madzialinska76

Alex, przyłączam sie do prośby Gawit :) Bo szukałam , ale nie mogę znaleźć....

gawit, takie termo-opakowanie dzial jak termos :) Jak na przykład gdzieś wychodzisz na dłużej z dzieckiem i nie będziesz miała gdzie podgrzać mleka w butli to wkładasz ja cieplutka w termo-opakowanie :) oczywiście to z myślą o tym, ze nie karmisz piersią ;) A co tego bólu, to myślę, ze masz po prostu na coś ucisk :O jak leżysz to się małe inaczej układa...

kat.ka witaj ponownie :) gawit, ja tez nie mam zamiaru przegrzewać maluszka, ale jakoś nie wpadło mi do głowy, ze trzeba nawilżać powietrze ;) Alex, nie wiem czy potrafię wyczuć maluszka u mnie w brzuchu. To znaczy mogę jedynie przypuszczać jak jest ułożony po kopnięciach. Albo kopie po pęcherzu, albo po żołądku... Znaczy, że nadal się wierci jak paździurek :D Deseo to poszalałaś jak na jedne zakupy :D Ale przynajmniej masz część już z głowy... A mnie dziś wkurzył mój telefon. Nie wiem co mu się stało, ale coś ześwirowało :O Sam mi się wyłącza. Jak go włączam to tak jakby chciał coś pobierać z sieci, jakiegoś mmsa czy coś i po chwili sie wywala... Mężu przyjdzie to pokombinuje, a jak to nic nie da to pójdziemy do ery, niech oni coś radzą... A z tych nerwów to zrobiłam cała michę sałatki greckiej :D

Zenek wózek super! Ja jednak jestem za czterokołwcami ;) No i super wyniki krzywej, pozazdrościć :) Agulina, na pękające piety bardzo dobry jest krem z Sholla tylko nie pamiętam konkretnej nazwy. Jak powiesz w aptece czy drogerii ze na popękane piety to pani na pewno będzie wiedziała który. Nie jest jednak tani... myślę ze coś kolo 20 zl. Natalie, jakoś ta glukozę przełkniesz. Tylko weź sobie cytrynkę i wciśnij, chyba jest ciut lepsze. Faktem, ze ja wszystko słodzę i ogólnie słodkie mi nie przeszkadza... Dziś była kobitka, która nie słodzi i ciężko jej szło :) A w ogóle to dziś jak byłam w tym laboratorium przyszli rodzice z takim małym szkrabem.. może półrocznym... na pobieranie krwi. Ale się maluch rozdarł jak go ukłuli, aż mi się go szkoda zrobiło :( Ale szybko się uspokoił :)

Hejo Mamuśki! Wróciłam z krzywej cukrowej i zajadam właśnie śniadanko :) Nie było tak najgorzej, nawet jakoś to wypiłam i mnie nie zemdliło. Ale za to naszła mnie potworna zgaga :O Wyniki dziś po 15. Nie chce mi się już tam lecieć więc odbiorę sobie jutro, albo w poniedziałek. Mężu był twardy i czekał ze mną całe 2h i to większość na stojąco, bo akurat dziś duży ruch był... do tego 3 babeczki na krzywą ;) Dobrze, że napisałyście o tym nawilżaniu powietrza, bo nie wiedziałam, że trzeba to robić. My wcześnie nie grzaliśmy jakoś w domu mocno... myślę, że max mieliśmy ze 22 - 23 stopnie, i suche powietrze nam nie dokuczało. Jednak teraz temperaturka bezie musiała byc chyba ciut wyższa :) Michaa nie stresuj się, na pewno ze wszytskim zdążycie :) Albo przyciśnij tego swojego chłopinę i koniec. Ja muszę się chyba zacząć rozglądać za kosmetykami, ale to na spokojnie :) Nadia zawsze możesz się tu wygadać, a raczej wypisać. Ale oczywiście to twoja decyzja. Z chłopami tak już jest, nie może być cały czas dobrze chociaż by się chciało. Ja z moim miałam spore spięcie w sobotę, ale w niedziele już był do rany przyłóż i śniadanko prawie do łózka przynosił. Ela, u mnie tez dziś mglisto od rana :( A teraz jak wracałam to coś mżyło... bardzo nie lubię takiej pogody. Jak ma padać to niech pada porządnie, a takie nie wiadomo co... Miłego dzionka!

Gawit i bardzo dobrze, że sobie pospałaś :) To może być ostatnia szansa ;) Ja dziś wyjątkowo wcześnie wstałam, bo razem z mężem... jakoś tak mi się obudziło. Jutro tez trzeba będzie wstać wcześniej bo na 7 do laboratorium, żeby mieć to jak najszybciej za sobą :D Agulina i tak trzymać! W końcu jakieś przywileje się nam należą :) Co prawda ja nie wiem czy miałabym tyle odwagi, żeby się tym kolejkowym babkom wciskać przed nos :O Ale jak najbardziej popieram! Hamuda, fajnie, że wróciłaś i się odzywasz :) Może w wolnej chwili nadrobisz nasze wypocinki... No właśnie powiedź, jak tam mama. No chyba, ze nie masz ochoty się tym dzielić. A ja się trochę wkurzyłam dzisiaj :( Od lipca u mnie w pracy podwyżki, a ja jak przystało na ciężarna dostałam po tyłku Do rozdania było całe wielkie 3% a mi naliczyli tylko 1%... Niestety była to podwyżka motywacyjna, wiec nie mam jak się tego nawet czepić :O Mam tylko nadzieję, ze moja pulę dostanie koleżanka, która została aktualnie w pracy jako jedyna w zespole, a nie ta która we wrześniu kończy macierzyński. Bo inaczej to już byłoby totalne chamstwo se strony szefowej. No ale tak to jest... ciężarówki zawsze muszą swoje odrobić :O Buziaki

Ejmi, bo ten adres madzialinska76@tlen.pl to ja nawet nie wiem co to jest... :O Teraz doszły i powiem, ze mam bardzo podobny brzuszek :) Tez taka piłeczka od samego biustu :D Postaram się w weekend gdzieś mężulka wyciągnąć i jakieś fotki sobie każę zrobić :D Ja dziś na obiadek pichcę zupkę fasolową na żeberkach i boczusiu :D Mężowinka sobie zażyczyła, więc za to ciągłe bieganie po sklepach i załatwianie wszystkiego za mnie mu ugotuję. W sumie należy mu się :)

Ejmi mi tez proszę przysłać brzuszkowe fotki :) madzialinska@tlen.pl Odwdzięczę się może po weekendzie :D Co do zachcianek to ja chyba takowych nie posiadam :) Ale wole rzeczy słodkie niż słone. Z rzeczy nie słodki to tylko nabiał mi wchodzi, bo wędlinka to tak niekoniecznie :O I dzisiaj będę biedna przez tą jutrzejszą krzywa cukrową...

Hello Dziewczyny :) Ale mnie dziś zgaga pali :O Co to Malutkie w tym brzuchu wyczynia?? ;) A tak ogólnie to jako s mi sennie... chyba prze te pogodę. Pochmurzyło się - jakoś tak się zbiera na deszczyk i się zebrać nie może. Ale przynajmniej jest chłodniej, a to duży plus. Co do elektrycznej niani, to ja sobie ten zakup na pewno odpuszczam :) Na tych moich 60m2 to raczej nie będzie takiej potrzeby. W większym domu i do tego piętrowym jak najbardziej, ale w naszych małych mieszkankach to jest to zbędny wydatek :D Deseo, tez kiedyś byłam na wczasach sylwestrowych nad morzem i muszę przyznać, że było rewelacyjnie :) Chociaż trafiliśmy akurat na takie mrozy po -20, że półgodzinny spacer po plaży kończył się zesztywniała twarzą i szybkim biegiem do ośrodka pod kołderkę hihihi. Ale chodzenie po zamarzniętych falach to coś niesamowitego :D A jeśli chodzi o imiona, to my nadal nie mamy imienia dla chłopca, jakby nam to Małe zrobiło psikusa i pokazało jednak siusiaka :D W ogóle nie możemy się dogadać w tej kwestii :O Mam nadzieje, ze nie będzie to potrzebne. Za to koleżanka mnie tu maltretuje, żebym nazwała córkę Antonina... Nie wiem co jej się ubździło z ta Antosia, ale już jej w końcu powiedziałam, ze jak będzie miała swoją to sobie ja nazwie jak będzie chciała. Chyba w końcu dotarło :) Ejmi, fajnie, że wyprawa się udała, chociaż zakupowo tak sobie. Najważniejsze, że Ty się troszkę ruszyłaś i miałaś jakąś rozrywkę :) Ja do IKEI jakoś przekonana nie jestem... byłam kilka razy i nie mogę się w tym sklepie odnaleźć ;) Ale mam znajome, które jakby mogły to by co dziennie tam latały i coś kupowały. Jak w końcu otworzą w Łodzi (z tego co się orientuje to ma to by c w połowie listopada) to mam zamiar się wybrać i pooglądać, ale jak to będzie z zakupami to się okaże ;) Tasia, nie za dobre te wyniki krzywej. Pewnie będzie jakaś dietka i kontrola poziomu glukozy. Zobaczymy co u mnie wyjdzie... jutro rano się wybieram na badania :O Miłego!

kama86, Ciebie również witam :) Fajnie, że ciągle pojawiają się nowe dziewczyny :D Alex, mój lekarz też kazał mi robić od razu test 75g. Powiedział, ze jest bardziej wiarygodny i też dopiero kolo 28 tyg. To obciążenie 50g nie zawsze daje jednolity wynik i czasami trzeba je powtarzać i to z reguły z 75g, zatem lepiej raz a dobrze :) Ale jak to mówią, każdy lekarz ma jakieś swoje przyzwyczajenia :)

kurcze Nadia, a lekarz to nic Ci nie mówił, że coś nie tak z szyjką?? Bo te leki to tak jakby Ci się szyjka skracała... Oczywiście ja nie chce straszyć, może po prostu lekarz jest przewrażliwiony :O I jeśli chodzi o Fenoterol, to musisz rozszyfrować jak Ci kazał brać, bo to różnie z tego co widzę dawkują... Sagapoamore tez Ci wysłałam zaproszenie :) Nie tylko Hamuda nam zniknęła.... z dziewczyn udzielających się to i Calineczka i Tyllka... i jeszcze kilka. Laseczki jeśli tu zaglądacie to dajcie znać co tam u Was, bo zaczynamy się martwić :(

Sagapoamore witaj w naszych skromnych progach :) Pytać nie trzeba, trzeba pisać! Zgadza się, że gaduły jesteśmy, ale przy weekendzie zawsze cichniemy, tak więc się nie zdziw ;) Agulina, tak to właśnie bywa z tymi szefami :O Nigdy się tak do końca nie dowiesz o co mu chodzi i co w tej swojej głowie umyślił... mam tylko nadzieję, ze sprawa w końcu rozwiąże się dobrze i dla ciebie i dla koleżanki :) Gawit, to jak będę wiedział,z e w Łodzi będę to dam Ci znać! polecisz co ciekawsze sklepy :) Bo w sumie po 8 latach to już się mało orientuje w sklepach... tym bardziej w tego typu :D Co do lakatorów to ja bym się jeszcze wstrzymała z tym zakupem... tym bardziej, że nie jest to mały koszt. Na razie wybrać konkretny model, przeszkolić chłopa w tej kwestii i jak zajdzie potrzeba posiadania to go wysłać niech kupuje :D Po prostu różnie to może być z tym karmieniem piersią, niezależnie od naszych dobrych chęci...

milli z ta glukoza to różnie bywa... w jednych laboratoriach ją dają w innych trzeba sobie wcześniej kupić i ją przynieść. Rożnie tez wykonują badanie poziomu glukozy. U mnie wiem, że na pewno muszę sobie przynieść, bo nie dają. Jak pytałam jak robią to tez mi babka powiedziała, ze mogą ma czczo i po godzinie (oczywiście mówię o teście 75g), ale stwierdziła, żeby lekarz się wypowiedział. Lekarz kazał na czczo, po 1h i po 2h, tak więc będę kłuta 3razy :O Nie wiem jak to moje małe żyłki przeżyją... mam nadzieję, ze się trafi dobra pielęgniarka :(

Hej Kobietki 2w1 :) Iwusia i Agulinka79 Bardzo dziękuję za fotki na maila :) A na NK ujawniły się nam Ela i Tasia. Dziewczyny wszystkie wyglądacie pięknie!! Obiecuję, że się odwdzięczę, tylko muszę wyciągnąć fotki od teściowej i może coś nowego pstryknąć :) Nadia, cieszę się, ze jesteś zadowolona z wizyty i lekarza :) Najważniejsze, że dzidzia zdrowiutka :D Alex, sama się nadal zastanawiam nad tymi plastikowymi butelkami i nie wiem czy się na nie zdecyduję. Bo tak na serio to dopóki maluch sam tej butli nie trzyma to jej waga nie ma najmniejszego znaczenia ;) A jednak szkło to szkło... U mnie chyba zaczyna się to spojenie łonowe rozchodzić, bo jak rano wstaję to jakoś tak mnie tyłek i biodra lekko pobolewają. Na szczęście jest to krótkotrwałe ;) No i mam wrażenie ze zaczynam chodzić jak kaczuszka :D Mężu się dziś ze mnie śmiał, ze jak tak będę marudzić i będzie mi jeszcze trudniej łazić to żadnej Łodzi w połowie września nie pojedziemy. A już sobie załatwił urlop. Jednak jeśli lekarz nie zabroni to pojedziemy :) Bo później to już chyba dopiero na Boże Narodzenie..... :( Miłego dzionka życzę!

Ejmi, ja nie mam zamiaru rodzic w Puławach ;) Planuje w Lublinie, tam jest mój lekarz prowadzący. No chyba, że nie dam rady dojechać :O W sumie jak tak gadałam z dziewczynami to się zdecydowanie poprawiło, bo kiedyś na puławska porodówkę mówili "rzeźnia".... Ale teraz dziewczyny jakoś rodzą i dają radę. Myślę, że to wszystko zależy na kogo się trafi. Ja ryzykować nie chcę.

Witam po południu :) Dziewczynki ciesze się, że Wasze wszystkie wizyty u lekarzy pomyślne :) Nadia, mam nadzieję, że i twoja wizyta będzie owocna w tak dobre wieści. I przyznaję, że czas najwyższy na konsultacje z innym lekarzem, skoro Twoja dotychczasowa ginka taka oszczędna w słowach i badaniach... Mnie dziś odwiedziła koleżanka i przyniosła kilka rzeczy dla malutkiej. Ubranek już nie ma bo powydawała (jej najmłodsza latorośl idzie już do szkoły ;) ), ale dostałam rożek, becik i ochronkę na łóżeczko :) Musze sobie to wszystko oczywiście wyprać, bo leżało parę lat w pawlaczu, ale to już najmniejszy problem. No i powiedziała, że muszę kupić sobie trochę ubranek dla maluszka na rozmiar 56. Zatem w najbliższym czasie znowu szał zakupowy ;) Doradziła butelki plastikowe, bo lżejsze i niczym się nie różnią od szklanych. Agulina, jak przeczytałam o pomyślę Twoje męża odnośnie miejsca męża na porodówce, to zaraz sobie pomyślałam, ze mój pewnie ma podobne odczucia :D Nie wybiera się tam ze mną, powiedział, ze będzie grzecznie czekał w poczekalni. I dziękuję za fotki. Bardzo ładnie wyglądasz!! Mam brzuszek podobnej wielkości :) Jeśli któraś z Was chce się jeszcze pochwalić brzuszkiem to mój mail madzialinska@tlen.pl. Niestety ja się nie odwdzięczę, bo takowych nie posiadam, ale moze coś wykombinuje w najbliższym czasie :) Iwusia to tarasy mamy podobne :D Mój ma 1,5 x 1 m hihihihi, ale co tam zawsze można nos wychylić. A ta Twoja kuzynka to niech pomyśli co mówi :O Myślę, że następnym razem się już zastanowi :) Wiecie co dziewczyny... Faktem jest, ze w Polsce się łatwo nie żyje. Czasem trzeba się nakombinować, żeby żyć na odpowiednim poziomie. Ale ja należę do osób, które stąd nie wyjadą. Znam języki i pewnie bym sobie poradziła za granica, ale nie chcę. Może jestem zbyt sentymentalna i zbytnio się przywiązuję... 8 lat temu wyjechałam z Łodzi za praca do Puław i to był okropny czas... A to tylko 200 km :) Nie wiem jak bym przeżyła dalsza rozłąkę. My akurat nie mamy źle, prace w miarę dobre i stabilne, pieniędzy nam starcza na to co chcemy... Choć oczywiście znam osoby, które spytałby "Jak Wy sobie radzicie?? i do tego jeszcze dziecko w drodze..." ;) Mysle, że najważniejsze jest nasze nastawienie i wiara w to, że sobie poradzimy :) Dobra przestaje marudzić i zbieram się do sklepiku :D

Hello Mamuśki!! Noc dziś u mnie przespana z małą przerwa na siusiu :) Mężu mnie obudził dopiero o 8 na śniadanko i nie bardzo wiedziałam o co mu chodzi ;) Oby tak dalej!! Agulina79, mężuś super się sprawił :D Rewelacja! mam nadzieje, że szybko przyjdą i będziesz mogla sobie wygodnie zasiąść. Co do tych butelek to tak jak pisałam nie ma co szaleć od razu z dużymi. maluszek na początku je mało a i część z nas będzie karmić piersią. Dlatego ja myślałam tylko o tych najmniejszych. Co do kuponów rabatowych to ja Wam podrzucę jeszcze jeden na pieluszki w TESCO. Rabat może mniejszy, ale większa paka i dłuższy czas realizacji :D http://www.tesco.pl/akcje-konkursy/01-huggies/index.php Sa jeszcze mleka HIPP ale dopiero od 6 miesiąca więc chyba nam sie nie przydadzą :O Pozdrawiam!

Hejo wieczorkiem :) Hanka witam po wojażach :) A jutro napisz koniecznie coś więcej ! Agulina, tez się zastanawiam czy nie zwiększyć od września częstotliwości wizyt u lekarza, bo dotychczas miałam je co 4 tygodnie. Teraz wizytę mam 4 września i chyba się go o to podpytam. Choć nie sądzę, żeby miał coś przeciwko, w końcu to prywatny gabinet ;) natalia86 myślę, że na początek to większa niż 125ml nie jest potrzebna ;) Co do firmy to nie doradzę bo sama się nad tym zastanawiam. Jeszcze jedno mnie tu nurtuje czy koniecznie szklane?? Czy można tez kupić plastikowe....?? Aaaa no i chciałam Wam powiedzieć, ze w przyszły poniedziałek tj. 31 sierpnia w Lidlu będzie sporo rzeczy dla maluszków :) Poniżej link do strony http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20090831.index Nie wiem jak to jakościowo, ale czasem można tam dostać coś dobrego i niedrogiego :)

Ela no takie sobie wiadomości, ale na pewno będzie dobrze. Najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku :) A jaka długą miałaś szyjkę wcześniej? I czy dużo się skróciła?

Iwusia, domyślam się, ze ten fotelik ze szkrabem wcale do lekkich nie będzie należał. Ale też nie planuje nosić go w tym na jakieś nie wiadomo jakie odległości ;) Zresztą nie mam doświadczenia i pewnie wszystko wyjdzie, jak to mówią, w praniu... Alex co do Furaginum to nie wiem, bo nigdy nie brałam :) Ale skoro lekarz Ci dawał już w ciąży to myślę, ze spokojnie możesz wziąć. Agusia, tez się właśnie nad tym zastanawiam. Czy ten leżaczek jest w ogóle przydatny?? A wcale mało nie kosztuje :O

Gawit, przestań się Kobieto stresować!!!! Nic to nie daje, a maluszek może jeszcze bardziej reagować na Twój stres i mniej się ruszać. Nie mam pojęcia czy tak jest, to taka moja domorosła teoria :) Tak na prawdę jak ja miałbym się porównywać do tego co tu piszą co niektóre z Was to tez powinnam już z nerwów wszystkie włosy powyrywać i u lekarza być co najmniej raz w tygodniu. Moja Malutka jest ogólnie bardzo spokojna, czasem jest tak, ze i pól dnia nie daje żadnych znaków. Uaktywnia się wieczorami, ale tez nie są to jakieś serie kopniaczków czy ruchów. Czuć jak się delikatnie przekręca, czasem kopnie :) Mój Mężu ostatnio stwierdził, że Zuza to go nie kocha, bo jak on połozy rękę, to się uspokaja ;) A ja się zaczęłam śmiać, ze chciałabym, żeby to Malutkie było takie spokojne po urodzeniu :) Tak więc uspokój się Gabrysiu!!! Ela Ty też sie nie stresuj, na pewno wszystko jest OK. Zresztą sama o tym dobrze wiesz :) Pochwal się wiadomościami jak wrócisz!

Hello :) Ładny dzionek się dziś zapowiada :) Słoneczny i cieplutki. A ja się dziś lenię na 100%! Co do fotelika wpinanego w podwozie wózka, to dla mnie nie jest to aż tak istotne. Prawa jazdy nie posiadam, więc jeśli samochód to i mąż, który taki słodki ciężar chętnie ponosi :D Poza tym wydaje mi się, że taki fotelik nie jest zbyt dobry dla takich maluszków do zbyt długiego siedzenia... No i zimą na dworze jednak w żaden sposób nie chroni przed wiatrem... Ale w sumie to ja się nie znam ;) Ja się dziś nawet wyspałam, więc ten kryzys niespania chyba minął :) Przynajmniej mam taka nadzieję. W sobotę jedziemy w końcu kupić farby do pomalowania małego pokoiku :) Na pewno będzie to jakiś wrzosik, tylko jeszcze nie wiem czy w cieplejszym różowym odcieniu, czy chłodniejszym niebieskim... Coś na pewno wybierzemy :) No i doszłam do wniosku, że pomaluje sobie na spokojnie też ten kawałek starego regaliku, który stoi w pokoju. Na pewno będzie ładniej wyglądał niż taki jaki jest :) Tylko się zastanawiam na jakie kolory, żeby się nie gryzł ze ścianami... Może vanilla i jakaś delikatna oliwka... hmmmm Alex, jeśli ten ból pęcherza Ci nie minie, to zastosuj URINAL. Można go spokojnie brać w ciąży (lekarz mi go przepisywał) i kuracja 5 dniowa powinna przynieść efekt :) Nie ma co się męczyć. No chyba, że była tak jakaś jednorazowa akcja, wtedy nie ma potrzeby brać leków :D Miłego!!

Hej! U nas w nocy zaczęło padać i tak sobie pada cały czas... Niby się wyspałam, ale wstałam z bólem głowy. Wiec nastrój podobny do atmosfery za oknem :O Wczoraj ze znajomymi było fajnie. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się :) Ale po siedzeniu 5h w jednym miejscu to myślałam, że mi tyłek odpadnie. Nie nadaję się na takie nasiadówki :) A dziś siedzę grzecznie w domku i będę pichcić marmoladkę z renklod (czy jak tam się te śliwki nazywają). Wczoraj mnie znajomi całym wiadrem obdarowali ;) Widzę, że porównywanie brzuszków idzie tu pełną parą :D Nie dołączę się, bo po prostu nie mam żadnych zdjęć... To znaczy mam jakieś sprzed 4 tygodni, ale nie zrzuciłam ich sobie od tesciówki i w zasadzie ich nie posiadam :O Miłego!

No i ciasto wyszło rewelacyjne :) Pochwalę się a co :D Zdecydowanie lepsze niż ze śliwką, bo malinki dają lekko kwaskowego smaczku ;) Jeszcze lekko cieple, mężu mnie zaraz opitolił, że nie wolno jeść ciepłego ciasta. Jakies przesądy normalnie :D Ejmi, miałam rybaczki ciążowe i sukienkę. A że siedziałam więcej w domu niż na zwolnieniu, to jakoś tak tych ciuszków nie potrzebowałam :) A teraz juz stwierdziłam, ze długie sa potrzebne. Musze jeszcze jakieś ze dwie bluzeczki z długim rękawem sobie kupić, ale na razie jeszcze nic kobitka nie miała. Powiedziała, że dopiero będą sprowadzać. Musze tam zajrzeć za tydzień. No i kupiłam sobie koszulkę nocną rozpinaną z przodu do szpitala... no nie tylko, w domku tez można pochodzić :) Potem ja chyba mamie dam, bo duuuuża jest :D A co do łóżeczka, to to samo mówią o wózku. Tylko jak byśmy miały czekać z tym do porodu to ciekawe gdzie wtedy Maluszka położysz?? Teraz nie trzymają w szpitalu tak jak kiedyś tygodnia, że mąż i rodzina miała czas na kupowanie wszystkiego :O

Dziewczyny dzięki za zaproszenia na NK :) Już zaakceptowane :D Alexandrunia, Ty to masz malutki, zgrabny brzusio :) Mój przy Twoim to spora piłka :D Właśnie wyciągnęłam ciasto z malinami z piekarnika :) ciekawa jestem co z tego wyszło.... Pojechaliśmy dziś na ryneczek i nakupiłam sobie owocków rożnych i teraz się opycham. Co do popuszczania moczy to powiem Wam, ze zastosowałam sobie krótka kuracje Urinalem i chyba mi minęło. Na poprzednim badaniu moczu wyszły mi co prawda liczne bakterie... Oczywiście jak mi się Malutka ułoży blisko pęcherza, albo mnie tam pokopie, to muszę szybko lecieć do wceta :D