Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malina.Malina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malina.Malina

  1. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Mam dylematy, czy wprowadzac Was w taki nastroj, ale musze sie wygadać. Tak jak było zaplanowane odebrałam dziś teścia ze szpitala. Wszystko było ok. Zartowaliśmy, sprawdzałam jego pamięc, rozmawialismy. Pojechałam do apteki wykupic jego recepty. Gdy wróciłam spał w fotelu. Pomyślałam, że podgrzeje obiad i wtedy go obudzę. Oszczędzę Wam szczegółow. Powiem tylko, ze gdybym spóżniła sie z tym budzeniem o kilka minut, to... byłoby bardzo źle. Na szczeście udało sie przywrócić prace serca, a teść znów trafił do szpitala. Teraz czuje sie dobrze, nic nie pamieta. Gdy odzyskał przytomność był zdziwiony dlaczego znowu jest w szpitalu. A ja już wysiadam psychicznie i fizycznie Dunia, gratuluję! Ja tez brałam swój ślub w kwietniu Katarinko, mam nadzieję, że wszystko bedzie ok. Ma rację Inka, że trudno o taką diagnozę po jednym EKG. Brydzia, gratuluje udanych zakupów. Widze, ze odliczasz dni do wyjazdu. Inka, mam nadzieję, ze wszystko wróci do normy. Trzymaj sie! Figa z Kasią, Jarzyneczko z Zuzią wracajcie do zdrowia. Pozdrowionka dla PN, Q-Ani, A, A, A Trzymajcie sie dziewczyny
  2. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Aaaa zapomniałam Wam napisać, że dostałam smska od naszej Katarinki :) Wraca do nas, ale jest wykończona po podrózy. Dobrze, ze juz jest :)
  3. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Masz racje Figa z tymi rządami. Faceci wojują, a kobiety gospodarzą :) Wczoraj wieczorem byłam na wizycie kontrolnej u mojego gina. No i wreszcie wszystko w porzadku! :) :) :) Az mi ulżyło :) Figa, ja to samo przechodziłam z zębami mojej małej. Często chorowała i miała zęby bardzo osłabione przez leki. Spróbuj znaleźć dentyste, a póki co stosuj u Kasi paste Elmex, bo mineralizuje ew. ubytki. Na szczęście teraz ma piekne, zdrowe zęby :) (moja córa, mama w aparracie ortodontycznym, hehehe :P :) ) Ehh dziewczyny, a mnie dopiero czeka zimna woda do mycia :( To przez ten nieszczęsny remont wewnątrz. Podobno definitywnie maja rozpocząc od poniedziałku. Oby! Bo nie wyrobią sie do Bożego Narodzenia. Jak ja będę funkcjonaować, nie mam pojecia :P A teraz zmykam kosić trawnik. Papapa :)
  4. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Figa, no tylko jednego mogę Ci życzyć. Aby choróbsko Kasiulka szybko odpuściło :) Z tym machaniem w górę, to fajna sprawa :) Ehh ja widze, że całe to nasze towarzystwo to baaaardzo pracowite jakieś :) Gdyby tak reszta kraju wzięła przykład, byłaby to pewnie kraina mlekiem i miodem płynąca :) ;) :P A ja byłam wczoraj na dwóch imprezach urodzinowych. Jedna u mojej córci :) A druga uwaga, uwaga u babci mojej przyjaciółki, która ochodziła 100 lat! :) Niewiele rozumiała z tego, że tyle kwiatów dostaje, ale bardzo sie cieszyła :) I słuchajcie, ta babcia jest zdrowa, pogodna, nie bierze zadnych leków. Czyta bez okularów! :) A najfajniejsze jest to, że uwielbia prasować. Wiec odprasowuje cała rodzinę :) Ta moja przyjaciólka śmieje sie, że nawet skarpetki ma wyprasowane przez babcię :) Za to dzis o 6 rano wybrałam sie na grzyby. Mieszkam przy lesie, a jakos nie miałam kiedy się wybrać. No i na sniadanie jedlismy pyszne smazone rydze! :) Mmmm... pychotka :)
  5. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Bardzo mądra z Ciebie dziewczynka Brydziu :) Tak trzymaj! :)
  6. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydziu, jestem najzwyklejsza w świecie :) Cieszy mnie, że stosowalas sie do tej metody, dobrze, ze teraz bez wyrzutów sumienia ;) Apropo pamietasz Skarlet O\'Hara z \"Przemineło z wiatrem\"? Ona na swój sposób też tak robiła! Gdy miała ogromne problemy mówiła do siebie \"pomysle o tym jutro\" :) :) :)
  7. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Masz racje Dunia, życie toczy sie dalej... Brydziu zastanawiam sie jak Ci pomóc, byś tak nie denerwowała się tym, co Cię czeka. Cały sęk w tym, że najbardziej stresuje nas to, co mamy do zrobienia, zrealizowania, osiągnięcia. W Twoim przypadku to czekajaca mgr, powrót do Polski, rozmowy z mamą i siostrą na wiadomy temat itd. itp. Na taki stres jest cudownie prosta recepta. Nie myśl sobie, że mojego autorstwa. Wyczytałam to kiedyś w baaardzo mądrej ksiażce. Należy się skupić tylko i wyłącznie na tym, co robimy w danym momencie. Teraz pracujesz w domu opieki i robisz to najlepiej jak potrafisz. I bardzo dobrze. Teraz nie myśl o tym, co przed Toba w całym roku. Ciesz się, że M przychodzi do Ciebie, taki wspólny powrót do domu to cudowna sprawa, Gdy już będziesz w kraju jestem pewna, że myślami będziesz wracała do tych wspólnych powrotów. O egzaminie myśl wtedy, gdy będziesz akurat sie do niego przygotowywała. O pracy mgr wtedy, gdy będziesz ja pisała. O temacie siostry wtedy, gdy będą z Toba o tym rozmawiać. To nie Ty sie rozwodzisz. Tylko ona. Wiem, że nie tak łatwo przestawić sie na taki inny tor myślenia. Sama robiłam podobnie. Łapałam sie na przykład na tym, że czytajac książkę, czytałam po pięć razy jedno i to samo zdanie, bo tak naprawde myslami byłam gdzie indziej. Myślałam o tym, co musze zrobić. A gdy zaczęłam stosować sie do tej metody, mówiłam sobie: ok, a teraz czytam ksiazkę, z tego mam czerpac przyjemność, do kolejnej sprawy wrócę, gdy skończę czytać. Pomaga :) Jarzyneczko, cieszę sie ogromnie, ze wszystko sie udało. Z niecierpliwościa, jak reszta przebieram nogami, czekajac na realcje :) Monia, gratuluje nowej szafy! Mój remont z zewnatrz zakończony, ale ten wewnetrzny nawet sie nie rozpoczął ;) :P Inka, te zeby to Zuzia ma usuwane do aparatu ortodontycznego? Ja Ci sie pochwale, ze swój aparat mam juz założony. Jest tak mało widoczny, ze na pogrzebie nikt sie nawet nie zorientował, ze go mam. Chociaż zaraz po założeniu musiałam ostro ćwiczyć mowę, bo strasznie sepleniłam, a po południu miałam mieć ważne służbowe spotkanie. Troche pomogło :) Dunia, Szczesciaro! Ale Ci dobrze z Tym swoim Skarbem. To kiedy ta ważna data?? :) Kasiu, widzę, ze stosujesz sie do starej, mądrej zasady: \"Jeżeli jest Ci źle, znajdź kogoś, komu jest jeszcze gorzej i pomóz mu\" :) PN gratuluje fajnistego prezentu stepera. Zycze Ci abys przy jego pomocy schudła w tych miejscach, które chcesz, aby schudły :) Bo z nami to juz tak jest, nie chcemy chudnąc kompleksowo, co ?? :) Pozdrawiam wszystkie moje dziewczyny Q-Anię i wszystkie AAA :) Mam nadzieję, ze nikogo nie pominełam :)
  8. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Jestem wreszcie. Dziekuje Wam wszystkim. Wczoraj odjechali ostatni goście. A dzis doprowadzałam dom do jako takiej normalności. Ehh...
  9. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Nie bedzie mnie przez kilka dni.. Dziś zmarła moja teściowa :(
  10. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    AniaX, wszystkiego najlepszego z okazjii urodzin :) I to tak okragłych! Pamiętam ja sama przezywałam 30-tkę :) A ten tort zjemy do kawki w naszej kuchni, a co tam! Mmmmm.... Pycha :) Brydziu, jutro wolne, jutro wolne, jutro wolne... wreszcie sobie odpoczniesz :) Dunia, odespałaś te chmielaki? To podeślij nam kilka fotek z tego szalonego wesela :) Inka i Agripa no co to za chorowanie przy tak pieknej pogodzie! Wracajcie szybko do zdrowia, bo szkoda lata ;) Inka, juz sobie wyobrażam lełona taszczacego boryska :) Super! :) A apropo ortodonty pewnie uznacie, ze oszalałam ale też zakładam sobie stały aparat. W dzieciństwie spadłam z hustawki, niestety na jedynkę i od tego czasu jest nieco przekrzywiona. teraz postanowilam ją wyprostowac. Mój aparat będzie przeźroczysty, więc mniej rzucajacy sie w oczy, ale będzie :) A co mi tam! PN poscigaj te panie profesorki, abys już miała wszystko z głowy! Powodzenia! :) Mmmm... jak na login przystało tez uwielbiam maliny :P :) Kasiu, widzę, ze latorośl nie dopuszcza Cie do netu. Wyznacz jakis grafik ;) :) Jarzyneczka pewnie odpoczywa po weselu, a my nie mozemy doczekac sie relacji :) Pozdrowionka Młoda Mężatko:) Jak Zuzia sprawowała sie na śłubie i weselu? A gdzie znikneła QAnia? Znów ciezko pracujesz? Nie daj sie :)
  11. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    PN, dzieki :) Chetnie zwróce sie o radę, gdy zajdzie potrzeba :) Póki co, jako osóbki bardzo zorganizowane, te moje dzieci zarezerwowały już salę ( i to jaką!) kościół, fotografa, orkiestrę :) Teraz najwazniejsza jest ta sukienka, wiec... same wiecie :):) :)
  12. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydziu, nowy psiak to Emi :) Jest rozkoszna i masz rację, było mnóstwo śmiechu przy obserwacji poczynań całej trójki psiaków :) Miłe to, co napisałaś. Ja rzeczywiście sie cieszę tym ich ślubem, bo cieszy mnie ta ich wzajemna radość z tego, ze chcą być razem :) Z moja córką mam faktycznie bardzo dobre relacje. Rozmawiamy o wszystkim. Hmmm... starałam się jej przekazać, że to ona decyduje o swoim życiu, że każdy ma prawo do błędów i wie też, że cokolwiek by sie nie stało, zawsze może na nas liczyć. To ona dokonuje wyboru. A my ten wybór możemy tylko zaakceptować i tyle :) Swoja drogą, cieszy gdy jest im tak dobrze ze sobą :) :) :) Dla mnie bardzo ważne jest to, ze jest szczęśliwa. I o to chodzi :) :) :)
  13. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Dobranoc dziewczyny. Śpijcie ciepło i puchato :) na chmurkach malinowych, waniliowych, cynamonowych i takich, które lubicie :)
  14. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    AAAAAAA!!!!!!!! Wreszcie jesteś Kasieńko!!!!!!!!! Super!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) Bardzo, bardzo sie cieszę, bo bardzo nam tu Ciebie brakowalo :) Mam nadzieję, ze wszystko zaczyna układac sie po Twojej mysli. Oby! :) Brydziu, jak miło :) mmmm... lubię wanilię, lubię cynamon, lubie buziaki :) a wszystko razem uwielniam :D :D :D A ja zniknelam na dwa dni, bo przyjechała córka ze swoja połóweczka i uwaga... z ich szczeniaczkiem, małym labradorkiem :), a własciwie małą labradorką. Jest śliczna, wyglada jak kopia naszej suczki. Narobiłam zdjęć, wiec gdy tylko córeńka zwróci mi aparat, prześle Wam kilka fotek z psami w roli głównej. A tak wogóle to z tym nowym przybyszem było strasznie duzo zamieszania, bo jak Wam juz pisałam moja suczka nie widzi. No i z poczatku traktowała tą małą jako zagrozenie, wiec jako intruza. Mała biegała za nia jak za mamą, a ta warczała. Ale na szczeście zorientowała sie, ze to szczeniak Troche to trwało, ale zaakceptowała ją, no i jako rozrywkowa dziewczyna, zachecała małą do zabawy, co mała oczywiscie zaraz podchwyciła :) Natomiast nasz pies okazał sie o nas strasznie zazdrosny :P Niby akceptował małą, ale przez cały czas starał sie ja izolować od nas i od naszej suki. A jak umiejetnie to robił! :) Zdolna bestia :) A i jeszcze wazna rzecz, moja córka wraz ze swoja połóweczka zaplanowali ślub. Już ustalona data - 25 sierpnia 2007r. :) :) :) No i jak pewnie wiecie, trwa teraz przeglad katalogów i salonów z sukniami ślubnymi :) :) :)
  15. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ufff!!!! Własnie skończyłam! Robiłam ogórki na zimę. Korniszony i kiszone. Razem 61 słoików. Zwykle robię te ogórki w lipcu lub sierpniu, ale w tym roku normalnie nie miałam kiedy. W lipcu szpital, w sierpniu spływ. Dobrze, ze choć teraz sie zmobilizowałam :P Terza zmykam spać. Papapa słodkich snów Wam życzę. Ciepłych i puchatych :) :) :)
  16. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    PN, No to zapowiada Ci sie imprezowy okres :) Wiesz, no co dzień marchewka, ale potem na imprezckach nadrobisz zaległości :P :D
  17. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    PN którego ten dzien chlopca??
  18. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ale tłoczno w naszej kuchni! Witam nowe koleżanki :) PN tez mysle, ze dobrze zrobilas z ta TP-są, szanse na odzyskanie kasy od dawnej współlokatorki marne, ale za to ciaganie po sadach pewne. Ehh... za to masz świety spokój :) Inka, Ty nie wierz zmanipulowanemu przez niecne reklamy Młodemu, tylko temu małolatowi ze szkoły! :D :D :D Toz to najlepszy komplement :) Super!!!! :) :) :) Brydzia, zupełnie Cie rozumiem. W tej sytuacji nie pozostaje Ci nic innego, tylko wytrzymać do końca. Dobrze chociaz, ze zaliczylas te zakupy ( i restauracje z M ) :) Dunia, no i wszystko OK? Co powiedział lekarz? No i pochwal sie zakupami :) Ostatnio cieszę sie tylko Waszymi szaleństwami zakupowymi, bo przez ten nieszczęsny remont i reżim finansowy z nim zwiazany, jesli jade na zakupy to tylko po takie \"niezbedne każdej kobiecie drobiazgi\" jak: zaprawy, kleje, siatki, cementy, klinkier, farby, śruby, kotwy itd, itp :P :) Biedna jestem, co?? A dzis przez cały dzien kosiłam trawnik (ogromny!) Mój Z. zajety, a ja juz nie moglam patrzec na wyrosnieta trawe. Wreszcie sensownie wyglada! Ale ja za to padam na twarz! :P :)
  19. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ehhh... Brydziu, ja tez czesto mysle, jakiego trafu trzeba, aby spotkac pokrewne dusze. Bo w sumie przez przypadek weszlam na tamto forum, ale jakze szczesliwy przypadek! :) I dzieki temu mam Was, ale fajnie!!!! :) :) :) Brydziu, na tych fotkach wygladasz rewelacynie!!!!. Szczuplutka, a jednocześnie z pieknym biustem. Jak modelka! :) :) :) Monia, jestes baaardzo mądą mamą. Tylko Kasi pozazdrościc :) Jeszcze nie raz bedzie Cie próbowała testowac, ale zobaczysz, że Twoje mądre postepowanie zaprocentuje w przyszłości i jak napisała Inka, z dziesieciolatki będziesz juz miała fajna kumpelę. Moja Mała ma 28 lat i relacje mamy rewelacyjne :) Bawcie sie dobrze u mamy i szybko do nas wracaj :) Inka, Fajnie, ze chociaz dzieci będą miały u Dziadka małego Boryska. Juz sobie wyobrazam jaki jest rozkoszny :) Poczatek roku szkolnego. Penie masz teraz młyn. Trzymaj sie kochana :) Dunia, no super, ze przestalaś sie przejmowac tym bzdurnym gadaniem. Ciesz sie ta swoja milościa i korzystaj z zycia. Na powage zawsze przyjdzie czas (hehehe oby jak najpoźniej) :D :D :D PN, chyba przydałyby sie takie kąpiele solankowe, ale na jawie, co?? Relaks zupełny. Ale bez warczenia jakiegoc faceta ;) Q-Ania, pojawiłaś się i znów zniknelaś, pewnie znów zapracowana jesteś... Jarzyneczka zaczęla ostatni tydzień stanu panienskiego.Wow! Penie ostatnie przygotowania. Jarzyneczko jesteśmy z Tobą (i z Forumowa Dzidzią rzecz jasna) :) :) :) Kasieńko, nie moge sie doczekac kiedy zajrzysz do kuchni. Kawkę dla Ciebie juz zaparzyłam. Nie wiem jaka pijesz, wiec na wszelki wypadek przygotowałam dwa warianty: parzoną i rozpuszczalną. Czekaja gorace! :) :) :) PS Mysz zniknela jak kamfora! Na noc zostawiłam herbatniki, pozostały nienaruszone. Hehehe moze faktycznie ten klub AA... :D :P
  20. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    No Inka, Witaj na nowiutkim sprzęcie! :) :) :) Wiesz, ta Babcia, to prawdziwy skarb :)
  21. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    O kurcze! Biedna Inka, nie zazdroszcze jej tej sytuacji. Miałam nadzieję, ze kicia jednak z tego wyjdzie :( Monia, z dziećmi, tak to juz jest. Przychylamy nieba, potem sie zlościmy, a i tak kochamy, nawet gdy nas wkurzaja na maksa :P :) Myśle, że masz rację. Pewnie dobrze Kasiulce zrobi mala przerwa w obdarowywaniu ;) Dunia, olej te plotki. Po pierwsze, czy wyobrazasz sobie siebie w związku ze statecznym, nudnym facetem? Nie? Więc widzisz! A one chcialyby, aby taki byl. Wobec tego to ma byc facet dla nich, czy dla Ciebie? Odpowiedź znasz :) Jasne, że dla Ciebie! A Tobie odpowiada taki, jaki jest! :) Po drugie, nigdy nie jest tak, że jesteśmy akceptowani i lubiani przez wszystkich. Tak juz jest i tyle. Jeśli zdajemy sobie z tego sprawę jest nam łatwiej, bo mniej przeżywamy słowa krytyki. Wiec Duniu, nie przejmuj się tymi zlymi opiniami, skoro jak napisalaś zaakceptowali go juz rodzice, to chłopak musi byc w porzadku, bo nie wierze, ze przymykaliby tak łatwo oko, gdyby sie go obawiali. A najwazniejsze, ze to dla Ciebie jest odpowiedni! To Tobie ma byc z nim dobrze! :) Głowa do góry! Brydzia i PN, no musze Was pochwalić! Wiecie za co? Za tą systematyczność we wcieraniu wszelkiego dobra we wszelkie newralgiczne miejsca swojego ciała :D To jest to, czego mnie brakuje! Nie mazideł, bynajmniej, raczej systematyczności :P Owszem, kupuję, zaczynam smarować, a potem sobie odpuszczam, aż do nastepnego razu, gdy postanawiam, ze teraz to juz na pewno :) :P Hehehe...
  22. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydziu, rozczuliłaś mnie tymi chomikami. Jesteś niesamowita!:) Ehhh... w tej pracy, masz rzeczywiście mnóstwo obowiazków. Ale to zawsze 2 m-ce dłużej z M. Oby Ci sie udało wszystko pogodzić. Kasieńko, zawsze pomaga świadomośc, że ktoś o nas myśli. My myslimy. Trzymaj sie kochana!
  23. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydziu, wcale sie nie dziwie, ze jesteś rozgoryczona. Ciezko pracowałas, a tu nie dość, że marna kasa, to na dodatek wciaz jej nie ma :( Miały racje i Monia i Dunia, ze nie powinnaś dawać sie tak wykorzystywac. Wyluzuj nieco. Wiem, ze to trudne, gdy ma sie takie podejście, ale chociaz spróbuj kochana :) Dobrze, ze na pocieszenie masz chomika :) Fajne są! My w naszej karierze mieliśmy cztery. Oczywiście nie naraz, tylko po kolei. Każdy z nich był inny, kazdy miał swój charakterek, hihi... :) Brydziu, sprawa z siostrą, faktycznie trudna. No i cała Ty! Martwisz sie za wszystkich. Zgadzam sie z Toba całkowicie. Jesli nie mówimy innym na bieżaco, gdy nam sie cos nie podoba, gdy nam cos przeszkadza, czasami dla tzw. \"świetego spokoju\", to jakim cudem inni mają wiedzieć, ze cos jest nie tak. Dla mnie takim oświeceniem była kiedys rozmowa z moja mamą. Juz nie pamietam o co poszło. Pamietam tylko, ze ostro zaprotestowałam, bo miałam juz dość. I pamietam słowa mamy: \"jakoś nigdy Ci to nie przeszkadzało, a teraz nagle przeszkadza?\" To było dla mnie olsnienie. Bo przeszkadzało mi zawsze, tylko dla \"świetego spokoju\" nie protestowałam, a mama sadziła, ze wszystko jest ok. Od tego czasu zwsze i wszystkim wprost mówie, gdy cos mi przeszkadza i cos chciałabym zmienic. To bardzo ułatwia wszelkie relacje. Mysle, ze nie tylko mnie, ale i innym ze mna :) Inka, gdy przeczytałam o Miłce, aż mnie zmroziło. Biedna kicia. Ale chcę Cie pocieszyć. Gdy byłam dzieckiem, moja mama przyniosła do domu kociątko, na którego robotnicy z pobliskiej budowy, przez nieuwagę zrzucili worek cementu. Kotek przezyl, ale wygladał jak obraz nedzy i rozpaczy. Miał niewładne wszystkie łapki, potrafił poruszac tylko głową. Mamie zrobiło sie go zal, wiec przyniosla go do domu. Lezał taki biedny i żałośnie płakał. Ale z kazdym dniem dochodził do siebie. A po pewnym czasie wyzdrowiał zupełnie, zaczal normalnie chodzić i załatwiać swoje potrzeby. Mam nadzieje, ze Miłka tez zupełnie wyzdrowieje, zwłaszcza, ze piszesz, że juz staneła na nogi. Figa, nawet nie wiesz, jak sie ciesze, ze odpadł problem z plastrami. Wiem, jaki to musiał byc problem dla Ciebie i Małej. Zobaczysz, ze będzie wszystko dobrze, niestety, jak sama wiesz, wymaga to cierpliwości. Zreszta widzę, ze Ci jej nie brakuje. Wogóle uważam, ze jestes rewelacyjna mamą. A tzw. \"trudne okresy\" w zyciu naszych dzieci, niestety co jakis czas przychodzi nam przechodzic. Kochana! Okres negacji u kilkulatka to pryszcz w porównaniu z burzliwym okresem dorastania! :P Jak mawia mój znajomy : \"małe dzieci nie pozwalaja normalnie spać, duze dzieci nie pozwalaja normalnie żyć\" :D :D :D Na pocieszenie powiem Ci, że to, ile teraz wkładasz w wychowanie Małej, zaprocentuje mniejszymi problemai w przyszłości. A widze, ze radzisz sobie świetnie! :) :) :) Dunia, zakochana szcześciaro! :) Cieszy, ze tak wybawiłas sie na weselu, a najwazniejsze, ze kochasz i jestes kochana. A rodzice? No cóz... Prawda jest taka, ze zwłaszcza tatusiowie sa dogłębnie przekonani, ze ich Córeńka to Skarb Najwiekszy i żaden chłopak nie jest jej wart, wiec najlepiej, aby trzymał sie od tej Córeńki z daleka. Hihihi... to nic, że owa Córeńka wolałaby wrecz przeciwnie :D :D :D A swoja droga dobrze, ze wybierasz sie do gina. I kochana! kontroluj te swoje jajniki regularnie! Cos niestety o tym wiem :( Jarzyneczko! Super, ze przed wyjazdem napisałaś. Zobaczysz, ze jak napisała Brydzia, Mała wyczuje powage sytuacji i na ślubie nie bedzie rozrabiała. A własnie, czy USG potwierdziło, ze to bedzie Mała? Matko, ale chciałabym Cie zobaczyć w tej sukni! Mam nadzieję, ze jak tylko bedziesz mogła, to zobaczymy chociaz fotki. Ehhh... wiem, ze przed slubem mnóstwo róznych pilnych spraw, ale pamietaj o sobie i Małej. Nie daj sie stresowi.. Bo wiesz, czasami w stresie, to nawet mamy ochote odwołać ślub, chociaż tak naprawde to bardzo go chcemy :) Tak, czy inaczej, to pamietaj, że wszystkie przynajmniej wirtualnie bedziemy na Twoim ślubie. No i oczywiscie bedziemy trzymały kciuki, aby przysiega wyszła bez zajakniecia :) :) :) PN, pochwal sie co to za skuteczne mazidła kupiłaś! Wiesz, ze w wiekszości mamy tu pewne odchylenia na punkcie szczupłego wygladu (oby!) No kochana! Jak juz obraczki wybrane, to juz dobrze! Wszystko na najlepszej drodze do \"tacierzyństwa\" :) :) :) Miłego pobytu u mamy :) Kasieńko, mimo,ze tego nie czytasz, wiedz, ze jesteśmy z Tobą. Bużka :) A gdzie Q-Ania?? Witam nowe koleżanki :)
  24. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Witam, witam, witam Was kochane! Najpierw nadrobie zaległości w czytaniu, potem wrócę :)))
  25. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Jeszcze nie jestem na spływie jak widzicie. Mielismy wyjechac w nocy, ale od lekarza wrocilismy o 22-giej. Po wizycie tak mnie wszystko bolało, ze wziełam podwójna porcje leków p/bólowych i zasnelam snem kamiennym. Z. stwierdził wiec, ze wyjedziemy dzisiaj. Lekarz stwierdził, ze w srodku goi sie prawidłowo, natomiast w powłokach brzusznych mam krwiaka. Przepisał leki, antybiotyk, smarowidła i za 2 tyg kontrola, czy sie wchłania. Do szalonego wyjazdu na spływ oczywiscie nie przyznałam sie ;) :P Figa, mile spedzonego czasu na wyjeździe Ci życze :) Brydzia, pomimo zamieszania z lotem spedzenia pobytu zgodnie z planem... no... powiedzmy, z małymi korektami :) Inka, przezycia nawału urodzinowego:) Apropo... dla Zuzinki najpiekniejsze zyczenia urodzinowe Mam nadzieje, ze Miłka, okaze sie na dłuższa mete miła zwłaszcza dla Zuzi :) Jarzyneczko z Forumową Dzidzią miejscie sie dobrze i dbajcie o siebie :) Dunia, kochaj i badź kochana! :) wtedy nic wiecej nie trzeba :) I zdrówka, zdrówka, zdrówka Katarinko trzymam kciuki za Ciebie. Trzymaj się! Q-Aniu i PN miłego wypoczynku. Bo jak sadze obie urlopujecie :) Teraz juz znikam. Nie bede miała dostepu do netu. Wiec do naszej kuchni zajrze po powrocie ( za 2 tygodnie). Bede teskniła do Was. PS Co ja najlepszego robie?! U nas slonko świeci od rana, a tam podobno leje! Zmiane pogody zapowiadaja podobno dopiero od wtorku :( Ale, co tam! Papapa Dziewczynki :) :) :)
×