Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ja_i_ja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ja_i_ja

  1. Na pewno nic złego się nie dzieje :), słyszałam, że maluchy miewają czkawki, może muszę jeszcze trochę poczekać :)
  2. MiśkaPyśka- a długo trwa u niej ta czkawka? Mojej chyba jeszcze się nie zdarzyło.
  3. Agata- niektórzy chcą wysyłać, inni nie, zapytaj, pewnie można się dogadać :) benihimex- mam nadzieję, że monitor nie przyda mi się, ale wolę dmuchać na zimne ;)
  4. Hmmm.... on też ma tam mieszkać, więc miło by było, gdybyś brała jego zdanie pod uwagę ;), ale wiem, że czasem ciężko iść na kompromis. U nas przy urządzaniu,jak nie mogliśmy już dojść do porozumienia, czasem ja szłam na ustępstwa, a czasem mąż :)
  5. Dużo osób uważa, że to zbędny wydatek, nawet położna mówiła, że jeśli dziecko nie jest wcześniakiem i ogólnie jest zdrowe, to ona by nie kupowała, ale ja wolę go mieć. Jestem trochę przewrażliwiona, więc wolę sobie kupić święty spokoj ;)
  6. Angelcare (czy Angel Care) z dwiema płytkami, moja znajoma ma i 2 albo 3 razy zawył, wyciągnęła córeczkę i było wszytsko ok. Chyba najwięcej na allegro jest monitorów tej firmy.
  7. Agata- ja na pewno spróbuję karmić piersią, ale nie spinam się jakoś z tego powodu :), jak się okaże, że nie będę mogła, będę miała za mało pokarmu, czy coś takiego, to też nie będzie tragedii. Używacie proszku Lovela? ja właśnie go mam, raz do ubrań małej dorzuciłam białe koszule męża i muszę powiedzieć, że koszule musiałam wyprać raz jeszcze. Ubranka-wiadomo nowe- więc nie miały żadnych zabrudzeń, a koszule męża zabrudzone przy kołnierzyku i Lovela tego nie sprała, więc ciekawe, jak spierze zabrudzenia po małej. Kupiłam teraz Persil dla dzieci, w Polsce go chyba nie ma, ale kupiłam niemiecki na rynku. MiśkaPyśka- do odkurzacza? Ja bym go w życiu nei kupila, jaki to musi mieć cug! Szkoda dziecka. Kupiłam zwykły aspirator, ale koleżanka, która ma troje dzieci powiedziała, żebym go oddała i kupiła w aptece Fridę, więc tak zrobię :). Kupiłam dziś monitor oddechu na allegro :). I coś mi się dziś brzuch napina, wczoarj byliśmy na urodzinach koleżanki i przy wyjściu tak mi się napiął, że wychodziłam zgięta, ale szybko puścilo, dziś pojchaliśmy na obiad i też zaczął się napinać, ale tylko z prawej strony. Teraz siedzę i do wieczora zamierzam już odpoczywać :)
  8. benihimex- nie wiem jeszcze, jaki kolor. Muszę wybrać się do Castoramy i wtedy może coś wybiorę :). Nie wiem, czy tylko jeden kolor, czy może jedną ścianę w innym kolorze. Może uda mi się wyciągnąć męża w ten weekend ;), chciałabym pomalować ten pokoik, jak najszybciej :). Do przemalowania zostanie nam jeszcze sypialnia, ale czuję, że będzie ciężko, bo namówienie na to męża graniczy z cudem ;]. Co do kosmetyków- to fakt, zapomniałam jeszcze o jakimś kremie do buźki! Oj, wcale Ci się nie dziwię, że panikowałaś, pewnie zareagowałabym tak samo, albo nawet byłabym już na izbie przyjęć ;) Izabela-oooooch, widzę tylko nazwę batonika "Kinder Bueno" i mnie skręca, ileż bym dała, żeby go zjeść! Fakt, teraz kojarzę, że pisałaś, że nie dowiadywaliście się, czy to chłopczyk, czy dziewczynka :). Ja torbę pakuje na bieżąco, raz na jakiś czas dokupuję rzeczy z listy i wrzucam do torby ;), ale też jeszcze trochę rzeczy mi zostało. Kupiłam na allegro koszulę do szpitala, niby S, ale wielka, jak nie wiem co :/, a muszę mieć jeszcze przynajmniej 2, chyba poszukam czegoś innego :/
  9. Zmobilizować męża oczywiście :-) . Jeszcze co do tego sudocremu- słyszałam właśnie, że stosować go tylko,jeśli faktycznie pupa jest mocno zaczerwieniona,ale nie na co dzień.
  10. No i już po wizycie u diabetologa. Dostałam glukometr i muszę mierzyć 6 razy dziennie cukier z krwi i 3 razy dziennie z moczu :/. Powiem Wam, że się lekko podłamałam, zwłaszcza, że ból, o którym pisałam rano nie ustąpił i chyba jutro pojadę do lekarza, a rano zrobię na wszelki wypadek badanie moczu, bo podobny ból towarzyszył mi, kiedy trafiłam do szpitala i miałam wtedy właśnie problem z moczem. Chociaż w zeszłym tygodniu robiłam posiew z moczu i wszystko było w porządku. Ech, u mnie nigdy nie może byc normalnie. benihimex- doskonale Cię rozumiem- też chciałabym już urodzić, bo ciągle coś mi dolega, przed ciążą byłam zdrowa,jak ryba i nigdy nie miałam jakichś poważniejszych dolegliwości, a w ciąży ciągle coś, ale oczywiście neich malutka siedzi w brzuchu,jak najdłużej. Oby tylko była zdrowa. Jaki wózek, przypomnij proszę? :) Floraska- ja prawie od samego początku jestem na zwolnieniu, dlugo plamiłam, więc dziewczyny z pracy od samego początku wyganiały mnie na L4. Dziewczyny, mojemu mężowi też zdarzyły się takie przytyki, też zartem i chyba tylko raz albo 2, ale też nie było mi miło- mój natomiast mówił, że takie wielkie piersi mi się zrobiły i oby mi już większe nie urosły (wcześniej miałam B, teraz mam C, więc nie są jakieś ogromne, no ale...). Na szczęście częściej zdarza mu się powiedzieć, że ładnie wyglądam w ciąży i że ma porownanie, bo widział kilka swoich znajomych w ciąży i wyglądały różnie. Także tak to już jest z naszymi facetami.
  11. Agata- super ściąga :) benihimex- mój mąż byl ze mną na wizycie tylko raz (na prenatalnych), zawsze jakoś mam tak wizytę, że on jest w pracy, ale muszę któregoś razu umówić się z lekarzem na późniejszą wizytę, żeby mąż popatrzył sobie na córeczkę :) krokusek11- ja jestem w pierwszej ciąży i jak dla mnie szkoła rodzenia jest super, dowiedzialam się wielu rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Jak się dziś spało? :) Ja dopiero co wstałam :D, ale noc miałam jakąś dziwną, ciągle coś bolało mnie przy przewracaniu się w dole po prawej stronie i jak wstałam, to też mnie boli przy chodzeniu :/, to takie uczucie jakbym coś mi się tam naciągnęło. O 16:30 idę do diabetologa. Miłego dnia wszystkim!
  12. Izabela- 40 kg? Strasznie dużo, a po ciąży udalo jej się to zrzucić? Ja na razie przytyłam 8 kg, na początku zakładałam, że przez całą ciążę tyle przytyję :D, ale teraz już wiem, że to niemożliwe ;). Jutro mam wizytę u diabetologa, więc ominie mnie szkoła rodzenia :(, ciekawa jestem co mnie czeka... Co do samopoczucia- jak siedzę za długo (już obojętnie w jakiej pozycji), coś mnie ciągle uwiera pod żebrami z prawej strony, w ciągu ostatnich dni jestem jakaś płaczliwa :/, chyba hormony buzują, już mam dość takiej huśtawki nastrojów :/,echhhh....Nie mogłabym nie pracować na co dzień, oszalałabym chyba, myślę, że m.in. to jest przyczyną moich wahań nastrojów :/. Czy tylko ja tak mam? Floraska- heja :)! Jakie masz imię dla chlopca? :)
  13. Agata- jak po wizycie? Moja mała też czasem kopie mnie na dole, czasem nad pępkiem, a czasem po bokach :). Jestem już po glukozie, pierwsze łyki nie były złe, im bliżej dna, tym gorzej, ale przeżyłam. W poczekalni siedziałam i czekalam te 2 godziny, jak wstałam, to lekko mi się zakręcilo w głowie, ale zaraz przeszlo i później miałam już spokój, ale właśnie odebrałam wynik i mam: 1. wynik- 76,3 mg/dl, po 2 godzinach: 161,80 mg/dl. Dzwoniłam do swojego ginekologa i mam iść jutro do lekarza rodzinnego po skierowanie do diabetologa :(, załamka, pewnie czeka mnie jakaś dieta :/ Dziś nad ranem znowu pisałam z telefonu i znowu moj post wsiąkł :/, nie mogłam kolejny raz zasnąć po pobudce na siku ;), więc MiśkaPyśka strasznie Ci współczuję, że cierpisz na taką bezsenność. Do szkoły rodzenia chodzę już od kilku tygodni. Daj znać po USG, co z małą. Izabela- ja też 18.09. chyba będę miała usg, bo mam wtedy wizytę u lekarza :) Dopiero co przyszlam do domu od samego rana, 2 h w szpitalu, teraz 3 h u fryzjera i ogólnie latanie od 8:00, prawie non stop na głodniaka. Mam już dość tego dnia dzisiejszego,a jeszcze muszę przyszykować jakiś szybki obiad dla męża i jeszcze wieczorem wpadną do nas znajomi na chwilę, a ja chcę się tylko położyć i poczytać książkę :/. Ooooooch....
  14. Podobno rtęciowe najleosze,ale takich już nigdzie się nie dostanie, sama już nie wiem, jaki kupić.
  15. Obudziłam się przed 5 rano i pisalam na forum, ale mój post gdzieś się zapodział ;), Nie mogłam spać i czytałam do 6 ;). benihimex- ja teściom nawet nie zamierzam mówić o tym, dopiero mieliby zd****o na twarzy ;), jak po wizycie? Izabela- ja jestem w 27 t.c., energii mam ciągle sporo,ale też słyszalam, że pod koniec jest z tym coraz ciężej :)
  16. Dziewczyny, mam do Was 2 pytania. 1. Jaki termometr zakupiłyście (lub zamierzacie kupić) dla dziecka? 2. Bardziej intymne ;). Czy przed samym porodem (przed wyjściem z domu) zamierzacie się jakoś oczyścić od środka, żeby na sali porodwej obylo się bez niemilych niespodzianek ;)? U mnie w szpitalu nie robią lewatywy i tak się zastanawiam, czy lepiej w domu zrobić sobie lewatywę, którą można kupić w aptece, czy zaaplikować czopek glicerynowy? Może któraś z mam, która już rodziła coś doradzi? :P
  17. U nas dziś pogoda typowo jesienna :(, najgorsze (dla mnie) 2 pory roku przed nami ;(. Mnie malutka dziś jakoś dziwnie uwiera w dole po prawej stronie i jak się tam poruszy, to aż mi się słabo robi, już któryś raz z kolei zauważam coś takiego, bardzo nieprzyjemne uczucie. A poza tym dalej urządza sobie w brzuchu harce :), mąż nie może się nadziwić, że uderza z taką siłą :).
  18. kyga- ciśnienie w normie, też czytałam, że takie rzeczy w ciąży się zdarzają. Byłam ostatnio u dentysty i też uslyszalam, że błony śluzowe w ciąży są delikatniejsze niż normalnie i że nie ma się czym martwić. Na razie jeszcze nie jest mi jakoś bardzo ciężko, tylko zauważyłam, że częściej niż kiedyś bolą mnie plecy, najczęściej przy siedzeniu ;], no i brzuch wystaje, co czasami utrudnia niektóre aktywności, nawet takie,jak wstawanie :D, ale energii mam jeszcze sporo, więc nie narzekam :)
  19. Agata, bodziak z logo ulubionej drużyny piłkarskiej męża- super pomysł!!! Muszę skorzystać! Ależ mąż będzie dumny :D benihimex- lepiej już się czujesz? ale news z Twoją mamą :D!!! trzymam kciuki, oby wszystko było ok. to brat będzie chyba młodszy od Twojej córki, a nie starszy? U mnie w rodzinie w czerwcu urodzil się mój brat cioteczny, więc będzie wujaszkiem mojej córci, niewiele od niej starszym :D A mnie dziś znowu leciała krew z nosa i znowu przez bitą godzinę :/. Wykonczę się :/
  20. Ja też do końca nie wiem, ale podobno to jest coś takiego, że może się zacząć np. w dole brzucha skurcz i rozchodzić się na cały brzuch i brzuch przy tym twardnieje. Położna tak nam mówiła, chyba że coś namieszałam :D. Może niech ktoś bardziej doświadczony się wypowie :)
  21. Zanim zaszłam w ciążę chciałam rodzić sama, później nie wiedziałam, co wolę, teraz na 99% będzie ze mną mąż, chyba że spanikuje i nie będzie chciał ;), ale na razie jest twardy i mówi, że chce przy mnie być, a jak się nasłuchał w szkole rodzenia, że po porodzie kładą mamie dziecko na brzuchu, albo dają tacie, to już w ogóle oszalał :). Co innego jeśli będę miała jednak cc, niby chcę cc bardziej, ale czasem się waham, sama już nie wiem, czego chcę :/, przy cc męża na pewno nie będzie, bo nikt mu na to nie pozwoli ;). Podobno te krzyżowe bóle są najgorsze :/, ale oby nam się nie przytrafiły ;)
  22. pixi- oj, to też się najadłaś dziś strachu! dobrze, że już minęło. Agata- ale masz super, że ani za prenatalne nie musiałaś płacić, ani za to usg. Zazdroszczę lekarza :) Goha548- heeeej, witamy :). Moja mała w ostatnich dniach jest tak r***liwa, jak do tej pory jeszcze nie była :), ale cieszy mnie to bardzo, nawet jeśli w nocy mnie tymi kopniakami budzi, to i tak się cieszę :) benihimex- daj spokój, stary dziad jeszcze śmiał fajkę przy mnie zapalić, powiedziałam mu, że nie będę z nim dyskutować i jak mu się nie podoba, to zaraz wezwę policję, a on na to, że jest w pracy i się spieszy, wobec tego powiedziałam mu, co mnie to obchodzi ("gówno mnie to obchodzi!" :P). Przerażają mnie te skurcze, pewnie boli,jak cholera :/
  23. benihimex, a ten Twoj materac wygląda na porządny, chyba też się nad nim zastanowię.
  24. Kurcze, za 150 zł to na pewno bym poszła, nawet z czystej ciekawości :) A ja dziś miałam niezbyt miły dzień, jakiś stary dziad wjechał w tyl mojego auta w momencie, kiedy ja stalam bez ruchu przed rondem, na które planowałam wjechać :/. Wina oczywiście jego, mi nic się nie stało na szczęście, z samochodem raczej też nic się nie stało, ale co się roztrzęslam i zdenerwowalam to moje :/. Dziad jeszcze śmiał dyskutować, ale szybko zamknęłam mu usta różnymi (także niecenzuralnymi :P) komentarzami. Ech, człowiek uważa, a zawsze znajdzie się jakiś czubek :/
×