Jagula34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jagula34
-
Pozdrawiam wszystkie babki i sorry, że czytam wyrywkowo... brak czasu! Jamku, wiem, że nie robiłaś nic specjalnego z fotami (wyszczuplanie itp.) chodziło mi tylko o kontury, bo za ostre... Aniu, w żadnym razie nie laborantka, pracuje w Wydawnictwie, przy składzie komputerowym ... Corti, trochę zgryźliwa jesteś, ale wiem, że dobra kobieta z Ciebie, współczuje Ci też tego nieszczęścia, szpitali, płaczu, wątpliwej nadziei... wierz mi, najlepiej Cię rozumiem, bo przezywam to samo, a może i więcej , bo tato to ciut bliższa rodzina Zmykam, bo jutro znów kupa roboty, przyjeżdża rodzina, trzeba zawieźć, nakarmić i zadbać o tatę........ Kocham Was i przepraszam te babki, którym nie odpisałam, jestem zakręcona, mała na antybiotyku po Dżerbie, gdzie było 45 stopni! Do następnego...zdjęcia mi \"spaprali\" :(
-
Ech, dziś chyba nikt nie chce ze mną gadać...... rozumiem......... wyłączam kompa i dę czuwać, moi lecą o 3.00.....wierzę, że o 7.00 powitam ich w domku.... dobrej nocki... papa
-
Dzięki Aniu za fotki Jamki, dopiero teraz odbieram, ale roumiesz........ Najbardziej podoba mi sie Nowa Jamka.........mam jedno pytanie, pracuję w wydawnictwie, jak na mój gust te foty są \"rasowane\", czy Jamko przed wysyłką robiłaś yostrz na maxa? Za bardzo \"świecą\" kontury, ale to nieważne......... laska jesteś, a piesek/suczka? też fajowy/a! No i mam fotki Bling, ale mój mózg pracuje na wolnych obrotach, nie łapię powiązań rodzinnych, sorki... Przeglądam dalej.......
-
Pimko, indywidualne dzięki, że mnie wspierasz mailami, kochana kobieta jesteś!
-
Nio jednak chyab zapomniałyście mnie już.... U mnie coraz gorzej, tato (wydawało mi się) był na dobrej drodze :( dziś dostał temperatury 39,5....... ma zapalenie płuc........ nie chce mi się żyć.........mąż wraca w nocy z wakacji z dzieckiem, ona też chora, poleciała z zapaleniem tchawicy, wraca z katarem, temperaturą i kaszlem.... ktoś mi jeszcze potrafi dokopać????
-
Teraz to już pewnie nie pogadam, europejska 2.44, więc dobranoc......... idę na jedzenie , może ktoś mnie złapie za łapę??? Ech, raczej nie ma szans!
-
A ja nie śpię........ myslałam, ze Was już nie będzie i latałam po forum :(
-
A jednak cisza, no cóż......... papa, choć daleko mi do snu :(
-
Cholera, muszę w końcu mieć gg w domu, bo na forum, kiepsko idzie wymiana opinii :(
-
Jesteś Bling?
-
Chyba Pimko powinnam iść spać.. postaram się .... może jutro, jeszcze raz dzięki za wsparcie.......... jesteś super babka, dobrej nocki, przede mną kolejny ciężki dzień, do następnego.... Wam \"stare\" (25, 26 lat, hehe) babolce też spokojnej nocki..... do jutra, a właściwie do dziś!... pa, pa!
-
Prisilla....???? tudny nick dla tak rozkojarzonej kobiety jak ja w tej chwili, radzę tak, jeśli będziesz mieszkać tylko z mężem, to luzuj docinki teściowej, ja mam za sobą 15 lat \"ścierania\" szkoda nerwów..... nie wiem jaki zabieg, ale co do odchudzania zastanów się, bo może przynieść tylko szkodę........ Przepraszam, ale jestem mało doinformowana, bo wpadam tu tylko na chwilkę :(
-
Pimko jesteś? Podobno Ty o tej porze na straży? Jeśli nie, to dobrej nocki, ja jeszczę wrócę za 10 minut...
-
Cześć Kochane! Dzęki za pytanka o zdrowie taty i wsparcie, sorki, że nie odpowiem po kolei, ale spory ruch na forum, a ja mam mało czasu do czytania :( U taty bez większych zmain na dobre, za to \"wyprowadza się\", wyrywa co się da i chce wychodzić, choć nie zdaje sobie sprawy z tego, że jedynie może może się poobijać z niesprawną częścią ciała:( Moja kondycja do bani, gonię resztką sił, ale nie daje tego po sobie poznać, bo muszę być wsparciem dla mamy i siostry... męża dalej nie ma, na kolację piwo..... Aniu nie chudnę nie dlatego, że dużo jem, zagryzam stresy, tylko nierozsądnie, byłam na Montim, ze względu na skłonności do cukrzycy, więc teraz biały chleb, parówki, tłuste żarcie, mieszanka węgli i tłuszczu plus piwo żeby dało się zasnąć powoduje taki efekt..... nie kwestia ilości, a jakości! Dziewuszki, nie kłóćcie się o wygląd........ jak dla mnie gorsecik super i fajnie że ma odwagę, też bym tak chciała!!! Jamka, Aniu, Corti..... macie wszystkie super figury i nie ma o co się spierać!!!! Moje zdjęcie w czrerwonym gorsecie (nówka!) mogłoby Was powalić widokiem, więc pozwólcie, że się nie ubiorę :) Idę zapalić......... niby nie nałóg, ale jak nerwy noszą :(
-
Taj, dobra jesteś z tym, za dużo się nie rozpiszę, hehe.... masz kobieto wenę twórczą :)
-
Pimko, piszę na mailu...., choć tu może łatwiej????
-
Idę poślepić w TV, pewnie jeszcze tu wpadnę za trochę.........
-
Pimko, ja wszystko wiem..... dokładnie zdaję sobie sprawę z tego, ze robię głupio, ale z drugiej strony nie mam teraz woli i sił na trzymanie się w ryzach...
-
Chcecie punktować, to punktujcie :P Rano: parówki z chlebem i musztardą Obiad: 2 szaszłyki i kiełbaska z grilla, chleb Kolacja: zakupione piwo w ilości dużej, bo inaczej nie zasnę....... Niezła dieta co? Za chwilę będę miała znowu 65 kilo :( Ale nie daję sobie rady z tym wszystkim co sie dzieje wokół mnie, gram twardziela i pocieszam całą rodzinkę, a jak wracam do domu to sama wymiękam..... nawet nie mam męża przy boku, żeby mnie przytulił..... Kocham was, przynajmniej tu moge się wyżalić :(
-
Nocny Marek czuwa, ale nie ma z kim pogadać :( Chyba idę na siłę spać :(
-
Dzięki Corti za podsumowanie........ u taty bez zmian na lepsze, więc u mnie wszystko na gorsze :( zacznij dodawać do wagi i wymiarków jakieś 5 i pewnie tak będzie lada chwila........ Mimo doła, jestem tu z Wami, całuski!
-
Wcześnie to która? ja mam teraz 23.49........
-
Widzę, że i Tobie Pimko ciężko ułożyć się do snu..... ile masz latek i skąd jesteś, bo raczej nie udało mi się wyłapać tych informacji z wielu stron od mojego wyjazdu....
-
Oby Pimka, oby......... chcę tak mysleć! A reszta kobitek już śpi? Ja kończę powyjazdowe pranie, wysypuję piasek z każdego miejsca....... małżonek dzwonił, że u nich ok, tyle dobrego. Jutro mam rodzinkę przyjeżdżającą do taty na obiedzie, więc muszę się jakoś postarać z obiadkiem..... dieta? co to jest? pewnie pomyślę, jak już będę słonicą, bleee :( Kocham Was wszystkie!
-
Pimko, dzięki, tylko tak jakoś ciężko z tą wiarą w słońce......... jesteś nowa, więc pewnie nie wiesz, ale w tym roku zdążyło się już tyle złego wydażyć....... złamana noga córki, wypadek samochodowy rodziców i siostry, omdlenie siostry na ulicy i zdarcie twarzy, teraz paraliż taty......... wszystkie plagi chyba spadają na moją rodzinę :( mimo wszystko wierzę, że się odwróci ta zła passa........ Żabciu, tu zawsze służymy pomocą, pytaj o co chcesz, zawsze pomożemy, ze mnie akurat teraz kiepski doradca, bo moja dieta lezy i kwiczy, ale babki na pewno pomogą!