Kachnaa

ja mam usg 24 listopada.. nie mogę spac, nic mi się nie chce jesc.ja też mam brzuch twardy,w sumie już 16 tydzień,ale taki twardy chyba normalnie, nic mnie nie boli,tylko to smyranie :D

siemka ;d co do grupy krwi, okazało się że że ja mam 0- a mąż ma 0+ a całe zycie miałam w książeczce zdrowia że mam 0+ a tu nagle się okazało że mam ujemną krew.ale to w sumie moje pierwsze dziecko, jednak chcę badanie powtórzyc czy rąbnęli się jak byłam mała czy rąbnęli się teraz.

no cóż.. pogadam z koleżanką jak wróci z urlopu no i liczę się z tym że śmiertelnie się na mnie obrazi, jak najpierw mówilam że wózek kupię a potem się nagle rozmyśliłam.. no niestety bardziej zależy mi na wygodzie i bezpieczeństwie syna niż na cenie i wygladzie wózka.a to prawda że ona imho za bardzo się pospieszyła z kupnem wózka.to to chyba powinno załatwiac się po 4-5 miesiącu ciąży :P czytalam wlaśnie na stronie Mothercare no i produkt można zwrócic/wymienic do 28 dni od daty odbioru(ona kupowała go na necie)pociesza mnie to,że chociaż ma 2 letnią gwarancję..chociaż zastanawiam się, żeby wózek jednak od niej wziąśc skoro się zdeklarowałam i jakoś go opchnąc..a czytam opinie na polskich stronach, i faktycznie przeważają opinie że wkład dla noworodka jest dosc mały i dzieci zdołały jeździc w nim tylko do ok 3-4 miesiąca..

http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=922 i ten Implast?

http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1424 a ten wwszym zdaniem jeśli chodzi o dane techniczne?bo te wszystkie słowa i cyferki to niewiadomo czy sprawdzą się podczas jazdy..

Iga wózkami zaczęłam się interesowac dopiero od niedawna, więc co znam to Chicco i Graco. Implasta nie znałam, wydaje się solidny, tylko może kolory nie takie :P ale przebolałabym.

przynajmniej ta gondola wzbudza przystępniejsze odczucia we mnie niż ta w quattro.

raczej chyba ja bym musiała popytac w pracy ciężarnych koleżanek,(wiem trochę chamskie..) albo poprostu go odkupic i wystawic na angielskim ebayu za jakieś 150 funtów(sama ona chce za niego 250Ł a kosztował 500, tylko że ona go z promocji ma) bedę stratna ale dołożę pewną kwotę, może kupię coś z Bobo albo poszukam na żywo wózków takich jakie mnie interesują..

może uda mi się z niego jakoś zrezygnowac, wózek był kupiony w angielskim sklepie Mothercare, ok 2 miesiące temu dziewczyna paragon ma ale nie wiem do ilu mozna zwrócic lub zamienic(w jej przypadku na podwójny wózek) ...

bo to co wymieniłam to właśnie główne warunki które ma spełniac wózek, który zakupię. może jakoś z tego Graco się wykaraskam i zrezygnuję..

Iga dzięki że mi pomogłaś, szkoda tylko że dziewczyna już nastawiła się na to że wózek odkupię, a ja też nie pomyślałam.takie wózki jak są właśnie na stronie Bobo mnie interesują. moje warunki co do wózka:2w1(głęboki-LEŻĄCY, w pełnym znaczeniu,i spacerówka,zwrotny i lekki,4 koła,raczej jeżdżenie po gładkich powierzchniach miasta,torba+kosz pod wózkiem, no i oczywiście żeby noworodek leżał sobie prosto i wygodnie,na płasko.) więc ze strony Bobo jakie są godne polecenia?

a jest sens kupowac ten wózek i go na spacerówkę zostawic, a kupic osobno całkiem głęboki?

znaczy miałam poprawic, że dziecko jest spore jak na wiek ciąży, bez :/ bo i tak będe kochała czy będzie duże czy małe, ale wiadomo chodzi mi o własną wygodę,żeby wózek był lekki i zwrotny no i o komfort synka, żeby nie leżał poskręcany w wózku,żeby to ułożenie nie zaszkodziło mu w jakiś sposób w rozowju ciała.

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.whwatts.co.uk/special-offers-63/graco-quattro-tour-deluxe-bundle-pushchair-8267-2951_zoom.jpg&imgrefurl=http://www.whwatts.co.uk/sale-63/graco-quattro-tour-deluxe-bundle-pushchair-8267.htm&h=1134&w=1134&sz=96&tbnid=czV4azbkhf-5RM:&tbnh=150&tbnw=150&prev=/images%3Fq%3Dgraco%2Bquattro%2Btour%2Bdeluxe&zoom=1&q=graco+quattro+tour+deluxe&hl=pl&usg=__bSBCYieWeQKItSGu5BwWVCt75so=&sa=X&ei=Z6DETLWVE4yTjAfD3PG4BQ&ved=0CCkQ9QEwAg a ta mumia długa to co to?co do wielkości dziecka.. lekarz powiedział na ostatnim usg, że jest dośc spore jak na ten wiek ciąży :/ nie nadaję się kompletnie do podejmowania decyzji :/

Iga właśnie oglądam te wózki,są super, chodzi mi o taką głęboką opcję jak dzieciaczek leży sobie wygodnie nie skrępowany i nie powyginany jak 7 paragraf..

kurwa ake tak to jest jak taka debilka jak ja coś zobaczy i się napala :/ szkoda, bo dziewczyna chciała oddac wózek(będzie miała bliźniaki) i liczyła na mnie że odkupię..no i ja się zgodziłam zamiast pomyslec i opinie poczytacc...tylko że potem przypomniał mi się wózek znajomej której dziecko wyglądało jak banan i mnie oświeciło, że nie chcę aby moje leżalo w wózku tak samo..

http://tunzastuff.com/wp-content/uploads/graco%20comfort%20tracker.jpg rączka wygląda tak, piszę na zegarki Comfort Tracker, http://images.craigslist.org/3n43k73m35V15Y05W3a7j8c088b5f08b515b2.jpg budę można przekładac na 2 strony wózka. http://images.craigslist.org/3ne3ka3m35O05T65X2a7p6e773a26e8771dce.jpg przód. szukam go właśnie po Comfort Trucker ale pewnie na stronie producenta nazywa się inaczej. jaka jestem wściekła, bo jak zwykle się napalę jak kretynka a potem dopiero myślę :/

kurwa wściekła jestem sama na siebie, bo powiedziałam że wózek odkupię a nie obejrzałam go bardzo dokładnie,i jakoś nie zapamiętałam jak wygląda tu opcja głęboka :/

http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=972&%3CosCsid%3E chodzi mi o to,żeby opcja głęboka wyglądała tak jak w tym wózku, żeby dziecko leżało prosto i wygodnie.

jest tu jeszcze kto? bo mam pytanie-mam okazję kupic wózek Graco Comfort tracker, taki z termometrem i zegarkiem na rączce. niby on jest 3w1 tylko mi chodzi o to, czy opcja głęboki to taka,że dziecko leży wygodnie ,prosto w wózku czy na półsiedząco tak dziwnie wygięte jak banan? nigdzie nie mogę znalesc zdjęc pokazujących opcję głęboką..:( pytam, bo koleżanka miała wózek 2w1 i właśnie opcja głęboka to taka, że mocowała nosidełko samochodowe i dziecko leżało dziwnie wygięte, główka zapadała się w klatkę piersiową...

matko dziewczyny ale tak sobie pomyślę, nie mam dla dziecka w sumie nic prócz wózka,ciuszków,i tego sterylizatora. no chociaż niektóre jeszcze nie kupują nic :P i jestem zielona, nie wiem jakie mam wybrac smoczki,butle,pampersy,ile tetrowych,jakie maście,kremy..co ze sobą wziąśc do szpitala żeby mąż potem nie dowoził całymi dniami..mam jeszcze wsumie trochę czasu na kupowanie i na remont pokoju dla dziecka,planuję zabrac się za to zaraz po nowym roku jak wrócę z wakacji-urlopu :P jest tyle opinii co ludzi na temat butelek,smoków i innych rewelacji..nic pozostaje mi śledzic forum i po nowym roku już kompletowac.

też chciałabym minimum karmic od 4 do 6 miesięcy albo i dalej,zobaczymy czy nie będzie z tym problemu...

no nie wiem zastanawiam się nad tym sterylizatorem..bardziej przydatny byłby pewnie podgrzewacz.a wyparzac można właśnie wrzącą wodą. co do pracy-tak ja pracuję na pełny etat-8 h dziennie,5 dni w tygodniu(proponują nadgodziny ale dla mnie każda minuta spania to zbawienie ;) ) praca lekka, siedząca, sprawdzam asortyment w międzynarodowym butiku,sprawdzam rzeczy od klientów(zwroty)czy nie są uszkodzone, wprowadzam to do komputera,więc ani się nie nadźwigam ani nie nabiegam.w pracy już wiedzą o ciąży od pewnego czasu,nie robią żadnych problemów,mam prawo do wzięcia dla wolengo na badania w szpitalu/przychodni jak i na zajęcia w szkole rodzenia.

dziewczyny dostałam od znajoemgo sterylizator parowy do butelek-czy wg was opłaca się takie coś miec?w zasadzie zakładam, że chcę karmic piersią ile się da,obym tylko nie miała z tym problemów,no i jakieś tam pewnie herbatki.więc jak myślicie?

aśka2010 ty jesz sobie spokojnie, a ja nie mam wogóle apetytu, moja gin uczepiła się,że już ponad 15 tydzień a ja zjechałam w dół 3 kg.w ciąży wymiotowałam tylko 1 raz ale często mnie mdli.wczoraj nie mogłam normalnie zrobic zakupów w sklepie bo na jaką półkę nie spojrzałam-flaki mi podchodziły do gardła a miarka się przebrała jak weszłam na mięso-mąż musiał zakupy skonczyc, bo ja spojrzałam tylko w jedną , w drugą stronę zdąrzyłam buzię zasłonic ręką i biegiem przed siebie byle tylko pawia nie puścic na środku sklepu.postałam chwilę na lodówkach i mi przeszło a znów złapało jak wysiadałam z auta, tylkpo zdąrzyłam porwac od męża klucze do mieszkania i znów sprint ku wc :D w sumie mięso w odkąd jestem w ciąży zjadłam może z 5 razy a była to szynka na kanapce, sos do klusek , i schabowy który męczyłam pół godziny.