Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jagula34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jagula34

  1. Wrocław odpowiada Aniu, owszem Terranova jest w Tesco (na Bielanach) i w Carrefourze. Mi szkoda Pimkie-Pimkie (pomimo wieku lubiłam te mlodzieżowe ciuszki), a teraz już nie ma tej sieci:( W miejsce Pimkie jest Orsey. Czasem coś tam znajdę, ale to juz nie to.......
  2. Hej kochane! Cortinko, te fotki co piszesz to domniemam, że od Jamki. Moje nie doszły, bo wpisywałam adres z kropkami :p Dziś wyśle na ten bez kropek, no i grzecznie wszystkie prosimy o Twoje (może też mężusia i malucha?) Próba, zdrowiej kobitko i głowa do góry. Moja dieta tez kiepsko idzie :( Wczoraj rozmawiałam z mężem i chyba on mi podpowiedział co jest ze mna nie tak......ja po prostu nie wierzę, że mogę schudnąć w normalny sposób. Do tej pory bowiem sukces osiągałam tylko w przypadku katorżniczych diet, takich jak Cambridge. Na innych chyba za szybko się zniechęcam i odpuszczam, bo nie widzę ich rezultatów. Miłego dzionka wszystkim, Tai nie przepracuj się nam za bardzo! Pozdrówka!
  3. Kaprysku bardzo, bardzo współczuję......wiem co to znaczy, ja po takim zabiegu zyłam 5 dni na tabletkach przeciwbólowych nie mogąc przetrwać w całości nocy (bolało mnie ucho, oko, całe pół twarzy) :( Mam nadzieję, że Ciebie nie będzie az tak bolało, trzymam kciuki!
  4. Ech Cortinko, cos namieszałaś z tym adresem. Może ma być bez kropek???? Kolejny wrócił z hasłem, że taki adres nie istnieje!
  5. Ech Cortinko, cos namieszałaś z tym adresem. Może ma być bez kropek???? Kolejny wrócił z hasłem, że taki adres nie istnieje!
  6. Chyba masz Cortinko przepełniona skrzynkę, bo miałam wpisany dokładnie taki adres z kropkami z przodu i mail wrócił:( Spróbuję jeszcze raz........ Co do śrub niestety nie było nic takiego, zwykłe amortyzatory bez regulacji (abym nie wyszła na blondi dałam do rozpoznania mężowi:p ) No cóż, tak to czasem kupuje się tanio..... Miałam dzis też drobne starcie słowne z mamą, bo siedzi w domu na emeryturze i chyba nudząc się wymyśla ciągle coś do żarcia, jak nie naleśniczki, to pierożki z mięskiem i grzybami oraz moje ulubione gołąbki:p Daje mi tego tyle, że nie jesteśmy w stanie przejeść w trójkę i tylko z tego mam coraz większy tyłek. Dziś powiedziałam NIE na ofertę knedli ze śliwkami :p Oby tak dalej!!!! :)
  7. Dzięki Aniu za fotki, dziewuszki milusińskie, a Ty widzę kolejna odchudzająca się chudzinka, hihi ;) Czy my czasem wszystkie za bardzo nie przesadzamy???? Widziałam już kilka zdjęć i tak naprawdę to żadnej grubej kobietki :p I tak trzymać!!!!!!
  8. Ok, czekam grzecznie na fotki od Ani i Próby. A jaki jest prawidłowy adres Cortinki, bo mi wróciła wiadomość?:( Właśnie zajadam biały serek light z rzodkiewka i tartym ogórkiem, mniiiiiam:)
  9. Próba, wysłałam do Ciebie fotki, być może już doszły. Ja wysyłam z outlooka przez \"wstaw plik załącznika\", czy na tlenie jest inaczej???
  10. Ale nasadziłam byków!!! Sorki, wstyd mi za tą przekręconą \"kąpiel\" i literówki, ale to wszystko, bo się spieszę.......Lecę wysyłać wam fotki!
  11. Mjeczk - witamy w \"rodzince\"! :) Dzięki Kaprysku za fotki, wysłałam Ci też moje. Ale przesadzasz z tym pluszakiem! :) Fajnie, że znamy się już także \"z widzenia\"! Następny etap to wspólne spotkanie, KONIECZNIE! Buziaki! :) Cortinka - kiedy Ty wyślesz fotki?
  12. Mjeczk - witamy w \"rodzince\"! :) Dzięki Kaprysku za fotki, wysłałam Ci też moje. Ale przesadzasz z tym pluszakiem! :) Fajnie, że znamy się już także \"z widzenia\"! Następny etap to wspólne spotkanie, KONIECZNIE! Buziaki! :) Cortinka - kiedy Ty wyślesz fotki?
  13. Oczywiście Kaprysku, że Cię pamiętamy. No cio Ty? Zdrowiej szybciutko i wracaj do nas, bo jak widzisz topik trochę bez Ciebie podupadł! A co do zdjęć, to ja się piszę, wysyłaj! (adres wcześniej na tej stronie). Ja też Ci wyślę moją familię i siebie w wersji -5kg, bo teraz unikam aparatu jak ognia, ale już niedługo, mam nadzieję, że do Sylwestra:p
  14. Oczywiście Kaprysku, że Cię pamiętamy. No cio Ty? Zdrowiej szybciutko i wracaj do nas, bo jak widzisz topik trochę bez Ciebie podupadł! A co do zdjęć, to ja się piszę, wysyłaj! (adres wcześniej na tej stronie). Ja też Ci wyślę moją familię i siebie w wersji -5kg, bo teraz unikam aparatu jak ognia, ale już niedługo, mam nadzieję, że do Sylwestra:p
  15. Jameczko, dzięki za wszystkie fotki. Jak widzę po zdjęciach tu same straaaaaaaaaszne grubasy, ha, ha, ha ;) Figurkę masz jak ta lala, nie dziwię się, ża nie stresujesz się wagą, bo jak widać ona jest w sam raz! Ja niestety mam w tej chwili jakieś 5 kg do przodu w porównaniu z tymi zdjęciami, ale jak pisałam biorę sie za siebie od dziś! Trzymaj kciuki ;) A co do małej, to fakt, że mnie ma tylko płeć, a cała reszta wypisz, wymaluj tatuś.:) Twoja też chyba bardziej podobna do małżonka, choć nigdy się na tym nie znałam. Papatki, biorę się do pracki:)
  16. Jamciu koniecznie doślij swoje fotki! Moje chyba właśnie dotarły na Twoją skrzyneczkę:)
  17. Tajeczko, dzięki za fotki, wysłałam też Tobie całą swoją rodzinkę, łącznie ze świnką morską;)
  18. Hej kochaniutkie!:) Wreszcie coś się ruszyło na topiku i mam nadzieję, że tak juz pozostanie! Ja jak zawsze wracam do Was po weekendowej przerwie. Zaczynam tydzień z decyzją o wzięciu się solidnie za siebie;) Na to konto kupiłam dziś jeszcze przed pracą mini steper, hehe. Ciekawe, czy to nie będzie kolejny mebel w moim domu? ;) Jest fajny bo ma funkcje liczenia kroków, kroków na minutę, czasu marszu i zgubionych kalorii. Do tego oczywiście trzeba dorzucić dietkę, choć trochę problem, bo mam wypchaną smakołykami lodówkę, a mąż sam sobie z jej opróżnieniem nie poradzi:p Teraz z innej beczki.....ja też bardzo chcę Was zobaczyć na fotkach. Bardzo proszę, wyslijcie mi też swoje fotki i podajcie swoje maile, żebym mogła wysłac też swoje. Niestety nie są najlepszej jakości, bo robione były telefonem, a nie aparatem, a ogólnie coś na nich widać;) Mój adres: anita.wiking@wp.pl Aha, są to zdjęcia sprzed pewnego okresu, jakieś pół roku, teraz nie robię, bo nienawidzę swojego grubego odbicia:p Pozdrawiam serdecznie i czekam na fotki!
  19. Jakaś tam Aniu i Próba, udzielam Wam nagany za zdawkowe jedno zdanie na naszym topiku! Oby to mi było ostatni raz !!!!!!!;) Już mi pisać konkrety szybciutko!!!!:p
  20. Hej Cortinko! jak widzę topik jest od wczoraj jak nasze gg, hihi;) Ech, masz wspaniałe podejście do życia, fajnie byłoby mieć w sobie tyle optymizmu i samozaparcia. Ja niestety jestem pesymistką z założenia i niestety często juz na starcie zakładam, że się nie uda, a jeśli coś wyjdzie to jestem mile zaskoczona. Ratuje mnie też to przed rozczarowaniem jak nie da się czegoś zrobić. Pewnie w tym szaleństwie jest jakaś metoda. Wiem, że MUSZĘ się wziąć za siebie, masz dobry wpłym na mnie, przetrawię to solidnie......... A teraz miłego dzionka dla wszystkich. Wpisujcie się kochane! :)
  21. Pewnie masz rację Cortinko, to nie powód do dołowania, choć często myślę, że zjedzenie czegos pysznego jest jedną z niewielu przyjemności jakie mam w życiu, chyba zażeram też stresy, frustracje mężem pracoholikiem, który ciągle w delegacjach, dzieckiem na którym ani prośbą ani groźbą nie potrafię wymusić checi o nauki, ta wieczną pogonia za własnym ogonkiem, żeby zdążyć zrobić wszystko na czas i o niczym nie zapomnieć. Dobija mnie tez moja praca, której niecierpię i od rana odliczam godziny do wyjścia :( To wszystko razem daje taki skutek, że nie chce sobie odmówić jeszcze tego, że jak normalny człowiek jak jestem głodna po prostu usiądę do stołu i zjem to na co mam ochotę, a nie to co niskokaloryczne, beztłuszczowe i ......czasem bezsmakowe, hehe. Cóż, widać mam denny charakter.....juz dawno temu pisałam, ze trzeba mnie wykopac z tego topiku :p
  22. Cortinko podziwiam Cię za takie samozaparcie, prowadzenie notatek, umiejetność powiedzenia sobie dzis głodówka, bo wczoraj przegięłam.........z drugiej strony u mnie w takiej sytuacji rodzi się cholerny bunt, dlaczego ja nie mogę żyć jak miliony innych ludzi i zjeść coś wysokokalorycznego, tłustego, na maxa słodkiego bo zaraz mam wyrzuty sumienia, że znowu przytyję, że będę wstrętna tłustą świnią:( to jakaś paranoja.......cięzko mi z tym.......ja chcę życ normalnie, a nie z liczydełkiem kalorii i wagą w ręku na badziewiach typu light!!!!!!!!!!! Ech.......życie jest popieprzone (przepraszam, ale tylko takimi słowami potrafie wyrazic swoje nastawienie do tematu! Pozdrawiam......piszcie!!!!:)
  23. To fakt Cortinko, że człowiek się zniechęca do wchodzenia na topik jak nikt się całymi dniami nie odzywa:( Czuję to samo! W sumie u mnie dieta leży, więc i wstyd nawet pisać o tym, ale podejmuję akcję Próby \"reanimacji\" topiku, nie dajmy się!:) Wczoraj byłam na pysznych i zdecydowanie za dużych jak na moje możliwości lodach w Caffe Italia w Galerii Dominikańskiej, a dziś dostałam \"zrzut\" 20 naleśników z serem od mamy, przepysznych zresztą jak zawsze.......i co ja wam będę ściemniać o diecie???? Nie ma jej i tyle ;) Pozdrowionka i róbcie jak prosiła Próba, chociaż 1 wpis dziennie!:)
  24. Hej dziwuszki, jakoś z tego zimna i dietka kiepsko wychodzi;) Najchętniej siedziałabym pod kocykiem przed telewizorem i wcinała mamową szarlotkę na ciepło;) Dziś jestem po 2 jajkach na twardo (kiedys ten cholesterol mnie zabije, bo codziennie jem 2 albo więcej jajek) i pudełku sałatki jarzynowej domowej roboty. Kupiłam tez 2 bułeczki ciemne, pełnoziarniste, ale walczę z pokusa i nie tykam ich ;) Waga bez zmian, a w pracy nowy pomysł na to co powinnam robić, męczę się z nowym programem komputerowym, który wcale mi nie leży :( Pozdrawiam kochane, papa! :)
×