Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropka45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropka45

  1. Znam przepis na salatke zydowska poniewaz czesto ja robie, takze ja uwielbiam. Salata lodowa, ser feta , oliwki , cebula czerwona, ogorek zielony,papryka czerwona, pomidor. Salate kroje , ukladam na talerzu na nia ukladam pokrojony w plastry ogorek wraz ze skorka,pokrojona w paski papryke,pomidory pokrojone w cwiartki , cebule krazki pojedyncze na to ser feta i oliwki.Wszystko to polewam sosem ktory kupuje w sklepie i przyzadzam wedlug przepisu na opakowaniu. Sos nazywa sie sałatkowy grecki...knora lub kotanyi .Jest smakowo wysmienity.A jesli chcecie polac ta salatke takim robionym w domciu to jutro napisze jak sie go robi przynajmniej w moim wydaniu. Pozdrawiam i uciekam bo spac mi sie chce okrutnie
  2. Witam ponownie Tytulem wyjasnienia...to Biala Wdowa zaintrygowala mnie tematem mazurkow, poniewaz ja nigdy sie nie zastanawialam nad tym czym sie roznia od normalnego ciasta. Szlam do sklepu i by tradycji stalo sie zadosc kupowalam go na Wielkanoc. Aby i sobie odpowiedziec na pytanie zadane przez Biala Wdowe, weszlam na google wrzucilam haslo i to co przeczytalam przekopiowalam na to forum.Wiec jak widzisz ma sie to nijak do mojego beztalencia \"wypiekowego\" :-p Ciekawa jestem jak tam spedzacie ten piekny wiosenny i cieply dzionek , bo ja przy okazji zakupow auto zostawilam na parkingu i z córka poszlysmy na dluuuuuuuuuuuuuuuuuugi spacer na bulwar wislany.Po tych wszystkich godzinach spedzonych przy papierzyskach czuje sie po tym spacerku wysmienicie. Czego i Wam zycze. Dzieki Reniu za buziaczki...dla Ciebie takze jak rowniez dla wszystkich kobitek i Buberkow z tego topiku
  3. Witam serdecznie Nie gniewajcie sie ze nie bywam w kawiarence , ale mam moc pracy i to nie przy sprzataniu ale tej zawodowej. Dopiero dziś mam troszeczkę czasu zeby sobie popisać z Wami, ale nie za duzo bo trzeba jakies swiateczne zakupy poczynic i obmyslec menu na swiateczny stol. Nie beda to jakies rewelacje bo jest nas dwie a w drugi dzien swiat jedziemy do rodziny...ale trzeba cos jesc. My sie nastawiamy glownie na salatki i jajka , obie dbamy o linie.Pewnie tez bedzie duuuuuuuuuuuuuzo owocow. Pozdrawiam Was serdecznie i zmykam do swoich obowiazkow.
  4. Mazurki Ich rodowód do dziś nie jest znany. Pochodzą ze Wschodu (odpowiednich tych ciast można znaleźć na przykład w kuchni arabskiej, słynącej z wyrobu słodkości: cukierków, kremów i paschy). Do Polski zostały przywiezione prawdopodobnie przez Turków. Nazwa \"mazurek\" wywodzi się stąd, że najpierw wypiekały je mazurskie kobiety. Mazurki pieczono przed babami, zwykle w Wielki Czwartek. Nie był to wypiek tak skomplikowany jak w przypadku bab, ale wymagał dużego kunsztu artystycznego. Najważniejszą cechą mazurka jest bowiem kunsztowne zdobienie oraz słodycz, którą tak opisuje pewien trefniś: Hej, mazurek wielkanocny Ma przeróżne zwrotki, Lecz sens zawsze ich jednaki: Słodki, słodki, słodki. Z marcepanu, czekolady, Masy lub szarlotki Jest mazurek ten przedziwny Słodki, słodki, słodki. Ciasto na mazurek może być drożdżowe (np. takie jak na baby), półkruche, francuskie, piaskowe lub makaronikowe. Mazurki przygotowuje się też z kilku rodzajów ciast, przekładanych masami, konfiturami i kremami, albo bez ciasta, na opłatku lub waflu. Jeśli mazurek ma poleżeć kilka lub kilkanaście dni, najlepiej zrobić go z ciasta kruchego i przybrać masą orzechową, marcepanem oraz lukrem, natomiast jeśli jest przeznaczony do szybkiego zjedzenia, można upiec ciasto biszkoptowe, drożdżowo-kruche lub półkruche i przybrać je kremem, galaretką owocową albo konfiturami. Ciasto powinno być niskie, na palec grubości, w kształcie prostokąta, kwadratu lub rombu. Mazurki są raczej niewielkie i nie przekraczają rozmiarem kartki maszynowego papieru. Bardzo istotny jest dobór masy, której smak powinien harmonizować ze smakiem ciasta. Masa może być bakaliowa, marcepanowa, konfiturowa, pomarańczowa, czekoladowa, orzechowa, migdałowa lub serowa. Bakalie i dodatki, np. orzechy, migdały, rodzynki, figi daktyle, owoce z konfitur i czekolada, wchodzą nie tylko w skład masy, można je dodać do ciasta i wykorzystać do dekoracji. Dość często mazurek zdobi się odpowiednio uformowanym ciastem, skórką pomarańczową i anżeliką. Ciasto kroi się na małe prostokątne kawałeczki.
  5. Wiesz Re-ni tak się dziś dziwnym trafem złożyło że ja takze byłam w banku robić przelewy...ale szczęśliwie w moim nie trwało to więcej niż 10 min. Bardzo sobie chwale ten bank bo jeszcze nigdy nie było tak żebym musiała długo oczekiwać na swoją kolej.Oni tam mają monitoring, bo gdy zbiera się więcej ludzi natychmiast otwierane jest dodatkowe okienko. To bank BGŻ A co do domokrążców mamy spokój- domofon. Gdy mnie ktoś przez niego nagabuje to poprostu odkładam słuchawkę wcześniej grzecznie dziękując. Gorzej bywa z panami nie pierwszej świerzości , ktorzy zaczepiają na ulicy. A wygląda to tak... yyp pani pożycz 50 gr bo mi na winko brakuje. Cieżko takiego delikwenta od siebie odtrącić bo ci się jeszcze rękawa czepia, a fetor z siebie wydaje taki że człowiek pozniej idzie odurzony tym niestrawionym winkiem p.t. \"czar pegeeru\" Heh
  6. Witajcie dziewczyny . U mnie pochmurno i niezbyt ciepło :-( Taka pogoda nie nastraja do żywszego serca bicia, ale do przemyśleń I tak właśnie sobie rozmyślam nad paroma sprawami. Wiesz Biała Wdowo muszę Ci złożyć głęboki pokłon za to co wraz z koleżankami zrobiłaś by ratować inną koleżankę.To był fantastyczny altruistyczny gest z Twojej strony.Przywróciłaś mi wiarę w człowieka. Dziś głównie się słyszy jak jeden drugiemu podkłada przysłowiową świnie w myśl powszechnie panującej zasady ...po trupach do celu ,Empatia to puste słowo dla większości i nie mające wykładni na codzienne życie.To przykre że tak się dzieje. Co do Twojego prezesa to pamiętaj że jest on także człowiekiem niejednokrotnie obciążonym wielkim stresem i odpowiedzialnością za urząd jaki piastuje.Niepomyślne domowe nastroje dodatkowo obciążaja jego psychikę. Jeśli mogę radzić to może Wy uśmiechajcie się częściej do niego ...to czasami działa cuda :-D Skorpionku znam ten ból ramion ...od kilku lat cierpie na to paskudne \"bolenie\" Kiedyś mnie już dość mocno męczyło ,więc poszłam zrobić prześwietlenie i niestety okazało się iż jest to zwyrodnienie stawów barkowych, które trzeba leczyć.Może sprawdz to żeby nie rozwinęło się w coś więcej...chociaż mam nadzieję że to tylko takie \"bolenie\" czterdziestolatki. Pozdrawiam Was milutko na cały dzień
  7. Hm byłam za dobrych czasow szatynka....choroby syna kilka niepomyslnych wydazen w moim zyciu sprawilo ze stalam sie siwa jak golabek wiec zaczelam farbowac wlosy na jasny blad. Wczoraj zmienilam na miedziany blad i musze przyznac ze byl to strzal w dziesiatke. Czuje sie tak wiosennie i inaczej . Chyba dobrze wyszlo bo znajomym sie podoba. Rutkowski ja tez cie kocham hi hi hi hi hi Ciesze sie ze moglam pomoc
  8. Rutkowski nie mow tak o sobie bo po lapach dostaniesz.Windows jest ok czyli szczegol w tym ze rozciaga ci sie z jakis przyczyn format okienka gdzie piszesz tekst na ten topik. Tu juz nic nie da sie zrobic stronka stracona. Domyslam sie ze kwiatki , ktore nam przesylasz- kopiujesz i to moze byc przyczyna. Jesli chcesz to naprawic to nastepnym razem nie kopiuj tych kwiatkow nam wystarcza ze trzy i kazdy wpisuj pojedynczo. A zeby sie upewnic i naprawic ten blad napisz do redakcji... na dole kazdej strony tego forum- tak zrobila Re-ni gdy u niej zaszwankowalo. Pozdrawiam cieplutko
  9. Rutkowski na jakim programie praccuje Twoj komputer? To moze byc przyczyna rozciagania tekstu...brak formatu tekstu. Napisz do moderatora powiedza ci co z tym fantem zrobic
  10. Rutkowski wpadnij do mnie na szarlotke serdecznie zapraszam tylko blagam nie rozciagaj nam stronki w nieskonczonosc bo musze sie ciezko napracowac zeby cos przeczytac
  11. Witam Wlasnie mam przed soba \\_/> z kawka i talerzyk UWAGA z wlasnej roboty szarlotka. Hura sukces udalo mi sie wybornie. Zaparlam sie jak osiol i postanowilam upiec cos co bardzo lubi moja corka. Wlasciwie to dala mi do zrozumienia ze moze bym jednak przelamala sie i pokazala ze jestem gospodynia z prawdziwego zdarzenia... czego dowodem mialby byc wypiek w postaci wlasnie tej szarlotki. Pomyslalam ,poczytalam i postanowilam krok po kroku scisle wedlug przepisu zrealizowac to zadanie. Napocilam sie ale naprawde bylo warto.Zebralam pochwaly od corki i jej goscia. Jestem dumna jak paw, ale ciasta drozdzowego nie zaryzykuje. Moze na Swieta sprobuje z sernikiem a nuz sie uda :-p Wczoraj postanowilam za wasza rada dac sobie na luz i poszlam do fryzjera...odswiezylam fryzurke i przefarbowalam wlosy. Wracajac weszlam do kwiaciarni i kupilam sobie 2 doniczki z krousikami. Zainspirowal mnie do tego Skorpionek i teraz mam wiosne we wlasnym domku. Reni dzieki Bogu jestes bo przyznam sie ze mocno mnie martwila Twoja nieobecnosc na naszym forum. Nie rob tego nigdy wiecej bardzo cie prosze.Ciesze sie ze ty cieszysz sie wiosna i masz w sobie tyle energi... mysle ze mogla bys mnie obdarowac chociaz jej malenka czastka, bo cos ostatnio jestem klapnieta. Skorpionku zazdroszcze ci prac w ogrodku, rodzinnych posiedzen. Mnie musi wystarczyc telewizor i corka gdy ma dla mnie czas. Wdowciu ciesze sie ze masz dzis taki dobry nastroj, ktory jest tak promienny ze az mi sie udzielil. Buberku jak by nie Reni pierozki to bys nas nie odwiedzil. Widac ze jetes prawdziwy mezczyzna...lasuszek. Kala , Jaqoda, Rutkowski mam nadzieje ze dobrze sie bawicie i zajzycie na to forum Pozdrawiam wszystkie Sredniaczki i rodzynka
  12. Witajcie dziewczyny ubawicie sie po pachy ale mnie po wczorajszych naszych dyskusjach na forum boli glowa.Jak zwykle dalam sie zapedzic w kozi rog Bije glowa przed wami i obiecuje poprawe.Niepotrzebnie dalam sie poniesc emocjom. Moglam jednak przemilczec zarowno swoj problem jak i z przymknietym okiem przygladac sie wypowiedziom Evy...i tak by bylo wzorcowo. Tylko jak slusznie zauwazyl Skorpionek empatia mi na to nie pozwala.Na swoje usprawiedliwienie mam to ze ja takie wychowanie wynioslam z domu. Moi ukochani rodzice zawsze mi wpajali ze mam tak zyc aby nikt przeze mnie nie plakal, skrzywdzonemu podac reke, glodnego nakarmic a glupiego pogonic do wszystkich diablow. Wdowciu bylam pewna ze ten wczorajszy bol glowy byl podyktowany glebokimi przemysleniami na temat zwolnionej kolezanki a dzis poprostu sie za nia wstawilas.Zycze ci z calego serca aby sie to udalo Zaniepokojona jestem brakiem na forum naszej Re-ni...zawsze o tej porze byla. Mam nadzieje ze wszystko jest ok. Pozdrawiam was cieplo i wiosennie
  13. Bojku ale nakulfonilam bledow ...blagam o przebaczenie
  14. Ale sie porobilo wyjechalam ze zlym chumorem no i otworzyla sie puszka Pandory. Wdowcia ma dylemat, bo kolezanka wyleciala z pracy...na marginesie od razu widac ze jestes dobrym wspolczujacym czlowiekiem- buziaczki dla ciebie. Rutkowski ma katar- biedactwo moje, to pech tak na wiosne zachorowac. Re-ni takze nazeka na dupiaste zycie, ale jest dzielna bardzo i niezwykle madra. I na dokladke sprowokowalam jakas nawiedzona w swych pogladach kobitke, ktora jak domiemam chciala nas skierowac ku temu co w zyciu jest latwe mile i przyjemne. Dobrze ze Skorpionek , Jaqodka nie popadly w tarapaty.No jeszcze Kala ale za nia sie ciagnie sobotnie zalanie mieszkania to do konca nie wiem czy jej samopoczucie jest w normie. Zeby jeszcze Trabke brzuch nie bolal- ( sorki to z reklamy z nadzieja ze nam sie troche poprawi) A tak wogole dziekuje Wam Sredniaczki ze jestescie i ze moge powiedziec na tym forum co mnie boli i zawsze wasza rade otrzymam.Dzieki temu mozna troche z boku spojrzec na problem. :-D
  15. re ni Kawiarenka dla pań w średnim wieku. 20:19 Re-ni Są podobne topiki gdzie miłe i sympatyczne panie dobrze się znają i chętnie zapraszaja , ale \"nowym\" trudno się zaklimatyzować. Spotkajmy się i porozmawiajmy, tak wiele nas łączy......radości i smutki każda z nas pragnie wsparcia . ZAPRASZAM SERDECZNIE ! Jak widzisz Eva nasza zalozycielka z gruntu zalozyla ze to bedzie forum gdzie bedziemy mogly sie wygadac a nawet popaplac przepraszam za okreslenie \" o dupie Maryni\" Pozdrawiam i zazdroszcze ze masz takie nieskomplikowane podejscie do zycia
  16. Zycie to nie tylko przyjemnosci i radosci. Zycie to obowiazki, problemy,choroby. Miara doroslosci jest to jak sie takowe rozwiazuje i jaki ma sie szacunek do innych i di siebie
  17. Chciałyście dziewczyny to proszę ...może faktycznie lepiej znosic w grupie swoje problemy i porazki. Re-ni tu nie o moje zycie chodzi , bo ze swoim juz jakos sie uporalam i podobnie jak Ty staram sie jak moge wszelkimi silami nie popasc w paranoje. Jak pisalam wczesniej obieram sobie cele i uparcie daze do ich realizacji. Tym samym staram sie nie myslec o tym co mnie boli czy przeszkadza w zyciu.Do ludzi wychodze usmiechnieta i nie mecze nikogo swoimi problemami. To co mnie teraz meczy to akurat czyjs problem ale poniekad ze mna zwiazany . Pisalam Wam o dylemacie \"czy powiedziec kolezance o tym ze facet ja robi w przyslowiowego konia\" Wiec jej tego nie powiedzialam...pokazalam rozmowe nagrana na telefon jemu a ten cham cichcem uciekl od niej bez slowa wyjasnienia. Dziewczyna zalamala sie totalnie- jest w szpitalu. Aja dalej nie wiem czy jej to wszystko wyjasnic, bo sprawa jest o tyle skomplikowana ze to nagranie na telefonie to nic innego jak jego propozycja skierowana do mnie.Nie bede cytowac tej rozmowy bo szkoda czasu i jest tego nie warta. Juz sie w tym pogubilam i jest mi z tym cholernie zle. W domku juz nawet corka mnie omija wielkim lukiem bo widzi ze jestem nie do zycia. Zadaje sobie pytanie czemu to zycie tak musi bolec.:(
  18. Witajcie dziewczyny nie mam humorku wiec tylko was czytam nie pisze bo nie chce by udzielaly wam sie moje nastroje. Tak to juz bywa ze jednemu kamien z serca spada a drugiemu glaz zaczyna ciazyc. :-o Milego dnia zycze 3majcie sie
  19. Witajcie wieczorkiem Jestem tak umęczona jak nie przymierzajac Skorpionka koty po marcowaniu ;-) Wykorzystalam piekna pogode i umylam pozostale okna w ilosci sztuk 4 Sa to wielkie weneckie okniska poniewaz mieszkam w starym zabytkowym budynku. Naskakalam sie przy nich jak małpiszon na gałęzi. Ale warto bylo bo nareszcie widze ludzi na ulicy. Oczywiscie popralam firany i zaslony bo jakze bylo zostawic zakurzone przy czystych oknach .Oczywiscie jak wyschly to wrocily na swoje miejsce . Moja corka dziwnym trafem miala dzis bardzo duzo nauki wiec cale to sprzatanie odbylo sie bez jej udzialu. Ubawilam sie setnie czytajac o tych Twoich Skorpionku zakochanych kotach i pomysle meza na wyploszenie ich. Naszla mnie taka o to refleksja...ze faceci sa wygodni i nieskomplikowani.Zamiast wyjsc ze sciera jakas to kartofelki lub jak kto woli poznanskie pyry do wyploszu uzywa. Ty Skorpionku masz mocne nerwy bo ja za te kartofelki to bym swojemu mezowi na tym plocie spac kazala. :-D
  20. A ja odpowiem na to co wyzej przeczytalam cytatem z książki \" Piąta góra \" Paulo Coelho - W naszym życiu przychodzą chwile strapienia i nie można ich uniknąć,bo zdarzają się nie bez powodu. - Jakiego powodu? - Na to pytanie nie umiemy odpowiedzieć ani przed, ani w chwili, gdy pojawiaja sie trudności. - Dopiero gdy są już za nami rozumiemy dlaczego stanęły na naszej drodze. Więcej optymizmu Średniaczki- wiosna , słonko świeci. So much to do So much to see Jak mawia moja córka cytujac shreka
  21. Witam serdecznie w nowym dniu i życze aby w waszych sercach zagosciło słońce.Dla Wszystkich strapionych nie wyspanych i złych mam adres strony internetowej gdzie po wejsciu mam nadzieje chociaz troche bedzie Wam lżej na duszy www.zosia.piasta.pl/niespodzianki.htm
  22. Uciekam spać do jutra średniaczki >^..^< aaa Kotki 2 >^..^
  23. Witajcie kochane dziewczyny w ten mglisty deszczowy dzien. Boli mnie glowa i nastroj tez adekwatny do pogody.Ale zycie toczy sie swoim rytmem i trzeba wziasc sie w garsc. W przeciwienstwie do ciebie Kala moja niedziela byla bardzo udana... spedzilam mile chwile z rodzina mmeza.Odpoczelam pooddychalam swiezym powietrzem i wrocilam jak nowo narodzona.Po raz pierwszy od dawna padlam i natychmiast zasnelam...wczesniej byly z tym klopoty. Chociaz czulam zmeczenie to z godzine krecilam sie w lozku zanim zasnelam. Teraz kiedy juz drogi sa bez kolein i sniegu bede czesciej robic takie wypady. Bardzo wspolczuje ci z powodu zalania mieszkania , bo wiem jakie to jest deprymujace. Moja sasiadka z gory opanowala do perfekcji sztuke zalewania mojego mieszkania. Po 4 razie to juz jej zagrozilam ze ja zbije jesli jeszcze raz to zrobi. Przyznam ze to bylo chamskie z mojej strony ale pomoglo.Dzis co prawda nie odzywa sie do mnie ale ja mam spokoj. BIALA jesli chcesz sobie posluchac Ciszy w pieknym wykonaniu na trabke to wejdz na eMule i wpisz Złota trąbka- Cisza A co do mojego dylematu to nadal nie wiem co robic, bo ta kolezanka bardzo mi kiedys w zyciu pomogla i uwazam ze cokolwiek bym nie zrobila to robie jej swinstwo. Ten czlowiek nie ma zadnych skrupulow a jego bezczelnosc siega zenitu. Zycze wam kwiatuszki milutkiego dnia mimo tej paskudnej pogody.
  24. Witam Was milutko . Ja tylko na mala chwilke by tradycji stalo sie zadosc. Zaraz odpalam samochod i jade do rodzinki.Wroce pozno wiec pewnie nie bede miala okazji do was zajzec. Zycze wszystkim milego dnia
  25. Re-nia okna pomyte , energia pozytywna ale mam problem ,ktory mi pewnie dzis nie pozwoli spac i sama nie wiem co z tym zrobic. Moze Wy dziewczyny w swojej madrosci poradzicie cos. Otoz mam dylemat czy powiedziec swojej dobrej kolezance o tym ze jej zyciowy partner nie jest jej wierny i traktuje ja jak osobe do uslugiwania ...mam na to dowod nie do zbicia. Nie lubie sie wtracac , ale nie moge patrzec jak ja wykorzystuje rowniez finansowo. Radzcie prosze
×