Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lysiczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Lysiczka

  1. Kolego drogi, to nie pigułka-cud.. ona zaczyna działac stopniowo, ale zaufaj mi, na pewno juz zaczeła.. tylko jeszzce mozesz nie dostrzegać tego.. Przeczytaj uwaznie to forum, wiele osób opisuje tu kolejne etapy. Ja proponuje,zebys brał na początek rano i ok 17 drugą. Tak mi zalecił lekarz, podobnie bierze moja przyjacółka.. Treaz biorę jujż od wielkiego dzwonu i poki co żyję i mam się dobrze:) brałam pół roku systematycznie i powiem szczerze,ze na dzien dzisiejszy jest naprawdę super:))))))) Działa, a ja żyję:)
  2. rafafal.. Gratulacje, najważniejsze, że masz siłę żyć;))))) To najważniejsze:))))
  3. Felixxx. ..z tego co czytam, przerabiasz moj scenariusz.. ale ja jestem kroczek przed Toba.. Niektorzy w stresie tyja, niektorzy chudna.. My najwidoczniej nalezymy do tej pierwszej grupy.. Ale schudniejsz, tylko sie wylecz.. twardo stan na nozkach:)))) Ja nawet do + 8 doszlam... a teraz 2 kg mniej:))))) MJoja rada,teraz przynajmniej staraj sie zapychac gotowanymi warzywami.Będziesz syta , a nie będziesz tyła:))
  4. loeszek1768 Kolego drogi( zakłądam,ze jestes płci męskiej). nie wiem czego oczekujesz.. pigułki cud... po 1 razie wstajesz i co? świat zaczyna byc kolorowy? mam wrazenie,ze jestes kompletnym ignorantem, nie czytasz uwaznie tego co ludzie tu piszą!!!!. Organizm musi sie regenerowac, dlatego spałes.. bo kiedy mialby nabrac sił? jak zapylasz dol roboty/ szkoły i 12 h na dobę zyjesz w stresie? Jest tu sporo takuch, co wątpili.. min. ja.. poczytaj uwaznie, a moze znajdziesz odpowiedz, czy warto czy nie..
  5. 35 zł za 30 tabl.. sorry człowieku, chyba Cię pogięło!!!!!!!!!!!! Tu są ludzie z problemami, a nie słabełusze z napiszem looser na twarzy!!!!! Wyaśniam: Bioxetin wypisywany na receptę gdy osoba posiada ubezpiezenie kosztuje ok 16 zł/30 tabl bez ubezpieczenia ok 30 zł/30 tabl.. Biox.. kupuję albo na szembeka,vis-avis bazaru, abo w Hali Mirowskiej, tam jest najtaniej:) Jka lekarz nie chce Ci wypisać, albo dziwnie sie patrzy, idz do innego, pwoiedz jaka sprawa.. Ja traktuje to w ten spoósb; rozpuszcza mi adrenalinę, którą dlugo frustracja trzymała we mnie.. Teraz nie biore tydzien., jakoś tak wyszlo.. i jestem dalej sobą!!!!!!!!!!!!!:)))
  6. Niestety ja również 5 kg do przodu.. nie mieszcze sie, w zadne spodnie..Kłodka na lodowkę, albo zaszyć otwór gębowy..\:(( Póki co ja póbuję pierwszej metody:))
  7. feloxxx... rozumiem, dla mnie pies jak czlowiek, tylko szczeka.. Bardzo Ci współczuje, śmierć, przyjaciela, włochataego czy mnie, boli.. zabija.. dobija.. ja walczylam tak kilka lat temu,tez z marnym skótkiem, to był dla mnie początek końca.. potem już smierć przerzuciła się na większe zwierzeta w moim otoczeniu.. ale to już ja, wyznawca teorii Darwina, nie chcąc nikogo urazic.. tak twierdze, zwierze małe, czy duze.. wszyscy nalezymy do tej grupy.. Każda strata boli... czy niemowy,czy szczekacza.. ale pamiętak ból mija.. a moze chcesz kogoś komu też zycie się nie ułozło, i bardzo cierpi.. mała sunia 1,5 kg, bita, p;ostawona na nogi przez cudownych lekarzy u ktorych leczę swojego włochacza:)) ale o tymna priv( napisz maila, jak masz sie) i inna sprawa 1/4 tabletki zyprexy - musisz to brac? ja miałm chwile kryzysu, ale bioxetin i to przewalcza, tylko przez kilka dni zwiększ dawkę, do dwoch dziennie( rano i popołudniu) spróbuj.. bio-x na razie jeszcze tak będzie, ale zmieni sie, złagodniejesz:))
  8. Dzieki wycisznona.. pteraz wiem,ze mozna odstawic i zyc dalej.. tego ja się bałam// A co do wypadania włosow, mysle,ze to nie przez bioxetin tylko przez chudnięcie- oslabiony organizm, więc wszystyko słabnie, odpada i wypada.. PSUJE SIĘ..;(( Do tego nerwy, stres, fajki, przemeczenie.. ja tez to przerabiałam;))Wyglądalam jak zoombie, ale zajadałam stresy, wiec tylko tyłek coraz większy:)
  9. Prawodpodobnie " na pasek" oznacza,ze na ubezpieczenie, lek jest refundowany i normalnie kosztuje ok 30 zł, a ja płacę 16, wiec jest róznica;))) Wzmocnić włosy mozesz jedząc lub pijąc skrzyp polny- mi bardzo pomógl. \jak masz ciemne włosy proponuję też plukanie ich w wywarze z pokrzywy, nadają piękny brązowy odcień i bardzo wzmacjanią włosy. Jesli masz trochę wiecej kaski, dobry jest też ha-pantoten/ok 36 zł kuracja na 2-3 miesiace( w zaleznosci ile bierzesz tabletek). Generalnie bardzo wzmacjana włosy równiez tabletki pokrzywowe i oczywscie orzechy, pestki czy nasiona. Tyłek nie bedzie rósl jesli dziennie nie przekroczysz dawki 5 łyzek wloskich lub laskowych, dziennie. Mma kumpele dietetyczkę, okazuje sie,ze w takich ilosciach powodują szybsze spalanie tluszczu, bo mają jakis tam enzym!!!!!!!!!!!!! Irracjonalne, a jednak dziala:)) Podobnie jak maciupeńki proszeczek.. a tak wiele daje;))
  10. felixxx.. czy coś sie stało?.. bierzesz dalej? Moja kumpela też zapadla w czarną dziurę.. ale po póltora miesiaca zaczyna znów zyc.. poki co bierze 2 razy dziennie, poniewaz organizm tego potrzebuje.. tak czuje.. ja etraz biorę jak sobie przypomne, w praktyce oznacza to,ze jak łapie mnie dól.. wezme.. ale już nie zyje dla Bioxetinu, na szczęscie, tylko on czasem jest dla mnie, jak słodycze.. poprawia humor.. Bedzie dobrze, bo wazne jest to, ze kiedyś zapomnialam ,ze potrafię sie śmiac,, a teraz powoli zapominam,ze kiedyś nie potrafiłam:))))))))))))))))))
  11. Arcadio.. Bioxetin jest tylko półsrodkiem, ktory pozwala wyrwać sie z marazmu.. Mielismy podobne doświadczenia, i podobnie wyladowaliśmy z lękami pod kołdra.. Niestety sam proch nie załatwi sprawy z odbudowaniem Twojego Ja i sensu zycia.. to przez to nie spisz.. przez to nie masz siły na sport.. Po bioxetinie się spi, ziewa.. spi sie nawet po 12 h.. wielu tak spi, organizm podczas znu regeneruje się.. ale bioxetin to nie psychotrpp.. dlatego trwale nie osłania Twojego myslenia. gdzies tam w zakamarkach czają sie nierozwiazane pytania, dlatego?! a Bioxetin nie zna na nie odpiwiedzie. Bez pogadania z mądrą glową, będziesz potrafił tylko wstawac, egzystowac, ale nie życ. Ja musialam pogadac, bo jak juz zaczełam myslec, koncentrowac sie,zauwazylam,ze gd pozwole sobie na gniew.. Bioxetin ulatuje jak bańka mydlana.. Chcialam nauczyć sie zyc na nowo, bez tych , ktorzy odchodzą.. ale w tym pomogla mi bardzo mądra głowa:)))))))))))))))))))))))
  12. Lady V.. U mni zaczeło się niewinnie.. najpierw problemy psuychosomatyczne, katar,nerwowe chrząkanie.. swędzące wysypki na dekolcie, które zaraz znikaly.. za chwilę pojawił się ogromny ból brzucha, ak tylko poczułam zdenerwowanie.. myslałam,ze mam tasiemca czy jakies inne g.. wno.. Okazalo sie, ze to nadwrazliwosc jelita, spowodowana nerwami.. w międzyczasie zanik libido.. trafiłam do seksuologa, bo moj zwązek wisiał na włosku.. wyłam, nie dawalam sie dotknąć , albo wybuchałam gniewem, jak tylko miałam siłe cokolwiek mówić.. Diagnoza: ogromny spadek hormonów i deprecha.. Leczenie: wczesniej hydroxizinum, od dermatologa!!!!!!! bralam zradko, bo nienawidzę prochów. Potem dostałam Biox.. Seksulolog byl również psychoterapeutą i psychiatrą. Niestety mogę powiedziec, ze proch w tym wypadku uratował mi zycie, codziennie rozpuszczając nagromadzoną przez miesiące adrenalinę. Jednak, nie jest to proszek-cud.. Jak jestem wkur.l. i pozwolę by adrenelina podskoczyła, kazda ilosc bioxetimu ulatuje niczym powiew wiatru.. Kazdego dnia idąc do przodu zaczełam odzyskiwac własne zycie i jak napisałam wczesnej, ja wyjścia nie miałam.. niestety.. tak jak czasem gdy mam miesiaczkę.. albo umieram, zwinięta w kłębek.. albo sięgam po nurofen:)))))) Zazdroszczę tym, którzy mają siłę wygrzebać sie z opresji bez pomocy:)) A trzymam kciuki za kazdą walkę, nie ważne z czym w ręku, ważne, ze w słusznej sprawie:)))))))))))
  13. Trzyjmamy kciuki za Ciebie i za nas:))) Będzie dobrze. Ja tez dostałam hydroxizinum, zapisała mi je alergolog, bo w piewszym stanie deprechy dostawialm plam na ciele, po badaniu ustaliła,z to nerwy. Dostałam to na sen, na uspokojenie, ponad pol roku temu. czasem zdarzalo mi sie, ze wzielam, bo nie moglam spac. Wstawalam wypoczeta, ale jak dla mnie branie tego, to ostatecznosc. Zostalo mi ponad pol opakowania, bo osobiscie nie unikam zbyt wielu wspomnagaczy. Nie chce przyłapac sie na tym,z by np. spac musze wziac procha, zeby wstac tez, zby zyc podobnie.. i wszystkie funkcje zyciowe uzaleznic od prochow. Nie podpowiem Ci jak zyc, ale to tak jak z bioxetinem, jesli od tego ma zalezec Twoj sppkojny dzien czy noc, a bardzo tego potrzebujesz, wez, ale nie traktuj tego jak niezbednik, bo w normalnym zyciu trzeba bedzie sobie radzic bez prochow;))
  14. Trzyjmamy kciuki za Ciebie i za nas:))) Będzie dobrze. Ja tez dostałam hydroxizinum, zapisała mi je
  15. Marysiu, poczytaj wyzej moje posty. Nie jestes pierwszą, która ma kryzys, zaczyna wątpić.. Nie możesz traktować lekarza jak skrytego podtrówacza.. Nie wiem co Ci powiedziec. To Twoja decyzja. Ja o mały włos przerwałabym branie i pewnie teraz byłabym głeboko w d... pie. Po prawie 2 tyg, gdy nie działo sie nic, a nawet było gorzej( chodziłam ospała, zmęczona, marudna).. zbuntowałam się... Jednak w dobrm momewncie trafiłam na znajomą, ktora przeżyła swoje. Po rozmowie z nią, zdecydowsałam sie zaufać i nie przerywać zaleceń lekarza i wiesz co..?! Qurde, po raz pierwszy od wielu mieasiecy czuję, że wyłaże z tej czarnej dziury.... czasem miewam lęki, ale już nie otwiram oczu ze strachem,ze trzeba przezyc kolejny dzien...
  16. Felixx, jesli już czujesz ,ze jedna nie wystarcza, weż po południu drugą. Moj lekarz powiedział,ze organizm sam będzie regulował potrzebę Bioxetinu i czasem może się zdarzyć, ze w walce organizmu, jedna tabletka nie wystarcza. Jednak bierz drugą tylko wtedy, kiedy czujesz,ze nerwy puszczają ... Ja tak robie i dziala, odzyskuję spokój i luz:))))) do" maładepresja" Fajnie,ze odezwała się do nas "weteranka bioxetinu", dzięki temu moje obawy dot. odstawiania są mniejsze;)))))))))))))) Teraz bałam się, co będzie jak odstawie.... Powrót do deprechy.. Bosz -nie.. :)) Wolę siebie w roli Matki Teresy, niż sfrustrowanej terrorystki w spódnicy:)
  17. Rozumiem, dwa rozne temperamenty, mały i duży:))) Ale będzie coraz lepiej zobaczysz..:)) Napady glodu, również mam, koszmarne napady.. Mam znajomą dietetyczkę, która dokładnie wie co się ze mną dzieje. Rozpisala mi dietę, tak,zebym mogła"żreć", ale nie tyć:))))) Od jutra start:))) Ps.. Kiedyś, dzięki mojej dietetyczce sporo schudłam, a teraz tyłek mi znów rośnie , w zastraszajacym tempie.Spanikowałam , wiec poszłam do mądrej glowy, bo komuś trzeba zaufać:DD
  18. Dzięki Felix:)) Widze, ze przechodzisz przez pewne fazy ,podobnie jak ja.. tak więc: ja śpię conajmniej 10-12 h na dobę i dośc często ziewam.. Lekarz wytłumaczył mi,ze to za sprawą pewnego odbicia sobie depresyjnych problemów ze snem. Poza tym organizm w czasie snu regeneruje się. Jesli chodzi o spokój, to jest własnie ten pierwszy etap, kiedy zaczyna działać Bioxetin , ktory zamienia zła energię na dobrą..:DDD generalnie będzie coraz lepiej:)) Lęki jeszcze pojawiają sie, bo jak ja to nazywam, stara deprecha nie poddaje się bez walki. moja rada, unikaj spalania się w tzw. szale.. teraz możesz to łatwo kontrolować i nie daj stresowi \"spalić \" tego co już zdobyte.. Ja gwałtowny stres i wyładowanie( burzę z piorunami,\" jaką urządziłam ( jestem ekstrawertyczką), przyplacilam tygodniowym nawrotem deprechy. Teraz moje motto to\" pigólka szczescia i mam wszystko w d.. \" Zazłona dymna, autosugestia, ale działa. mam już swoje drzewo za które się chowam- Bioxetin, poki co daje mi swobodnośc piep.. enia wszystyko w d.. Jestem szalona- biorę prochy, więc mi wolno;DDDDDDDDD
  19. U mnie było podobnie, przez pierwsze dwa tygodnie, dalej apatia.. niechęc do wszystkiego..... Powoli jednak zaczęło się zmieniać.. zaczęło wychodzić słońce.. powoli , ale jednak.. Mino, że Bioxetin biorę już prawie dwa miesiace ,czasem bywa, że nie czuję sie super silna.. jakby deprecha jeszcze walczyła o dojście mojego mózgu.... Lekarz powiedział, że będą delikatne spadki, ale będzie coraz lepiej. Wiesz, zanim zdecydowalam się sobie pomóc, probowałam wszystkich rzeczy, psychologa, pogadanek z przyjaciółmi, spokoju, alkoholu, izolacji,krzyku, wyrzucania emocji.. i nic nie pomagało. Pomyślałam, że w dobie raka, aids, ludzie- kaleki ,nie mają nóg, rąk.. czasem są jak warzywa.. a ja marnuje życie, które jest mi dane i ranie ludzi, których męczy bezsilność, gdy probują mi pomóc.. Pomyslalam, ze chyba jednak trzeba walczyć o siebie, a jeśli wyjściem są prochy, ćóz.. Na szczęscie Bioxetin to nie psychotrop.. więc jeszcze nie jest źle;)))
  20. Ja mam jednego lekarza, psychiatrę , seksuologa w jednym.. Facet niby ogromny autorytet,ale ja się bałam.. podobnie jak bałam się żyć, bałam się wszystkich.. Jednak komuś musiałam zaufać,i póki czuję ,ze idę do przodu i mam siłeę podnośić czoło.. ufam mu nadal:))) Ps. Zasięgałam opinii mnóstwa osób, z tego co ustaliłam, bioxetin nie zmienia osobowości,tylko wydobywa z człowieka,to co uśpione i dawno zapomniane.. Tak jest u mnie, więc póki co, ide ja jako ja.. Ale wiem, że ta osowiała, bez życia, chęci i łzami w oczach, to nie byłam ja..
  21. Do Amelka.. Wiesz, jestem w podobnej sytuacji, lęk, euforia, ospałośc, wkur.. wszystko mieszało mi się w głowie, jak niebezpieczny mix plusów i minusów.. Powiem Ci na pocieszenie, że odzyskałam spokoj i nawet dlatego jest warto łykać przez chwilkę to świństwo. Odliczam dni, kiedy już będę zyła bez wspomagaczy,ale bardzo chcę,zeby ten efekt się utrwalił. Nie mam komu zaufać w tym względzie, wiec musze zaufać terapeucie.. On mowi, że efekt będzie stały.. po kilku miesiącach.. Mowił,ze prochy pomogły i fakt, po 2 tyg zaczeły działać!.. Poki co nie mam powodu by nie wierzyć, póki co.. W kazdym razie trzymam kciuki za siebie i za Ciebie i za nas, bez względu jaka terapia( prochy czy bieganie) musi nam pomóc.. Musi, bo w życiu bywają gorsze rzeczy, z którymi powinniśmy mieć siłe walczyć. Może nie bedziemy musieli, ale siłe powinniśmy mieć;)))))))))
  22. Ja leczę się u jednego z najpopularniejszych psychiatrów w Polsce, który dla wielu jest ogromnym autorytetem i mogę Ci powiedziec co on powiedział o Bioxetinie, który mi zapisał. Miałam te same obawy co Ty, poza tym osobiscie nienawidze leków, prochów i niczego takiego. Fakt , przez pierwsze kilka ni nie dzieje sie przeważnie nic, potem stopniowo człowiekowi wraca chęc do życia. Tak ma być, pytałam, to normalne, podobno lek nie uzależnia i nie zmienia osobowosci. Ja w trakcie działania schudłam, ponieważ wreszcie przestalam "zajadać" stres i zajęłam się normalnym zyciem, wróciła energia i uśmiech. Broń Boże, dalej nie popieram tego typu leczenia, uwazam prochy za ostatecznośc, ale w moim wypadku sam psycholog nie pomagał:(((
  23. Z tego co ja wiem( kilka dni temu pytałam o to swojego seksuologa) nie można się od tego uzależnić, on wyrównnuje prawidłowy poziom serotoniny, a organizm sam moze regulowac ile potrzeba specyfiku. Ja biorę antydepresyjnie i dla utrzymania efektu potrzebne jest branie tyle oil,e zaleca lekarz. Z tego co wiem Bioxetin nie zmienia osobowości, ani nie wpływa w żaden sposób uzależniająco na oganizm. Można go brac max do 1,5, ale zaleca się branie przez ok pół roku, co gwarantuje trwały efekt po odstawieniu. Każdy przypadek jest jendka indywidualny, wiec proponuję zastosować sie do wskazówek mądrzejszych od nas;))
  24. Ja biorę Bioxetin od 5 tyg. przez pierwsze 2 tyg byłam normalnie aniołem zero stresu, wszystyko w nosie.. uśmiechnięta, spokojna, pełna energii, ale ostatnio zaczeło sie pogarszać :chodze ospała, ziewam strasznie, cięgle zmęczona, a ostatnio znów zaczynam być wkur.. i znerwicowana, czuje jak obię się złosliwa i zarazem wyobcowana kompletnie. Mogłabm siedziec w ciemnym pokoju sama i czułabym się chyba najlepiej. Zaczynają denerować mnie ludzie, choc zarazem czuję izolacyjny spokój, czyli nic mnie nie wzrusza i nie rusza, oczywiście libido padło całkowicie , jak w trakcie depresji. Doszłam do wnisku,ze powoli bedę zmiejszać dawkę na rzecz czegoś lżejszego, co brałam wczesniej, pred prochami,ale trafiłam do psyhiatry w czasie keidy dopiero podnosiłą sie,wiec eksperymentalnie dał mi prochy. Osobom, którym nie zalecili chwmii polecam kupic sobie w aptece L72 w aptece( ok 15 zl) 15 kropli 2-4 razy dziennie, 30 min przed lub po posiłku, to homeopatyczne krople, na takie stany depresji, nerwicy, rewelacja,uśmieh wraca, ale nie otępia jak chemia. biorę ja , czasem mój facet, moja mama.. Organizm nie uzależnia się i nie ma skutków ubocznych.Dzieki temu lek dostał wiele nagród, piszę tylko o tym, dlatego,ze nie zasze potrzebna jest chemia, przy lżejszych stanach zaasze można spróbować czegoś nie inwazyjnego, a prochy to ostatecznośc;)))
×