

madzialinska76
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madzialinska76
-
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! U nas dziś za oknem w końcu optymistycznie, bo słonecznie i ciepło :D Zuza nockę pięknie przespała bez jęknięcia i sensacji. Za to rano jak wstała to kaszel jak u starego gruźlika. Co prawda potniej już jej przeszło :O Nie wiem co to za cholerstwo tam w niej siedzi. Do lekarki się wczoraj nie dodzwoniłam, a prześwietlenia bez skierowania nam nie zrobią. Musze dziś próbować się do niej dodzwonić, żeby nam to skierowano wypisała. W żłobie odpukać też lepiej - rano idzie już bez płaczu. Wczoraj ponoć było kilka momentów gorszych ale sobie z panią Kasią pogadały i było lepiej. W ogóle to dzieciaki są rozwalające. Dzisiaj rano ponoć Zuzia spotkała jeszcze przed sala koleżankę z grupy i obie miały jakieś swoje zabawki z domu, na co Lenka do Zuzki wypaliła „Ale Twoja jest brzydka :O No ręce opadają. Dobrze, że Zuzka nie wzięła tego do siebie. Przynajmniej w tamtym momencie. Mam nadzieje, że tam dziś wszystko OK. No i już bym chciała, żeby był 20 kwietnia, bo u nas tego dnia wywieszą listy przyjęć do przedszkola. Ciągle mi tam w głowie siedzi pytanie czy się dostaniemy :O W ogóle jak byliśmy na święta w Łodzi to szwagier tak mi chlopa nakręcił na laptopa, że wczoraj nie było wyjścia i musieliśmy sprzęt kupić. Jakbyśmy kasy nie mieli, to byśmy nie kupili, ale ze była to już nie darował. W sumie to już kawał czasu się zbieraliśmy, ale zawsze wyskakiwały jakieś inne wydatki i odkładaliśmy. Gawit, fajnie że Tysia z rowerka zadowolona :) My tez dostaliśmy pieniążki właśnie na rowerek i teraz musimy jakiś Zuzi dopasować. Ale chodzi mi po głowie jeszcze hulajnoga na 3 kołach :D Ejmi, super że Krzysio się tak ładnie sprawił u dziadków :) I gratulacje zdobycia pracy. Trzymam kciuki, żebyś się w takiej robótce odnalazła i żeby współpraca dobrze się układała. Listku, oby tak dalej z walką z nocnym mleczkiem! Jednak nie ma to jak dwie osoby, które się wspierają. No to trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! U nas dziś za oknem w końcu optymistycznie, bo słonecznie i ciepło :D Zuza nockę pięknie przespała bez jęknięcia i sensacji. Za to rano jak wstała to kaszel jak u starego gruźlika. Co prawda potniej już jej przeszło :O Nie wiem co to za cholerstwo tam w niej siedzi. Do lekarki się wczoraj nie dodzwoniłam, a prześwietlenia bez skierowania nam nie zrobią. Musze dziś próbować się do niej dodzwonić, żeby nam to skierowano wypisała. W żłobie odpukać też lepiej - rano idzie już bez płaczu. Wczoraj ponoć było kilka momentów gorszych ale sobie z panią Kasią pogadały i było lepiej. W ogóle to dzieciaki są rozwalające. Dzisiaj rano ponoć Zuzia spotkała jeszcze przed sala koleżankę z grupy i obie miały jakieś swoje zabawki z domu, na co Lenka do Zuzki wypaliła „Ale Twoja jest brzydka :O No ręce opadają. Dobrze, że Zuzka nie wzięła tego do siebie. Przynajmniej w tamtym momencie. Mam nadzieje, że tam dziś wszystko OK. No i już bym chciała, żeby był 20 kwietnia, bo u nas tego dnia wywieszą listy przyjęć do przedszkola. Ciągle mi tam w głowie siedzi pytanie czy się dostaniemy :O W ogóle jak byliśmy na święta w Łodzi to szwagier tak mi chlopa nakręcił na laptopa, że wczoraj nie było wyjścia i musieliśmy sprzęt kupić. Jakbyśmy kasy nie mieli, to byśmy nie kupili, ale ze była to już nie darował. W sumie to już kawał czasu się zbieraliśmy, ale zawsze wyskakiwały jakieś inne wydatki i odkładaliśmy. Gawit, fajnie że Tysia z rowerka zadowolona :) My tez dostaliśmy pieniążki właśnie na rowerek i teraz musimy jakiś Zuzi dopasować. Ale chodzi mi po głowie jeszcze hulajnoga na 3 kołach :D Ejmi, super że Krzysio się tak ładnie sprawił u dziadków :) I gratulacje zdobycia pracy. Trzymam kciuki, żebyś się w takiej robótce odnalazła i żeby współpraca dobrze się układała. Listku, oby tak dalej z walką z nocnym mleczkiem! Jednak nie ma to jak dwie osoby, które się wspierają. No to trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello poświątecznie! Święta, święta i po świętach i w sumie się cieszę, bo jakaś tak wymordowana jestem nimi, że ledwo zipię :O Dawno mnie tak święta nie wymęczyły. Może dlatego, że codziennie jeździliśmy z domu do domu. Ogólnie cały czas zamęt i w ruchu. Wczoraj jeszcze wracaliśmy do domu, a dziś już w pracy. Zuza caly czas cos pokasłuje, ale jakby już mniej. Mam nadzieję, że nie zaraziliśmy ani Adasia ani szwagierki. Musze dziś zadzwonić do przychodni, czy zrobią mi prześwietlenie płuc Zuzi bez skierowania. Nie chodzi mi o koszty, bo pewnie skierowanie od lekarza prywatnego tez będzie płatne, jak znam ten nasz NFZ :( Zadzwonię później do przychodni, a potem do lekarki. Już mam serdecznie dosyć i jakiś dołek zaczynam łapać Już nie mogę się doczekać naszego spotkania, może ono na mnie wpłynie pozytywnie. I ta pogoda jeszcze mnie dobija :O Dzięki za fotki, dzieciaczki boskie :) My też zrobiliśmy troche fotek, ale najpierw muszę kompa zrobić, żeby Wam cokolwiek wysłać. Kasia, zdrówka dla Ciebie i Tomka! Gawit ja się cały czas nad ospą zastanawiam i ciągle nie jestem zdecydowana. Jakos my te chorobe przetrwaliśmy i było Ok., ale lekarze teraz tak agitują, że się w głowie mętlik robi. Na razie nie możemy się na neumo zaszczepić, więc wszytsko się w czasie odsuwa :O Oj nie mam jakoś weny może lepiej za robotę się wezmę. Jak mi się cos poprawi to cos skrobnę. Trzymajcie się cieplutko. -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Listku, myślisz że kolejność na liście rezerwowej ma znaczenie? Spokojnie, może jeszcze się okazać, że będzie dobrze. Może dzieci które są przed Emilką dostana się gdzieś indziej. A w okolicy macie jeszcze jakieś inne przedszkola? Może tam się popytać. Tak podpowiadam, bo mogę być niedługo w podobnej sytuacji :O U nas niby jest ta opcja żłobka, ale szczerze to tez nie wiem jak długo będzie ona możliwa i czy w ogóle będzie możliwa. Bo jakby się nagle i tam dużo dzieci zrobiło to jak będą wybierać? Mamy jeszcze przedszkole prywatne niedaleko i pewnie nie byłby problem się tam dostać, ale nie podoba mi się umiejscowienie tej placówki. Bo jest na 4 pietrze w 7-pietrowym biurowcu :O beznadziejne miejsce. Ciekawe kiedy u mnie listy wywieszą.... -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! Pogoda u nas dziś się sknociła, jakoś tak ponuro i pochmurnie. Ciekawe kiedy zacznie padać. W ogóle to prognozy na święta mnie dobijają :O Zuziak dzisiaj z tatą siedzi w domku i maja się przygotowywać do wyjazdu. Ciekawe bardzo co im się uda zrobić ;) jak znam życie to jak wrócę z roboty to będę musiała sama wszytsko spakować hihih Komputer może będę miała dopiero na przyszły weekend, bo okazało się, że jest jakiś urodzaj na dyski twarde i w sklepach braki. Pan w komputroniku wytłumaczył to mężowi tym, że ponoć ceny lecą w dół i nie chcą kupować na zapas :O Jak pech to pech. Wczoraj wkurzyłam się strasznie na nasza służbę zdrowia W naszym wspaniałym mieście mamy jednego specjalistę kardiologa dziecięcego i dostanie się do niego jest ciężkie, ale wcześniej było wykonalne. Obecnie próbowałam się zapisać od listopada ubiegłego roku i wczoraj usłyszałam, ze pani doktor będzie dopiero pod koniec lipca na kilku wizytach i już miejsc brak. A następne terminy wizyty poda dopiero właśnie w lipcu, bo jest ZA GRANICĄ! Nosz kuźwa mać, stara baba i jeszcze się po świecie włóczy :O Zadzwoniłam do teściowej i poprosiłam, żeby się popytała wśród tych swoich okulistów, może jakiś poleci dobrego specjalistę w Łodzi, żeby się zapisać nawet prywatnie. Zobaczymy co uda jej się dowiedzieć. Co do sprawy Madzi i jej rodziców to osobiście przyznam, że przestałam już tę sprawę śledzić, bo wg mnie jest to jeden wielki absurd. Nie rozumiem jak w ogóle tak mogła się ta sprawa potoczyć. A działań Rutkowskiego to już nie jestem nawet w stanie ogarnąć myślowo :O Chora sytuacja! Michaa wierzę, że Cię ciągnie na to nasze spotkanko :) Ale zgadam się, że 350 km to kawał drogi. A zdjęcia na pewno podeślemy! Ja tak piszę, jakbym już na 100% widziała, że tam będę, a patrząc na zdrowie mojej małej to raczej niczego pewna być nie mogę :O Listku, współczuję! Na małe pocieszenie powiem Ci, że mogę być w podobnej sytuacji, bo przedwczoraj usłyszałam od pani intendentki żłobkowej, ze było dużo podań do 3-latków i mam duże szanse na liste rezerwową. A to z tego względu, że Zuzka nie będzie miała skończonych 3 lat :O Tyle, że my mamy szansę posiedzieć jeszcze w grupie żłobkowej. Ale z drugiej strony ile tam może zostać? A u Ciebie nie było żadnej listy rezerwowej? Bo wiesz, jak jest na takiej liście to zawsze jest szansa, że część rodziców złożyło podania do kilku placówek i teraz będą się decydować, gdzie dziecko poślą. I tak jak Michaa napisała, strasznie wkurza mnie to, że można skłamać i nic z tego powodu się nie stanie. Zwłaszcza dotyczy to tych niby samotnych matek :O Gawit, no to faktycznie ciekawy wynik testu Ci wyszedł hihihih Może był wadliwy, albo było jeszcze zdecydowanie za wcześnie i nie mógł się zdecydować hihihi. Deseo, cieszę się że zajęcia rehabilitacyjne udane :) Ejmi, czasem to Ci zazdroszczę tego poukładania z obowiązkami domowymi :D Ja to normalnie jestem leń jak na Ciebie patrzę hihihihi Ale może tez i przez te choroby i moje i Zuzki energia ze mnie zeszła i na nic nie mam chęci. A na sprzątanie to już najmniej ;) Postaram się tu do Was zajrzeć przez święta, ale nie wiem jak to wyjdzie. Zatem na wszelki wypadek życzę Wam już dziś zdrowych, pogodnych świąt Wielkanocnych, smacznego jajeczka i mokrego króliczka! Buziaki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Alez tu cisza. No nie mówcie, ze sprzątacie ;) Choć przypuszczam, że pewnie korzystacie z lepszej pogody :) My pojechaliśmy wczoraj do lekarza z Zuzką, żeby ja obejrzała. W sumie obejrzała, osłuchała, kaszlu tez posłuchała, bo siedzieliśmy u niej pół godziny (straszna gaduła ta lekarka ;)) i orzekła, że nic złego nie widzi. W oskrzelach i pluchach czyściutko, gardło blade, uszy czyste. Ma troche nosek przytkany, katar jej gardłem spływa i od tego kaszel. Dała nam jakieś dodatkowe leki, antybiotyk na drugiej recepcie na wszelki wypadek, jakby zaczęła gorączkować na wyjeździe. No i stwierdziła, że jakby jej ten kaszel się utrzymywał jeszcze po świętach to trzeba będzie prześwietlenie zrobić, żeby się upewnić, że nic tam w środku nie siedzi. Zatem ogólnie jestem uspokojona. Poranne płacze trwają nadal, ale od jutra będzie miała kilka dni spokoju :) Domowy komputer zrobił kaput całkiem. Kolega go wczoraj zabrał i po wstępnym teście wyszło, że dysk nam się posypał. Na szczęście nie całkiem i da się dane przegrać na nowy dysk. Musimy zatem dziś kupić nowy, dostarczyć i kumpel przez święta na spokojnie nam wszytsko zrobi :) Wszytsko pięknie ładnie, ale 500 PLN znów poleci w niebyt :O Przydałaby mi się taka mała drukarnia tych kolorowych papierków hihihi Agulinka dokładnie tak, sobotni obiadek to sobie gdzieś coś załatwimy. Z jedzeniem to akurat chyba najmniejszy problem ;) tym bardziej, że dzieciaczki już większość potraw zajada. Z alkoholem to się jeszcze dogadamy :D To miłego dzionka życzę i buziaki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) U nas nadal poranne płacze są, ale tata już chyba podchodzi do tego spokojniej ;) Dziś wzięli ukochany kocyk ze sobą, więc nie będzie chyba najgorzej. Wczoraj wg pani, Zuza tylko z rana troche popłakiwała, a później już było spokojnie. Ładnie się bawiła, zjadła obiadek i grzecznie spała po. Zresztą jak przyszłam to latała tam jak szalona z dziewczynami :) Ale w ogóle jak wczoraj pogadałam z pana Marzenka to wyszło, że maja jakąś fazę buntu u dzieciaczków od zeszłego tygodnia. Wszystkie są jakies podenerwowane i zbuntowane. A do tego jeszcze się gryzą :O i prosiła o zwracanie uwagi jakbym u Zuzi zobaczyła, że chce gryźć. Po prostu rewelka ;) Chyba dziś spróbuję się umówić z ta nasz prywatna pediatrą, bo coś Zuzce ten kaszel nie mija :O To znaczy nie jest on jakiś straszny, ale cały czas się utrzymuje. Będzie pare dni poza żłobem to można by ja podkurować. No i jedziemy do łodzi a będzie szwagier z moim chrześniakiem. Szwagierka w ciąży dobrze byłoby ich nie pozarażać :O Nie mówiąc już, że ja tez jeszcze troche dycham :( A do tego wszystkiego jeszcze nam się komuter w domu zbuntował wczoraj Dziś ma przyjechać kolega i zobaczyć czy da się go podratować, bez wielkiej roboty czy robimy format C Oj ten komp tez mnie zaczyna już wkurzać :O Co do kolacji na zjeździe, to moim zdaniem pozna zrobic taką nasiadówkę kolo 18-19, żeby jeszcze wszyscy zasiedli. Po kolo 20 to cześć już będzie chciała pewnie dzieciaczki do spania przygotować, i potem już wszyscy się nie zbiorą. Osobiście uważam, że dzieciaczki to tak szybko się do spania zagonić nie dadzą ;) ale nie jestem oczywiście pewna. Jeśli chodzi o jedzenie, to wydaje mi się, że najsensowniej byłoby jakby pani w hotelu podała jakieś ich popisowe dania i z tego coś byśmy wybrali, bo jak każdy zacznie strzelać co by chciał, to ciężko będzie się zdecydować ;) Osobiście jestem za taka obiadokolacją, a potem już jakieś przekąski. Alkohol to możemy się umówić, że każdy cos tam doniesie :) Podobnie z ciastami. No i ciężko będzie określić kwotę, jak się nie zna cen w knajpie :D Ejmi, myślę że wyjedziemy jakoś z rana kolo 8-9 żeby dotrzeć w porze obiadowej. Mamy do przejechania 300km więc musimy liczyć jakieś 4-5h :) Pewnie bliżej 5h. Fajnie, że też będziecie w piątek :D Kurcze, Krzysio to faktycznie leniuszek jest :D Ja myślałam, że on już się wziął za samodzielne jedzenie, a tu proszę, czeka waćpan aż mu do buzi załadują hihihihi Na pocieszenie Ci powiem, że Zuza niby je sama, ale czasem to mnie krew zalewa jak widzę jak ona to robi ;) Listku, nie zazdroszczę z tym mlekiem. Jeszcze w dzień to małe piwo, ale w nocy jest to na pewno problem. Myslę, że musisz z tym zacząć walczyć. Będzie ciężko, ale kilka nocy i powinno się uspokoić. Ale będzie potrzebna konsekwencja czyli nie ma w nocy mleka. Powiem Ci, że u nas czasem Zuzka sobie w mocy przypomni, że by się napiła mleczka, ale mowie jej że w nocy to tylko picie i jakoś zapomina. Tyle, że ona już długo nie pije mleka nocą. I tez mam stresa w związku z listami w przedszkolu, bo wg zasad, które ustaliła sobie pani dyrektor u nas to marnie widzę Zuzi przyjęcie. Wtedy będzie musiała dalej do grupy żłobkowej chodzić :O Deseo, mam nadzieje, że ten kryzys żłobkowy nam minie w niedługim czasie, bo mi się mężu psychicznie wykończy ;) Cieszę się, że uporaliście się z problemem kolek. Oby już nie wróciły. I ciesz się, że Ci tak pięknie Hania spi, a nie narzekasz ;) Wszytsko może się jeszcze zmienić. Oki, to na razie znikam. Miłego dnia życzę! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! U nas nadal jazda ze żłobkiem trwa :O W piątek zostałam z nia w domu, bo w czwartek już tak dała czadu wieczorem, że temperatury dostała i nie wiedziałam czy z nerwów czy coś się działo. Narzekała tez na ta ostatnią piątkę. Zresztą w piątek wstała z płaczem i od razu krzyczał, że do kola nie idzie :( Wczoraj niby już było Ok., a dziś znów mężowi płakała cała drogę. Dobrze, że w żłobku była dis pani Kasia, więc może jakoś ją ugłaska. W sumie nie dogadałam się z nią co się stało i czemu taki odwrót nastąpił. Jak rozmawiałam z dziewczynami w pracy, to mówią, że to normalne i często się zdarza. Ale wołałabym, żeby jej już minęło ;) bo siedzę i ciągle się zastanawiam, czy jeszcze wyje czy już nie. Pogoda tez nas nie rozpieszczała w ten weekend, więc dodatkowy dół psychiczny. Jeszcze przez to wiatrzysko mnie głowa boli cały czas. Zatem ogólnie jest kicha :O Hotel dla nas zarezerwowałam. Wzięłam dwójkę i teraz tak się zastanawiam, czy nie zadzwonić i nie zmienić na tę dwójkę z dostawką , albo trójkę, bo nie chce mi się za bardzo wozić łóżeczka turystycznego. No i zapomniałam o śniadaniu. Ale z tego co tu piszecie, to wychodzi, ze to można na miejscu dogadać z panią. My będziemy piątek-niedziela. No i co to za biadolenie o byłych facetach? No laski weźcie się w garść! Znacie takie powiedzenie „Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr? Wg mnie bardzo słuszne ;) Nie ma co się zastanawiać co by było gdyby. Macie mężów, dzieciaczki i tego trzeba się trzymać. Żadna nie ma chłopa, który by był totalnie beznadziejny. A że czasem coś odwalą to taka ich natura. Mój tez potrafi wkurzyć na maxa, ale nie myślę, jak byłoby mi z moim poprzednim ;) A już na pewno nie miałabym takich myśli, jakby mnie on wystawił do wiatru! Tak więc, kobiety zebrać się w sobie i nie wymyślać głupot!! Ejmi, rozbroiłaś mnie tym odsapnięciem po wysłaniu męża z domu hihihhi Jak to się człowiekowi zmienia ;) No i brawo dla Krzysia za takie siusianie na hasło. U nas nadal plaża w tym temacie. A dodatkowo chyba w żłobku przy tej antyfazie próbowali chyba Zuzie sadzać na nocniku i na samo słowo reaguje płaczem :O Gawit, super, że się Wam taki remont szykuje i to jeszcze nie na Wasz koszt ;) Ale problemu przy okazji tez będziecie mieli trochę. No i mama ma rację z tymi meblami, w sumie to jeszcze tylko 3 lata. Strasznie ten czas zasuwa :( Listku, faktycznie z Emi niezły mlekołak. Choć Zuzka tez często jeszcze mleko pije. Staram się jej ograniczać i dawać coś innego w zamian, ale nie zawsze się da i jest draka ;) Co do własności zabawek to chyba taka faza naszła teraz na nasze dzieci, bo moja mała też zabiera innym dzieciaczkom. Agulinia, foty boskie. Karola piękną fryzurkę ma, taka elegancka mała kobietka, a Kingunia śliczna! A kupa w gościach niezła hihihhi no ale przecież każdemu się może zdarzyć, że się zabawi :D Agulinka, gratulacje dla szwagierki! No i ja mam nadzieje, że Zuzi minie ta faza płaczów żłobkowych bo wysiadam, jak widzę jak ona wyje :O Najgorsze, że czepiła się drugiej Zuzi, ze zrobiła jej ał i ona jej nie lubi i niby dlatego nie chce chodzić do kola. Tyle, że ten mały wypadek była na początku stycznia :O Już jej nie wychowawczo tłumaczyłam, że wcale nie musi się bawić z Zuzią, bo ma 18 innych dzieciaczków, ale to nic nie pomaga :( Mam nadzieję, że panie tam w grupie maja dużo cierpliwości i jakoś ja uspokoją. Madzix, zdrówka dla Was! Przy takich pogodach to nic dziwnego, że dzieciaczki ciągle coś łapią :O A z kupa na pewno szybko wróci do normy :) Kasia, współczuję z ta egzemą. Dobrze, że lekarze zdecydowali na te testy alergologiczne, bo przynajmniej będziesz wiedziała co jest grane. Przecież to musi być bardzo kłopotliwe jak Cie tak zaatakuje. Miejmy nadzieje, ze testy dadzą odpowiedź czego powinnaś unikać i będzie już łatwiej :) I fajnie, że Tomek zaczyna coś mówić :) Toszi, szkoda że nie uda Ci się dotrzeć na zjazd. Super, ż e Olga Ci nie choruje i trzyma fason :) Pytanie "dlaczego?" może byc irytujące hihihi u nas jest „a po cio?" :D No dobra, kończę. Trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) U nas jakiś ciężki czas dla Zuzki nastał. Od wtorku jest strasznie marudna i w domu i w żłobku. Jak ją we wtorek odbierałam to pani się mówiła, że taka była dzielna od samego początku a tu taki spadek formy. Cały dzień im popłakiwała. Wczoraj ponoć było już lepiej. Ale za to w domu wieczorem 2h wyła co chwila i w sumie już sama nie wiedziała o co. A dziś od rana znowu to samo. Jak tylko wstała tak płakała do samego odstawienia do żloba. Widać po niej, że jest jakaś rozdrażniona. Narzeka tez na tego ostatniego ząbka, że ja boli. Może i faktycznie jej dokucza, albo już sobie sama czymś chce to wytłumaczyć :O Ogólnie rzecz biorąc jest masakra. Już sobie wypisałam na jutro zachowawczo urlop. Jakby znowu były takie sceny to zostanę z nia w domu. Zresztą dowiem się jak było w żłobku jak ja odbiorę. Jak na razie nie dzwonią, wiec chyba sobie jakoś radzą ;) Wczorajsza delegacja też zdecydowanie nieudana. Panowie naukowcy się w ogóle nie przygotowali na spotkanie i nie było o czym rozmawiać. Zatem przejechałyśmy się do Łodzi i z powrotem. :O Głupota! W sumie jakby pogoda była lepsza to jakbym poszła jutro na urlop to bym okna pomyła choć częściowo. Ale tu straszą deszczem ze śniegiem i zimnicą :( Agulinia, odnosnie tego samochodu dla Karoli to ja się właśnie chciałam spytać gdzie byście go trzymali hihihhi No ale jakby nie patrzeć tata ma fajne pomysły ;) Co do rowerka to my planujemy kupić zwykły rowerek czterokołowy. No i gratulacje dla Maliny za wytrwałość bez chorób! Wyjaśnię co do ostatnich dwóch naszych leków w odpowiedzi do Listka ;) Ejmi, współczuję choróbska! Ciesże się, że już Wam lepiej i że mężu mógł przyjechać i Was wspomóc. Madzix dobrze, że i u Was już po chorobie. A chłopy już maja to do siebie, że wkurzają, ale żeby aż tak to przesada. Tak jak Agulinia pisze, zaserwuj sobie melisie i nie przejmuj się tak bardzo. Bo nerwica to żadna przyjemność. Listku, Ty to chyba powinnaś od razu jechać do laryngologa jak zaczyna Ci coś dokuczać, jeśli twoje problemy są związane z zatokami. Miejmy nadzieje, że ten drugi antybiotyk ci szybko pomoże i będzie już lepiej. Zabieg przemyśl dobrze. Co do terminu to na pewno coś się da ustalić pasującego wszystkim, jeśli się zdecydujesz :) Lymphoyosot to krople homeopatyczne. Ich zadaniem jest obkurczanie migdałów przy infekcjach i ogólnie w pewnym stopniu może zapobiegać ich infekcjom. Ciotka nam to przepisała ze względu na te zapalenia ucha, bo stwierdziła, że puchnące migdały cos tam blokują i dlatego idzie na ucho. Neozina nie jest czymś podobnym do Biotronu, bo to lek chemiczny, a nie wyciąg z naturalnych składników. Podaje się do przy infekcjach wirusowych i niby ma pomagać przy ich zwalczaniu. Podaje się go do 10 dni 3 razy dziennie. Dobra, biorę się za robotę. Miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! Zuza poszła dziś do żłobka w podskokach. Nawet chciała płaczącego kolegę z grupy pocieszająco wziąć za rączkę i do sali z szatni zaprowadzić, ale się nie dał ;) Jego mama stwierdziła, że chciałaby, żeby jej Szymon tak chętnie do przedszkola przychodził jak Zuzia. Mam nadzieje, że się za chwile znowu nie doprawi. Chciałabym, żeby chociaż do przyszłego czwartku pochodziła ;) Ale chcieć to ja sobie mogę hihihi Mnie wczoraj dopadła chyba jelitówka, bo przegoniło mnie po kibelkach okropnie. Na szczęście nic oprócz biegunki mi nie dokuczało. Wieczorem mnie troche potelepało dreszczami, ale strzeliłam sobie gorący prysznic i było lepiej. Dobrze, że tak łagodnie to przeszłam bo nie wiem jak ja bym jutro się w tę delegację z szefową wybrała :O I muszę Wam powiedzieć, że dziś pierwszy raz Zuza w nocy sama do nas do lóżka przywędrowała, zatem czuję, że będzie już częstym gościem ;) Do tej pory raczej wolała, albo mnie albo tatę, a dziś wzięła sprawę w swoje rączki ;) Nie wiem, może i wolała, ale tak twardo spaliśmy, że nie słyszeliśmy :O Listku super że udało się już autko naprawić. I wcale się nie dziwie, że tatus się popłakał przy takim wyznaniu. Jemu tez na pewno te wyjazdy w kośc dają. Co do lekarstw, które Zuzia brała, to chyba nic nadzwyczajnego tam nie było. Na brzuszek i biegunkę kazała dawać Smectę i Dicoflor, na katar: psikać i oczyszczać np.: Tantum Protect, Afrin, Sterimar również Nasivin, Oxalin gel (brać to co w domu mamy), a na kaszel dostała Pulneo w kroplach. A poza tym to syrop Neozinę, to taki zwiększający niby odporność na infekcje wirusowe. No i jak skończymy te wszystkie inne to wrócić do Lymphomyosotu i Avamysu :) Kurna trochę tego jest Ejmi, współczuję Wam tych bóli zębowych. U nas też zębiszcza dokuczają, ale nie tak jak Krzysiowi. Pociesz się tym, że to już końcówka :) Deseo, powiem Ci, że sama idee wykonania małego przedstawienia dla rodziców przez takie maluch uważam za wysoce ambitną :D I podziwiam! Bo ja sobie jakoś Zuzki nie wyobrażam, żeby w czymś podobnym wzięła udział hihihiih. No i oby tak dalej Ci Haneczka ze spaniem wytrzymywała ;) No to pozdrówka i trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) Ja już dziś w pracy choć chrypolę nadal jak cholera. Zuza siedzi jeszcze dziś z tatą w domu, ale w zasadzie jest wszystko Ok., zatem jutro idzie do żłobka. Mam nadzieje, że jelitówka już przedszkole opuściła ;) Pogoda nam się trochę sknociła. Wczoraj wiat tak straszny wiał, że nie bardzo było jak się na spacerek wybrać. Pojechaliśmy na troch do lasu, ale jednak to jeszcze nie to. Mała trochę polatała i zebraliśmy się do domu. Wskoczyliśmy jeszcze do Pepco i CCC na zakupy i troche mała ubraliśmy. Zresztą sobie tez wczoraj zakupiłam dwie bluzeczki w Lidlu. Cenowo były w klasie średniej i mam nadzieje, że zaraz się z tego szmaty nie zrobią. A tak to stara bida i nic nowego się nie dzieje. W środę jadę z szefową do Łodzi na małe spotkanko z naukowcami. Ciekawe czy nam się z tego jakaś współpraca rozwinie. Ale tylko wpadamy i wypadamy. Musze Wam powiedzieć, ze moje dziecko ostatnimi czasy udoskonaliło pewna umiejętność i teraz nas do szału doprowadza. A mianowicie opanowała do perfekcji zmienianie płyt i obsługę DVD. I teraz przez pół godziny potrafi sobie zmieniać płytki gadając „To mozie tą wlacymy", „a Mozie jednak nie tą" „albo tą" i tak w kółko, aż ktoś z nas straci cierpliwość :D No i oczywiście jest zadyma. Hihihi I powiedzonko „nie mam ciasu" jest nadal na topie ;) Michaa widzę, że ostatni weekend kwietnia jest oblegany. Tak to właśnie czasem jest, że wszytsko się na jeden termin nałoży. Mam nadzieje, że jakoś uda Ci się zgrać najważniejsze rzeczy. Super, że Olga tak fajnie się na basenie czuje. Tez ostatnio myślałam, żeby się z Zuzka wybrać do nas na basen, ale tak ciągle się smarkoli, że nie mam jak. A powiedź mi gdzie chodzicie na ten basen? Jest tam jakoś dla dzieciaczków dostosowane? Agulinia, ja to mysle, że jak Karola pojdzie do przedszkola, to już będzie tak uodporniona na wszytsko, że nic jej nie ruszy :D Ja się cały czas zastanawiam czy mi te 60 dni opieki starczy na choroby Zuzki. A Karola wcale nie jest gapowata, moja panna dokładnie tak samo robi :D Jak coś na podłodze leży, a często leży, to zawsze się o to potknie. Choć mnie najbardziej śmieszy jak chodzi z tym swoim kocykiem, ciągnie go po podłodze i go przydeptuje. Już nie raz tak orła wywinęła :D Listku, zdrowka dla Ciebie! Dobra biorę się za czytanie materiałów na środę, bo muszę pytania przygotować :) Miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) Wpadam na moment poinformować, że u nas już OK. Zuza miała jelitowke i infekcje górnych dróg oddechowych. Pani doktor zapodała zestaw taki zestaw lekarstw, żeby uniknąć antybiotyku :) Mała jeszcze trochę się smarcze i dycha, ale z brzuszkiem już jest dobrze. Mam nadzieje, że do poniedziałku dojdzie na tyle do siebie, że do żloba pójdzie. Jak nie to mężu z nią jeszcze zostanie z dzień czy dwa. Żeby było ciekawiej to i mnie przeziębienie dopadło. wczoraj miałam zgon totalny, ale dzis już jest o niebo lepiej :) Wyszły mi poranne spacery do pracy w wiosennym płaszczyku. Przez ten cholerny strajk u nas w firmie nie mamy wjazdów i chodziłyśmy na piechotę od bramy do budynku. A to 15 minut szybkim krokiem i najczęściej pod wiatr :O oby juz ten gl;upi strajk zakończyli Co do spotkanka, to my będziemy od piątku do niedzieli. Myślę, że najlepszym wieczorem na wspólną kolacje będzie sobota :D Po niedzieli zarezerwuje i dla nas pokoik :) A teraz wszystkie pozdrawiam i zmykam dalej ogarniać chałupę i wykorzystać to, ze mala dychawiczka śpi. Milego weekendu! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! U nas znowu dołek. Wczoraj przed 12 zadzwonili z przedszkola, ze Zuza już dwie rzadkie kupki zrobiła i przy obiadku zwymiotowała. Mezu ja szybko odbierał. Na szczęście jakiejś tragedii nie ma, wczoraj jeszcze była lekka biegunka. Wymiotów już nie, temperatura w normie. Nocka spokojna i przespana. Nie wiem czy to jakaś lekka jelitówka, czy od tego kataru, który ma od piątku. Niby nie jest mocny, ale może jej tam w środku spływa. No i w nocy jak się obudzi to widać, że ma strasznie gardło zaklejone ta flegmą, bo zaczyna niezbyt ładnie odkasływać. Wczoraj oczywiście do żadnego lekarza się nie dostałam, a dziewczyny mnie odwiodły od pójścia na dyżur, bo by mnie z małą do szpitala wysłali jeszcze. A za takie atrakcje to ja dziękuję. Dziś jesteśmy umówieni do lekarza na 17, więc zobaczymy co powie. Ale z rozmowy telefonicznej też przypuszcza, że to przez spływająca flegmę. Aara i jeszcze nam ostatnia piątka wyłazi Ja tez się jakoś nie za bardzo czuję. Ne wiem, czy dopadło mnie przesilenie czy od małej się zaraziłam :O Dziewczyny ja wiem, że ludziska mają różne sytuacje w domu i pracy i czasem muszą zaprowadzać podziębione dzieci do żłobka/przedszkola. Ale szczerze mówiąc, ja bym chyba się bała, że mi się dzieciak mocniej rozłoży i wtedy bym miała dopiero problem. No ale pewnie zrewiduję swoja opinie pod koniec roku jak mi zacznie brakować opieki i urlopu ;) Deseo, to była literówka, ale w sumie to czasem i tak się można poczuć jak się pomyśli o tych żłobkach ;) Super, że Adaś już zdrowy i że huśtawka pomaga Hani przy kolkach :) Agulinia, wiem, wiem. Musi swoje odchorować. Ale już by mogła się z tym uspokoić hihihi Jak tak opisujesz Malinę to pocieszam się, że nie tylko moje dziecko jest taka gapa i włazi na wszytsko co po drodze napotka ;) Bo ostatnio to co chwila obija się o futrynę albo ścianę, albo stół. Czasem mam wrażenie, że więcej niż jak była mniejsza :d Gawit, weź no Ty tego chłopa stuknij porządnie w głowę, może mu się klepki poustawiają odpowiednio :D Ale chłopy już to do siebie maja, że czasem musza nas powkurzać i tyle. A z rodzinami to niestety stara historia prawie u każdego cos jest na rzeczy :O Listku, cieszę się, że Emi już lepiej się czuje. Mam nadzieje, że jest już w pełni zdrowa. No dobra, szefowa cos chce. Muszę się ogarnąć, bo prawdopodobnie do końca tygodnia będę musiała wziąć opiekę na Zuzkę. I licze na to, że do niedzieli się wybierze :) Miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! U nas znowu dołek. Wczoraj przed 12 zadzwonili z przedszkola, ze Zuza już dwie rzadkie kupki zrobiła i przy obiadku zwymiotowała. Mezu ja szybko odbierał. Na szczęście jakiejś tragedii nie ma, wczoraj jeszcze była lekka biegunka. Wymiotów już nie, temperatura w normie. Nocka spokojna i przespana. Nie wiem czy to jakaś lekka jelitówka, czy od tego kataru, który ma od piątku. Niby nie jest mocny, ale może jej tam w środku spływa. No i w nocy jak się obudzi to widać, że ma strasznie gardło zaklejone ta flegmą, bo zaczyna niezbyt ładnie odkasływać. Wczoraj oczywiście do żadnego lekarza się nie dostałam, a dziewczyny mnie odwiodły od pójścia na dyżur, bo by mnie z małą do szpitala wysłali jeszcze. A za takie atrakcje to ja dziękuję. Dziś jesteśmy umówieni do lekarza na 17, więc zobaczymy co powie. Ale z rozmowy telefonicznej też przypuszcza, że to przez spływająca flegmę. Aara i jeszcze nam ostatnia piątka wyłazi Ja tez się jakoś nie za bardzo czuję. Ne wiem, czy dopadło mnie przesilenie czy od małej się zaraziłam :O Dziewczyny ja wiem, że ludziska mają różne sytuacje w domu i pracy i czasem muszą zaprowadzać podziębione dzieci do żłobka/przedszkola. Ale szczerze mówiąc, ja bym chyba się bała, że mi się dzieciak mocniej rozłoży i wtedy bym miała dopiero problem. No ale pewnie zrewiduję swoja opinie pod koniec roku jak mi zacznie brakować opieki i urlopu ;) Deseo, to była literówka, ale w sumie to czasem i tak się można poczuć jak się pomyśli o tych żłobkach ;) Super, że Adaś już zdrowy i że huśtawka pomaga Hani przy kolkach :) Agulinia, wiem, wiem. Musi swoje odchorować. Ale już by mogła się z tym uspokoić hihihi Jak tak opisujesz Malinę to pocieszam się, że nie tylko moje dziecko jest taka gapa i włazi na wszytsko co po drodze napotka ;) Bo ostatnio to co chwila obija się o futrynę albo ścianę, albo stół. Czasem mam wrażenie, że więcej niż jak była mniejsza :d Gawit, weź no Ty tego chłopa stuknij porządnie w głowę, może mu się klepki poustawiają odpowiednio :D Ale chłopy już to do siebie maja, że czasem musza nas powkurzać i tyle. A z rodzinami to niestety stara historia prawie u każdego cos jest na rzeczy :O Listku, cieszę się, że Emi już lepiej się czuje. Mam nadzieje, że jest już w pełni zdrowa. No dobra, szefowa cos chce. Muszę się ogarnąć, bo prawdopodobnie do końca tygodnia będę musiała wziąć opiekę na Zuzkę. I licze na to, że do niedzieli się wybierze :) Miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) Pogoda nas zdecydowanie rozpieszcza! Co mi jak najbardziej pasuje i chce żeby już tak zostało :D Dziś co prawda u nas lekko pochmurnie, ale ciepełko. Byliśmy w Łodzi w ten weekend. Zuza troche się smarkoli, ale przy tym żadnych innych objawów nie wykazuje. Ciekawa jestem czy nas w środę zaszczepią na te pneumokoki. Powiem Wam, że zaczynam się skłaniać do tej reakcji alergicznej mojego dziecka. Choć wołałabym, żeby jednak nie okazało się to prawdą ;) Dziś jak ją mężu zaprowadzał do żałoba, to kazałam mu powiedzieć pani, ze ona ma lekki katar i chusteczki wziąć. Ale potem do mnie zadzwonił, że nic nie mówił, bo jak usłyszał inne dziecko z jej grupy to mu sie słabo zrobiło. Mówił, ze tak szczekało pieskiem przy kaszlu i on słyszał, że grało w piersiach. Ja nie wiem jak rodzice mogą takie dzieciaczki puszczać do przedszkola :O W Łodzi troche po sklepach polataliśmy i się obkupiliśmy w buty i ciuchy. Nie wiem czy robicie zakupy w TAKKO, ale od 28 marca ma być chyba promocja na wszytsko 25% rabatu, jeśli się jest zarejestrowanym vipem ;) Chyba 4 dni takich cen. Gawit, Ty nie słuchaj co ma być jutro tylko zobacz co jest z oknem jak wstaniesz ;) ja już od dawna nie słucham prognoz pogody, bo sprawdzalnośc maja kiepską, a po co się denerwować ;) Super, że wypad do Wrocławia udany. Czekam na foty! Ejmi, dobrze że nic poważnego się nie stało. Ale Krzysio musi wyglądać niezbyt ładnie z takimi podsiniałymi oczkami. Mam nadzieje, że szybko mu to zejdzie. Niestety jeszcze pewnie nie raz zobaczymy jak nasze dzieciaczki w coś przyłożą. Moja panna tez ostatnio tak się tacie kręciła pod nogami, że przywaliła polikiem o kant szafy. Dobrze, że te mebelki u niej w pokoju maja kanty zaokrąglone, bo inaczej to chyba by sobie skóre rozcięła, a tak to tylko policzek siny jest. Listku, jak tam Wasz weekend? Emi już lepiej się czuje? No to trzymajcie się ciepło i miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) Pogoda nas zdecydowanie rozpieszcza! Co mi jak najbardziej pasuje i chce żeby już tak zostało :D Dziś co prawda u nas lekko pochmurnie, ale ciepełko. Byliśmy w Łodzi w ten weekend. Zuza troche się smarkoli, ale przy tym żadnych innych objawów nie wykazuje. Ciekawa jestem czy nas w środę zaszczepią na te pneumokoki. Powiem Wam, że zaczynam się skłaniać do tej reakcji alergicznej mojego dziecka. Choć wołałabym, żeby jednak nie okazało się to prawdą ;) Dziś jak ją mężu zaprowadzał do żałoba, to kazałam mu powiedzieć pani, ze ona ma lekki katar i chusteczki wziąć. Ale potem do mnie zadzwonił, że nic nie mówił, bo jak usłyszał inne dziecko z jej grupy to mu sie słabo zrobiło. Mówił, ze tak szczekało pieskiem przy kaszlu i on słyszał, że grało w piersiach. Ja nie wiem jak rodzice mogą takie dzieciaczki puszczać do przedszkola :O W Łodzi troche po sklepach polataliśmy i się obkupiliśmy w buty i ciuchy. Nie wiem czy robicie zakupy w TAKKO, ale od 28 marca ma być chyba promocja na wszytsko 25% rabatu, jeśli się jest zarejestrowanym vipem ;) Chyba 4 dni takich cen. Gawit, Ty nie słuchaj co ma być jutro tylko zobacz co jest z oknem jak wstaniesz ;) ja już od dawna nie słucham prognoz pogody, bo sprawdzalnośc maja kiepską, a po co się denerwować ;) Super, że wypad do Wrocławia udany. Czekam na foty! Ejmi, dobrze że nic poważnego się nie stało. Ale Krzysio musi wyglądać niezbyt ładnie z takimi podsiniałymi oczkami. Mam nadzieje, że szybko mu to zejdzie. Niestety jeszcze pewnie nie raz zobaczymy jak nasze dzieciaczki w coś przyłożą. Moja panna tez ostatnio tak się tacie kręciła pod nogami, że przywaliła polikiem o kant szafy. Dobrze, że te mebelki u niej w pokoju maja kanty zaokrąglone, bo inaczej to chyba by sobie skóre rozcięła, a tak to tylko policzek siny jest. Listku, jak tam Wasz weekend? Emi już lepiej się czuje? No to trzymajcie się ciepło i miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo przed weekendem! Ciekawa jestem czy nam faktycznie taka pogoda jak zapowiadają dopisze. Oj chciałabym , chciała :D U nas nawet dobrze, Zuza zdrowo się trzyma. Choć coś w nocy pochrapywała i mam nadzieje, ze sie to katarem nie skończy. Ale nie ma co zapeszać. W ogóle to moje dziecko tak się za żłobkiem stęskniło, że jak po nia przychodzę to wcale nie jest zachwycona wizją wychodzenia do domu. Wczoraj to nawet płacz był, bo nie zdążyła jeszcze grzybków poukładać, co by to nie było ;) I coraz częściej słyszę tekst „Nie mam casu jak chcę, żeby cos tak zrobiła ;) Rozbraja mnie totalnie. Zabawy w doktora, łykanie syropków i osłuchiwanie stetoskopem tez mamy na porządku dziennym :D Michaa, troche Cię ta opiekunka kosztuje :O No ale jak nie ma wyjścia to nic się nie poradzi. W sumie stawkę godzinową masz spoko, ale ilość godzin dziennie robi swoje. U nas teraz pod koniec jak Magda miała pełny miesiąc to prawie 1000 zł jej musiałam zapłacić. Listku, jak tam Emilka? Mam nadzieję, że już zwalczyłyście temperaturę! No i faktycznie nie fajnie z tym samochodem :O A foty super! Zdecydowanie widać, że się nie nudzicie :D No i super wyglądasz! Gawitku, jedz te żurawiny i nie marudź! :D Jak innych leków nie można to trzeba to co można ;) Ale mi się filozofia udała hihih Co do ubierania, to my jeszcze chodziłyśmy w zimowej kurteczce, tyle że mniej warstw pod nia. Ale już kurtka wiosenna jest wyprana i czeka. Chyba w weekend sezon wiosenny rozpoczniemy :) albo i nie jak się panna zakatarzy Deseo, w sumie faktycznie te uszka to niespodzianka jak nie było żadnych objawów. U nas było wszytsko co opisałaś i dopiero ucho Zdrówka dla Adaśka! No i faktycznie szybko udało Ci się do neurologa dostać. U nas nie ma szans na takie szybkie działania :O No chyba, że prywatnie, ale w naszym mieście nie ma chyba neurologa dziecięcego Super, że udało ci się tez tak szybko rehabilitację załatwić. Ejmi, korzystajcie z pogody! I super, że Krzysio tak szybko się do nowego spania przyzwyczaił. W sumie wcale mu się nie dziwię, teraz tyle przestrzeni, jakieś szczebelki świata nie zasłaniają ;) Agulinia, Kinga jest Słodziak niesamowity. Kurna już normalnie zapomniałam, że takie maluchy mogą już tak ładnie główkę trzymać! Jak to się szybko z pamięci ulatnia. Oooo słonko się pokazało. A ja dis już wiosnę chyba poczułam bo wiosenny płaszczyk założyłam ;) A szczerze mówiąc to mi kurtka nie wyschła po wczorajszym praniu i nie miałam innej opcji hihihihih Zatem cieszę się, że jest jednak ciepło :) No to miłego dzionka i weekendu :) Buziole :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam :) Wiosennie się nam zrobiło, ciepło, ale niestety u nas deszczowo. Chociaż wolę ten deszczyk niż mrozy ;) U nas jak na razie wszytsko OK. Zuza chodzi do przedszkola i bardzo jest z tego faktu zadowolona. W poniedziałek to chyba z 10 minut czekałam w drzwiach na dywaniku, aż się zdecydowała iść do domu :D Najpierw musiała wszystkie dostępne na stoliku układanki dokończyć hihihih Jak na razie ODPUKAĆ!!! jest zdrowa. Pijemy ten omegamed, immunaron i kropelki od ciotki. Te kropelki to Lymphomyosot chyba tak to się nazywa. Zobaczymy czy utrzyma to pannę Zuzanne w jakiej takiej formie. Choć jeśli będzie się miała rozłożyć, to pewnie nic jej nie uchroni ;) A tak to u nas bez większych zmian. Michaa, no faktycznie ciężko byłoby Olgę ciągnąc tak rano do przedszkola, ale może cos tam wykombinujecie :). No i szkoda, że tak akurat Ci ten zjazd na uczelni wypadł. Ja to myślę, że jak się już fajnie ciepło zrobi to my sie do Was na symboliczną parapetówke wybierzemy w weekend ;) W sumie bardoz daleko to do siebie nie mamy :D Listku jak tam Emi? Co doktor powiedział? Mam nadzieje, że jest już lepiej. No i niezle Cie na to kucharzenie wzieło :D Ejmi, no ja mam nadzieję, ze jednak w końcu oderwiesz się od tego aerobiku na trochę i się w okolicy pojawisz ;) Pustostan tu jakiś straszny się zrobił. ;) Miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello poniedziałkowo :) Ledwie żyję po weekendzie. Była u nas męża mama i dopiero dziś rano się zebrała do domu. Szczerze to nawet chwili odpoczynku nie było, bo jednak jak gość w domu jest to się człowiek trochę spina ;) Ale może troche uda się odsapnąć teraz. Zuzia poszła dziś do żłobka i mam nadzieje, że pochodzi troche dłużej niż ostatnio ;) Pani Kasia ponoć jak ja zobaczyła to bardzo się ucieszyła i ja uściskała. A Zuza nawet nie miała czasu, żeby tacie papa zrobić :D Zdrówko jej ogólnie dopisuje, żadnych niepokojących objawów nie było. Pociągniemy jeszcze ten omegamed dalej i może jej bioaron dołączę. Mama jeszcze od ciotki przywiozła nam homeopatyczne kropelki i spray do nosa, ale musze się dopytać jak je podawać. Ten spray to dla alergików na katar. Zrobiłyśmy próbę odpieluchowania, ale nam nie poszła. Może jakbyśmy jeszcze z tydzień siedziały w domu to jakiś efekt by był. Na razie Zuza miała wielka radochę z tego, że udało jej się majteczki i spodnie zasikać. Najczęściej kończyło się to na tym, że koło 15 nie miałyśmy już suchych ubrań. W ogóle to miałam wrażenie, że mały złośnik specjalnie sika w majty, bo najczęściej robiła zaraz po wstaniu z nocnika ;) Normalnie na zdjęciach taki aniołek a w rzeczywistości to diablątko wcielone :D Ale nic to będziemy walczyć dalej popołudniami. W pracy jakiś wielki Sajgon panuje. Remonty na piętrze mamy, terakotę kładą na korytarzu i ściany będą malować. W pokoju mam nowego/starego kolegę. Nowego w pokoju, ale w rzeczywistości stary kolega z pionu i dodatkowo mój były kierownik ;) Ale damy radę, facet jest OK. Ejmi, wcale się nie dziwie, że zaczynasz mieć uraz do niedziel. Pewnie każda z nas by miała. Ale jakoś dacie radę :) Myślałaś już może kiedy byś przyjechała na trochę do rodziców? No i super, że się fajnie bawiłaś na tym sobotnim wypadzie. Skoro Ciocia Ejmi taka zdolna bestia, to na spotkanko bierzemy dużo gumek i spinek do włosów i się ciocia będzie wykazywać u dziewczyn dużych i małych :D I gratulacje dla Krzysia za spanie na dużym łożu. Szybko poszło i oby już tak zostało. U nas Zuza spadła chyba po dwóch tygodniach jak się już pewniej poczuła ;) Ale tera zjuz spokój jest i ładnie śpi. Listku, jak tam Emi? Mam nadzieje, że nic nie załapała. Ale niestety taki czas teraz nastał, że wirusiska i choróbska będą latać w powietrzu. Oby omijały jakoś nasze dzieciaczki. W sumie to ciesz się, że jeszcze nie masz tego żłobkowo/przedszkolnego mixu ;) Ja chyba zaczynam się uodparniać na te Zuzkowe choroby, to znaczy już się aż tak bardzo tym nie stresuję. Co do samochodu, to niestety teraz te części samochodowe nie są tanie, zwłaszcza do aut młodszych i wszytsko kosztuje kupę kasy. My jak sprzęgło wymienialiśmy też nas to mocno finansowo zabolało. A opłata za przedszkole to u nas kwotowo podobnie. Jak patrzyłam to cos koło 160 zł za 9h pobytu w przedszkolu. Gawit super, że zyrtek Wam pomógł zwalczyć katarzysko. No i gratulacje odpieluchowywania! Ładnie poszło :) I widzę, że księżniczka rośnie jak się patrzy skoro wszytsko w różach wybiera hihihih. Deseo, dzieki za fotki. Śliczna dziewczynka! No i Adas jaki chłopak już. Super! Biedna Hania z tymi kolkami. Ja Zuzi dawła Esputicon, ale chyba już większości próbowałaś. Oby lekarz Wam cos przepisał, to to jest męczarnia dla wszystkich w domu a dla malutkiej najbardziej. Agulinia, ja Ci powiem że Zuza tez nie lubi tej piosenki! Nie wiem czemu w sumie, bo należy raczej do spokojnych. Ale jak usłyszy to zaraz każe przełączać, a oglądać to już w ogóle nie chce. Może i masz rację z tym pulmonologiem, może się rozejrzę za jakimś w okolicy. Wolałabym już antybiotyków w nią nie ładować. Kasia, myślę że na razie to nie ma co testów alergicznych robić. Jeśli będzie potrzeba bo to nie wykluczam takiej możliwości, ale najpierw zobaczymy jak to wszytsko dalej będzie wyglądać :) Oki to chyba na razie tyle bo cos chcą ode mnie. Trzymajcie się ciepło i buziaki :* U nas rano takie piękne słonko było, a teraz sie pochmurzyło. -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello poniedziałkowo :) Ledwie żyję po weekendzie. Była u nas męża mama i dopiero dziś rano się zebrała do domu. Szczerze to nawet chwili odpoczynku nie było, bo jednak jak gość w domu jest to się człowiek trochę spina ;) Ale może troche uda się odsapnąć teraz. Zuzia poszła dziś do żłobka i mam nadzieje, że pochodzi troche dłużej niż ostatnio ;) Pani Kasia ponoć jak ja zobaczyła to bardzo się ucieszyła i ja uściskała. A Zuza nawet nie miała czasu, żeby tacie papa zrobić :D Zdrówko jej ogólnie dopisuje, żadnych niepokojących objawów nie było. Pociągniemy jeszcze ten omegamed dalej i może jej bioaron dołączę. Mama jeszcze od ciotki przywiozła nam homeopatyczne kropelki i spray do nosa, ale musze się dopytać jak je podawać. Ten spray to dla alergików na katar. Zrobiłyśmy próbę odpieluchowania, ale nam nie poszła. Może jakbyśmy jeszcze z tydzień siedziały w domu to jakiś efekt by był. Na razie Zuza miała wielka radochę z tego, że udało jej się majteczki i spodnie zasikać. Najczęściej kończyło się to na tym, że koło 15 nie miałyśmy już suchych ubrań. W ogóle to miałam wrażenie, że mały złośnik specjalnie sika w majty, bo najczęściej robiła zaraz po wstaniu z nocnika ;) Normalnie na zdjęciach taki aniołek a w rzeczywistości to diablątko wcielone :D Ale nic to będziemy walczyć dalej popołudniami. W pracy jakiś wielki Sajgon panuje. Remonty na piętrze mamy, terakotę kładą na korytarzu i ściany będą malować. W pokoju mam nowego/starego kolegę. Nowego w pokoju, ale w rzeczywistości stary kolega z pionu i dodatkowo mój były kierownik ;) Ale damy radę, facet jest OK. Ejmi, wcale się nie dziwie, że zaczynasz mieć uraz do niedziel. Pewnie każda z nas by miała. Ale jakoś dacie radę :) Myślałaś już może kiedy byś przyjechała na trochę do rodziców? No i super, że się fajnie bawiłaś na tym sobotnim wypadzie. Skoro Ciocia Ejmi taka zdolna bestia, to na spotkanko bierzemy dużo gumek i spinek do włosów i się ciocia będzie wykazywać u dziewczyn dużych i małych :D I gratulacje dla Krzysia za spanie na dużym łożu. Szybko poszło i oby już tak zostało. U nas Zuza spadła chyba po dwóch tygodniach jak się już pewniej poczuła ;) Ale tera zjuz spokój jest i ładnie śpi. Listku, jak tam Emi? Mam nadzieje, że nic nie załapała. Ale niestety taki czas teraz nastał, że wirusiska i choróbska będą latać w powietrzu. Oby omijały jakoś nasze dzieciaczki. W sumie to ciesz się, że jeszcze nie masz tego żłobkowo/przedszkolnego mixu ;) Ja chyba zaczynam się uodparniać na te Zuzkowe choroby, to znaczy już się aż tak bardzo tym nie stresuję. Co do samochodu, to niestety teraz te części samochodowe nie są tanie, zwłaszcza do aut młodszych i wszytsko kosztuje kupę kasy. My jak sprzęgło wymienialiśmy też nas to mocno finansowo zabolało. A opłata za przedszkole to u nas kwotowo podobnie. Jak patrzyłam to cos koło 160 zł za 9h pobytu w przedszkolu. Gawit super, że zyrtek Wam pomógł zwalczyć katarzysko. No i gratulacje odpieluchowywania! Ładnie poszło :) I widzę, że księżniczka rośnie jak się patrzy skoro wszytsko w różach wybiera hihihih. Deseo, dzieki za fotki. Śliczna dziewczynka! No i Adas jaki chłopak już. Super! Biedna Hania z tymi kolkami. Ja Zuzi dawła Esputicon, ale chyba już większości próbowałaś. Oby lekarz Wam cos przepisał, to to jest męczarnia dla wszystkich w domu a dla malutkiej najbardziej. Agulinia, ja Ci powiem że Zuza tez nie lubi tej piosenki! Nie wiem czemu w sumie, bo należy raczej do spokojnych. Ale jak usłyszy to zaraz każe przełączać, a oglądać to już w ogóle nie chce. Może i masz rację z tym pulmonologiem, może się rozejrzę za jakimś w okolicy. Wolałabym już antybiotyków w nią nie ładować. Kasia, myślę że na razie to nie ma co testów alergicznych robić. Jeśli będzie potrzeba bo to nie wykluczam takiej możliwości, ale najpierw zobaczymy jak to wszytsko dalej będzie wyglądać :) Oki to chyba na razie tyle bo cos chcą ode mnie. Trzymajcie się ciepło i buziaki :* U nas rano takie piękne słonko było, a teraz sie pochmurzyło. -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello Laseczki! Siedzimy w domku razem z Zuzanna. Liczyłam na jakiś mały spacerek dzisiaj, ale pogoda u nas się sknociła. Pochmurzyło się i zimne wietrzysko wieje. Byłyśmy wczoraj na kontroli u pediatry. Wszystko pięknie ładnie, pani doktor zadowolona. A wieczorem Zuza zaczęła sie smarkolic taką woda z nosa. Powiem wam, że już zaczynam podejrzewać, ze ona jakiś alergik się zrobiła jak poszła do tego żłoba... Zatem dobrze, że wzięłam opiekę do końca tygodnia. Mam nadzieję, że jej ten katar zaraz minie. Teraz panna udaje, że śpi. Dzisiaj podjęłyśmy próbę chodzenia bez pampersiaka. Dwie pary spodni i majtasków zasikane :D A że panna się spać wybierała to pampersa założyłyśmy i teraz chodziła i mówiła, że jeszcze siusiu nie zrobiła. Mała przekora ;) Co do omegamed, bo widzę, że o tym dyskutowałyście. To tak jak wcześniej już pisałam, podaje Zuzi OmegMed Miodzik. On jest dodatkowo z miodem i właśnie z witamina D. W smaku jest Ok, bo słodki. Ma konsystencje miodu lekko zabarwionego i zapach czarnej porzeczki, bo akurat taki kupiłam. Mieszam jej to z niewielka ilością soczku i pięknie wypija :) Co do spotkania, to my również się piszemy :D Mężu w pracy pogadał i damy radę na ten akurat weekend sie wyrwać :) Juz pisałam do Agulinki, żeby i dla nas pokój rezerwowała. Kasia, brawo za odrzucenie smoka!A takei zmiany zdania to u nas na porządku dziennym ;) Powiem ci ze tez myślałam o tej 3 kołowej hulajnodze :) Bardzo mi się one podobają. Listku Zuza tez tak czasem siedzi, patrzy na obrazek, udaje, że myśli i mówi z rozbrajającą minką "nie wiem". Chociaż bardzo dobrze wie co to jest ;) Madzia, ja myślałam o zwykłym tradycyjnym rowerku na 4 kolkach. Ale jako że Zuza jest dość drobna to musimy ja najpierw do niego przymierzyć, bo nawet te 12 calowe kółeczka mogą być dla niej zbyt wysokie :D Gawit, no niestety antybiotyki u dzieci to przekichana sprawa. Ja już też mam serdecznie dość trzymania Zuzki w domu. Zresztą ona ma chyba najbardziej tego dosyć :O No i podziwiam Tyske, za wypicie tej kapsułki OmegMedu. znając moja pannę to plułaby dalej niż by widziała. A może nawet i wymiotowała, bo jak jej coś nie podchodzi to ma od razu odruch wymiotny ... No i trzymajcie tak dalej z odpieluchowywaniem :) Agulinka, juz Ci pisałam na maila, że my również sie liczymy na spotkanku :) Co do ząbków, to u nas ostatnio przez ten kaszle i katary był totalny bunt na mycie zębów. O o paście to już w ogóle można było zapomnieć. na szczęście od kilku dni, znów się jakoś udaje. My mam elmex dla dzieci. Ejmi, super że weekend udany i wszyscy zadowoleni :) Toszi, dzięki za foty! Olga jak zawsze taki mały elfik :) Pozdrówka dla Was! No i Zuza już pospała. Juz mnie woła. Idę zatem Miłego dnia i buziole :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no jaki głupek.... 3 razy mi wysłał posta :O -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) U nas dzis mglisto i mżysto, ale za to ciepło. Taka wiosenne aura się zrobiła. I niech tak już zostanie, a dodatkowo z każdym dniem proszę o cieplejsza temperaturę :) Zuza już się zdecydowanie lepiej czuje. Kaszel zniknął, katar jest bardzo niewielki. Mam nadzieje, że wychodzimy na prostą. Teraz ją jeszcze następny tydzień w domu przetrzymam i liczę na cud odporności u mojego dziecka hihihi Wczoraj pierwszy raz podaliśmy OmegaMed miodzik. W sumie fają to ma konsystencję, miód z dodatkami. Wymieszałam jej z niewielka ilością soczku i poszło bez problemów. Może jej to trochę pomoże. Focha sie panna dalej. Momentami odnoszę wrażanie, że ona jest w stanie permanentnego focha niemijającego ;) Aara i już miałam wam wcześniej napisać, że moje dziecko zna praktycznie na pamięć niektóre swoje książeczki :D Np. Samochawałe czy Zuka to sama sobie na glos czyta :D Zaskoczyła mnie totalnie jednego wieczoru hihihi Wyszłam od niej z pokoju i słyszę jak sobie sama czyta hihih Kurcze jak tak czytam o tych waszych przedszkolach to nie wiem co tam u mnie dzisiaj będzie. Bo wczoraj nie maiłam jak wejść i załatwić sprawy. Byłam w środę i chciałam wniosek wziąć, ale pokoje pan pozamykane na 3 spusty. Liczę, że dziś wszystko załatwię jak wyjdę z pracy o 12. Maadzix, witaj zatem w naszym gronie. Mam nadzieje, że się zadomowisz. Moim zdaniem jeśli podajesz tran to spokojnie możesz odstawić wit. D. A latem to już na pewno :) Świetny pomysł z tym smoczkiem! No i jaki zuch z odpieluchownaiem! Zatem jak widzisz macie swoje sukcesy, które dla nas jeszcze daleko ;) Deseo, cieszę się że u Was już sytuacja opanowana. To Was Adaśko nieźle urządził. A co do bakterii wędrujących z gardła do ucha i odwrotnie to już mi się nawet nie chce o tym myśleć. Wydaje mi się, że po prostu zarażaliśmy się od siebie nawzajem. Bo Zuza najpierw mnie rozłożyła, a potem dopiero męża dopadło. I jak tak ktoś w otoczeniu się smarkoli i kaszle, to nie trudno złapać kolejnego wirusa. Listku, no to miałaś stresa ;) jednak myslę, że przy twoich ciągłych problemach ze zdrowiem i zawirowaniach hormonalnych to takie rzeczy jak opóźnienie miesiączki są chyba dość często spotykane. A kobieta to zaraz ma jedna myśl w głowie :D Ejmi, dasz radę w Wawie! Spoko :) Ja to bym się mogła stresować hihihi Co do wózka, to pewnie, że sprzedawać skoro nie używacie. Nasz tez stoi na klatce i się kurzy. Choć w poniedziałek się przydał, gdy musiałyśmy szybko do lekarza lecieć. A samochód mi tak zastawili na parkingu, że za cholerę bym nie wyjechała. Nawet mężu stwierdził, że ciężko by mu było :O No to chyba na tyle na chwile obecną. Trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) U nas dziś mglisto i mżysto, ale za to ciepło. Taka wiosenne aura się zrobiła. I niech tak już zostanie, a dodatkowo z każdym dniem proszę o cieplejsza temperaturę :) Zuza już się zdecydowanie lepiej czuje. Kaszel zniknął, katar jest bardzo niewielki. Nocka pięknie przespana. Mam nadzieje, że wychodzimy na prostą. Teraz ją jeszcze następny tydzień w domu przetrzymam i liczę na cud odporności u mojego dziecka hihihi Wczoraj pierwszy raz podaliśmy OmegaMed miodzik. W sumie fają to ma konsystencję, miód z dodatkami. Wymieszałam jej z niewielka ilością soczku i poszło bez problemów. Może jej to trochę pomoże. Focha się panna dalej. Momentami odnoszę wrażanie, że ona jest w stanie permanentnego focha niemijającego ;) Aara i już miałam wam wcześniej napisać, że moje dziecko zna praktycznie na pamięć niektóre swoje książeczki :D Np. Samochawałe czy Żuka to sama sobie na głos czyta :D Zaskoczyła mnie totalnie jednego wieczoru hihihi Wyszłam od niej z pokoju i słyszę jak sobie sama czyta hihih Kurcze jak tak czytam o tych waszych przedszkolach to nie wiem co tam u mnie dzisiaj będzie. Bo wczoraj nie maiłam jak wejść i załatwić sprawy. Byłam w środę i chciałam wniosek wziąć, ale pokoje pan pozamykane na 3 spusty. Liczę, że dziś wszystko załatwię jak wyjdę z pracy o 12. Maadzix, witaj zatem w naszym gronie. Mam nadzieje, że się zadomowisz. Moim zdaniem jeśli podajesz tran to spokojnie możesz odstawić wit. D. A latem to już na pewno :) Świetny pomysł z tym smoczkiem! No i jaki zuch z odpieluchownaiem! Zatem jak widzisz macie swoje sukcesy, które dla nas jeszcze daleko ;) Deseo, cieszę się że u Was już sytuacja opanowana. To Was Adaśko nieźle urządził. A co do bakterii wędrujących z gardła do ucha i odwrotnie to już mi się nawet nie chce o tym myśleć. Wydaje mi się, że po prostu zarażaliśmy się od siebie nawzajem. Bo Zuza najpierw mnie rozłożyła, a potem dopiero męża dopadło. I jak tak ktoś w otoczeniu się smarkoli i kaszle, to nie trudno złapać kolejnego wirusa. Listku, no to miałaś stresa ;) jednak myślę, że przy twoich ciągłych problemach ze zdrowiem i zawirowaniach hormonalnych to takie rzeczy jak opóźnienie miesiączki są chyba dość często spotykane. A kobieta to zaraz ma jedna myśl w głowie :D Ejmi, dasz radę w Wawie! Spoko :) Ja to bym się mogła stresować hihihi Co do wózka, to pewnie, że sprzedawać skoro nie używacie. Nasz tez stoi na klatce i się kurzy. Choć w poniedziałek się przydał, gdy musiałyśmy szybko do lekarza lecieć. A samochód mi tak zastawili na parkingu, że za cholerę bym nie wyjechała. Nawet mężu stwierdził, że ciężko by mu było :O No to chyba na tyle na chwile obecną. Trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) U nas dziś mglisto i mżysto, ale za to ciepło. Taka wiosenne aura się zrobiła. I niech tak już zostanie, a dodatkowo z każdym dniem proszę o cieplejsza temperaturę :) Zuza już się zdecydowanie lepiej czuje. Kaszel zniknął, katar jest bardzo niewielki. Nocka pięknie przespana. Mam nadzieje, że wychodzimy na prostą. Teraz ją jeszcze następny tydzień w domu przetrzymam i liczę na cud odporności u mojego dziecka hihihi Wczoraj pierwszy raz podaliśmy OmegaMed miodzik. W sumie fają to ma konsystencję, miód z dodatkami. Wymieszałam jej z niewielka ilością soczku i poszło bez problemów. Może jej to trochę pomoże. Focha się panna dalej. Momentami odnoszę wrażanie, że ona jest w stanie permanentnego focha niemijającego ;) Aara i już miałam wam wcześniej napisać, że moje dziecko zna praktycznie na pamięć niektóre swoje książeczki :D Np. Samochawałe czy Żuka to sama sobie na głos czyta :D Zaskoczyła mnie totalnie jednego wieczoru hihihi Wyszłam od niej z pokoju i słyszę jak sobie sama czyta hihih Kurcze jak tak czytam o tych waszych przedszkolach to nie wiem co tam u mnie dzisiaj będzie. Bo wczoraj nie maiłam jak wejść i załatwić sprawy. Byłam w środę i chciałam wniosek wziąć, ale pokoje pan pozamykane na 3 spusty. Liczę, że dziś wszystko załatwię jak wyjdę z pracy o 12. Maadzix, witaj zatem w naszym gronie. Mam nadzieje, że się zadomowisz. Moim zdaniem jeśli podajesz tran to spokojnie możesz odstawić wit. D. A latem to już na pewno :) Świetny pomysł z tym smoczkiem! No i jaki zuch z odpieluchownaiem! Zatem jak widzisz macie swoje sukcesy, które dla nas jeszcze daleko ;) Deseo, cieszę się że u Was już sytuacja opanowana. To Was Adaśko nieźle urządził. A co do bakterii wędrujących z gardła do ucha i odwrotnie to już mi się nawet nie chce o tym myśleć. Wydaje mi się, że po prostu zarażaliśmy się od siebie nawzajem. Bo Zuza najpierw mnie rozłożyła, a potem dopiero męża dopadło. I jak tak ktoś w otoczeniu się smarkoli i kaszle, to nie trudno złapać kolejnego wirusa. Listku, no to miałaś stresa ;) jednak myślę, że przy twoich ciągłych problemach ze zdrowiem i zawirowaniach hormonalnych to takie rzeczy jak opóźnienie miesiączki są chyba dość często spotykane. A kobieta to zaraz ma jedna myśl w głowie :D Ejmi, dasz radę w Wawie! Spoko :) Ja to bym się mogła stresować hihihi Co do wózka, to pewnie, że sprzedawać skoro nie używacie. Nasz tez stoi na klatce i się kurzy. Choć w poniedziałek się przydał, gdy musiałyśmy szybko do lekarza lecieć. A samochód mi tak zastawili na parkingu, że za cholerę bym nie wyjechała. Nawet mężu stwierdził, że ciężko by mu było :O No to chyba na tyle na chwile obecną. Trzymajcie się cieplutko!