Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropka45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropka45

  1. Witajcie....Skorpionku, Buber, Reni, Lila , Bieluśka mam nadzieje, że już w dobrym zdrowiu jesteś i w niedługim czasie popiszesz tu z nami. Lilu i Reni bardzo Wam współczuję... przechodziłyście bardzo ciężkie chwile w swoim życiu. Taka trauma niestety odbija się ciężkim stresem. Reni powiem Ci iż wcale mnie nie dziwi fakt, że spałaś przy zapalonym świetle. Przerabiałam to po śmierci mojego ojca i wiem, że jest to irracjonalny strach, który ciężko obiąć umysłem. Tak się dzieje i już. Trzymam kciuki za to byście nauczyły się w pełni żyć od nowa.... ciężko jest, ale życie toczy się dalej i trzeba po prostu żyć czerpiąc z niego co najlepsze. Skorpionku, Buber....piszcie coś więcej o sobie i Waszych życiowych radościach lub smuteczkach. U mnie też się dużo pozmieniało. Na początek powiem, że skończyła się moja przygoda z Londynem. Nie byłam w stanie żyć i funkcjonować w tym kraju. Nie moje klimaty. Jak to mówią starych drzew się nie przesadza i to jest święta prawda. Ja nie potrafię. Wole swoją biedę w Polsce niż jakikolwiek dobrobyt na obczyźnie. Bywam często w Londynie, bo wiadomo rodzina, ale miesiąc i do domku. Córka została w Londynie....pracuje w szkole i studiuje.... ma tu chłopaka i jest zadowolona. O reakcji mojego M nie będę pisać, bo .... Życie potrafi pisać niesamowite scenariusze i nie zawsze miłe. Pozdrawiam Was cieplutko i odzywajcie się :-D
  2. Witaj Reni, witaj Lila, witaj Buber... cieszę się, że Was tu widzę. Trochę czasu ze sobą spędziliśmy na dyskusjach na tym topiku, więc przykro było iż rozsypał się. Co by nie mówić jakaś więź nas połączyła. Reni, Lila tak mi przykro że Wasi bliscy odeszli :-( Jeśli o mnie chodzi to żyję już prawie 2 lata w Anglii... pracuję, cały czas uczę się języka, tylko czasami tak mi tęskno za polskim domem, że wpadam w dołki. Ale życie jest życiem i co nam daje trzeba przeżyć. Mam cichą nadzieję, że inni odezwą się i pogadamy sobie o naszych radościach i troskach. Pozdrawiam Was cieplutko i oby do poklikania :-D
  3. Witaj Buber..... czasami tu zaglądam, ale niestety tylko wiatr hula po kawiarence, a naszą ekipę gdzieś na inne topiki wygnało. Pozdrawiam i cierpliwie czekam ;-)
  4. U mnie takze deszczowo i ponuro brr i tak juz od tygodnia. Lata tez nie bylo, caly lipiec to byla jedna wielka ulewa. Troche slonca i ciepla mielismy w sierpniu i teraz znowu deszcz i wiatry. Kurcze i jak tu sie usmiechac :-( Toogra ja tez zasowam na okraglo nawet w niedziele jak jest taka potrzeba. Ze zdumieniem stwierdzam , ze czas ucieka mi, a ja biedna nie moge go dogonic. Czasami jak mam juz szczerze dosc rzucam wszystko w diably i mam dzien tylko dla siebie. Jakies zwiedzanie, spacerki albo przynajmniej kapiel z duza pianka.Polecam. Skorpionku nie zwazaj na ludzi smiej sie i ciesz kazda chwila. Ja tez bym tak chciala, ale puki co moja buzia wykrzywia sie w innym kierunku :-( Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku
  5. Jestem Biala, witajcie, ale mam kosmicznego dola__zasluga mojej corki. Zostala mi refleksja, ze dla dzieci nie ma co bez reszty sie poswiecac. Tylko tyle moge napisac, bo znowu bede beczec. Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku.
  6. Witaj miło Złota__fajny nick Skorpionku Biala Rutkowski Buber Fajnie by było gdyby ta lista była dłuższa Dziewczyny nie zakręcajcie się tak w swoich obowiązkach, przystańcie na chwilkę, albo przycupnijcie w naszej kawiarence na małą chwilkę. Ja także żyję w zawrotnym tempie, a dni mi przeciekają przez palce. Dobrze, że Złota swoją poezją wycisza mnie i nastraja refleksyjnie ♥♥♥ Miłego dzionka dla wszystkich i wysyłam pozytywne fluidy.
  7. Witam :-D Moja nieobecność na topiku była spowodowana w dużej mierze brakiem czasu i problemami zdrowotnymi. Nauka, zamykanie wszystkich spraw w Polsce__ a to nie takie proste gdy się firmę zamyka. Troche siadła mi psycha po tym jak wydarzył się ten wypadek z podpaleniem mieszkania koleżanki mojej córy.Ponadto po prostu odłączyłam się od internetu. Dopiero tu w Londynie mam internet od 2 miesięcy. Wynajęliśmy dom z ogrodem i w domu prowadzimy firmę. Gdyby nie to, że szwankowało mi zdrówko to mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa i zadowolona ze swojego życia. Acha i moja córka jest z nami. Znalazła pracę na pół etatu i poszła tu na studia. Wreszcie widzę synów i mogę być przy nich w trudnych chwilach, a wierzcie mi , że na obczyźnie wiele takich trudnych chwil bywa. Później napiszę więcej. Skorpionku Erlend i Nina wyjechali do Norwegii jak pamiętam. Ściskam Was kochani bardzo mocno i do miłego
  8. Widze, ze niesmialo , ale dziewczyny pojawiaja sie na tym naszym upadlym topiku. Napiszcie cos wiecej, jak wam sie w zyciu uklada. Ja juz od 3 miesiecy mieszkam z mezem w Anglii i tu pracuje. Troche mi przyszwankowalo zdrowko, ale sytuacja juz opanowana. Pozdrawiam goraco
  9. Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego \"Alleluja\" wszystkim średniaczkom z całego serca życzę
  10. Witajcie Wiesz Skorpion ja jestem silna, ale potrzebuję czasu, żeby ochłonąć. Właśnie zastanawiam się nad swoim życiem i robię rachunek sumienia. Żyję w biegu, na nic nie mam czasu, a ktoś może to życie przerwać w jednej chwili. Człowiek roztkliwia się nad mało istotnymi problemami ze swojego życia, a dopiero jak na własne oczy zobaczy prawdziwy dramat, to widzi jak bez sensu się nad sobą użala. Doszłam do wniosku, że wszystko jest do pokonania, byle się za bardzo nad sobą nie roztkliwiać. A wniosek numer 2 czerpać z życia pełnymi garściami, ile się da, a nie sprowadzać swojego życia do ciągłej gonitwy za czymś lub po coś. Pozdrawiam...jutro będzie kolejny dzień, mam nadzieję, że lepszy.
  11. Dzień 8 marca to kobiece święto. Są uprzejmości, toasty, prezenty. Każdy kwiat wręcza z twarzą uśmiechniętą, choć zwykle bywa zły i nadęty. Schodzą się goście, składają życzenia. Solenizantka także uśmiechnięta. Lecz chcę zapytać, tak dla przypomnienia, czy o kobietach ktoś zwykle pamięta? Że ostatnie spać idą, a pierwsze się budzą, że wciąż pracują od świta do zmroku, że nieustannie dla swoich się trudzą, a zauważane są raz w roku.
  12. Witam Was wiosennie średniaczki. Czy u Was takze jest taka piekna pogoda jak na Mazowszu. Jest cieplutko i slonce swieci, no poprostu raj. Dzis zrobilam sobie wagary od pracy i nauki. Zaliczylam fryzjerke i zmienilam fryzurke. Teraz nosze postrzepiona lekko grzywke.Nawet dobrze sie z nia czuje.Powinnam jeszcze jak Skorpion uzupelnic swoja garderobe, ale jak pomysle o zakupach to zaraz mi sie odechciewa. Jednak braki w lzejszych ciuchach wymuszaja na mnie fakt pojscia do sklepu. Biala bardzo ci wspolczuje z powodu bolu zeba. Przechodzilam to kilka lat temu i wiesz co w koncu musialam go wyrwac.Poszlam do chirurga stomatologa i pod konkretnym znieczulenie pozbylam sie potwora, ktory mnie o malo co nie wykonczyl. Przy okazji dowiedzialam sie, ze leczenie nie ma sensu, bo jak stwierdzil moj stomatolog osemki sa slabe i wiecej z nimi problemow niz pozytku. Asiu bardzo Ci wspolczuje...badz dobrej mysli...wiara czyni cuda, a lekarze co niektorzy powinni byki kastrowac, a nie ludzi leczyc. Gdyby taki na mnie trafil to pojechala bym mu po calosci. Jak mozna ludziom nadzieje zabierac i w stres wpedzac. To jest brak kultury, ze juz nie wspomne o etyce lekarskiej. Lila wstyd powiedziec, ale orlem to ja nie jestem. Ciezko mi przychodzi nauka jezyka. Juz wspominalam latka nie te. Staram sie jak moge i poswiecam na nia duzo czasu, ale mozna tu powiedziec, ze jestem w dziesiatce tak przy koncu ,a nie na poczatku. Dla mnie wazne jest, ze jednak juz sie porozumiewam w miare swobodnie i coraz mniej bykow robie.Ucze sie w koncu dla siebie i w konkretnym celu. A przy okazji Skorpion jaka ze mnie poliglotka hahaha Znam tylko jezyk rosyjski dosc dobrze, bo mi w koncu przez 10 lat kladli go do glowy i srednio angielski. No moze jeszcze lacine podworkowa jak mnie cos mocno wkurzy :-p Buziaki dla wszystkich.
  13. Wiesz Skorpionku ja zniose kazda nawet najwredniejsza uwage ale pod warunkiem, ze pod czarnym nickiem. Nie nawidze TCHORZY , ktorzy probuja dokopac czlowiekowi w tak wredny i plytki sposob. Nie wiem czy ze swoja wrazliwoscia moge tak spokojnie na to patrzec i odczulic sie?! Masz cos do powiedzenia jedna z druga to mow wprost nawet jak ci sie cos nie podoba. Przeciez kazdy z nas ma inne spojrzenie na swiat i zycie. Nie doczekalam sie na szampanka od Bialej...szkoda, ale mam nadzieje ze wieczorem to nadrobi. Teraz znikam na zajecia z angielskiego. Pa trzymajcie sie.
  14. Biala zrobilas 7000 wpis :-) stawiasz szampana i serniczek. I nie ma zmiloj sie. Zadne wymowki, ze masz katar nie wchodza w gre. Ja juz nadstawiam kielonek Y Dziewczyny przybywajcie please.
  15. Przepraszam za literowki i chaotyczny wpis, ale bardzo sie spieszylam
  16. :-D Witajcie wierne sredniaczki :-D Tak glosno wolacie szczegolnie Biala i Skorpion, ze pijac kawe i delektujac sie ciasteczkiem z rodzynkami musialam przerwac ta rozkosz podniebienia i przybiec do kawiarenki. Moje droge ja mam sie dobrze i jestem juz zdrowa jak kon. Zniechecily mnie troche afery na topiku, a juz szczegolnie ten kiedy ktos bardzo nieudolnie sie pode mnie podszyl. To miejsce zawsze traktowalam jako cos wyjatkowego, gdzie moglam pogadac z fajnymi ludzmi, wymienic poglady, czy nawet wyzalic sie jak mi cos mocno na duszy utkwilo. W pewnym momencie zrobilo sie tu pusto, a pozniej te wszystkie uwagi i glupie zarty. Powiem szczerze, iz mialam juz nie pisac, ale jak tu oprzec sie dwom uparciutkim dziewczynom. ;-) no nie da sie i juz. A tak zupelnie w tajemnicy powiem wam, ze mi bylo brak was okrutnie i tych naszych pogaduszek. Ciesze sie, ze topik sie reaktywowal....jeszczetylko bardzo bym sobie zyczyla, aby nie nawiedzaly nas rozne nawiedzine lub zlosliwe duszyczki. Pozdrawiam Was kochani zyczac milego dzionka. Chorutkie niech szybko zdrowieja....wysylam specjalne fluidy w ich strone. Zaganianym i zatroskanym dziewczynom niech los zesle ukojenie i spokoj. {usta]
  17. Wiesz Genia ty już lepiej zajmij się dzieciskami i kurami, bo na tym topiku to raczej się nie sprawdzisz. ############################################################## Witajcie jak humorki i jak dzionek mija. U mnie pracowicie nadrabiam straty w związku z pracą i nauką. Gadać nie mogę, ale wkuwać słówka to i owszem. Nadrabiam też czytanie waszych postów. Faktycznie trochę przykro, że ten topik wyludnia się w zastraszającym tempie. Przypominam sobie wracając na początkowe strony jak tu było gwarno i miło. Teraz dostrzegam pewne wymuszenie by coś napisać. Szkoda, ale nic na siłę. Za 12 dni była by rocznica. Tak czy inaczej trzymajcie się dzielnie i do miłego mam nadzieję po klikania.
  18. Wita was zimową porą biedne dziewczę z Mazowsza. Biedne bo mam zakwasy po wczorajszym szaleństwie z przestawianiem mebli. Ruszam się niczym japoński robot powoli i ociężale, bo każdy mięsień czuję. Mam nadzieję, że u was jest lepiej i nie narzekacie tak jak ja. Pozdrawiam cieplutko w ten mrozny dzionek i biegnę do kuchni poszaleć kulinarnie.
  19. My Średniaczki z tego topiku, dziewczyny zajefajne i pełne uroku osobistego i z wieloma innymi zaletami...MOHEROM mówimy NIE. ############################################################## Dziewczyny z bezsilnej złości z powodu możliwości gadania postanowiłam zrobić mojej córci niespodziankę...w niedziele wraca. W tym celu podwinęłam rękawy, mocno się zaparłam i poprzestawiałam w jej pokoju wszystkie meble. Bosko teraz wygląda....jakieś zaćmienia miałam, że wcześniej na to nie wpadłam. Powinno jej się podobać....tylko tak sobie myślę czy ona trafi do łóżka bo zupełnie gdzie indziej stoi, a moje dziecie wraca pózną nocą....e da radę :-p Po tym całym szaleństwie usmażyłam sobie racuszki z jabłkami i aż 8 zeżarłam co by uzupełnić spalone kalorie. Jeszcze czeka mnie sprzątanie kuchni i fajrant. Skorpionku przykro mi z powodu Twojej mamy....jedz koniecznie, bo pewnie Twój tata nie poradzi sobie z wszystkim. Tylko Ty uważaj na siebie. Bo jeszcze by tego brakowało, żebys Ty jakiś czułek lub odnóże złamała ;-) Dziewczyny będzie dobrze...radę damy i topik utrzymamy :-D Dla wszystkich średniaczek i Bubera
  20. Witam Właśnie wypisano mnie ze szpitala. Byłam sobie na badaniach, bo pani doktor nie podobała się moja krtań, doszukiwała się czegoś więcej. No i niestety znalazła. Oprócz zapalenia krtani mam niewydolność głośni. Nie wolno mi mówić pod karą chłosty. Już w szpitalu miałam robiony zabieg jonoforezy i jakieś inhalacje. Przez najbliższe 10 dni muszę chodzić na te zabiegi, a później się zobaczy czy to coś daje. Wkurzona jestem na maxa, bo mam w plecy tyle zajęć, ale cóż zrobić, pozostaje mi być cierpliwą. Dziewczyny nie reagujcie na te pomarańczowe wpisy, bo nie ma sensu. Jeśli ktoś tak lubi to niech się bawi. Pozdrawiam Was zimowo
  21. Asiu jeśli chodzi o mnie to ja nie chodzę na takie balety....nie mam z kim ha ha ha :-p A tobie szczerze zazdroszczę, bo z pewnością mimo szybkiego powrotu świetnie się bawiłaś. Synkowi życzę aby dostał się do dobrej szkoły i trzymam za to kciuki
  22. Witajcie dziewczęta....prawda jak to młodzieńczo brzmi. Prawie zaniemówiłam ....w realu oczywiście. Poszłam na lekcje angielskiego, gdzie musiałam dużo gadać i po godzinie już tylko piski z siebie wydawałam. Umówiłam się na jutro z laryngologiem, bo to już nie żarty. Robiłam to przez telefon i lekarka miała problem z usłyszeniem tego co mówię więc w efekcie musiałam wysłać smsa. Smsem zwrotnym dostałam przykaz nic nie mówienia aż do odwołania.Mam na kartce spisać jak to się zaczęło i ile trwa. Ale numer.Mam od jutra przymusowy odpoczynek od gadania, a jak już wspomniałam nie gadać to dla mnie tortura. Dobrze że przynajmniej w takiej formie mogę sobie \"ponawijać\" Skorpionku ty się diagnozą lekarza nie martw, bo identycznie ja miałam i co i mam troje dzieci. Żadnych zabiegów chirurgicznych w związku z tym nie robiłam. A co do kolędy kiedyś też nie lubiłam ale odkąd jestem w nowej parafii wręcz uwielbiam, bo chodzą \"życiowi księża Salezjanie\" i kolęda nie ogranicza się tylko do klepania pacieża, ale do jak ja to nazywam \"życiowych refleksji\" Jaka ja w swoim poście poruszyłaś ważną życiową kwestię z życia kobiety...zgadzam się z nią w 100%...głowa krzywo, ale piękna ;-) Zauważyłam na topiku dyskusję na temat tak szeroko rozreklamowanego filmu \"Świadek koronny\" niestety ja go w najbliższym czasie nie mam szans obejrzeć....już wspominałam brak kina w moim mieście. Chociaż mam na to wielką ochotę. Pewnie będę musiała poczekać na moment kiedy będzie na DVD. Pozdrówka :-D
  23. Reni dawaj prędziutko te kopytka, bo mi ślinka cieknie.... uch jak ja kocham kopytka....kurcze, ale od nich też bioderka powiększają się obiętościowo....a co mi tam :-D
  24. Uśmiałam się z opowieści Skorpiona....Ty to potrafisz poprawić człowiekowi humorek. Dzieci już takie są że niby nic nie słyszą, a jak coś to złożą taki tekst , że człowiek nie wie co ma ze sobą zrobić. Przy swoich jeszcze smarkatych dzieciakach bardzo musiałam uważać na to co przy nich mówię, bo niby się bawiły , a wyłapywały każde słowo. Jak przyszło co do czego to potrafiły zrobić taki popis swojej mądrości, że chciałam się schować w mysią dziurę. W pokazach intelektualnych przodował jeden z moich synów i tak do dziś mu zostało :-p Właśnie Skorpionku jak się robi taki pływający sernik....zaintrygowała mnie jego nazwa.
×