Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzialinska76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madzialinska76

  1. No i pochwaliłam Zuzanke... od 17 były płacze, marudzenie i ogólne niezdecydowanie :D Ale tata stanął dziś na wysokości zadania i po kąpieli przejął pałeczkę. A uczynił to tak skutecznie, ze Mała śpi ;) My jutro idziemy do drugiego kardiologa. Zobaczymy co ta pani wymyśli... A z dobrych wieści to może mamy już załatwiony problem opiekunki :D Wczoraj na zakupach Piotrek spotkał mojego kolegę z pracy i się okazało, że u niego niania kończy pracę 15 marca :) Kumpel się ma jej podpytać czy byłaby zainteresowana od polowy kwietnia przyjść do nas. Jeśli tak to nas z nią skontaktuje. Dziewczyna jest młoda i ponoć całkiem sympatyczna. Im dwójkę dzieciaczków po kolei pilnowała i byli zadowoleni. No i płacili jej 700 zł miesięcznie, więc nie tak najgorzej :) Ejmi, głowa do góry, wiosna w końcu przyjdzie :) A my ja powitamy z wielkim uśmiechem na ustach ;) A co tej dziewczyny, to bardzo dobrze chłopa zjechała. Więcej takich odważnych powinno być, bo pod tym względem (zresztą nie tylko ;) ) faceci są okropni! Natalie, pewnie jak ja sie przyzwyczaję do tych zuzkowych kupek co 2 dni to ona powróci do starego systemu i będzie zdziwko ;) A odczucia normalne. Ja się bardzo ciesze, ze mam Mala i bardzo ją kocham, ale czasem to bym to wszystko zostawiła i poszła gdzieś na długi czas. I w ogóle o tym nie myślała... Niestety jest to niemożliwe :) Agulinka zapraszam, zapraszam. Przyjeżdżaj kochana :) Puławy ładne miasto, blisko do Kazimierza Dolnego ;) A Jakby Ejmi przyjechała jeszcze w tym czasie do rodziców to już w ogóle było super ;) Ola Fajnie, że sie odzywasz! Podziwiam za spokój ducha, choć teraz to juz pewnie łatwiej. Na początku na pewno przezywałaś katusze. Najważniejsze, że wszystko już na dobrej drodze i trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej wróciły do domku!! Buziaki dla Was obywu ! Deseo, super ze wyniki badań pozytywne i oby tak dalej. A Adaś to niezły aparacik z ta szczepionką ;) Ale moze faktycznie była smaczna hihihi. No i kawał chłopaczka z niego :D Wcale się nie dziwię, ze mięśnie brzucha Ci dokuczają. Ja jak ponoszę Zuzkę to zaraz mnie plecy bolą, a ona waży tylko 6 kg.Mam nadzieję, ze szybko sie wykurujesz i mężowina Cie wspomoże :) Aaa i Zuzka tez sie tak odgina w prawa stronę.... No to kolorowych i do jutra :)
  2. Hejo Kobietki! Mojej Zuzi się coś odmieniło dzisiaj... jakbym jej na 2h nie wybudziła to by non stop spala :D Chyba odsypia te kilka dni marudzenia. A hicior był w nocy :D Padła wczoraj o 22 i obudziłam ja o 5:50 na jedzenie hihihi Najlepsze w tyn wszystkim było, ze jak się obudziłam to nie mogła uwierzyć w godzinę i na 3 zegarkach sprawdzałam... nawet chłopa się pytałam, czy ja w nocy wstawałam ja karmić :D Ale przynajmniej sobie wszystko dziś zrobiłam :) Michaaa na pewno wszystko robisz tak jak należy. Po prostu Olga ma taki charakterek i już. Bądźmy dobrej myśli i wierzmy, że jej się w końcu odmieni i zrobi sie układna jak aniołek :) Zenek dzięki za wieści od dziewczyn! Super, że jest juz lepiej i oby jak najszybciej do ans wróciły :D Mathea, na takie pomarańczowe wrzuty to lepiej nie reagować. Ja nie wiem skąd Ci ludzie biorą takie pomysły i po co to piszą... chyba tylko po to, żeby innych stresować. Oczywiście bywają i wyjątki wśród pomarańczowych. Toszi, straszne rzeczy nam tu piszesz... dobrze, że wszystko się szczęśliwie skończyło! Alex, no widzisz, wszystko na spokojnie da się załatwić ;) Super rozwiązanie! Ale z remontem to poczekajcie do wiosny ;) Na razie zakuwaj :D Agulinka, najważniejsze ze humor sie poprawił! A z reszta juz na spokojnie dojdziesz don ładu :) Obudizla sie uciekam! jeszcze tu zajrzę ;)
  3. Hej wieczorkiem. Ledwo dziś zipię... Ja już bym chciała, żeby Zuzia zakończyła ten skok rozwojowy bo mam dość :O Jest zupełnie niezdecydowana, sama nie wie czego chce, co chwilę jest krzyk... poddaje się :( No i jeszcze ponarzekam na kupy :D Zdecydowanie wolałam jak robiła mi 3 razy dziennie, a nie raz a konkretnie ;) Teraz jak już się skupi to najczęściej muszę przebierać bo pampers tego nie wytrzymuje hihihi Mam pytanko odnośnie NANa Active. Zaczęłam go dziś dosypywać do HA i mam wrażenie, że on się dobrze nie rozpuszcza ... Jak Mała piła mleko to na ściankach zostają takie jakby malutkie grudki. Wcześniej tego nie było. Tez tak się Wam robi?? Czyli wszystkie te nasze chłopy takie niezdatne :) Ejmi, test niezły :D Zwłaszcza ta koszulką hihihi. Mam nadzieje, że jednak rozmowa z gościem jakoś się będzie kleić i wbrew pozorom spędzisz ten czas całkiem miło :) A jakbym tak trzasnęła drzwiami to raczej tez mi spacer pozostaje ;) Chociaż może by mnie jakaś dobra dusza pracowa przygarnęła... zresztą zawsze można iść na piwo hihihi Nadia, uważaj tam wędrując po tej drodze, wariatów nigdy nie brakuje. A promocja w TESCO chyba do końca miesiąca, więc spokojnie zdążysz :) Agusiaradom, ja staram się Zuzi cały czas nie zabawiać. Czasem sama się sobą zajmie na jakiś czas, ale od tygodnia się to nie udaje :O A czasem tez daje jej się wydrzeć, choć ciężko mi to przychodzi... oj bardzo ciężko :O Agulinia, przyznam, że tez sie zdziwiłam jak zobaczyłam "wstałyśmy" o 14:40 :D No i nie jestem tak przekonana czy byś chciał, żeby z ta kupa do wieczora chodziła hahahha Agulinia, jakąkolwiek decyzje podejmiesz na pewno będzie ona dobra :) masz jeszcze trochę czasu do wizyty, zobaczysz jak Szymek będzie się zachowywał. Tak jak piszesz nic na siłę, bo to nie ma sensu. A może mu sie jeszcze odmieni i chętnie się przyssie :) Natalie, oby do cieplejszych dni, i coś się w tym naszych rozkładzie dnia może zmieni :) A nasze chłopy jak widzisz też nie rwą sie do pomocy przy dzieciaczkach... Natalia, ciesze się ze antybiotyk pomógł i z piersiami lepiej :) Oby już wszystko było dobrze! Kurcze jak ja Wam zazdroszczę tych wyjazdów :( Pojechałabym gdzieś ale przecież firma bez mojego męża się zawali normalnie... filar się znalazł cholera jasna Ale może w drugiej połowie lutego wyrwiemy się do Łodzi do rodziców na kilka dni... zawsze jakaś odskocznia :) No dobra, Mała sie przebudziła po jedzonku, to przewijamy i lulamy do konkretnego spania :) Kolorowych i do jutra!
  4. Hej! Cholera jasna, napisałam całego posta i nie wpisałam nicku U nas też dziś dzionek ciężki. Zuzka marudzi jak szalona... sama nie wie czego chce.. cyc tak, cyc nie... karuzelka tak, karuzelka nie... i tak w kółko. Dobrze, ze padła na 2 godzinki to trochę odsapnęłam i obiad zrobiłam :) Teraz tez drzemie, ale już to chyba długo nie potrwa ;) Bałam się, że w nocy będziemy mieli jazdę po tej szczepionce, ale na szczęście grzecznie spała od 21 do 7 rano, z jedna króciutka przerwa na jedzonko. Ale, żeby nie było tak pięknie to wczoraj wieczorem były co chwila krzyki niewiadomego pochodzenia... W końcu położyłam się z nią i głaskałam po brzuszku aż usnęła. Do tego pogoda dziś u nas okropna... od samego ran sypie śnieg i wcale nie wygląda, żeby miał zamiar przestać :O Widze, że skok rozwojowy u większości z nas się pojawił :) Musimy być twarde dziewczyny i się nie poddawać ;) Iwusia, super ze się wreszcie pojawiłaś. Gratulacje sprytnego synka ;) A córa musi przejść przez ten okres zazdrośnictwa :) Deseo, u nas krwinki też poniżej normy: RBC = 3,76 mln/ul [4,2 - 5,4] Ale nasza pani doktor, stwierdziła, że żelazo zaserwujemy w marcu, jeśli krew się nie poprawi po kwasie foliowym i wit C. A kwas foliowy kazała rozgniatać i rozpuszczać w mleku :) Tylko nie pamiętam czy to nie było czasem gorzkie... Mili, gratulacje małego Twardziela! Moja panikara urządziła koncert na 102 ;) No i Nikos pięknie rośnie :D Agulinka ciesze się, że najgorsze już za Tobą i życzę, żeby piersi już szybciutko wróciły do normy! No i już więcej nie odtworzę bo się obudziła :O kurcze, będe już tylko w wordzi episać
  5. Witajcie! Oj jakoś od soboty nie mogę się ogarnąć z ta Mała… Nie wiem czy to ten skok rozwojowy, czy po tej morfologii i ogólnie jest jakaś marudka :O Jest strasznie niezdecydowana, sama nie wie czego chce, jak już zaśnie w ciągu dnia, to potrafi mi zacząć płakać przez sen… Jak ja karmię to nawet kichnięcie Piotrka powoduje wykonanie odruchu Moro :O jakieś zestresowane mam to dzieciątko. Na szczęście w nocy chociaż dobrze śpi. No i cos się z kupami przestawiło od tygodnia. Jak wcześniej mogły być 3-4 na dobę tak teraz jak jest jedna to się jest dobrze :O Oj nadążyć za zmianami u dzieci to trzeba być mądrym :) A dziś jeszcze o 13 idziemy na szczepienie… już czuje jaki będzie sajgon po nim :( Widzę, że temat morfologii na topie :) Odebraliśmy wczoraj wyniki i Zuzia tez ma obniżona hemoglobinę. Wyszło 10,4 g/dl w zakresie 12 – 16. Trochę się zestresowałam jak to zobaczyłam, ale poszukałam w necie i znalazłam info o anemii fizjologicznej. Zresztą tez tu o tym pisałyście. http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79370,2149471.html http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,174,Niedokrwisto%C5%9B%C4%87%20u%20niemowlaka Dziś będziemy u pani doktor to o wszystko wypytam :) ale pewnie żelazo jej zaserwuje… Agusiaradom, u nas dostałam na morfologie skierowanie od pediatry. Czytałam wszystkie posty, ale nie dam rady odpisać wszystkim. Napisze to co pamiętam :) Agulinka, mam nadzieję, ze z piersiami już lepiej! Bierz leki i rób okłady z kapusty, zawsze mogą ciut pomóc. Trzymam kciuki, żeby szybciutko minęło i żebyś nadal spokojnie karmiła Szymka. Deseo, spóźnione, ale najlepsze życzenia dla Adasia! Moja Zuzka ma dziś miesięcznicę :) I mama jej zaserwowała w prezencie szczepionkę :O No i co do ślubu i chrztu to nie wiem czy u nas nie będzie tak samo ;) Bo mamy tylko cywilny :D Alex, na pewno jakoś się z tatą dogadasz. Trzeba podejść do tego na spokojnie, może faktycznie najpierw zagadaj z mamą o co w tym wszystkim chodzi. Ale na razie skup się na egzaminach, żebyś nam tu takie stopnie przynosiła jak ostatnio :) Albo i lepsze :D Kopniak na szczęście i ode mnie! No już Mała skrzeczy :) Lecę, więcej napiszę się po południu. No chyba, że będzie straszny płacz po kłuciu :( Buziaki!
  6. Hello :) U nas dziś troszkę cieplej, ale śnieżek tak się pojawia i znika :) Jak jutro tak się utrzyma to idziemy w końcu na spacer z Niunią :D Byliśmy dziś na tym pobraniu krwi… O matko, jaki był płacz :( Jeszcze jak ukłuła kobieta to byłoby spoko, ale jak pościskała tego małego paluszka to już się malej nie dało uspokoić… nawet cyc nie pomógł za bardzo. W samochodzie jak jechaliśmy to cichła, ale jak tylko stanęliśmy to zaraz kwękała… Zrobiliśmy test wytrzymałości taty, bo ja latałam po sklepach a on zostawał z nią w samochodzie. Żeby nie było, ze po wielu, raptem do dwóch wyskoczyłam ;) Kupiłam Zuzce kilka ciuszków w BabyFancie i sobie wreszcie parę drobiazgów w Rossmanie. A w domku Zuzia jeszcze trochę się pożaliła na swój ciężki los, pocycowała i padła spać… i tak śpi z przerwami do teraz… ciekawe co będzie w nocy robić ;) I wczoraj wieczorem Zuzia usnęła sam w swoim łóżeczku :D Zresztą dziś tez cały czas tam chrapie ;) Michaaa, twoja Olga to ma jednak charakterek skorpionika. Niestety musisz przez to przebrnąć i wytrwać. Łatwo mówić, gorzej zrobić, ale na pewno Ci się uda :) Zawsze możesz się tu nam wygadać, wykrzyczeć, zrobić cos co pozwoli Ci odreagować. Trzymam kciuki, żeby Olga wyrosła z tych chimerów jak najszybciej i dała trochę mamie odsapnąć! Gawit najlepszego dla Martynki! A co do spotkania to mi tu chodzi po głowie pomysł, ze jako dziewczyny z Łodzi i okolic mogłybyśmy się spotkać wiosenką ;) przecież ja u rodziców bywam, więc jakiś termin by się wykombinowało :) Nadia, dobrze, niech mała ćwiczy :) A ślinienie się tak szybko jej nie minie ;) Ejmi kurcze… wierze że się strachu najadłaś :O Ja kiedyś walnęłam Zuzkę główką o górna listwę łóżeczka, ale to w płaskie… i też się darła niemiłosiernie, a ja prawie razem z nią. Na pewno wszystko jest OK, Krzyś się tylko porządnie wystraszył :) Ale swoją drogą miejcie go na oku. Tylko w takiej sytuacji najgorsze jest ta świadomość, że to my uderzyliśmy dzieciątko. Bo jak się samo uderzy to zupełnie co innego. Natalie, fajnie ze wyjście udane :) Deseo, cieszę się że w końcu odetchnęłaś i Adaś się uspokoił :) Mili, opis uśmiechów rewelacyjny.. zwłaszcza końcówka, ze się Nikos rozpłakał :D Idę trochę z mężowniką posiedzieć ;) Spokojnego Wieczorka!
  7. Hello :) U nas dzień jak co dzień… Zuzka dokazywała, ale cudem usnęła na dwie godzinki o 15 ;) teraz wykąpana, najedzona i zasypia w łóżeczku :) zobaczymy czy jej się to uda…. A minionej nocy zrobiła nam miła niespodziankę; spała od 21 do 4 ciągiem, pocynowała 15 minutek i spała do 8 rano :D Zatem co się dziwić ze w dzień szaleje hihihih Mięliśmy dziś iść na ta morfologię, ale tak dobrze spaliśmy… no i idziemy jutro. Ale już musimy, bo we wtorek szczepienie i musimy wyniki zanieść pani pediatrze :) No i zamierzam z nią pogadać o tym wprowadzaniu innego jedzenia. Ciekawa jestem co mi powie ;) Deseo, Adaś daje Ci w kość, ale nie wygaduj głupot! Jesteś świetną mamą, radzisz sobie bardzo dobrze! Po prostu Adaś wszedł w taki okres i musisz przetrwać. Może to faktycznie ząbek… niedługo większość z nas będzie tak wykończona. Agulinia, a co w tym głupiego, ze goście ciasteczka przynoszą?? Zwłaszcza matce karmiącej :D taka matkę to powinni rozpieszczać bez proszenia hihihi Kaja, tez jesteś biedna nocami :( Ale trzeba być dobrej myśli, zresztą jak się taki szkrab uśmiechnie to wszytsko mu się wybacza, nawet zarwane noce ;) No i prezentu kumpeli to chyba nikt nie przebije hahahaha I zazdroszczę teściowej :D Hanka, z Twoja Małgosią wszystko w jak najlepszym porządku. I ciesz się z tego dopóki możesz, bo nie wiadomo kiedy się jej odmieni ;) oczywiście Ci tego nie życzę :D Agulinka, jak czytałam Twój opis ubieraniu Szymka to jakbym widziała Zuzkę :D Jest dokładnie to samo. Dopiero w samochodzie jak już jedziemy jakaś chwilkę się uspokaja. A z paznokietkami to jest cała przeprawa :O zabiera łapki, krzywi się , wierzga… najlepiej na śpiocha, ale niestety taki stan występuje u nas bardzo rzadko ;) No i ta mała bitwa jest z reguły co 3-4 dni, bo strasznie szybko jej te pazurki rosną i zaraz drapie sobie tego swojego pysiaczka :( Natalia dziękuję za fotki Ali. Słodki pysiaczek :D A niektóre minki to jak Zuzka ;) Chyba większość dzieci ma podobna mimikę do pewnego momentu…. Blizna po cesarce mi nie dokucza. To znaczy jak tam coś gmeram i naciągam, żeby obejrzeć to oczywiście trochę ciągnie, ale jak nie dotykam to mogę o niej spokojnie zapomnieć. No i czuć wewnętrzne blizny :O takie zgrubienie… ale nie ma się co dziwić :) Mlodamamuska, witaj na naszym forum i pisz kobieto o czym tylko chcesz :) Ela trzymam kciuki za wszystkie egzaminy! Załatw to szybko i wracaj do nas na forum :) No i nieźle utuczyłaś swojego misiaczka… a tak ulewał i wymiotował całym jedzonkiem ;) A co do katarku rano, to Zuzka tez tak ma… u nas to chyba pomimo nawilżacza suche powietrze. Zwłaszcza teraz w te mrozy :O Gawit ty to jednak jesteś artystka :D Nie przyszłoby mi do Glowy wozić takich atrybutów w bagażniku hihihi Toszi, dziękuję za zdjęcia Olgi. Słodka dziewuszka i te wielkie ciemne oczyska :) Choć najbardziej podoba mi się ta marsowa mina hahahah Ola trzymam kciuki, żeby Iwka szybciutko wyzdrowiała i żebyście w tym szpitalu były jak najkrócej!! Dobrze, że macie szpital, który oferuje możliwość być z dzieckiem non stop. Na pewno Ty będziesz spokojniejsza no i Iwa oczywiście również. Zdrówka!! Ktos taki jak ja, z tym czasem karmienia to tak jak i z innymi rzeczami. Teoria teorią, a praktyka praktyką. Twoja dziecina najada się w kilka minut, moja w kilkanaście. A jak ma humorek to potrafi wisieć na cycu i 45 minut, a jak ją odczepisz na siłę to jest płacz zaraz albo za pol godziny ;) Nie wiem z czego to wynika, może ja nie mam dużo mleka, albo wypływa ono wolniej… Mam w planach zacząć od poniedziałku ustalać jakiś plan dnia odnośnie karmienia i spania… Zobaczymy co mi z tego wyjdzie hihihi ale w końcu musze bo pod koniec kwietnia trzeba iść do pracy i wtedy będzie już za późno :O To by było chyba na tyle :) A Malutka spi… trzeba będzie ja na śpiocha przewinąć kolo 22 na nockę :) Kolorowych i do jutra
  8. Witam wieczorem! Pewnie zaraz oberwę z dwóch stron, ale co mi tam… już raz dostałam ochrzan i żyję ;) Raaany Dziewczyny dajcie już spokój! Była scysja, ponoć to sobie wyjaśniłyście, każda pisze, ze to już koniec, a ciągle się czegoś nawzajem doszukujecie w swoich wypowiedziach i postach. Teraz się będziecie przekonywać jak która sformułowała jakieś stwierdzenie?? Która ma większe poparcie i lepsza pozycje na forum?? Pozycję każda ma taką samą, z poplecznikami to różnie bywa, bo każdy ma swoje zdanie i opinię. Proszę dajcie spokój, bo się tu zrobiło trochę marsowo :O U nas dziś dzionek kiepski :( Wstałam z cholernym bólem głowy i dopiero apap pomógł. Mała też chyba dziś nie za bardzo miała samopoczucie, bo marudziła, w pewnym momencie już nie wiedziała czego chce… pojadła, zamknęła oczka, za chwilę pobudka z płaczem, pocimkała, wiła się znowu ciumkała cyca… i tak w kółko. No i ta pogoda :O Dobrze, że juz padła spać :) Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej :D I dzieki za pochwały Zuzanki :) Tosi, Eola -> zdjęcia mojej Zuzki są tu na forum, więc ogólnie dostępne i można oglądać :) No chyba ż przegapiłyście to dajcie znać, wyślę. No i poproszę o fotki waszych pociech :) madzialinska@tlen.pl Gawit, butelki to wyparzyłam dobrze przed pierwszym użyciem. Teraz tylko przepłukuję gorąca wodą :) No ale u mnie sa w tak częstym użyciu ;) Ejmi, nie przejmuj się tak bardzo dźwiganie główki przez Krzysia. Jakby nie patrzeć Zuzka jest o ponad tydzień starsza ;) Na pewno przyjdzie moment, ze i Krzys łepek podniesie wysoko i sprawi Ci wielką radochę :) Nie wiem jak mu łapki układasz… bo ja Zuzi na początku tak troszkę pod klatką piersiową, nie kolo buzi. Jak już zaczyna się prężyć i dźwigać to sama je sobie przesuwa. Jak miała koło buziaka to tylko wsadzała piąstki do ustek :) Co do zimy, to u nas tez taki Sajgon jest :O Piotrek pojechał na zakupy to na parkingu się prawie zakopał na na ulicach ponoć można piruety samochodem robić … A co do kombinezonu i fotelika, to u mnie odwrotnie. Mała strasznie się piekli, bo nie może swobodnie machać łapkami i nóżkami :) Kaja187, fajnie że jesteś ponownie i nie znikaj znowu! No i niunia ładnie rosnie :) Deseo, zazdroszczę spaceru! U nas pogoda ciągle nie sprzyja :( Zrobiło się cieplej to znowu wiatr i zadymka śnieżna ehhhhh ja chce już wiosny… Natalia, trzymam kciuki, żeby przepisane leki pomogły i piersi doszły do dobrego stanu Dobrze, że ten lekarz się czego dopatrzył i chce jakoś pomóc… Na pewno będzie dobrze :) Nadia, zdjęcia dostałam i dziękuję! Amelka jest super, a to zdjęcie w pianie rewelacja :D mamusia też bardzo ładnie wygląda ;) Mili, niezła ta twoja teściowa :D Ja akurat takich pomysłów to bym się mogła spodziewać ze strony mojej mamy, bo teściowa powiedział, ze ona wychowywała chłopaków ponad 30m lat temu i wszystko się od tego czasu zmieniło, zatem się nie wtrąca ;) Ale moja mamuśka to czasem cos tam próbuje przeforsować hihihi No to jakby co to kolorowych !
  9. Witam wieczorkiem Kobietki :) Zuzka wreszcie zasneła, więc mogę poczytac i popisać :) Aleście tu dziś nasmarowały postów :D I jakaś scysja mała wyszła… proszę się tu nie obrażać, każda może swoje zdanie wypowiedzieć :) choć czasami te opinie są wyrażane dość bezpośrednio co poniektóre osoby może urazić… czasem dobrze jest swoją wypowiedź przemyśleć. Oczywiście powiedzieć co się uważa, ale może nie tak z grubej rury ;) W ciąży nam hormony szalały i jakoś chyba spokojniej było hihihi Kaśka wracaj tu na forum w tej chwili! A jeśli chodzi o posty to ja się przyczepiłam wtedy do Ciebie :D A teraz dzięki wielkie za miłe słowa odnośnie Zuzi :) Jak się domyślacie to były zdjęcia specjalnie wybrane, bo najczęściej podnoszenie główki wygląda w ten sposób: http://i149.photobucket.com/albums/s77/Madzialinska/Zuzia/P1040525.jpg?t=1264623738 hihihi My dziś miałyśmy ciężki dzionek, bo Mała w ogóle nie spała od 7:30. Do tego chyba jej troszkę brzuszek dokuczał, bo była zdecydowanie marudna. Nic jej nie interesowało dłużej niż dwie minuty, potem była podkówka :O najlepiej było na rączkach u mamusi, ale ja już nie wyrabiam z noszeniem tego małego klocuszka ;) No ale jakoś przetrwałyśmy :D Ola wszystkiego najlepszego dla naszej najstarszej tutaj dzidzi Ejmi, Zuzka tez tak ciumka łapki, ze musze jej cały czas tetrę podkładać, bo wszystko dookoła mokre ;) Zaczęłam jej nawet w buźkę zaglądać w poszukiwaniu ząbków, ale dziąsełka ładne i nie widać, żeby cokolwiek zaczynało się tam dziać. Agulinie Ty to jak się już dorwiesz do forum to piszesz i piszesz :D Ale bardzo dobrze, bo twoje posty rozbrajają ;) Teściowa jakimiś przesądami rzuca! Wcale się nie przejmuj. Ostatnio jak biorę Zuzkę na ramię gdy siedzę, to nóżki już jej sięgają do moich kolan. Jak ona się skubana już odpycha tymi nóziami… nie sądziła, ze taki maluch może mieć takie silne nogi… :D A z ta nianią to jakiś koszmar :O Ja mam zamiar najpierw przeszukać wszystkich znajomych i polecone nianie sprawdzić. Mam nadzieję, ze któraś będzie wolna… Toszi, jeśli córa jest zdrowa i reaguje na wszystko poprawnie, to może taka jej uroda z ta wagą :) No i super, że po szczepieniu w porządku. My idziemy we wtorek malutką pokłuć… Deseo, nie zazdrosne tych ostatnich dni. Trzymam kciuki, żeby Adasiowi znów się wszystko ładnie unormowało i żeby już tak mamusi nie męczył W nocy pampersa nie zmieniam, no chyba ze jest pełny, ale z reguły dopiero ranem cos tam znajdujemy :) Nadia, ja małej zakładam bodziaka i śpioszki/półspiochy/rajstopki zależy co mi tam w rękę wpadnie ;) No i w domu mam temperaturę około 23 stopnie czasem ciut więcej. No i jak czuję, że stópki zimne to zakładam jej skarpetki ;) Eola, witaj i pisz z nami o czym tylko chcesz :) Niezła ta malutka na filmiku! Moja jeszcze sie tak nie kręci i może dobrze, bo mogę ja spokojnie zostawić na łóżku i na chwilkę wyjść ;) Michaaa chyba mas jakieś problemy :) Dzieki za fotki Olgi! Wygląda super i ma rewelacyjne fałdeczki na ramionkach :D No i sparował tego posta prawie godzinę :) Zymkam lulu, kolorowych i spokój tu już proszę! Do jutra :*
  10. To znaczy te pieluszki Active Baby nie są złe :) One mi pasują tylko w tych Premium Care lepiej się kupina wchłaniała ;) Kupiliśmy dwupak więc za 160 pieluch zapłaciliśmy 85 zł... No ale nie ma co narzekać innego wyjścia nie ma :D Co do tych włosków, to Zuzka chyba nie ma ich mniej, ale łepek urósł a włoski jeszcze nie zdążyły ;) Dlatego nam się wydaje, ze jest ich mniej. Alex dokładnie tak samo, na początku one sprawiają wrażenie takich popalonych lub sfilcowanych...a potem znikają :D Myślę, że jak dzieciaczki zaczną siedzieć to już i włoski zaczną normalnie rosnąć. Mili my zaczęliśmy używać rozmiaru 3. one maja duży przedział od 4 do 9 kg... co prawda nie wiem jak w nie ubrać 9-cio kilogramowego bobasa... Thekasia kuruj się, żebyś tfu tfu Tomcia nie zaraziła :) A co ubranka to jest super i możesz ubierać swojego bąbla w co chcesz ;) Moja mała na razie urzęduje przede wszytskim w śpiochach, półśpiochach, rajtuzkach. Wydaje mi się, ze tak jest jej najwygodniej ;) Ejmi, muszę zatem poprawić wentylację. Dzieki za radę! trzymaj chłopa w domu, w końcu jest na zwolnieniu. Moj ostatnio jak dostał 4 dni zwolnienia to tez się rwał do roboty, bo tam sobie chłopaki nie poradzą :O Ale szybko go usadziłam na tyłku w domu :D No Gawit, w końcu trochę więcej od Ciebie :) Zmykaj do domku i sie tu udzielaj! Co do rozmiarówki ubranek to ja sie nie wypowiadam, bo co ubranko w tym samym rozmiarze to inne... już nawet nie zwracam na to uwagi :) My aktualnie jesteśmy na 62 ale niedługo musimy przeskoczyć na 68. I tu trzeba się wybrać na zakupy :D Michaaa no faktycznie znajomi prezentu nie przemyśleli :O Ale może da się wymienić na większe? Mi koleżanki kupiły dla Zuzki ciuszki na 68 i 80 (to to już chyba na lato :D ) No i zaprezentuje Wam jeszcze moją małą potarganą siłaczkę: http://i149.photobucket.com/albums/s77/Madzialinska/Zuzia/P1040518.jpg?t=1264540807 http://i149.photobucket.com/albums/s77/Madzialinska/Zuzia/P1040527.jpg?t=1264540835 http://i149.photobucket.com/albums/s77/Madzialinska/Zuzia/P1040530.jpg?t=1264540870 A teraz zmykam lulu :) Kolorowych i do jutra!! Buziaki :*
  11. Nadia, co do laktacji to mogą Ci Agulinka i Thekasia coś podpowiedzieć, bo one sobie pięknie te laktacje wywalczyły :) A zainteresowanie zabawkami typu grzechotka, karuzelka przyjdzie lada moment :) Dziewczyny miałam się Was spytać. Czy waszym maluchom tez się włoski zaczynają wycierać?? Zuzce już się zrobiło z tyłu takie łysawe kółeczko i coś czuję, że niedługo będzie niezły z niej irokez hihihi No i przeszłyśmy na Pampers Active Baby i jakoś jestem z nich średnio zadowolona :O te Premium Care były zdecydowanie lepsze... zwłaszcza z wchłanianiem kupek. No ale cena ich zaczynała mnie lekko powalać :(
  12. Witajcie! Rano napisałam takiego posta, nacisnęłam przypadkiem ikonę Interii na pasku i wszystko poszło się ….. tak się wkurzyłam, że olałam kompa na kilka godzin :) postaram się teraz odtworzyć co tam natworzyłam Dziś w nocy Zuzka nas nieźle wystraszyła :( Nie wiem czy się zakrztusiła nadmiarem śliny czy jej się ulało, ale obudził nas straszny charchot. Nie mogła oddychać przez nos, z tego przerażenia to i chyba zapomniała jak się przez usta oddycha… Nosa sobie wyczyścić oczywiście nie dała bo był zaraz wrzask… Wzięłam ja na ręce, ponosiłam w pozycji pionowej, pogłaskałam i poklepałam po pleckach i się nosek odetkał, ale co mnie opluła to mnie opluła w między czasie… Jak wszystko wróciło do normy to się uśmiechnęła i przycięła komara, a my leżeliśmy i nasłuchiwaliśmy jeszcze z pół godziny :O A tak poza tą pobudka były jeszcze dwie… czyżbyśmy wracali do budzenia się co 3h?? :O Mrozy u nas nie odpuszczają. W nocy mięliśmy znów -25 a w dzień -15… Już mam ich serdecznie dosyć bo musze co chwila latać po domu ze ścierką i wycierać okna. Szyby nam strasznie rosieją :O Już sama nie wiem czy to wina kijowych okien czy różnicy temperatur. Mieszkanie przecież wietrzę, ale nie zostawię rozszczelnionego okna w takie temperatury… Musze się zorientować o co tu chodzi i nie wiem czy nie skończy się to wymiana okien :( Thekasia dzięki za fotki Tomeczka! Słodki bobas, ale ja bym jeszcze bała się tak sadzac Zuzkę… nawet z podparciem :) Ola co do żłobka to mam podobne odczucia. Zresztą tu u nas w Puławach jest tylko jedno i nie cieszy się zbyt dobrą opinią… Dlatego nawet mi przez myśl nie przeszło oddać tam Zuzi. Trudno zaboli nas to finansowo, ale będzie niania… choć tu tez można różnie trafić :O Agulinia, moja tez ma takie momenty, ze najchętniej to by tylko przy cycu siedziała. Na szczęście teraz są to tylko momenty ;) bo wcześniej to mogła tak cały dzień. Teraz to zależy od dnia… raz je co godzinę tak z 10 -15 minut, innym razem co 2h… Wiem, ze to moja wina bo chyba powinnam jej zacząć to trochę ustawiać, ale jakoś nie mam sumienia jej tego cycka odmawiać, jak ja trzymam na rękach a ona szuka tego cyca i robi podkówkę, że jej go nie daję ;) Ale w końcu musze być twarda i jej to jedzenia unormować :) Zenek gratulacje dla malutkiej z grzeczne spanie w łóżeczku :) Agulinka, Zuzka tez nie lubi leżeć na brzuszku. Jak ją już położę to wytrzyma max 5 minut i się buntuje ;) I dopiero od kilku dni podnosi główkę, wcześniej kładła ja na boczku i tak sobie leżała. Co najwyżej pupa szła w górę :D teraz już główka jest w górze ale tylko na chwilkę ;) No i współczuję tej akcji z bojlerem :O całe szczęście, ze to się tylko tak skończyło, ale wydatek niestety nieplanowany wyskoczył…. A co do spania to Zuzka tak od 21 do 7 czyli 10h a potem czasem jeszcze ze 2h rano i w ciągu dnia może 1 – 2h… czyli przy dobrym układzie około 14 godzin na dobę :) Deseo, wierze, że się denerwujesz zachowaniem Adasia, ale spokojnie poczekaj. Może złapał jakąś taką dziwna fazę i mu przedzie lada chwila. A jeśli nie to dzwon do lekarza i podpytaj. To cie na pewno uspokoi :) Co do zabawy z dzieciaczkami to tak jak wszystkie tutaj; gadanie, śpiewanie, powtarzanie jej gęgania (to ja chyba najbardziej bawi), buziaczki… Tyle chyba na razie można zrobić z takim maluszkiem :) Dziewczyny Zuzka tez ma często czkawkę i nie tylko po jedzeniu ale i tak nagle ni stad ni zowąd :) Staram się jej wtedy dać troszkę wody lub herbatki i przechodzi ;) Alex, jakbym wypiła tyle co Ty przed snem to chyba bym pękła :D Ja w ogóle należę do osób które mało piją… ale teraz się zmuszam i staram się te 2 litry na dzień wypić. No i pięknie Wam śpi Marcelinka, oby tylko nie zapeszyć :D Natalia, zdrówka dla córeczki!! Ejmi w takie mrozy to często samochody odmawiają współpracy ;) Wczoraj u Piotrka w pracy część kierowców nie dojechała na czas, a towar który powinien przyjechać o 7:30 przyjechał o 13… wszystkie samochody na parkingu w firmie tak zamarzły, że ich odpalić nie mogli… nadmienię, że jest to hurtownia motoryzacyjna hihihi Nadia, kochana pisz nam tu troszkę częściej i nie myśl, że my mamy swoje tematy. To są nasze wspólne tematy, tylko trzeba się w nie włączyć :) I to nie to, że jesteś ignorowana… Zobacz ja pisze często i tez mnie te mamuśki nie raz olewają ;) Cieszę się, że Amelka dobrze się rozwija i jest zdrowiutka :D Mathea, widzę że większość dzieciaczków ma teraz jakieś niespokojne nocki…. Musimy to przetrwać :) No dobra, chyba już nasmarowałam to wszystko ponownie (tym razem w Wordzie i nie zniknie ;))… Zmykam do Zuzka zaczyna skrzeczeć Buziaki i ciepełka!!
  13. hej Mamuśki! Moje dzieciątko troszkę usnęło więc mogę coś skrobnąć ;) choć strasznie się wierci, wiec chyba długo nie pośpi... U nas w zasadzie norma. Zasypiamy koło 21-22, śpimy do 6-7 z pobudką koło 3 :) W dzień oczywiście Zuzka rozrabia i ani myśli o spaniu. Choć wczoraj był chyba jakiś dziwny dzień bo gdzieś tak do 14 to mi cały czas drzemała... Co do podnoszenia główki, to powiem, że zalezy to od humoru Zuzi. Jak ma chęć to podnosi, a jak nie to mogę sobie gadać ile chce a ona i tak leży i ciumka piąstkę :D Ale tak jak piszę Ejmi dzieciaki maja jeszcze na to czas, więc się nie stresuję. Najważniejsze, ze jak jest na rękach w pozycji na małpkę to trzyma ten swój łepek bardzo sztywno i się rozgląda dookoła :) Grzechotkę muszę jej w łapkę włożyć, bo sama jeszcze nie łapie. Jednak jak już złapie to nie chce oddać ;) Wczoraj wieczorem cały czas jak ssała cycucha to trzymała w zaciśniętej piąstce. Dopiero jak ją odstawiłam od piersi to grzechotka wypadła ;) Gawitku zdrówka dla Małej! I wracajcie do siebie do domku jak najszybciej :) Zimy to i ja mam serdecznie dojść, bo nigdzie nie można wyjść z Małą :O Mili, ja Zuzce daje herbatki w temperaturze pokojowej. oczywiście robię cieplejsze, ale jak chwile postoi i się schłodzi to tez wypije :) natomiast mleka za nic nie wypije takiego chłodnego... pluje wtedy i koniec, trzeba podgrzać. Pytałam kiedyś ciotkę o tę temperaturę picia dla maluchów. Powiedziała, że lepiej dać chłodne niż za ciepłe, a temperatura pokojowa jest OK. Ejmi, ja tez muszę jechać w tym tygodniu na morfologię z Zuzią, bo pediatra dała nam skierowanie przed świętami a we 2 lutego idziemy na drugie szczepienie... głupio byłoby się pojawić bez wyników :( Mam nadzieje ze faktycznie te mrozy odpuszczą koło czwartku :O Mala sie obudziła. zajrzę później ...
  14. Witam wieczorkiem! Dziewczyny dzięki piękne za wszystkie fotki dzieciaczków! Maluchy są słodkie, robią cudowne minki i bardzo mądrze patrzą :) Mamusie tez wyglądają super! Ja wrzucam tu fotki więc nie będę ich wysyłać... No chyba, ze chcecie to wyślę, żaden problem :) Ja dziś ledwo żyję :O Pól nocy nie przespałam i to bynajmniej nie przez Zuzię... zarówno ona jak i mąż sobie spali jak susełki, a ja się przewalałam z boku na bok Na dodatek mała miała dziś dzień aktywności i nie dała nawet na chwilkę przyłożyć głowy do poduszki... I chyba będą nici z oglądania serialu o 22, bo czuję, że odpływam ;) Deseo super, ze już jesteś z nami i sobie odpoczęłaś u rodziców :) Ola, ciesze się, że Iwa zdrowa i życzę, żebyście już zapomnieli o tych wizytach i stresach :) Co do szczepienia to ja szczepię na wszystkie podstawowe choroby, Odpuszcza całkiem rotawirusy a o pneumokokach pomyśle jak Zuzka skończy pól roku lub rok. W tej kwestii słucham się ciotki :) Thekasia, przykro mi z powodu tego pieprzyka. Skonsultuj się jak najszybciej z lekarzem, nie ma na co czekać. Jesli to nic poważnego to przynajmniej będziesz miała spokojna głowę. I dużo zdrowia dla taty!! A co do kupek, to Zuzka tez standardowo jak zaczyna to kończy po zmianie pieluch, kiedy myślę, że już wszystko poszło :D Juz do tego przywykłam hihihih tym bardziej, ze potrafi mnie tak załatwić ze 2 - 3 razy dziennie ;) Dziewczyny, Zuzia tez czasem tak mi sie zawiesza :) A najczęściej jak sobie siedzi w pozycji na małpkę :) Znajdzie sobie coś ciekawego i bark reakcji na jakiekolwiek zaczepki słowne :) Alex tez trzymam kciuki za wszystkie egzaminy!! Sory dziewczyny, ze nie odniosę się do reszty, ale serio odpływam :O Postaram się coś jutro skrobnąć :) Kolorowych snów i ciepełka w te mroźne nocki i dzionki! Buziaki!
  15. Witam wieczorkiem! U nas był intensywny dzionek, Zuzka pospała w nocy prawie bez pobudek, ale za to od 7 już buszowała ;) Teraz w końcu padła po butli i leży sobie z tatą w dużym pokoju. Niedługo będą przenosiny, zmiana pampka i cycek na spanie ;) Oby znowu pospała do jakiejś 4… Dziś znów powalczyłyśmy z opadająca główką w leżeniu na pleckach. I odkryłam, ze mój mały leniuszek jak się ułoży główka na prawej stronie to nie ma zamiaru jej dźwigać. Ale jak się ja przekręci na lewy policzek to zaraz główka w górę idzie ;) Thekasia mój chłop miał podobnie ;) jak tylko Zuzka zaczynała kwękać to było hasło „Rób butlę, bo ona na pewno się nie najadła z tego cycka. Albo dawaj cycka bo ona głodna” Ciężko było mu wyperswadować, ze dziecko może kwękać nie tylko z głodu hihihi ale w końcu się udało :D Co do spania to Zuzka sama mi się przekręca na boczki, chociaż zawsze kładę ją na pleckach… no chyba, ż Ema dodatkową tetrę w majtaskach ;) wtedy lezy grzecznie na pleckach jak żabka :D Agulinka nie odstawiaj Szymka od piersi. Niech sobie ssie, w końcu nie po to wałczyłaś o tą laktację. Ewentualnie dokarmiaj nanem jeśli zauważysz, ze jest głodny. Myślę, że to po prostu taki moment, że on mniej przybiera na wadze. Przecież te nasze dzieciaczki nie mogą cały czas przybierać po 200 - 300 gram tygodniowo :) Na pewno będzie dobrze! I dzięki za namiary na przeceny w 5-10-15, musze tam zajrzeć przy weekendzie :D Alex, ja tez nie dostałam jeszcze okresu i jakos nawet nie czuję, żebym go miała dostać :O Co wcale mi się nie podoba bo wolałabym wiedzieć w jakim momencie cyklu jestem… a tak to czarna magia ;) Zenek trzymamy kciuki, żeby USG dało pozytywne wyniki U nas też wyprawa z wózkiem to rajd po wertepach główka Zuzi podskakuje jak piłeczka :O Dlatego po niedzielnym spacerze stwierdziliśmy, ze chyba sobie darujemy… tym bardziej, ze tu nowe opady śniegu zapowiadają… Ejmi dobra decyzja, nie ma co Krzysia na siłę układać w łóżeczku :) Moja Zuzka raz zasypia w łóżeczku, raz na naszym łóżku, a najczęściej na rękach z cyckiem w buzi. Ale zauważyłam, ze jak budzi się w łóżeczku (bo jest tak kładziona) nie ma jakiejś tragedii ;) Cieszę się, że pediatra Cie troszkę uspokoiła i nie wypatrzyła u Krzysia nic niepokojącego. Do neurologa idźcie, dla Waszego spokojnego sumienia, a teraz obserwujcie Małego. Myślę, że wszystko będzie dobrze :) Co do morfologii, to my też dostaliśmy skierowanie, ale jakoś nie możemy się tam wybrać do laboratorium :O W przyszłym tygodniu już mężowi nie daruję… Konwalia, witaj i udzielaj się :) No i napisz o sobie cos więcej. Agulinia, jakie tam z nas panny ;) A jak tam ten Twój wymyślny obiadek?? Mam nadzieje, ze był dobry i żadnymi sensacjami się nie zakończył :D Ola super, ze przynosisz dobre wieści z USG! Oby piątkowa wizyta u neurologa była ostatnią :D Ela współczucia dla Ciebie i córeczki. Myślę, że to dobry pomysł, żeby posiedziała troszkę z Wami w domku. Niech się jej to wszystko wyrówna i się dobrze wykuruje :) Chociaż Ty bedziesz miała jeszcze więcej roboty. Życzę dużo zdrówka dla Małej! Mathea, a może Twój syncio tak po prostu ma. Moja Zuzka z reguły pada tak 21 – 22. Czasem później. Owszem może to i za późno dla takiego malucha, ale w sumie potem te nocne pobudki się lepiej układają ;) I powiem Ci, ze my nie wyłączamy wszystkiego w domu. Najczęściej zasypia w dużym pokoju, gdzie świeci się jakaś lampka i gra telewizor. Co nie przeszkadza jej w nocy zasypia w ciszy i ciemności :) A Deseo chyba dobrze tam u rodziców ;) Ok, zmykam lulu! Kolorowych i do jutra!
  16. Cześć! Moja marudka usnęła, więc może coś się uda skrobną c do Was :) U nas skończyło się piękne przesypianie nocek... wróciliśmy do pobudki koło 2 w nocy i potem 5-6 :) Ale o tej 2 to po ciemku dostaje cycucha i po 10 - 15 minutkach zasypia. Nie przewijam jej, noc chyba, ze czuję ciężkiego pampersa, ale z reguły jest suchy. Ślinimy się też obficie i wszystko dookoła :) No i trochę jest marudna w dzień... nie bardzo wiem czemu. Mam wrażenie, ze sama nie bardzo wie czego chce :O Ale przetrwamy i to :D Ejmi, faktycznie złe wieści przynosisz :( Trzymam mocno kciuki, żeby u Ciebie nie wyszło nic poważnego. A z Krzysiem tak jak pisze Ela idźcie do dobrego neurologa. Mam nadzieje, ze to jest związane tylko i wyłącznie z nie wykształconym jeszcze do końca układem nerwowym i niedługo zniknie jak ręką odjął! Ela cieszę się, ze dobrze się czujesz i waga drgnęła :) Dziewczyny co do tych książek, to wszelkie zawarte tam porady są bardzo cenne, ale czasem trzeb aje ciut zmienić i zastosować inaczej. Każde dziecko jest inne i jedna metoda nie zadziała na wszystkie :) Ja przyznam sie Wam przeglądałam te książki, ale jeszcze nie zastosowałam żadnej wskazówki :D Jakos tak to wychodzi mi samoistnie, ale trzeba przyznać, że Zuzka nie jest bardzo wymagającym dzieckiem.... Michaaa musisz wytrwać! Trzymaj się tam dzielnie i walcz dalej z Olgą :) No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! STO LAT!! I oczka się otworzyły ;) Postaram się odezwać później Buziaki!!
  17. Witam! Jakos ostatnimi dniami to nie mam czasu, żeby tu siąść i coś napisać... w tygodniu mała dokazuje jak szalona, a teraz tata czas zajmuje ;) U nas wszystko w normie... choć Zuzka skończyła z pięknym spaniem po 7h bo budzi mi się koło 2 a potem koło 5 i śpi do 7-8. No i w ciągu dnia jest bunt na butlę, na topie jest tylko cyc. I tak mi wisi na nim co godzinę :O Zatem zazdroszczę wam, ze wasze dzieciaczki jedzą z piersi co 2,5h w ciągu dnia. Dziś ważyłam tego mojego małego klocuszka domowym sposobem i waga pokazała 5,7 kg... Agulinka, moja Zuzka tez ma krostki koło usteczek. Myślę, że to jest spowodowane przede wszytskim jedzeniem z cycka. Po prostu buźka jest z reguły wilgotna. A zaczerwienienie u małej schodzi po przemyciu chłodnym roztworem soli fizjologicznej, krostki tez wtedy bledną. Mili, też nosze Zuzkę najczęściej na małpkę, bo mi jest tak najwygodniej. Zresztą jej tez tak pasuje, bo więcej widzi. Główkę trzyma stabilnie, czasem kładzie mi na ramieniu, czasem trzyma prosto. Oczywiście jeszcze ją asekuruję, ale widzę, że niedługo nie będzie to potrzebne :) Natalia zazdroszczę tych wypadów do Szczyrku :) Fajnie macie i korzystajcie jeśli możecie! Ejmi, moja panna tez jest leniwiec i leżąc na brzuszku nie chce główki podnosić. Za to bardzo dobrze wychodzi jej podnoszenie pupy hihihi i ciumkanie łapek ;) Ela trzymam kciuki, żeby te tabletki nie miały na Ciebie złego oddziaływania :) Michaaa super, że Twoja wytrwałość odnosi skutki. Oby tak dalej! :D No i Mała już zaczyna marudzić... tatuś się chyba znudził ;) Mykam i życzę spokojnego wieczorka!
  18. Hej Mamuski! W końcu udało mi się tutaj cos napisać. Jakoś przez dwa dni czasu brakowało przez tych gości :) Zuzia została ochwalona od czubka głowy do stópek (chyba powinnam jej uwiązać czerwona kokardkę pod szyjką ;) ) i obdarowana elegancką sukienusią i sportowym dresikiem, a mama słodyczami wiec jesteśmy uradowane :) Dowiedziałam się wszelkich plotek z pracy i newsów odnośnie zmian… choć bez tej wiedzy to akurat mogłam żyć ;) Szefowa kazała pisać wszelkie podania o dłuższe urlopy macierzyńskie, jakby co to nawet podpisze, i wybierać zalegle urlopy, żeby z małą jak najdłużej siedzieć w domku. Zuzka była jakaś marudna przez te dwa dni… sama nie wiedział czego chce. Mam nadzieję, że dziś już będzie lepiej :) Dziś tez pospałyśmy bo od 22 do 8 rano z jedna mała przerwą koło 5. No i musze się pochwalić, że Zuzia sama usnęła wtedy w łóżeczku, bo jak ja odkładałam po karmieniu to oczka były jak 5 zloty. Co prawda zajęło jej to z 15 minut, bo cos tam sobie marudziła, ale test się powiódł :D Alex, na pewno Marcelinka da się mamie pouczyć :) A dzieciaczki czasem tak mają, że nic im nie pasuje… musimy to przetrwać. Co do przyrostu wagi to myślę, ze 760 gram w 2 tygodnie to bardo dobrze :D Toszi, co do przepajania, to ponoć jak dziecko jest na piersi to nie ma takiej potrzeby… Ale ja tam daję Małej herbatki, nie co dziennie, ale jak widzę, że jej brzuszek dokucza to robię rumianek albo koperek. Wypija tego może z 60 ml dziennie… A kilogramy spadną jak Olga zacznie biegać i trzeba będzie latać za nią ;) Agulinia, z tym telefonem to zdolni acha jesteś :D Ale mój mężu kiedyś wyprał swój telefon hihihi a najlepsze było to, że kupił go za spore pieniądze, zainwestował w nowa oryginalna obudowę i nacieszył się nim miesiąc :D Na szczęście Zuzka nigdy smoka nie chciała ssać, wiec nie mam tego problemu. Ale za to teraz kciuk albo i cale piąstki sa do buzi pakowane :D Mili popieram dziewczyny, wyglądasz super i wcale się nie dziwię, ze każdy robi wielkie oczy jak mówisz, ż jesteś mężatka i mamusią ;) Ola dobrze mówisz o tym, ze będziemy ten czas wspominać dobrze. Wczoraj właśnie była koleżanka która ma 8-miesięczną Julke i jak wychodziłam zostawiając Zuzkę na wersalce, to stwierdziła „Oj niedługo to Ty jej już tak nie zostawisz tu samej” ;) Michaaa moja też jest bardzo towarzyska i nieśpiąca w dzień (choć jakby teraz zaczyna lekko podsypiać) i w łóżeczku poleży sama max 10 minut. Ale zaczęła ja interesować karuzela, trochę popatrzy w TV, trochę własne rączki ją zainteresują…. Jednak to wszystko mało :( Czekam na moment kiedy zajmie się jakąś zabawka na troszkę dłużej :) Zenek u nas dziś rano było -14 :O a to ponoć dopiero początek…. Ale za to słonko świeci :) Ejmi u mnie tez jest to PEPCO, ale jakoś tak mi tam nie po drodze. Może jednak w weekend zajrzę skoro mówisz, że warto :) I w TESCO są teraz przeceny na ubranka dziecięce. I pampersy jumbo podwójne za 85 zło :) No dobra zmykam do mojej marudki, bo już się wyspała :D Buziaki i miłego dzionka!
  19. Hej Kobietki :) U nas dzień ja co dzień. Mała własnie pojadła i robi taktyczna drzemkę na 15 minutek :D Ale mamy dziś gości, zatem będzie jakaś odmiana. Przychodzą moje kumpele z pracy i jak zapowiedziały, nie do mnie tylko do Zuzi ;) A jutro druga tura hihi sie dziewczyny podzieliły na stary zespól i nowy zespół . Agulinia, Deseo dzięki za miłe słowa o Zuzance :) Mathea, gratulacje dzielnego syncia :) No i kawał z niego chłopa :D Ejmi no widzisz jakiego masz grzecznego syna... a Ty narzekasz ;) Micha, nie jesteś wyrodna matką bo ja tez nie planuję więcej dzieci! Nigdy nie myślałam o więcej niż jednym, teraz dodatkowo te komplikacje w ciąży (cukrzyca, szyjka), cesarka, no i wiek .... No chyba, że będzie to wypadek przy pracy, ale jego tez nie planuję ;) Agulinka, teraz napiszę to czego oczekiwałaś wcześniej :) Nie poddawaj się! Skoro już tyle wywojowałaś z ta laktacją i lekarz nie potwierdził skazy białkowej u Szymka (nie zaprzeczył również) to szkoda tego Twojego wysiłku. Może Mały ma jakieś fochy i mu szybko miną ;) A co do spacerków, to my przez ten śnieg tez nigdzie nie chodzimy :( Tylko w fotelik i do samochodu... już jestem na to zła :( No i Marudka już pospała :) Milego dzionka!!
  20. Ok dziewczyny, sorki że napisałam o tych dwóch obozach :( Już się na ten temat więcej nie odzywam. może to przez to, ze jak sie wchodzi na inne fora to tam co chwile jest jakiś taki topić i totalna wojna pomiędzy karmiącymi nie karmiącymi piersią. A dla mnie to jest totalne nieporozumienie. Każdy robi tak jak jak uważa i na co mu natura pozwala :) Agulinka ja ciesze się bardzo, że udało się i Tobie i Kasi wywalczyć ta laktację i ze karmicie swoich chłopaków w ten właśnie sposób. Na prawdę :) I życzę, żeby ten stan trwał jak najdłużej! I ciesz się tym na forum, bo po to jest :) I już nic więcej nie piszę!
  21. Hej Laseczki! Wiecie co, tak siedzę i czytam co my tu piszemy i doszłam do wniosku, ze najlepiej byłoby jak najmniej pisać na temat sposobu karmienia... A to dlatego, że odnoszę wrażenie lekkiego podziału na obozy: matek karmiących piersią i zachwalających ten sposób oraz tych karmiących butelką :O Mi osobiście to ryba bo karmie piersią i jak trzeba to daje butelkę bez żadnych wyrzutów sumienia. I jak pisałam wcześniej chce żeby tak było jeszcze ze dwa miesiące, potem przechodzę w większości na butelkę i inne jedzonko. Po prostu nie będę w pracy latała z laktatorem :O Ale widzę, że dla dziewczyn, które chciały karmić a z jakiegoś powodu nie mogą, ten temat jest przykry. na pewno cieszą się tym, że inne walczą z laktacja i osiągają sukcesy, ale... Moja dziś już nie pospała aż tyle, pobudka o 1:30 i 5 ;) A mówiła, ze nie mogę się przyzwyczajać hihi. I do tego zaczyna mi chyba wędrować po łóżeczku... rano była przekręcona o 90 stopni i leżała prostopadle do normalnego spania :D Do tego całkowicie wykopana spod kocyka i kołderki... Tatuś wczoraj zrobił całą inwentaryzacje, wiec dziś z nami siedzi w domku :) Chwilowo tylko teoretycznie bo pojechał na zakupy. Thekasia, popieram Agulinię. Czy Ty czasem nie przesadzasz z tym karmieniem i kontrolowaniem wagi Tomka?? Karmisz piersią, przybiera bardzo ładnie, mieści się w najwyższych normach centylowych, wiec czego Ty jeszcze wymagasz od tego malucha i siebie samej?? :D Wyluzuj i nie szlej aż tak bardzo ;) I nie ma co porównywać dzieciaczków, bo każde jest na swój sposób indywidualne i ma swoje własne zachowania i upodobania :D To na razie dziewczynki, bo karuzela się już znudziła i Zuzka obwieszcza swoje niezadowolenie ;) Miłego dzionka!
  22. Hello Kobietki! Ja dziś cały dzionek urzęduję sama z Zuzką, bo maż się inwentaryzuje w pracy :O Ale jest nadzieja, że dziś skończą i jutro będzie miał wolne :) A tak to dzionek w miarę spokojny, Zuzka znów przespała prawie 8h ciągiem :D Az się boje do tego przyzwyczaić, bo jak potem zacznie szaleć po nocach to będzie dramat ;) Deseo, współczucia :( Dobrze, że ta Twoja ginka taka zaradna kobietka, bo jakbyś jeszcze raz miała iść do tego szpitala to już całkiem tragedia... Trzymam kciuki, żeby teraz już wszystko ładnie się zagoiło! No i ta akcja z Adasiem też koszmar... również bym spanikowała :( Ejmi co do ilości zjadanej przez dzieci. Uważam, że należy to jakoś kontrolować, ale znów nie przesadzajmy. Tak jak mówisz każde dziecko jest inne i ma różne zapotrzebowanie. Skoro Krzyś chce jeśc tyle to znaczy, że tyle potrzebuje. Wg mnie tak małe dzieci się nie przekarmią... Zresztą co do Zuzki to ja nie mam bladego pojęcia ile ona je, bo nie wiem ile z cycka wyciągnie. Powinnam kiedyś z rana siąść i ściągnąć mleko, ale jakoś zawsze zapominam. Mam wrażenie, że się nie najada, bo wisi na cycu co godzinę... Ale butelkę dostaje raz dziennie wieczorem i ostatnio wypija 100 ml. Agulikna, gratulacje wywalczonej laktacji :D Zastanawiałam się czy tez nie próbować, ale myślę karmić mała systematycznie jeszcze ze 2 miesiące, a potem powrót do pracy :( I raczej przejdziemy w większym stopniu na butelkę i inne jedzonko. oczywiście od piersi nie odstawie tak całkiem, ale to będzie raczej karmienie dla przyjemności :) Mili, życzę wspaniałej zabawy!! I na pewno nie czuj się jak wyrodna matka ;) Ja co prawda bym na takie weselicho nie poszła, ale to tylko dlatego ze NIE LUBIĘ takich imprez :D Zwłaszcza takich wręcz kilkudniowych. Dla mnie wesela są katorgą.... ale ja jestem dziwna hihihi Ola ja tez mam w prawej piersi dwa guzki... a przynajmniej przed ciążą były dwa :) Rok temu byłam na biopsji, wyszło, że to łagodne włókniaki. Pan doktor od razu chciał na wycinanie umawiać, ale się nie zgodziłam. U mnie są one umiejscowione w głupim miejscu bo pod sama brodawką i nie zdecydowałam się ze względu na ciąże i przyszłe karmienie. Po prostu nigdy nie wiadomo czy czegoś przy takim cieciu nie uszkodzą :O Ale pewnie kiedyś trzeba będzie to usunąć... Piątkowa, nie stresuj się tak bardzo tym USG. Na pewno wszystko będzie dobrze, to tylko centymetr różnicy! Moja Mała w 4 tygodniu miała obwod główki 38cm, a klatki 38,5cm. teraz ni e wiem, bo jej nie mierzyli... Jutro postaram się zmierzyć i napisać :) Zmykam i kolorowych snów życzę i mamusiom i maluszkom :)
  23. Hejo wieczorkiem! Jesteśmy po wizycie u pani doktor. Jest wspaniała poprawa, ale majtasy Zuzka ma nosić nadal w systemie 2h/1h przerwy ;) Czyli jeszcze troszkę popieluchujemy i będzie git :D A następna kontrola za 6 tygodni... No już popisałam, mała się zaczęła złościć o jedzenie... Może jeszcze wpadnę do Was :)
  24. Ela ja szczepiłam PENTAXIMem i płaciłam 100 zł, ale nie wiem czy można zmienić szczepionkę.... Cos mi sie zdaje, że trzeba iść jednym trybem, ale ja się nie znam. Dobrze, że gorączka spadła. Na pewno wszystko szybko minie!
  25. Ela, okłady możesz robić i teraz! Nie wiem o co chodzi z kwaśna wodą, ale nam pielęgniarka kazała robić okłady z roztworu sody oczyszczonej. Ciotka tez o tym mówiła. Ejmi oj zaszalała, ale myślę, że to było jednorazowe szaleństwo. Normalnie jak zasypia kolo 21:30 to zawsze pobudka jest 2-3 a potem 5-6 :)
×