Jagula34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jagula34
-
Nikt nie napisał....buuu, a ja się wkurzyłam, bo facet namieszał mi z czcionkami i 2 razy więcej roboty :( Dieta leży, bo piję piwo......... no i chyba najem się zaraz, do bani te moje postanowienia...
-
Ja wróciłam od taty i dalej siadam do poprawiania pracy siostry. Mam juz toche dość, ale jaka rada. Co do dietki, to dziś jadłam owsiankę, galaretkę z nóżek (ale dieta!), 2 papryki faszerowane........ kolacja przede mną, ale jeszcze nie wim co, na razie popijam czerwone winko....... Jamciu, co z Tobą???? Taka byłas dzielna, a tu wymiękasz???? Żadne odsysanie Ci niepotrzebne, bo wyglądasz naprawde dobrze, wiem, bo mam foty nawet w bieliźnie, ale rzeczywiście cos za bardzo szalejesz z wafelkami w nocy........ weź się kochana w garść, przecież do czwartku blisko i znowu będzie wstyd napisac, że bez zmian, albo jeszcze gorzej, że waga w górę ;)
-
Witam w niedzielny poranek, własnie siadam do komputera poprawiac pracę dyplomową soistry, bo jako pracownik wydawnictwa, zostałam wydelegowana do korekty, ech.... niedziela zawalona, chyab i tak nie zdążę poprawic 100 stron, bo o 15.30 jade do taty. Jamciu, ginekolog może wystawić taką receptę, tyle że musiałaby być na kobietę, bo przeciez faceci nie chorują na raka macicy czy sutków! Co zmiennych nastrojów pobierz Jamciu przez pewien czas magnez i witaminkę B6, pomaga! Nie martw się tak Jamciu tym weekendowym objadaniem, ja też raz grzeczniej, raz mniej grzecznie...........pewnie spróbuje opanowac się od poniedziałku ;) A co do wagi, to rób to zawsze w jednym miejscu i nie będzie problemu ;) Tai, żal mi Twojego piesia :( a tamten latał bez opieki???? że tez nie ma prawa na takich ludzi co pozostawiają agresywne zwierzaki bez opieki! Bling, ale narobiłaś mi ochoty na naleśniki ;) Zazdroszczę imprezki, ja teraz nigdzie nie chodzę, poza pracą i wizytami w szpitalu :( Biore się za czytanie pracy, milego dnia!
-
Wiesz jamciu, nawet gdyby trzeba bylo zapłacić za receptę refundowaną to wyjdzie taniej, jak kupujac normalnie, bo tak to jest 300 zł za butelke 200 ml, a starcza ona maksymalnie (jak się podaje najmniejszą dawkę) na 20 dni, bo po 10 ml dziennie! Na recepcie musi być wpisana literka P (dotyczy to przewlekle chorych), pierwszy kontakt nie mógł nam takiej niestety wystawić, a znajomości nie mamy). Dowiedz się jak możesz, proszę. Ja też muszę znaleźć chwilę na odświeżenie pazurków, o już odrosły, fajnie jak sa takie wypielegnowane od razu od manicurzystki. Ja dziś najadłam się ciacha, niby zdrowe, ale schunąć na nim się nie da, hehe.
-
Tai, ten lek nazywa się MEGACE. W Polsce jest refundowany jeśli receptę na niego wystawi lekarz onkolog (w przypadku raka złośliwego) lub ginekolog (w przypadku raka sutka czy macicy). Reszta osób, które tego potrzebuja np. anorektycy, czy osoby z AIDS mogą go kupić na receptę w wersji pełnopłatnej. :( Jest to lek sterydowy, powodujący wzrost apetytu i przybieranie na wadze. Jest to szczególnie ważne u osób z wycieńczeniem organizmu, u których zachodzą zmiany powodujące zaprzestanie jedzenia...... mój tato praktycznie nie jadł już prawie nic, nie mogliśmy wcisnąć pół kromki chleba, a teraz je z apetytem, więc nie ma wyjścia. Dzięki za zainteresowanie, może akurat za granicą są lepsze przepisy??? Jak możesz, bardzo proszę, zrób rozeznanie. Jamcia, tak to jest z wagami, ja miałam starą wagę teściowej, na której ważyłam 2 kilo mniej :p niż na zakupionej w zeszłym roku elektronicznej. Ech, szkoda, że nie odwrotnie ;) Ja dziś jestem po jabłku, 10 dkg wędliny jajecznicy z 3 jajek z cukinią..... standardowo przejadłam się! A w pracy pieczemy ciasto na jabłkach, bananach, płatkach, otrębach i suszonych owocach, mniam ....... dobre i zdrowe!!!!! Bedzie za godzinę :)
-
Bling, pociesz się, że inni mają gorzej, ze mną nikt by się w tej chwili nie zamienił :( Sorki za brak wiedzy, nie nadążam :( to dziecko, którym się opiekujesz, nie Twoje? Pytam, bo reagujesz, jak prawdziwa mama...........a wydawało mi się, że jednak nie.......... Jamciu, jak Cię rajcuje ta bluzeczka to kup.......z tego co widzę po fotach masz dobry gust, a i figura sprzyja........zrób sobie tą przyjemność :) ja pewnie też bym tak chciała, ale teraz nie da rady, bo dla mnie to sklepy powinny być całodobowe, żebym dotarła :( Dieta niby ok, ale wieczorne winko pewnie znowu nie da efektu spadkowego, buuuu..... A jaka to dieta makrobiotyczna???? Co do wzdęć to róznie bywa, ja mam niekiedy po chlebie razowym, soczewicy.....ale nie bardzo mi to doskwiera, więc nie analizowałam. A jak waga w aptece? Szparaguś, po pierwsze zrób się na \"czrno\" żeby nikt się już nie mógł podszywać pod Twojego nicka, dobrze, że jesteś i nie \"znikasz\" i fajnie, że humor dopisuje :) Obserwatorka, kuruj nóżkę, dasz radę chwilowo bez ćwiczeń, tylko nie jedz w łóżeczku za dużo! :) Twój jadłospis ok, tylko wywal te lody, hehe :p Tai, tacie bardzo służy ten lek, je super, tylko obawa, bo w działaniu ubocznym ma napisane, że wzmaga chorobę zakrzepowo-zatorową, a to było przyczyną udaru, niby lekarka mówi, że mozna dawać, więc póki forsy starczy ..........:( nie mam znajomego lekarza onkologa czy ginekologa, który wystawiłby receptę refundowaną na 3.60 zamiast 300 zł :( Buziaki, muszę iść spać, bo jutro do roboty (dziś cholera!!!!)
-
Ło matko, ale jestem obżartuch..... wrzuciłam w siebie litrowy pojemnik fasolki szparagowej z masłem ;) Nie mogłam się pohamować.......No cóż, może przynajmniej jak będę najedzona to nie będę podjadać tacie kanapek w szpitalu, bo tak ostatnio było, że kończyłam, co on nie mógł, a potem w domu poprawiałam kolacją, buuu Fajnie masz Jamciu z tymi zakupkami, ja nie mam na to czasu.... co do bluzeczki to trzeba zobaczyć, żeby ocenić czy fajna i czy dobrze na Tobie wygląda, tak z opisu nie da rady......
-
A ja się dziś nie ważyłam, bo za późno wstałam i wszystko było w biegu.... zresztą Corti nie ma, więc chyba nie będzie zestawienia. Z tego co czuję to waga niestety stoi, albo ciut rośnie, buuu Jamka, głowa do góry, ja bym była bardzo happy, gdybym ważyła 53, a tu nawet 55 nie potrafię uzyskać :(
-
Tvenik zapraszamy :) Co prawda nie stosujemy tu jednolitej diety (ja staram się trzymać zasad niełączenia tłuszczy z węglami z mniejszym lub większym zacięciem), ale zawsze możesz pytać, jak masz jakieś wątpliwości. Pomożemy!
-
Hej babki! Dzięki Bling za fotki, fajowe! :) Ja dziś jestem strasznie marudna, sama nie wiem czego się czepić, wrzucam w siebie żarcie jak w śmietnik......jabłko, płatki na mleku, węgierki, jajko, sałatka grecka, szynka, maliny...... jak nie wybuchnę od tego to będzie dobrze! A do tego jak już zjem to dochodzę do niosku, ze wcale nie na to miałam ochotę :p Pozdrowionka dla Szparagusia :) Zmykam dalej do pracki.....
-
Kajutka, mówię o środkach w stylu Cambridge i Herbalife....... na wodzie, czy mleku....odradzam!!!! spadek wagi jest wymierny, ale nie da się na tym żyć, bo i koszt wielki (kilkaset zł miesięcznie) i efekt dopóki nie wrócisz do normalnego żywienia, bo złapiesz!!!! Jestem weteranką, szkoda kasy!!!! Polecam normalne jedzenie gdzie nie jesteś non stop głodna, a jesz nie \"proszki\" tylko warzywa, owoce, mało węglowodanów i dużo białka! Moim zdaniem naprawdę daje rezultaty (u mnie 64,5 do 58 w miesiąc, bez większych wyrzeczeń!) Idę lulać, papa!
-
Jamka Ty jesteś na głodówce!!!!!! Uważaj, bo metabolizm Ci siądzie!!!!! Jedz więcej, a zdrowo! Pewnie nie zrozumiesz mojej rady, ale mi dietę ustalała dietetyczka........tyle, że nadużywam na maxa :( Nie wpędź się w chorobę, bo jesz naprawdę i mało i bez odpowiednich proporcji tłuszczowe/węglowodanowe..... moja koleżanka została przez odchudzanie anorektyczką.....Ty masz super figurę i wagę.....uważaj na siebie!!!!
-
Ja Jamciu muszę planować rano, bo jedzonko zabieram z domu do pracy. Czasem uda się wyskoczyć do sklepu na chwilkę, ale lepiej być przygotowanym, bo w robocie nie ma pod ręką lodówki, do której można sięgnąć ;) Tylko czemu mi zawsze wychodzi, że biorę jedzenia jak dla pułku wojska????????
-
A ja mam doła, bo wydaje mi się, że zdecydowanie za dużo jem :( Niby zdrowe rzeczy, bo dużo owoców i warzyw, ale czy mimo to uda się chudnąć?
-
Niestety zastój na topiku....... Ja już dziś pozmieniałam jadłospis, miała być zupa z soczewicy, ale zjadłam 2 papryki faszerowane, wegetariańskie...... teraz chce mi się spać, a tu nie ma jak, buuu :(
-
Kurcze, dajcie już spokój z tymi waszymi rewelacyjnymi odchudzającymi proszkami rozpuszczanymi w wodzie czy chudym mleku! My chcemy ochudzać się jedząc normalne, naturalne produkty, Herbalife i Cambrigde precz, hihi!!!!! :)
-
Witaj Szparaguś i zostań z nami! :) Hej Jamciu, szkoda, że Corti nie będzie przez tydzień, bo nie będzię nas dopingowała, ale może same damy radę? Przez weekend szlałam, jadłam pizzę i piłam piwo, standard!!!!! Dziś planuję grzecznie: nektaryna, jabłko, płatki owsiane na mleku, zupa z soczewicy, chleb, szaszłyki z sosem koperkowo-czosnkowym, mniam ;) To tyle w tej chwili, pa :)
-
Ja też dietuję, ale bez bicia przyznaję sie dołączam wieczorem winko......... tak musi zostać! Cały dzien daje mi tak po tyłku, że musze odreagowac........ zmykam \"rzeźbić\" szaszłyki i kiełbaski z grilla :p
-
Ja podejmę chętnie walkę, bo najwyższy na to czas!!!! Corti planuj! Co prawda pewnie nie uda mi się wpasować we wspólny jadłospis, bo jem np. całkowicie odmiennie od Jamki. Ja muszę mieć mięsko, wędliny, jajka i ryby ;) Ale mniej ważny jadłospis, a bardziej efekty!!!! Wczoraj dotrzymałam postanowień, ale waga dziś wyższa o 30 dkg niż wczoraj, to wynik odwodnienia z powodu winka przedwczoraj :p Dziś jem: jabłko, nektarynka, chleb x 2, biały ser, papryka, ogórek, zupa z soczewicy, jajecznica z cukinią. Pozdrówki!
-
Myszko dołącz do tego co napisałaś koniecznie duzo białka (chude mieso, ryby, jajka) Będzie ok, wierzę w to jak i w swoje postanowienia! Dziś jem: jabłko, brzoskwinia, owsianka, sok pomidorowy, 2 jajka, wędlina, ogórek, pomidory, ryż z jabłkami. I na tym ma byc koniec! :) Kaprysku, trzymaj się, kuruj i wracaj do nas za tydzień! A gdzie Corti?
-
U mnie też tragedia :( Jamka, zarłam znowu w nocy lody!!!! Przeciez to do mnie nie podobne?! Z bólem serca podaję: waga: 58,1 :( wymiary 90/77!!!!!!!/92/53........odjazd! Chyba miarka się przebrała, WRACAM NA DIETĘ, DEFINITYWNIE I OSTATECZNIE!!!!
-
U mnie też tragedia :( Jamka, zarłam znowu w nocy lody!!!! Przeciez to do mnie nie podobne?! Z bólem serca podaję: waga: 58,1 :( wymiary 90/77!!!!!!!/92/53........odjazd! Chyba miarka się przebrała, WRACAM NA DIETĘ, DEFINITYWNIE I OSTATECZNIE!!!!
-
Nio ja tym bardziej się cieszę, mam nadzieję, że będzie to odpowieni lek i przyniesie właściwe rezultaty. Cortinko, u mnie rośnie.... bez obaw, w całkiem niezłym tempie.....Mam już stresa, co zobacze jutro na wadze! Chciałabym nie móc jeść, jak cos jest przede mną, bo ja mam wręcz przeciwnie.....pochłaniam jak jamochłon :)
-
Chyba się udało, mąż namierzył kontakt do chłopaka z którym kiedyś pracowaliśmy w jednej firmie, a teraz prowadzi aptekę. Lekarstwo już jest, a mama bedzie załatwiać receptę w \"pierwszym konflikcie\" (jak to ja mówię). Corti, ten lek stosuje się w chorobie nowotworowej, bo te osoby często właśnie mają mają problemy z jedzeniem i zagładzają się. U taty jest podobnie, mimo innej przyczyny niejedzenia. Wierzę, że pomoże. Dzięki babki za chęć pomocy! U mnie gastrofazy ciąg dalszy! W nocy żarłam grzanki na maśle i smażoną kiełbaskę z mizerią. Dziś lecą białe bułki i parówki..... porąbało mnie doszczętnie! A jutro ważenie, tragedia :( Ale cisną mnie spodnie....
-
Nio witam! Ciesze się bardzo, że jesteś znowu Kaprysku i wracasz do zdrowia, WOW!!!! :) Moja dieta leży, bo chyba nikt nie byłby w takiej sytuacji się odchudzać :) w pracy dostali zapalenia jąder z robotą, która mogłaby byc na za tydzień, nawet do taty nie mogę jechać ciut wcześniej :( a z nim wielkie problemy! Znowu temperatura, NIC nie je!!!! MAM WIELKĄ PROŚBĘ! (NIE WIEM, CZY MOGĘ?) Czy któraś z Was ma na tyle zaprzyjaźnionego lekarza, żeby wypisał receptę dla pacjenta, który od tygodnia nic nie je? Stosowałam u córki Peritol, który pomaga w działaniu ubocznym wzmagać apetyt, ale tato nie może tego brać, ze względu na nadciśnienie. Polecili mi MEGACE........ podobno super lek, stosowany u ludzi nawet z wyniszczeniem nowotworowym..... ale ból, bez recepty kosztuje koło 1000 zł (na allegro) :( skąd mamy to mieć????) a jak się ma receptę to jest refundowany!!!! 3,60!!!! (mogę przesłać ksero jego stanu zdrowia z wypisu) nie wiem, czy nam się uda załatwic, bo chyba jak tato jest w ośrodku prywatnym, gdzie zabierają mu 70 % emerytury, to i poszło zgłoszenie do lekarza rodzinnego, że nie jest pod jego opieką :( Muszę to zdobyć....... please, pomóźcie, jak macie jakieś dojścia........ten człowiek nic nie je, a to lek na wyniszczenie organizmu z tytułu głodzenia się, jak w anoreksji :( Zapłacę za ten lek, ale na 1000 zł mnie nie stać! :( Błagam, bo tracę nadzieję na pozytywne rozwiązanie :( Przypominam email: anita.wiking@wp.pl