Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropka45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropka45

  1. Biała prosze nie strasz ludzi ...nie kazdy pomaranczowy jest be. Wchodz nowa kobietko witamy. Miescisz sie w przedziale wiekowym...tak sie domyslam po nicku
  2. To ja Grace wyprzedziłam Twoje marzenia hi hi hi :-D To Malisanka ma ogrod hm juz sama nie wiem. Musze uwazniej czytac wasze posty albo kupic sobie Gerjawit Buziaczki
  3. Reni wtedy kiedy wystartowalam do tego pijaka nie myslalam o niczym poza tym ze znowu przez takiego chleja moze sie stac nieszczescie...andrenalina weszla na wysokie obroty. Po wszystkim dopiero byly refleksje i powietrze ze mnie uszlo. Wdowciu ja sklamala bym mowiac ze nie pije. Gdy jest fajne towarzystwo czy jakas uroczystosc to dobrego drinka sie napije, moze byc piwko z soczkiem malinowym. Generalnie uwazam ze wszystko jest dla ludzi , ale trzeba umiec pic. Trzeba sobie wymiarkowac ile moge zatankowac :-p Natomiast nie cierpie ludzi ktorzy pija bez umiaru i kontroli.Nie toleruje takich zachowan i napietnuje. Skorpionek i Grace pewnie szaleja w swoich ogrodach bo to najleprzy czas na siew , sadzenie i inne prace. Tez bym tak chciala, ale pozostaje mi tylko balkon. Jednak w tym roku nic nie robie bo pod koniec maja wyjeżdzam na 3 miesiace. Żeby nie zapeszyc nie powiem gdzie. Całuski
  4. Ja juz mam dzis luzik bo przy tym cieple nie jestem w stanie dluzej pracowac. Tak jakos rozleniwia mnie do bolu. Ale cudownie bo wreszcie wygrzeje te moje kosci pokasane reumatyzmem na sloneczku. W zwiazku z tym ze jest cieplo powyciagalam lzejsze ciuszki i tu niespodzianka...przytylo mi sie na oko jakies 3 kg. To przez ta wstretna dluga zime, kiedy czlowiek dupska nie ruszal. Teraz bede musiala dobrze sie nabiegac zeby to stracic heh. Wdowciu to zdanie ktore zacytowalas wyszlo od Grace, chociaz ja mam takie same. Czlowiek ktory na mnie wiechal tez byl na gazie. Tak to jest ze kary na takich bydlakow nie ma. Ja pamietam ze mialam ogromny uraz po swoim wypadku a w szoku bylam kilka miesiecy do tego stopnia ze balam sie wyjsc z domku. Jak juz doszlam do siebie to mialam problem z tym zeby usiasc za kierownice . Kiedy juz to mi sie udalo to zawsze bacznie uwazalam na innych kierowcow i mam to do dzis. Pewnego razu w malej miescinie zatrzymalam sie pod sklepem zeby kupic sobie cos do picia. Pod sklepem stali amatorzy piwka i sie nim delektowali. Pozniej jeden z nich probowal wejsc do samochodu naladowany jak perszing. Nie musze zaznaczac ze za kierownice siadal. Bylam tego swiadkiem i nie wytrzymalam. Podlecialam do niego i wyciagnelam go z samochodu, a przy okazji dostal kilka mocnych razow po gebie bo sie stawial.Jak przyjechala policja to dopiero zastanowilam sie co ja zrobilam. Przeciez to bylo kawal chlopa jak by sie odwinal to bym latala w powietrzu jak samolot. Ale i tak sie ciesze ze uniemozliwilam mu jazde po pijaku. I wlasnie przez takich dupkow jest tyle dramatow
  5. A co my ci mamy Biała wybaczać. Tak to już w życiu jest ze raz radosc innym razem smutek. Jeden sie cieszy inny przezywa dramat. Ja jestem wierzaca i w takich momentach poprostu sie modle wiec mi łatwiej. Trzeba myslec pozytywnie ze ci ludzie z tego wyjda i bedzie dobrze.Czego im z serca zycze.
  6. Hej pomarańczowa tobie chyba w mozgu chomiki grają w ping-ponga
  7. Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco: - Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć... Spodobał mi się ten dowcip moze i wam bedzie milo
  8. \"PiS-da\" Tomasz Tyszka Nowe rządy nowy gest I Prezydent nowy jest O robotę nikt nie dba Każdy myśli że PiS-da Becikowe- każdy wie Więc do łóżka lud się rwie W łóżku wielka bitwa trwa Każdy liczy że PiS-da W łóżku żony lub dziewczyny Wyrabiają się sprężyny Tak o przyrost każdy dba Bo wciąż wierzy że PiS-da Ci co wyżej się plasują Prostytutkom nie darują U nich pewność jest wciąż ta Że na pewno im PiS-da Tylko Lepper myśli tak Prostytutkę zgwałcić – jak? Ale Rydzyk radę da Nie myśl Andrzej bo PiS-da Olek kumpli wyjął z celi By go czasem nie sypnęli Kaczorowi stołek zdał I nie czekał by PiS-dał Z nowym rokiem nowe plany Nowy układ nowe ramy Lepper – Gertych wiarę ma Że na pewno im PiS-da Im PiS-da. Sobie też Bo to życie takie jest Tobie weźmie. Sobie da Nam zostanie wciąż \"PiS-da\" Reni mam jeszcze coś dla Ciebie też na czasie No Buberku spisałes sie tak trzymać
  9. Grace odbijesz sobie te gary z nawiazka a ja pewnie dla odmiany bede sie z nimi kotlowac.W tej kwesti nie daje sie jak moge bo jak juz wczesniej wspomnialam kucharka ze mnie zadna. Tyle co muszę i basta, a do robienia salatek talentu wielkiego nie potrzeba. Acha bym zapomniala...przywiozlam sobie od kolezanki twarożek , śmietankę, szczypiorek z jej ekologicznej szklarni. Zrobilam twarozek ze szczypiorem ...mowie Wam dziewczyny PYCHOTA . I smalcyk mi dała taki swoj ze skwarkami , cebulka i jakas zielenina ktorej nie zidentyfikowalam ale smakuje bosko. Rutkowski Twoje dzieciaki jada w fajne miejsce. Beda wypoczywac nad najwiekszym jeziorem na Pojezierzu Wielkopolskim Nazwa miejscowosci pochodzi od nazwy jeziora...Powidzkie.Tam jest piekny park krajobrazowy i baza lotnicza. Tylko miescinka mała.Do ogladania bedzie drewniany wiatrak...jesli jeszcze stoi , kosciolek z XIX w. Byłam tam na krotko jakies 6 lat temu i bardzo mi sie to miejsce podobalo. Polecam Wdowciu nie daj sie prosic i podziel sie z nami swoimi wrazeniami.
  10. Acha dziewczyny wczoraj byla 2 miesięcznica założenia tego topiku. Wiec z tej okazji pragne Wam dziewczyny zlozyc życzenia : Oby nam sie dobrze dzialo A że działo to armata Żeby nam się armaciało. :-p Długich wpisow dziewczyny i zawsze uśmiechu na buzi. Malisanko a moze to odpukać uczulenie na pyłki...tyle tego swiństwa w powietrzu lata. Kalusia dziewczyno wybecz się nam tu na topiku to moze ulży. My zawsze chetne do wsparcia i pomocy {kwiatek] dla ciebie
  11. Witajcie kwiatuszki moje Bylam sobie z corka na fantastycznym wypadzie dwu dniowym u mojej kolezanki, ktora mieszka nad jeziorem i prowadzi gospodarstwo agroturystyczne. Bylo tak cudownie ze do domku wracac mi sie nie chcialo.Pierwszy raz w tym roku poplywalysmy na zaglach, byl gril, muzyka ognisko , gitara i spiewy prawie do switu. Troche jeszcze chlodno , ale towarzystwo tak rozochocone ze nic nam nie straszne bylo. No moze lekki kac na drugi dzien...dalo sie go przezyc.Bojku jak cudnie odreagowalam stresy z calego tygodnia. Jak nie bedzie lalo w dlugi weekend to znowu pojade na 5 dlugich dni. A tu widze wiele sie dzialo dziewczyny mialy rozne przygody.Swietnie opisujecie to co Wam sie w zyciu przytrafia. Malisanka przezyla chwile grozy (faceci jednak bywaja nieobliczalni) a Skorpionek opisal taka sytuacje ze czytajac raz po raz parskalam smiechem...w jednym przypadku na ekran monitora kawa ktora wlasnie pilam. Poprostu rozbroilas mnie ta opowiescia. Wmyslach wyobrazalam sobie ta scene z rowerem i powrotem do domu i plakalam ze smiechu. Wdowcia sie pokazala ( zazdroszcze stanu szczesliwosci) mamy nowa kolezanke...witaj milutko Offko i baw sie z nami dobrze, bo my to wesole duszyczki. Czasami wejdzie tu jakis pomaranczowy nawiedzony z watpliwej jakosci uwagami ale z nimi to jak z bakteriami dzis ci dokucza jutro zostaje zlikwidowana terapia olewacka z naszej strony. Martwie sie tylko co z Renia Mam nadzieje ze to tylko komputer zastrajkowal a z nia wszystko OK Reni HEJ daj znac ze masz sie dobrze chociaz pomachaj do nas. A ty Buberku naprawde moglbys stanac w obronie czci niewiesciej! Pozdrawiam Was dziewuszki i zycze milego dnia
  12. Piszesz Skorpionku o badaniach na grupie 80-cio latkow, a ja ci powiem ze na mnie mogli by takie badanie zrobic ...tez bym powiedziala ze zaluje.W miare uplywu lat czlowiek nabywa doswiadczen a tym samym wie co dla niego dobre.Patrzac wstecz gdyby mogl powrocic do lat wczesniejszych wiele by zmienil w swoim zyciu . Trzeba by sie takze zastanowic czy ryzykowanie zawsze ma sens. Czasami mozna mocno sie pokaleczyc czego takze uczymy sie po niemilych doswiadczeniach, o ktore jestesmy madrzejsi. Ja zawsze namawiam do polsrodkow - sa bezpieczne. Kobiety maja ogromna intuicje i nia takze powinny sie kierowac w wazkich sprawach. Trzeba tez zrobic bilans tego co warto a co nie i wtedy podiac decyzje. A co do oczarowania faceta w necie mozna to zrobic bo kobiety maja na to milion sposobow tylko po co! Rzeczywistosc moze nam dac obuchem po glowie i poglebic nasze frustracje. Ale z drugiej strony jest to jakis sposob na zycie w tym zaganianym swiecie i czasami zdarzaja sie niespodzianki przeczace wszystkim przyjetym zasadom.
  13. Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka czarną sukienkę ma ten koleżka. Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja kto godny chwały a kto wręcz kija. Leje na serce miód swoim gościom do adwersarzy zionie miłością. Żyda, Masona czuje z daleka wszystko w nim widzi oprócz człowieka. Glemp traci nerwy: \"Rydzyk - łobuzie\", Tadzio z uśmiechem nadyma buzię. Pieronek błaga: \"Daj na wstrzymanie\", to on rozkręca nową kampanię. Życiński prosi: \"weź - odpuść sobie\", a Rydzyk: \"spadaj, co zechcę - zrobię\". Rząd go popiera, prezydent chwali Lepper z Giertychem pokłony wali. Czuje się bosko jak w siódmym niebie do Sejmu wchodzi tak jak do siebie. A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje armię beretów mobilizuje. Ich nie obchodzi, co sądzi prasa - że dla Rydzyka Bogiem jest KASA. Mohery wielbią swego pasterza dla nich ważniejszy jest od Papieża! No to ja takze z nowa wersja murzynka Bambo i taka na czasie :-p
  14. Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha. Przesunął więc rękę z piersi do brzucha Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku? Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku! W szedł w nią powoli jak żółw ociężale. Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale. Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem, Nogami się zaparł o krzesło za stołem... I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej, I dudni,i stuka, łomoce i pędzi. A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! (Klęczała wygięta w pozycji \"na most\"). A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las. I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas. Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka, i stuka, i stuka. Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i wkładał ten narząd jak stal. A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach, uniosła kolana. Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje. I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje: A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!? A co to to, co to to, co mi tu pchasz!? Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!? Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch! I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy, I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy, Nagle.. świst. Nagle... gwizd. ... raptem; buch! Ustał ruch. Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku! Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku. A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek, malutki, skulony, choć akt nie skończony! Więc strzela o pomoc wokoło oczyma. I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma. I płacze, narzeka na los swój niewieści, wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić. Obiecałam , słowa dotrzymuję
  15. Gdzie Malisanko nastepny dowcip czekam z niecierpliwoscia.Dzis mam troche monotonnej pracy wiec taki relax bardzo mi sie przyda. Teraz musze troche popracowac ale za jakas godzinke wkleje wam 2 super rymowane dowcipy z innego topiku...gdy je czytalam plakalam ze smiechu.
  16. 10 ANALOGII MIĘDZY MODEMAMI I KOBIETAMI 1. Próby połączenia zabierają całą wieczność! 2. Po pomyślnym nawiązaniu połączenia, nigdy nie wiadomo, kiedy połączenie zostanie niespodziewanie zerwane. 3. Nigdy nie ma pewności, czy kolejna próba połączenia skończy się pomyślnie. 4. Liczba parametrów potrzebnych do uruchomienia różnych modeli wprawia w zakłopotanie nawet najbardziej wytrawnych znawców tematu. 5. Każdy model ma zestaw reguł i parametrów koniecznych do nawiązania połączenia. 6. Standardy użytkowania zmieniają się bardzo często. 7. Prędkość komunikacji również. 8. Zawsze są bardziej zainteresowana komunikacją z kimś takim jak one same. 9. Kiedy już zaczną ze sobą gadać trwa to w nieskończoność. 10. Wydanie bezpośredniego polecenia nigdy nie skutkuje.
  17. ANALIZA CHEMICZNA KOBIETY Obiekt: Kobieta Symbol: Ko Odkryta przez: Adama Masa Atomowa: Przeciętnie można się spodziewać 59, ale znane są izotopy wahające się od 50 do 80. Występowanie: Nadwyżka ilości w obszarach miejskich. Właściwości chemiczne: Charakteryzuje się ogromnym powinowactwem ze zlotem (Au), srebrem (Ag), platyna (Pt) oraz szlachetnymi i półszlachetnymi kamieniami i minerałami. Zdolna do absorbowania ogromnych ilości drogich substancji. Potrafi nagle eksplodować pozostawiona sama z mężczyzną. Nierozpuszczalna w płynach, jednak jej aktywność gwałtownie wzrasta przy nasyceniu etanolem (alkoholem). Wytwarza ciśnienie przy odpowiednim stosowaniu. Własności fizyczne: Zazwyczaj pokryta zewnętrzna kolorowana powłoką. Wrze bez powodu i zamarza bez przyczyny. Roztapia się, jeśli ja odpowiednio traktować. Gorzka, gdy jest używana niewłaściwie. Zależnie od okoliczności, oscyluje pomiędzy postacią czystego krusząca a pospolitej rudy. Zastosowania: Zdobnicze, szczególnie w sportowych samochodach. Najlepszy ze znanych reduktorów pieniędzy. Potrafi pomoc w relaksie. Testy: Czysty egzemplarz, odkryty w jego naturalnym stanie, różowieje. Zielenieje umieszczona obok cenniejszego okazu. Wysoce niebezpieczna w niedoświadczonych rękach. Posiadanie więcej niż jednego stałego egzemplarza jest niedopuszczalne. Witam pieknie ja takze pozwolilam sobie na dowcip...jest taki piekny dzien wprost do usmiechania sie i szkoda go na jakies smutne refleksje. Milego dnia i milej pracy zycze
  18. Czuj się szczęśliwy Dzień dobry, mój kochany. Znajdź trochę czasu, na to, by być szczęśliwym! Jesteś cudem, który żyje, Który rzeczywiście istnieje na ziemi. Jesteś kimś jedynym, niepowtarzalnym, nie można cię z nikim pomylić. Czy wiesz o tym? Dlaczego się nie zdumiewasz, nie podziwiasz, nie cieszysz się swym istnieniem i istnieniem innych wokół ciebie. Czy to tak oczywiste, czy to nic nadzwyczajnego, że żyjesz, że możesz żyć, że dano ci czas, abyś śpiewał i tańczył, czas, abyś był szczęśliwy? Po co więc tracić czas w bezsensownej pogoni za pieniądzem? Po co tak się martwić o to, co będzie jutro, pojutrze? Po co się kłócić, zanudzać innych, robić tyle zamieszania, i spać kiedy świeci słońce? Znajdź czas na to, by być szczęśliwym. CZAS TO NIE DROGA SZYBKIEGO RUCHU POMIĘDZY KOŁYSKĄ, A GROBEM, LECZ MIEJSCE PRZEBYWANIA W SŁOŃCU. Żyj dzisiaj! Śmiej się dzisiaj! Bądź szczęśliwy dzisiaj! Uwolnij swoje serce. Twoja radość i szczęście nie mogą zależeć od tysiąca błahostek. A to moje motto na życie. Witam Was dziewczyny serdecznie i rownie pięknie nową Sredniaczkę. Mam nadzieję ze bedzie ci z nami milo
  19. Witam dziewczyny slonecznie i serdecznie pogodzona z faktem ze znowu trzeba wejsc w kieracik pracy.Wdowcia to ma dobrze...leni sie i to jeszcze z mezem heh inni to maja dobrze. Kurcze takie piekne slonce a ja zaczynam przynudzac sorry dziewczyny. Chcialam wtracic swoje 3 grosze na temat ubierania sie . Musze przyznac ze ja takze nie lubie garsonek i tym podobnych pierdol.Zawsze gdzies mnie uciska , krepuje ruchy i czuje sie w tym sztywno. Ale z racji mojej pracy czasami musze wbijac sie w takie stroje...wiecie w mysl zasady \"jak cie widza tak zdobywasz klientow\" Ale generalnie chodze ubrana sportowo. Niestety takze mam to nieszczescie ze z corka mamy podobna wage i wzrost. Pisze nieszczescie bo to powoduje ze corka czesto podbiera moje ciuchy. Juz nieraz mialam okazje zdenerwowac sie na nia kiedy zaplanowalam wlozyc na siebie jakas bluzke , a tu niespodzianka...corcia ja zalozyla. Tak samo jest z butami. Szafe ma zawalona ciuchami , ale przeciez moje jest lepsze Zeby jeszcze uprala po sobie , ale gdzie tam przeciez mama to zrobi. Co do wesela to z tymi spodniami i jakas super bluzeczka to fajny pomysl...musze to wykozystac bo kroi mi sie wesele za 3 miesiace. Pozdrowka i milego dzionka zycze
  20. Ha ha to nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :-p Ja tak sie nad soba uzalalam ze nie mam meza przy sobie , ze tak daleko...a tu okazuje sie ze dzieki temu moge miec powody do radosci. Mam kobiety przewage nad wami w kwesti ciuchow. Nikt mi do szfy nie zaglada i nie liczy ile wydalam na kiecke czy buty. Robie te ciuchowe zakupy w mysl zasady \"hulaj dusza piekla nie ma\" No gorzej jest gdy ide na impreze ...niestety jako syngiel. Jesli chodzi o zagubione pieniazki to Rutkowski schowala je przez roztargnienie, a u mnie to bylo mistrzostwo samo w sobie. Otoz jakies 5 lat temu niedowierzajac bankom po licznych zaslyszanych w TV aferkach na temat niewyplacalnosci, postanowilam wszelkie nadwyzki pieniezne chomikowac w domku. Uznalam ze najbezpieczniejszym miejscem dla mojej kasy beda ksiazki.Zeby bylo jeszcze bezpieczniej co miesiac wkladalam pieniadze do innej ksiazki To moje oszczedzanie trwalo ze 2 lata. Pozniej wrocilam do normalnego oszczedzania czyli do banku. Postanowilam ze to co juz zgromadzilam w domku kiedys przyda mi sie na czarna godzine. I w efekcie zapomnialam o tym.Jakis rok temu nawalila mi skrzynia biegow (czytaj syn mi zajezdzil) Poniewaz samochod byl i jest serwisowany musialam ja wymieniac ze tak powiem w normalny serwisowy sposob. Zadne takie wymiany u taniego mechanika nie wchodzily w gre. Nowa skrzynia kosztowala majatek, w kazdym razie powyzej moich mozliwosci. Siedze biedna i dumam skad mam wziasc brakujaca kase. Przyszla kolezanka pozyczyc dla syna jakas lekture i widzac moje strapienie postanowila ze mi pozyczy brakujaca kase. wziela ksiazke i miala poleciec do banku. Za niecale 15 minut jest z powrotem i jakos tak dziwnie na mnie patrzy. Jak sie okazalo w tej ksiazce bylo jakies 500 zł. W tym momencie dopiero uswiadomilam sobie ze takich drogocennych ksiazek to ja mam w domu wiecej.Dzieki moim dziwactwom mialam kaske na naprawe i jeszcze na troche przyjemnosci.Ale teraz juz trzymam kase w banku :-D
  21. Niech Zmartwychwstanie Pańskie, które niesie odrodzenie duchowe, napełni wszystkich spokojem i wiarą, da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość. Najradośniejszych Świąt Wielkanocnych, najlepszych wypieków, najkolorowszych pisanek, najsmaczniejszych smakołyków, najbardziej mokrego Śmigusa Dyngusa, najmniejszej liczby obowiązków oraz wszystkiego co naj, naj lepszego
  22. Witam pięknie Zlapalam troche oddechu wiec pare slow napisze. Mialam dzis sporo do myslenia za sprawa takiej jednej pani.Otoz biegne sobie do banku zeby wreszcie wyjadz z konta swoje ciezko zarobione pieniadze. Tuz przed samym bankiem zaczepola mnie schludnie wygladajaca , ale bardzo smutna pani,proszac zebym ja wsparla jakakolwiek suma pieniedzy.Poniewaz w portfelu mialam tylko jakies grosiki, powiedzialam zeby zaczekala ja pojde wyplacic i jesli cos z tego wyjdzie ( nie bylam pewna czy system juz dziala) to jej dam jakies pieniazki. Niestety jak wyszlam z banku juz jej nie bylo. Szlam ulica smutna i zgaszona bo nie pomoglam czlowiekowi. Teraz snuje domysly czy ta kobieta ma co jesc. Pewnie ma dzieci, ktore moga byc glodne. Jestem zla na siebie ze ja ze soba do tego banku nie wzielam. Nachodzi mnie takze jeszcze jedna refleksja...dlaczego w tym kraju musi dochodzic do tego ze ludzie zebrza na ulicy , bo nie maja mozliwosci uczciwej pracy. Przeciez nie kazdy ma super wyksztalcenie czy ciekawy wziety zawod. Gdzie jest na litosc boska opieka socjalna ! Czy my musimy zawsze byc narodem z problemami, awanturami nie dbajacy o swoj narod To wszystko takie trudne i tyle mozna by zmienic gdyby nasz rzad sie nie gryzl tylko dzialal. Mimo wszystko zycze wam wiele usmiechow na reszte dnia
  23. Witam serdecznie wszystkie dziewczyny.Mam dziś fatalny dzien z kilku powodow nawet z ladnej pogody nie umie sie cieszyc. Razem z corka zaplanowalysmy sobie dzien, a mianowicie ze idziemy z palemka do kosciola, a pozniej na jakis obiadek do restauracji. Poniewaz nie mialam przy sobie pieniedzy skierowalysmy sie do najblizszego bankomatu.A tu niespodzianka, otrzymuje informacje ze nie mam srodkow na koncie. Z lekka zdenerwowana ide do nastepnego bankomatu, a tam to samo.Juz zdenerwowana biegne az corka dziewcze mlode nie moze za mna nadazyc do swojego banku. Tam sytuacja sie powtarza.Uszlo ze mnie cale powietrze. Zastanawiam sie co jest , bo przeciez jeszcze wczoraj placilam karta i sprawdzalam stan konta ...byla jeszcze spora gotowka. Czy mi ktos podebral przez noc? Zwarzywszy ze nie potrafilam odroznic salatek greckiej od zydowskiej moze po nawdychaniu sie na spacerze swiezym powietrzem bylam w jakiejs malignie i niekontrolowalam tego co robie! W te pedy pobieglam do domu zeby poprzez komputer sprawdzic stan swojego konta. Pieniadze sa ...co za ulga. Dzwonie na infolinie. Tam sie dowiaduje ze padl system i mnie serdecznie przepraszaja. a jak ja mam swojemu zoladkowi wytlumaczyc ze dzis bedzie na suchym wikcie. Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam i zycze milego dnia
×