Jagula34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jagula34
-
Zosiu od poniedziałku (czytaj za chwilę, hehe) wracam.......nie mam wiele czasu, więc motywacja rośnie......jutro znowu I etap......tylko mam chyba problemy z samooceną......sama raczej nie wybrnę........
-
Femka, dzieki bardzo.....ktos mi polecał jakieś ćwiczenia na stojaka przy ścianie z wciskaniem butelki......podobno kręgosłp odpoczywa..... Dobrej nocki kochane....
-
Amanita - to zbieg okoliczności ten nick???????? Ja jestem tez z Wrocławia i Anita.......hehe i do tego urodzona 13, hihi;)
-
No cóż......nie piszecie.......idę spać........a tak mnie wciągnęło to forum:(
-
Femka, jako doświadczona z ćwiczeniami powiedz mi jak można ćwiczyć brzuch, bez obciążania kręgosłupa, z którym mam kłopoty???? Nie obiecuję, że zacznę ćwiczyć, ale może przynajmniej dowiem się jak........:(
-
Myszko, to taka nasza psychoza z tym jedzeniem......raz 0% tłuszczu (hehe, nawet nie przyznam się ile nakupiłam w sobotę)........a teraz piję drinka (kolejnego) z Colą i mam ochotę swoją piękną, szklaną wagę wywalić przez okno.......jestem z Tobą......nie martw się........to norma.....amoże tak sobie tylko wmawiam????
-
Ajka i Myszko.....mam kolejnego drinka przy klawiaturze........ale chcę......naprawdę......mam tysiąc rzeczy dietetycznych w lodówce......aż mi wstyd kupować , jak pani kasuje wszystko 0% tłuszczu i dietetyczne.....serki, jogurty,wędliny, mięso.....wszystko zdradza, że to dieta..........tyklo problem z tą silna wolą na długie miesiące.....w końcu chcę zyć jak każdy.......
-
Myszko podziwiam za tą chęc do \"pokuty\" po jedzeniu......ja mam siłę woli, jak rozciągnięta gumka od majtek............ Ale jak już, to mam pytanie jak ćwiczyć sflaczały brzuch bez obciążania kręgosłupa, który mam kiepski i obolały??? Znacie taką wersję ??? Za rady z góry dziękuję.........choć nie obiecam, że wypróbuję, bo jestem kicha do ćwiczeń........
-
Walczyć Ajka na pewno chcę, ale.........to wyrzeczenia czasem tydzień , czasem 3 miesiące i powrót do beznadziei......wiesz, liczyłam strasznie na dietę plaż południa, były 2 tygodnie bez węgli, ścisła norma......obiecywali 5-6 kilo.......było 1,5.......jak się nie podłamać?........nie chodziłam na imprezy, bo piwo i grill, starałam się trzymać totalny reżim.........a jak nie działa, to taki efekt.......deprecha i zniechęcenie.........żrę.....piję........i wyję.......
-
Ajka......nie wiem czy stać.......jak czytam swoje wypowiedzi z paru tygodni to myślę, że czas do psychiatry........jak sinusoida........góra........dól.......góra........dół........może to już jakis zespół maniakalno-depresyjny??????????
-
Ambrozja - przepis wyśmienity!!!!!! a ja zawlam wszystko co się da........żrę cały weekend, piję piwo........waga w tempie z autostrady rośnie:( wywalcie mnie w końcu, bo się nie nadaję.........za dwa tygodnie wyjazd na wakacje, a moja lodówka prawie się nie zamyka........to maja dieta:(.......jestem beznadziejna..........
-
Dziewczyny wywalcie mnie z tego topiku, nie nadaję się.......żrę cały weekend, piję piwo:(......... Miłego wypoczynku wszystkim co jadą na urlop/wakacje....... ja za dwa tygodnie.....zakąpleksiona........sfrustrowana.......beznadziejna,.......
-
Wiecie co dziewczyny poszalałam wczoraj........tak jak przypuszczałam objadłam się gołąbkami;) o zgrozo, jeszcze 2 duże zostały :( ale stało się coś dziwnego........którajś z was już tak miała, chyba Zosia z \"plaż południa\".........zjadłam 2 rządki gorzkiej czekolady i tak mnie potfornie zemdliło, że myślałam, iż bez wymiotowania się nie obejdzie, jakoś przeszło, ale do wieczora czułam się fatalnie, a dziś mam wstręt do czekolady........czy to odstawienie węgli mogło tak wpłynąć, że organizm nie chce ich tolerować? Ja dzisiaj po pysznej jajecznicy z cebulką i pieczarkami oraz ogóreczkach małosolnych. Za namową Cortiny chyba połączę moje \"plaże\" z MM, tęsknie za owocami i jogurtami.......postanowiłam więc włączyć je do dietki.......... Aha, macie kłopoty z wypróżnianiem? Testowałam wczoraj śliwki suszone zalane ciepłą wodą i spałaszowane razem z nią. Efekt rano był, więc chyba to działa :) Pozdrawiam cieplutko, buziaki!
-
Wiecie co dziewczyny poszalałam wczoraj........tak jak przypuszczałam objadłam się gołąbkami;) o zgrozo, jeszcze 2 duże zostały :( ale stało się coś dziwnego........którajś z was już tak miała, chyba Zosia.........zjadłam 2 rządki gorzkiej czekolady i tak mnie potfornie zemdliło, że myślałam, iż bez wymiotowania się nie obejdzie, jakoś przeszło, ale do wieczora czułam się fatalnie, a dziś mam wstręt do czekolady........czy to odstawienie węgli mogło tak wpłynąć, że organizm nie chce ich tolerować?
-
W takim razie poszukam......dzięki Dorin:)
-
Sorki za powtórkę, ale wywaliło mi, że \"forum o podanym ID nie istnieje\" hahaha, kto by na to pozwolił;)
-
Ja też mam pytanko odnośnie galaretki ;) czy istnieje na naszym rynku coś takiego jak galaterka owocowa bez cukru????? W mojej diecie \"plaż południa\" piszą o takiej, ale może to na rynku amerykańskim tylko.....u nas nie widziałam....... No fakt Aniu, kabaret z nas byłby niezły, nie tylko reality show;) A co dystansu do diety, to macie całkowitą rację, czasem mam wrażenie, że te kalorie, dietetyczne produkty, indeksy glikemiczne, rzeczy dozwolone i zabronione zabierają mi całą radość życia.........kurcze tak nie może być! Idę po brzoskwinkę, w nosie mam że zabroniona :p Myszko ja też za 2 tygodnie jadę na urlop do Rewala.......i też chciałabym zgubić 5 kilo........ale żeby tak się stało to chyba musiałabym być na diecie \"nie jem nic\";) a ja baaaaaaardzo lubię jeść;) Hahaha.......tabelka kaloryczna w ulubionych, rzeczywiście fajnie to brzmi;) Dorin - już jesteśmy super laski, niezależnie od kilogramów:)
-
Ja też mam pytanko odnośnie galaretki ;) czy istnieje na naszym rynku coś takiego jak galaterka owocowa bez cukru????? W mojej diecie \"plaż południa\" piszą o takiej, ale może to na rynku amerykańskim tylko.....u nas nie widziałam....... No fakt Aniu, kabaret z nas byłby niezły, nie tylko reality show;) A co dystansu do diety, to macie całkowitą rację, czasem mam wrażenie, że te kalorie, dietetyczne produkty, indeksy glikemiczne, rzeczy dozwolone i zabronione zabierają mi całą radość życia.........kurcze tak nie może być! Idę po brzoskwinkę, w nosie mam że zabroniona :p Myszko ja też za 2 tygodnie jadę na urlop do Rewala.......i też chciałabym zgubić 5 kilo........ale żeby tak się stało to chyba musiałabym być na diecie \"nie jem nic\";) a ja baaaaaaardzo lubię jeść;) Hahaha.......tabelka kaloryczna w ulubionych, rzeczywiście fajnie to brzmi;) Dorin - już jesteśmy super laski, niezależnie od kilogramów:)
-
Już się biorę Niuniu do czytania, dzięki :)
-
A u mnie w pracy w kuchni stoi pyszny biszkopt z owocami, kolega przyniósł i wszystkich częstuje;) a ja się nie dam! omijam go z daleka :p
-
Ależ poprawiłaś mi humor Aniu tą wizją programu z naszym udziałem, niezłe, niezłe.......aż się kumpele w pracy dopytują, czy nie czatuję z jakimś fajnym facetem, bo się uśmiecham do monitoru :)
-
Kurcza, ja też już nie pamiętam smaku kiełbasy z grilla.......w tym roku zdarzyła mi się tylko jedna taka impreza, pieczona karkóweczka była super!!!!!
-
Izajka, ja też bardzo bym chciała 55, ale przy takim moim odżywianiu to prędzej pojawi się z przodu jedynka niż zobaczę te 55 :p
-
Przy Twoich 53 kilo (jeśli nie mniej, bo to dawne dane!)......możesz Aniu byc spokojna......jeśli ta kiełbaska nie będzie codziennie o 22 na pewno na Twoja figurę nie wpłynie :)
-
no i nawet tą buźkę z językiem schrzaniłam........miał być dwukropek, a ja z uporem maniaka stawiam średnik :p