eMka86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eMka86
-
może w końcu dziś popada, świat jeszcze bardziej ozielenieje:) moje Maleństwo dokopało się już do żeber, więc chyba musi być już sporawe, skoro jednocześnie dobija się w mój dolny prawy bok i prawe żebro:) we wtorek usg- zobaczymy jak małe urosło- ale w końcu już koniec 27. tygodnia, więc chyba powinno być już duże. W przyszłym tygodniu dzwonię umówić się na pierwszą wizytę do esculapa- czy któraś z Was może zamierza tam rodzić? idę z psiakiem, ogarniam się i lecę na zakupy. takie babskie. puder, cienie, te sprawy- dawno sobie takich prezentów nie sprawiałam. ps. brzusio mi zaczął rosnąć niedawno- w końcu nikt nie ma wątpliwości że jestem w ciąży:)
-
też zazdroszczę tym, co gdzieś wyjechali na majówkę- niby ten weekend majowy w tym roku mało wyjątkowy, krótki, ale mimo wszystko... my mieliśmy jechać do czech, ale naprawa samochodu zeżarła tyle kasy, że jesteśmy spłukani i musimy siedzieć w domu:( coraz więcej i częściej myślę o porodzie. coraz bardziej się boję, coraz mniej mi się to wszystko podoba:( jeszcze na dodatek leci mi krew z nosa ciągle.
-
zrobiłam sobie pycha jedzonko i muszę się z Wami podzielić: 2 starte jabłka łyżka miodu 3 łyżki musli mniam :)))
-
ja wróciłam właśnie z dłuuugiego spaceru z psem- gorąco strasznie i nie ma czym oddychać. Jakieś drzewa pylą na dodatek. Teraz trochę poodpoczywamy z Maleństwem, a potem może ogarnę mieszkanie, chociaż mężon zabronił i się deklarował, że dziś on robi za kuraka domowego. no, zobaczymy. Ząb mi trochę przeszedł, ale ciągle \"ćmi\":( Chciałabym go nie czuć w ogóle.
-
straszną noc miałam.. ból zęba, zero snu, o 2 pojechałam do apteki po apap, ale chyba musiałabym zjeść na raz całe opakowanie, żeby cokolwiek pomogło. Jestem już po wizycie u dentysty, ząb jest do usunięcia (stara historia z tym zębem, ciągnie się od kilku lat), potwornie boję się bólu który się z tym wiąże. na razie dostałam antybiotyk na tą infekcję, zobaczymy co będzie dalej:(
-
majka15181- problem przedwczesnego rozwarcia szyjki dotyczy wielu kobiet niestety- dużo odpoczywaj, nie przemęczaj się, leż- zresztą gin na pewno Ci o tym mówiła. Moja siostra miała to samo, z tym, ze u niej wykryte już w 3 m-cu- do końca ciąży w łóżku, wyobrażasz sobie... Także bez paniki, ale jesteś teraz w szczególnej sytuacji, pod specjalną ochroną jakby ;) Pozdrawiam
-
ja czasem piję lecha free, ale to straszne siki, karmi nie lubię. Ostatnio kupił mi kolega żywca niebieskiego- myślałam że jest taki jak lech 0,5%, ale w smaku był dużo dużo lepszy. Dopiero na drugi dzień odkryłam że tam zaw. jest wyższa 1,1%. No i nie bardzo wiem czy mogę sobie na takie coś pozwolić od czasu do czasu. w sumie do szóstego miesiąca nie napiłam się ani kropli alkoholu żadnego, dopiero na swoim ślubie wypiłam 1 kieliszek wódki i teraz od czasu do czasu (raz na tydzień, dwa) tego leszka.. noc miałam dziś głowy- mam pieska po zabiegu, strasznie krwawi, ciągle musze przy nim siedzieć i mu przemywać ranę. Jak sobie pomyślę, że niedługo takie nieprzespane noce to będzie norma....
-
oj nie mówcie nic o wykładach, bo właśnie powinnam na nich być... Niestety leń wygrał, nie wstał o 6 jak planował i nie pojechał do Warszawy... :( ALE ZA 2 TYG. JADĘ!!! mój dzidziak też kopie głownie na dole, raz po lewej raz po prawej, ale wczoraj pierwszy raz zdarzyło się, że kopał nad pępkiem- tak wysoko jeszcze nie było. Jeśli chodzi o wygodę dziecka to powiedzcie mi, jak to jest z leżeniem na brzuchu? mogę zrobić krzywdę czy nie??? Brzuszek mam jeszcze dość mały, spokojnie mogę spać na nim- tzn. ja nie czuję, żebym coś tam uciskała, ale różnie mówią o tym. a- w związku z niechęcią Maleństwa co do pokazywania swojego krocza, postanowiliśmy że: ok. niech będzie niespodzianka. Wyjmą z brzuszka to się dowiemy co tam mamy:) Pozdrawiam i życzę tyle słonka co u mnie. i pędzimy z psem a potem na basen.
-
też się chciałam moim brzuchatkiem pochwalić, zrobiłam zdjęcie telefonem, po czym godzinę później go zgubiłam..... .... ... ... ... .... ... a miałam tam zdjęcia z każdego miesiąca mojej już \"świadomej\" ciąży:(
-
Jej, ja nie mam pojęcia w czym ubiorę Maleństwo na powrocie ze szpitala, nie mam absolutnie nic jeszcze. nie myślę o tym nawet za bardzo, cały czas wydaje mi się że 3 m-ce to jeszcze dużo i na wszystko przyjdzie czas. No ale jak tak czytam, że Wy macie już tyle rzeczy i wszystko zaplanowane, to ja też muszę się chyba ogarnąć i coś pomyśleć. Wiem tylko że wózek będę miała nowy, bo mój mężczyzna załatwia z jakąś firmą taniej, co z nimi współpracuje. A fotelik samochodowy ma kupić siostra mojej mamy, ale to dojedzie do nas dopiero na początku lipca. A, brat ma kupić 3- piętrowe \"coś\" do przewijania, kąpania i czegoś tam jeszcze- podobno bardzo praktyczne i zajmuje mało miejsca. Pokoik malucha jest maluchowaty, więc nic nie powinno zajmować zbyt dużo. to tyle co wiem. Może dziś skoczę do sklepu chociaż po jakieś mniejsze rzeczy, typu butla czy śliniak. Ale kompletnie się na tym nie znam, więc może tylko obejrzę. Powiedzcie mi, bo to pewnie też wiecie lepiej ode mnie;): jak to jest z odstawianiem dziecka od piersi- tzn. chcę karmić tylko na samym początku- żeby Maleństwo zebrało ten najważniejszy pokarm, jakiś miesiąc, dwa. I co potem? Słyszałam o lekach na zatrzymanie laktacji, ale podobno jest dużo skutków ubocznych. A czy nie można tego wstrzymać bardziej naturalnie? Tzn. nie je, to się pokarm nie wytwarza? W dużym uproszczeniu oczywiście. Czy tylko ja mam poczucie, że niedoświadczona matka, to w moim przypadku nawet za dużo powiedziane.? Idziemy dziś na basen z Maleństwem, ciekawe czy się będzie podobało:)
-
ja nie bardzo nie wiem czy mogę w tym temacie, bo mam termin na 31.07/01.08 i to też takie mało precyzyjne, bo średnio się umiałam sprecyzować przy wyznaczaniu terminu. Tak czy inaczej 24. tydzień leci, od dzisiaj jestem na zwolnieniu, mamy 3 miesiące na odpoczynek przed niemowlęcą burzą;) Na razie mam sporo spraw do nadrobienia, ale nie wiem co będę robić później- nie lubię bezczynności. Mąż kupił mi rower i póki brzusio jeszcze mały to będę jeździć. Mam też karnet na basen i chyba wybiorę się na szkolenie z pieskiem- tyle planów jak na tą chwilę- mam nadzieję, że nie zgłupieje od tego wolnego:P dziś idę na usg, mam nadzieję, że w końcu poznam płeć dzidziaka- ciągle się tak niefortunnie układa:) Cwana bestyjka chce nam chyba niespodziankę zrobić- ale to mało ważne. \"żeby tylko zdrowe było\" jak to mi wszyscy powtarzają. Tylko mam już dość pytania: \"wiecie już czy ch czy dz?\"- chyba sobie zrobię kozulkę z napisem \" nie wiem\":) Pozdrawiam dziewczęta i życzę słonecznego dnia- u mnie świeci i zapowiada się ładny dzień:)