nie chodzi o brak kasy tylko weny do jakichkolwiek zakupów. nawet żyrandoli nie chce mi sie wybierać- zmęczenie materiału. u nas okej. ja w pracy po urlopie i nadganiam robotę. szefa nie mogę słuchać i jego narzekania na brak kasy. zastanowił by się chwilę. Olga dokazuje i jest na etapie mama i tylko mama tzn. mama ma dać pić, ubrać, zmienić pieluchę, wszystko mama a usypienie to już mus. od godziny 18 nie może stracić mnie z widoku. odnośnie jedzenia to Olga sama zje jajecznicę, jogurt i zupę w 50%, pije sama ze szklanki i butelki jak ma mało. nocnik to odległa bajka. jednego dnia zrobiła 2 razy siku ale nie woła. przyjdzie na nią pora. kupiłam fotelik rowerowy i jak jest pogoda to śmigamy. Olga załabała bakcyla i jest zachwycona, nawet kask bez protestów zakłada. ostatnio wprawiła nas w małe zakłopotanie. pojechaliśmy nad zalew, spacerujemy we trójkę. mijamy rodzinę siedzącą na kocu tj. rodzice , dziadkowie i szkrab kilka miesięcy młodszy. Co robi Olga? podchodzi do młodej mamy, zaczyna dotykać jej włosów i kolczyków, następnie sadowi się na środku koca i częstuje paluszkami. na moje : chodź Olga, mówi mama siadaj i pokazuje na koc. niby nic złego ale trochę głupio na było. dziś tylko o nas ale jak poczytam na spokojnie to się odniosę dobranoc.
  2. witam podczytałam was trochę. wszystko w miarę okej cieszę się. ja drugi tydzień na urlopie więc neta brak. dziś nocujemy u mamy więc korzystam. sprzątam, maluje i znowu sprzątam a w międzyczasie piorę ciuchy co drugi rok w pudłach leżą. jest z tego jeden plus że 4 kg spadło :) piszecie o buntach u nas to samo z zrzucanie się na ziemię ale ja nie ustępuje i widzę efekty bo teraz złości się 1-2 minuty i koniec bo wie że nic z tego. Olga już fajnie mówi i powtarza wszystko a dziś naskarżyła babci że mama z tatą się kłócą :):) Ejmi są jeszcze klocki wadera. są okej Olga dostała od dziadków. Lego najlepsze lae ta cena dla mnie zaporowa. Oldze 3 wyszły bezboleśnie, nawet nie wiedziałam kiedy.
  3. hej wpadłam się przywitać. u nas okej, była gorączka i problemy z brzuchem ale przeszło. niania trochę się wystraszyła ,że nie zorientowała się że z Olgą coś nie tak. myślała że mała chce spać a miała 39 stopni. Olga zaczeła na siebie mówić Ola, a czasem Olga jej wychodzi. najgorzej jest jak chce coś powiedzieć a my jej nie rozumiemy. nocnika nie uznaje ale 2 razy kazała się na ubikację sadzać i parę kropel poleciało. w pracy sezon urlopowy i nic się nie dzieje. thekasia mam nadzieję ze ta pani doktor trochę wam pomoże i będziecie normalnie sypiać. deseo i Agulina super że wyniki okej. ciekawa jestem kto tym razem pojawi się na świecie. odnośnie dziewczynki którą urodziła nasza koleżanka z forum to gratuluję. mam uwagę do hanki jak nie chcesz napisać kto to, to po co w ogóle pisałaś o tej osobie. takie wiem ale nie powiem. listek fajnie wam się wieczór udał. dobrze się tak odstresować i pobyć sam na sam bez dzieciaków. sroczka to teraz ty musisz zrobić sobie taki piknik a mąż niech lata za Lukim.
  4. witam wpadam z rana a tutaj takie wieści. Agulinia podwójne gratulacje, wszystkiego dobrego na "nowej "drodze życie i zdrowego maluszka :) ja to dupa jestem i się nie domyśliłam że to twój ślub. potwierdzam że ślub cywilny w tydzień można zorganizować a jaki luz psychiczny. Toszi dla ciebie też spóźnione gratulacje z okazji zakupu nieruchomości aby dobrze się wam mieszkało. Ejmi ja pamiętam swoje przeboje z karmieniem i to jak terror laktacyjny doprowadził mnie nieomal do załamania i pozbawił radości w tych pierwszych tygodniach macierzyństwa. jeśli dziecko koleżanki byłoby chore to robiliby badania a nie leczyli kroplówkami i kazali przystawiać. ja też na własne żądanie wypisałam 3 miesięczną Olgę ze szpitala i dziecko żyje i ma się dobrze. doświadczenie życiowe nauczyło mnie że lekarz też się myli i jak jest mądry to się do tego przyzna. Gawit mam nadzieję że się wszystko ułoży. jeśli chodzi o psychologów to mam 3 znajome w tym zawodzie z czego 2 to psychoterapeutki i o żadnej nie mogę powiedzieć że to chodząca empatia. u nas okej tylko Olga wczoraj gorączkowała, stawiam na zęby, mam nadzieję że się nie mylę.
  5. witam odnośnie mycia zębów to mam to samo co Agulinia. Olga fryzie szczoteczkę i zjada pastę. po tym pseudo myciu też pije mleko. jak próchnica ma być to będzie i tyle. wczoraj moje dziecię poszło spać o 18:30. od mojego powrotu z pracy wpadała w histerię co pół godziny.padła jak kawka. dla mnie okej bo miałam więcej czasu na latanie na szmacie :) odnośnie pisania na forum to na swoje usprawiedliwienie dodam brak neta w domu a z pracy czasem coś ciężko napisać. zresztą znacie mnie i wiecie że za bardzo wylewna nie jestem :):). Madzialińska dobrze że Zuzia dokazuje z dziadkami, ty też złapiesz trochę oddechu. Agulinia pamiętam o zdjęciach, i na 100% wyślę wam. piszecie o wyjazdach do ciepłych krajów. mi marzy się tydzień leniuchowania z Olgą i nianią do opieki :) i miejscem do nurkowania. ehh może kiedyś.
  6. hej wakacje na całego bo na forum przeciągi. ja dziś luzy mam bo szefowie na urlopach, potrzebowałam takiego dnia. u nas okej. Olga gada na całego, 80% nie rozumiem ale buzia jej się nie zamyka. wszystko chce sama robić. Agulina uśmiałam się , bo mógłby to być wasz najdroższy garnitur :) Listek dobrze że Emilka lubi z wami podróżować. zazdroszczę takich wypadów. dziewczyny dziękuję za zdjęcia. dzieciaki boskie, aż łezka w oku się kręci jak patrze jakie to duże i takie "dorosłe" dzieciaki są. nie wiem czy pisałam ale odebraliśmy dom tzn nadzór budowlany nie ma żadnych ale. obiecałam sobie że to opiję ale skończył się na lampce wina bo czasu i sił nie było.
  7. hej ja na chwilę z pracy. w domu neta brak tV teź nie ma więc zacofana jestem. ale i tak czasu nie ma na siedzenie. powoli się urządzamy a o zdjęciach pamiętam. w pracy lipa dostałam kolejne obowiązki wiec już robie na 2 etatach podwyżki zero i dla pocieszenia dodam że mam najniższą pensję w administracji. płakać mi się chce. Olga dokazuje, całe dnie na dworze. zadowolona, z jedzeniem gorzej ale to już norma. Agulina czekamy na wieści i zazdroszczę wakacji. tylko pogoda nie dopisuje. thekasia gdybym w to wierzyła to pomyślałabym że w Tomka jakis zły duch wstępuje w nocy i nie daje mu spać. mam nadzieję ze mu to minie skoro lekarze rozkładają ręce. deseo czekamy na wieści z kolejnego usg i cieszę się ze urlop udany. wiecej się nie odniose bo robota wzywa.
  8. hej u nas nadal wszystko na wariackich papierach. niby już się wyprowadziliśmy ale nadal 2-3 dni jesteśmy u moich rodziców. maż ciągle na szkoleniach i opiekunka kosztowałaby majątek. Olga jak wyjeżdża po kilku dniach to jest bardzo smutna ale się jej nie dziwię bo wszyscy zachowują się jakby ktoś umarł . w pracy będą mi rozwalać ścianę do drugiego pokoju z oknem i tym samym będę mieć największy pokój w firmie. nie dałam się i postawiłam na swoim. Ejmi spoko że wyjazd w miarę udany i z kumpelami się spotkałaś. ja za żadne skarby na zjazd licealny bym nie pojechała, nie mam ochoty nikogo oglądać i oni mnie pewnie też nie. Gawit mam nadzieję ze Martynka jakoś zwalczy katar i pobyt nad morzem się uda. nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę, ile ja bym moga zrobić prze kilka dni bez olgi. od jej narodzin tylko 1 noc spałam bez niej. fajnie była :):) Agulinia ty to masz dobrze mega długie wakacje a Karola niech się żadnym infekcjom pokarmowym nie daje. super że możecie wyskoczyć sobie na weekend nad morze. u nas to wyprawa 10 godzin w 1 stronę. Listek doczekałaś się męża i chwil wytchnienia od Emilki. toszi gratuluję zakupu mieszkania i życzę szybkiej przeprowadzki.
  9. witam u nas nocnikowanie nie wchodzi w grę. Olga nie kuma o co biega. mycie głowy to dramat, więc jestem w klubie. napiszę wam ostatnią naszą przygodę. Olga u dziadków a my pojechaliśmy do smyka po smoczki do butelki i kubek niekapek. zahaczyłam o empik. jesteśmy u teściów a ja nie mam reklamówki a zakupami dla Olgi. pewnie zostały w empiku, maż w samochód i do sklepu. dzwoni za 15 minut że zakupy się znalazły ale on nie jest w stanie wyjechać z parkingu podziemnego bo nie ma portfela. na dodatek jechał bez dokumentów. mina teściów bezcenna, zastanawiali się pewnie kiedy Olgę zgubimy :):)
  10. witam Ejmi i ja cię opitolę ale delikatnie bo sama też mam takie schizy. Olga jak się cieszy to robi takie ukłony jak witający się Japończyk. Śmieję się że warto było jechać do Szczyrku bo po zlocie moje dziecię zaczęło przesypiać noce i coś mówić :):):) listek 200 zł w kieszeni to żaden pieniądz a dziecko z kimś obcym. dobrze robisz a gadanie o składkach na mnie nie działa bo z tych głodowych pensji i tak nic nie dostaniemy. ja też myślę o wychowawczym jak będą chcieli mnie wywalić. w pracy bez zmian czeka na jakieś ruchy. Agulinka to dobrze że gorączka minęła, pewnie od zęboli była a czoło szybko się zagoi. deseo trzymam kciuki za Hanię :) Agulinia nie pędź tak. odnośnie pizzy to ja jem tylko domową, te z pizzeri mi nie wchodzą, coś zawsze jest nie tak. OlaGD zazdroszczę morza ale z tą plażą to porażka , najgorzej że tego syfu nie widać i tragedia gotowa. u nas masakra z zasypianiem. Olga zasypia na naszym łóżku po 21 a ja na nic czasu już nie mam.
  11. witam coś pustki na forum ale ja też biję się w pierś. Olga z nianią okej, zadowolona, poznaje wszystkie sąsiadki i zrywa kwiaty dla mamy. dojazdy spoko mam co 15-20 minut busa i 25 minut jestem w mieście. cisza , spokój, Olga cały dzień na dworze rozrabia. za to w pracy gorzej, jesteśmy już po przeprowadzce i mam pokój bez okna. niby inaczej się nie dało, na dodatek bhp wprowadził mnie w błąd mówiąc przed remontem że okna nie musze mieć. poczytał przepisy i już wiem że dostęp do światła dziennego mi się należy. dziś oficjalnie zgłosiłam brak możliwości pracy w takich warunkach. zobaczymy co zrobią , czekam. the kasia to fajnie Ci odwiedzisz rodzinę, odpoczniesz nad morzem, życzę Ci żeby Tomek przestał dokazywać w nocy. listek gratuluję przespanej nocy i mam nadzieję że to początek dobrej serii :) deseo dziewczyny mają rację że teraz będziesz częściej zaglądać i wrócą nasze wspomnienia z tamtego okresu. życzę Hanki wymarzonej.
  12. witam my już u siebie. niestety nie mam neta i nie będę mieć, tp nie pociągnie mi 300 m kabla a radiowy brak zasięgu. jedynie w pracy uda mi się zajrzeć. Olga się oswaja z nową sytuacją. dziś nocujemy u babci bo tata 2 dni w pracy. Olga zapoznaje się z nianią. we wtorek cały dzień z nią zostanie. deseo gratulacje. aby maleństwo rosło a ty zniosłaś ciąże kwitnąco. odnośnie drugiego dziecka to napiszę tylko że po 2 tygodniach urlopu cieszę się że wracam do pracy bo Olga ma fazę meeega buntu. listek trzymaj się kobieto, z każdym dnie bliżej powrotu K. thekasia współczuję nocy, miałam nadzieję że Tomek zacznie wyrastać z nocnych harców. Ejmi to dobrze że udało wam się znaleźć szczepionkę i Krzysiak ją w miarę okej zniósł. co do mieszkania w dziurze to ja mieszkam w największym mieście po wschodniej części Wisły a deski na taras zamawiałam pod Warszawą bo u nas nie ma. odezwę się w poniedziałek jak do pracy wrócę.
  13. hej wpadłam się przywitać, nadrobię później. wróciliśmy cali i zdrowi, Olga podróż zniosła super. przekonałam się że rośnie nam łobuziak co gryzie i popycha.
  14. witam ja się bycze w robocie bo szef 2 dni na urlopie. mogę trochę poplotkować bo normalnie to się nie ruszam z pokoju. ja też chcę odpocząć i mam nadzieję że nad morzem mi się uda. Ejmi szybkiego powrotu dobrego nastroju życzę. listek musisz dać radę, będzie ch.. ciężko ale za kilka miesięcy sobie odbijesz. planujesz powrót do pracy a to zawsze jakaś odskocznia. najgorsze te noce bo jak się nie wyśpisz to Emilka 2 razy bardziej cię denerwuje. Agulina79 to powodzenia w szukaniu mieszkania. kolega z pracy mieszka w TBS i żałuje bo ma wysoki czynsz i sprawę w prokuraturze bo zarząd TBS nie placi za media. w pewnym momencie grozili nawet odcieciem wody. no ale nie wszędzie jest tak źle. najlepiej jednak samemu. Agulinka jeszcze trochę i będziesz się byczyć kilka tygodni na wakacjach.Malina mnie zadziwia, pełne zdania :) to super. miło tak "pogadać" z własnym dzieckiem. Hanka o zdjęciach pamiętam i wyślę ale za punk honoru stawiam sobie wysłać zdjęcia z POSPRZĄTANEGO domu bo teraz to armagedon tam panuje. jutro jak wszystko pójdzie dobrze to składamy dokumenty do nadzoru budowlanego i za 21 dni będziemy mogli legalnie zamieszkać
  15. witam jestem w trakcie przeprowadzki w domu i w pracy. zwozimy graty na calego i już nie wiem gdzie co mama. w robocie prują mi ściany, neta odłączyli bo przenosi się całe biuro do innego budynku. 17 nad morze mkniemy więc trzymajcie kciuki za pogodę. u nas okej. Olga zaczyna mówić. mama, tata, ciocia, dziadzia i baba oraz Ania bo tak ma na imię moja siostra. na wujka mówi tak że wychodzi z tego "hu.." :):). Olga nie wie za bardzo co się dzieje bo nocujemy raz tu raz tam. odnośnie spania to u nas jest jedna reguła czyli zależy kto z nią jest. jak tatuś to śpi 2-3 godziny. jak jest weekend i siedzi ze mna to max 1,5. zasypia 11-13 zależy o której rano wstanie. jak przychodzę z pracy to jest już po drzemce więc za bardzo ruszyć się nie mogę. Ejmi gratuluję pracy i powodzenia w zalezieniu niańki. trzymam kciuki. deseo całe szczęście skończyło się tylko na opatrunku i mega strachu. czekam na wieści o 2 kreskach i trzymam kciuki. natalie to miałaś przeżycia i masz rację jak baba źle przeczytała wyniki to trzeba jej parę słów powiedzieć, to nie było zwykle przejęzyczenie. Agulinia cieszę się ze wyjazd się udał i odpoczęliście.a z hotelami to ci zazdroszczę, że tak trafiacie. ja mam to szczęście że zawsze coś jest nie tak. norma i już daję na luz. zmykam spać.
  16. witam na wstępie życzę wam spokojnych świąt z piękną pogodą i uśmiechniętymi dzieciakami którymi wszyscy będą się zajmować a wy będziecie mogły objadać się i wypoczywać :) Madzialińska to Zuza chciała pokazać kto tutaj rządzi :) następnym razem daj jej kwiatki do przesadzania. Gawit a Tyśka może weźmie się za segregację śmieci :) Listek trzymaj się kobieto te 2 miechy miną i K będzie z wami. masz rację z tymi zakupami i szaleństwem. ja tego nie rozumiem. dziś nawet portierowi dogadałam. jak weszłam do pracy to on z tekstem: o pani K. przyszła do pracy?! ale jak dobra gospodyni to ma juz wszystko posprzątane i ugotowane. ja palnęłam że skąd wie ze obchodzę święta. zatkała go, dowiedziałam się że to wierny słuchacz radia M. Agulinia to nie zaszalałaś z fryzurą:) a kuzynka ma rację podstawa to mieć różowy grzebyk i wszystko gra. ja cię podziwiam że pracujesz w tylu miejscach i poruszasz się komunikacją publiczną. mili dobrze że jesteś, masz się odzywać od czasu do czasu. następnym razem jak będziesz chciała umyć okna to zaproszę Cię do siebie na mycie i plotkowanie. u nas Olga przesypia całe noce od 2 tygodni. dla mnie to szok i jest super. my mamy metalową futrynę i wierciliśmy otwory na haki do huśtawki.był pomysł z żeby zastosować ten rozporowy kij ale babcia się nie zgodziła i kazała wiercić. jej futryna jej decyzja. będziemy mieć trochę zrypane święta przez jednego życzliwego pana który doniósł na nas tam gdzie nie trzeba. w szczegóły wdawać się nie będę bo to publiczne forum. nie wiem czy jeszcze się odezwę przed świętami. trzymajcie się ciepło i szerokiej drogi dla podróżujących.
  17. witam na wstępie życzę wam spokojnych świąt z piękną pogodą i uśmiechniętymi dzieciakami którymi wszyscy będą się zajmować a wy będziecie mogły objadać się i wypoczywać :) Madzialińska to Zuza chciała pokazać kto tutaj rządzi :) następnym razem daj jej kwiatki do przesadzania. Gawit a Tyśka może weźmie się za segregację śmieci :) Listek trzymaj się kobieto te 2 miechy miną i K będzie z wami. masz rację z tymi zakupami i szaleństwem. ja tego nie rozumiem. dziś nawet portierowi dogadałam. jak weszłam do pracy to on z tekstem: o pani K. przyszła do pracy?! ale jak dobra gospodyni to ma juz wszystko posprzątane i ugotowane. ja palnęłam że skąd wie ze obchodzę święta. zatkała go, dowiedziałam się że to wierny słuchacz radia M. Agulinia to nie zaszalałaś z fryzurą:) a kuzynka ma rację podstawa to mieć różowy grzebyk i wszystko gra. ja cię podziwiam że pracujesz w tylu miejscach i poruszasz się komunikacją publiczną. mili dobrze że jesteś, masz się odzywać od czasu do czasu. następnym razem jak będziesz chciała umyć okna to zaproszę Cię do siebie na mycie i plotkowanie. u nas Olga przesypia całe noce od 2 tygodni. dla mnie to szok i jest super. my mamy metalową futrynę i wierciliśmy otwory na haki do huśtawki.był pomysł z żeby zastosować ten rozporowy kij ale babcia się nie zgodziła i kazała wiercić. jej futryna jej decyzja. będziemy mieć trochę zrypane święta przez jednego życzliwego pana który doniósł na nas tam gdzie nie trzeba. w szczegóły wdawać się nie będę bo to publiczne forum. nie wiem czy jeszcze się odezwę przed świętami. trzymajcie się ciepło i szerokiej drogi dla podróżujących.
  18. witam ja na chwilę. 3 dni w naszym domu spędziłam jeżdżąc na szmacie. Olga na 2 dni sprzedałam teściowej. dom zaczyna wyłazić spod brudu. wszystkie okna pomyte, łazienki wyszorowane. dziś śrubokrętem zdrapywałam zaschnięty olej z płytek (taki do podłóg) Agulinia u nas od 2 dni rzadkie kupy i nie wiem dlaczego. dziś mój poszedł z Olga do apteki po jakiś specyfik na zatrzymanie. Pani farmaceutka sprzedała im lek ale na zaparcie. dobrze że doczytałam zanim podałam Oldze. mój od razu w samochód i do apteki za awanturą. Farmaceutka udawała głupią i twierdziła ze nie pamięta nic. u nas jednak świąt nie będzie. teściowie nie mają ochoty do nas przyjść bo drugi syn z rodziną do nich przychodzi. z drugiej strony z dziadkiem jest już bardzo źle i nie wiadomo czy dożyje do świąt. przepraszam że nie odniosę się do was ale nie mam już sił. jutro w pracy może znajdę chwilę to skrobnę parę słów.
  19. witam dziękuję za komplementy dla Olgi. rzeczywiście z całej piątki ona najmniejsza. u nas zmiany, przeprowadzamy się i robimy święta u nas. dziewczyny ktora zaczarowała mi dziecko na zlocie bo Olga 3 noce z rzędu przespała bez jedzenia. pierwszy raz od pół roku :):). deseo zazdroszczę podróży , bawcie się dobrze i fajnie że znalazłaś taki żłobek dla Adasia. toszi my nie używamy przewijaka odkąd Olga siedzi bo za nic się nie dawała na nim położyć. gawit dobrze sobie poradziłaś z tym samochodem, grunt to nie panikować i cieszę się że z pracy jesteś zadowolona. listek ja też słyszałam ze masło klarowane zdrowsze i spróbuję zrobić bo ja smalcu nie uznaję.o oknach to mi nie mów ja mam 10 i niemyte od założenia czyli 1,5 roku do tego ze wszystkim syfem po budowie. już mi się słabo robi na samą myśl. Agulinia szkoda że Malina nie dostała się do żłobka, teraz wiesz ze trochę kolorowania nie zaszkodzi i trzeba wykorzystywać każde argumenty. Ejmi to trzymam kciuki za pracę. odnośnie zlotu to ja bym chciała żeby było max 250 km od nas.w maju jedziemy nad morze i kolejny wyjazd jest mi nie po drodze. Madzialińska i Ejmi spotkanie w Kazimierzu ja się piszę, mamy blisko i mój mąż przez 6 miesięcy będzie miał wszystkie niedziele wolne.
  20. heej Ja też się melduję. dojechaliśmy z kilkoma objazdami i nieplanowaną wycieczką po Krakowie :)- Co się będę powtarzać-dziewczyny super a dzieciaki boskie. Karola to rzeczywiście modelka i najspokojniejsza ale dziś rano też pokazała jak ładnie "śpiewa" i podskakuje. Emilka i Szymuś to żywioły wszędzie ich pełno. Patryk to już duży facet- prawie o głowę wyższy od Olgi i ładnie próbuje mówić. To tyle znikam bo padam ze zmęczenia- następny zjazd poproszę bliżej wschodu :):):)
  21. dostałam sms od Aguliny ze na 100% będzie. Natalie raz kozie śmierć pisz nas.
  22. natalie ja jak najbardziej chcę jechać tylko też bym chciała wiedzieć na 100% ile osób będzie, a nie mam do tych dziewczyn telefonów. na teraz kto jedzie? niech się odezwą. natlie nie obraź się ale to trochę za droga impreza żeby jechać po to aby spotkać 2-3 koleżanki z forum. liczyłam że 1000 zł wydamy (360 zł nocleg plus tankowanie do pełna i wiadomo jedzenie i inne wydatki.
  23. i zgadzam się ze to nie fer w stosunku do klaudi.
  24. hanka napisała, ze jedzie jak pediatra pozwoli i będzie wiedziała jutro na 100% a młodamamuśka jest prawie pewna ze nie jedzie. jak już napisałam, my musimy wyjechać ok 7 jutro i nie chę dowiedzieć się na miejscu że praktycznie nikogo nie ma. ja dusza towarzystwa nie jestem. Ejmi nie miej wyrzutów sumienie. prawda jest taka ze ja tutaj zaglądam a kilka innych osób jest duchem tego forum i tak wyszło że niektóre z nich nie jadą więc stąd ten pesymizm. Agulina i Agulinka a wy jak? odezwijcie się.
  25. hej jakoś tak smutno sie zrobiło. ja mam te same wątpliwości co młodamamuśka. u nas też jest 400 km do przejechania i pewnie zajmie nam to 6 godzin bo drogi fatalne i ta pogoda. nie chciałabym żeby nagle okazało się jak dojedziemy w piątek że tam nikogo nie ma a te osoby które miały być w sobotę też nie dojadą. dla mnie jedyny sens pokonywać tyle km w weekend to spotkanie z wami. w maju jedziemy nad morze ze znajomymi i jak pojadę jutro to na następny zjazd nie mam szans. młodamamuśka zrezygnowała więc zostaje 5 par z czego hanka nie wie, jak ona zrezygnuje to będzie 4 więc już tak trochę mało.
×