Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dzidzia_1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dzidzia_1979

  1. Zafascynowala mnie niedawno ujrzana recznie robiona szydelkime narzuta na lozko. Przepiekna! Czy ktoras z Was robila juz cos takiego? Moze macie wzory na to? Nie jestem dobra w szydelkowaniu, ale za to wytrwala wiec moze mi sie uda. W ogole bardzo polecam- przepiekna!
  2. Witajcie! Mam ochote w tym roku pomalowac pare pisanek. Problem w tym ze ostatni raz robilam to jak bylam w szkole podstawowej a wiec pewnie jakies 20lat temu ;) A moze ktoras z Was robi to co oku i ma niezla wprawe w tym? Mialabym pare pytan natury technicznej :D Przede wszystkim czym sie je maluje, bo juz jako dziecko paprajac sie z plakatowkami badz nie daj boze akwarelami domyslalam sie ze nas robia w balona i to nie sa farby przewidziane do tego ;) No i moze pare dobrych rad ogolnych :D Z gory dzieki!
  3. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Mam jeszcze jedno pytanie, do Pana Marka :) Gdzies miglela mi Panska wypowiedz na temat zimnych napoi po operacji (mam wyciety lewy plat). Jak dlugo powinnam ich unikac? Jestem wielbicielka wody mineralnej i po prawie 2tygodniach na samych herbatkach nie moge patrzec juz na czajnik. Zaczyelam popijac wode taka z tem pokojowej, ale boje sie, ze ma ona zly wplyw na moje gardlo i hormony Czy to prawda, ze picie zimnych napoi ma zgubny wplyw na produkcje hormonow i przyjmowane talbetki? (biore lertox) Z gory bardzo dziekuje za informacje, guła ze mnie nie wypytałam sie w szpitalu :(
  4. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Witajcie, Pewnie macie racje, sporo nas tu nowych, ale ja tak do konca to swieza nie jestem, po prostu od momentu wykrycia u mnie guzka w sierpniu zagladalam na forum czesto, duzo (nie moge powiedziec, ze wszystko, czasu nie starczylo) przeczytalam, wiec i pytac o co sie nie mialam, a jestem czlowiekiem dosc mocno skrytym i jakos nie szlo mi rozpisywanie sie o moim stanie- wolalam bac sie sama. Dopiero, gdy biopsja nic nie wskazala, jakos ochlonelam i na pare miesiecy zapomnialam o operacji. Tuz przed nia zadalam pytania, na ktore albo nie znalam odpowiedzi, albo nie pamietalam. Nie wiem, czy bede tu na chwile- mysle ze tak to jzu jest- jak sie zostaje usmiechnietym, to juz na cale zycie :) a bycie z innymi, z Wami i czytanie Waszych wypowiedzi daje mi otuchy, ze nie jestem sama i jedyna z tym. To naprawde duzo daje! Uff no to tak w kwestii wyjasnienia mojej nowej twarzy tutaj na forum, rozumiem, ze jak jest duzo nowych osob, trudno sie polapac w wypowiedziach, trudniej prowadzic dialog, ale wpusćcie nas :) Nowi, po prostu swieżo przezywamy to, co Wy juz przeszliscie jakis czas temu i doskonale rozumiem, iż pytania nasze sa troche \"stare\" No tak a propos starych i glupich pytan, to ja mam kolejne :) Prosze Was o porade, 6stycznia wyciecie guzka z lewym platem 22stycznia wizyta u endo To torche szybko, ale sama sie wpakowalam w taki termin i wole go wykorzystac. Mam nadzieje, ze wyniki histo bede miec do tego czasu (mam nadzieje, ze bede mogla na nie milo popatrzec), ale jak sadzicie, czy na te wizyte mam wykonac sobie jakies wyniki? Ide do endo nomalnie, nie prywatnie i chcialabym, by nie byla to wizyta jalowa. Tak sobie pomyslalam, ze jak nie pojawie sie z wynikami, to nie ma sensu ta wizyta, da mi skierowania na tsh i kaze sie pojawic ponownie tylko kiedy, skoro kolejki jak stad na ksiezyc...pewnie prywatnie hmm Tyle tylko, ze w tym ukladzie badanie owo na 22styczen pewnie musialabym wykonac prywatnie, bowiem domowy pewnie mi ot tak nie da skierowania na tsh, prawda? Po Waszych operacjach szliscie do endo z jakimis wlasnymi wynikami? Ehh sama juz nie wiem, po prostu nie chce stracic okazji darmowej wizyty Pozdrawiam i milej nocy :)
  5. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    madzik74- po prostu na czas operacji jest sie intubowanym mnie jak pierwszy raz wybudzono, spytali tylko czy moge oddychac i ze mam sie nie meczyc bo mam jeszcze tube, ale ja nic nie zakumalam wogole jej nie czulam, drugi raz jak sie obudzilam to juz z pewnoscia jej nie mialam bowiem moglam mowic, w pierwszy dzien nic cie nie boli, ale potem czujesz trudnosc przy przelykani (ale nie wieksza anizeli zwykla wieksza infekcja gardla)
  6. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    mala31hel Bylabym Ci bardzo wdzieczna! Swoja droga ciekawa jestem od czego ta opuchlizna nad cięciem? Czy to jest wlasnie miejsce usuniecia, a moze np po tubie? Bardzo Ci dziękuję za uspokojenie mnie, bowiem juz zaczynalam sie martwic ze u mnie cos nie tak z ta opuchlizna! :) jesli mozesz, podeslij mi prosze zdjecia sicilpol@yahoo.it bylabym bardzo Ci wdzieczna!
  7. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Sluchajcie, mam pytanie, Jestem tydzien po operacji, mam w zwiazku z tym pytanie odnosnie rany. Poki co nosze opartunek, bowiem mam strupki- zmieniam go codziennie. Plaster troche mnie odparzyl, strupki znikaja, ale nadal sa, jednak nie to mnie niepokoi. tak 2cm nad cięciem mam dosc duzego siniaka, ktory albo jest spuchniety, albo mam tam jakis guziolek- co to moze byc? Czy to jest pozostalosc po drenie? Gdzie ten dren byl umieszczony? W ranie, czy wlasne nad nia? Jak go mialam, to nie patrzylam, wiec nie wiem. Co to moze byc ta opuchlizna? Tak sobie dewaguje, ze moze tam wlasnie wycieli mi tarczyce, a naciecie jest ponizej- stad ta opuchlizna? Proszę Was o podzielenie się opinią, bowiem wizyte mam dopiero za ladnych pare dni i troche mnie to niepokoi :(
  8. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Majka60 :) Przeszedl bardzo dobrze, nawet pewnie mu sie utyło z 3kilogramy po tym, jak dozywiał się podwójnie- zapiekaneczki i frytki z szpitalnej stołówce plus normalny obiadek u moich rodziców. Nawet nie było tak źle z językiem- on nie mówi zbyt po polsku, ale przez te 5dni nauczył się tak wiele, że nie mogę sie nadziwić! Co do moich miesiączek- to od czasu gdy biorę euthyrox50 potrafią mi się spóźniać 3-4dni, podczas gdy normalnie zawsze miałam jak w zegarku. Teraz w szpitalu zmienili mi na Letrox i jestem ciekawa, jak po nich. Właśnie z powodu tych tabletek spóźnił mi się okres i stresowałam się, iż nie dopuszczą mnie do operacji, ale był to już 3dzień i powiedziano mi, iż miesiączka w tym stadium nie jest przeciwwskazaniem do operacji (krzepliwość krwii miałam w normie), problemem może być tylko mój komfort- ale przeżyłam :) Może ponowię moje pytanie, czy jeśli przed zabiegiem miałam wykonywaną biospję i wyniki jej miałam ok, to moje wyniki histopatologiczne wyciętego guzka i płata mogą się teraz różnić? O ile się domyślam, to po biopsji na tym wycinku także robią badania histo, tak? Jeszcze jedno, jak radzicie sobie z bólem karku? Mnie męczy to niesamowicie, tak mocno staram się nie naciągać rany, że głowę mam cał czas lekko pochyloną, spię z głową lekko uniesioną na stosach poduszek (cały czas jednak na wznak) i kark mi się buntuje... ;)
  9. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    jak dlugo czekaliscie na swoje wyniki badania histopatologicznego po wyjsciu ze szpitala? czesto zdarza sie, ze biopsja nie wykrywa nic groznego, a badania histo jednak dokopuja sie czegos?
  10. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    hej hej! Juz oficjalnie moge zaliczyc sie do grona powdojnie usmiechnietych! Wrocilam wlasnie dzis i calkowicie potwierdzam- operacja absolutnie nic a nic nie boli, po niej takze! Jasne, ze nie jest to mile, pobyt, sala, czekanie, przejazd na sale, wybudzanie, jak schodzi narkoza, caly fakt, ze jestesmy slabi i musimy sie do nowej sytuacji jakos zaadoptowac, ale to wszystko lezy w sferze psychologicznej, nie ma nic wspolnego z bolem! Po przyjsciu do szpitala w pndz operacje mialam juz o 7rano dnia nastepnego- potem caly dzien wybudzania i z drenami (to nie jest mile te butle z krwia- ale staralam sie nie patrzec, wiec jakos przezylam), nastepnego dnia dren mi juz sciagneli i kicalam po oddziale ;) Czasem wirowalo, ale bylo ok w drugim dniu po operacji funkcjonowalam juz normalnie, wynudzilam sie na smierc i omijalam lozko duzym lukiem- dzis jest trzeci dzien i po zdjeciu szwow o 10rano bylam juz gotowa do wyjscia :) Goraco polecam tez szpital mswia w poznaniu nie tylko ze wzgledu na bardzo dobrych chirurgow, ale tez swietne i przemile pielegniarki i kazda inna osobe, ktore na oddziale pracuje- bylam bardzo zszokowana taka wyrozumialoscia, delikatnoscia i gotowoscia pomocy! Teraz pierwsza noc bez szwow i zobaczymy jak to bedzie, troche sie boje, by mi tam sie nic nie pozrywalo, badzmy dobrej mysli Praktycznie caly czas spalam na wznak z podniesiona glowa bojac sie cos tam sobie zerwac, wczoraj pierwszy raz troche pospalam na boku. Jutro pierwsze mycie glowy i moj pierwszy opatrunek a co za tym idzie pierwszy raz zobacze rane- troche sie obawiam, ale mam nadzieje, ze nie zemdleje :) Pozdrawiam i powodzenia dla wszystkich \"przed\"!!!
  11. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Ja juz tez spakowana, jutro o 8 mam sie stawic, mam szczera nadzieje, na szybka operacje i szybkie wyjscie, bowiem dzis pojechalam tam zobaczyc i szczerze pietro to nie nastraja mnie ochoczo do dluzszego pobytu :( Scykana na maksa, chyba jutro bede wyc tam z nerwow :( No, zobaczymy jak to pojdzie, odezwe sie po powrocie, mam nadzieje, ze szybko! Zycze wszystkim towarzyszkom niedoli jak i kazdemu, ktory boryka sie z problemami traczycy duzo zdrowka i braku powiklan! Pozdrawiam i trzymajcie kciuki prosze!!!
  12. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Witajcie, ja tez mam bardzo duza nadzieje, ze nie bede tam zbyt dlugo- wolalabym byc szybko w domu glownie ze wzgledu na mojego narzeczonego, ktory bedzie sam z przyszlymi tesciami ;) Zaczynam sie tez denerwowac faktem, iz czekam na okres, ktory co prawda nigdy nie jest obfity, ale w koncu moze kolidowac z operacja :( Nie wiem co na to powie lekarz... Powinnam dostac wczoraj a tu jak na zlosc nic nie przychodzi :( Ehhh zawsze pod gorke! Czyli nie musze sobie kupowac \"przyzwoitych\" majtek, skoro i tak mnie do rosolu rozbiora? :)
  13. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Witajcie, Dzięki za odpowiedzi! Zaczynam sie trochę przejmować, bowiem nadal boli mnie gardło (po przeziębieniu) oraz mam taki niby katar, który właściwie nie istnieje, ale od czasu do czasu zbiera mi sie na kichnięcie, takie ostre :( Dopuszczą mnie do operacji, skoro mam takie niekontrolowane kichnięcia, oraz pobolewające gardło? (ale nie kaszel)
  14. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Lidka, oj to jedziemy na jednym wozie :) Ja tez w poniedzialek :) Witaj towarzyszko niedoli :)
  15. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Oj to zaczynam sie denerwowac :( W poniedzialek 5stycznia ide do szpitala, ale lekarz nie zalecil mi zadnych badan, na poczatku mialam wykonac sobie tsh, ale potem mi powiedziano ze wszystko wykonaja w szpitalu. To pewnie przedluzy moja wizyte? :( Dzieki za cenna info odnosnie tabletek na bol gardla i dodatkowych akcesorii- kubek juz spakowany, czy mam tez zabrac swojego jaska? Ja wiasciwie spac bez jaska nie potrafie, a nie wiem czy mozna cos takiego brac? Nadal mam troche chrypke i katar, ale zaczynam podejrzechac, ze chrypka to juz tak bedzie i nie ma nic wspolnego z przeziebieniem, a raczej z tym guzkiem. Aha, a czy srodki uspokajajace przed zabiegiem sa silne? Mam nadzieje, ze tak, bo jak zaczne panikowac, to mnie beda musieli sila na sale wziac :) Jeszcze jedno, na zabieg idzie sie w swojej pidzamce, czy musze wlozyc cos ichnego? A jesli cos ichnego, to nadal moge miec np bielizne na tobie, tak? Z gory baardzo Wam dziekuje za zaspokojenie mojej ciekawosci. Poki co jestem spokojna, czasem tylko mam napady paniki :(
  16. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Oj, nie, przeszkadzac nie bedzie, juz sie upewnial, czy aby napewno nie bede mogla mowic i w jego tonie wyczulam absolutna radosc! (tak jak gdy nosze aparat retencyjny hihhi) miszkamy razem od dwoch lat, wiec moje milczenie jest dla niego zlotem ;) Troche mnie zaniepokoilas jesli chodzi o ogolne oslabienie organizmu, ja juz teraz tydzien przed operacja staram sie na szybcika wyleczyc z malego przeziebienia, wiec pewnie po operacji znow mnie dopadnie
  17. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    ponny wiesz, jak juz jest taki guzek, czasem moze dla swietego spokoju go wyciac, wiesz, nie chce straszyc, ale po prostu jak urosnie, to moze ci utrudniac oddychanie (jak ja mam przy 2cm) lub np wykrzywic krtan. nie wspomne juz o fakcie, ze guzek moge sie zezloscic? wiesz, rownie moze byc tez dobrze i nic sie z nim nie dziac- ale myslec o nim bedziesz zawsze- tak to juz jest. slyszalam o jednak pani terapeutce, ktora energia leczy guzki, trzeba w to wierzyc- ponoc jest na liscie uznanych terapeutow w Polsce- nie zadnych konowalow- jesli chcesz dam ci namiary na takie osoby w Polsce- gdzies mialam gazete o tym, mozesz poki co sprobowac tego
  18. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Serdecznie Ci dziękuję Jolko40 za przemiłe słowa otuchy! Ja po przeczytaniu forum jestem przygotowana na wszystko i po prostu przez to jestem spokojna, duzo juz wiem co i jak, ale mam małe pytanie, ja przed pojsciem do szpitala sama nie robie zadnych badani, maja mi tam wszystkie zrobic- czy to mi czasem nie wydluzy mojego pobytu? Tak bardzo chcialabym tam byc jak najkrocej :) i to juz nie chodzi o fakt, ze nikt szpitali nie lubi, ale zwyczajnie przez fakt, iz w domu zostawiam narzeczonego samego z tesciami ;) mala31hel- trzymaj sie dzielnie! Ja niebawem dobije do Ciebie- wszystko bedzie ok!
  19. dzidzia_1979

    guz tarczycy2

    Witajcie, Czytalam obydwa fora dotyczace tarczycy, czasem zadawalam pare pytan, ale nie pisalam za czesto, postanowilam jednak napisac, bowiem juz czas :) Pragne Wam serdecznie podziekować za stworzenie takiego forum i pomomo, iz teraz rece juz mi sie trzesa niesamowicie, to ide a operacje \"bardziej uswiadomiona\" wiedzac, ze to nie koniec swiata- a tego mi naprawde teraz bardzo potrzeba! 5stycznia ide na wyciecie guzka okolo 2cm w mojej tarczycy- latem biopsja nie wykazala nic rakowego, ale jest to duzy guzek, wiec zawsze lepiej wyciac. Zdecydowalam sie sama i sama sobie tak szybkie tempo nadalam- nie ma na co czekac- i endo i radiolog powtarzali ze wczesniej czy pozniej wyciac trzeba. No wiec ide- 5styczen w Poznaniu w MSWiA prosze, trzymajcie kciuki! Nogi juz mam jak z waty jak sobie pomysle, ale tak bedzie lepiej. Mam 29lat i wielka nadzieje, ze nie bedzie komplikacji i ze mnie wypuszcza z tamtad jak najpredzej ;) Oczywiscie po wyjsciu opisze Wam wszystko, nie spotkalam tu nikogo kto by robil sobie ten zabieg w MSWiA a moze nie czytalam uwaznie. Poki co kuruje sie intensywnie, bowiem zlapalam lekkie przeziebienie. Oczywiscie takze bede miec miesiaczke w tym okresie, ale to beda juz koncowe dni a doczytalam tu, ze koncowe dni nie maja znaczenia. No poki co, skladam Wam spoznione ale szczere zyczenia swiateczne, duzo zdrowka! :)
  20. dzidzia_1979

    guz tarczycy

    Witajcie, Mam male pytanie, jak to u Was bylo ze snem zaraz po operacji? Czy nie ciagnelo, gniotlo Was, lub moze bolalo? Ja mam swoja operacje w styczniu (wyciecie cysty kolo tarczycy) i tak sie zaczynam teoretycznie juz przejmowac :) Ostatnio tak sobie patrzylam, co sie dzieje z tym miejscem gdy klade sie spac i okazuje sie, ze sobie je strasznie gniote- czy to bedzie stwarzac jakis problem? Z gory dzieki za odpowiedz :) Milej soboty!
  21. dzidzia_1979

    guz tarczycy

    kochani, mam pytanie, ktore mi sie nasunelo wczoraj :) Jak u Was ze snem po operacji? Wczoraj zaobserwowalam, ze to miejsce, gdzie robia naciecie (mam termin na 5stycznia) lezac w lozku sie gniecie, czy Wam to na poczatku przeszkadzalo, czy bolalo?
  22. dzidzia_1979

    guz tarczycy

    kochani, mam pytanie, ktore mi sie nasunelo wczoraj :) Jak u Was ze snem po operacji? Wczoraj zaobserwowalam, ze to miejsce, gdzie robia naciecie (mam termin na 5stycznia) lezac w lozku sie gniecie, czy Wam to na poczatku przeszkadzalo, czy bolalo?
  23. dzidzia_1979

    guz tarczycy

    kochani, mam pytanie, ktore mi sie nasunelo wczoraj :) Jak u Was ze snem po operacji? Wczoraj zaobserwowalam, ze to miejsce, gdzie robia naciecie (mam termin na 5stycznia) lezac w lozku sie gniecie, czy Wam to na poczatku przeszkadzalo, czy bolalo?
  24. dzidzia_1979

    guz tarczycy

    dziekuje Ci serdecznie za odpowiedz, czyli zabieram sie do lektury :) pozdrawiam Was wszystkich i milego dnia!
  25. dzidzia_1979

    guz tarczycy

    Witajcie, moje pytanie gdzies zaginelo, wiec pozwole sobie je ponowic :) - Mniej wiecej jak sie ma sprawa po operacji-usuniecia samego tylko guzka? Przygotowuje sie do tego zabiegu w styczniu o ile sie da (w Poznaniu) i nie wiem na jak dlugo zatrzyma mnie to \"w miejscu\" - Co to znaczy, iz lekarze odradzaja taki zabieg przed urodzeniem dziecka? Mam 29lat i tak szczerze to planuje dzieci ale dopiero tak za rok, moze dwa lata a operacja w styczniu jak dobrze pojdzie. - Mam guzek na tarczycy- cyste- tak wykazala biopsja. Cyz to prawda, ze biopsja oraz radiografia nie daja 100% pewnosci i tak naprawde okazuje sie dopiero po rozcieciu i przebadaniu? Czy moze okazac sie tak, ze nie bedzie to tylko jeden guzek wyciety a cos dodatkowo? Przepraszam Was z gory za moj brak wiedzy, ale naprawde tak malo informacji o tym w internecie a nie doczytalam Wszystkich Waszych wypowiedzi :(
×