Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malina.Malina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malina.Malina

  1. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    A oto dowód, że ktoś podmienił ciało Kaczyńskiego: Na pokład samolotu lecącego do Smoleńska wsiadł człowiek "mały", kłótliwy, przeciętny, prezydent zaściankowy i ksenofobiczny, mierny polityk. Autor słów: "spieprzaj dziadu", "małpa w czerwonym", "ja panią załatwię"... Nie znajacy za to słów refrenu naszego hymnu... Pośmiewisko nie tylko satyryków, ale i całej Europy. Prezydent z rekordowo niskim poparciem społecznym. W trumnie ze Smoleńska przywieziono "wybitnego męża stanu", "patriotę", bohatera narodowego", "ojca narodu", "najwybitniejszego Polaka", "równego królom"... W zwiazku z tym pytanie KTO PODMIENIŁ CIAŁO????????????????
  2. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Poziomko, byłoby super! "Moje" jest 5 czerwca nad jeziorem w okolicach Chojnic, bo z tamtad pochodzi rodzina panny młodej. Piękne tereny, byłam tam na spływie kajakowym :) Powinnam tylko do czerwca nieco schudnąć (odwieczny problem :P ), żeby jakoś sensownie wygladać. Chyba wsiadę dzis na rower, bo piekna pogoda. A co Wy macie dziś w planach??
  3. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Inka, dowiedziałam się. Chrzestny ich synka, to brat, student, niepracujacy, więc kasę w jego imieniu dali rodzice 600 zł. Natomiast chrzestna, to pracujaca singielka podarowała 1000 zł Mam nadzieje, że jakos pomogłam. A przy okazji pytanie, czy ktoś wie, ile, lub co podarować chrześnicy na I-komunię?? W moim ogrodzie kwitnie magnolia, hiacynty, pierwiosnki i żonkile, a jednocześnie prószy śnieg i chłodno tak... Jak u Was?
  4. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Inka, nie mam pojęcia, ale będę dzisaj u młodych rodziców małego synka, spróbuję popytać u źródła :) Kiedy masz te chrzciny? I jeszcze pytanie: to dziewczynka, czy chłopczyk? U mnie dzisiaj słoneczny dzień, ale ciekawe kiedy chmura pyłów będzie opadać (i czy wogóle). Fajnego dnia Wam życzę! Buziaki:)
  5. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Inka, baaaardzo mnie cieszy, że Roki sie odnalazł :) Wreszcie rodzina w komplecie! :) A koleżanka nieźle Cie musiała wkurzyć, że takie były konsekwencje. Mam nadzieję, że potłuczony bok w miarę szybko sie wygoi. Inka, przyśij fotkę z tymi kreskami. Miałam kiedyś ochotę na taki makijaż, ale bałam sie, żę jak nie będę z niego zadowolona, to długo bedę musiała czekać na powrót do normalności. Brydzia, jak mama się czuje po operacji? Wraca do zdrowia? Pochwalę Wam sie, że w nocy wróciłam z 3-dniowej wycieczki do Wiednia. Była to wycieczka-nagroda dla najlepszych w firmie. No i sie załapałam! :) Cudnie było! W Wiedniu prawdziwa wiosna. Ehhh...
  6. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Baaaardzo, bardo goraco dziękuje Wam za życzenia :) Inka, aż mnie zmroziło. Mam nadzieje, że jednak się odnajdą! Trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie. Mój znajomy odnalazł psa po 2 tygodniach. Zadziałało ogłoszenie. U nas zima na całego. Od rana sypie śnieg i to taka zawierucha. Zimno, mokro, buro. Jednym słowem okropnie. Wiosny mi sie chce!
  7. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Dzbanecznika nie mam :( No i niestety mnie tez się przez tą zimę przytyło. Za mało ruchu, za dużo jedzenia i skutek gotowy :P Czekam na wiosnę, jakiś rower, jakieś spacery, troche pracy w ogrodzie zrobiłyby swoje, a tak... Wczoraj upiekłam pizzę. Pyszna wyszła, a d... rośnie :P :) U mnie za oknem biało, dobrze, ze chociaż słonko świeci, ale i tak nie za bardzo chce mi sie wychodzić. A musze schudnąć do czerwca, bo w czerwcu mam wesele u siostrzeńca, więc wypadałoby jakoś sensownie wygladać, nie? Fajnego weekendu Wam życzę :)
  8. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Witam dziewczynki, ogladałyście Justynę????? W życiu nie emocjonowałam sie tak żadnymi wydarzeniami sportowymi. Myslałam, że wykończę się na zawał :P A potem darłam sie jak opętana z radości, psy szczekały, bo nie wiedziały co sie dzieje! Ogólna euforia! Z brązu panczenistek też sie cieszyłam jak głupia. Super! Dziś u nas czuć było wiosnę. Świeciło słońce i było ciepło jak na końcówke lutego.Byłam oczywiście na spacerze z psami, wróciły z brudnymi brzuchami i łapami, ale za to szczęśliwe. W ogrodzie wyrastaja z ziemi liście żonkili i czubki tulipanów. Może cos z tego będzie :)
  9. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Mam ogródek, uwielbiam sadzić kwiaty i wogóle nie moge doczekać sie wiosny. Zima strasznie zniszczyła mi moje piękne rododendrony. Nie zmarzły, bo były okryte włókniną, ale cieżar śniegu połamał niektóre gałęzie. Czy znacie sposób na ukorzenienie tych odłamanych gałęzi? Kiedyś próbowałam, ale bez efektów. Wogóle ciekawa jestem, co przetrwało te siarczyste mrozy, a co niestety nie. Mam nadzieje, że magnolie jednak zakwitną.
  10. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ale tu pusto :P Czekam na Was z goąrcą kawą/herbatą :)
  11. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Moje psy też wsuwają sucha karmę, wiec też problem z głowy. Ale nigdy nie było z nimi problemów jedzeniowych. Wszystko i w każdych ilościach :P :) Inka, jutro podam Ci przepis na świetna sałatke selerową i nie tylko. Teraz są dzieci, więc wpadłam tylko na łyk kawy/herbaty. Biedny kociak :( Papapa. Fajnego weekendu. PS. Tak, chcą kodu.
  12. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Duniu, ja własnie w ramach "drugiej tury" zjadłam kolejnego pączka i to chyba było lekkie przegiecie :P :) Ale w sumie tłusty czwartek jest tylko raz w roku. Na szczecie zresztą :) Fajnie, ze masz rowerek stacjonarny, ehhh pojeździłabym już na takim prawdziwym :)
  13. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Poziomko, wracaj do zdrowia. Ja juz mam tak dosyć tej zimy, a tu końca nie widać... U nas od rana sypie śnieg. Sypie i sypie.... A ja wiosny chcę!!!!!! :)
  14. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Zazdropszczę Wam tych zakupów i zdobyczy. Ja mam taki reżim finansowy, że nawet na Małego Armaniego (dobre!) nie mogę sobie pozwolić :P No i tak pieknie chudłam, dzieki spacerom z psami i ćwiczeniom na atlasie no i d... blada. Pochłonęłam już dzisiaj 3 pączki. A to jeszcze nie koniec... A wyobraźcie sobie, że po pączku dostalismy z moim Z. od dziadka. Tak, tak, tego co to się do nas nie odzywa. Światełko w tunelu? :)
  15. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Hej, hej! Gdzie jesteście?? U mnie dziś całkiem przyjemny dzień, co prawda śniegu nadal cała masa, ale radosnie świeci słońce, wiec od razu humor się poprawia :) :) :)
  16. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Mam nadzieję, ze tym razem Wy nie zlinczujecie mnie za stódniówkę :P Dopiero teraz przeczytałam co nawypisywałam. Ehh... Apropo budów, pól i lasów... Tam , gdzie mieszkam stały tylko trzy domy, wokół lasy i niekoszone łąki. Psy mogłam zabierac na spacer bez smyczy i to jeszcze rok temu. A teraz okolica stała się szalenie modna i budują ludzie domy. Nadal spacerujemy, ale juz tylko na smyczach. Własnie wróciłam. Wyglada to trochę jak na amerykańskich filmach, gdy prowadzę trzy psy. Na szczęście są super grzeczne. Tyle tylko, że dawniej mogły sobie swobodnie pobiegać, teraz już się o nie. Inka bawi się z młodzieżą, a Wy? Fajnego wieczoru cokolwiek robicie :)
  17. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydzia, słowo, że Cię nie zlinczuję, ale zazdroszczę jak cholera! :) Też mi sie chcę pączków i śledzenia pierwszych oznaków wiosny. Trudno, trzeba poczekać. Staram sie za to rzdko wychodzić z domu. Trzymam kciuki za rzucanie palenie. Wiem, ze dasz radę! Inka, na fotce kiecka wypada świetnie! No i skoro ma to wiązanie, to nawet gdy nie kupisz dodatków, to i tak wyglada strojnie. Baw sie dobrze na studniówce. Kurcze, ale konował z tego weterynarza! Zdawaj nam relację co z kotkiem. Biedaczek Dunia, współczuję straty suni. Strasznie to smutne. Dobrze chociaż, ze macie jej synka. Pozionko, ja tez dostałam dwa maile, ale puste. Pozdrowionka :)
  18. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    No jak herbata z sokiem malinowym, to ja wpadam! :) Agripa, co z ogrzewaniem, już masz? Inka, Młody jest odlotowy! Swoja droga tez nie miałam pojecia o kolorowych kręgach! Wygląda na to, że Młody nas zakosowywuje na amen! :P Moje kochane! (to do Brydzi i Inki) macie mi tu zaraz przestać palić!!!!! Tysiaka Wam co prawda nie wypłacę, bo go kurcze nie mam na zbyciu, ale Wam powiem, że będziecie piękniejsze, będziecie miały lepszą cerę i wogóle. Brydzia, niezłe masz to towarzystwo, iście międzynarodowa mieszanka. Ile osób mieszka w domu? Dunia, a jak Kubuś? Zdrowy? Kurcze, jak ja juz mam dosyć tej zimy. Za oknem krajobraz bajkowy, jak u Inki, ale potwornie zimno. Dziś rano było -22C Makabra jakaś! Agripa, dzięki herbata była super! :)
  19. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Poziomko Słodka! Sama nie mogę w to uwierzyć, bo "w głowie ciągle maj", ale życie jest brutalne :P Kurcze, teraz to już z górki nie? :) Nic to, czuje się na powiedzmy 20 i tak trzymam! :P Ja też tak mam z czytaniem, gdy zacznę, czytam w nadziei, że jednak akcja się rozkręci, a różnie z tym bywa. A wiecie kim chciałam być gdy byłam mała? Pisarką kryminałów! Bo już jako dziecię zauważyłam, że kryminały są najczęściej wypożyczanymi ksiażkami w bibliotece, którą prowadziła moja mama, a w której to bibliotece uwielbiałam przesiadywać. No wiec sobie wykombinowałam, że jak tak zaczną ludzie te moje kryminały kupować i wypożyczać, to będe baaardzo bogatą osobą :D :D :D Ehhh... Fajnego dnia Wam życzę :)
  20. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    U mnie niesamowita zima. Wszystkie drzewa i iglaki skute lodem i obsypane czapami śniegu. Biedne, pod ciężarem gną sie ku ziemi i nic się nie z tym zrobić. Te w najgorszym stanie zostały jedynie przez mojego Z. popodpierane, żeby się nie połamały. Na drogach horror, więc nie umawiam sie z klientami. Siedzę w domu, czytam, ogladam filmy i leniuchuję. To plus, że tak mogę, ale minusem za to jest brak zarobków:P Będę musiała nadganiać, gdy zima odpuści, bo rachunki płacić trzeba niestety. Cieszę się, ze mamy prąd, bo w naszej miejscowości u wiekszośći nie ma go od soboty. Makabra! Byle do wiosny!!!! :) :) :)
  21. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Agripa, Brydzia, Dunia,Inka,Słodka Poziomko i cała reszta gdzie wszystkie jesteście??? Zasypało Was?? U mnie zima na całego, ale i tak czekam na Was z gorącą herbatą w Naszej Kuchni gdzie jest ciepło i puchato:) :) :)
  22. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Inka, a ugotowałaś może makaron? Też sie liczy, bo przybywa go przecież :) Zresztą jako mama BOGACZA, też będziesz bogata więc się nie martw :D Biedne konie, wyobrażam sobie, jaką traumę przeżywały, a Wy razem z nimi :( Agripa, pierścionek odlotowy, no i nikt go nie przeoczyI :) Ja ze swojego zareczynowego mam tylko kamyk. Okropny był! Typowo socjalistyczny, kamień pustyni, jednym słowem koszmar. Przed kilkoma laty dostałam od męża pod choinkę śliczny z brylantami i ten traktuję jako zareczynowy. Nieźle co? Po tylu latach i zareczynowy. Ale jakby sie tak zastanowić, to można uznać, że dopiero teraz świadomie :P :) Inka, a teścia masz odlotowego! Odjazd z tym drugim pierścionkiem
  23. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Inka, jak kiecka za duża, to znaczy, że jeseś super chuda laska, czego Ci po świetach potwornie zazdroszczę :) Ehhh.... jedno z postanowień noworocznych: ćwiczyć!!!!!! (moich rzecz jasna) :P
  24. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    No i mamy Nowy Rok! Kurcze, w tym roku będę miała 50-tkę!!!! :P Straszne!!!! No, ale nic to, martwić będę się dopiero w październiku, gdy faktycznie nadejdzie, a póki co zabiegam o finanse. Pamietacie o co chodzi? Dziewczyny do garów!!!! Gotować mi tu szybko RYŻ!!!!! Pamietałyście????? Ja swój już ugotowałam, zmykam pałaszować. Jakby co, to czekam w kuchni z takim gorącym i sypkim. Papapa
  25. Malina.Malina

    Nasza kuchnia na kawkę

    Agripa, gratuluję! Też rzecz jasna czekam na fotkę! Poziomko, mnie to dopiero jest głupio! Napisać lóżko przez "u" do dopiero obciach! Wstyd i tyle!!! :P Rozmawiałam z Jarzyneczka na GG. Dzieciaki chore, więc biedna ma urwanie głowy. Brydzia, wreszcie masz swojego laptopa, super! My spedzamy sylwestra w domu z 3 psami. Na szczęście nie boją się wystrzałów. Ba, wręcz przeciwnie! O północy koniecznie chcą do ogrodu, bo tak fajnie goni się te wszystkie ognie sztuczne na niebie. A mieszkamy pośrodku pomiedzy trzema miastami, więc we własnym ogrodzie mamy zawsze pokazy z trzech stron nieba, co dla nas i dla psiaków jest super atrakcją Dziewczyny, życzę Wam odlotowego Sylwestra i rewelacyjnego Nowego Roku!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D
×