Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzialinska76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madzialinska76

  1. Dzień Dobry :) No i za namowami Waszymi i koleżanek z pracy jedziemy na wczasy do Sandry :D Normalnie burżujstwo hihihihihi Ale jak to koleżanki z pracy powiedziały „Jedź i korzystaj, bo nie wiadomo co będzie za rok po tej cholernej prywatyzacji azotów :O No i stwierdziłam, ze raz się zyje :) Dzięki Dziewuszki za pochwały Zuzaliny :) Mała dokazuje na całego, ale w sumie tak być powinno! Dziś ja wybierałam sukienkę do pracy, a ona wszystkie po kolei ściągała z łóżka i oglądała ;) Dobrze, że nie smakowała hihihi bo chyba nie miałabym co założyć w końcu. Nocka u nas spokojna, Mała padła o 20:30 i obudziła się o 5:00 zatem standard. Listek, nie wiem czy powinnaś ja zmuszać do przykrywania. Teraz jest ciepło w nocy i raczej nie zmarznie :) Zuza, tez się odkrywa, chociaż akurat ona musi mieć swój kocyk do uśnięcia, chociażby leżał kolo niej. Na noc ja trosze przykrywam. Ale jeśli się tym stresujesz to może spróbuj ja ubrać w śpiworkiem... Alex u mnie tez jest skwar nieziemski w pracy :O już czuję, ze mi się wszytsko przykleja do placów :( Gratulacje dla kolejnego raczkującego bąbelka! No i udanego spotkania!! Natalie, cieszę się że Patryczkowi choróbsko mija szybciutko :) i niedobra mamusia zabiera zabawki, zanim zdążył dosięgnąć. I udanego wczasowania!! Ejmi, no nieładnie Was załatwili z ta pralką :( Ale tak to niestety z tymi firmami bywa... Gawit, ja tam nie wiem, czy naszym dzieciom to akurat atrakcje są potrzebne ;) Jak ich będą miały z Adygo to na pewno nie posiedzimy i nie pogadamy, bo każda będzie latała za swoim szkrabem hihihihi Wydaje mi się, że samo spotkanie będzie dla nich sporą atrakcją ;) Co do terminu, to ja bym była za wrześniem, bo dwa ostanie weekendy sierpnia mi wypadają wczasy :) Kurka Mili a ja się cieszę, ze Zuzi wychodzi druga dolna jedynka hihihi Ten twój Nikos to jest szybki we wszystkim :) A siniaki i guzy będą teraz na porządku dziennym, tak więc musimy do tego przywyknąć. Zuzia ostatnio miała guza na czole i tez nie wiem skąd. Może w łóżeczku przyłożyła o ściankę ;) Mlodamamuska, gratulacje dla Basi małego pożeracza wszystkiego hihihih Zuza też wszystko podjada ;) A na wakacjach jest tym łatwiej się do tego przemóc, bo przecież ciągle gdzieś się jest i nia ma za bardzo czasu na myślenie „o godzina obiadku, trzeba słoiczek podgrzać :) I bardzo dobrze, w końcu te nasze dzieciaczki, musze jeść tez inne rzeczy. I Super, ze wyjazd taki udany! Agulinia, a co to z pomysły, że Ty na zlot czarownic sama przybędziesz?? A co to 3 osobowych mioteł nie produkują?? A na poważnie to daj spokój, chłopa bierz i przyjeżdżajcie wszyscy :) ja wiem, ze to koszty i nie wygoda, ale takie spotkanie to raz (no może więcej, ale to się zobaczy z czasem ;) ) A nocnik kupimy, ale czy będziemy ja sadzać... ;) Oki, zmykam do roboty :) Buziaki!
  2. Dzień Dobry :) Chciałam się dziś pochwalić, że moje dziecko wczoraj dwa razy stanęło samo na nóżki :D Raz w łóżeczku, drugi raz przy wersalce. Niestety długo nie postała i nie zdążyłam cyknąć foty :( Ale spoko, nadrobimy to niedopatrzenie hihihi Cos czuję, ze teraz to już będzie pilnowanie Zuzaliny na całego. Wczoraj zrobiłam kilka fotek to może wyśle wieczorkiem. I drugi ząbek się pojawił :D Tak nam się pięknie układały plany wyjazdowe na koniec sierpnia, bo Piotrek planował wyjazd z bratem i jego przyszłą żonką, ale niestety panowie tak wszytsko ustalali a zapomnieli ustalić terminu urlopu :O Sieroty ;) No i się okazało, ze Krzysiek ma urlop tydzień po Piotrku ehhhh. Szkoda. Ale chyba i tak zostaniemy przy wybranym ośrodku. Będziemy się robijać po luksusach. Drogo ale myślę, że warto. Zwłaszcza w takim terminie, gdzie pogoda może być różna :O Dziś muszę napisać maila z zapytaniem, czy maja w ogóle w tym terminie wolne pokoje w tych pawilonach letnich. Wtedy wszytsko się wyjaśni, bo na droższe pokoje to już mi szkoda kasy hihihi Jakbyście chciały zobaczyć ten ośrodek to podaję link: http://www.sandra.ta.pl/ Alex, gratki dla Marcelinki! Zdolna dziewuszka :D My chyba zaczniemy próby z nocnikiem po wakacjach, jak już będziemy siedzieć w domu i nic nie będzie nam zaburzać rytmu. Ejmi, fajnie masz, że masz inne mamuśki kolo siebie. U mnie w blokach sąsiednich to niestety już dzieciaczki biegające i mamy z nimi na dworku nie siedzą :( tak wiec latamy same hihihi Ale Monika (opiekunka) mówi, ze jak tylko jej Oskar (8lat) się Zuzi na oczy pokaże to jest jedna wielka radocha. Tym bardziej, ze Oskar daje Zuzce wszytsko ze soba robić hihihi to jak ona ma się nie cieszyć ;) Agulinia, ale ten wasz tatuś rozrzutny :D teraz Karola będzie mogła butki wybierać zależnie od nastroju hihihi I Zuzi tez się butki najbardziej podobają, jak można je pogryźć :D W kwestii tamponów nie poradzę, bo nie stosuje i nie rodziłam naturalnie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to próba z większym rozmiarem... ;) Gawit, Kochana organizuj ten zlot czarownic :D Mi w zasadzie obojętne czy Łódź czy stolyca ;) Co prawda w Łodzi nie mam problemu z noclegiem i chłopem, ale jak by co to pójdzie ze mną na spotkanie ;) I mam nadzieję, że Martynka się troszkę uspokoi nie da mamie tak dziś popalić :) Deseo, Zuza też wczoraj była marudna i do tego nie chciała za bardzo spać :O Zatem marudzenie było jeszcze większe. A że się tłucze po całej podłodze to i czasem się gdzieś puknie i zaraz był lament. Za to o 19:30 już spała jak suseł ;) Co do pracy to ja jeszcze korzystam tej godzinnej ulgi dla matki karmiącej ;) chciałabym to pociągnąć do końca roku, ale zobaczymy jak to będzie. Jeśli będzie konieczność to mogę w każdej chwili zacząć pracować 8h. No i dojazd to u mnie 30 minut, ale jakby nie patrzeć to Puławy są maleńkie ;) Też takie myśli mi do głowy przychodziły, ale myślę że są błędne! Jednak mama to mama i nic tego nie zmieni :) Michaa no to faktycznie miło z tym sprzętem biurowym :O Ale przynajmniej mas okazję na wszytsko nowe ;) musisz w tym znaleźć jakieś pozytywne punkciki. Listek, zdrówka dla Emi! Natalie, oj ten Twój Patryczek to biedny jest :( jak nie ząbki to choróbsko jakieś. Wg mnie to już mu wystarczy tego wszystkiego. Zdrówka mu życzę i mam nadzieje, ze się obejdzie bez tego antybiotyku. Choć może lepiej dać i być pewniejszym, tym bardziej, że planujecie wyjazd... Sama nie wiem. Zdrówka! Oki, to idę smarować maila z zapytanie o pokój :) Miłego!
  3. Hej Kobietki! Na wstępie dziękuję, za wszelkie życzenia dla Taty! Czuje się lepiej, sytuacja jest stabilna i mieli go wczoraj przenosić z OIT na normalną salę :) Jeszcze trochę na pewno w szpitalu poleży, ale najważniejsze, ze się mu poprawia! Moje dziecko miało wczoraj dzień śpiocha. Usnęła mi koło 16, więc przed 18 ją budziłam choć wcale nie miała ochoty wstawać ;) I o 20 padła jak kawka :O Ale dziś już o 4:50 było nawoływanie ;) Alex, witaj po nieobecności! Mam nadzieję, ze już wszytsko wrócił do normy i będziesz nas już systematycznie odwiedzać :) Zuza spi w nocy od 20 do 5:30 (średnio) i w dzień 2 3 drzemki po 1h. A co do powrotu do pracy, to niestety nie każdy sobie moż pozwolić na to, żeby tak długo siedzieć z dzieckiem :( Poza tym chce się do ludzi ;) Kasia, tylko patrzeć jak Tomek zacznie raczkować. No chyba, że od razu pójdzie na nóżki, bo przecież nie każde dziecko musi raczkować. Ja wiem, że to bardzo ważny etap, ale czasem dzieci go pomijają ;) Ejmi, koniecznie do lekarza się wybierz. Przecież to bardzo niekomfortowe, jak tak znienacka Cię złapie. No i nie wiadomo dlaczego tak Ci hormony świrują... A wymioty u Krzysia to na pewno wina sznureczka. Zuza tez tak zawsze coś mymła i się zastanawiam kiedy będzie miała odruch wymiotny ;) Patrzyłam w tym Aninie, ale tam to chyba tacie nie pomogą... przynajmniej z tego co widziałam na stronie, może jakby się tam udał to byłaby jakaś rozmowa konkretniejsza. Na razie poczekamy na telefon od dr Kosickiego z Banacha. Zobaczymy co powie. Zresztą w zaistniałej sytuacji to nie wiem, kiedy będzie możliwa jakkolwiek ingerencja chirurgiczna u taty :O na pewno organizm musi się troche zregenerować. Ale dzięki za namiar na jeszcze jakąś możliwość rozmowy z innym lekarzem :) Zapamiętam! Gawit, nie ma to jak mechanicy samochodowi hihihi czasem to ręce opadają z nimi. Najważniejsze, ze w końcu zrobione i oby było już dobrze! Zuza tez tak „dziduje przy stole ;) Albo mlaska głośno, albo łapkę wyciąga w góre, żeby jej cos dać. Rozwala mnie totalnie, bo mi pieska przypomina :O Straszne... hihihihi Agulinia, Zuza tez zawzięcie kręci głową na nie-nie-nie i ma to już od jakiegoś czasu. Zreszta na tak tez kiwa i tak mocno, ze czasem mam wrażenie, że zaraz przywali nosem w dywan ;) Tak więc myśle, ze to normalne odruchy u dziczka w pewnym wieku, a wy zaraz wymyślacie jakieś sprawy neurologiczne :O Wiem, ze z tatą mieliśmy wielkie szczęście. Powiem Ci szczerze, że jak się pakowałam na szybko to już myślałam, czy brać czarne ubrania ze sobą :O bo przy tych tętniakach to wszytsko jest możliwe. Ale sama kopnęłam się mocno w tyłek i się opanowałam :) Oj poszłabym na falę z Mała, ale troche daleko mamy do Łodzi 200km ;) Zobaczymy jak to wyjdzie z tym wyjazdem w ten weekend. A co do tej koleżanki to dziewczyny są dziwne czasami. Ja też walczyłam przecież o ciąże przez 3 lata, ale cieszyłam się jak inne dziewczyny w pracy zachodziły. Owszem lekkie uczucie zazdrości gdzieś tam w środku kuło, bądźmy szczerzy, ale nie wyłaziło na zewnątrz. Nie chciałam, żeby one się obawiały jakiejkolwiek rozmowy ze mną :O widocznie ona nie potrafiła sobie z tym poradzić, co niestety jest przykre :( Na pewno się jej w końcu uda :) Deseo, cieszę się, że praca Cię satysfakcjonuje. Nie ma to jak cos nowego i do tego wciągającego :D Faktycznie 10h to dość długo (ja pracuje tylko 7h), ale Adaś widać jakoś sobie z tym radzi ;) W sumie to może lepiej wrócic do pracy, jak te nasze dzieciaczki są mniej kumate, bo ponoć im później tym trudniej. Dzieci nie chcą z innymi zostawać. Zazdroszczę tych planów działkowo budowlanych, ale tak pozytywnie :) Michaaa, ten prezes to nie dla ludzi jakiś :O Tyle czasu i nawet nie pomyślał, gdzie Cie posadzić... Dobrze, że się nie dałaś, ale sytuacja też średnia. Zwłaszcza, że panowie nie są zadowoleni z posiadania wspólnej asystentki. Myślę, że musisz jeszcze pogadać z szefem. Niech coś wykombinuje sensowniejszego na spokojnie. Powodzenia! Lisek, Emi jest boska! Zwłaszcza z tym wstawaniem na nóżki! Rewelacja :) Ktos taki, do mnie Majka nie doszła :) Poproszę o kolejna próbę wysłania ;) Fajnie, że zakupy udane zwłaszcza, że z dzidzią :) No i szkoda grzechotki. Też muszę poszukać takich klipsów na łańcuszku, żeby przypiąć do wózka, bo co trochę nam coś wylatuje ;) Oki, biorę się za robote, a nie tu elaboraty tworzę hihihih Miłego dizonka! Buziole :*
  4. Ejmi, u mojego taty jest trudna sytuacja. Ma dwa tętniaki, jeden na aorcie sercowej drugi na brzusznej. Do tego bardzo słabe serce, kwalifikujące się do przeszczepu. I tu sie zaczyna kółko zamknięte... nie zrobią przeszczepu bo są tętniaki, a tętniaki boja się usunąć bo serce za słabe i może nie przetrzymać operacji :O Teraz zaczął działać w Warszawie, może tam się tego podejmą. Zobaczymy co z tego będzie. Ale ogólnie to jest kiepsko :( Dzwoniłam do mamy, była już w szpitalu. tata jeszcze jest na OIT, ale już czuje sie lepiej i dziś prawdopodobnie go przeniosą na normalną salę. I ciesze się, ze powrót do domu od dziadków przebiegł spokojnie. Teraz Krzysio musi wrócić do normalnego trybu życia ;) A przewrotki trochę potrwają. Zuza też potrafi tak spać na zająca ;) zwłaszcza jak zasypia to się przekręca. Nadia, dzięki za foty! I nie marudkuj tak na te pogodę, kilka dni chłodu dobrze nam zrobi ;) Toszi dzięki za życzenia dla Taty :) U mnie Zuza też ostatnio mleko bardzo niechętnie pije. jak wypije 60ml to jest dobrze. Jedyne co to po południu to 120 uda się wcisnąć. Agulinia, oby sen był proroczy i koleżanka wreszcie zaskoczyła! Ja ją w pełni rozumiem z tą irytacją, ale nie obrażałam się na koleżanki, które były w tym czasie w ciąży ;) Ela gratulacje egzaminu! BRAWO! A kilogramy na pewno spadną :) gawit, jeszcze do Ciebie napisze bo to pamiętam. Jak ja Cię dorwę w tej Łodzi kiedyś to normalnie skopię tyłek, za wymyślanie takich głupot!! Jak autyzm??!!?? Tyśce po prostu gorąco było i nie miała ochoty na przytulanie do drugiego gorącego ciała. Ja nie miałam ochoty na przytulanki, a co takie małe ma powiedzieć :) tak więc luz siostro i nie kombinuj za bardzo :) Dobra wracam do roboty.
  5. Ejmi, u mojego taty jest trudna sytuacja. Ma dwa tętniaki, jeden na aorcie sercowej drugi na brzusznej. Do tego bardzo słabe serce, kwalifikujące się do przeszczepu. I tu sie zaczyna kółko zamknięte... nie zrobią przeszczepu bo są tętniaki, a tętniaki boja się usunąć bo serce za słabe i może nie przetrzymać operacji :O Teraz zaczął działać w Warszawie, może tam się tego podejmą. Zobaczymy co z tego będzie. Ale ogólnie to jest kiepsko :( Dzwoniłam do mamy, była już w szpitalu. tata jeszcze jest na OIT, ale już czuje sie lepiej i dziś prawdopodobnie go przeniosą na normalną salę. I ciesze się, ze powrót do domu od dziadków przebiegł spokojnie. Teraz Krzysio musi wrócić do normalnego trybu życia ;) A przewrotki trochę potrwają. Zuza też potrafi tak spać na zająca ;) zwłaszcza jak zasypia to się przekręca. Nadia, dzięki za foty! I nie marudkuj tak na te pogodę, kilka dni chłodu dobrze nam zrobi ;) Toszi dzięki za życzenia dla Taty :) U mnie Zuza też ostatnio mleko bardzo niechętnie pije. jak wypije 60ml to jest dobrze. Jedyne co to po południu to 120 uda się wcisnąć. Agulinia, oby sen był proroczy i koleżanka wreszcie zaskoczyła! Ja ją w pełni rozumiem z tą irytacją, ale nie obrażałam się na koleżanki, które były w tym czasie w ciąży ;) Ela gratulacje egzaminu! BRAWO! A kilogramy na pewno spadną :) gawit, jeszcze do Ciebie napisze bo to pamiętam. Jak ja Cię dorwę w tej Łodzi kiedyś to normalnie skopię tyłek, za wymyślanie takich głupot!! Jak autyzm??!!?? Tyśce po prostu gorąco było i nie miała ochoty na przytulanie do drugiego gorącego ciała. Ja nie miałam ochoty na przytulanki, a co takie małe ma powiedzieć :) tak więc luz siostro i nie kombinuj za bardzo :) Dobra wracam do roboty.
  6. Ejmi, u mojego taty jest trudna sytuacja. Ma dwa tętniaki, jeden na aorcie sercowej drugi na brzusznej. Do tego bardzo słabe serce, kwalifikujące się do przeszczepu. I tu sie zaczyna kółko zamknięte... nie zrobią przeszczepu bo są tętniaki, a tętniaki boja się usunąć bo serce za słabe i może nie przetrzymać operacji :O Teraz zaczął działać w Warszawie, może tam się tego podejmą. Zobaczymy co z tego będzie. Ale ogólnie to jest kiepsko :( Dzwoniłam do mamy, była już w szpitalu. tata jeszcze jest na OIT, ale już czuje sie lepiej i dziś prawdopodobnie go przeniosą na normalną salę. I ciesze się, ze powrót do domu od dziadków przebiegł spokojnie. Teraz Krzysio musi wrócić do normalnego trybu życia ;) A przewrotki trochę potrwają. Zuza też potrafi tak spać na zająca ;) zwłaszcza jak zasypia to się przekręca. Nadia, dzięki za foty! I nie marudkuj tak na te pogodę, kilka dni chłodu dobrze nam zrobi ;) Toszi dzięki za życzenia dla Taty :) U mnie Zuza też ostatnio mleko bardzo niechętnie pije. jak wypije 60ml to jest dobrze. Jedyne co to po południu to 120 uda się wcisnąć. Agulinia, oby sen był proroczy i koleżanka wreszcie zaskoczyła! Ja ją w pełni rozumiem z tą irytacją, ale nie obrażałam się na koleżanki, które były w tym czasie w ciąży ;) Ela gratulacje egzaminu! BRAWO! A kilogramy na pewno spadną :) gawit, jeszcze do Ciebie napisze bo to pamiętam. Jak ja Cię dorwę w tej Łodzi kiedyś to normalnie skopię tyłek, za wymyślanie takich głupot!! Jak autyzm??!!?? Tyśce po prostu gorąco było i nie miała ochoty na przytulanie do drugiego gorącego ciała. Ja nie miałam ochoty na przytulanki, a co takie małe ma powiedzieć :) tak więc luz siostro i nie kombinuj za bardzo :) Dobra wracam do roboty.
  7. Hej Laski! Ale miałam zakończenie urlopu :O W sobotę wieczorem mama zadzwoniła, ze tata w szpitalu i będzie miał najprawdopodobniej operację. Więc szybko się pakowaliśmy i jechaliśmy do Łodzi. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Tata miał w nocy operacje, wczoraj był jeszcze na OIT, ale stan był stabilny i dziś mieli go przenosić na normalny oddział. Ale stres był nieziemski :( Tata ma tętniaki i było podejrzenie o pęknięcie tętniaka. Bardzo go bolał brzuch i mama w końcu zadzwoniła na pogotowie. Jak powiedziała co jest grane i jakie zagrożenie to pogotowie było w ciągu 10 minut. Zaraz go zabrali, ale mamie powiedzieli, że jakby to tętniak pękł to najprawdopodobniej by nawet nie zdążyliby dojechać do niego... W końcu po kilku zmianach zdania i w trakcie operacji wyszło, ze to był wrzód na żołądku. Pękł i dobrze, ze podjęli się operacji, bo mogłoby się to różnie skończyć. Zresztą operacja tez była ryzykowna przy taty zdrowiu :( Najważniejsze, ze juz jest OK. I wczoraj wracaliśmy do Puław. Dziewczyny zazdroszczę wam tych basenów! Chętnie bym poszła z małą na basen, ale u nas nie ma takiej możliwości. Jest jeden basen odkryty, ale jak mi tu koleżanka powiedział, ze w te upały tam było w wodzie 400 osób, to ja nie wiem, gdzie oni się zmieścili :O I jeszcze tam takiego bąbla w ten syf wsadzić :( Nadia, nie dostałam żadnych zdjęć od Ciebie. Już któryś raz z rzędu. Czyżbym była na jakieś czarnej liście? ;) Chyba Wam nie podopisuje, bo jakoś nie mam dziś weny do pisania :O jestem totalnie zmęczona tym weekendem. Dobrze, ze chociaż jest dziś chłodniej. Buziaki, może potem cos więcej skrobnę!
  8. Hej! Laski, ja mam juz dość tego ukropu :( 8:30 a ja się rozpływam :O Czekam z utęsknieniem na te zapowiadane burze, ale jak zwykle do nas cholery nie chcą się dociągnąć.... Wysłałam wczoraj kilka fotosów Zuzaliny z weekendu ;) Co do zasypiania w łóżeczku, to Zuzka też się czasem buntuje. Wędruje po całym, siada, staje na głowie i inne cuda. Trochę pokrzyczy, a potem nagle zasypia w co najmniej dziwnej pozycji ;) No i standardem jest to, że siada prawie na śpiąco hihihih Ale nie odpuszczam, kładę, przekręcam i zasypia. Agulinia, kiedyś jak zaniosłam zdjęcia Zuzki do pracy, to koleżanka, która ćwiczy joge stwierdziła, że nie byłaby w stanie takich pozycji przyjąć hihihiih. Ja tez się czasem zastanawiam, czy ona sobie kuku nie zrobi... Kochana Ty już nie zostawiaj tej swojej księżniczki samej do spania na łózku, skoro jest mobilna. Obkładanie poduchami nic nie da ;) Jak nie chce zasnąć w łóżeczku to ja potem przenieś. I popieram nie wywoływanie Lasek. Jak czytają to niech się odezwą , a nie trzeba je prosić ;) Gawit, dobra jesteś z tym spaniem na podłodze jak Pan Bóg stworzył hihihih I gratulacje dla Koleżanki! Oby teraz wszystko szło tak jak trzeba :D I ja tez chcę pochlapać się w baseniku :( Zdrówka dla Tyski i miłego działkowania! Deseo, też bym się zirytowała na nianię. Pies jest fajnym towarzyszem zabaw, ale jak jest posłuszny, a nie taki rozwydrzony :O Ale uspokój się na pewno panie Ela uwagi przyjęła do wiadomości :) Micha, gratulacje dla Olgi! Moja panna łazi po całym domu na czterech, ale do wstawania sie jeszcze nie rwie :D Ejmi, miłego świętowania dziś :) Kiki fajne te zajęcia dla Maluchów na fali. Szkoda, że już nie mieszkam w Łodzi, pochodziłabym z Zuzką. Ceny faktycznie dość wysokie, ale jakoś by się dało radę myślę :) I ten aerobik jest fajny dla nas ;) Natalie zdrówka dla Patryczka! Biedak jak nie ząbki to kaszel :O Listek, a ja nie dostałam żadnych zdjęć ani filmików :( Co do wyjazdu, to skoro chłopa samego puściłaś, to czemu Ty masz nie pojechać :) Uważam, że bardzo wyrozumiała kobieta z Ciebie. Ja bym chyba samego męża nie puściła... co innego wyjazd służbowy, ale taki wakacyjny... Zresztą mój by sam nie pojechał, to taki rodzinny człek. Ona nawet na służbowy pojechałby z wielkim marudzeniem, ze zostawia nas same w domu na dłużej i jak my sobie biedaczki bez niego poradzimy ;) Ktos taki, no nareszcie się pojawiłaś :) Pisz więcej co tam u Was! Koniec drzemki... Zmykam, miłego dzionka!
  9. Hej mamuśki :) Ten upał mnie wykończy normalnie :( Ja wiem, ze chciałyśmy lata i ciepełka, ale to jest już przesada. Godzina 7:30 a mi już pot po plecach spływa... Zapowiadają burze, a tu u mnie ani kropla nie spadła od wielu dni. Chałupę wczoraj ogarnęłam, wszystko wróciło na swoje miejsca. Oprócz Zuzi, która się rozsurmaniła jak dziadowski bicz hihihih Jak tylko cos nie pasi to jest jeden wielki pisk i łzy jak grochy :O Mała terrorystka ;) Ale poradzimy sobie z tym. Co do jedzonka, bo widziałam, że temat był poruszany. Zuza próbuje wszystkiego, oprócz rzeczy smażonych. Chlebek z masełkiem i szyneczką, ogórki kiszone, wszelkie świeże owocki, zwykłe zupy gotowane dla nas... Oczywiście wszystko w małych ilościach, ale sprawdzamy smaki :) I na ogórka kiszonego to się aż trzęsie hihihi Ale mamy za to lekki bunt na mleko. Jak wypije 250 ml w ciągu dnia to jest dobrze. No i będzie u nas chyba druga dolna jedyneczka, bo się zrobiły białe plamki :D Ejmi, szkoda że tak się to wszystko poukładało z tym spotkaniem :( Ale może następnym razem się uda :D I gratulacje dla Krzysiaczka, ze został z babcia i był bardzo grzeczny :) Co do rozmiarów ki testowej to my się mieścimy w 9 -12 ;) Agulinka, udanego urlopu życzę!! A Szymcio na pewno sobie z babcia poradzi ;) i żeby nie było to zdanie poprzednie jest całkiem poprawnie sformułowane hihihihi Będzie dobrze! Gawit, tak to jest z tymi UP. Przymus rejestracji i odwiedzania, a ofert sensownych zero :( No i dobrze masz z ta babcią ;) Miłego weekendowania !! Agulinia, A wiesz Ty, ze Zuza ostatnio to nawet w tej spacerówce komara urządza Wcześniej mowy nie było, a teraz w te upały odpływa. Może i Karola z czasem załapie, ze w spacerówce można pospać ;) Dokładnie, jak usłyszałam to mamma to aż ja przytuliłam :D Co do fotelika to mieliśmy niezły ubaw jak ja wsadziliśmy i przypięliśmy hihiih Taka malutka że ginęła w nim, pasy na wysokości czoła ;) Już je przemontowałam na jej rozmiar, ale i tak poczekamy żeby jeszcze ciut podrosła :) Nadia, 6 ząbków! Wow gratulacje :) Deseo, proszę więcej zdjęć ślubnych :) A co słowa mama, bo od razu cieplej na ser duchu się robi :D Toszi, współczuję tych sterydów. Oby tylko pomogły! A co do nadmiarowej wagi to fakt jest to dołujące, ale da się z tym żyć, wiem cos tym ;) Też ciągle narzekam i marudzę, ale jakoś nie mam na tyle silnej woli, żeby zacząć coś z tym robić. Lenistwo straszne u mnie w tej kwestii. Ale od września, zapisujemy się z koleżanką na aerobik z ćwiczeniami. Nie wiem czy od tego schudnę, ale na pewno trochę się poruszam ;) Zapisałabym się już teraz, ale niestety w sezonie wakacyjnym te zajęcia nie odbywają się... dziwne to trochę... Ojjj gwiazdeczka się obudzał z drzemki, zmykam. Jeszcze zajrzę :) Buziaki!
  10. Hej mamuśki :) Wróciłam po kilkudniowej nieobecności. Rodzice dziś się do domu raniutko ekspediowali, a ja teraz muszę chałupę ogarnąć, bo jest totalny chaos ;) Wszystko zmieniło miejsce pobytu, nawet Zuzia z łóżeczkiem wylądowała u nas w pokoju na te dni :D i dopiero dziś wieczorem wróci na swoje włości. A tak ogólnie to sporo się działo. Jak nie spacerek to coś do zrobienia w domu. I niby rodzice się Zuzka zajmowali a ja i tak nie miałam czasu siąść tu z Wami... W sobotę zakupiliśmy wózek i fotelik. Oba z Coneco w kolorze limonki (wiem, miał być czerwony, ale ta czerwień była jakaś buraczkowa i w połączeniu z czarnym było tom wszystko jakieś takie bure). Wózek Traffic a fotelik Zenith. Wózek już testowaliśmy, Zuzalinie się podoba i ogólnie się sprawdza, jak na te kilka dni ;) A do fotelika jest jeszcze ciut mała... zatem tu na krótkie trasy będzie podróżować jeszcze w tym małym, a na dłuższe już ja wsadzimy w ten duży fotel. No i od dwóch dni mamy w nocy płacz :( Wczoraj był po 24, a dziś po 4 rano :O I to w sumie nie bardzo wiadomo dlaczego... bo się napiła już nie chciała więcej i płakała... mam nadzieje, ze jej tak nie zostanie :O Może za dużo wrażeń z dziadkami... Aaaaa i wczoraj wieczorem dziecko bardzo wyraźnie i zdecydowanie mnie zawołało "mamma" :D Nikt nie miał wątpliwości o co jej chodziło ;) Dobra zmykam sprzątać chatę. Postaram się później odnieść trochę do Waszych postów :) I dziękuje pięknie za wszytskie zdjęcia dzieciątek! Są przepiękne :D p.s. Ejmi kochana, dziś to może jeszcze nie, ale od jutra jestem wolna i czekam na propozycje :) Buziale!
  11. Hejo wieczorkiem :) Zuza dziś urzędowała od 14 beż żadnej drzemki... pojechaliśmy do TESCO i nawet była grzeczna (jest promocja na papmersiaki, za 2 opakowania 85 PLN). Ale jak przyjechaliśmy, zjadła kaszkę o o 20 pięknie zasnęła. Normalnie jak nie moje dziecko, patrząc na ostatnie kilka dni ;) Dzięki Dziewczynki za porady odnośnie fotelika :) Decyzja podjęta, jak tylko jutro znajdziemy to kupujemy Zenitha :D Ja już chałupę trochę ogarnęłam na jutrzejszy przyjazd rodziców! Jutro zostaje tylko poodkurzać i kurze powycierać. Zuzia będzie rozpuszczana przez dziadków przez kilka dni hihih Ciekawe kto ją potem do pionu doprowadzi ;) Agulinia, oj chętnie bym ja pojechała nad morze, albo nad wodę. Niestety teraz urlop mam tylko ja :( Moje chłopię pracuje. Wyjazdowy urlopik będziemy mieć dopiero od 20 sierpnia :) No i faktycznie ta Karola to ma zadatki na modelkę :) Kurcze a moja mała awanturka chodzi nadal w ubrankach na 68 ... :D Natalie, cierpliwości dla Ciebie i dobrej zabawy dla Patryczka zycze ;) Agulinka, udanego weekendu na powietrzu :) Kasia, szczęśliwej podróży!! I może mama jednak trochę posiedzi z Tomusiem ;) Gawit, Tyska jest boska!! Te uśmiechy mnie rozbrajają. Zuzka tez tak wariuje, ale jeszcze się na łóżeczku nie wiesza ;) Listek, cieszę się że jogurcik sie przyjął bezproblemowo. Pozostaje jedynie życzyć Emilci smacznego :) Oki spadam. Milego weekendu wszytskim życzę i postaram się zaglądać, ale przy rodzicach będzie chyba trudno ;) Buziale dla Was i dzieciaczków!!
  12. Dobry dzień :) Słonko daje czadu, na niebie ani jednej chmurki... będzie ciężko ;) Dobrze, ze to już piateczek i weekend. A u mnie tydzień urlopu! :D Zuza dziś załączyła syrene o 4:30 :O I nie chciała skubana iść spać... łaziła po całym naszym łóżku i po nas przy okazji. A wczoraj buszowała w łóżeczku do 21 ;) Na szczęście nie płakała, ale robiła totalny bajzel w zabawkach hihihi Układałam je chyba z 5 razy, bo już zasypiała, a za chwile się chichrała. Ojjj z tym dzieciaczkiem :D Ciekawe czy jutro rodzice do nas dojadą... Mam nadzieję, ze tata będzie się dobrze czuł pomimo tych upałów i da radę przyjechać to 200 km. No i jutro idziemy kupić spacerówkę i fotelik. Wczoraj wypatrzyłam jeszcze foteliki Coneco. Ceny są bardzo zachęcające, ale musze poszukać jakichś opinii, bo nie jestem przekonana. Może Wy cos słyszałyście, albo czytałyście?? Podobają mi się te dwa: Zenith i Atos. Jeden z nich poniżej. http://www.coneco.pl/index.php?go=zenith Agulinia, a może to niejedzenie Karolci przez upały :O Albo zębole dalej idą. No waga całkiem dobra u Karoli, zatem jest dobrze. A ile tej długości jej wymierzyły?? I gratki udanych zakupów! A co do płaczów na widok głowy to ja tam się wcale nie dziwię Malince ;) Kasia, na pewno babcia zajmie się również Tomkiem. Dlaczego sądzisz, ze będzie biegać Tylka za małym siostry? Ola gratulacje dla raczkującej Iwi :D Zuza w łóżeczku najpierw się wierci jak paździurek a potem robi kipisz w zabawkach hihiih dopiero jak poukładam to paluch w buzie, nakrywa się kocem i zasypia. Albo i nie ;) Gawit dobrze masz z ta mamą, że chce się tak zajmować Tyśką i że jest na miejscu. Ja niestety nie mam takich możliwości :O ale za to jest niania ;) Chociaż nie wiem, czy odważyłabym się zostawić rodzicom Zuzkę na noc... Pewnie jakby mieli większy kontakt z nia to miałbym inne podejście :D Ejmi, mam nadzieję że zakończy się tylko na stanie podgorączkowym i szybko on minie! Może to zabki w końcu ruszyły. Listek, i jak tam Emi po jogurciku? Ten gruszkowy jest pycha :D Mili, Rewal fajne miejsce :D A Nikos jest niemożliwy z tym Waszym wczasowaniem hihihih I przykro mi, że Nikoś taki rozgorączkowany. Najważniejsze, ze wyniki OK. A ząbki wyjdą i będzie wszytsko dobrze :) Niestety musze się swoje wycierpieć te maluszki. Oki, popracujemy trochę ;) Ściskam!
  13. Hej Kobiety i Dzieci! Widzę, ze kafe wczoraj świrowało :D Prawie wszystkie posty mnożyło hihih w ten sposób to się szybko dorobimy 1000 stron ;) U nas dziś piękne słonko, aż się boje tej temperatury gdy będę wracać do domku. Za to rano było tylko 13 stopni. Szalona pogoda. Agulinia, ja bardzo proszę o lepsze pilnowanie swojej Maliny, bo mi wczoraj Zuzanne podpuściła i mała urządzała balety do 21:30 ;) Poszła pięknie spać o 19:30 a za godizna była już wyspana :D oczy jak 5 zł, uśmiech na buzieczce i gotowa do zabawy. I się ganialiśmy z nią przez ponad godzinę. Na szczęście nie było płaczów tylko wiercenie po całym łóżeczku :) A jedzonko na pewno wróci do normy :) Gawit postanowienie nie usypiania Tyski na rekach godna pochwały, ale skro jesteście do tego obie przyzwyczajone, to będzie ciężko ;) Próbuj, próbuj chociażby przez taka właśnie zabawę do wymęczenia, bo moja kumpela z pracy spała ze swoją córą do 12 roku życia córa sama usnąć nie potrafiła ;) Ale to oczywiście przypadek skrajny i nie było tam taty w domu. Mlodamamuska, miłego wypadu do stolicy i udanych zakupów! A Baska jest rozkoszna :D Super ten basenik z kuleczkami i namiot! Ale to trzeba mieć kawałek ogrodu Fajnie :) Listek, co do jogurcików, to daj pół kubeczka i zobaczysz jak organizm reaguje. Jeśli na następny dzień będzie OK., to może wsuwać :) My jogurty jemy już długo, ale do tej poty było Hippa w słoiczkach. Ostatnio dopiero kupiła tem misiowe i jeszcze jakieś. Wyślę Ci dziś kilka fotek Zuzi, ale ciut starszych :) Ejmi, kiedys to w ogóle inaczej się dzieci wychowywało :) Moi rodzice, zwłaszcza mama, czasem próbują mi coś wmawiać, jak powinnam robić. Ale z reguły przytakuje i robię po swojemu ;) Tym bardziej, ze mnie w zasadzie wychowywała babcia. U niej mieszkałam 5 dni w tygodniu do 6 roku życia, bo rodzice pracowali na zmiany ;) Dopiero jak poszłam do zerówki to mama zrezygnowała z pracy i siedziała ze mną w domu. Ela kiecka fajna! A jak kolor wybrałas? Najlepszego dla Szymka i Patryczka! Zmykam, buziaki!
  14. Hello :D Ale dis fajna pogoda. Chłodno, troche pochmurnie, az się żyć chce :) Byleby już tak nie zostało hihihih Za to dziś się bardzo dobrze spało. Obudził mnie dopiero budzik. Nie słyszałam w ogóle Małej. Dopiero Piotrek ja przyniósł jak się obudziliśmy, bo już nie spała w łóżeczku. Wczoraj kąpiel już przebiegła spokojnie i tez była padnięta. Ale nei eksperymentowałam z prysznicem hihihi Laski, dajcie spokój wspomnieniom o porodach i pobytach w szpitalu. Każda ma na pewno nie fajnie wspomnienia, więc nie ma co ich rozgrzebywać ;) Powspominacie przy następny dziecku ;) I najlepszego dla wczorajszych jubilatów!! Agulinka my się już od dawna kąpiemy w brodziku, bo wanienka była za mała (kupiliśmy taką mniejszą). Wanny nie posiadamy, ale brodzik jest głęboki. W ogóle to Zuza lubi się kąpać i zawsze jest zadowolona, zwłaszcza teraz gdy może sobie posiedzieć o kaczuszki poganiać ;) Ale przedwczoraj to ja narozrabiałam, bo była rozmarudzona i ja po raz pierwszy oblałam prysznicem... No i się przestraszyła :( na szczęście wczoraj już było OK. :) Kasa się nie przejmuj, jak trzeba zrobić zakupy to trzeba :D I gratulacje dla Szymcia za pełzanie :D Jeszcze troche i pójdzie na czterech. Wtedy będziesz mówiła, ale fajnie było jak sobie tylko leżał w jednym miejscu hihihi Ejmi, niestety zmiany otoczenia tak na dzieci wpływają :O Spokojnie, Krzyś się przyzwyczai i na pewno jakiś rytm dnia powróci :) Tylko pewnie potem w domu będzie jazda... No i jak tak czytam o tej spacerówce to myślę, ze w sobotę na pewno kupimy jakąś. I pewnie też będzie to Coneco bo tego najwięcej w tutejszych sklepach :) Tylko ja chce z czerwienią :D I nie uciekaj od rodziców bo musimy się jakoś spotkać. Musze się tylko konkretnie dowiedzieć kiedy i na ile moi rodzice przyjeżdżają :D Kasia, to faktycznie z tym znieczuleniem przy porodzie miałaś ciekawie :O A Zuzane kapiemy standardowo w brodziku. Pisałam wyżej do Agulinki więc nie będę się powtarzać :) Ela z tym lisem to chyba do weterynarza, albo do leśniczego... Bo jeśli faktycznie jest wściekły to jest niebezpieczny. Zwłaszcza przy dzieciach :( Gawit, dzięki ze foty :D mała widać zadowolona, rodzice również i to najważniejsze! Pogoda dopisała również :) No i ścigaj gościa od domofonu! To jakiś super specjalista musiał podłączać ;) Listku, maila dostałam od Aguliny! Jak będę słać jakieś Zuzalinowe foty to i do Ciebie pójdą :) Agulinia, ta twoja Manuleka to jest artystka :D takie zmyłki rodzicom robić... No dobra idę spać, a za poł godzinki AQQ ciekawe co robią rodzice hihihihi No dobra, robota czeka ;) Buziole!
  15. Hej Mamuśki! U nas wczoraj wieczorem była awantura... Zuza jak wstała o 14 to za Chiny ludowe nie chciała iść spać i cały czas wojowała. W końcu o 19 była już taka zmordowana, że nic nie pasowało :O No i głupia mamuśka, żeby zrobić szybszą kąpiel wymyśliła prysznic...Wtedy się dopiero syrena rozwyła :( Normalnie nie spodziewałam się, ze tak się może przestraszyć, tym bardziej, że już kiedyś ja prysznice polewałam i była radocha :O No i po tym prysznicu to nawet do ubierania nie chciała się położyć i wyła... na szczęście jakoś się udało i przy kaszce padła jak kawka :) I spała do 5 rano bez problemów. W ogole to widzę, że próbuje wymuszać płaczem ;) Jak się ja przekłada bo gdzieś wywędrowała to się awanturuje. Dobrze, ze to chwilowe płacze ;) Terrorystka nam rośnie hihihihih Urlopik już zaklepany, wniosek wypisany. Teraz tylko szefowa musi podpis złożyć :D Kurcze dziewczyny współczuję Wam tych nocek :( Jak czytam co piszecie to stwierdzam, ze mam szczęście z moją Małą. Nawet przy piersi, budziła się tylko 2 3 razy w nocy a teraz to już pięknie przesypia całe nocki. I to w swoim pokoiku odkąd skończyła 5,5 miesiąca. Owszem zdarza się płacz w nocy, ale to bardzo rzadko. Kasia, to czy rodzisz naturalnie czy przez cc nie ma wpływu na ilość mleka. Powinnaś to zauważyć po przypadkach na naszym forum ;) Ejmi super, że dojechaliście spokojnie do Rodziców :) A Krzyś i tak długo wytrzymał z dzieciakami, bo 2h. Po całej podróży i tylu wrażeniach to nic dziwnego, że się w końcu zbuntował hihihi Miłego dnia i udanych łowów spacerówkowych ;) Agulinia, może to faktycznie ząbki się dalej wyrzynają i stąd te płacze. A Wy jesteście paskudni rodzice ;) zamiast dać się dziecku spokojnie przespać to łażą po jakichś cmentarzach. A co do bilansu to tak się robi co 2 miesiące u dzieciaczków do roku :) Ważenie, mierzenie, osłuchanie i takie tam :) A to przemieszczanie się Manuelki nie przypomina Ci komandosa w zasiekach ?? Bo jak Zuzka tak pełzakowała to się śmiałam, ze tak właśnie wygląda :D Teraz zapycha na kolanach, zatem typowe raczkowanie. I daj trochę tego deszczu ;) Gawit cieszę się, że wyjazd udany :) No i czekamy na zdjęcia! Nadia, czasem warto pojechać i sobie odsapnąć. A i chlop się trochę stęsknił i od razu człowiekowi się lepiej na duszy robi :) A ja tu dziś biegam od 7 rano Szefowa cały czas jakieś pierdółki chce ;) Ale przynajmniej czas szybko leci :) Buziaki!
  16. Hello po weekendzie :) U nas było słonecznie i gorąco. Dziś zresztą też się tak zapowiada Trochę sobie pospacerowaliśmy, polenilismy się i było ogólnie mówiąc fajnie :) Zuzalina wędruje już po całej chałupie, włazi tam gdzie nie powinna i rozrabia na całego :D I chyba ma zadatki na ogrodniczkę, bo zawzięcie próbuje pogrzebać trochę w ziemi w donicach hihihihi I jakaś była niespokojna w nocy z soboty na niedzielę. Dwa razy do niej wstawałam bo cos popłakiwała :( Ale dałam pić, troche się pokręciła i szła spać dalej. Wczoraj tak siedziałam w domu i kombinowałam, aż w końcu wykombinowałam urlop na przyszły tydzień :D Rodzice mi się tu zapowiedzieli z wizytą na kilka dni i musiałabym i tak wziąć 3 dni urlopu. Stwierdziłam zatem, ze jak ma brać 3 to wezmę 5 i będzie cały tydzień :D A co tam. Przynajmniej na spokojnie pójdę i zrobię małej bilans na 8 miesięcy ;) A urlopu jeszcze mam sporo i po tym sierpniowym zostanie mi jeszcze 10 dni. Na 4 miesiące wystarczy :) Michaa, mi Zuzalina ucieka od dość dawna przy przebieraniu ;) Jak na razie jeszcze się udaje cos jej dać w łapki i wtedy jest chwila spokoju. Obecnie jest to tubka z kremem do rąk ;) I fajny plan z tym nurkowaniem i Chorwacją :) Porobilo się Wam z ta opieką :( Na pewno cos wymyślicie. Może faktycznie kogos na te dwa miesiące zatrudnić do pomocy Wiem, że z kasą ciężko, ale jak nie ma innego rozwiązania :O Agulinia, super foty! Normalnie zazdroszczę takiego weekendu :D Widać, ze Szymek zadowolony i Wy tez wypoczęci. Zawsze to jakaś odmiana od codzienności. Tez tak chcę A co do jedzenia innych rzeczy to ja tez Zuzce podsuwam już wszytsko. Troszkę wędlinki, paróweczki. Jak mamy zupe to tez daję spróbować. Ostatnio była rybka smażona i tez jej daliśmy ze środka mięska i wsuwała aż się uszka trzęsły :) Listek fajna wycieczka! I mam nadzieję że plany wrześniowe wypalą :) Agulinia, przykro mi z powodu pogrzebu. I oczywiście gratulacji samodzielnej kąpieli :D bardzo byłaś miła dla tatusia, ze go pocieszałaś ;) No i facetowi to trzeba zadawać pytania konkretne a nie takie ogólne. Wtedy to oni nigdy nie wiedza o co kaman hihihih Oni SA pod tym względem źle skonstruowani :D Ela gratulacje egzaminów!! I dobrze, że Misio wyzdrowiał :) Ejmi, mam nadzieje że już dojechaliście do rodziców i wypoczywacie :D No dobra zmykam, bo cos ode mnie chcą :( Kurna urlopy są a oni szaleją ;) Buziaki!
  17. Hello :) Cos się tu ociągacie z pisaniem ;) Ja rozumiem pogodę itp., ale mogłybyście choć skrobnąć powitanie i pożegnanie hihihi Załatwiliśmy wczoraj część spraw po południu, ale oczywiście fotelików i spacerówek nie obejrzeliśmy ;) tatuś już nie miał siły chodzić po sklepach, bo gorąco :O Obiecał, że na następną sobotę (ponoć będzie miał wolną) obejdziemy sklepy i na pewno kupimy Zuzce spacerówkę. Pożyjemy zobaczymy ;) Za to Mała oczywiście na spacerze nawet oka nie zmrużyła i była już tak padnięta, ze jak wróciliśmy koło 18 to szybka kąpiel, kaszka i padła jak kawka hihihihi Za to dziś już ja od 4 słyszałam Poszłam jednak dopiero o 4:45, przytargałam ja do nas, napoiliśmy i jeszcze pospała do 5:30 :D Oczywiście potem była awantura z mlekiem, ale co tam chyba z głodu nie padnie ;) Agulinia, tak jak napisałam spacerówki nie wybraliśmy, bo nie dotarliśmy hihihi ale mam swoje dwa typy. Nie wiem tylko czy u nas w sklepach będą one dostępne Typ 1: http://www.wozki-foteliki.pl/go/_info/?id=2532 Typ 2: http://www.wozki-foteliki.pl/go/_info/?id=3365 Ten pierwszy bardziej mi pasuje. Jednak najlepiej byłoby pójść z Mała, wsadzić ja i zobaczyć jak jej się w tym siedzi A wybór fotelika to jeszcze daleko w tyle jesteśmy :( Michaa przykro, ze tak jest :( Ale na pewno wszytsko nadrobicie jak już ten pęd i chaos związany z budową się skończy :) Nadia, Marudko ciesz się zmiana otoczenia :) Masz okazję troche odpocząć od tego całego zamieszania u Ciebie w domu. Będzie dobrze! Listek, dobrze, ze wyniki zinterpretowane :) teraz tylko stosować się do zaleceń ciotki i będzie wszytsko OK.! Kasia, jak już pisałam wcześniej, ja na Twoim miejscu wyjęłabym ten implant! Skoro twój organizm tak na niego reaguje to znaczy, ze coś jest nie tak z tą dawka hormonów Braniem i odstawianiem progesteronu problemu nie rozwiążesz :O Tylko się hormonami nafaszerujesz Oki, Ide popracować ;) Buziole!
  18. Hej Mamuski! Ale pogoda za oknem :) najchętniej to bym dała stąd wióra do Zuzalinki. Ale niestety się nie da :O Dziś może moje chłopie wyjdzie z pracy kolo 15 to pojedziemy pooglądać foteliki i spacerówki. Fotelik na pewno musimy kupić przed wyjazdem nad morze, więc jest jeszcze trochę czasu ;) Ale spacerówkę to mam ochotę już kupić Zobaczymy co z tego wyjdzie :D Ola, Zuza tez tak reaguje, jak się ja zostawi na podłodze :) Od razu jest awantura i idzie do nas. I też dajemy popróbować jej prawie wszystkiego co jemy. A powiedz mi, jakie Ty paróweczki dawałaś Iwi?? Bo sprawdzałam te Gerbera w słoiczku i one są dopiero od 1 roku :O Kupiłam takie zwykłe cielęce i dałam jej kawałeczek, ale nie wiem czy to najlepszy pomysł Ela, danonek chyba nie był najlepszym pomysłem Tak mi się wydawało, ze je można podawać dopiero od 3 roku zycia, ale wolałam sprawdzić i dać Ci cos gdzie wypowiada się specjalista. Zatem pierwszy pytanie na ponizszej stronie http://www.danonki.pl/index_mam3latka.php?id=czM3bWs1NmJwMTE1MQ%3D%3D Oczywiście nie ma co się trzymać az tak tych lat, ale Moz lepiej próbuj z czymś na czym jest napisane od 6 miesiąca np. Misiowy jogurcik :) A jeśli chodzi o sukienkę to wybrałabym pierwszy wariant :D Ejmi, Krzysio widze uśmiechnięty i zadowolony :) Obojgu Wam dobrze zrobiła wizyta małej hihihhi I powiem Ci, ze ja tez jestem taka wypompowana ostatnimi dniami. Ale to wina pogody. Takie upały i parówy nie wpływają na mnie dobrze. A jeszcze kilka lat temu pogoda mogła się zmieniać z dnia na dzień i nic normalnie się starzeję hihihi Deseo, życzę żeby wyjazd się udał i wróć do nas wypoczęta i pełna energii :D Agulinka i Natalie, chłopaki pierwsza klasa :D Widać, że sobą zainteresowani i całkiem ładnie się bawią. Nie widać natomiast, żeby Szymuś był marudny ;) Buziaki dla obydwu panów :D Kasia, chłopy to temat rzeka. Ale po takim tekście to bym chyba eksplodowała. Ja wszytsko rozumiem, ale dziecko jest WSPÓLNE i każdy ma obowiązki, zwłaszcza jak ma gorszy czas i marudzi w kolko. A co do tego okresu, to na Twoim miejscu usunęłabym ten implant, bo to nie ma sensu :O To miłego dzionka!
  19. Hello :) Ale mnie wczoraj chłop wkurzyłDobrze, ze miałam pretekst i wyszłam po pieniądze do bankomatu (trzeba dziś niani zapłacić), bo dostałby opr przy imieninach. A tak to się przeszłam i mi złość zmalała. Zresztą jak wróciłam to już był bardzo grzeczny i miły ;) Ale przez to wszytsko zapomniałam Wam zdjęć wysłać :( dziś to zrobię. Dziś ni HIPP przysłał cos takiego http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/0,79398,4050434.html Zobaczcie sobie :) Listek, Zuza tez robi taki Sajgon w łóżeczku z rana, jak się do niej nie przyjdzie zaraz po obudzeniu :D No i Mała jest słodka :) najlepsze życzenia z okazji imienin. Co do szczepień to ja szczepiłam Pentaximem. Rotawirusów nie szczepiłam, a na neumo zamierzam dopiero jak skończy rok :) Ejmi ciekawa jestem bardzo tej wielkości Krzysia :) Jak się spotkamy to będzie porównanie z Zuzaliną, na która notabene tez wszyscy mówią, że jest duża :O I jak tam pidżama party się udało?? Szaleństwo na paznokciach dokonane?? :D Najlepszego i udanej wizyty u fryzjera :) Mlodamamuska, to Basieńka będzie czadowo wyglądać z tymi trójeczkami :D Musisz to uwiecznić na zdjęciu! Michała gratulacje dla brata! Zuza tez kciuka ssie i zawsze nim trafia do buziaka. Zatem tak jak piszesz to duży plus ;) Gorzej będzie je później oduczyć Nadia, dobrze, że lekarz niczego złego nie wysłuchał, ale taka temperatura to chyba nie jest nic Z torebeczką na siuśki nie pomogę, bo nigdy jeszcze nie stosowałam u Zuzy :( Agulinka gratulacje dla dzielnego Szymusia :D A co do ząbków to ponoć im później to lepiej, bo są trwalsze. Ale kto to może wiedzieć ;) Kasia, ja nosze soczewki już wiele lat, ale jednodniowych nie stosowałam. Aktualnie mam 2tygodniowe J&J http://www.e-soflens.com/p68,acuvue-oasys-hydraclear-plus.html i bardzo sobie je chwalę :) Kupuje normalnie bez recepty przez Internet. Mamazgrudnia, moje dziecko już składa sylaby, ale nic konkretnego z nich nie wynika :D jednak słyszę jakieś baba, tata, tiatia, meme, mame. Spokojnie na pewno i twój synio niedługo zacznie gaworzyć :) Agulinia, kolorowe opakowania ja najlepsze :D Mój chłop też zawsze jej zabiera, bo brudne, bo urwie i połknie oj te chłopy ;) No i gazeta to jest to :D Już jej dałam jedna na zniszczenie i tylko odrywam najbardziej zdemolowane strony hihihihi Oki, trzeba trochę popracować :) Buziaki i miłego dzionka!
  20. Witam! Ale się pogoda zrobiła :) Aż mi się nie chce w robocie siedzieć mała będzie po dworku z Monika szaleć, a ja się tu muszę kisić :( Może po południu sobie z nią jeszcze wyjdę jak nie uśnie ;) Mój mały wędrowniczek, zasuwa po całej podłodze i się złości jak ja przekładam w bezpieczniejsze miejsca. Bo oczywiście najciekawiej jest pod ławą, przy szafkach lub drzwiach balkonowych ;) Coś tam sobie gada pod nosem cały czas jakieś tatatata, tiatiatia, babababa a jak cos nie pasi to jest płaczliwe mamee ;) No i bijemy brawo non stop :D Aaaaaa mamy również nową zabawkę :D babcia przywiozła z wycieczki na Ukrainę drewniana malowaną bańkę wstańkę ;) nie dość, że kolorowa i ucieka spod łapek to jeszcze ma dzwoneczek w środku hihihi aktualnie najlepsza zabawka, za która lata po całym pokoju :D Wyśle Wam dziś kilka fotek z weekendu :) Ejmi fajnie, że Iga się zajmuje Krzysiem i się ładnie bawią. Ty masz troszkę luzu i możesz sobie chatę ogarnąć na spokojnie :) A dwie dłuższe drzemki to chyba lepsze niż kilka krótkich ;) I oczywiście udanych zakupów życzę :D Agulinia, chyba bym chłopa pogryzła jakby mi taki numer wyciął :D Mnie tak kiedyś jeszcze w domu mama załatwiła hihihi i do tego jeszcze mnie zamknęła na dolny zamek, którego nie miałam czym otworzyć od środka Dobrze, ze się nic nie stało :) I koniecznie tam z Manuelką ustalcie wersję zdarzeń dla teściowej :D Ela to mieliście wczoraj jazdę z Miśkiem :( Współczuję, ale najważniejsze, ze nocka spokojna. Dawajcie leki obserwujcie i na pewno będzie dobrze :) Ale jak to czasem można czegoś nie widzieć Dobrze, że się do tego lekarza umówiłaś. Nadia, jakoś musicie przetrwać ten remont. A nie możesz pojechać do teściów na cały dzień i troche odpocząć od tego hałasu?? No i z tym lekarzem tez porażka jakaś :( trzymaj się! Młodamamuska, gratulacje ząbka :) Co tam, że dwójka, ważne ze jest :D I piękne postępy czyni Basieńka :D Toszi życzę spokojnego dnia wolnego :) Żebyście sobie z Olga wszytsko ładnie załatwiły! A na tą alergie to może sobie cos kup tylko pytanie czy coś pomoże. Deseo zdjęcia śliczne! Suknię miałaś boską :D No i pierwszy taniec wydaje się dość żywiołowy hihihi Poprosze o jakieś zdjęcia Adasia z ceremonii :) Jeszcze wpadnę tutaj! Miłego dnia!
  21. Hejo Laseczki! No i po weekendzie :) Ale żeście nasmarowały od piątku :D Tesciowka dziś rano uciekła, a tak fajnie było ktoś Zuzalinę za nas ponosił hihihh W ogóle to mała na początek zrobiła podkówkę, ale po 5 minutach już dokazywała u babci na rączkach ;) Pogoda nawet dopisała, choć nie było jakoś strasznie słonecznie i gorąco. Najważniejsze, ze nie padało. Pospacerowaliśmy po Puławach, wybraliśmy się tez do Janowca. Strasznie ponury widok na te tereny zalane. Woda już zeszła, ale wszytsko jest takie szarobure Tylko korony drzew zielone. No i gdzie niegdzie jeszcze zostały takie większe kałuże na polach. Zuza już raczkuje po całym pokoju :) Dziś rano posadziliśmy ja na macie, tata prasował w przedpokoju, ja w łazience się malowałam, patrzę na podłogę a tu mi Zuzia robi „A kuku zza futryny ;) Normalnie struś pędziwiatr hihhh Próbowałyśmy tez w weekend jedzenia dla starszych maluchów, czyli takich słoiczków po 7 miesiącu. Był jeden sukces i jedna totalna porażka. Zupka jarzynowa po 7 miesiącu z Kippa była strasznie bleee, az się Zuza otrzasnęła i nie chciała więcej buziaka otworzyć. Natomiast Delikatne jarzynki z szynką Gerbera smakowały. Tez już maja taka troche grubszą konsystencję, na początku było lekkie zdziwienie, a potem buziak się pięknie otwierał :D No i jak się ja postawi do nóżkami do chodzenia przebiera hihihihi Nie odpisze Wam tak konkretnie na posty, ale cos tu skrobnę co mi w głowie zostało :) Ejmi, fajnie że siostrzenica (chyba siostrzenica) przyjechała :) Będziesz miała jeszcze jedna osóbkę w domku, ale na pewno Cie troche z Krzysiem odciąży. Agulinia, piwa słać nie musisz ;) pogoda dopisała. Karola słodka w tej sukienusi. My tez mamy taka super letnia w kwiatuszki, ale jak na razie nie było okazji jej założyć :O mam nadzieje, ze przyjdzie do nas to lato :) No i chrupa trzeba koniecznie umyć zaraz po konsumpcji, bo potem jak zaschnie to już gorzej hihiihih Listek, rozruszałaś nam tu forum i bardzo dobrze! Emilka ma niesamowite loki :) Hanka oj z ta rwą kulszowa to nie fajnie. Zwolnienie fajna rzecz, ale z tego co wiem to jest to strasznie upierdliwy ból :O Zdrówka zyczę! A Małgoś jest niezła z tym chichraniem się na bajeczce o Małgosi :D Gawit, zdrowiejcie tam szybko nad tym morzem. Klimat sprzyjający ;) No i zazdroszczę Ci ogromnie :D Toszi, Olga jest śliczna dziewczynka! Taka delikatniutka, nie to co moja rozrabiaka hihihih Wiater, co do bioderek, to ja bym posłuchała rehabilitanta. Tak jak pisała Agulinia, moja Zuzka miała problem z bioderkami. I jak się okazało na sam koniec całkiem duża miała tą dysplazję. Tylko, ze doktor mnie o tym nie uświadomiła i olałam majteczki. Założyłam Zuzi 2 razy na pół godziny i był okropny płacz. Dlatego schowałam je głęboko do szuflady i nosiłam ze sobą tylko na kontrolę. A tak to zakładałam Małej na noc dodatkowa tetrę. Bioderka już są OK. Mili, Nikoś jest niesamowity z tymi wyczynami. No i nocnik mnie totalnie rozwalił :) Co do sinców pod oczami, to taka niektórych uroda. Oczywiście możesz iśc z Mikosiem na morfologię. Zrób badania, upewnisz się, ze jest OK. Kasia, Dobrze, ze z Tomkiem już lepiej i odzyskuje apatyt :) tylko nie wiem czy 300 ml na raz po takim niejedzeniu to najlepszy pomysł ;) Deseo, jak tam?? Odsypiaj i nam tu opowiadaj ze szczegółami! :D Agulinka, dobrze, ze z rączką już lepiej! I oczywiście wszystkiego najlepszego dla wszystkich weekendowych Jubilatów! Buziaki od ciotki Magdy i Zuzalinki :* Oki, mam nadzieję, ze nic nie pomieszałam ;) Jeśli tak to przepraszam, ale już mnie tu ścigają :( Buziaczki!
  22. Listek, o wiem o czym piszesz :) tez już muszę mieć oczy dookoła glowy, bo Zuza non stop gdzieś wędruje hihihi i zpieluchą tez walczymy ;) Co do planu dnia to jedt mniej wiecej taki: 6:00 mleko 90ml (teraz dodaje powoli kasze mannę) 7:30 mleko 90 ml +drzemka ok godzinki 10:00 owocki słoiczek, czasem mieszany z gotową manną słoiczkaową HIPPA 12:00 mleko 120 - 150 ml +drzemka 14:00 obiadek, słoiczek 16:30 mleko 120 ml +drzemka 19:30 kaszka ok 180ml w międzyczasie podjada chrupy kukurydziane i od wczraj biszkopciki :) Czasem zjemy tez jogurcik. Co do drzemek to rożnie bywa, czasem jest to godzinka, czasem 15 minut... tego zdecydowanie nie mamy w żaden sposób ustalonego ;) Ejmi, mój Piotrek tez ma jakiś dar do usypiania małej. jakoś zabawki jej poukłada, kocykiem nakryje i spi.. a mi się wierci, kręci... I 15 minut siedzenia to zdecydowanie samodzielne siedzenie :D Gratulacje dla Krzysiaczka !! Co do zimnej podłogi to niedługo nie będziesz go w stanie przed nią uchronić hihihih Ja Zuzię mogę i 15 razy przesadzić na mate i kocyk a za 5 sekund i tak wędruje po parkiecie ;) Nadia, Ty sie lepiej umów do gina. I wiem, ze mieszkasz na wsi i długo sie czeka na wizytę, ale chyba powinnaś pojechać i załatwić to szybko prywatnie. Agulinia, dawaj tego słonka troszkę i na wschód :) Ty nie zwalaj winy na Przema z ten głośny TV... to na pewno TY chciałaś dobrze słyszeć cenne uwagi narratora w programie i Maline obudziłaś hihihi
  23. Hej Kobietki! Niech no którąś zaczaruje tą pogodę bo ja się wykończę Normalnie padam na twarz, spać mi się chce i czuję jakby mi ktoś założył na głowę wielka szklana kulę :( Mała spi w nocy jak aniołek, a matka i tak nie wyspana :O No i jutro przyjeżdża tesciówka w gości. Przy takiej pogodzie to się zanudzimy w tym domu Wczoraj jak wróciłam z pracy to moje dzieciątko z radości przypełzło do mnie przez cały pokój :D A potem tak się we włosy wczepiło, że az mi się dobrze zrobiło hihihih A tak po za tym to łapie jakąś fazę spania miedzy 16 i 18. Normalnie odpływa na te 2h i ciężko ja dobudzić ;) Ale nie poddaje się bo potem byłby problem z zaśnięciem wieczorem. Zresztą wczoraj kotłowała się do 20:30 ;) Myślę, że to wina pogody. Kasia, Zuza tez praktycznie cały czas na brzuchu urzęduje. Teraz przekręcić ja na plecy w trakcie zabawy to jest awantura ;) Nie sadzę, żeby były ku temu jakiekolwiek przeciwwskazania :) No i Tomek to śliczny chłopaczek :D Serio serio! Ale na ten brzuszek to chyba cos osłonowego mogłabyś mu podać Mili super, ze w końcu chłopina się zlitował i oddał Ci lapka :D Nikos jest niesamowity z tym chodzeniem. Zuza dopiero staje na nózkach :) A Ty widze taka mama osiedlowa się robisz hihihih Michaa, Olga musi się przyzwyczaić. Ale poczekaj troche, doceni tą przestrzeń jak zacznie na rowerku po domu śmigać hihihih I pięknie Ci stoi na nóżkach! Nadia, dobrze ze piszesz o tych promocjach na ubranka w TESCO takie spodenki dresowe tez by mi się przydały dla Zuzalinki. Co do tej jajecznicy, to myślę, że nie jest to nic strasznego. Tylko nie wiem czy dwie w ciągu dnia to najlepszy pomysł ;) Gawit, fajnie Ci z tym morzem. Tez bym sobie teraz pojechała, ale niestety będzie mi to dane dopiero na sam koniec sierpnia. Ale co tam, ważne, ze w ogóle pojedziemy. Życzę Ci oczywiście pogody! No i gratki autka :) Ale przecież Wy nie tak dawno kupowaliście autko I niezły ten Twój mężu z gejami i lesbijkami LOL Agulinka, gapciu jeden, współczucia z ta reką! Niech się szybciutko goi. Kup sobie cos łagodzącego, bo to cholernie dokucza Ela, Ty się nie stresuj Kobieto. Zobaczysz Misiek w pewnym momencie Ci śmignie na nóżki i jeszcze może niektóre nasze szybkie dzieciaczki przegoni :D. Po za tym to kawał chłopa, wiec musi troche ciałka podnieść ;) Agulinia, mój chłop też ogląda „Uwaga pirat Sam program jest nawet nawet, ale ten narrator to mnie do szału doprowadza :D Ty lepiej kochana nie kracz :P Niech Zuza jeszcze z nami troche pomieszka hihihihi No proszę mi tu robić te pogodę cud miód, co wczoraj obiecywałaś ;) Listek witaj wśród nas. Widzę, że już się troszkę zadomowiłaś i baaaardzo dobrze :D Nie czytaj wszystkiego, bo tego mas jest ;) Troche posiedzisz z nami to się wciągniesz! Swoje widze tez przeszłaś w ciąży. Ale najważniejsze, że teraz wszytsko OK. Emilka rośnie jak na drożdżach i jest całym szczęściem mamy. Sliczna dziewczynka! Jeszcze raz witaj! Ejmi, super ze fotelik się podoba Krzysiowi :) No i będziesz miała towarzystwo. A Krzyś koleżankę do zabawy :D Zawsze to jakaś odmiana i jakby nie patrzeć troszkę Ci pomoże przy małym. Toszi, czy my mamy tu zbiorowo na Ciebie nakrzyczeć?? Ty się Kobieto opamiętaj i troche odpocznij :) Deseo, słonko musi być na ceremonię! Powodzenia!! No dobra, biorę się do roboty. I w związku z ogólnie panującą sennością i pogodą do niczego wychodzę dziś stąd o 12 :D Buziaczki!
  24. Witam! Ale jestem dis przetrącona :O Miesiączka przylazła i jakoś mnie powaliła Zuzka nawet ładnie spała dziś w nocy. Piotrek przyniósł ją „dopiero o 4:45 ;) No i chciałam powiedzieć, ze chyba wczoraj pisałam coś że może za miesiąc Zuza wstanie o własnych siłach Zatem odwołuję to. Wstała WCZORAJ :D Normalnie w szoku byliśmy oboje. Fakt, ze na moment, ale wstała. Dziś rano zresztą w naszym łóżku to powtórzyła, bo koniecznie chciała wleźć na tatę hihihihih Czyli zaczyna się totalna jazda bez trzymanki :D I bardzo się cieszę, że ją jednak przedwczoraj przestawiliśmy na sam doił łóżeczka. Natalia, Ala jest boska! Taki Miszny pyzolek :D Pięknie siedzi i ma czadowy rower ;) Co do jedzenia czegos poza papkami to ja Zuzce jeszcze tez nie kupowałam takiego z cząstkami. Ale zajada ode mnie jakiś kawałek ciasteczka czy pareczki.. musze sprawdzić z obiadkiem Ejmi fajnie, że wypad do Wawy udany. No i piękną miałaś nockę :) A co do mam w galeriach to niektóre dziewczyny po prostu nie maja pomysłu na sposób spędzania wolnego czasu jeszcze zima jestem w stanie to zrozumieć, ale latem? Ejmi kiedy planujecie przyjazd do rodziców? Ela, zdrowia dla taty!! Tylko nie bardzo rozumiem dlaczego to wszytsko przez Ciebie? A co do diety to nadal uważam, ze powinnaś się bardzo pilnować :) I gratulacje dla Oli za odwagę :D Kasia, dobrze ze pojechaliście do lekarza. Teraz tylko pilnuj Tomka i niech szybko wraca do zdrówką! A siostrę przy okazji porządnie kopnij w zad! Co to za głupie gadanie w ogóle Deseo, rozpieszczaj Adaske ile chcesz! Potem będziesz odzwyczajać hihihih ;) Hanka, bardzo dobry pomysł z Zuzia i kapeluszem hihihi Musze chłopu podpowiedzieć :D Kurna smaruje tego posta od rana i ciągle coś :O Może w końcu go wyslę Postaram się jeszcze coś skrobnąć. Na razie buziaki!
×