

madzialinska76
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madzialinska76
-
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to jestem po zakupach :) Kurcze jakie to wszystko drogie hihih w zasadzie niewiele kupiliśmy i 300 zł poleciało. No ale mamy juz pakę papmersów tych nowych co tu Ela propagowała ;) Dwie paczki chusteczek nawilżonych Nivea, kosmetyki Nivea (mydełko z szamponem, balsam i krem na odparzenia), 2 smoczki NUKa uspokajające, nożyczki, termometr do wanienki i proszek do prania JELP :) No i zaszalałam bo kupiłam śpiworek Cheeroke za 53 zł, ale był tak słodki, że nie mogłam sobie odpuścić hahaha. A najlepsze jest to, że to jeszcze mała część zakupów :D Aaaa no i kupiliśmy w Kazimierzy takiego aniołka malowanego na drewnie do powieszenia na ścianie. Przesłodki :D Dziewczynom, których maile posiadam, wyślę dziś fotki, bo zmusiłam meżowinę do zrobienia mi całych dwóch zdjęć... szaleństwo normalnie :) Miłego popołudnia! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Kobietki :) Ja dziś już wyspana :) Zaraz jemy śniadanko i powoli zbieramy się na wyprawę. Mamy zamiar pojechać do Kazimierza Dolnego, bo jest organizowane Święto Jesieni. Ostatni raz byliśmy chyba 3 lata temu... ciekawe czy będzie coś nowego :) A potem jedziemy do Lublina do TESCO i Media Marktu na zakupy trochę kasy wydać ;) Mężu już się martwi, ze będę za dużo chodzić. Ale obiecałam, ze jak przyjedziemy to grzecznie poleżę i odpocznę :D Miłej niedzieli Dziewczynki! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Autko przeszło przegląd śpiewająco :) Całe szczęście :D Bluzeczkę też sobie zakupiłam, ale jakiś taki mały wybór mieli... nie wiem, przecież to już prawie październik. Deseo, chyba będę musiała zostać przy chlebku chrupkim Wasy... przynajmniej na śniadanko. Dziś rano cukier w normie ;) Jutro jak będziemy w TESCO to muszę poszukać działu ze zdrową żywnością i dla diabetyków. Powinno być coś takiego. Wiem, że na pewno jest chleb z niskim indeksem glutenowym dla diabetyków. Może coś takiego by mi się nadawało :) Ciesze się, że wizyta u lekarza pomyślna. Ale chyba Adaś się już zdecydowanie pcha na ten świat ;) Oby wytrwał jeszcze jakiś czas. Ola Ty to zawsze coś spsocisz hihihi. Dobrze, że pralka zdecydowała się jednak zadziałać :D I zgadzam się, że pościel zdecydowanie trzeba wyprać przed użyciem przez nasze małe pociechy. Mówię oczywiście o powłoczkach :) Tasia, tycie to sprawa bardzo indywidualna... ja na przykład na tym szpitalnym jedzeniu przez 2 tyg. schudłam około kilograma... Znowu doktor będzie narzekał :O Nie przejmuj się wagą. Na pewno zleci tak szybko, że nawet nie zauważysz :) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo z rana :) Tez już nie śpię, a to wszystko przez mojego mężulka. Wstał o 7 i się kręcił po domu, bo na przegląd samochodem musiał jechać. Mam nadzieję, ze4 nic tam nie wypatrzą do pilnej wymiany, bo w tym momencie troche szkoda kasy ;) Ja już po śniadanku i teraz czekam na niego i jedziemy na zakupki :) Musze sobie kupić jaką bluzkę ciążową z dłuższym rękawem, bo w końcu już prawie październik mamy ;) Ale tylko jedną, żeby była na jakieś wyjścia. Natalia86, ciesze się ze wizyta Ok i z małą wszystko dobrze :) Masę na bardzo ładną. Ciekawa jestem ile to moje waży... ale tego dowiem się dopiero 6 października na wizycie. W szpitalu jak mi ją pomierzyli i ocenili wagę to schudła o 100 gram przez tydzień ;) Tacy specjaliści i sprzęt hahahaha. A długości kości udowej się aż tak nie stresuj, teraz nasze dzieciątka rosną raczej wszerz niż wzdłuż ;) Gawit dobrze, że fryzjerka była czujna :D Kiedyś gdzieś czytałam, ze w ciąży różnie to może być przy tej huśtawce hormonalnej ;) A co ruchów to powiem Ci, że ja sadełka tez troszkę posiadam, ale jakoś tę Malutka czuję... chociaż czkawkę poczułam pierwszy raz w szpitalu, jak się skupiłam na liczeniu ruchów do karty :D Wcześniej tego nie zarejestrowałam. Może to moje małe bardziej zwiercone hihihih thekasia, ja tam na miejscy Twojej koleżanki to bym sobie ten seks odpuściła. Owszem w 36 tyg ciąża jest jak najbardziej rozwinięta, ale zawsze jest jakieś ryzyko, ze malutkie wyląduje w inkubatorze... a po co?? Lepiej jak maluchy siedzą jak najdłużej w brzuchu ;) Przynajmniej takie jest moje zdanie... Bar2basia3 ściskaj nóżki, niech to Małe jeszcze w brzuchu pomieszka. 34 tydzień, to trochę za wcześnie żeby się rwać na świat :) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Alex zdjęcia super. Faktycznie brzusio nie za duży, szczerze mówiąc to nie wiem gdzie tam Ci się mieści taka kluseczka 2 kilogramowa ;) Ale bardzo zgrabniutko wyglądasz. Ela ja juz wysłałam :) Ciekawe co oni tam oferują... -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Kobietki 2w1 :) Ja dziś wstałam koło 8 i tak się kręcę po domu i go trochę ogarniam po 2 tygodniowej niebytności ;) Po tym szpitalu bałam się, że zostanie mi budzenia sie o 6 rano, kiedy to wchodził położna i mówił "Dzień dobry, proszę brzuszki na wierzch" no i było podsłuchiwanie maluchów ;) Deseo, dzięki za porady. Chlebek już zmieniłam, wczoraj po kolacji cukier był ręcz rewelacyjny. Zobaczymy niedługo jak będzie po śniadanku. Pani od zdrowego żywienia wytłumaczyła mi jeszcze w szpitalu, ze najtrudniej jest zapanować nad cukrami rano, bo organizm wydziela wtedy najwięcej hormonów, które dodatkowo podnoszą poziom cukru :O Ale mam nadzieję, ze jakoś nad tym zapanuję ;) Co do ruchów, to dziewczyny nie panikujcie, zwłaszcza jak czujecie dzidzię. Ona ma coraz mniej miejsca i już nie będzie aż tak brykać. Moja na przykład coraz mniej bryka, ale za to się rozpycha i napina mi miejscowo brzuszek - śmieszne uczucie ;) No i oczywiście odczuwam przemieszczanie się malucha. Co do karty ruchów to tak jak powiedział Deseo - liczymy 3 razy dziennie w wybranych porach. Pory oczywiście mogą się zmieniać, bo maluchy mogą być w różnych porach aktywne. Deseo koniecznie napisz co tam u Was po wizycie u ginki :) Miłego dzionka dziewczyny! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale mi laski tu smaka robicie ;) i pączuszki i pierożki... a ja tego nie mogę :( Ale mówi się trudno, mam nadzieję, ze po porodzie już mi będzie wolno i sobie odbiję :D Deseo, w szpitalu miałam KTG codziennie robione i to po około godzinie. Jakoś tak zawsze długo położne nas pod tych ustrojstwem trzymały... I muszę przyznać, ze moja malutka z reguły pół godzinki wytrzymywała grzecznie a potem zaczynała się strasznie wiercić i zapis się rwał ;) Ale lekarze mówili, ze na ten tydzień ciąży to bardzo dobre zapisy :) Ciekawa jestem jak mi lekarz każe teraz chodzić... no i gdzie... Nie będę przecież jeździć do szpitala do Lublina hahahah Mili cieszę się, ze już lepiej z Twoim zdrówkiem, jednak jeśli to się będzie utrzymywać to marsz do lekarza. Co do przeciwciał to ja robiłam na początku i ich nie wykryto, więc lekarz nie powinien mi ich jeszcze raz zlecać. Zresztą w szpitalu nic nie mówili. Z tego co się orientuje to trzeba powtórzyć WR i HBs, no chyba że nie miałyście tego jeszcze robionego. A co do grupy krwi to z moich info mamy z mężem oboje 0 Rh+, więc nie ma żadnego problemu ;) Deseo mam pytanko odnośnie cukrzycy. Jak Ty jesz chlebek?? Bo widzę, ze z tym jest tu największy problem... :O -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Mamuśki :) Mili, ja z gorączka i podejrzeniem różyczki to wędrowałabym szybciutko do lekarza, albo do szpitala. Jeśli wszystko OK to przynajmniej będziesz uspokojona, a z tego co wiem to różyczka w ciąży może być niebezpieczna :O Michaa zaraz coś Ci tam nasmaruję na maila odnośnie szpitala, ale w sumie więcej niż tu napisałam to chyba powiedzieć nie mogę... A i dziewczynki dzięki za fotki, wyglądacie superowo :) Ja może wyciągnę mężula w niedzielę gdzieś w plener i zrobię foteczki to powysyłam ;) Co do wagi Maluszka, to specjalnie się tym nie przejmuję, bo wiem jak oni te wagę wyznaczają. tak na serio to zależy tylko i wyłącznie od jakości obrazu na USG i dobrego oka lekarza, żeby złapał wymiar. W szpitalu była dziewczyna w 38 tc, której lekarz wyliczył wagę na 2700. Jak przyszedł mój doktorek na konsultacje i ją zbadał stwierdził, ze maluch ma około 4 kg. Nie dawał jednak pewności, bo dziewczyna miała sporo wód płodowych - powiedział, ze może się mylić o +/- 0,5kg. Male jak się urodziło ważyło 3800 ;) Zatem Ejmi, tak jak mówisz nie należy za bardzo wierzyć w tą masę Maluszków :D Jak się urodzą to będziemy mieć pewność. A w ogóle to się w końcu dowiedziałam, ze mój lekarz prowadzący występuje w szpitalu jako doradca i konsultant... Do porodu to chyba nie najlepszy układ, ale w sumie nazwisko wszyscy znają. Zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu. -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No przebrnęłam jakoś przez te wszystkie strony ;) Co prawda troszkę po łepkach, ale najważniejsze fakty już znam. Widzę, ze u niektórych moment kulminacyjny się zbliża :) Ale cieszę się, że maluchy jeszcze się wstrzymały z -przyjściem na świat. Dzięki Dziewczyny za pamięć i za ciepłe powitanie :* A teraz troszkę więcej o moim pobycie w szpitalu i dlaczego taki długi. Przyszłam w pechowym momencie, bo konsultacje diabetologiczne są tylko we wtorki i czwartki. Przyszłam w czwartek więc musiałam czekać na wtorek... No ale od razu zasolili mi dietkę (oczywiście wg ich mniemania, bo tak na prawdę to z dieta cukrzycowa to to wiele wspólnego nie miało :O.. no ale tak to bywa w szpitalach) i dopiero w poniedziałek zrobili profil dobowy glukozy. Wyszedł podwyższony cukier po śniadaniu i po kolacji. Niestety lekarze w tym szpitalu maja lekkiego fioła na punkcie cukrzycy i potrafią takie pacjentki trzymać nawet 3 - 4 tygodnie. Na szczęście u mnie udało się to w miarę szybko unormować i i wygonili mnie dziś, bo łózka były potrzebne ;) Biorę 3 razy dziennie insulinę w niewielkich dawkach. Wypożyczyli mi glukometr i aparat do podawania insuliny, więc w sumie miło z ich strony :) Porobili mi też posiewy (ujemne - nic nie znaleźli), analizy moczu i krwi (wszystko w normie) no i oczywiście USG przeplywowe Malutkiej. Dzidzia jak najbardziej w normie choć trochę marudzili, ze chuda w brzuszku - wyszło im 1500 gram. Nie badali mi szyjki az do dziś przy wypisie. Ale pani profesor stwierdziła, ze jest twarda i ogólnie bardzo ładna. Oczywiście nie kazała biegać, ale można funkcjonować normalnie :) Co do szpitala PSK4 na Jaczewskiego powiem tak: patologia i położnictwo po remoncie, warunki niezłe. Panie położne na patologi w większości przypadków bardzo miłe i przyjazne :) Na położnictwie i noworodkach różnie to bywa, ale to wieści tylko ze słyszenia. Dziecko po porodzie jest cały czas z matką, nastawieni są na karmienie piersią i raczej jest na to spory nacisk. Dla dzieciątka potrzebne tylko pampersiaki i chusteczki do mycia pupy. Ubranka dopiero na wyjście. Co do lekarzy to tak jak wszędzie... są lepsi i gorsi :O Zauważyłam, ze jakiś czas temu rozgorzała tu dyskusja odnośnie służby zdrowia polskiej i brytyjskiej. Miałam teraz niezły przykład... w szpitalu była dziewczyna w 24 tc z małowodziem. Przyleciała z Anglii po pomoc do nas, bo tam chcieli jej wywoływać poród... jak to określili "z ta ciąża nic nie da się zrobić i dziecko i tak nie przeżyje" W Lublinie próbowali ratować, ale to ich przerosło i przetransportowali dziewczynę dom Łodzi do CZMP, żeby tam ratowali dzieciątko... Tak więc na pewno nasza służba zdrowia kuleje w wielu przypadkach, ale jeśli lekarze chcą to coś kombinują i próbują pomóc... a ten przypadek mnie po prostu powalił :( W ogóle to naoglądałam się i tragedii i radości... Zatem bardzo się cieszę, ze jestem juz w domku i mam nadzieję wrócić tam dopiero na poród :) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello Kobiety :D Nareszcie jestem w domku i się odzywam :) Nie przeczytałam na razie ani jednego postu, ale postaram się nadrobić te dwa tygodnie ;) Cukry unormowane, co prawda przy pomocy insuliny, ale czego się nie robi dla tego małego szkaraba ;) Na wyjście dostałam glukometr i aplikator insuliny. Muszę zwrócić po porodzie :) Dobrze, że dziewczyny na sali były fajne to jakoś się ten czas przeżyło. Ale więcej nie chcę. Dziękuje bardzo :) Maluszek zdrowy i żywiołowy :D Pozdrawiam i biore się za rozpakowywanie bambetli szpitalnych. Postaram się przeczytać co tam nasmarowałyście i już będę na bieżąco :) Buziaki!! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Deseo, Ejmi, ciesze się że u Was i dzieciaczków wszystko OK :) Oby tak dalej! Dziewczyny zakupy poczyniłyście superowe :) Ja o tym pomyślę w przyszłym tygodniu... Co do wielkości brzuszka, to ostatnio jak się mierzyłam miałam chyba 112cm ;) Ale to było ze dwa tygodnie temu :D Znikam już na dziś, bo rano musimy wcześnie wstać, żeby dojechać do szpitala przez 7 :O mam tylko nadzieje, ze tym razem nie będzie to jazda na próżno... Trzymajcie się cieplutko, odezwę się najprawdopodobniej w sobotę! Buziaki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Michaa dzięki za namiary na te hurtownie :) W przyszłym tygodniu wyciągnę mężowinę :D -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thekasia, fajnie, że miałaś spotkanie z położną :) ale ten paracetamol to chyba nie najlepszy pomysł ;) Pochwal się później jak tam w szkole rodzenia :) Bar2basia3, no niestety jak ktoś ma tendencje do rozstępów, to kremy i inne specyfiki niewiele pomogą :O Ja mam i wiem coś na ten temat. tez używam na brzuch kremu Pharmaceris i na brzuchu rozstępy mi się zrobiły... na szczęście tylko pod pępkiem, wiec jakby co to głębsze figi i na plaże można wyjść. Pocieszające jest to, ze z czasem rozstępy zblakną i nie będą się aż tak rzucać w oczy. Wiem, ze jest jakaś maść, która smaruje się blizny po operacjach, m.in. po cesarce, i one wtedy są zdecydowanie ładniejsze. Może zadziała też na lekkie zniwelowanie rozstępów. Postaram się dowiedzieć jak ona się nazywa. -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo :) Ja sobie puławski szpital odpuściłam... przynajmniej na razie :O Jutro druga próba dostania się do Lublina. Piotrek skontaktował się z ta położną i kazała przyjechać przed 7 rano i ona postara się coś już załatwić, żeby mnie zostawili. Czasem dobrze znać różnych ludzi, nawet nie z branży medycznej. Okazało się, że to żona klienta :) Zobaczymy co będzie w stanie pomóc... W sumie jak tak pomyślałam, to dobrze, że tak wyszło, bo teraz będzie jakby co kontakt z położną przed samym porodem ;) Chyba jednak zrezygnujemy z tego wyjazdu do Łodzi :( W tym czasie zrobimy remoncik w pokoju Dzidzi :) malowanie, regalik i te wszystkie inne sprawy. Piotrek będzie miał wolne, więc zwiedzimy sklepy. Może poszukam w necie i znajdę jakąś hurtownię w Lublinie :) Powiem Wam, ze po tym jak mi się ta szyjka skróciła (niby nie dużo bo tylko 3 mm) to mam obawy przed taka daleka trasą... No i muszę się dostać do lekarza po szpitalu, co może być niełatwe, bo on ma full pacjentek :O Co do wuceta w nocy, to powiem Wam, ze u mnie to różnie... Raz wstaję, inna noc prześpię. Ale za dnia to odwiedzam ten przybytek często ;) Ejmi, trzymam kciuki, żeby wiadomości po wizycie były pozytywne :) Myślę, że teraz to każda z nas będzie już chodzić do lekarza z lekkim stresem.... musimy jeszcze wytrwać te 6-8 tygodni, a potem może się już dziać :) Sroczka, dzięki za fotki! Brzusio śliczny i okrąglutki :D Mam nadzieje, ze twoja szyjka wytrwa jak najdłużej!! Jak sama zauważyłaś sporo nas tu z takim problemem i jakoś ciągniemy :) Tak więc spokojniej, poleguj więcej i wszystko będzie dobrze. Gawit, w końcu tata zrozumie i rzuci. Ale faktem jest, że sam musi do tego dojść. Jak mu inni będą tłumaczyć to nic to nie da. Wiem z autopsji po moim tacie. Wiele razy rzucał i wracał. Aktualnie tak mu dokuczyło, że znów nie pali. Ale jak długo to się zobaczy. Tak się do niego w kółko odnoszę wiec może napiszę co mu jest... Tata jest po rozległym zawale, którego pogotowie nie rozpoznało jak przyjechali. Przeleżał to w domu i dopiero po kilku latach leczenia na nadciśnienie jeden lekarz to zauważył. Teraz wydolność serca ma w granicach 18 - 16% :( Do tego dochodzą dwa tętniaki na aortach sercowej i brzusznej... Tak więc taka tykająca bomba... nigdy nie wiesz co będzie dnia następnego. Najgorsze, że lekarze boją się podjąć operacji tętniaków, bo serce słabe. Z drugiej strony nikt nie zrobi przeszczepu, jeśli nie usunie się tętniaków :( takie koło zamknięte. Ale jakoś tata się trzyma, najważniejsze, że on się nie poddaje i próbuje walczyć. Ola siedź grzecznie w domku i daj nodze wypoczywać. Wiem, ze psy ważne i pogoda kusi, ale musisz być twarda :) Michaa dobry pomysł z ta hurtownią :) No a klinkier faktycznie jak najbardziej związany z malutką ;) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Mamuski :) Ja również się dziś wyspałam. Wczoraj po tych nerwach padłam przed 22 i wstałam dopiero kolo 8 :D Zjadłam śniadanko i zajrzałam tu do Was, a Malutka mnie kopie lekko po boku :) Postanowiłam się dziś wybrać tu do puławskiego szpitala zapytać czy by mnie przyjęli i zrobili ten profil dobowy glukozy. Może byłoby łatwiej niz w tym Lublinie znowu siedzieć tyle godzin i czekać... Tylko pytanie czy nie będą się foczyć ze skierowanie jest do Lublina? Co prawda mam wypis, w którym jest napisane ze nie przyjęli z powodu braku miejsc i odsyłają do innego szpitala... Zobaczymy. A swoją droga Meżu postanowił znaleźć kontakt do jakieś tam położnej w Lublinie i z nią pogadać. Przypomniało mu się wczoraj po południu, ze przecież ją zna... Tylko, że co położna pomoże jeśli szpital jest tak zawalony pacjentkami... Hanka83 przyjmij i ode mnie najlepsze życzenia :) Przypuszczam, ze to urodzinki :D Gawit ciesze się, ze z zawiozłaś tatę do szpitala i że go tak szybko zdiagnozowali :) Oby nie trzymali go tam zbyt długo! Moj tato też się w końcu zdecydował i wczoraj się wybrał do lekarza po skierowanie do szpitala i do samego szpitala. Ale na izbie przyjęć trafił na jakiegoś nowego lekarza i ten jak się zapoznał z historia choroby to stwierdził, ze ma się wstrzymać ten tydzień, a on w tym czasie coś pokombinuje, żeby ten pobyt przydał się na więcej niż chwilowa poprawa samopoczucia,. Ciekawe co z tego wyjdzie? Dzisiaj po południu ma dzwonić do tego lekarza. Alex, 20 km to nie jest duża odległość, a jeśli ma być zdecydowanie lepiej to warto ;) Ja mam tylko nadzieję, ze jak mi wyznacza termin na cc to nie będzie w Lublinie takich sytuacji jak wczoraj :O Miłego dzionka dziewczyny! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ola, badanie wcale nie zaliczone, bo mieli mi zrobić profil dobowy na cukier... a tego nie zrobili :O Dodzwoniłam się do lekarza i powiedział, żebym spróbowała jeszcze raz we czwartek. Pytał, kto mnie przyjmował i stwierdził, ze z nim porozmawia... tylko co to da... Jak mnie znowu nie przyjmą to się wścieknę -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzwoniłam do lekarza, niestety już ma pacjentki i chyba będzie ciężko go złapać :O No nic trzeba będzie próbować... Jedyny plus tego wszystkiego, że zrobili mi KTG. Wyszło jak najbardziej poprawne :) Ola, Ty to jesteś odważna dziewczyna, tak sama z nożyczkami na swoje włosy :D Przyznam ze czasami też coś kombinowałam, ale to były drobnostki ;) Cieszę się, że się udało :D natalie82 dzięki za fotki. Super brzusio :) Agulina, gratki zakupów :) Tez by się tak przydało zrobić, wejść do jednego sklepu i kupić wszystko :D Tylko właśnie chodzi o te ceny... one są tak koszmarnie rozbieżne, czasami można strasznie przepłacić... -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczyny! Ale ze mnie szybka laska... Już jestem po szpitalu :O Nie przyjęli mnie taki nawał pacjentek, że leża na korytarzach :( Zaraz muszę zadzwonić do lekarza i z nim pogadać bo to bez sensu jest... Niby kazali przyjść w czwartek rano, ale też nie obiecują, że mnie przyjmą :O Do pipla taka robota... -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej wieczorkiem :) Ja juz spakowana prawie całkowicie. Na rano zostało tylko kosmetyki dopakować :) Ale oczywiście w tę torbę która planowałam wziąć nie dałam rady się zapakować i szlafrok wylądował w reklamówce... jak dziecię wojny będę wyglądać ;) Ale inna torba już za wielka na 3 dni :O No to trzymajcie za mnie kciuki, żebym jak najszybciej stamtąd wyszła :D Odezwę się zaraz po powrocie do domku, bo tam niestety nie będę miała dostępu do kompa i netu ;) A jeśli chodzi o ten rytuał to tez raczej jedzonko widzę po kąpieli... Ale to wszystko wyjdzie w praniu :D Trzymajcie się cieplutko!! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iwusia, właśnie zajrzałam na ten twój wózeczek :) Jak dla mnie strasznie kosmiczny ;) No i tak jak dziewczyny zapytam jak ma Ci on posłużyć zimą?? :O mam nadzieje, ze tam jest jakich ochraniacz czy coś w rodzaju gondoli.... A ja się wybrałam do biblioteki i utknęłam u męża w pracy ;) Trochę ludzi, można się pośmiać i wcale mi się stamtąd nie chciało wychodzić... No ale w końcu się zebrałam, bo trzeba było zupkę dokończyć. Teraz czekam na niego i musimy się na jakieś zakupy wybrać, coby mi tu ten mężulo z głodu nie padł przez te kilka dni ;) Thekasia nie zazdroszczę tego bólu... coś takiego mnie jeszcze nie spotkało. Ze dwa razy zdarzyło mi się, że gazy rozpychały mi jelita i też było to bardzo niemiłe uczucie :O W pewnym momencie już nie wiedziałam czy to faktycznie jelita czy macica się stawia mocno... mam nadzieje, ze Ci to minie. Gawit tak to jest z facetami... Nie ważne czy z młodszymi czy starszymi... Moj tato też jest poważnie chory. Ostatnio poszedł do lekarza do szpitala na wizytę i chcieli go zostawić na kilka dni... Oczywiście nie, bo po co :O lepiej w domu leżeć i jęczeć mamie... Bierz go jutro za głowę i zawoź do szpitala i niech nie marudzi. W takich sytuacjach nie ma żartów. Jak byśmy miały słuchać wszystkich przesądów, to nic nie powinnyśmy kupować, a dzieci ze szpitala w kocu opatulone przywieźć i jakiś czas tak powegetować... Bez przesady :D -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadia z tego co kiedyś czytałam to matka musi ileś urlopu macierzyńskiego wykorzystać, ale ile to nie pamiętam :O Potem tata może wykorzystać resztę. A urlop ojca po porodzie to normalny urlop, nie opiekuńczy (oczywiście tak możemy go sobie nazwać). Tutaj coś jest napisane, ale ten prawniczy żargon mnie osobiście dobija... http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/od;1;stycznia;2009;mamy;dluzsze;urlopy;macierzynskie,197,0,418501.html -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Natalia i Ola, dzięki Dziewczyny :) W sumie to ja to wszystko wiem i wcale mnie tak ten szpital nie przeraża. Znaczy obawiam się tego kłucia i jedzenia, które w szpitalach jest takie sobie, żeby nie powiedzieć okropne ;) Ale ogólnie to spoko. Przebadają mnie, zrobią USG i co tam potrzebują. Przy okazji poznam trochę ludzi i zorientuje się jak to wszystko funkcjonuje. No i dowiem się co muszę mieć dla malucha po porodzie, bo z tego co się zorientowałam to każdy szpital rządzi się swoimi prawami w tym temacie :) No i tylko 2 - 3 dni. Ola ciesze się, że z ta noga to nic strasznego i że dochodzisz szybko do siebie. A z tymi skłonnościami do uszkodzeń to różnie bywa... na pewno będziesz musiała jakiś czas na te kostkę uważać :) Nadia zakwasy przeją :) Oby Cie tylko brzuszek nie bolał. A jeśli chodzi o wanienkę to ja mam zamiar kupić najprostszą z gąbkowym wkładem. A to z tego tytułu, ze nie posiadam wanny tylko głęboki brodzik i w sumie jak tylko małe zacznie siadać to chcę się do niego przenieść :) Łazienkę mam malutką i za stolik będzie najprawdopodobniej służyła pralka ;) Innego miejsca nie widzę na kąpiele... no chyba ze kuchnia :O Bo w reszcie mieszkania parkiety.... Natalia, Twoja dziewuszka taka sama duża jak i moja :) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Kobietki :) U mnie zaczyna się słonko nieśmiało wychylać :) Ale jest chłodno. Deseo, to jeszcze tylko 2 dni, troszkę cierpliwości i wytrwasz :) Trzymam kciuki, żeby wszystko było OK. A takie sny są niestety normalne, jak się człowiek czymś bardzo przejmuje i jego myśli w zasadzie krążą wokół tego problemu non stop. U mnie maluszek jest ułożony pionowo główką do góry, ale cały czas jest jakby bardziej z prawej strony i co jakiś czas go czuje jak się tam wierci i napina :) A kopniaczki obrywam w lewy bok ;) Musze się dziś wybrać do biblioteki, bo coś trzeba wziąć do tego szpitala coby się nie zanudzić :) Rano chłopu zapakowałam książki, bo jego prace mam po drodze i zdecydowanie bliżej do biblioteki, więc krócej będę je dźwigać. A może będzie miał nudę i będzie mógł się ze mną wyrwać na 20 minutek, to ponosi :) Jeszcze mnie stres nie dopada, ale tylko czekać, aż się pojawi ... -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam dziś w 5-10-15 ale kombinezoników tutaj jeszcze nie mają... Za jakiś czas dopiero zaczną ściągać. Więc trzeba się jeszcze uzbroić w cierpliwość ;) Co do pościeli to myślę o zakupie dwóch komplecików i zdecydowanie bez baldachimów i tych wszystkich dodatków. Jeden kupiła mi już mama :) Ale na razie to muszę kupić materacyk, prześcieradełka i wypełnienie do tej pościeli :) A w ogóle to stwierdzam, że jestem ze wszytskim w polu i przez ten szpital następny tydzień pójdzie w diabły... Potem już na serio muszę chłopa zagonić do roboty ;) Iwusia, zwolnij już Kobieto i troszkę odpocznij :) Z tego co piszesz to prawie wszystko masz już dopięte, więc czas na trochę luzu ;) Fajnie, że masz spokojna sytuacje z pracą. Natalie, cieszę się ze ten ból już minął i mam nadzieje, ze się znów nie pojawi. Podpytaj swoją położną o to, może coś sensownego poradzi :) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Dziewczyny :) Kurcze, chyba się w końcu zarejestruje na tym allegro... Bo jak tak patrze na te rzeczy które tam wyszukujecie to część mi się zdecydowanie podoba :) Ola muszę zatem zajrzeć do 5-10-15 i sprawdzić te kombinezoniki :) Męzu z wesela grzecznie wrócił o 23:30, więc nawet wcześniej niż obiecał. Ale jak to określił, jeszcze godzina i by się nie pozbierał z podłogi, tak panowie kielichami obracali... A i tak był nieźle zakręcony ;) Ale już wstał i robi śniadanko :) Deseo, mam nadzieję, że z tą nereczka malutkiego wszystko będzie OK, i ze lekarz znajdzie dla Was jutro czas :) Co do szpitala, to lekarz dał mi to skierowanie tak na wstępie, bo stwierdził, ze potem go przekonam, że nie ma takiej potrzeby. Sam powiedział, że dieta by sprawę załatwiła, ale on chce mieć pewność, bo za bardzo o tę ciążę walczyliśmy :) Dlatego za bardzo mu nie marudziłam, bo wiem że się przejmuje. Też tak myślę, że na 3 doby mnie zatrzymają, więc jak pójdę we wtorek rano to mnie wypuszczą w piątek rano. Ale jak dla mnie mogliby to zrobić w czwartek po obiedzie ;) Nie mam ochoty tam iść, ale jakoś przeżyję :) Miłego dzionka!!