Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kachnaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kachnaa

  1. w UK przebywamy, tu też będę rodziła. ale w Sosnowcu jesteśmy bardzo często, teraz byłam na święta, ale dopiero wybieram się w sierpniu, jak małemu wyrobimy dokumenty, bo chcemy go chrzcić w sierpniu.
  2. wychowałam się tam :D a konkretniej na Czeladzkiej.ogólnie teraz niestety nie przebywam w Polsce.a mój mąż jest z Klimontowa :)
  3. o już jesteś na czarno, nie zwróciłam uwagi :P
  4. ja też Kasiulaaaa s-ce, zaczernij się ;D pozdrawiam.
  5. Kasiulaa s-ce jesteś z Sosnowca? ;)
  6. o ja na glukozę idę 5 stycznia,od 22 nie mogę nic jeść, a badanie mam na 9.45 rano.ostatnio zmierzyłam cukier domowym aparatem(na te paseczki) i miałam 80 po zjedzeniu obfitego śniadania, wypiciu 2 kubków słodkiej herbaty(a lubię naprawdę słodką) czy 80 po zjedzeniu i piciu to nie mało ?
  7. co do obecności mojego męża-on sam mówi że będzie przy porodzie czy mnie się to podba czy nie..i póki co nie da się przegadać.będzie i koniec, niech się wali i pali.a ja czy tego chcę..? z jednej strony tak , bo to dla mnie ważne, że on chce w tym świadomie uczestniczyć,bo będzie ze mną w tak ważnej chwili,tak intymnej dla nas,że zobaczy jak rodzi się jego 1 synek a z drugiej.. nie jestem pewna,może wystraszy się zamieszania na porodówce, mnie samej jak będę cała obolała, krwi,itp.. sama już nie wiem chcę żeby był i też nie chcę.ale wydaje mi się, że będę jednak musiała nastawić sie na jego obecność bo póki co on zdania nie zamierza zmienić.
  8. a co sądzicie o obecności męża na porodówce? chcecie żeby był, czy nie ?wolicie mu oszczędzić widoku , czy może jesteście dumne że chce być razem z wami w takiej chwili ?
  9. dokładnie.pompka albo gumowa lala :P albo 2 plasterki szynki i między kaloryfer ;d co do porodu-sama nie wiem jaki bym chciała mieć czy cc, czy sn...faktem jest ,że i jednego i drugoiegp się boję,boję się o małego,żeby nic mu się nie stało.ale niezaprzeczalne jest to, że urodzić muszę, i nie ma od tego odwrotu,dziecko nie będzie sobie siedziało w brzuchu niewiadomo ile.
  10. ćwiczenie mięśni to owszem,przydatne :) czyli widzę, że nie ma się czego bać, a widocznie czasem pomarańcze tak piszą specjalnie chyba żeby nas wystraszyć..ciało to jedno,a pojdeście partnera to drugie.ale każdy normalny facet zaakceptuje pewne zmiany związane z macierzyństwem.koleżanka ma dziwnego męża, bo po porodzie zakazał jej jeść, bo stwierdził że jest za gruba....:/
  11. wiecie pytam,bo ja jestem niedoświadczona jeszcze,a póki co to wszelkie znaki na niebie i ziemii wskazują na sn u mnie.co prawda mąż nie zostawi mnie z tego powodu,że tam na dole się zmienię po porodzie na jakiś czas, zniesie to , że powiedzmy..zaraz po porodzie nie będę ''mobilna'' w łóżku,ale ciało po pewnym czasie wróci do normy.a właśnie co trafiam na forum,to wszędzie trąbią o wiadrach więc z ciekawości pytam tych które rodziły sn.czyli jednak taka zmiana narządów po porodzie jest przereklamowana..
  12. dziewczyny które rodziły sn-czy to wiadro to prawda..?
  13. hej laski, jak tam w nowym roku? ja dziś wróciłam z Polski :(:( strasznie nie chciało mi się wracać, było tak fajnie, tak beztrosko.prababcia na lotnisku bardziej płakała że zabieram jej Olka, a nie za mną i mężem :D dziś mały chyba 1 raz wsadził mi kopytka pod żebra, bo aż mi tchu zabrakło.śmiało możmemy mówić, że już w tym roku zostaniemy mamami :) coraz bliżej i coraz fajniej.mąż zrobił super galerię usg, jak zrzucę zdjęcia to wyślę na naszą galerię :P
  14. cześć dziewczybki, ja tylko na chwilę wpadam złożyć Wam serdeczne życzenia, Wesołych ,rodzinnych świąt, zdrowia na kolejny rok jak i lata, dużo miłości i szacunku w waszych związkach żeby Wasze maluszki wiosenne zdrowo rosły i dawały mamom popalić, tak jak mój Olek mnie :D i udanego Sylwestra-bezalkoholowego ;);) pozdrowienia i tulanie dla każdej Kwietniowej Mamy :) KASIEŃKAA__
  15. tulam calvadoss :( ja na szczeście każde święta póki co spędzam z mężem, ale jak on był w UK a ja jeszzce się kształciłam to była dla mnie masakra... mój Olek szaleje,pcha mi się do żołądka, nie mogę dużo jeść :P brzuch mi już fajnie wysadziło i przy okazji wrzucę zdjęcie do naszej galerii.Sylwka spędzamy w domu,nie mamy żadnych planów.dziś odebrałam wyniki na grupę krwi, i faktycznie mi wyszła 0Rh- a całe życie miałam + :D ale jaja,jakaś zapomniana transfuzja??:D
  16. jestem w 24 tygodniu, i powiedzcie mi co oznacza.że łożysko osiągnęło 1 stopień dojrzałości ?? to dobrze czy źle ?
  17. hej laski ja już po usg,lekarz powiedział że nie widzi żadnego rozszczepu,mały mierzy 18 cm(skulony???) waży 600 gramów :D:D dziś chodzę okropnie wydęta.potwierdził się chłoptaś na 100 % (znów cycka pokazał :P) termin na 13 kwietnia został.lekarz bardzo zwracał uwagę na przepływ krwi pępowinowej ale po dokładnym badaniu powiedział że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
  18. Limonkowa fajnie to ujęłaś, szkoda że sa tacy ludzie, co siłą by cię wydali za mąż(bo w ciąży,młoda, to pewnie się puściła..:/) ale niesttey nadal niektórzy taki ciemnogród reprezentują....Jak ja brałam ślub, to starsze sąsiadki wyleciały na osiedle i zaczęły wypytywać o termin porodu(jka już jechałam do usc)..i z wielką ciekawością obcinały mój brzuch...a tu bach, dziecko dopiero rok po ślubie.
  19. siema laski, ja wpadam na chwilę chwalić się wszem i wobec-od 2 godzin juuż się lenię, nie idę dziś do pracy bo mam urlop :D i 3 tygodnie siedzenia w Polsce, i pochłaniania pysznego żarełka :D syncio nakarmiony, chyba sobie przypomniał że starej trzeba podokuczać bo narzekała kilka postów wcześniej, że mało kopie to teraz nadrabia :P 20 grudnia idę na usg 3d , dowiem się co z tym rozszczepem, co mi powie lekarz i zobaczymy ile byczek już urósł, może nawet data porodu mi się zmieni haha :P ale mam super humor, chyba nic mi go nie zepsuje. mały jeździ po brzuchu jak szalony, a perspektywa urlopu wpływa na mnie wręcz uzdrawiająco :D pozdrawiam Was kochane Kwietnióweczki, u wygłaskajcie ode mnie tych Ogromnych Człowieczków w waszych brzuchach
  20. gawi co do skakania po pęcherzu to ostatnio w pracy zesikałabym się na krzesło :D:D biegiem doleciałam do wc, a w ciągu 8 godzin pracy to norma, że odwiedzam kibelek 4 razy, a często przekraczam te 4 razy.
  21. gawi ja za to myślałam,że jak skończą się mdłości, to będę wisiała na lodówce dzień i noc.a tu sobie wstanę, pierwsze co to picie, potem jakaś mandarynka, gotuję,próbuję i tym sposobem zjadam na obiad mało-mąż pochłania cały talerz a ja połowę tego co mam, czasem mniej. w pracy zestaw to jakaś buła,jogurt, mandarynki i batonik,sok owocowy.akurat dziś robię rosół z lanymi kluskami.dwóch dań nie gotuję, bo zwyczajnie nie damyv rady ich zjadać.chociaż jak mam wolne,to wtedy dopiero podżeram :D
  22. 8 godzin pracuję, to wiadomo-raz siedzę raz łażę,czasem się poschylam.zauważyłam,że Mały niecierpliwi się jak się schylam,lub siedzę zgarbiona więc chyba go gniotę.wyraźnie zaczyna pływać jak coś zjem, no i jak położę się już do spania.czasem gdzieś kopnie, przepłynie, ale być może jest na tyle mały jeszcze, że nie czuję go wyraźnie tymbardziej że jestem dość sporawą kobietą.albo moje dziecko reaguje snem na złą pogodę:D mam nadzieję,że jak jeszcze urośnie to i ja mocniej go poczuję. fajna aplikacja :P http://babystrology.com/tickers/baby-ticker-glass.swf?parent=Kasie?kaa&year=2011&month=4&day=11&babycount=1%22%20type=%22application/x-shockwave-flash%22%20wmode=%22transparent%22%20width=%22120%22%20height=%22180%22%3E%3C/embed%3E
  23. karolinka23 mój w 20t2d ważył 350 gramów, też zastanawiałam się czy to nie za mało, ale w opisie waga widnieje jako NORMAL.nie wiem co się dzieje z moim małymm, od 2 dni mało się rusza :(:(:( jakiś bardzo leniwy.wiem że serducho bije bo słucham,ale zdecydowanie mniej kopie niż wcześniej.tak teraz delikatnie się przewali parę razy i wydaje się że większość doby przesypia,martwi mnie to , że jednak za mało się rusza.. PORADŹCIE MI COŚ :(:(:(
  24. dobra już mam ;d wstawiłam swoje paszczydło na postrach hehehehe
×