Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kachnaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kachnaa

  1. epidural biorę tak czy siak.Bo te skurcze mnie bolały po żelu, a porodowe...? Jutro zgodzę się aby mi podali 1 dawkę, jeśli po niej mnie nic nie ruszy, to niech robią coś innego, ja chcę być w domu a nie w szpitalu.Najlepsza jest paranoja-musimy go wyciągać bo masz cukrzycę, ale sami mi ten poród przeciągają..
  2. hej laski, jestem już w domu ale bez dziecka.Indukcja to jedno wielkie gówno! podali mi wczoraj 2x żel,po 2 dawce mnie ruszyło mówię położnej że mam chyba bóle a ona ''okej, ale to bóle po żelu, a nie na poród'' wysłali mnie z indukcji na górę na gościnyy,spałam tam w nocy, dziiś przyszli o 8,znów na indukcyjny,zrobili ktg,z dzieckiem wszystko okej,spał pół badania.Potem przyszło 2 lekarzy,2 położne,i po naradzie stwierdzili, że dziś mi nie podadzą żelu,muszę mieć przerwę i żebym jechała do domu.Wracam jutro znów na 8 rano i kolejne żele.Skurcze mnie męczyły od wczoraj do 1 dawki,cały dzień do 1 w nocy,teraz tylko ćmi mnie taki ból jak na okres.Położna mnie zbadała,powiedzieli że 02/04 podadzą kolejne żele i przebijają pęcherz..Wymęczyło mnie,jestem obolała od badań i żelu, a dzisejsze badanie wykazało, że szyjka się zamknęła,wydłużyła i stwardniała...lekarz powiedział że o CC nie ma mowy bo to ryzykowna operacja...czy mam jakieś szanse wywalczyć swój komfort??czy zrobili sobe ze mnie zwierzę doświadczalne?
  3. kochane ja zmykam z kafe, jutro rano już pewnie nie wejdę bo nie będzie czasu :) trzymajcie kciuki, i dbajcie o siebie i maluszki :) do zobaczenia za 2-3 dni! :)
  4. hej dziewczyny , napewno jak z małym już przyjadę do domu to dam znać,dziś jeszcze relaks,trochę posiedzę na tv trochę na kafe ;d mam nadzieję że w nocy usnę...czuć że matka przyleciała-zalewajeczka i kluchy śląskie z sosem z żeberek :D
  5. nie chce któraś za mnie jechać w czwartek?:D jak się leży na porodówce a do 22 akcja się nie rozwiąże, to męża gonią do domu,a jak zacznie się w nocy, to ja krzyżuję nogi i robię larmo że bez niego nie rodzę i Olek nawet niech się nie waży wyłazić na zewnątrz :D nie no póki mnie jeszcze trzyma humor, to się cieszę, jutro już nie będzie tak wesolutko:D ehh, co ma być to będzie,najważniejsze aby mały wyszedł cały i zdrowy, tylko to mam na uwadze.
  6. Truskawka to że ciuszki różowe i inne rzeczy-trudno :D może masz jakąś ciężarną koleżanką z którą możesz się powymieniać:D ja wiem , że mam chłopaka co widać na zdjęciu w linku który podałam tutaj, a niebieskich ciuszków mam może z 10 sztuk, 2 różowe też mam w razie draki :D ale większość to jakieś żółte,kremowe, zielone...pokój jest pomalowany na kurczakowo-brzoskwiniowo :D pościel biała w czerwone serduszka , a druga ma pieski z bajki zakochany kundel, więc...po kolei coś z innej parafii:)
  7. dziś wyobrażałam sobie to wszystko co się dzieje na porodówce, i z wrażenia aż zasłabłam :O albo poczułam się bardzo dziwnie-nagle opadłam z sił, i miałam wrażenie że ciśnienie mam 300,serce wyleci tyłkiem, i chęć puszczenia pawia:D ciekawe, co będę wyprawiać już na oddziale....:O
  8. anka wysyłam to normalnie 1st class, pod adres ten upon Tyne.ale juz sama niewiem...
  9. jutro sobie chyba zrobię głodówkę, albo ewentualnie zjem coś lekkiego, i późnym popołudniem jakoś wymuszę na organiźmie posiedzenie na tronie :)
  10. no właśnie Różyczka zaś zaginęła w akcji.. ciekawe, czy nie korzysta z kompa czy niedługo wpadnie poinformować nas o wadze i wielkości maluszka :D ja wjadę na porodówkę zarażać, bo się przeziębiłam i jakoś nie chce mi przejść, ciągnie się już 1,5 tygodnia :O
  11. w czwartek na 8 rano mam być już na oddziale..
  12. Ewelina dzięki za pocieszenie, czasami mam silne bóle kości łonowej jakby mi ją rozpierało na boki-i chyba nie chcę wiedzieć jak wygląda sam poród i ból podczas rodzenia...ciekawa jestem jak zareaguję na dawki żelu-mały jest póki co wysoko, a pewnie będą mi badać rozwarcie? BO MIAłam mieć wizytę z położną 28 ale nie miały czasu aby mnie przyjąć.
  13. tak,położna coś tam pisała,dała pieczątkę, ja wpisałam swoje dane i zakreśliła adres na który mam to wysłać, wysłałam już 2 kartki i żadnej odpowiedzi.No nic, może przyjdzie, albo faktycznie jak ktoś w aptece/u dentysty wbije w system mój nr NHS to wyskoczy powiadomienie o lekach i zębach. a ja przygotowana..hmm fizycznie tak,torba spakowana,wszystko dla dziecka kupione ale psychicznie kompletnie jestem niegotowa :O boję się tegon żelu, tego całego cyrku jaki zrobią w szpitalu...jak mi pójdzie, czy mały urodzi się zdrowy..
  14. hej dziewczynki ja mam pytanie odnośnie tego zielonego papierka uprawniającego do darmowych leków i dentysty. wysłałam to już 2 razy, i nie dostałam od nich żadnej odpowiedzi,ani żadnej karty z jakimś numerem ,ani potwierdzenia że mi te upusty przyznali...oni wogóle dają jakąś odpowiedź czy przyznają to automatycznie? bo ja mam zaznaczone, że jestem ciężarną diabetyczką.
  15. co do listy to ja pytałam koleżanek które rodziły, co będzie nam potrzebne. a co do plomb-wiem tyle , że denstystka założyła mi coś na chwilę, bo powiedziała że tych normalnych nie zakłada się ciężarnym a po ciąży mam się zgłosić na wymianę.
  16. ale jak w PL jeszcze leczyłam się na NFZ, to również dawali srebro, chyba że szło się prywatnie to proponowali jakieś termo,światłoutwardzalne, białe.Nie wiem dziewczynki :)
  17. dziewczyny wiecie co ja nie wiem, ale chyba tu to normalne wypełnienie ze srebra jest w cenie, wiem że ja w sumie za 5 wizyt(kontrola, 2x kamień,ok 2x plomba,1 wyrwanie mleczaka) płaciła coś ok 50 funtów.ale jak macie tą zieloną kartę to uprawnia was ona fo darmowych leków i dentysty.więc ja po porodzie pójdę do dentysty i skoro uprawnia do darmowego leczenia to zmienię plomby na białe.
  18. ja również mam za sobą wizytę, ale była mała dziurka do zaklejenia, całość trwała ok 15 minut. Znieczulenie dostałam bo be ztego za nic nie usiądę na fotelu.dała mi, i zgadza się że jakieś bez adrenaliny(bo ona coś tam powoduje co nie jest wskazane dla ciężarnej i jej dziecka) a kolejna wizyta czeka mnie po porodzie, bo założyła mi tymczasowe wypełnienie, a nie srebro jak zawsze, zresztą teraz ściągam srebrne plomby i robię wszystkie te białe.
  19. Malunia ale przecież w ciąży jesteś chroniona w jakiś sposób przed zwolnieniem?Tzn że agencja może zadzwonić powiedzieć spadaj bez żadnych wyjaśnieN?;o nawet jak jesteś w dalej niż 12 tydzień?Bo rozumiem, że Ciebie zwolnił Unipart chociaż niewiem czemu,bo oni Cię nie zatrudniali.Rozumiem, jakby ciężarna coś wyniosła z pracy bądź przyszła pijana, ale zwolnienie za nie wyrobienie norm,bądź wyjście ze swojej zmiany z powodu bardzo złego samopoczucia...
  20. hej laski, Malunia zanim odeszłam na MA to również pracowałam na nocki właśnie z w asosie :D też tam pracowałaś?:D mąż pracuje już ok 3 lata na nocki ale poza Luton.cała ciążę przedybałam na nocach..męczące czasami i to bardzo, ale już byłam na tyle zahartowana, że nie wiem czy tak łatwo bym przeszła na inną zmianę.
  21. pierwsze słyszę że komuś kopał ten visitor po kuchni czy ma sterylizator :o ja w sumie zamierzam piersią karmić, więc może obejdzie się bez tego, chociaż mam go w szafie, bo dostałam.Podgrzewacza nie kupuję. Zamierzam piersią karmić, i mam nadzieję że damy radę z małym.
  22. ewa a może powodem śmierci dziecka było kjego złe ułożenie w chuście?
  23. ee Malunia ja mam dołki co 2 dzień :D mąż śpi po pracy, a ja na zmianę ogródek, tv, kafeteria.Dziś idę na miasto, chociaż odkąd jestem na MA, to na miasto latałam co 2 dzień jak kot z pęcherzem, i łaziłam minimum 3 godziny... :D zwykle szłam po 1 rzecz a wracałam z 2 torbami..:O stary powiedział żebym sobie chodziła na miasto, ale bez karty :D
  24. ja mam taką szklaną , manualną. matko jedyna jak ją przystawiłam do cycka, to tak zassała że myślałam że mi odleci :D
×