Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzialinska76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madzialinska76

  1. No to wróciłam :) Niestety wózków zbyt wiele to tu na sklepie nie mają :O Mojego wybranego JEDO też nie było... Ale nawet mi się spodobał CONECO Mustang ;) Jednak poczekam jeszcze z wyborem na wizytę w Łodzi, która mamy zaplanowana na połowę września. Tam z tego co wiem to na Brukowej są dwie duże hurtownie/półhurtownie i można sobie pooglądać. Za to poszalałam znowu na ciuszkach i już sobie obiecałam, ze nie kupuję nic więcej na rozmiar 62 :D Kupiliśmy jeszcze jedne śpiochy ze słodkim osiołkiem, 2 szt pólśpiochów na szerokim pasie i czapeczkę... Co prawda czapeczka ma rozmiar 41 cm i nie mam pojęcia jakie duże główki maja niemowlaczki :O Ale może być jedynie za duża :D No i chyba wpadłam w ten szał zakupowy...... Sobie spodenki też kupiłam :) Tylko że są strasznie długie, muszę dorwać kogoś z maszyna i je trochę skrócić :)
  2. Hejo Kobietki :) No ja dziś troszku lepiej bo w końcu noc przespałam :) Ale powiem Wam, że przyjęłam taktykę totalnego zmęczenia, bo wczoraj oglądałam filmy w TV do 1:30 i zasnęłam jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki. Mam nadzieję, że tak zostanie chociaż przez kilka dni :) Zauważyłam spory rozstrój psychiczny, bo płaczę juz chyba na każdym filmie hihihi. Wcześniej też popłakiwałam, ale to już musiała być straszna tragedia, a teraz wystarczy na prawdę niewiele :) Mężuś robi śniadanko i wybieramy się niedługo na zakupy i przeglądanie sklepów dzieciakowych i mamowych :) Na szczęście wczoraj się okazało, ze Piotrek ma wolną i następna sobotę, więc farby i dokupienie boazerii zostawiamy na przyszły tydzień. trzeba w końcu zacząć pokoik szykować ;) Co do NK, to dziewuszki wklejam linko do mojego profilu http://nasza-klasa.pl/profile/940975 Jeśli któraś chce to poproszę o znak lub zaproszenie ;) Część dziewczyn mam, ale potem jeszcze Was sporo doszło :D Miłego, odezwę się jak wrócimy z zakupów. Buźka!
  3. Natalia86, no brzusio to masz już okazały :D Super fotka ;) Ja jakoś nie robię sobie zdjęć... może dlatego, ze cała jestem okazała hihihih i w ogóle jakoś wole robić zdjęcia innym aniżeli sama na fotkach występować. Ejmi, nasz dobry optymistyczny duszek nie może się załamywać :) Widocznie nadszedł na Ciebie taki moment, ze wszystko na raz zaczęło Ci dokuczać. Dodatkowo po tych ostatnich przeżyciach jesteś przewrażliwiona i wcale się nie dziwię :) Każda z nas by była. Postaraj się jak najwięcej wypoczywać, polegiwać i się nie denerwować, bo sama dobrze wiesz, że nerwy jeszcze to wszystko pogłębiają. Jak się tak zastanowię, to tez od kilku dni chodzę jak przetrącona... niewyspana, poddenerwowana, rozkojarzona, wszystko mi z łapek leci, plecy pobolewają, czasami się brzusio napina... Widocznie taki czas dla nas nadszedł :) Musimy sobie trochę pojęczeć i marudzić... w sumie to nie zazdroszczę tym naszym chłopom ;)
  4. Hejo :) Zajrzałam dzis wieczorkiem do 5-10-15 no skończyło się na wydaniu 50 zł na śpiochy i pajacyka ;) Faktycznie sporo promocji jest jeszcze. Chociaż kupowałam bez przekonania bo tylko jeden pajacyk ma stópki wszyte, do pozostałych 3 trzeba będzie zakładać skarpeteczki... a nie wiem jak takie malutkie będzie je tolerować :O Jutro w końcu wybieramy się na miasto kopić jakieś ciuchy mamusi ;) i pooglądać wózki. Niestety sklepów to u nas nie ma zbyt wielu do wyboru :O Ale może coś się jeszcze trafi dla maluszka :) Na temat porodu i znieczulenia się nie wypowiadam, bo jeszcze nie wiem co mi lekarz zaleci... czy naturalny czy cesarkę. Jak naturalny to podpytam jego co sądzi o znieczuleniu. Ogólnie muszę przyznać, ze jestem osoba i niskiej odporności na ból, więc trochę zaczynam się tego wszystkiego bać... Ale jakoś się przetrwa, w końcu nie ja pierwsza i nie ostatnia :D
  5. Hej Mamuśki :) Widzę, że nie tylko ja mam problemy ze spaniem... To już 3 noc kiedy się nie wysypiam. Nie dość, ze nie mogę sobie miejsca znaleźć to jeszcze jak w końcu przysnę to mi się jakieś straszne głupoty śnią :O Jak tak dalej pójdzie to się chyba od męża wyprowadzę, bo on przy mnie tez się nie wyśpi :( a niestety do pracy za niego nikt nie pójdzie.... Normalnie czuje się tak jakby mnie ktoś w łepek walnął gumowym młotkiem... Agulina, rozumiem Twoja chęć spotkania ze znajomymi, ale faktycznie mąż ma rację. Trochę daleka i męcząca wyprawa dla kobietki w ciąży i to samej ;) Odbijesz sobie w przyszłym roku ;) Co do kawy, to wyczytałam w kilku źródłach, że w zasadzie jedna mała kawka z mleczkiem dziennie nie zaszkodzi, aczkolwiek zalecana nie jest ;) Ja miałam problem z głowy bo na początku ciąży mnie po prostu od niej odrzuciło, nie mogłam nawet zapachu znieść :) Teraz od czasu do czasu sobie jedna wypiję. Mężu mi zaprosił gości na jutro do domku, ale jak pomyślałam o moim chwilowym kiepskim samopoczuciu i tym, ze miałabym stać w kuchni i coś przygotowywać, to zadzwoniłam do niego i poprosiłam, żeby to spotkanie przeniósł do knajpki. Usiądziemy sobie na dworze pod parasolką, zamówimy co chcemy i przynajmniej jak będę chciała to w każdej chwili mogę się ulotnić do domku :D Wiem idę na łatwiznę... ale co mi tam ;) Przyszły weekend mamy tu w okolicy imprezowy. Chętnie bym połaziła, ale zobaczymy jak się będę czuła :) W sobotę jest darmowy koncert Budki Suflera w Nałęczowie z okazji ich 35-lecia, a w niedzielę mamy pożegnanie lata i koncert Wilków :) Ten drugi jest raptem 500 m od mojego bloku, więc raczej się wybierzemy :D Miłego dzionka Dziewczyny :)
  6. Ejmi, tych lekarzy to czasami powinno się wystrzelać... Dobrze, że dziewczyna nie dostała jakiegoś zakażenia od tych wód płodowych :O Na szczęście wszystko OK i Maluszka też na pewno wyciągną :) Co do łapek na brzuszku innych niz moje i męża to mam jakieś mieszane odczucia... Moi rodzice raczej tego nie robią, ale teściówka to jakby mogla to by mnie cały czas po brzuchu głaskała :O Dobrze, że koleżanki wychodzą z założenia, że głaskanie brzuszka ciężarnej pomaga zajść w ciążę :D One już swoje dzieci maja i kolejnych nie planują ;) Agulinka dobrze wiedzieć, że jest wyprzedaż w 5-10-25 ;) Trzeba będzie zajrzeć. Ola gratulacje umowy!! Teraz jesteś bezpieczniejsza i na pewno będziesz miała spokojniejsza głowę :) Natalia, lactovaginal jest bardzo delikatnym środkiem. Ma za zadanie jedynie zakwasić florę w pochwie. Mi to lekarz przepisuje tylko jako lek dodatkowy lub profilaktycznie kazał stosować ze dwa razy w tygodniu. Aktualnie mam jakieś globule robione na receptę i stosuje je na zmianę z Lactovaginalem. I powiem, ze mam już dość bo to ponad 3 tygodniowa kuracja :O Deseo, właśnie w tym wózku tylko waga mnie lekko przeraża, bo będę musiała go na 2 piętro wtaszczyć :O Ale w sumie jak tak popatrzyłam, to mało który wózek jest jakoś zdecydowanie lżejszy ;) Co do fotelika to nie wiem, czy będę kupowała taki pasujący do stelaża, bo jakoś w zimę nie bardzo sobie wyobrażam wożenie Malucha w foteliku, a jak się zrobi cieplej to już się przerzucimy na spacerówki :) Tak więc trzeba będzie wybrać taki, który będzie najlepszy pod wszelkimi innymi względami :)
  7. Sroczka niestety nie podpowiem Ci, bo nie mam takiego problemu :O W zasadzie to ja nawet nie wiedziałam, ze nam macierzyński wydłużyli o 2 tygodnie... taka jestem zorientowana w temacie hahahah
  8. Ejmi, najgorsze, że to chodzi o nasza piwnicę :D dlatego też tak do końca do nie opitoliłam... tylko troszkę ;) A ja chyba w końcu zdecydowałam się na wózek... Co prawda jeszcze go nie oglądałam, ale wydaje mi się taki całkiem OK http://www.familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=703&id_kol=39 Oczywiście kolor nie zdecydowany :D Teraz muszę go gdzieś w sklepie znaleźć i pomacać. Cena jest przystępna. Na stronie producenta, można sobie różne zestawienia porobić odnośnie gondoli, stelaża itp rzeczy ;) Milego dnia Dziewuszki :)
  9. Hello :) Ja dziś znowu noc meczącą miałam... nie wiem co się dzieje :O Przewalam sie z boku na bok, niby coś śpię, ale co chwila pobudka ehhh... Ejmi to miłe ze strony Twojego mężowinka :D Ale faktycznie trudy to dopiero będą ;) Mój natomiast znowu mnie wczoraj zdrzaźnił :O W sobotę będzie miał wolne, potem może dopiero w połowie września coś wykroi, a tak to od rana do 17 - 18 w pracy... Od jakiegoś czasu marudzę, że musimy iść pooglądać wózki, kupić w końcu farbę do pokoiku, ja muszę sobie kupić jakieś ciuchy bo lato się kończy i nic nie mam... A ten wczoraj wraca z piwka i radosnym głosem oznajmia, ze umówił się z kolegą na uporządkowanie piwnicy. No jakby nie mogli tego zrobić w tygodniu po południu :O Ja wiem, ze jestem marudna, ale czy te chłopy to w ogóle nas słuchają i myślą?? Dobra koniec marudzenia natalia86 nie zazdroszczę tego leżenia, ale jak trzeba to musisz wytrwać. W sumie już nie tak bardzo długo :)
  10. Ela, ja stosuję Pharmaceris FOLIACTI... W sumie nie wiem czy jest on skuteczny, bo małe rozstępy mi sie porobiły niestety :O na szczęście tylko poniżej pępka, a że nie chodzę w niskich figach to jakoś to przeżyję. Byleby się nie porobiły wyżej. Nie wiem czy nie zainwestuje i nie kupię jeszcze czegoś na istniejące już rozstępy... Myślę, że największe znaczenie ma tu jednak skóra, jeśli ma tendencje do rozstępów to nie za wiele się na nie poradzi :(
  11. Alexandrunia, ja wiem, ze nie można wszystkiego na poważnie traktować, ale jak czytam takie rzeczy to mi się zaraz przypominają takie babcie co sypią zabobonami jak z rękawa :D Dlatego napisałam, ze się uśmiałam i podałam linki, które jakoś mogą pomóc ;) Mi osobiście na zgagę najlepiej pomaga mleko, a mam ja od słodyczy... zwłaszcza czekolady. wiem, ze nie powinnam jej jeść, ale nie mogę się powstrzymać, bo jestem Łasuch i tyle. Jak mi wyjdzie podwyższony cukier na krzywej cukrowej to zaraz sie opanuję hihihih
  12. Kurcze w tych linkach wkradła się spacja ... Spróbuje wkleić je jeszcze raz, a jak też tak będzie to musicie je przekopiować całeościowo i usunąć spacje: - w pierwszym po cyfrze 2 - w drugim po cyfrze 1 http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/2,51172,,,,37394056,P_MEDIMEDIA_CHOROBY.html http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,48634,4650570.html Tutaj prze pisaniu posta tych spacji nie widać....
  13. Dziewczyny skąd Wy bierzecie te pomysły, że zgaga robi się od tego, że maluszkowi rosną włoski hihihi sorki, ale ubawiłyście mnie :) Zgaga dokucza nam dlatego, ze rosnąca macica uciska żołądek i soki trawienne idą do przełyku... Parę słów na temat zgagi: http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/2,51172,,,,37394056,P_MEDIMEDIA_CHOROBY.html http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,48634,4650570.html Ejmi Ty nie czytaj takich wiadomości... Nie dość Ci stresów w ostatnim czasie?? Masz być spokojna i się nie denerwować :) Zgadzam się ze to bardzo przykre wieści i nigdy nie chciałabym się znaleźć w jej sytuacji.mam nadzieję, że nic takiego się nie wydarzy tu u nas... Bardzo współczuję tej dziewczynie, nawet sobie nie wyobrażam jak ona musi się czuć :( Agulinka79 bardzo możliwe ze to oliwska Johnsona cie uczuliła. Ja kiedyś postanowiłam spróbować jej używać, bo tak wszędzie reklamowali i zachwalali... Po dwóch dniach była cała zsypana i skora mnie swędziała przeokropnie :O A co do wózków SOJAN to faktycznie są ciekawe, tylko ta strona jest jakaś nie bardzo. Może jest to związane z ta zmianą adresu, bo w sumie nic na niej nie można zobaczyć... ani cen, ani kolorystyki... Ela, tez miałaś przejscia... wspolczuję :( Ale teraz na pewno wszystko będzie dobrze :)
  14. Hejo! Ja z założenia nie czytam innych for dotyczących ciąży i chyba dobrze... Bardzo mi przykro z powodu tej dziewczyny, serio :( I Ola zgadzam się, ze chyba już tam nie zajrzy... Agulina, dziękuję bardzo za książeczkę! jeszcze nie zaglądałam, ale na pewno to zrobię :) Ejmi, jak widać chłopy maja to do siebie :D Sądzę, że zrozumiał. Jednak tylko patrzeć jak zaczną wymyślać nowe cuda ;) Im tak szybko myślenie się nie zmienia. Nie wyspałam się dziś okropnie... Cała noc się przewalałam z boku na bok, trochę niby tam drzemałam, ale to nie to co być powinno i teraz czuje jakby mi ktoś w głowę przyłożył :O Mam nadzieję, że mi to przejdzie, bo inaczej będzie ciężki dzionek.
  15. Agulinka79, witaj w naszych skromnych progach :) Na pewno nasze forum i dla Ciebie będzie szczęśliwe tak jak dla każdej z nas! Agulina, powiem ci że mnie też irytują te wywalone na wierzch brzuchy :O Chociaż tu w Puławach bardzo rzadko się to widzi... na szczęście :) A ten przypadek opisany prze Elę to już ekstremum jak dla mnie! No ale takie przypadki też chodzą po świecie :D Thekasia, zakładamy że lekarze wiedzą co najlepsze dla pacjenta i dobrze wybierają. Jeśli ze znieczuleniem nie będzie problemów (bo w Polsce różnie to bywa jak już zauważyła gawit) to wszystko powinno pójść tak jak trzeba :) Co do opieki nad Malutka po porodzie, to mój mężu też planuje wziąć sobie ze dwa tygodnie wolnego, jak już będziemy w domku. Stwierdził, ze mnie samej z nią nie zostawi, bo on tez musi w tym uczestniczyć :) I bardzo się z tego cieszę. Nie chciałabym zostać sama z tym wszytskim, zwłaszcza, że to będzie totalna nowość i różnie może być :D. Pewnie nie raz będzie lekka panika, ze sobie nie poradzę... Mathea, zaglądaj do nas nawet jak nie masz pomysłu co napisać :) Czasem jak się poczyta posty dziewczyn to samo przychodzi pisanie. I nie stresuj sie wyprawkami, bo jeszcze nie wszystkie tu mamy kupione rzeczy. Przypominam, ze ja na razie posiadam tylko 6 bodziaków :D Agulina, jakbyś się chciał podzielić tą książeczką to ja bardzo chętnie poproszę :) madzialinska@tlen.pl
  16. Hello Mamuśki :) Ejmi ciesze się, ze nadal podchodzisz do tego wszystkiego zdroworozsądkowo :) Bo jakby tak na serio słuchać tego co mówią lekarze i położne to powinnyśmy tu już dostać świra ze stresów. Oczywiście ich wszystkie rady i zalecenia są słuszne, w końcu to oni są ekspertami w tej dziedzinie... ale nie wszystko naraz. Ale jak do cholery można nie odczuwać tego brzuchola ;) jak się pochodzi trochę. No przecież to jest jakaś masa, coś co ciągnie w dół... Organizm nie jest przyzwyczajony do takiego obciążenia, to nie jest nadwaga, która zbiera się latami :O Ja jak siedzie grzecznie w domku i trochę poleguję to nie czuję żadnego dyskomfortu, nic nie ciągnie, nie przykurcza się... Ale jak troszkę pochodzę, czy do sklepu, czy na spacer to normalne, ze jestem zmęczona a brzuszek trochę ciągnie.Wtedy troszkę poleżę, a jak dokucza bardziej to wezmę nospę i jest OK. Z prochów systematycznie biorę tylko magnez (2xdziennie) i witaminki wieczorem :) Najważniejsze, ze Twoja szyjka jest OK. 33 mm to wcale nie jest mało, ja od samego początku miałam 36mm :) Teraz też jest tyle tylko to cholerne rozszczelnienie w środku nie wiadomo skąd.... Wszytsko będzie dobrze. MUSI BYĆ u każdej z nas!! :D Deseo, nie bądź taka restrykcyjna ;) Jak zjesz coś słodkiego od czasu do czasu to nic się nie stanie. Tylko nie cały czas :D Ale w sumie zyczę nadal tak silnej woli ;) Sroczka, zgadzam się! Sandomierz jest przepiękny! Uwielbiam tam jeździć, ale mój mężu już zaczyna się lekko buntować "Znowu do Sandomierza?? Juz tam byliśmy tyle razy..." Ale najczęściej daje się przekonać maruda jedna :D My mamy jednak troszkę bliżej, bo "tylko" 130 km. Pozdrówka!!
  17. Ejmi, super że jesteś już w domku i razem z nami :) ciesze się, ze sytuacja opanowana. Ola, fajnie, że Twoja Mała zaczęła już rozrabiać na nowo i wizyta u lekarza wypadł optymistycznie :) Iwusia, ten Twój bączek to już spory chłop :D Kurcze muszę w końcu spytać mojego lekarza na następnej wizycie jakie to moje Male już duże :) W sumie nigdy mi tego nie mówił... znaczy mówił dopóki mu się Maluszek mieścił całościowo w USG, a odkąd już go widzi częściowo to tylko potwierdza, że standardowe wymiary (główka, brzuszek i kość udowa) są poprawne i zgodne z tygodniami. Co do spania na brzuchu, to ja tak typowo na brzuchu nie śpię, ale na boku z tendencją do lekkiego uciskania brzuszka... Niestety zawsze tak spalam i nie mogę się odzwyczaić. Zresztą wydaje mi się, ze im większy będzie brzuszek tym taka pozycja będzie bardziej niewygodna i samoistnie z niej zrezygnujemy. Po za tym bardzo często w nocy budzę się leżąc na plecach...
  18. Cześć Wam :) Ola z malutka na pewno wszystko jest OK, ale idź do lekarza i się upewnij co do tego. Nie ma nic lepszego niż spokojna mama :) Alexandrunia, nie ma co się tak szybko załamywać. Malutka ma jeszcze dużo czasu, żeby się odpowiednio przekręcić ;) Pewnie jeszcze nie raz koziołka fiknie a Ty nawet nie będziesz o tym wiedzieć. A tych ciuszków to mam raptem 6 szt ;) Jeszcze mi dużo brakuje :D gawit, co do łóżeczka, to powiem Ci, ze ja tez w pewnym okresie oglądałam te turystyczne. Ale pytałam kilku mam już doświadczonych i ogólnie odradziły mi takie jako łóżeczko na co dzień i na dłuższy okres czasu. Oczywiście jako łóżeczko dodatkowe jak najbardziej, ale nie jako jedyne w domu. To oczywiście opinie zasłyszane, wiec nie muszą być zgodne z prawdą :) No jeśli już to chyba kupiłabym do niego normalny materacyk... A szwy to chyba standardowo 7 dni... Po porodzie bez komplikacji wyganiają do domu po 3 dniach chyba (po cesarce ponoć również...), więc i tak trzeba się zgłosić na zdjęcie szwów ;) Milego!
  19. Agulina, w sumie z tym TESCO to można się jeszcze wstrzymać ;) Bo tak na prawdę to większość tych body i śpioszków było z krótkim rękawkiem... w takim fasonie była pełniutka rozmiarówka. Nam raczej będą potrzebne ciuszki z dłużnym rękawkiem na zimę, a takie pewnie z jakiś miesiąc się dopiero pokażą :) Tak więc nic straconego! Kurcze thekasia Ty to jesteś zorganizowana kobieta :D Juz nawet torba do szpitala spakowana... A ja zakupiłam na razie 6 szt body na 62 cm hahahah ;)
  20. Hej Kobietki :) Rany co tu za agresja przy weekendzie?? :O Dajcie spokój, to nie jest prywatne zamknięte forum, każdy ma prawo napisać swoje zdanie ;) A czy się z nim zgadzacie czy nie to już Wasza sprawa, nie ma co na siebie naskakiwać... Trochę luzu :) Ja dziś zajrzałam w końcu do TESCO. Te bodziaki po 11 zł za 2 szt to takie cieniutkie... i kolory mi się nie podobały za bardzo. Ale żeby nie było, kupiłam takie w paku po 3 szt chyba za 30 zł i 2 z CHEEROKE trochę droższe. Nie mogłam się im oprzeć jak zobaczyłam tego królika na aplikacji :D. Przypadkiem trafiłam też na sklep Coccodrillo (czy jak to się tam pisze) ale ceny mnie powaliły, a z tych przecenionych rzeczy były już spore rozmiary i tylko jedno body na 62 cm mi pani wynalazła. Tak więc zakupiłam w sumie 6 szt i jak na razie to chyba wystarczy. niestety nie było w tym rozmiarze żadnych śpiochów ani pajacyków :( trzeba będzie gdzie indziej poszukać. A tak w ogóle to mamy piękną pogodę, cieplutko, aż milo było pochodzić po dworku. Ale teraz obiadek i troszkę trzeba się polenić po tych zakupach :) Miłego popołudnia!
  21. Hej Kobietki! Nadia to poszalałaś w TESCO ;) Zobaczymy co ja jutro nakupię :D Chociaż obiecałam sobie, ze jeszcze nie będę przesadzać... I tak złamie swoje słowo, bo powiedziałam, ze nie kupię nic do września hihihih, ale jak tak Was tu czytam to już nie mogę się powstrzymać. Wózeczki wybieracie świetne, ale przeraża mnie ich waga :O Jak pomyśle, ze mam tachać na 2 (tylko!!) piętro 16 kg to mi sie słabo robi... Faktem, ze te wagi takie są i nic się na to nie poradzi. Deseo, mój lekarz też mi zlecił od razy taka krzywą cukrową. ciekawa jestem jakie ja będę miała wyniki... Musze się wybrać na sam koniec sierpnia, bo 4 września wizyta :) Mycha, super że z Twoją Malutka wszystko w porządku :) Agulina, imię jeszcze nie jest tak do końca wybrane. Zuzia to mój typ, a Gabrysia to męża. Ale podobają mi się obydwa, choć jakby ktoś wołał mi na Małe Gabryliszyn to nie wiem czy byłabym szczęśliwa :D A na serio to spoko - śmieszny zlepek. Nie można wszystkiego zbyt dosłownie i poważnie traktować ;) My dziś po południu umówiliśmy się ze znajomymi, z którymi nie mogliśmy się zgadać od początku wakacji. Ciągle coś komuś wypadało :) Posiedzimy, pogadamy... Spokojnego dzionka życzę :)
  22. Gawit, taka duża dziewczynka a taka szalona ;) Tylko wziąć i po tyłku zlać... Dobrze, że nie stało się nic poważnego i się czegoś przytrzymałaś :) A malutką się nie przejmuj, moja też dziś taka jakaś spokojna :D Dzięki za wieści od Ejmi. Miałam nadzieję, ze jednak nie jest tak źle jak pisała. W sumie ciężko lekarzowi ocenić szyjkę bez badania USG :) Ale najważniejsze, że w szpitalu wszystko dokładnie zbadali i na pewno to uspokoi naszą mamuśkę :) Alexandrunia ja w ogóle nie zamierzam robić USG 3d ;) Szczerze mówiąc po prostu szkoda mi na nie kasy. Naoglądałam się tego w necie i wcale nie jest ten obraz powalający. Może faktycznie Tobie się akurat udało, ale nie jestem przekonana. A dzieciątka się naoglądam jak wyjdzie z brzuszka :D Co do cesarki, to raczej nikt tu się na nią nie upiera. Sama ją prawdopodobnie będę miała. Jak na razie taka jest opinia lekarza... zobaczymy może mu się to jeszcze zmieni ;) Sama nie wiem czy to lepiej czy gorzej. Są zwolennicy porodu naturalnego i cesarki. Każdy ma jakieś swoje plusy i minusy i sądzę, że nie ma co tego roztrząsać :) Na pewno po naturalnym w większości przypadków szybciej się do siebie dochodzi :)
  23. Hej :) A ja dziś spalam jak zabita normalnie. Nocka była taka chłodna, my oczywiście okno uchylone, wiec kołdra pod sam nos i spanie aż milo :D Mężu mnie o 8 ściągnął na śniadanko ;) Też się wybieram w niedziele do TESCO zobaczyć te body w promocji. Są z długim rękawkiem to tak akurat na ten czas. Ciekawe czy coś tam jeszcze będzie ciekawego... To by były moje pierwsze zakupy dla dzidzi :) Zastanawiam się nad rozmiarem. Mam mówiła, żeby kupować te kolo 60 czyli 56 i 62, ale w sumie ostatnio jak słyszę to wszystkie dzieci znajomych mają po 60 cm :O No ale w takie malutkie też trzeba się chyba uzbroić tak na wszelki wypadek ;) Miłego dzionka!!
  24. Ejmi, jednak dobrze, że poszłaś do lekarza... Najważniejsze, żeby jutro Cie dobrze przebadali i jakoś to będzie. W zasadzie na chwile obecna nic konkretnie nie wiadomo. Może poleżysz chwilkę, dadzą Ci jakieś leki... A może zagadaj o tego pessara. Może to by wyratowało sytuację. Leżeć pewnie będziesz musiała, ale to jako s przetrwasz. Trzymamy kciuki, żeby wszystko było jak najlepiej !!!! Buźka
  25. Ola, faktycznie bardzo ładny wózek sobie wymyśliłam :D Dobrze, że w nawiasie wyjaśniłam o co mi chodziło hihihih Gawit przykro mi :( Kurcze ale nas czas dopadł... co chwile jakieś złe wieści skądś :O Dziewuszki, co Wy się już o Wigilie martwicie ;) Oczywiście życzę każdej z nas żeby mgły karmić piersią. Zresztą i na to są sposoby. Można sobie pokarm odciągnąć na ten jeden wieczór i dzień następny i mamy małą dyspensę na objadanie się czym tylko chcemy :) Basia, bo nie ma to jak u siebie w domku w swoim własnym łóżeczku :)
×