Malina.Malina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Malina.Malina
-
Gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki Brydzia, że napisałaś. Też padnieta jestem i pewnie nawet nie zagladałabym do kompa, ale korciło mnie , czy czasem Dunia nie urodziła. Super!!!! Duży chłopak, wiec nie dziwie się, że Dunia umeczona. Najwazniejsze jednak, że wszystko OK. Ale się cieszę :D :D :D Ehhh. Zazdroszcze Ci Brydzia, tego wolnego, ja niestety nie moge na to liczyć. Pozdrowionka dla wszystkich, a zwłaszcza dla szczęśliwej Mamusi :)
-
Tez jestem padnieta :( Wyjeżdam z domu o 9, a wracam o 22. Nie wiem, czy to dobry pomysł ta fucha, bo wiadomo okres przedświateczny. Gdy wracam wieczorem, siadam do komputera i załatwiam jeszcze moich klientów od win. Cóż tez kryzys zaglada nam w oczy, wiec nie ma wyjścia. Dunia nie przejmuj sie an zapas, bo lekarze potrafia tak nastraszyć, a potem okazuje sie, ze jest wszystko OK. Mojej kolezance zalecali usuniecie ciaży, bo dziecko miało urodzić sie ogromnymi wadami. Całe szczęscie, ze zdecydowała, że NIE i urodziła... zdrową córkę. Ale wyobrażacie sobie, co czuła będąc w ciazy, ze będzie miała chore dziecko?? Dzis ta córka ma 19 lat i jest jej najwiekszym spełnieniem Brydzia, wiem, jakie macie dylematy. Na szczęście macie do czego wrócić, mam na mysli mieszkanie, to z tych przyziemnych rzeczy i jeszcze cos wazniejszego, czyli rodzine i przyjaciół. Trzymam za Was kciuki :) Kochane, spadam spać, bo same wiecie...
-
No ciekawa jestem, czy Dunia dotrwała do grudnia 2w1 :) Jakos się nie odzywa... Ja tam okien nie myję (jeszcze) ale za to od dwóch dni az do 23 grudnia włącznie, od rana do wieczora jestem w Silesii, gdzie powierzono mi stoisko z koszami światecznymi. Wracam tak wymeczona, jakbym w kamieniołomach pracowała, a ja poprostu siedzę i nadrabiam czytanie ksiażek, bo zero ruchu. Wczoraj i dziś przeczytałam \"Grzeczne dziewczynki schodza na psy\" Czytała któraś z Was?? Wracam do domu przd 22, wiec nie za bardzo mam kiedy pisać, ale jak widzicie i tak sobie nie daruję, by nie wstąpić do naszej kuchni Pozdrowionka, papapa :)
-
Dzięki Brydzia :) Fajnie, że jedziecie spotkać sie z tymi znajomymi. Przyda sie trochę zmiany mysli. Dobrze, że u Ciebie nie ma problemów z pracą, ale za to przemęczona jesteś. Zawsze jest coś za coś :) To co? Wreszcie masz wolny weekend? Buziaki (dla wszystkich) :)
-
AniaX dokładnie tak, dlatego tak sie cieszę :) Czy Wy też jesteście dzisiaj tak śnięte?? Okropna pogoda. Słonca mi się chce i to bardzo!!!
-
Dlaczego mi wyszło 2 x?? chyba z tej wazności :P
-
Wybieram sie właśnie do W-wy, załatwić b. wazna rzecz :) Jak bedzie po napiszę. Papapapa
-
Brydzia, wiem, że zapracowana jesteś i nastroj nie ten, co zawsze, ale daj znać, co u Was. Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło na prostą. Najważniejsze, że jesteście razem. Głowa do góry!
-
No wiadomo! Faceci! :D :D :D Wiec dobrze, ze tak do tego podchodzisz, trzeba go wziąć, na przeczekanie i tyle :P Wszystkim życzę udanego tygodnia, oby wszystko co planujecie sie udało i oby z zaskoczenia spotykały Was tylko fajne sprawy :)
-
Dunia, tego listopada, to już tylko 9 dni, z dzisiejszym zresztą :D Jak synusiowi się nie spieszy, to wiesz... :D :D :D do grudnia niedaleko...
-
O kurcze, Brydzia! Trzymam kciuki, żeby szybko znalazł nową. Będzie dobrze, zobaczysz! W mojej branży też niestety widać skutki kryzysu, stąd ciagła walka o przetrwanie, ale nie chcę tu o tym pisać, bo to forum otwarte... Inka, jak zauważyłaś, u dzieciaków \"wszystko w normie\" :D A to znaczy, że nie dadzą sobie w kaszę dmuchać. Słuszna linia, co by tu nie mówić :D :D :D A mam nadzieję, że to, co sie w listopadzie pieprzy, wyprostuje sie juz w grudniu. Oby! :) Dobrego weekendu Wam życzę, bez wzgledu na to, czy wypoczywacie, czy pracujecie. Buźka! :P
-
Czy u Was też taka plucha i zimno? Nie cierpię takiej pogody... Dobrze chociaż, że w domu ciepło i przytulnie, aż nie chce sie wychodzić.
-
Cześć dziewczyny, Brydzia, co sie dzieje u Michała w pracy? Jeśli nie chcesz pisać tutaj, to napisz na maila, bo sie Wami wszystkimi martwię. Mam nadzieje, że wszystko ułozy sie po Waszej mysli. Trzymam kciuki :) Dunia nadal 2 w 1? Na pocieszenie Ci powiem, że czasami zarywajac noce tęskni sie do momentu gdy maluszek spokojnie siedział sobie w brzuchu mamy :P :D Agripa, napisz na maila, co to za trudne chwile, bo jak Inka napisała nie można sie nie martwić. Głowa do góry! AniaX, dziekuje za miłe słowa :) Wiesz, fotka juz była po wszystkim, wiec i trema opadła, tym bardziej, ze wyszło OK. Zresztą to jest tak, jak przed powiedział mi mój mąż \"gwarantuje Ci, że nawet jak czegoś nie dopowiesz, albo o czymś zapomniesz, to oni i tak sie nie zorientują, więc spokojnie!\" :D :P Co to za problemy ze zdrowiem, czekam na maila! Waniliowa, gratuluję! Super wiadomość! Oczywiście poza kasą :P. Te 9 tys to za sam poród, czy równiez z prowadzeniem ciaży? Inka, jak Młody i Zuzia? Był ciag dalszy przygód z szóstoklastami? Jarzyneczka odezwij sie, chociaż wiem, ze przy dwójce maluchów masz urwanie głowy :) Brakuje mi Moni, ale rozumiem. Pozdrwoienia dla wszystkich, miłego dnia Wam życzę :)
-
No i Inka, zadałaś mi ćwieka :P :) Cały czas myslę o nazwie i temacie kabaratu. Hehehe nawet gdy wczoraj ogladałam Listopadową Noc Kabaretową, temat nie schodził mi z głowy :)
-
Wow Waniliowa super!!!!!!! Gratuluję!!!! Ale nowina!!!!! :) Brydzia, masz rację. Prawdziwy wysyp maluchów w naszej kuchni :) Czy któraś policzyła ile ich w sumie mamy? Tych dużych, małych i tych tyci, tyci? :) To która następna? Bo przeciez Ince trzeba zająć kimś rękę. Przecież nie będzie sobie zawracała głowy jakimś bzdurnym sprzątaniem :p :) Wczorajsz degustacja wyszła super. Zostałam nawet publicznie wychwalona przez... pssst. (o tym na maila) :)
-
Brydzia, chyba faktycznie masz obniżony próg bólu :P bo ja na samą myśl o woskowaniu okolic bikini mam gęsia skórkę :P :) Podziwiam i tyle! Hmm... fakt, rewelacyjny jest taki prezent, ale najwazniejszy jest kontakt i pozytywne relacje na płaszczyźnie mama-córka. Mnie sie to udało, a z tego, co piszesz Tobie też :) I to sie liczy najbardziej :) Mam nadzieję, że wszystkim dobrze zacząl sie ten tydzień. Pozdrowionka! :)
-
Brydziu, ale sie cieszę, że już jesteś :0 Jestes taką dobrą duszą tej naszej kuchni. Wprowadzasz tyle pozytywnej energii, że nam jej brakuje, gdy tak długo Cie nie ma :) W czwartek byłam w SPA :) To jeden z urodzinowych prezentów moich dzieci. Super było, mówie Wam! Pozdrawiam wszystkie, buziaczki! :)
-
Miało być \"No co by tu nie mówić\" gdzieś zeżarło mi \"co\" i wyszedł jakis dziwolag jezykowy :) Sorki :) Hehehe... Widzę Papierowa, że nie jestem odosobniona :P :D I słusznie! Pozdrawiam :)
-
AniaX, miałam ten sam problem z głosowaniem co Inka, ale za drugim razem sie udało! :) Fajny bobas! Kurcze! Już bym chciała, aby moja Aga o tym wreszcie pomyslała :P :) (hehehe, nawt się zrymowało!) No dziewczyny to Wam sie dłuży ten dziewiąty miesiac. Trzymam kciuki za pomyslne \"rozpakowanie\" :) Inka, czy znów ksiezniczka Inka spadła z konia? Tak, czy siak bardzo Ci współczuję. Wracaj do formy! :)
-
AniaX, tez to mam, gdy sie tak nasłucham... Dlatego tak nie lubię chdzić do lekarzy :P :) Moje wino intensywnie pracuje :) Za oknem mokro i nieprzyjemnie :( A jak tam Nowe Forumowe Dzieci? Sa juz na świecie? Czy któraś z Was ma jakieś wiesci? Brydzia, co z Twoim dostepem do netu? Bez Ciebie nasza kuchnia usycha z tęsknoty. Wróć!!! :) To samo mogę powiedzieć o Moni, Ince, i całej reszcie. Celowo nie wymieniam, aby nie daj Boże, którejś nie pominąć :P Wiec czekam z wymytymi kubkami na kawę, herbatę, sok i co tam każda lubi i preferuje, a co?!
-
Wino nastawione :) Prace ręczne skończyłysmy o 1 w nocy z tekstem na ustach: \"no niech nam ktos spróbuje nasze wino wypić!\" Bo oczywiscie do pomocy nie było nikogo, A jak znamy zycie do wypicia chetnych bedzie sporo. Jak wyjdzie, rzecz jasna \") Słonko świeci, miłego dnia! :)
-
Zwykle nie odpowiadam na pomarańczowe posty tych, którzy nie sa z naszej kuchni, ale co tam, wysłalam... :) Pozdrowienia dla wszystkich :) Fajnego weekendu! PS Dzisiaj z moja szwagierką będziemy robiły wino z winogron. Tyle go obrodziło u mojej siostry na działce. Mam nadzieję, że cos nam z tego wyjdzie... :P :)
-
Gdy tak czytam o Duni i Jarzyneczce to uświadamiam sobie jak czas pędzi. Przecież zaledwie chwilę temu emocjonawałysmy sie Waszymi ślubami. A tu proszę, jest już duża Zuzia, a lada chwila będą kolejne dwie forumowe dzidzie :). U Jarzyneczki zresztą moze juz jest, skoro po terminie. Czy ktoś ma jakies wieści? Dopiero co, była piekna złota jesień, a teraz szaro-buro-mokro. Okropnie!
-
Czy u Was tez jest tak cudnie??? :) :) :)
-
Inka, naj... naj... najgorętsze życzenia szczęścia absolutnego, zdrowia, radości, miłości oraz wytrwałości, i oby omijały Cie szerokim łukiem wszelkie życiowe niespodziewanki :)