Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzialinska76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madzialinska76

  1. baska200 ja mam jedyneczkę, czyli leżące :O
  2. mili a czy to aż tak istotne?? Ważne, żeby zdrowe było :) Ja tez jeszcze nie wiem kto tam u mnie w brzuszku mieszka. Może się dowiem za dwa tygodnie, a może nie... Oczywiście jestem ciekawa, ale nie jest to dal mnie jakaś tragedia :D A po ostatniej wizycie u lekarza musiałam przez to opitolić teściowa i szwagra, bo nie mogli zrozumieć jak to teraz przy takich możliwościach lekarz w 5 miesiącu nie może określić płci... Ale mi wtedy ciśnienie podnieśli ;)
  3. Ola gratulacje dziewczynki a Tobie Calineczko, chłopczyka :) Michaaa a Tobie życzę, żeby wszystko poszło jutro bez problemów i nikt z nerwów słów przysięgi nie pomylił ;) Sukienka się nie przejmuj. Wiadomo, że chciałoby się inna, ale teraz taki czas, ze nie to najważniejsze :) Wczoraj wieczorkiem oglądałam te naciągające burze na mapie burzowej... Wyglądało niesamowicie :) Do nas nie doszło. To znaczy zerwał się jakiś mocny wiatr w pewnym momencie i Piotrek wstawał zamykać okno, ale nie padało. Lekka burza przyszła dopiero ranem, koło 7 :) Ale to taki pikuś przy tym co czytałam. Juz chyba wspominałam, ze ja bardzo lubię burze. Oczywiście jak stoję w domku za szybką ;) Ale ostatnio to jakoś tak mi się dobrze śpi, ze nawet ich specjalnie nie zauważam. Czasem się przebudzę i Piotrek mówi \"Ale jest burza\" A ja na to \"No i niech sobie będzie...\" i przewracam się na drugi bok :D Normalnie jak nie ja hihihih Dziewczyny nie przejmujcie się. Każda z nas trochę schizuje ;) Ja niby wcześniej taka wyluzowana, odkąd się dowiedziałam om tej szyjce to cały czas myślę, czy tam wszystko OK i powstrzymuję się przed dzwonieniem do lekarza :O Zresztą chyba urlopuje bo chciałam przesunąć wizytę o dwa dni i nikt nie odbiera..... Miłego dzionka!!
  4. Agulina gratulacje!! Na pewno Cie to sporo nerwów kosztowało, teraz możesz się już wyluzować i cieszyć urokami ciąży ;) Basia23 cieszę się, ze wszystko w najlepszym porządku u Ciebie! No i oczywiście gratulacje chłopczyka :) Doro82, trzymamy kciuki, żeby jutro wszystko wyszło na badaniach OK i żebyś mogła wyjść do domku!! Pobyt w szpitalu nie jest niczym przyjemnym i na pewno byłoby zdecydowanie lepiej być w domu. Nawet jakbyś miała w trym domku tez leżeć i się oszczędzać :) No i oczywiście dobrze, że Twój Maluszek dokazuje ;) Wiecie co... jak tak Was czytam to dochodzę do wniosku, ze ja jestem jakaś w tyle... Ja nawet jeszcze nie myślałam o położnej :O Nawet nie rozmawiałam z moim lekarzem, czy on będzie czy nie. Ale wydaje mi się, że to jeszcze za wcześnie. Tym bardziej, ze u mnie nadal wisi pytanie czy poród naturalny, czy cesarka. Żeby taka decyzja zapadła muszę się wybrać do okulisty na dokładne badania i chyba jego opinia będzie w tej kwestii znacząca. Choć przy mojej wadzie wzorku rożnie to może być... Teściowa rozmawiała ze znajomymi z Centrum Matki Polki w Łodzi i one powiedziały, ze przy takiej krótkowzroczności żaden lekarz nie podjąłby ryzyka porodu naturalnego. Ale to w tamtym szpitalu, a tu nie wiadomo :)
  5. Witam :) Ale dziś w nocy się ciężko spało... Jakieś burze się kręciły dookoła, duszno było, jakoś tak niespokojnie... A teraz słonko daje równo, chyba będzie niezły upał :) Brzusio mi trochę przeszedł po nocy. Juz tak nie ciągnie i nie kłuje, ale do końca dobrze nie jest. Może macica się rozciąga znowu, bo ból jest tak pod pępkiem :) Dziś leżę i nic nie robię, choć bardzo ciężko mi tak wytrzymać :O Nigdy nie lubiłam za długo polegiwać.... Pozdrówka!!
  6. Kurcze dziewczyny jak mi dziś brzuchol dokucza... jakoś tak mnie pobolewa pod pępkiem :O wkurza mnie to i zaczynam się stresować.... Natalia86 gratulacje dziewczynki :)
  7. Witam :) Na wstępie... Sroczka, bardzo mi przykro z powodu Twojego kuzyna :( Takie wiadomości po prostu powalają i nigdy nie wiadomo co pomyśleć a tym bardziej powiedzieć... U mnie dziś chłodniej i pochmurno. Zupełnie odwrotnie do tego co zapowiadali, czyli słoneczko bez chmurki i upał do 32 stopni ;) Goście rano pojechali, więc mam w domku cisze i spokój :) Musze teraz doprowadzić trochę mieszkanie do ładu, bo mam wrażenie, ze wszystko jest jakoś po poprzestawiane... zwłaszcza kuchnia, gdzie mama z ciotką urzędowały :) Ale to później, na razie mam lenia :D Straszy leniwiec się ze mnie zrobił na tym zwolnieniu :O Kurcze dziewczyny jak tak czytam o tych Waszych szyjkach i że dostałyście na to jakieś konkretne leki to stresa łapię :( Zaraz nasuwa mi się myśl, co z tą moja szyjką?? A do wizyty jeszcze 2 tygodnie. Normalnie zaczynam popadać w jakąś paranoje pod tym względem :O Choć z drugiej strony, skoro nie dal, żadnych leków a tylko kazał odpoczywać i mniej łazić, to może nie jest u mnie tak źle... Miłego dzionka!!
  8. Nadia moje współczucia :( Wiem, ze łatwo powiedzieć, ale gorzej zrobić... jednak zbuntuj się trochę! Niech mama sama sobie kawę zrobi!! No chyba, ze jest niepełnosprawna lub schorowana, to wtedy co innego :O Ale nie przesadzajmy. fakt ciąża to nie choroba, ale trzeba o siebie dbać i trochę bardziej się oszczędzać niż normalnie.. Nawet jeśli jest to ciąża książkowa i bezproblemowa :) Niestety co do jakichś dofinansowań nie podpowiem, bo nigdy z niczego takiego nie korzystałam :O Natalia86... faktycznie Ciebie chyba nikt nie przebije ;) Zastanawia mnie w tej liście tylko folik... na co Ty go teraz jeszcze bierzesz?? To się stosuje tylko do końca 3 miesiąca... Ja aktualnie biorę tylko witaminki (centrum Materne) i 2x dziennie magnez. No i oczywiście zawsze no-spa pod ręką w razie konieczności :)
  9. Ejmi, poczekaj do jutra z awanturą. Banki różnie pieniążki księgują i jest całkiem możliwe, że jeśli ZUS przelał je wczoraj po 12 to będziesz miała zaksięgowane dopiero dziś po 12. U moje męża tak jest, chłopaki w pracy zawsze maja kasę szybciej niż on w BOSiu :) Ale jutro możesz się awanturować :D
  10. Hej Dziewczyny :) Wyprawiłam gości na wycieczkę do Janowca i mogę się trochę polenić ;) Ale powiem Wam tak szczerze, że już mam trochę dość gości w domu... w sumie cieszę się, ze jutro rano wyjeżdżają... Ale jestem okropna :O Mili, przykro mi, że takie wieści usłyszałaś od doktorki :( No i, ze z urlopu nici. Ale na pewno będzie dobrze, jak będziesz stosować leki i nie będziesz się przemęczać. Jak widać jest to teraz powszechny problem... pewnie wcześniej tez był, ale się o tym tak nie mówiło, bo i nie było metod rozpoznawania. Mam nadzieję, ze za dwa tygodnie okaże się, że moja szyjka się poprawiła. Przypuszczam, że do poprzedniego supr stanu nie powróci, ale mogłoby być lepiej.... Pozdrawiam !!
  11. A mój gość znaczy się ciotka, właśnie się dowiedziała, że jej siostrzenica (chyba siostrzenica, nie jestem pewna w tych pokrewieństwach) urodziła dziś pięknego chłopaka 4200 i 60cm długości :D Sęk w tym, ze na 100% miała być dziewczynka hihihi Jak to maluchy potrafią jednak splatać psikusa już na samym początku :D mycha, co do kilogramów... to mi ich właśnie nie przybywa :O znowu mnie lekarz opitoli :( Brzucho rośnie, a waga stoi lub minimalnie spada. Muszę coś na następną wizytę przybrać, chociaż z pół kilograma...
  12. Gawit, wody pije sporo, ale może jednak ciągle mało :) Muszę się przestawić na większe ilości... Ejmi, biorę magnez. Lekarz mi go przepisał na skurcze i w razie konieczności brać nawet 3x dziennie. Biorę teraz raz, 2x dziennie... Ta dawka jest jak na mój gust dość końska, bo aż 500mg w tabletce... Choć muszę powiedzieć, ze aż tak to mnie dawno nie zblokowało :O Ale będzie dobrze, trzeba to unormować :D
  13. Ejmi, super wiadomości :) Wiedziałam, ze będzie OK. My chyba jednak jutro pojedziemy do tego Zamościa... Obiecałam sobie, że nie będę łazić. Zresztą mężu będzie mnie pilnował ;) Żeby tylko nie było tak gorąco, bo wtedy to nie wiem :O Kolorowych!!
  14. Dzień Dobry :) Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi! W sumie nadal nie wiem co zrobić, ale bliżej jestem na tak dla wyjazdu ;) Ciotka jest lekarzem (co prawda pediatrą...) więc może coś doradzi. Samochód raczej z tych wygodnych i klimatyzowanych. A droga z tego co pamiętam całkiem niezła :) Ja już śniadanko pałaszuję, bo trzeba troszkę przygotować się na gości. Beda koło 13 :) Natalia, ja nie ma jeszcze nic dla maluszka. Na razie chłopek musi się wziąć za porządki w piwnicy, żeby w końcu rowery z małego pokoiku wyprowadzić ;) Potem tylko malowanie i kupienie łóżeczka i jakiejś szafeczki. na razie nie ma co szaleć z mebelkami.. przynajmniej na razie tak uważam, a to się może zmienić :D Ubranek jeszcze nie mam, bo nie wiem kto tam mieszka w brzuszku. Śpioszki i kaftaniki są raczej uniwersalne, ale te późniejsze, które teraz są wyprzedawane za śmieszne pieniążki to już ukierunkowane do płci... Tak więc u mnie jeszcze zakupowe pustki :D Ola podziwiam Cię, że macie TV w sypialni... Ja mojemu chłopkowi zapowiedziałam od razu, że nie będzie żadnego sprzętu u nas w sypialni. Trochę marudził, ale teraz sam się cieszy :)
  15. Oj wizytę mam dopiero na początku sierpnia, więc jeszcze sporo czasu... No właśnie sama się teraz zastanawiam, czy chcę się później bardziej stresować.... Niby teraz nic mi nie dolega, żadnych skurczy, ani nic podobnego :O No i bądź tu mądry człowieku...
  16. Hej Nadia! Witaj wśród ciężaróweczek :) Dziewczyny, mam takie pytanie. Przyjeżdża do mnie jutro tesciówka z ciotką w odwiedziny. tak sobie pomyśleliśmy, ze mozna by do Zamościa wyskoczyć... To jest od nas 130 km więc takie 2h jazdy samochodem w jedna stronę... No i tu moje pytanie - czy ja z ta szyjką mogę się wybrać w taką drogę?? Zakładając oczywiście, ze tam nie będę łazić tylko sobie spokojnie siądę na ryneczku. A Kobietki niech sobie łażą i zwiedzają :) Jak powiedziałam koleżance to zaraz na mnie nakrzyczała, ze mam siedzieć w domu i nigdzie nie jeździć tak daleko.... :( Poradźcie coś. Thekasia, u nas słonko (co prawda trochę sie chowa za chmurki) i duchota ;)
  17. Przez tych naszych siatkarzy to ja się nerwicy nabawię No ale ja poradzę, że lubię to oglądać ;) Ejmi, zatem trzymamy kciuki, zeby jutro USG wykazało poprawę :D baska200, super, że u Ciebie wszystko OK :)
  18. Ejmi, ciesze się, że z Twoim maluszkiem wszystko w porządku no i , że szyjka jest OK :) Mam nadzieję, że ja po wizycie w sierpniu tez będę mogła to powiedzieć ze spokojnym sumieniem :) taka_jedna_ciężarówka, powiedz coś więcej o sobie ;) Może te Twoje obawy troszkę zmniejszymy... A co do tarczycy, to ja tez miałam robione badania hormonalne wcześniej przed ciąża. A to w związku z tym, że był problem z zajściem w ciąże. Nadczynność albo niedoczynność może być tego przyczyną... oczywiście nie pamiętam która dolegliwość :) Na szczęście wszystko było w normie!
  19. Ejmi, co do zwolnienia to powiem Ci, że nie za bardzo lubię siedzieć tak w domku... Moja praca nie jest stresująca i zawsze spotkam się trochę z ludźmi :) Ale zobaczymy co lekarz powie, jak każe siedzieć w domku to bez gadania będę się stosować :) I pewnie za czas jakiś się przyzwyczaję :D Gawit, ja bym to autko zrobiła i sprzedała najszybciej jak się da :) My mieliśmy auto w spadku po teściu, też było pechowe... On je trzy razy rozbił, a potem nam facet w bok wjechał. Od razu była decyzja o sprzedaży. Wypadek w listopadzie, a w styczniu mieliśmy nowe. Fakt, ze planowaliśmy zmianę i mieliśmy na to fundusze... :O michaaa trzymamy kciuki, ale musisz troszkę zwolnić... zgadza się wszystko ważne, ale początek 6 miesiąca to zdecydowanie za wcześnie na myślenie o wcześniakach ;) Tak więc uważaj na siebie i wszystko będzie dobrze!!! thekasia, prognoza dla Ciebie (ale za sprawdzalność nie odpowiadam ;) ) http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm
  20. Mycha, gratki dziewuszki :) Następna mała kobietka dla równowagi :D Ja się dziś wybrałam do sklepiku pod blokiem po jakieś ciasteczka, bo mam mieć gościa po południu :) I powiem Wam, ze wręcz się cieszę, ze siedzę w domku i nie muszę chodzić do pracy... Jest taki skwar i duchota, ze nie było czym oddychać :O Oj też bym się chętnie gdzieś wybrała, ale przez męża pracę nie da rady w tym roku :( Może we wrześniu... ale czy ja we wrześnio będę miała na to jeszcze siłę ;) Juz będzie kawał brzusia do dźwigania :) Pozdrówka!!
  21. deseo, witam Cię :) Cieszę się, że link jest przydatny ;) Moje Malutkie tez dziś spokojniejsze, choć czasami kopniaczka mi sprzedało. Chyba, żeby tak o sobie przypomnieć :D To zwolnienie na prawdę człowiek rozleniwia... coraz dłużej zaczynam spać a już ziewam :) Pewnie niedługo zakopie się pod kołderką. Życzę zatem kolorowych i do jutra Kobietki!!
  22. natalia86 nie stresuj się tym i nie dorabiaj teorii ;) Nie jesteś już we wczesnym okresie ciąży więc kod O26 raczej Ci nie podchodzi. A to, ze lekarz coś wspomniał o O60 wcale nie oznacza, że ma to się sprawdzić. Po prostu coś musi Ci wpisać i widocznie na chwile obecna wymyślił akurat ten kod. Jak pójdziesz na wizytę to się okaże, może wpisze Ci coś zupełnie innego :) NIE NAKRĘCAJ SIĘ!!
  23. natalia86, baska Ci wytłumaczyła B i numerki, zatem ja wstawiam link do numerów statystycznych chorób związanych z ciążą. Mam nadzieję, ze sie przyda i Cię uspokoi. http://www.info-med.pl/katalog/choroby/statystyka/15.html Mi na przykład wpisał O26. Ale jak to określił, coś musi wpisać i mam się tym nie przejmować ;) Najważniejsze, że z maluszkiem wszystko OK! Nie stresuj się :)
  24. hello :) Jak ja się cieszę, ze nie muszę nigdzie z domku wyłazić w te upały... Bo zapowiada się dziś cieplutki dzionek. A na jutro zapowiadają upał i burze :) No i muszę Wam powiedzieć, ze odkąd siedzę w domku to zniknęła mi opuchlizna z nóg. Oczywiście nie tak od razu, ale od wczoraj mam takie ładne, że wszystkie kosteczki i żyły pięknie widać :D A nie takie napompowane balony.... Wczoraj pierwszy raz poczułam takie kłucie przy pępku ;) Ale dziwne uczucie.. na szczęście trwało to tylko chwilkę. Jakos wcześniej tego nie odczuwałam :) Dziewczyny chwalić się tu proszę dzisiejszymi wiadomościami z wizyt! jak tam Wasze Maluszki?? :D Miłego dzionka!
  25. tasia super weekndzik na błogim lenistwie ;) Zazdroszczę :) A co do badań, to ja dostaję mocz co miesiąc a morfologię co dwa. Lekarz wychodzi z założenia, ze nie co kłuć się co miesiąc. Choć jak wyniki poleca w dół to zobaczymy ;) A no i miałam jeszcze wam napisać, ze na krzywą cukrową dostanę skierowanie dopiero przy następnej wizycie (26 - 28 tydz.) i od razu na 75g. lekarz powiedział, ze po takim jest pewność wyniku, a te z obciążeniem 50g często trzeba powtarzać. W sumie może i dobrze... tylko nie wiem, jak oni mi 3 razy krew pobiorą przy moich cienkich żyłkach :O będę miała taki wylew, że szkoda gadać :(
×