Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ja_i_ja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ja_i_ja

  1. Dzwonilamdo psychologa i najblizszy wolny termin (wizyta prywatna) dopiero 19.03. :/, do tego czasu albo mi przejdzie, albo zwariuje! Bede jeszcze szukac innego lekarza, ale chcialam do tamtego wlasnie, bo podobno dobry :| Kasia- oby Amelce szybko minelo, teraz duzo dzieci lapie zapalenie pluc :/.Lenka też pokasłuje,ale najdziwniejsze jest to, że tylko w nocy! I to tez nie zawsze. Pixi- i Wy tez walczycie. Oj, szybkiego powrotu do zdrowia dla maluchow!!!
  2. Miśka- już Asia zaczyna ząbkować? Agata- Lenka cały czas zaciska jeszcze piąstki. Ostatnio zaczęła też trzeć nimi oczy :D Postanowiłam iść do psychologa :/. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Dziwi mnie strasznie moja reakcja, sama nie daję sobie rady. Wewnątrz czuję taki straszny niepokój aż zbiera mi się na wymioty (nie umiem Wam tego opisać), nie mogę nic przełknąć poza tabletkami na uspokojenie. Naprawdę nie wiem skąd się to u mnie wzięło, ten psycholog, do którego chcę iść ma też specjalizację z psychiatrii, więc w razie czego może przepisze mi jakieś leki... Zazdroszczę Wam, że tak Was wszystko cieszy. Niech mi to już minie ;(. Miśka- a Ty jak dłguo bierzesz leki?
  3. Miśka- ja bym powiedziała mężowi, ale ja to jestem taka cholera, że wszystko muszę wygarnąć :/. Nie łam się, a z tymi prezentami to faktycznie ludzie czasem przynoszą takie rzeczy, że od razu ma się chęć wyrzucić je na śmietnik, zwłaszcza, że Ty komuś kupujesz coś fajnego, a ktoś coś na odwal, albo przynoszą jakieś używane rzeczy (nie mam nic przeciwko używanym rzeczom) na maksa poplamione, porozciągane, podziurawione... Gdybym ja komuś przekazywała rzeczy po Lence, to bym je najpierw przejrzała...Ale co zrobić? :) Pixi- też mnie to przeraża, że będzie coraz większa, ale może jak zacznie raczkować, to odwidzą jej się rączki? :D Dziś zasnęła nam przed 2 :/... A obudziła się o 18 (godzinna drzemka)... Masakra! Ale to dlatego, że ciągle wypadał jej smok. Macie jakieś patenty na podtrzymanie smoka? PIelucha nie działa, bo mała kręci głową na lewo i prawo. Plus taki, że nie nosiliśmy jej, tylko leżała w łóżeczku i marudziła. W końcu wzięłam ją do nas do łóżka i usnęła...
  4. gosciu, no pewnie :). im wiecej nas, tym lepiej :) na razie zostawiam to tsh na przyszly tydzien, bo az sie boje, zwlaszcza jesli faktycznie beda pobierac krew z glowki i ja bede musiala Lenke trzymac :/. przyszla hustawka, ale Lence srednio sie podoba. maz sie smieje, ze woli naturalne metody, czyli RACZKI ;). ale caly czas ja oduczam, zabawiam itd.,moze w koncu nadejdzie taki dzien,ze bede mogla cos ugotowac bedac w domu z Lenka :D
  5. Miska, dzieki za mile slowa :). wsciekam sie czesto, ale nie ma wyjscia- mala trzeba sie zajac. nikt za mnie tego nie zrobi ;) fajnie, ze Asia taka kontaktowa. wczoraj sie wkurzylam.pojechalam odebrac wyniki malej. morfologia w normie,natomiast tsh nie zrobili, bo pobrano za malo krwi!nie dosc,ze tak mi wymeczyli dziecko przy pobieraniu, to beda musieli pobrac jej krew jeszcze raz. tym razem juz w laboratorium, bo w przychodni pielegniarka powiedziala,ze juz sie tego nie podejma... i chyba beda pobierac teraz krew z glowki :(. a mnie dopadlo chorobsko.gardlo,katar. obym tylko Lenki nie zarazila.
  6. Moja teściowa też twierdzi, że Lenka się do niej ciągle uśmiecha ;), ale faktycznie od niedawna zaczęła się uśmiechać więcej i mam wrażenie, że bardziej świadomie. Wczoraj zasnęła o 20:30, leżała w łóżeczku, marudziła mocno i raz wyciągnęłam ją ja, drugi raz mąż i w sumie chyba uśpił ją na rękach, ale śpi do tej pory (pobudka o 3 i o 6 też była). Ja dziś w końcu idę do ginekologa, bo jeszcze nie byłam po porodzie. Agata- mnie też wkurza to, że jak Lenka wystawia np.język, to wszyscy uważają, że jest głodna. Chyba Wam nie pisałam, ostatnio miała pobieraną krew z paluszka i piętki. Płakałam ja, płakała ona i nawet mama jakiegoś chłopca, pielęgniarki były upocone... Masakra... Rękaw od swetra miałam we krwi :(. Dziś muszę odebrać jej wyniki (TSH i morfologia). My wanny nie mamy, więc raczej nie będziemy się razem kąpać pod prysznicem. Na butli podaje się dzieciom tylko witaminę D, więc tylko tę jej daję, K dostała tylko 2 razy, bo szybko przeszłyśmy na butlę. Na początku dostawała pierś i butlę i wtedy musiałam liczyć, jeśli zjadła więcej mm, to dostawała tylko D jeśli piersi (odciągałam, stąd wiedziałam ile ml zjadła), to D i K.
  7. ach, te tesciowe ;) Lenka spała od 19:30 do 8:30, w tym miala 2 karmienia o 1 i 5 :)
  8. a!w nocy po karmieniu zasypia jeszcze na mnie, przynajmniej moge siedziec wtedy w lozku, nie musze z nia chodzic.ale skracam czas trzymania jej na rekach.wczesniej czekalam pol godz.od momentu zasniecia, a teraz jest to pol godz od momentu wyciagniecia malej z lozeczka,wiec pieknie :D
  9. Kasia,dopiero 2 razy mala zasnela sama. za pierwszym razem nastawilam sie na to,ze na pewno bedzie plakac i w razie histerii mialam probowac metody t.hogg (wyciaganie z lozeczka i odkladanie,jak sie uspokoi),ale okazalo sie,ze karuzela tak sie Lence spodobala, ze patrzyla na nia,jak zahipnotyzowana ;). marudzila sporo, ale pomocny okazal sie smoczek :). co do oduczania od noszenia. wczoraj bardzo malo ja nosilismy, w zasadzie tylko pod wieczor, bo plakala mocno, ale prawdopodobnie bolal ja brzuszek.po poludniu przyjechal moj tata i musialam go upominac na kazdym kroku,zeby jej nie nosil,a wiadomo,jak to dziadki ;),ale jakos sie udalo.teraz znowu kolejny tydzien przed nami... dobrze,ze nasi faceci sie troche ogarneli :)
  10. Floraska, to niezle :). ja-jak Lenka spi tak dlugo w dzien-zawsze sie boje, ze w nocy nie bedzie chciala spac (ale ja mam po prostu traume ;)). wczoraj usypialam mala nowym sposobem 2 h, dzis pol godziny :D. chetnie obejrzalabym cos w tv, ale boje sie, ze zaraz sie obudzi i chyba pojde spac na zapas. normalnie dziczeje! o 18 juz sie wykapalam, a o 20 pisze do Was juz z lozka. ciekawe kiedy mi to przejdzie ;)
  11. A na USG brzuszka wyszło, że małej zalega dużo gazów, poza tym wszytsko ok. Bioderka też ok :)
  12. marvelaa- to faktycznie nie ma reguły, Lenka budzi się przeważnie 2-3 razy w nocy, więc super :), ale zasypia o której chce i tego nie mogę póki co wyregulować, ale chyba ma na to jeszcze czas. Pixi- Mamaroo jest czadowe, astanawiam się nad zakupem, chociaż trochę się boję, że wydamy tyle kasy a mała tego nie polubi :/... Na razie zamówiłam jej huśtawkę, jeśli nie pomoże, to chyba kupię to Mamaroo, chociaż wolałabym nie :P Kasia- Mamaroo ma dość nowoczesny wygląd, a Ty z tego, co pamiętam wolisz klasykę :), wózek też masz w takim stylu retro chyba? :) Co do Walentynek- zupełnie mi to z głowy wyleciało. Mąż kupił bilety na koncert Sylwii Grzeszczak :D, nie to, żebyśmy ją jakoś specjalnie lubili ;), ale stwierdził, że musimy wyjść gdzieś razem. Nie wiem, co mu kupię... Może coś na piłkę... Agata- u nas leżaczek też się nie sprawdza, mała posiedzi chwilę i płacze :/, bujać się na nim nie lubi, widzę, że się boi, macha rączkami jakby się bała, wibracji też nie lubi :/ Lenka je ostatnio po 150 ml! Szok! Je 5-8 razy dziennie, w międzyczasie też przepajam. Jeśli Misiek przybiera na wadze, to nie martwiłąbym się tym, że je mniej niż schemat pokazuje. Mąż wziął dziś Lenkę na spacer, a ja sprzątałam w końcu, bo w tygodniu mogę ogarnąć chatę tylko z grubsza, bo mała na mnie wisi :/. Kupiłam wczoraj inhalator dla Lenki, bo pediatra nam kazała (byłam w pt z chrypką Lenki), mąż się śmieje, że mała wygląda, jak Hannibal Lecter, jak przykładam jej maskę ;).
  13. Ja też zawsze chciałam mieć dużą rodzinę- dwójka na pewno, może trójka, bo sama jestem jedynaczką i zawsez chciałam mieć rodzeństwo, ale teraz jestem prawie pewna, że nie zdecyduję się na kolejne dziecko :|, chyba że faktycznie zapomnę o ciężkich początkach. Masz rację- na wiosnę/lato czekam z utęsknieniem, bo niestety to, co jest teraz nie nastraja pozytywnie ;). Źle mi z tym, że mam takie nastawienie, bo długo czekaliśmy na Lenkę, płakałam, że nie mogę zajść w ciążę, a teraz płaczę, bo mam wszystkiego dość. No nic, trzeba się wziąć w garść. Odliczam tylko dni do piątku, bo w weekend mąż mi trochę pomoże (w końcu się poprawiło :)). Wczoraj Lenka zasnęła przed 1, a w ciągu dnia wcale nie spała długo. Dzisiaj mamy bioderka i USG brzuszka. Myślę, że kolki mijają, czasem jeszcze płacze ok. godz. 17 i widzę, że boli ją brzuszek, ale już coraz rzadziej. Także coś tam się poprawia :). Liczę jeszcze, że huśtawka rozwiąże problem noszenia na rękach ;). Kasia, TY kiedyś pisałaś, że chcesz kupić huśtawkę (hybrydową?). Kupiłaś w końcu? Jak się sprawuje?
  14. Pixi- widziałam to Mamaroo. Znajomym też rodzinka ze Stanów kupiła, czadowa, ale cenę też ma kosmiczną :). Chcę kupić Lence huśtawkę elektryczną, oby pomogło, leżaczek jednak nie pomaga, kołyska z wibrą też ją tylko wkurza :/. marvelaa- na bank mała odczuwa to,że ja jestem nerwowa :/, moja mama przyjeżdża raz na jakiś czas na noc. Chyba muszę sobie kupić coś na uspokojenie. Melisa niestety nie skutkuje ;) Agata- myślałam o wizycie u psychologa, ale na razie na myśleniu się skończyło. Sama nie wiem...
  15. Goha- Lenka, jak męczą ją gazy, potrafi leżąc na brzuszku znaleźć się nagle w rogu łóżeczka- tak podkurcza nóżki, aż "dochodzi" pod sam ochraniacz na szczebelki. Oj, dała nam pospać :). Agata- silny Michaś! Pixi- a Nutramigen dostajesz na receptę? Trzymam kciuki i daj znać, jak będziesz wiedziała coś więcej... Ja niestety nie pomogę w kwestii tej krwi :|. A mnie bierze choróbsko jakieś :/. W czw jedziemy na bioderka, a w środę znowu na sesję... Mam nadzieję, że tym razem się uda :/. Jadę tam z ciężkim sercem, nie chce mi się strasznie, ale szkoda mi już wpłaconej kasy :/
  16. szok! szok! szok! Lenka spala od 19:30 do 4:40 bez przerwy!!! musialam sie pochwalic :D :D :D
  17. Lenka ma 7 tygodni i 3 dni, to jeszcze ma czas ;). zasnela dzis o 19:30 i ciagle spi! pierwszy raz zasnela o takiej porze i spi dluzej niz pol godziny :D. maz mowi, ze nie wie co z czasem robic, bo nieprzyzwyczajony, ze mala spi o tej porze ;). Kasiu, wiem, ze juz pisalas, ale napisz raz jeszcze, ile Amelka miala, jak zaczelas jej dawac kleik. z gory dzieki :)
  18. Tak, tak, mąż dotrzymał słowa, ale jak wyszłam, to tak smao szybko wróciłam ;). Jakoś dziwnie mi było bez małej... Ale jak wróciłam, to mąż się i tak nią zajmował.. Dziś też mi powiedział, żebym sobie gdzieś pojechała, więc pojechałam na szybki shopping ;), więc póki co obietnicy dotrzymuje ;) Kasia- mam nadzieję, że małemu szybko przejdzie. Pewnie mama ma niezły stres teraz :(. Lenka w nocy usnęła o 00:30 i wstawała tylko na karmienie :). Kolejna taka piękna noc :) Kasia, Agata- ile Wasze maluchy mają dokładnie? Tak się zastanawiam, kiedy moja mała zacznie tak ładnie spać ;) Teraz Lenkę chyba złapała kolka, płacze bidulka, przyjechał mój tata i ją nosi, nie da nikomu wziąć jej na ręce ;).
  19. Kasia- mam nadzieję, że to "nawrócenie" nie jest chwilowe... Bo dość często u nas jest tak, że po kłótni jest super, a później wszystko wraca do normy, albo też tak, że daną rzecz poprawia, ale zaniedbuje co innego... Nie wiem, czy wszyscy faceci tak mają? Pewnie nie. Bidulko, współczuję z powodu kciuka! Odważna jesteś, że podjęłaś się opieki nad jeszcze jednym maleństwem :), dasz radę na pewno! U nas dziś i wczoraj piękna pogoda! Zimno, ale świeci słoneczko, aż żyć się chce! Powiem Wam, że jak tylko się ściemnia, dopada mnie dół, wszystko mi się wydaje wtedy trudne i mam wrażenie, że z niczym sobie nie radzę, prawie nie ma wieczoru, żebym nie beczała :/, dobija mnie zima. Nie mogę doczekać się już wiosny. Przedwczoraj nocowała u nas moja mama, wczoraj też była prawie cały dzień, więc pojechałam do przychodni, później do diabetologa i w odwiedziny do pracy.
  20. Agata- ale Michaś Wam pospał!!! A mojego mężą ruszyło chyba sumienie.Przez tydzień nie wychodził do kolegów, w śr. pojechał tylko na piłkę i powiedział, że sb. mam całą dla siebie, mam się z kimś poumawiać, pojechać na zakupy itd. ;). Lenka dziś znowu usnęła ok. 2 ;/, ale za to spała do 8 prawie!!! Agata- Lenka nie lubi żadnych herbatek, czasem daję jej na śpiocha ;) i wtedy pije, a czasem podaję przed mlekiem i zanim załapie,że ją oszukałam, to trochę wypije ;) Goha- dziwne z tym syropem ;/ gościu- właśnie czytałam, że w ciągu doby powinna spać 15-18 h i ona tak mniej więcej śpi, też mam nadzieję, że niedługo wszystko się wyreguluje, bo mam wrażenie, że już jest lepiej (odpukać). Piłam wczoraj glukozę w przychodni. W ciąży wypiłam bez problemu, za to wczoraj mało wszystkiego nie zwróciłam ;)
  21. Pixi- nie obrażam się, uważam tak, jak Ty i noszę się (wciąż) z zamiarem zmiany. Dokładnie tak, jak piszesz- człowiek płąci składki i wielkie "g" z tego ma. Jak się nie pójdzie prywatnie i nie zapłaci, to nie dostanie. Mam właśnie nr do jednego dobrego (podobno) pediatry, ale też właśnie przyjmuje prywatnie ;). Nasza pani pediatra miałam wrażenie, że we mnie doszukuje się przyczyny bóli brzuszka, tzn. cokolwiek bym nie zrobiła, to to na pewno z tego powodu boli ją brzuch. Nawet stwierdziła, że od herbatki z koperku boli ją brzuch... Kasia- masz rację, też sobie każdego dnia obiecuję, że wezmę się za oduczanie. Tzn. jak zapłacze, wezmę ją na ręce, jak się uspokoi, to położę w kołysce/leżaczku i tak w kółko. Muszę wreszcie zacząć to robić, bo waży dopiero 5 kg, a mi już plecy wysiadają i przez to, że cały dzień jest na rękach, to jem w zasadzie tylko śniadanie, bo nie mam kiedy zjeść (mogłabym teraz :P, ale tak mnie bolą plecy, że marzę tylko o tym, by siąść/położyć się). Lenka nie chce być na rękach, kiedy ja siedzę, muszę z nią chodzić... Najgorsze jest właśnie to, że wszyscy wokół chcą ją też nosić, bo się cieszą, że się wtedy uspokaja, ale nikt nie myśli o tym, że ja z nią jestem cały dzień i później to ja muszę Lenkę nosić, a oni pojadą do swoich domów ;)
  22. Kasia, też już myślałam, żeby nie dawać jej tyle spać, ale nie wiem za bardzo czym ją zająć przez ten czas, kiedy nie śpi, bo ona niespecjalnie się czymś jeszzcze interesuje :/ i najczęściej, jak nie śpi, to płacze, bo chce na rączki... abc- widocznie Twój maluch nie potrzebuje więcej :). Lenka po szczepieniu :). Waży 5 kg, wyprosiłam skierowanie na usg brzuszka (chyba 3 razy się upominałam, a pani doktor powoedziała, że musi napisać, że to na moje życzenie, ale najważniejsze, że skierowanie jest), oczywiście żadnych leków nie chce przepisać Jutro jadę zrobić test obciążenia glukozą i okaże się co z moją cukrzycą.
  23. Miśka- Lenka je 100- 120 ml. Wieczorem znowu wybudził ją przed 20 brzuszek (bąki konkretnie) i zasnęła dopiero ok. 1:30 :/, ale spała za to do 7:30 :D, ale i tak mnie martwi to, że się męczy a później jest już tak rozdrażniona, że zasnąć nie może. Oto jak wczoraj spała Lenka: od 00:00 do 5:30 od 5:40 do 8:45 od 9 do 11:45 od 13 do 15 i teraz najlepsze: od 16:40 do 16:50 od 17:40 do 17:55 od 19:20 do 19:50 od 20:05 do 20:15 i później zasnęła dopiero ok. 1:30... Musi być strasznie zmęczona... Ja Lence czasem daję wodę przegotowaną z glukozą, herbatek nie lubi i podaję jej łyżeczką. Agata- Lenka je 6-8 razy na dobę. I w międzyczasie dostaje też jakąś herbatkę. Lenka kończy dziś 7 tygodni :). Idę ją budzić i jedziemy na szczepienie. Trzymajcie kciuki ;)
  24. Na stronie Hippa piszą też, że po 1. m-cu można podawać herbatkę ułatwiającą trawienie.
  25. Agata, po 1. tygodniu można dawać dziecku herbatkę rumiankową i z kopru włoskiego na pewno. Co do reszty nie wiem, bo ja tylko te kupowałam ( tę uspokajającą też). Na gorączkę kupiłam już przed porodem Paracetamol, mam nadzieję, że się obejdzie. Położna mówiła, że nawet jak nie będzie gorączki, a będzie marudna, to też mogę go da, bo mogą ją boleć rączki. Lenki kupy są teraz w pięnym musztardowym kolorze :D, ale też śmierdzą okropnie, wcześniej miały inny kolor a śmierdziały tak samo. Mi w szpitalu mówili, żeby nowe mleko stosować przynajmniej 3-4 dni, ja stosowałam ok. tygodnia każde (na początku dłuzej zwykły Bebilon, później jakies 2 tygodnie, może mniej Pepti, wcześniej Comfort i w końcu Hipp, po którym w końcu robi codziennie kupkę). Ja podawałam od razu, nie mieszałam z innymi. Jak przechodziłam na nowe, to podawałam już tylko nowe mm. Położna była u mnie chyba 4 razy, może 5, raz spotkałyśmy się w przychodni. Agata- nie chciałam Cię wystraszyć. Położna mówiła, że to może nic nie oznaczać, że dziecko tak wysuwa języczek, ale lepiej przy okazji zapytać pediatrę. Zresztą mówiła też, że gdyby coś było nie tak, to wyszłoby podczas badań przesiewowych w szpitalu. A gdzieś czytałam, że można zrobić dla świętego spokoju poziom TSH chyba. Ja jutro zapytam pediatrę i dam znać.
×