Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Calineczka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja słyszałam kiedyś (to tylko zasłyszana informacja, ja nie mam dość wiedzy aby mówić czy to prawda czy nie), że właśnie osoby, które rozszerzają szczękę, aby zrobić miejsce dla zębów, są dużo bardziej narażone na powrót wady. Podobno rozerwanie podniebienia nie jest stałe i potem zaczyna się zrastać i zęby zaczynają się ściskać. No i wniosek z tego taki, że właśnie bardzo krytykowane wyrywanie zębów daje większą pewność utrzymania się ich na nowych pozycjach, bo raczej nie ma szans żeby coś na nie naciskało. Zresztą córka znajomych rodziców :D też miała jeszcze raz zakładany aparat, bo za pierwszym razem rozszerzała szczękę i po paru latach wszystko wróciło właściwie identycznie, za drugim już wyrwała zęby.
  2. angggie: Tak mi powiedziała, że mam do wyboru operację, albo zakładanie retencji na noc już do końca życia. Tzn. na początku oczywiście też będę ją nosić całą dobę, a potem tylko na noc. A ja, aż tak zdesperowana wyglądem nie byłam żeby iść pod nóż :) , więc wole wkładać ten kawałek plastiku na noc. To nie jest kwestia wieku (23 lata to nie tak dużo na aparat) tylko raczej wady. dżola: A czy Twoja lekarka robi coś w tym kierunku żeby te szczeliny zamknąć? Bo może to nie jest teraz najważniejsze i skupia się na czymś innym. U mnie bez tego nie dało się nic zrobić, więc od początku miałam mnóstwo drutów, gumeczek i innych cudów które ściągały mi 4-kę do 6-ki. Nawet gumka separacyjna była tam też omotana drucikami i zaczepiona o 7-kę:)
  3. dżola: Ja mam wyrwaną jedną piątkę. Już po 3 miesiącach 4 dotykała na ścisło do 6. Obecnie pojawiają się małe szczelinki gdzieniegdzie, ale to zazwyczaj celowo (np. założona sprężynka, albo inne cuda). Ogólnie również mam przewidywany czas leczenia 2-2,5 roku. Retencję natomiast będę miała dożywotnio.
  4. Mnie zastanawia używanie określenia \"szybsze\" w stosunku do aparatów Damon. Od czego są szybsze? i na jakiej podstawie wysnute jest to określenie? przecież to nielogiczne. Żeby można było jednoznacznie powiedzieć, że skracają czas leczenia, trzeba by te same zęby poddać działaniu zwykłego aparatu i tego damona i porównać, a jest to niemożliwe. z przy zwykłych aparatach tak samo jak i przy damonach leczenie raz trwa rok, a innym razem 3 lata.
  5. crazy_bogie Podziwiam w takim układzie systematyczność w szczotkowaniu :) ja po prostu nie mam na to czasu. Umycie zębów zajmuje mi ponad 10 minut i niejednokrotnie w ciągu dnia ciężko mi wygospodarować ten czas, a jednak zjeść muszę. Ja mam porcelanowe zamki na przodzie, więc ryzyko przebarwienia gumek też występuje. Ale moja ortodontka zdradziła mi, że mleczne przebarwiają się najmniej i właśnie ich używam.
×