Kachnaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kachnaa
-
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mój Oluś jeszcze w brzuszku miał kilka razy dziennie czkawkę , trawała do 10 minut, i jak zapytałam lekarza to powiedziała że to normalne i nie mam się czym martwić,dziecko urodziło się zdrowe i silne. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja mojemu daję aptamil i dobrze toleruje. Też szybko wyszłaś:) mój zdał egzamin, ja urodziłam w poniedziałek o 4.30 a wyszłam we wtorek o 17. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Izunia jakie mleko dajesz dzieciątku?jak je toleruje? -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
child benefit należy się każdej mamie bez względu na zarobki,oszczędności itp. wynosi ok 20 funtów tygodniowo.Working i child tax trzeba próbować-mój mąż składal(bo ja nie pracuję, a maternity allowance to podobno nie dochód) więc mąż jest jedynum żywicielem rodziny.Już miesiąc czekam na odpowiedź, i sure start raczej mi przepadnie, bo raczej nie zdąrzą mi przyznać taxów do 4 lipca-wtedy Olek kończy 3 miesiące.Na decyzję o taxach i child beneficie mają 26 tygodni,więc jeśli decyzja będzie na tak, to wyrównają wszystko. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
beatka a na kiedy masz termin? izunia to być może przechodzisz zapalenie piersi, ja to mam za sobą-39 stopni, cycki jak balony w czerwone plamy i niesamowity ból. 2 dni siedziałam z zawieszonym laktatorem na piersiach i pozbyłam się dziadostwa. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny co do kropli to możecie poszukać tu w Uk Coliefu,Infacolu albo tej wody grpie water czy jakaś taka nazwa.w bOOtsie mają wybór kropli. Ja z Polski mam jeszcze fenicol i espumisan ale to drugie to na wzdęcia.Olek pierdzi po nich jak stary chłop:D -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej anitia pewnie że pamiętamy, czemu nie zaglądałaś? -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gratulacje izunia :) wreszcie masz maluszka przy sobie:) -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej laseczki.Ja sama nie wiedziałam jak się spakować i spakowałam dla siebie:gąbka,żel,szampon,pasta,szczoteczka,szczotka,duże baweełniane majtki+jednorazowe,wkłady,podpaski,chusteczki higieniczne,3 koszule rozpinane,stanik zwykły,klapki pod prysznic,szlafrok.Dla dziecka wełniane spodenki i sweterek na wyjście,czapeczka,2xbody,kaftanik,śpioszki,pampersy,sudocrem,mokre chusteczki.Malego nie kąpali po porodzie więc ręczniczek,mydło i oliwka się nie przydały.mąż musiał jednak na wyjście zabrać 2 torbę bo popakował masę papierów moich i dziecka,brudne ciuchy szpitalne,przywiózł moje czyste na wyjście,nosidełko-ważne aby je zabrać bo mogą nie puścić ze szptala, i położna może zechcieć sprawdzić czy dziecko jest w nim dobrze umocowane.Ja spakowałam się w dużą podróżną torbę.A co do rozwarcia to przynajmniej mi kazalin czekać do pełnego czyli 10 cm-mimo że miałam 9 cm i teoretycznie byłam gotowa do rodzenia, to położna kazała mi aż 2 godziny wstrzymywać parte,w porozumieniu z lekarką kazała mi czekać na tą magiczną 10. chociaż koleżanka mi opowiadała że rodziła przy 5 cm, ale u niej akcja zaczęła się nagle, w 8 miesiącu. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
beatka nie wiem czy czytałaś-ja zanim urodziłam to 4 dni miałam bóle i skurcze,byłam już tym zmęczona,więc w pewnym momencie przy samym porodzie nie miałam sił-jeszcze musiałam 2 godziny wstrzymywać parte bo nie miałam rozwarcia-i niestety mimo kompletnego braku sił urodziłam naturalnie.Tu unikają cc,chyba że np dziecku spada tętno,jest jakieś zagrożenie dla mamy.Czy można jakoś cc załatwić-nie wiem.Być może się da np.panicznym strachem przed porodem,jakąś depresją..?NIE mam pojęcia. Co do załatwienia się przy porodzie-to się zdarza,nie ma powodu do wstydu położne są na to gotowe tymbardziej że tu nie robią lewatywy-chyba że ciężarna sobie zażyczy i o tym poinformuje. Mój mąż był przy porodzie,widział całą akcję ''od dupy strony'' (szczerze podziwiam bo ja bym tam nie chciała tego widzieć..) i jak na faceta zniósł to bardzo dzielnie-nie mdlał,nie wymiotował-bardzo mi pomógł-dopingował w parciu,ostrzegał przed skurczami,nosił mi wodę,pocieszał że wszystko będzie dobrze.Nawet przeciąl pępowinę:D a z tym były jaja bo pyta położnej czy może przeciąć,ona na to że jak pan chce-to mówi że się zastanowi.I przyszła chwila cięcia,położna założyła klamrę,nożyczki (pępowinę przecinała w miejscu pomiędzy klamrą a nożyczkami) a mąż łap za te umocowane nożyczki i dawaj chce ciąc, a położna nieee!nie tutaj,ja panu dam inne nożyczki,tu nie wolno ciąć.No i przeciął dobrze.Ale jestem z niego dumna,że wszystko widział, i dał sobie radę-i wcale nasze stosunki się nie zmieniły mimo że widział niezbyt piękne widoki,że widział pęknięcie krocza, -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hmm..dziwnie zabrzmiało wyrywanie łożyska.Z tego co pamiętam to odcięła dziecko,dała mi na brzuch,i ciągła za pępowinę to łożysko tak że ja wgóle go nie wypychałam.Potem obejrzała,oceniła ile straciłam krwi (300 ml) no i potem już lekkie zabiego kosmetyczne czyli oglądanie krocza szycie itp. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pablinka położna określi ułożenie dziecka na wizycie-każe położyć się na płasko,pomaca bo brzuszku i już.nie wiem jak one to robią ale fakt faktem potrafią. Julka co do bólu... cóż niestety poród boli-przynajmniej mnie bolał zajebiście.Warto pomyśleć nad epiduralem-samo wkłucie pierwsze boli-lekarz wbija znieczulenie w kręgosłup,potem wprowadza długą igłę i dren,potem idzie epidural.Niestety samo wbicie znieczulenia(zanim założy dren) jest nieprzyjemne,ciężko z dużym brzuchem mocno pochylić się do przodu,trzeba uważać żeby się nie poruszyć.Ja miałam o tyle łatwo,że mały przy wbijaniu chyba spał i ja sama nie miałam żadnych skurczy.Najpierw opowie Ci o ryzyku znieczulenia (np bóle głowy,pleców,paraliż nóg-ale niezwykle rzadkie przypadki!) zapyta o zgodę,potem przywiezie taki zestaw,przemyje całe plecy czymś odkażającym,wbije znieczulenie,dalej wbija długą iglę,umieszcza dren,wprowadza epidural,mocuje wężyk i przewiesza przez ramię(epidural można podawać kilka razy-ja mialam podczas porodu podawany ok 4-5 razy)i z wężykiem w kręgosłupie można się normalnie poruszać-tzn obracać,ruszać rękami,zginać się-tylko ostrożnie(ja bałam się jakoś tego wężyka w moim kręgosłupie i wszystkie ruchy były bardzo powolne i ostrożne) potem po wszystkim usuwają-usunięcie nie boli.Zaklejają dziurę w plecach plastrem(ja miałam dość dużą,wyraźną) Olka urodziłam 4.30 a o 6.00 poszłam pod prysznic jeszcze lekko znieczulona epiduralem.Pomimo że poród dość długi i męczący,a dni przed dnim też niełatwe-odrazu mogłam chodzić i zajmować się małym.Przy sikaniu szczypie,i jest bardzo nieprzyjemne uczucie hmm..jakby kości się zbiegaly,dość bolesne.A arczej ja to odczuwałam jakby mi słoń napierał na te kości.Sikanie może boleć i szczypać.Co do oddawania kału-ja piłam syrop na przeczyszczenie.Bo twardy kał i pęknięte krocze to może boleć.Ale przy ''grubszej sprawie'' nie czułam bólu.Szwy miałam 3,ale nie bolały,lekkie ciągnięcie-znośne.Przy podmywaniu się można było wyczuć pod palcami.Wyszły ok 10 dni po porodzie-to nie bolalo.jak dla mnie najgorsza faza porodu to ta, kiedy główka wychodziła powoli na zewnątrz-bardzo bolesne i palące uczucie rozpieranych kości.Pęknięcia krocza wogole nie czułam.Kiedy wyszła główka,reszta ciała-zaraz po tym chlusnęła krew i wody-to było przyjemne dla mnie,taka byłam wyluzowana że już koniec.Rodzenie łożyska-położna sama musiała mi je wyrywać,bo nie rodziłam go sama-nic mi nie mówiła że mam wypchać(może tu jest taka procedura pozbywania się łożyska,a może już nie kazała pchać bo widziala że ledwo żyję.)obejrzała łożysko,potem pobudzenie dziecka,oglądanie i szycie krocza. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pablinka 20 tygodniowe usg jest w UK drugim i rownież ostatnim usg w ciąży. Ja prócz 2 normalnych miałam zlecone 3 dodatkowe ze względu na cukrzycę ciążową.W razie wątpliwości przyślą ci list ze szpitala że chcieliby ci zlecić jakieś dodatkowe scany. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julka z tego co wiem to mleko w kartonikach można wykorzystać do 2 godzin ze względów higienicznych.Zresztą czy to na kartoniku, czy to w proszku-od zrobienia powinno się je wykorzystać w ciągu 2 godzin, a jeśli się tego nie zrobi to powinno się wylać.Chociaż sama się przyznam że czasem mnie zakręciło, mleko przygotowane leżało ponad 2 godziny, dałam je małemu i nic mu nie było ale zwykle robię świeże na każde karmienie. Julka a czy planujesz podać pierś czy wogole odrazy dajesz modyfikowane?Moja siara pojawiła się w 18 tygodniu, kilka dni po poczuciu pierwszego porządnego kopniaka :) mleko sączyło się do samego porodu,siarę mały dostał ale w noc po porodzie mleko zanikło,potem pojawił się nawał i tak udało mi się piersią karmić dziecko 1,5 miesiąca.To bardzo krótko ale dla mnie każdy dzień kiedy pił moje mleko-to dzień wielkiego sukcesu :) -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
możliwe, dziś w ciągu dnia spał mi w sumie tylko 3 godziny więc też jest zły,nic czekamy na tate, tata wykąpie nakarmi i ja go postaram się uśpić.narazie leży koło mnie i sobie macha i coś tam gdera sam do siebie :) -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczynki co do tych wkładów ja kupowałam Bella Mama-polecam.Majtki jednorazowe nie przydaly mi się-wolałam duże bawełniane których w szpitalu miałam pod dostatkiem.Często w szpitalu na sali są do dyspozycji i wkłady i maty na łóżko.Kiedy ja leżałam i czekałam na wywołanie to na sali był taki wózek i tam były właśnie m.in maty i wkłady przylepne.Mój Oluś dziś taki nieznośny jak ta pogoda , nic mu nie pasuje, ciągle popłakuje, nawet rozmawiać dziś nie chciał,ciągle robi mi podkówki. -
OSTATNIE CHWILE !!! KWIECIEŃ 2011 - PRZYGOTOWANIA, PORÓD, PIERWSZE CHWILE...
Kachnaa odpisał malunia333 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
haha ja rownież dostalam złoto w pampersie na dzień matki :D ostatni raz robił przedwczoraj a dziś jak zaczął rąbać babci w pieluchy to poszły 3 na zmianę jedna po drugiej-ja byłam wtedy u dentysty.mój Olek bardzo lubi leżeć na brzuszku :) wlasnie go próbuję uśpić od godziny bo jest taki nieznośny dzisiaj. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biedronka od strony technicznej to wygląda źle, ale jeśli chodzi o moje samopoczucie-przypuszczam że blizny po szwach nie ma a jeśli już to malutka, wiadomo że przez pewien okres czasu trzeba się wstrzymać ze współżyciem,żeby wszystko na dole dosżło do siebie ale zdradzę że jeśli chodzi o mnie-to moje doznania w sypialni po porodzie są mocniejsze, i lepsze ;) więc może nie nakręcajmy się odrazu, że po porodzie sn zostaje studnia, tylko warto odczekać,aby wszystko się zagoiło jak należy, i zapewne położna zaleci ćwiczenie mięśni Kegla-być może te ćwiczenia mają wpływ na zbieganie się mięśni i co za tym idzie za odczucia seksualne.U mnie akurat poród spowodował zwrot akcji-ale w tą lepszą stronę. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziękuję za Ola :) pamiętam jak po porodzie najlepszy moment-znaczy taka miła ulga-jak wyszło dziecko a zaraz za nim ta krew, reszta wód.Co do łożyska to faktycznie przodujące może zagłuszać ruchy malucha. Ja miałam niemiłe wydalanie łożyska-nie urodziłam go sama, tylko położna je musiała wyciągać siłą. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurde co z tą naszą różyczką zniknęła z forum na kilka tygodni... -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej laski. Anka dobrze że o tym pomyślałaś, lepiej zaopatrz się w małą puszkę mleka i chociaż jedną butelkę.Ja zamierzałam karmić piersią,ale nie wyszlo tak do końca chociaż 1,5 miesiąca to i tak dobrze.Miałam zanik laktacji po porodzie,więć mąż kupił sma ,butelki kupiłam jeszcvze w ciąży.Niesttety mały nietolerował mleka dobrze, i przeszłam na aptamil-jest lepiej.Załatwia sie różnie-albo 1 raz dziennie za to ilość godna słonia, albo mniejsze kupki po 4 razy dziennie.Kolki przeszły, nie drze się już jak opętany wieczorami.Przynajmniej mój Oli dobrze toleruje aptamil. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
i naprawdę dziewczynki epidural jest BARDZO pomocny!gdzieś też czytałam o paraliżu,że upośledza współpracę i często poród może kończyć się kleszczami lub vacuum ale dla własnego komfortu i lepszego samopoczucia-rozważcie opcję epiduralu,i pytać,pytać i jescze raz pytać położnej lub lekarza jeśli macie jakieś wątpliwości co do znieczulenia.Ja zanim urodziłam to 4 dni męczyły mnie bóle i skurcze i miałam na tyle dość, że nie chcialam wiedzieć jak boli sam poród.sam poród jest ogromnym stresem i wysiłkiem dla mamy i dziecka a epidural chociaż tyle spowoduje, że przynajmniej ja myślałam w miarę trzeźwo bo ból nie zamroczył mnie tak całkowicie. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maggie gratuluję dzidzi i oczywiście współczuję porodu chociaż sama miałam niełatwy, za to dochodzenie do siebie po porodzie super.Tak jak pisałam utrata krwi zalewdwie 300 ml,tylkon 2 szwy i 1,5 godzinki po porodzie poleciałam pod prysznic więc... :) -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mamunia tzn w 15 tygodniu ciązy powinnaś mieć przepracowane już 26 tygodni 9tj około 6,5 miesiąca) najlepiej jak złożysz papiery o statuory maternity pay i wtedy pracodawca wyliczy tygodnie, i zapadnie decyzja czy się nadajesz czy nie.Papier i tak i tak musisz zanieść-jeśli nie załapiesz się na to z pracy to i tak oni wypiszą papiery dlaczego się nie załapiesz i dostajesz wtedy maternity allowance ok 128 funtów tygodniowo wypłacane przez 39 tygodni. -
Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)
Kachnaa odpisał Myszunia;o) na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gratulacje malutka, dzidziuś strasznie malutki, czu urodziłaś w terminie? może taka jego drobna uroda.