Kachnaa

a nie widzę sensu wystawiać go na ebayu bo tego modelu jest pełno, i w śmiesznie niskich cenach.. zresztą w stosunku do innych wózków które oglądałam w Mothercare on ma niską cenę już jako nowy, więc chcąc go na ebayu wystawić, musiałabym za max. 80 funtów, o ile wogóle ktoś by go kupiłł

kasztankaa nie, ja już odkupiłam tu od koleżanki, ale ktoś mi podał tą stronę, przejrzałam na niej wózki i o wiele bardziej wpadły mi one w oko i szczerze żałuję, że wydałam kasę na ten co mam teraz..

kasztankaa ja kupuję takie http://www.babyabcd.com/products/mis-klups/

Evvve jestem ciekawa jak to jest z tym chudnięciem podczas karmienia.. nie ukrywam ,że prócz tego 1 kilograma(póki co) mogę zrzucić gratis te kilkanaście które miałam przed ciążą!

Grays ja sama miałam salmonellę(nie wiem jaką odmianę) którą zjadłam z serkiem homogenizowanym z lokalnego sklepu. miałam 6 lat i 1,5 miesiąca w szpitalu z czego jakieś 3 tygodnie dosłownie pół żywa i szklana. babcia też jak Ty siedziała dzień i noc,zmieniała mi ubrania,kroplówki(też jest pielęgniarką) na początku myśleli że to zwykłe zatrucie, a kolejnego wieczoru wywiozła mnie karetka nieprzytomną.gorączka sięgnęła ponad 40 stopni i z tego okresu keidy leżałam taka zdechła pamiętam tylko jedną-pielęgniarki mnie zabrały późnym wieczorem do łazienki dla niepełnosprawnych, wlały lodowatą wodę do wanny ,kostki lody,pielucha z kostkami na czoło i topiły mnie w takim mrozie.pomogło ale nie chyba nie na długo, bo po topieniu niewiele pamiętam co działo się dalej.

co do kładzenia dziecka na brzuchu ,cóż..powiem noworodki którymi miałam okazję się zajmowac-ich mamy zalecały mi aby je czasem przewrócić ale pilnować,wtedy malec był jakby spokojniejszy i zainteresowany próbą dźwignięcia główki, ale ile było płaczu jak opadła ..:)

co do kładzenia dziecka na brzuchu ,cóż..powiem noworodki którymi miałam okazję się zajmowac-ich mamy zalecały mi aby je czasem przewrócić ale pilnować,wtedy malec był jakby spokojniejszy i zainteresowany próbą dźwignięcia główki, ale ile było płaczu jak opadła ..:)

kiedyś jak mieszkałam z koleżanką,urodziła synka karmiła go trylko 2 tygodnie, i w ten czas dokarmiała butlą.twierdziła że nie ma pokarmu,że jest lichy i butla żeby zatkać na pół nocy.po 2 miesiącach na mleku dla super głodnych dzieci jej dziecko było poprostu spasione.. nie wiem czy tak miał wyglądać i tak szybko przybierać na wadze,ale sama potem przyznała że położna kazała jej jakoś ''ograniczyć'' bo za dużo waży. być może to mleko mu nie służyło,może miał coś z żołądkiem ale bardzo ulewał i miał straszne kolki(pomijam fakt, że WOGÓLE nie kładła go na brzuszku bo twierdziła że nie lubi..) kilka razy szpital i jakieś specyfiki aby mógł się załatwić,bo chciał się zadrzeć z bólu..ja dostałam ostatnio od mojej lekarki ulotkę gdzie pisało podobnie, że dziecka nie powinno się dopajać bo to zaburza laktację,i że pokarm matki zawsze ma jakieś wartości, to samo pisała mi któraś kwietniówka jakiś czas temu..

ja wybieram się na Wembley : d znaczy nie ja tylko mąż, bo ja nie wejdę już do auta, bo trzeba złożyć siedzenia żeby weszło łóżko:P

wiem że ten 1 kg może się wam wydawać zmyśleniem w prawie 30 tygodniu ale tak naprwdę jest :O laski w robocie nie chcą mi wierzyć, tyle tylko co mnie wypchało typowo do przodu ,dupa,uda takie same, tylko cycki duże i już z paliwem.:D a co do rozstępów-wyszła mi 1 partia po 16 tygodniu, są już bardzo jasne, blade, a teraz 2 partia te jednak czerwone. na piersiach nie mam.balsam mam ale za daleko do łazienki,żeby się smarować(należą się kopy za nie systematyczność :O)

kto________ukończony tc_______kg na plusie_________w pasie agneszka..........29............................7........ ... ................90 Anitka75...........29............................15..... ....................103 aaaaaaanula83....31............................10,5...... .................100 awa666............28.............................9....... ....................102 ditta...............29..............................6.... ........................92 hanio.k............27+3............................7,5... .....................88 iissaabel..........30...............................13... ... ....................... jeloonka..........29+5.........................9,5....... .. ............... 95 mamuli.............27............................6,5..... .. .....................92 Martka77..........30+6........................10,5....... ................105 Mikołajka83......................................7,5.... ....................96 mojmaluszek.....28...............................9....... ..................110 pijawa2............28+5...........................7...... ....................93 A_B.................28+6...........................8..... .....................92 calvadoss.........27...........................15..... ......................... Viki_58a..........28............................10....... . .....................95 MagdaK29........26+6.........................10.......... .................95 lolita1980........28.............................11.... ....................112 żaka_86.........27+6..........................9,5.......... .................95 limonkowa........29+4..........................4,1....... ....................84 mausi86...........26.............................8....... ......................102 wiosenna mama...32...........................1,7 kg.......................116 KASIEŃKAA__.......21......................1,00...................OK 100

kasztanka mnie za to spędza sen z powiem że nie mam w domu nic prócz wózka( rodzę za 10 tygodni) dziś miałam jechać do Ikei po komodę i fotel pojedyńczy(ja będę spała w nocy z dzieckiem w małym pokoju, a mąż w pracy, a w dzień mąż w małym pokoju a ja z małym na dworze,albo w salonie,zresztą przyleci moja mama i mi pomoże) okaząło się że łóżka nie ma na stanie,jutro jadę pod Londyn.paczkę z ciuszkami dostanę dopiero ok 20 lutego,łożeczko kupię też w lutym(chociaż dobrze że mam upatrzone)no i kosmetyki,rzeczy higieniczne, 1 butlę(bardzo chcę karmić piersią ale butla niech będzie w razie draki)i kupę pierdół,które ciągle mi się mieszają, coś nagle trzeba dopisać do kartki,coś robi się zbędne i w zasadzie moja wyprawka do szpitala i na dzień dobry w domu to jeden wielki burdel..

Grays masakra :O w moim wózku są pasy, również w gondoli można założyć taką miekką wkładkę, pasy przeciągnąć przez dziurki i zapiąć dziecko,chociaż ja nigdzie autobusami nie będę jeździła,wszędzie na nogach, a fotelik do auta i tak jest.chociaż i tak prawka nie mamy,auta nie mamy, a jak będzie trzeba jechać do szpitala, to zawiezie nas teść, albo kolega, taksówki też są i wcale nie kosztują majątek.. ale naprawdę radzę się wam porozglądać,zebrać opinie,studiować opisy no i dobrać sobie do terenu na jakim będziecie jeździć, bo ja jestem głupia cipa i tyle..tak to jest porwać się z motyką na Księżyc.

ewa ja kwas 15 mg(polski, na receptę) brałam do 16 tygodnia, i jeszcze jakiś zestaw witamin. do 24 tygodnia bardzo przestrzegałam regularnego brania, a teraz kwasu już nie biorę(tylko ten zawarty w ogólnych zestawach) skonczył mi się Vitaminer Prenatal, a teraz kupię chyba 1 opakowanie angielskiego Pregnacare.ja mdłości miałam do 16 tygodnia,moja dieta to cytrusy,płatki z mlekiem,owoce zawierające dużo wody i jogurty,a wszystko inne beee.nie wspomnę jak kilka razy wyleciałam z Asdy dosłownie z zawartością w garści, bo mąż zabrał mnie na mięsne stoisko żeby kupić sobie paczkę szynki do chleba..jak zobaczyłam surowe mięso,mieloki,kurczaki-MASAKRA. potrafiłam zwymiotować jak widziałam w tv reklamę kabanosów Sokołowa... :D

kasztanka ja mam odkupiony nowy od koleżanki za 215 Ł, Graco Quattro Tour system deluxe, chociaż..radzę wam laski, abyście DOBRZE OGLĄDAŁY wózki(czytać na necie iopinie o modelu,pytać koleżanek jeśli miały model,brać pod uwagę teren na jakim będziecie jeździły) ja pod wpływem chwili wrzasnęłam że go chcę,i odkupię.potem okazało się że gondola jakaś malutka, na necie opinie bardzo podzielone, i pluję sobie w brodę bo mogłam się wstrzymać, i kupić na polskiej stronce Bobo wózki,albo u mnie w mieście,lub w Katowicach-porządny wózek z dość obszerna gondolą, dużym koszem na zakupy no ale co..pozamiatane , a głupota nie boli.nijak nic już z nim nie zrobię,wypróbuję, na ebayu nie opłaca się wystawiać, bo jest masa tego modelu za śmieszne grosze.koleżanka doradziła mi po co kupowałam nowy, ona swojego woziła w nosidełku(!) na stelażu, a po 5 miesiącu wylądował w spacerówce.widzę, że tak mamy wożą noworodki,ale wyglądają w tych nosidełkach jak pokurczone banany,jakoś ta metoda mnie nie przekonuje,chociaż skoro matki wożą dzieciaki w nosidełkach-jest to normalne i dziecku w żaden sposób nie szkodzi..chociaż ja bym wolała aby mój mały miał obszerną gondolę,i swobodę.

mam nadzieję , że wkleiłam dobrze tabelę. co do imion dla dziewczynki-miałam dużo na myśli ale w momencie jak dowiedziałam się o chłopczyku, to sobie darowałam dalsze wybieranie. u mnie miał być albo Gabriel, Krystian albo Aleksander. na 2 Jan po dziadku męża. mnie sie podoba jeszcze Franek i Mikołaj. ale stanęło na Aleksandrze , i raczej już tak zostanie.

NICK ........WIEK....... 2 TRYMESTR... DATA PORODU... PŁEĆ....IMIĘ niki niki.........34....................... ...7.03 izunia1986.....24..........................08/06......... ....chłopiec.........? ewa_84.........27...............6.03......14.07 kasztaanka.....26..........................18.07 KasiuniaUK......28................... ......25.07 Ewelina29.......29.............31.01......08.08 kasia ............20.............13.02.....19 .08 S_Gosia_S........23............19.02......25.08 agi21.............24............11.02......25.08 Grays77.........34.............11.02......25.08 anitia.............29.............22.02......27.08 KASIEŃKAA__...21..........(?)......11.04.......Syn....Aleksander Jan

właśnie czasem ma czkawkę w dole, ale chyba jeszcze się kręci, bo nieraz czuję strasznie bolesne kopy w pęcherz. kurde ja nie pamiętam kiedy zaczęłam 2 trymestr ;d

Grays widzę, że masz już dwójkę dzieci.. bo chciałam zapytać właśnie odnośnie ułożenia-na usg mój był już w dół, ale na skos, i położna stwierdziła to samo. a czy kobieta sama w domu na podstawie ruchów lub dotykania brzucha może określić ułożenie dziecka??bo w szpitalu powiedzieli mi, że może jeszcze odwrócić się całkiem odwrotnie.. czy da się to jakoś rozpoznać że leży inaczej ,że kopytka ma na dole ?bo czuję ruchy i na dole brzucha i na górze, ale nie wiem czy to mogą być nogi czy ręce..

póki co to leżę i stękam , bo młody znów usiłuje mi połamać prawe żebra...

Grays ja jestem dobrej myśli,że urodzi się zdrowy i będzie się prawidłowo rozwijał.co do porodu może nie boję się bólu, ale to czy jemu nic się nie stanie. ciekawa jestem jak tu jest jak dziecko jest źle ułożone-czy dziecko orzekręcają, i czy ciężarna musi się zgodzić na przekręcanie dziecka, czy może odmówić.bo słyszałam od lasek że podobno strasznie to boli. nic jak narazie mój Olek jest ułożony główką w dół , ale jak pisałam -na skos.chociaż pewnie zdąrzy przybrać wlaściwą pozycję.

to ostatnio pokazał mój Olek na usg :D http://www.voila.pl/316/2e68u/?1

Grays gdyby nie to łóżko to bym chyba padła...no usg też chyba nie powie na 100 czy jest czy nie ma,więc wszystko okaże się po porodzie,chociaż.. lekarz co do płci się nie pomylił ;D

a co do długości połówkowego-ja miałam robione 3 godziny..za 1 razem robił mi jakiś praktykant i stwierdził rozszczep podniebienia, powiedział że dostanę list żeby zgłosić się na kolejne usg,poszedł do kanciapy omówić wyniki,kazał poczekać ale widocznie kogoś ruszyło i przyszła starsza położna,poprosiła na 2 usg.na 2 mały wsadził głowę w pęcherz,zasłonił rączką i nie chciał się ruszyć,więc kazali mi połazić po korytarzu i napić się dużo wody.po 40 minutach spacerowania zawołali mnie na 3 (starsza położna wykonała je na innym sprzęcie, w innym gabinecie ) i stwierdziła że nie ma rozszczepu,a praktykant musiał mieć za wysoki kontrast na sprzęcie i wyszła mu ta kreska pod nosem.ogólnie usg opierało się na pomiarach brzuszka,głowy,sprawdzali kończyny,położenie łożyska,wody..ale wszystkie tabelki zostały zapisane jako NORMAL.w grudniu robiłam sobie usg w Polsce, prosiłam lekarza aby skupił się na buzi dziecka i wykluczył wadę-mocno się zdziwił że w Uk są w stanie określić czy ma rozszczep czy nie, ale on też wadę wykluczył,stwierdził że nic nie widzi i potwierdził płeć.

co do tzw.audio dopplera-polecam ,fajna sprawa :) ja miałam audio dopplera robionego w przychodni, w 16 tygodniu.wtedy połóżna musiała się nieźle naszukać,ale znalazła,zaraz pptem wyszperałam go na ebayu i kupiłam.mogłam słuchać malca kiedy mi się podobało.teraz już tak mocno wali mu serce,że słychać jeden rumor.wcześniej musiałam szukać go po brzuchu,a teraz przystawię gdziekolwiek i słychać.ale teraz nie mam wątpliwości,że jest,bo tak mnie kopie, jest ułożony główką w dół ale na skos-głowę trzyma w lewej stronie brzucha a nogi pod prawymi żebrami.i strasznie naciska mnie na jakiś narząd po prawej stronie:D i czasem jak źle się ułoży to nie mogę się zginać,bo chyba chce mi żebra połamać :P