Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jagula34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jagula34

  1. Kochane, gdzie jesteście??????????? Co to za kryzys topiku???? Wracajcie szybciutko, bo smutno mi samej!!!!!:( Od poniedziałku wracam kategorycznie na dietkę........i kto mnie podtrzyma na duchu w chwilach zwątpienia?:(
  2. Jagula34

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Hej kobietki, dawno mnie tu nie było, bo w pracy nowe zadania, nie ma na nic czasu:( Dietkę zarzuciłam, złapałam jakies 3 kilo, hehe, taki głupek ze mnie, zmarnowałam efekty diety...... Tyle smutasków, od poniedziałku wracam do was na plaże południa :) Jutro ostatnia imprezka z piwkiem i solidnym żarciem. Odmówić się nie da, bo to balanga firmowa w pracy męża, ale od 20 nieodwołalnie!!! Mam ambicje kupić na Sylwestra sukienkę 36, hehe.......marzenia:) Pozdrawiam wszystkie stare i nowe babeczki z \"plaż\":)
  3. Hej Kochaniutkie!:) Mało czasu ostatnio na wszystko, dietka zarzucona póki co. Rozchorowała mi się moja pociecha, a że w pracy urwanie głowy to robotę musiałam wziąć do domu i godzić wszystkie obowiązki. Wpadam do was poczytać jak wam leci. Ja musze sie w końcu przełamać i wrócić do diety od poniedziałku. Rozwydrzyłam się na maxa i już w prawie nic nie moge się dopiąć:( Źle mi z tym i ciężko, więc pora zacząć działać. Od poniedziałku dietka plaż południa, systematycznie i nieodwołalnie, bo niedługo spodnie mi w szwach popękają;) Aha, ta dziewczyna co pisała o Herbalife to zadna oszołomka, ta dieta jest dobra, wiem bo czasowo ja stosowałam. Niestety droga jak Cambridge, ale plusem jest to że obiadek nie musi byc skromny, bo nawet 1000 kcal mozna wrąbać i może to być nawet schabowy;) Ja robilam na śniadania koktajle na różnosmakowych jogurtach (0% tłuszczu i cukru), było całkiem fajnie, bo obiadek miałam zawsze pełnowymiarowy, a mimo to chudłam. Cóż, nie stac mnie w tej chwili na to, więc zostaje przy SBD. Pozdrowionka dla wszystkich, jutro znowu wracam do pracy i zacznie się młyn, ale czytam was, czytam, jestem z wami dusza i serduchem:)
  4. Wpadam choć na chwilkę, bo bardzo za Wami tęsknie. Pracy dużo, diety zero, facet wyjeżdża na weekend na szkolenie, ogólnie byle jak......waga 61 z tendencją wzrostową:p Jakoś ostatnio brak mi motywacji do odchudzania :( Jedzonko jest takie pyszne, przynajmniej tym poprawiam sobie kiepski humorek;) Aha, odnosnie tego spalania szybkim marszem to ja chyba codziennie przynajmniej do Opola powinnam dojść;)
  5. Jagula34

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Czesć kochane, nie zniknęłam, tylko mam teraz nowe obowiązki w pracy i zero czasu na buszowanie po internecie:( Dietka od pewnego czasu zarzucona, bo zjadają mnie stresy w pracy i byle jaka atmosfera w domu.......pewnie za trochę wrócę, ale póki co brak mi motywacji:(
  6. Dorin, ja tą dietkę stosowałam. Trzymając się \"grzecznie\" nakazów i zakazów po dwóch tygodniach schudłam 1,5 kilo, choć obiecywali 5-6 :( Ogólnie jest fajna, ale na efekty trzeba długo czekać, więc polecam jedynie bardzo wytrwałym...... Nie wiem, jak często uda mi się wpadać do Was, jak pisałam mam teraz przerąbane w pracy, kupa roboty, czasami przez parę dni nie mam chwilki by wpaść do Was.........ale duchem jestem cały czas z Wami Pozdrawiam cieplutko :)
  7. Hej Kobietki......dawno mnie tu nie było, ale znowu mam kłopoty:( Tym razem w pracy, po raz kolejny zmieniono mi zakres obowiązków, to w czym się dobrze czułam poszło w kąt, a mam robic cos czego prawie nie umiem........i raczej nie ma większego sensu się uczyc, bo firma i tak chyli sie ku upadkowi:( Mam totalnego doła, piję na okrągło piwo oszukując się, że to mi pomoże, znowu nie stosuje diety:( waga rosnie nieubłagalnie.....już 62 kg......nawet nie mam czasu pisac do Was na forum, taki mam zakręt w pracy..... Pozdrawiam Was i zyczę sukcesów, ze mnie juz nic nie będzie....:(
  8. Jagula34

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Witajcie babeczki w nowym tygodniu pracki...... Ja przez weekend balowałam, dziś oszczędzam się, hihi, choć przez wydarzenia z zeszłego tygodnia wrzuciłam lekko na luz;) nie bedę sie umartwiać, cieszę się z tego co jest w tej chwili, bo za moment znowu może spaść jakiś grom z jasnego nieba! :p Dzięki wszystkim za wsparcie! Miłego dzionka:)
  9. Cortinko, tak przeczytałam jeszcze raz co napisałas i chyba jakaś glupia jestem.......czy Twój facet Cię zdradził z jakąś inna babką? Napisałaś: \"Wiem że pomyślicie sobie że znalazł sobie jakąś panienkę na boku...nic z tych rzeczy...\".........czyli chyba nie o to chodzi........mam nadziję, że to jakaś nazwijmy zdrada psychiczna, ze zrobił Ci jakieś świństwo, które Cię podłamało......Głowa do góry, a jeśli posunął się do faktycznej zdrady takiej wspaniałeś babki jak Ty to dawaj adres, osobiście go odwiedzę i skopię mu tyłek!!!!!!!!
  10. Ech, nie siadałam przez weekend do kompa, a dziś czytając wasze posty, aż mnie zatkało.......Boziu, czemu to życie musi być takie porypane? Ciagle ktoraś z nas ma poważne problemy, łapie doła, traci chęć do diety i życia......:( Ctrinko, trzymaj się, cieszę się że potrafisz wyjść na prostą, jesteś silna kobietą, więc pokaż temu swojemu Łoskowi, kto tu rozdaje karty!:) Jamciu, Tobie tez bardzo współczuje, ciężko teraz i w pracy i bez niej.......ja też mam niepewną sytuację, co dalej. Nie poddawaj się, musi się udać coś znaleźć. Kochane jesteście wszystkie, bardzo was lubię:) Co do dietki, to kiepsko, miałam imprezkę do 5 rano w niedzielę, jadłam i piłam piwko. Tydzień na razie zaczęłam bez wielkich postanowień.........postaram się troszke kontrolować, choć czasami zastanawiam się czy warto tak się zadręczać dietą, tym ze sobie pofolgowałam......jestem na etapie cieszenia się każda chwilą, tym co jest, bo za chwilę znowu może spaść jakis grom z jasnego nieba:p Pozdrawiam cieplutko:)
  11. Ech, mnie to pech chyba nie opuści już nigdy.....właśnie dowiedziałam się, że mój bliski kuzyn trafił do szpitala z odłupanym w 1/3 kregiem w odcinku lędźwiowym kręgosłupa.......a chodził po lekarzach od miesięcy, bo go noga bolała, to faszerowali go lekami przeciwbólowymi, a na rtg kręgosłupa nic nie widzieli!!! skandal! Teraz chlopak może wylądować nawet na wózku:( Jego brat ma bezwładną reke, też po złej diagnozie i leczeniu po wypadku na motorze......Boże, jakie kruche to życie........
  12. Niestety Cortinko nie mam karty dźwiękowej w kompie w pracy, ale kotek przesympatyczny:) Już mi lepiej, co tam, nie dam się!!!! :)
  13. Jagula34

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Zosiu, dzięki za maila......wiesz nie ma sensu rozpisywać się i płakać nad rozlanym mlekiem, w dwóch zdaniach, zostałam perfidnie oszukana, wykorzystano moja wiarę w uczciwość ludzi przez co straciłam bezpowrotnie kolejne pół pensji. Ta zła passa w tym roku chyba sie nie skończy, ale co tam, wspaniałe babeczki na tym topiku i Taj zawsze potrafią podnieść na duchu:) Jestem z Wami i dzięki za wsparcie, nie pierwsza wpadka, więc i tym razem się pozbieram:) Miłego dnia! (Czego nie życzę nieuczciwym sprzedawcom!!!!!!:p
  14. Ech.....poczytałam Kaprysku.......straszne ile w ludziach nienawiści i chamstwa do innych........i jak się okazuje takiego \"gratisowego\", bez żadnych korzyści dla siebie obrażają, plugawią, znęcają się psychicznie nad osobami, których nigdy nie widziały na oczy.........to chyba taki model rozładowywania frustracji w epoce netu....... Dobrze, że nie wszyscy są tacy:) Cortinko, pozbieram się, mam w końcu kochaną rodzinkę i Was.......a reszta?......niech idzie do diabła!!!!!!:);):p
  15. Liwiu, będę tu oczywiście......jak pisałam jestem już uzależniona od Was;)
  16. Masz w pełni rację Kaprysku, najważniejsze jest zdrowie......pewnie i ja powinnam posegregować problemy na te, na które mam wpływ i mogę z nimi walczyć i te, niestety niezależne ode mnie......nad którymi trzeba przejść obok, bo ani płacz, ani nerwy nic nie zmienią. Najgorsze jest tylko to, że ludzie potrafią być tak podli, żeby z pełną premedytacją dla korzyści materialnych okłamywać innych i okradać........
  17. Kaprysku, dzięki za walkę o moją marną osobę......jestem cały czas z Wami......nawet w totalnym dołku nie potrafię nie zajrzeć do Was, ech........jesteście dla mnie jak rodzina, a nawet więcej ....serio, często wypłakuję się Wam na forum, zamiast komuś z mojego otoczenia.......... Życzę wszystkim \"starszym\" stażem (nie wiekiem!) i nowym babkom powodzenia w walce z kiloskami........czasem myśle, że łudzę się, iż ta dieta coś zmieni na lepsze, jestem po prostu pechowcem, czy chudym, czy grubym, ale życiowym pechowcem:( jak ma się coś złego zdarzyć, to z pewnością trafi to mnie.......... Jeszcze raz dzięki........
  18. Jagula34

    dieta plaz poludnia diet south beach

    Hej kobietki.....pewnie to ostatni wpis dzisiaj w nocy, przeczytacie jutro, ale przepraszam Was...............dieta dziś dotrzymana i to na tyle, zostałam znowu okłamana, zawiedziona, sfrustrowana...............przepraszam.............nie potrafię pisać bo wyję, nawet nie widzę literek na ekranie...........może wrócę w poniedziałek, a jak nie to nie gniewajcie się..............czemu życie płata ciągle tak chamskie numery?????????? Przepraszam, wszystkie miałyście fajne humorki, a ja walę smutki, choć obiecałam, że koniec z nimi..........nie da rady..........niestety.............jestem do bani, tak jak i moje życie, życzę Wam dalszych sukcesów...........beznadziejna Nitka
  19. Hej kobietki.....pewnie to ostatni wpis dzisiaj w nocy, przeczytacie jutro, ale przepraszam Was...............dieta dziś dotrzymana i to na tyle, zostałam znowu okłamana, zawiedziona, sfrustrowana...............przepraszam.............nie potrafię pisać bo wyję, nawet nie widzę literek na ekranie...........może wrócę w poniedziałek, a jak nie to nie gniewajcie się..............czemu życie płata ciągle tak chamskie numery??????????:( Przepraszam, wszystkie miałyście fajne humorki, a ja walę smutki, choć obiecałam, że koniec z nimi..........nie da rady..........niestety.............jestem do bani, tak jak i moje życie, życzę Wam dalszych sukcesów...........beznadziejna Nitka:(
  20. Z wrażenia wyszło mi dwa razy, sorki :):):)
  21. Wiecie co, a ja tym przelicznikom do końca nie wierzę :) Wyszło mi tak: Przeciętna waga dla kobiety w wieku 34 lat przy wzroście 168 cm: 64 - 62 kg +/- 5 kg (zależne od budowy ciała) Twoja waga 61 kg jest prawidłowa! -------------------------------------------------------------------------------- BMI: 21,61 !!!!!!!;) Norma BMI jest podobno od 20, to ja chudzielec jestem, buhahaha...... A tak serio to swoim tłuszczykiem mogłabym obdzielić parę osób!!!! :p
  22. Wiecie co, a ja tym przelicznikom do końca nie wierzę :) Wyszło mi tak: Przeciętna waga dla kobiety w wieku 34 lat przy wzroście 168 cm: 64 - 62 kg +/- 5 kg (zależne od budowy ciała) Twoja waga 61 kg jest prawidłowa! -------------------------------------------------------------------------------- BMI: 21,61 !!!!!!!;) Norma BMI jest podobno od 20, to ja chudzielec jestem, buhahaha...... A tak serio to swoim tłuszczykiem mogłabym obdzielić parę osób!!!! :p
  23. Zastanowię się, może dołączę.......:) A gdzie reszta dziewczyn?????
  24. Dzięki Kaprysku za słowa wsparcia:) A jaka Ty dietę stosujesz? Mi dobrze było na \"plażach południa\", więc jak ścisnę trochę żołądek to wracam na tą bez węgli. Pozdrowionka!:)
  25. Kaprysku, jak to mówią \"nie chwal dnia przed zachodem słońca\", hihi :) Postaram się bardzo nie zawieść! Jakoś dziś leci na tym czortowskim Cambridge:p , burczy w brzuszku, ale \"zalewam się\" zieloną ;) Do 14, kiedy to drugi napój, jakoś wytrzymam.......a co tam, Wam się udaje, mi też musi!:) Pozdrawiam pełna optymizmu!:)
×