Jagula34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jagula34
-
Obserwatorka, dziwne te warunki, jak może być taka wysoka zaliczka? Coś tu nie tak, poza tym zaliczka nie przepada, tylko zadatek. Co do adaptacji niestety nie mam kontaktów, więc nie pomogę. Te warunki to moim zdaniem zakrawają na jakegoś przekręta developera, a nie wspólnotę, chyba nie zdecydowałabym się na takie rozwiązanie.
-
Venusianka, 8 kilo w ciut ponad miesiąc????? Jestem w szoku! Nie wyobrażam sobie, że coś jesz skoro przez ostatni tydzień spadłaś prawie 4 kilo. Coś tu nie tak.......
-
Hejka! Ja to pipka jestem, dostałam od którejś odpowiedź na maila, chyba od Kapryska, choć raczej ona nie wyświetlała mi się \"agas\". No i kliknęłam nie to co trzeba w całym śmietniku i poszło w kosmos przed przeczytaniem. :( Proszę więc autorkę maila o przesłanie go jeszcze raz, jeśli to możliwe. ;) Co do diety, to wcale u mnie nie tak kolorowo. :( Na weekend była rozpusta, łącznie z piwem i pizzą. Przemiana materii już chyba nie taka, bo za przewinienia z 68,8 w czwartek mam dziś 69,4..... porażka. :( Nie poddaję się jednak, walczę dalej. Mambo, Ty też się weź w garść! Venusianka, gratuluję obrony! :) Co do okazji z pierścionkiem, to tak wyszło trochę bez okazji, już po 15 rocznicy, a parę miesięcy do 16, można powiedzieć, że na spóźnione Walentynki i za zaparcie do walki ze sobą. ;) Dziś planuję dietkowo, już się nie mogę doczekać na kolację, krewetki które zgapiłam z restauracji, hihi. Zrobiłam sama, dużo taniej a wcale nie mniej smaczne! :) Buziaki!
-
Raz na 15 lat wypadałoby, hihi mieć gest. ; Nie wiem czemu, ale boli mnie dziś znowu głowa, chyba za mało piję. Martwię się też swoją małą, bo miała wczoraj pierwszy test kompetencji (4 klasa) i nie zdążyła napisać wypracowania w części polonistycznej. Tym sposobem zaliczyła pierwszą jedynkę i to dość ważną. Zastanawiam się, czy nie powinnam znowu uderzyc do poradni. Może ona rzeczywiście potrzebuje na wszystko więcej czasu???
-
Hejka! Umieram na brak czasu, bo składam na cito nowy folder. Mam z tym wiele stresów, dlatego dietka mi średnio wychodzi. Za to donoszę, że zostałam w sobotę przy smaczniutkiej kolacji (krewetki w sosie czosnkowo-piertruszkowym z gotowanymi warzywami) obdarowana przez ślubnego pierścionkiem z brylantem od Kruka. Bardzo prosty, klasyczny, na zabój mi się podoba! :) :) :) Podeślę fotki, a teraz wracam do pracy. Do później, buziaki! :)
-
Tai, a dla mnie fotki??? :( Babki, które dostały nowe foty Tai, please podeślijcie !!! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia kochana. Msabu, za Ciebie też trzymam kciuki! U mnie jako tako z dietą, choć coś za wolno chudnę, jak na mój gust. W czwartek ważenie, zobaczymy. Muszę teraz zmykać, bo mam full roboty, buziaki!
-
Ja też jestem twarda, mam w reklamówce 5 pączków, ale ich nie tknę! :)
-
Ale się powyrabiało! :( Tai, szybkiego powrotu do zdrowia! Przeraziła mnie na dobre ta relacja z wypadku. Ja mam już jakąś fobię na tym punkcie i jak mój facet czy siora tylko gdzieś wyjeżdża widzę najstraszniejsze scenariusze i karzę im się meldować jak tylko zajadą. Czasami mam niezłego pierdla jak się im \"zapomni\". :/ Cieszę się, że wszystko w miarę dobrze się skończyło!!! U mnie dużo pracy, dlatego wpadam rzadko. Cisną mnie z kończeniem folderu, a korektorka chce zaczynać poprawki od poprawy stron publikacji, które leżą już w księgarni na półkach. Ufff... Z dietą idzie mi dobrze, pilnuję się. Ważenie w czwartek. Fajnie Corti, że się odezwałaś! :) Dytko, witamy na pokładzie walczących. Mambuś, ja mimo wszystko kocham weekendy, bo nie muszę wstawać o 5 rano, a co zjem to odrobię w tygodniu, hihi. Pozdrówki Msabu, Sunny_Bee, Venusjanka
-
Superaste Mamba, fajny sposób na ruch i dobry humorek :)
-
Oj Kaprysku, Kaprysku, usmiałam się do łez nad tymi mailowymi glizdami i kościotrupem w wyrku :D Ja jednak marzę o byciu znów taką chudą glizdą! :D Cieszę się, że znowu potrafiłam się zmobilizować. Już nie jest mi ciężko i nie marudzę wszystkim o diecie. Pewnie wyrzuty insuliny wyregulowały się i nie jestem ciągle głodna i zła. Dobrze mi posłuży taki kop na wiosnę! :) Venusianka, dzięki za gratulacje, ale prawdziwe będą się należały hmm powiedzmy przy 60 kg. ;) Ja ostatnio miałam 40-rocznice rodziców. Kupiłam tort z cyferką 40 i kosz róż, bo rodzice jak to rodzice nigdy nic nie potrzebują, jak się ich dopytuje o podpowiedź. Porobiłam fotki, teraz wywołam i oprawię dla nich w ramkę w prezencie. Do następnego! :)
-
Obserwatorka, Kaprys, Msabu, posłałam mailem swoje okropne cielsko ;P
-
Hejka! J_amajka, wszystko na temat tej diety łącznie z przepisami znajdziesz tu: http://dietamm.com/index.php Co do owłosienai na brzuszku nie bardzo wiem, pewnie trzeba zasięgnąć porady kosmetyczki, może jakiś laser? Babeczki, moja dieta dalej dotrzymana. :) Zacznę dzień od chwalenia. :) Pierwszy etap osiągnięty, zgubiona 7 z przodu, cieszę się jak dziecko, hihi. :) Waga: 69,7. Dziś jem: jabłko, kawa; chleb z twarogiem i pomidorem; zupa z soczewicy; kalafior zapiekany z żółtym serem i śmietaną. Buziaki, papa! :)
-
Ale przesadzasz Venusianka z tym strachem ;) Ładna dziewucha jesteś, a jak jeszcze baby te brzuchy pogubimy to będzie super! :) Ja w zeszłym roku chudłam na Montignacu i powiem Wam, że na tej diecie właśnie bardzo ładnie leci brzuch. Zaraz sprawdzę w zapiskach..... zaczynałam od 88 w niby-pasie a skończyłam po 3 miechach z 76 (myślę, że 12 cm to niezły wynik).
-
Mambuś, żeby to była tylko kwestia cienia, ja mam brzuch wystający do przodu bardziej jak moim koleżankom w pracy będącym w 5 miesiącu ciąży. :( Różnica wagi jest ogromna (15 kg), więc gdzieś to musi być! ;)
-
Juz się pogubiłam i dostałaś Mambo drugi raz fotkę, która była w pierwszym mailu, hihi. ;P Dzięki kochana za ten komplement, ale zdecydowanie do BOSKIEJ to mi długa droga! :)
-
No to posłałam też tłuściutką facjatkę, bo na fotce niestety lampa od aparatu błysnęła...
-
Wysłałam Wam jeszcze \"super\" porównanie.... ale porażka! :(
-
Oj Mambuś, na pewno miałaś moje fotki! :) Ale wysłałam. Jakbyś mogła, podeślij mi Venusiankę, bo ona ma problemy z pocztą. Z góry dzięki! :)
-
Moje dziecię to dziewczynka - Klaudia, lat 11 w tej chwili (4 klasa). Na fotce jest 2 lata młodsza. Jak znajdę jej bardziej aktualne zdjęcie to podeślę. :) Ja studiowałam pedagogikę, bardzo przyjemne i mało stresujące studia. :) A co do wstawania to budzik nastawiam na 5, ale takie godziny pracy wybrałam sobie sama żebym mogła odbierać córę ze szkoły (od tego roku nie przysługuje jej świetkica). :(
-
Venusianka, wysłałam Ci na maila moje fotki. Podeślij też swoje! :)
-
Ano pracuję Venusianka od 6.00 :S W zasadzie ja już mam ochotę na obiad, hihi, dobra pora 11. Ale ta zupa z soczewicy niestety mało sycąca, tłuszczowe posiłki trzymają dłużej. Ja już zapomniałam, jak to fajnie było na studiach, tyle czasu od tamtych lat minęło. Ech, stara d... jestem. ;) Dziś Wrocek zapadało grubą warstwą śniegu, ja nie przepadam, ale dziecko będzie miało frajdę ze zjeżdżania na łyżce. Reszta też się proszę dobudzić i uzupełnić tabelkę. :)
-
Wake up babki! :)
-
Będę pierwsza, bo pracuję od 6.00 ;) Oczywiście babki, że też, a nawet przede wszystkim dla siebie! Ale jak można przy okazji udowodnić facetowi, że jest się stanowczą i twardą sztuką, to czemu nie! ;) Na topiku Tai ważymy się co tydzień w czwartek i wpisujemy do tabelki. Fajnie tak kontrolować wagę. Tak więc donoszę, że liczyłam na 6 z przodu, ale zabrakło 10 dkg do szczęścia, hehe. No cóż, będzie za tydzień. :) :) :) Dziś planuję jeść: kawa z mlekiem, jabłko; zupa z soczewicy; 2 jajka na twardo, szynka, pomidor; panga smażona, kapusta kiszona. Nie za dużo??? Pozdrawiam serdecznie!
-
No to ja jak zawze pierwsza. ;) Dieta dotrzymana, ale mało mnie satysfakcjonuje. Przyznam się, że liczyłam dziś na 6 z przodu, a tu jak drut 70.0. Dobre i to. Dziś czwartek, więc pora na tabelkę: Nitka - 168 * 72,0 (11.01), 70,5 (01.02), 70.0 (08.02) Tai - 166 * 64,2 (01.02) Mamba - 154 * 68,6 (11.01)*71(18.01) Msabu - 177 * 71(11.01) Bling - 170 * Jamka - 162 * 53 kg (11.01) Obserwatorka - 176 * 70,5 (11.01) Dytko - 164 * 54 kg (11.01.07) Kaprys - 160 * 75 (11.01) Wenusianka - 165 * 78 (26.01) Dziś chyba troszkę restrykcyjnie pojem, czyli: kawa z mlekiem, jabłko; zupa z soczewicy; 2 jajka na twardo, szynka, pomidor; panga smażona, kapusta kiszona. Miłego dnia i całuski! :)
-
Hej! Chętnie poodchudzam się z Wami, bo niestety złapałam od zeszłego roku 15 kg. :( Od tygodnia jestem na MM i wiem, że na tej diecie ładnie można schudnąć (ja straciłam 7,5 kg). Coś o mnie.... kobita, 38 lat, mąż równolatek, córka lat 11, 5-miesięczny kotek. Pracuję w wydawnictwie przy składzie komputerowym. Pracę kończę o 14, więc do tej godzny chętnie będę tu wpadać. Mam nadzieję, że mnie tu przyjmiecie.... Miłego dzionka!