

madzialinska76
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madzialinska76
-
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! U nas śnieg sobie prószy :) Licze na to, że spokojnie sobie popada do Świat i będą piękne magiczne święta w tym roku. Bo już straszyli szaroburą aurą, a bardzo tego nie lubię w tym czasie! :O W pracy u mnie wariactwo, a niby koniec roku i powinien być spokój. Wczoraj szefowa mnie tak na zmiany ganiała w dwóch tematach :O Jak wyszłam o 15 to wzięłam tylko głęboki oddech. W domu Zuzanna tez zaczyna nam się buntować, więc ogólnie czasu brak, żeby sobie spokojnie usiąść i odsapnąć. Dziś jeszcze sobie wymyślili pracową wigilię w knajpie o 18 :O Jakbym nie miała co robić po pracy w tym czasie. W weekend trochę chałupę ogarnęłam. Za bardzo się nie przykładałam, bo i tak wyjeżdżamy, ale coś tam trzeba było zrobić więcej niż zazwyczaj ;) Tylko okna odpuściłam, bo z mała to nie było szans na otwieranie i wietrzenie :O Co do Zuzy to jak na razie zdrowa jak rybka. Oby tylko nie zapeszyć! Gada już jak najęta, powtarza wszystko. Niektóre słowa jej ładnie wychodzą, inne przekręca. Ale robi to tak fajnie, że czasem jej nawet nie poprawiam. Ostatnio Magda nauczyła ja rymowanki „Siała baba mak" i tak teraz chodzi i gada pod nosem :D Siusiu robimy czasem do kibelka. To znaczy jak ja posadzę, to praktycznie zawsze zrobi, ale nie zawoła sama. Pocieszam się, że skoro jest tak to może już tylko mały kroczek do wołania ;) A o kupie informuje zawsze już po mówiąc „Mama, Chiba jest bobek ;) tak więc, chyba za szybko z tych pampków jeszcze nie wyjdziemy Ostatnio trochę małą obkupiliśmy w ubranka zimowe. Sprawiliśmy jej kombinezon dwuczęściowy i osobna kurteczkę. Jeszcze myślimy o kupieniu jej porządnych sanek, bo zeszłoroczne dostaliśmy od znajomych i są takie trochę zdemolowane. Ale to już po nowym roku, jak zima się biała zrobi :) Prezenty już mam teoretycznie załatwione. Piszę teoretycznie, bo czekam na dostawę do empiku ;) Największy problem miałam jak zwykle z moja mamą, ale weszliśmy do Apartu i zauważyłam ładne kolczyki srebrne :) Zuza za to zostanie zasypana klockami lego Duplo hihiih My jej zamówiliśmy wiadro i jeszcze okazało się, że dostanie dwa zestawy od obojga chrzestnych :D Całe szczęście, że zestawy różne i że ona uwielbia te klocki hihihihi. Ostatnio dokupiliśmy jej płytkę konstrukcyjna i codziennie siedzi i coś tam kombinuje ;) Listku cieszę się bardzo, że nocnikowanie wam wychodzi i trzymam kciuki, żeby było tylko lepiej. No i zazdroszczę tego wyjazdu! Jak ja bym sobie gdzieś pojechała! Ale niestety urlop się wypstrykał o ciągu ostatniego czasu i nie ma możliwości :O Dobrze, że wyjaśniło Ci się z tymi zatokami. Ale jakby nie patrzeć kolejny lekarz do odwiedzenia. Mam nadzieje, że w końcu Ci się to wszystko wyjaśni :) Ejmi, Ty to faktycznie wyrabiasz normę w sprzątaniu za nas wszystkie hihihihi ;) My choinkę ubieramy jutro wieczorem :) No i ze śniegiem się z Toba nie zgodzę. Ja tam śnieg chcę. Nie mówię, że ma go od razu nasypać poł metra, ale takie kilka cm, żeby te brudy i szarówkę przykryć. My też będziemy dużo w drodze, zatem wiem o co chodzi :) No i bardzo dobrze, że Sylwester będzie huczny i zabawowy! Gratulacje odstawienia smoka! Deseo, ja myślę, że Ty i Agulinia to jesteście zdecydowanie zwolnione z prac porządkowych :D. Co do szpitala, to myślę, że jest to taka sytuacja, że nawet nie zauważysz kiedy te 3 dni miną. A Adaś będzie tak zaaferowany nową osóbką w domu, że zapomni o tym, że tęsknił za mamą :) Będzie dobrze! Agulinia, plany Świąteczne masz mocne ;) mam nadzieje, że córa Ci w tym nie przeszkodzi hihihihi Puzzle fajowe! Tez muszę takich poszukać Zuzalinie :) Obecnie numerem jeden są takie duże zeszyty z naklejkami w stylu „Poznajemy 200 slow/zwierząt itp. Co do kamienia w wodzie, to ja myślałam, że u nas jest najtwardsza woda ;) My stosujemy środki z Lidla, te W5 czy ja to się tam nazywa. Są dość dobre i nie śmierdzą tak strasznie. Zapewne Domestos byłby lepszy, ale jakoś nie lubię się w nim babrać :O nawet w rękawiczkach. Z Olą nie udało mi się spotkać, bo panowie tak skutecznie mi czas zajęli, że do pokoju wróciłam dopiero o 22 i wzięłam się za naukę prezentacji na spotkanie ;) Michaa współczuję sytuacji z dziadkiem. Niestety choroba sobie czasu nie wybiera. U nas raczej tez nie będzie zbyt wesoło na wigilii :( W sumie chyba tak po raz pierwszy na prawdę dotkliwie odczujemy brak taty Gawitku, doczytałam też o zachowaniu Martynki. Nie wiem za bardzo co Ci doradzić w takiej sytuacji, bo Zuza takich rzeczy nie robi. Czasem ciągnie mnie za włosy i ma ubaw. Gdy zwracanie uwagi nie działa, to tez ja lekko pociągam za czuprynę. No ale to nie jest taka sama sytuacja :O Może po prostu po takiej akcji, postaw ja na ziemi i odejdź. Nie reaguj na jej śmiechy i jakiekolwiek zaczepki Po prostu ja zignoruj. Oczywiście wcześniej ja ostrzeż, że tak zrobisz. U nas to skutkuje. Ciężko cokolwiek doradzić. Dobra, wracam do roboty. Cieszę się bardzo na te kilka dni wolnego :) Miłego dzionka! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Kobietki! Wpadam na chwilkę, bo normalnie nie wiem w co ręce włożyć. PO powrocie z tej delegacji kupa roboty do zrobienia, a szefowa mi tu jeszcze dwa inne tematy wrzuciła :O Muszę się jakoś obrobić i zorganizować. W sumie na delegacji było OK. Miałam negatywne nastawienie i w sumie jestem zadowolona, choć panowie mnie wrobili w przedstawianie prezentacji na spotkanie. Bylo trochę stresująco bo byłam jedyną kobietą wśród facetów. I nie licząc moich dwóch to ze strony przeciwnej przyszło ich 6! Nie fajnie być tak pod ostrzałem tylko par męskiej widowni, zwłaszcza w takiej trochę męskiej branży hihihihih Ale przetrwałam i mam nowe doświadczenia! W domu sobie radę dali. babcia chrzest bojowy dostała, ale obie z Zuzka zadowolone. Jedyne co to muszę teraz dom do ładu doprowadzić hihihhi Weekend się nam ciężki szykuje, bo mężu na inwentaryzacje w pracy i chyba tam do niedzieli zamieszka :O A tu trzeb w domu posprzątać, prezenty kupić (bo przez to całe zamieszanie to jeszcze ani jednego prezentu nie mam :O) A teraz tak na szybko, bo już cos chcą Listku trzymam kciuki, żeby te szmery w serduszku były chwilowe! A wcześniej tego nikt nie zauważył?? Deseo zdrówka dla Adasia! Tez widzę wariactwo w sklepach, a najgorsze jest to, że też będę się musiała z tym zmierzyć w najbliższym czasie, jeśli chcę jakieś prezenty kupić :O Gawitku, ciesze się, że niedyspozycja była chwilowa, i już wszystko OK. Zdrówka dla reszty! No więcej nie dam rady bo mi tu praktycznie nad głową stoją wrrrrrr Buyziaki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! No miałam nadzieje, że na spokojnie Wam tu dziś cos naskrobię, a się nie da :O Cały czas cos chcą ode mnie. We wtorek jedziemy na to spotkanie do Gdańska (jak się nic w poniedziałek nie zmieni, już po prostu wariacji dostaję :P) i jeszcze prezentacje trzeba dopieścić. A szefo takie jakieś rzeczy powymyślał, że na chwile obecna nie mam pojęcia o co mu chodzi tak więc cieszę się, że mam jeszcze ten poniedziałek do działania. Pogoda nas tu nie rozpieszcza. Za oknem jest paskudnie, co chwilę pada śnieg z deszczem i wiatr wieje okropny. Jedziemy dziś wieczorem do Łodzi i już czuję, że będzie ciężka droga przy tej pogodzie. Zresztą wczoraj miałam taka samą na egzaminie ;) Co do wczorajszego egzaminu to powiem Wam, że stresa miałam ogromnego! Nawet nie sądziłam, że mogę się aż tak zdenerwować. Jak już byłam po to głowa mnie tak rozbolała, ze cała drogę powrotną nie mogłam sobie z nia dać rady. Powiem Wam, że miałam wczoraj dużo szczęścia ;) bo sama wiem, że jakbym trafiła na wredniejszego egzaminatora to by mnie oblał. Na placu manewrowym powtarzałam łuk i do drugiego podejścia z tych nerwów chciałam na ręcznym pojechać, ale przymknął oko ;) A potem już poszło w miarę dobrze, raz ominęłam stojące auto bez kierunków, czasem kierunku nie wyłączyłam , albo za późno włączyłam. W sumie dostałam bure za mało dynamiczna jazdę i chlapanie wodą na pieszych ;) Ale najważniejszy jest efekt końcowy czyli zdany egzamin. Chyba dopóki nie dostanę tego małego dokumentu ze zdjęciem to nie uwierzę :D I dzięki za kciuki i gratulacje :) Byliśmy też wczoraj w przedszkolu i zapisaliśmy Zuzanne do żłobka. Mała się pani intendentce spodobała, bo z nia pogadała i Zuza nawet się nie bała. Zwierzątka ładnie jej ponazywała i na wszystkie pytania odpowiadała „TAK Pani się uśmiała i stwierdziła, że chyba nie będzie z nia problemów, ale na chwile obecna to ona może sobie gadać. Pożyjemy zobaczymy :D Niestety dzieciaczki akurat spały i nie bardzo mogliśmy tak pozaglądać, ale pomiędzy świętami się na spokojnie rozejrzymy w czasie adaptacji. W grupie mamy 19-ro dzieciaczków razem z Zuzą :) I chyba mamy już wybrane mebelki do pokoju Zuzy. Weszliśmy wczoraj do sklepu meblowego, bo chciałam pokazać mężowi to co wykombinowałam z Forte. Zastanawiałam się nad Vivo lub NODO i chciałam je na żywo oblekać :) No i wpadły nam w oko zupełnie inne mebelki dla Zuzki i chyba się właśnie na nie zdecydujemy! http://www.domelmeble.pl/oferta-meble_systemowe-milo Listku, fajnie ze lekarz dał Ci skierowania na to co chciałaś i trzymam kciuki, żeby się w końcu cos wyjaśniło z tymi Twoimi zatokami i powiązanymi sprawami, bo to przecież można się wykończyć z tymi wszystkimi dolegliwościami. Super pomysł z tym wyjazdem do Wiednia. Mam nadzieję, że Wam wyjdzie :) Co do sprzątania, to jakoś o tym jeszcze nawet nie pomyślałam :O Może pod koniec przyszłego tygodnia znajdę czas i cos zdziałam w domu. Gawit, super że nocne niejedzenie się utrzymuje :) Co do picia, to Zuza tez czasem się budzi w nocy i chce wody. Tyle że ktoś z nas musi iśc i jej dać, bo sama sobie nie sięgnie ;) Choć w sumie niekapek czy butlę można by jej do łóżeczka wrzucić hihihi. No i gratuluje męskiej decyzji wyniesienia się do swojej sypialni :D Tez bym chciała, żeby na święta był śnieg. Bo święta bez śniegu to takie jakieś nie magiczne są. Czegoś mi wtedy zawsze brakuje. Zatem trzymamy kciuki, żeby był i żeby wyjazd do babci był udany! Kasia, współczuję Ci tych nocek i samotnego siedzenia z małym. Powiem Ci, że ja Cie podziwiam za wytrwałość. Szukaj jakiejś pomocy z tymi nockami, bo się wykończysz dziewczyno :( Agulinka79, ano tak to jest jak się człowiek do dobrego przyzwyczai to potem ciężko. Ale na pewno w końcu przywykniecie do późniejszych powrotów męża. U mnie na szczęście sytuacja odwrotna odkąd Zuza jest z nami, bo P. kończy prace co dziennie o 17 i 17:15 jest w domku, ale wcześniej jak jeszcze pracował w Lublinie i na zmienne godziny to wracał 19 20 :O Szczerze to ciężko mi sobie wyobrazić , jakby tak miało być nadal. No brawa dla Szymka za odwagę na krewce i pamięć o siusiu! Zuch chłopak! No i proszę ile prezentów na Mikołajki :D Na pewno do nich będzie wracał ;) No dobra, zmykam na razie. Trzymajcie się cieplutko, bo pogoda się byle jaka szykuje. Buziaczki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! Wpadam tylko napisać że ZDAŁAM!!! HUUUUURAAAA!!! Normalnie jeszcze nie dowierzam :D :D :D Jutro napisze coś więcej, bo muszę ogarnąć chałupę przed jutrzejszym wyjazdem i delegacja poniedziałkowo-wtorkową. Buziole :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! Ale u nas dziś zmienna pogoda. Słonko świeci, a za chwile przychodzi chmurka i śniegiem sypie ;) Ciekawe jaka mi jutro pogoda dopisze na egzamin? W pracy się dis rano szybciutko obrobiłam i nic nowego mi nie wrzuciła szefowa, więc sobie spokojnie książkę z testami przeleciałam. Kilka drobnych błędów na te 530 pytań wpadło, ale jeszcze dziś to powtórzę kilka razy i powinno się w głowie ułożyć :) Wczorajsza jazda nawet udana. Co prawda kilka razy zgasł mi samochód, bo za mało gazu dawałam przy ruszaniu i instruktor kazał mi gazować na egzaminie. Stwierdził, że lepiej będzie jak mi zawyje niż jak mi zgaśnie :D A to wszytsko przez niego, bo wcześniej jak mu wyłam to marudził hihiih powiedziałam mu to wczoraj i się ze mnie uśmiał. Wredota jedna ;) Nie nastawiam się za bardzo na zdanie, ale jakby się udało to bym była bardzo zasolona :) Zobaczymy jutro! Trzymajcie kciuki! A tak to w domu spokój. Zuza bez większych zmian od wczoraj ;) Wczoraj oczywiście na mnie czekała wieczorem i jak tylko usłyszała klucz w drzwiach to biegła z okrzykiem „mama jest. Ale się wtedy człowiekowi ciepło na duszy robi :D Tata też stanął na wysokości zadania i mamę przywitał kolacją. Niestety wpadkę zaliczył, bo tak mi robił herbatkę, ze czajnik spalił :D Na szczęście do odratowania ;) Deseo, na pewno leki zadziałają, a organizm niedługo się do nich dostosuje i wróci do normy. A co Mikołajek to wydaje mi się, ze nasze dzieciaczki jeszcze nie do końca wiedza o co chodzi z tym całym zamętem i Mikołajem i nie czuja tej magii. Ale spoko, za rok już będzie odmiana o 180 stopni. Agulinia, współczuję rwy kulszowej. Mam nadzieję, ze nie będzie Ci mocno dokuczać. No i prosze jakie hojny jest państwowy żłobek hihihihi Nie dość, że mało kasy biorą to jeszcze prezenty Mikołaj daje :D Fotki widziałam. Park dinozaurów fajowy, Karola miała fajny wózek :) My mamy cos takiego ok. 100km od nas i chyba się wiosną wybierzemy. Miałam plan jechać we wrześniu, ale plany się rozsypały :O Listku cieszę się bardzo, że Emi tak ładnie na Mikołaja zareagowała :D No i prezent się podobał, zatem pełen sukces ;) I nie obrażaj się tu na nas. Gawit, super że nocne butla odstawiona! Oby tak zostało :D No a malinowy kolor na głowie to dośc odważny krok, przynajmniej w moim mniemaniu hihihi Ale rób i pochwal się fotami! Martasku trzymam kciuki, żeby do 19 śnieg w Krakowie nie padał! Oj i tyle pisania na dziś, bo zaraz do pracy i trzeba coś tu jeszcz ogarnąć na biurku. Odezwę się jutro! I na pewno odpisze na resztę poscików Buziole :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Mamuśki! U nas dziś piękne słonko świeci i od razu chce się żyć, w przeciwieństwie do dnia wczorajszego, kiedy to lalo cały dzionek. W czwartek sądny dzień egzamin na prawko. Ciekawa jestem czy się uda. W sumie to się na nic nie nastawiam, bo wiem, że obecnie to jedna wielka loteria i wszystko zależy od nastroju egzaminatora. No chyba, że się jakąś totalna głupotę wyczyni hihihi :) No i siedzę i testy stukam, bo byłby obciach teorię zawalić ;) Dzisiaj ostatni wypad do Radomia, i pewnie będę jeździć jak na egzaminie, czyli instruktor będzie tylko polecenia wydawał :D W pracy mnie wkurzają z tym wyjazdem do Gdańska :O Niby jedziemy w poniedziałek a nic nie wiadomo, bo gospodarze milczą. Dziś już zapowiedziałam, ze jak mi do jutra nie dadzą odpowiedzi to nie gwarantuje mojej obecności na delegacji. Ja nie będę się na łeb na szyję szykować z językiem na brodzie Jak panowie nie maja małych dzieci w domu to sobie mogą w ostatniej chwili jechać. Zuza w domu dokazuje na całego. Ostatnio ma fazę, że nagle podbiega do kogoś przytula się i krzyczy „Kocham Ciebie, wies? Buziak!" Normalnie rozbrajająca jest totalnie :D A tak to gada coraz więcej, często też słychać pytanie „Cio to jest?" Na nocnik/sedes siadamy praktycznie codziennie, ale jeszcze panna nie woła. Jak usiądzie to zawsze jakieś tam siusiu zrobi i od razu woła, że jest zuch. Kupa na razie nadal do pampersiaka idzie, bo wola już po fakcie ;) Ale na wszystko przyjdzie czas. Ostatnio nawet zrobiła fikołka z sedesu. Całe szczęście, że stałam obok to ja złapałam, bo jakby tak grzmotnęła głową o podłogę to by był płacz okropny. A tak to tylko się trochę wystraszyła i jakaś łezka poleciała, ale że mama się śmiała to Zuza też zaraz się uśmiechała i wolała „Zuzia fioła zlobiła" ;) A w niedziele poszliśmy na spacer do parku i strasznie żałowałam, ze nie wzięłam aparatu, ale bateria była słabiutka. Wiewiórki tak szalały na trawnikach i drzewach, ze Zuza miała kupe śmiechu. No i oczywiście wzięliśmy stare bułki dla kaczuszek i Zuza karmiła ptaszki :) Agulinia, super że badania ok., szkoda tylko, że to lekkie rozwarcie się już pojawiło. Ale na pewno dotrwacie do końca :D I na spotkanie z panią doktor to chyba bym za bardzo już nie liczyła hihihihi. Pięknie Karolę w pana stomatologa załatwiłaś ;) tez muszę się z mała przejść tak właśnie przy okazji jak się mężu zapisze na wizytę :) Tez zakupiłam to mleko po 2-gim roku. Chyba to jakaś nowość, bo wcześniej go nie widziałam. Deseo, niedobrze z ta szyjką, bo to jeszcze trochę za wcześnie :O mam nadzieję, ze leki pomogą i nie będzie trzeba stosować leków na płucka dla Haneczki. Ale jakby miało być jakiekolwiek ryzyko to pewnie, że brać. Brawa dla Adasia ze wołanie siusiu z samego rana! Co do mikołajek, to my w tym roku małej ich jeszcze nie zrobiliśmy. I nie wiem czy coś jej kupimy, bo po czasie to już tak nie bardzo widzę sens, a dziś nie damy rady. Myśleliśmy, że mężu dostanie w pracy paczkę z jakąś zabawką, bo tak zawsze było, a tu dali kartę do empiku za 50 zł :O A u mnie w pracy była paczka, czyli reklamówka słodyczy. Listku, kochana Ty z dużo w tym necie siedzisz i za dużo czytasz! Przecież dobrze wiesz, że Internet nie jest najlepszym źródłem informacji i że wiele z nich jest sprzeczna czy nawet błędna. Jeśli mas jakiekolwiek wątpliwości i masz możliwość dzwonienia do lekarza na konsultacje to tak właśnie rób. A nie naczytasz się, nastresujesz, a dopiero potem dzwonisz. Mnie by było szkoda mojego zdrowia na takie nerwy. Co do nocnikowania i kupki Emi to popieram Agulinię w jej wypowiedzi, zatem już nie powtarzam. Trzymam kciuki, żeby naklejki spełniły swoja rolę :) Co do Immunaronu, to ja małej podawałam już w zeszłą zimę. Skonsultowałam to z ciotką i ona stwierdziła, ze akurat w nim są same wyciągi z roślin i mogę spokojnie dawać raz dziennie. Tyle, że kazała obserwować czy jakieś uczulenie nie wyskakuje, bo to różnie może być. Teraz daje jej raz dziennie po łyżeczce od herbaty :) Ejmi, też czasem widzę takie biedne mamy zakrzyczane przez dzieciaki. Mam nadzieje, ze mnie to nie spotka. Ale ja to chyba bym zrezygnowała z zakupów, wzięła Zuze pod pachę i wyszła ze sklepu. Na razie nie mamy takich problemów, bo mała w miarę spokojnie siedzi w wózku i zadowala się wrzucaniem produktów do niego ;) No i obowiązkowo musi dostać bułę w łapkę, podobnie jak Adaś :D A jak tam samopoczucie? Jeszcze coś dokucza, czy już zapomniałaś? Gawit, możesz spokojnie dać Tysi Immunaron C :) napisałam już o tym Liskowi :) A co do bajek to Zuza tez bardzo lubi te bajki, a dodatkowo „Mysię", „Miffy" i Lalusia :D Natalie super wyjazd i pewnie, że korzystajcie! Tyle, że Twój wyjazd jest chyba typowo rekreacyjny a mój służbowy i do tego w takim sobie towarzystwie ;) Zatem różnica jest znacząca hihihih. Ciesze się, że u Was wszystko OK. i Patryczek pięknie przeszedł bilans! Martasku, dzięki za foty! Tort superowy, pokoik tez rewelacja! Szafy takie jak u mnie w sypialni ;) A łóżeczko bardzo fajne! A ten regalik półkowy to gdzie kupowałaś? W Ikei? Bo bardzo pomysłowy dla takiego malucha. Ale muszę przyznać, że pokój Miloszek ma spory, więc mieliście gdzie gratami jeździć :D No i szkoda, że się tak Mikołaja przestraszył. Dobra, kończę ten elaborat, bo robota czeka i testy ;) Miłego dzionka i buziaki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Babeczki! Ale tu przeciągi ostatnio... A myślałam, że jak chłody nastaną to częściej się będą posty pojawiały ;) U nas jako tako. Zuza wczoraj latała bez pieluchy po domu. Magda mówiła, że dwa razy zdążyły do nocnika i dwa razy niestety nie hihihi. Najważniejsze w tym wszystkim jest to Zuza woła, że siku będzie tylko czasem troszkę za późno. Cieszę się, że Magda się zdecydowała na taka metodę. Teraz ja muszę to w weekend podtrzymać i może jakoś się uda pozbyć pieluszek :) Wczoraj wieczorkiem jeździłam sobie moim autkiem po parkingu pod męża pracą. Ćwiczyłam wolniutkie dojeżdżanie podczas parkowania, bo wg mojego instruktora robię to za szybko i dlatego mi nie wychodzi tak jak powinno. Nie spieram się z nim,bo w końcu to on jest od uczenia ;) No i mężu nawet się spisał, bo mi nie marudził nad uchem, że coś źle robię :D Zadzwoniłam tez wczoraj, żeby zapisać się na bilans i szczepienie na pneumokoki i szok przeżyłam, bo nas wpisali dopiero na 28 grudnia do naszej pediatry :O No nic jakoś dotrwamy. W sumie trochę się zgapiłam z tym zapisem, ale jakoś mi to cały czas z głowy wypadało. Za dużo na głowie... Deseo łóżeczko super! Wcale sie nie dziwię, że Adaś zachwycony :D My tez jesteśmy na etapie wybierania mebelków, bo po nowym roku chcielibyśmy Zuzce już zrobić pokoik tak na serio. Własnie buszowałam po stronach BRW i Forte. No i spodobały mi się mebelki PEPE z Forte i chyba ich nie produkują bo nigdzie nie mogę znaleźć. A fajne są i sporo możliwości kolorów :O No i gratuluję postępów w odpieluchowaniu Adaśki! mam nadzieję, że i u nas jakoś dobrze to pójdzie. Ale nic na silę, jak się będzie strasznie buntować, to jeszcze poczekamy. :) Listku, super że pobieranie krewki bez większych płaczów! Dzielna dziewczynka z Emi :) A wyniki na pewno będą dobre! I fajnie, że zakupy udane! Czasem trzeba coś kupić i sobie humorek poprawić :D Ejmi, Trzymam kciuki, że by Krzysio trochę Ci odpuścił tych buntów :) Nie ma litości chłopak dla mamy. Ale teraz taki okres i tylko patrzeć jak więcej z nas będzie o tym pisać. Moja panna ma czasem takie momenty, że zaczyna się awantura nie wiadomo o co i dlaczego. Normalnie szok. Ale na szczęście sa to tylko chwilowe akcje. Ciekawa jestem co będzie jak pójdzie do tego żłobka :O A co do bajek w TV to nie przesadzajmy. Jak poogląda codziennie bajki przez godzinę czy dwie to nic się dziecku wielkiego nie stanie. Nikt przecież nie mówi o siedzeniu przed TV przez 10h :) Agulinia jak piszesz o tych płaczach po przebudzeniu to u nas też sie coś takiego zdarza. I w sumie, albo zostawić i poczekać czy zaśnie, albo rozbudzić do końca i wtedy humor jest średni przez większą część dnia ;) Co do syropku, to ja Małej właśnie zakupiłam Immunaron C i pijemy wieczorkiem po 1 łyżeczce :) Super, że udało Wam się przenieś do państwowego żłoba! Zawsze parę złoty w kieszeni zostaje no i wygoda z odległością :) A jak panie? Sensowne? Co do tych testów, to nie mam zdania. Cenowo jakoś strasznie nie wyglądają, a jesli jesteś ciekawa to możesz zrobić :) Martasku, czekamy na foty pokoiku po umeblowaniu! I z urodzin również :) Ciesze się, że bilans pozytywny i że zmiany w życiu się szykują. Z kim Miłoszek zostanie, jak wrócisz do pracy? Czyżby przedszkole wcześniej niż planowaliście jak i u nas? :) Ola telefon zapisałam, i jakby co będę sie odzywać :) Choć właśnie się dziś dowiedziałam, że ten wyjazd może w ogóle nie dojść do skutku :O oj mieszają panowie... Gawit, udanej integracji życzę i super zabawy na kabaretach! A chłopina to nieźle tam zabalował na tej swojej integracji hihiih niby sie śmieję, ale swojego to bym chyba oklepała z drugiej strony ;) Dobrze, że wszystko OK! Oki, to chyba na tyle w tym momencie. Trzymajcie sie cieplutko i miłego weekendu! Buziaczki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Kobietki! Piękne słonko u nas dziś świeci, aż się nie chce w robocie siedzieć. A nastrój dis średni bo wypadają taty imieniny i jakoś mi źle. Ale tak chyba będzie jeszcze przez jakiś czas ... Byłam wczoraj w żłobku i wzięłam wszystkie dokumenty do wypełnienia. Miejsca wolne nadal są i panie czekają na więcej dzieciaczków ;) Musze teraz to wszystko wypisać i zanieść. I wtedy sobie wszystko obejrzę, co gdzie jest i jak to wygląda. Umówiłyśmy się tez z panią, ze pomiędzy świętami będziemy przyprowadzać Zuzę na 1-2h w ciągu dnia i zostawiać w ramach przyzwyczajania ;) Pani oczywiście ostrzegała, że mała może chorować (w zasadzie stwierdziła, że będzie chorować) i płakać. Ale jakoś damy sobie z tym radę :D A Zuza wczoraj opiekunce dała do wiwatu równo ;) Mały złośnik tak dokazywał, że Magda miała jej serdecznie dosyć. Nieźle musiało być hihihih No i apetyt nam się trochę poprawił, bo panna zajada wszystko co jej się pod nos podstawi. Ciekawe na jak długo :D No i pochwalę się córą, że dzisiaj rano po dyskusji siadła na nocniczek i pięknie zrobiła siusiu! I nikt nad nią nie stał, nie zachęcał. Usiadła sobie my wyszliśmy z pokoju i za Chile przybiegła do kuchni oznajmiając Jest siusiu! Może coś z tego będzie :D Oj Dziewczyny z tym wyjazdem do USA to się jeszcze zobaczy. Wniosek na paszport oczywiście złoże, ale czy się wyrobię to nie wiem. Choć w sumie jeszcze termin nie ustalony :) Pożyjemy zobaczymy! Choć już w pracy usłyszałam, że jak ja pojadę to dyro będzie się czepiał dziewczyn z małymi dziećmi, które nie chcą jeździć :O Michaa, no faktycznie Olga jest drobniutka ;) Ale w sumie małe jest piękne więc tylko się cieszyć :D Ola, co do „Siusi" to jej mama jest raczej przyzwyczajona, bo większość dzieci tak mówi na Zuzie ;) Moja sama o sobie tak mówi hihihih No i pięknie, że Iwka jest taka chętna do dzielenia się z innymi dzieciaczkami w potrzebie. Większość poradników to jakieś bzdury pisze i w ogóle nie powinno się ich czytać. Jak ja patrzę na moja córę to w życiu bym nie powiedziała, że nie odczuwa emocjonalnie zmian nastroju innych osób. Jakąś totalna głupota! A co do spotkania, to na chwile obecna nic nie jestem w stanie powiedzieć :O Planowany wyjazd to 12-13 grudnia, ale czy tak będzie to jeszcze nie potwierdzone. I jak te dni będą zorganizowane tez nie wiem. Czy będzie jakieś wieczorne spotkanie biznesowe czy nie Jak cos się wyklaruje to dam znać. Chyba najlepiej byłoby jakbyśmy się telefonami wymieniły :) Kasia, współczuję dolegliwości! Mam nadzieje, że szybko sobie z tym poradzisz, bo nie wyobrażam sobie jak funkcjonujesz :O Listku, cieszę się że jesteś już uspokojona z wynikami Emilki! A syropki jakoś pójdą :D Dzięki za foty. Emilka jak zwykle śliczna! Tort rewelacyjny, gratuluje zdolności! No i widziałam, że na blogu przepis się znalazł ;) Kuchnia Emi widać, że konkretna i fachowa! Co do załatwiania się na sedes/nocnik to próbujcie, ale na silę to ja bym się bała, bo tej wcześniejszej akcji. Chociaż jak Emi siedziała 20 minut to może już jej minęło. Zuza w życiu tyle nie wysiedziała na nocniku hihihih I na pewno nie będę się śmiała z Twojej wizyty u irydologa! Agulinka, super że Szymciowi się apatyt po syropu poprawił! Może nie po syropku, a tak sam z siebie, ale niech pije dalej! Na pewno mu nie zaszkodzi :D No i zdrówka dla niego! Agulinia, u też tez pani doktor pewnie orzeknie koślawość nóg hihihi bo ja mam wrażenie, że on ma trochę krzywe nogi. Będziemy pewnie wkładki nosić. No ciekawe po co Wam ten endokrynolog? Czy to taka norma, czy pani coś wypatrzyła? Co do USA to fajnie tak sobie pomyśleć, co mi się uda zwiedzić ;) Ale znając realia służbowych wyjazdów to będziemy podróżować pomiędzy biurami, instalacjami, hotelami i lotniskami :O Deseo, biedny Adaś! Mam nadzieję, że oparzenie nie jest mocna i już jest lepiej z paluszkiem! A ubranka dla maluchów prane w specjalnym proszku maja swój urok :) No i Dziewuszki, co Wy z tym rozpakowywaniem?!? Maluszki maja grzecznie w brzuszkach siedzieć do terminów, a nie się na ten zimny świat pchać! :D Oki, to miłego i buziaki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po weekendzie :) Na wstępie od razu spóźnione życzonka dla Emilki i Miloszka! Najlepszego Dzieciaczki, rośnijcie zdrowo Rodzicom!! Mam nadzieje, że imprezy urodzinowe udane ;) U nas weekend troche zakręcony. W sobotę miałam jazdy i jakoś tak szybko mi ten dzień zleciał. A wczoraj mężu z rana pojechał do łodzi po te meble mojej mamy. W sumie chłopaki wyjechali o 5 rano i przed pierwszą byli już z powrotem. Zuza lekko zagubiona była bo wersalka była, potem był materac a później tata przytaszczył babci wypoczynek ;) Ale wieczorem już się czuła jak na co dzień ;) A tak po za tym to w miarę spokojnie nam te dni upłynęły. Pogoda zdecydowanie nie dopisała na spacery, zatem siedzieliśmy w domu. Za to dziś jest piękne słonko za oknem, ale wietrzysko nadal szaleje. W pracy mi się wyjazdy służbowe szykują. Pierwszy to spoko luzik, bo do Gdańska na 2 dni, tylko towarzystwo lekko usztywnione, bo dyrektor i kierownik zespołu. A potem w styczniu już troche gorzej, bo na tydzień do USA.Z jednej strony fajnie, bo w sumie nie wiem czy jeszcze kiedyś nadarzy się okazja polecieć do Texasu. Ale z drugiej strony troche to daleko i na dlugo, szkoda mi ta mała zostawiać na tydzień :( Jeszcze za bardzo sie tym nie przejmuję, bo nie mam oficjalnej informacji od dyrektora, ale tak sobie mi się to podoba. Na razie to nigdzie nie polecę, bo nie mam paszportu ;). Ważność mi się skończyła i muszę wyrobić nowy. I tu mamy lekką niedogodność, bo w naszej metropolii nie ma biura paszportowego, trzeba jechać do Lublina. A ja nie mam ani czasu ani urlopu, żeby to załatwiać :O Nadzieja jest taka, że obiecują otworzenie biura na miejscu na początku grudnia. Niby na dniach, ale wiadomo jak to bywa często jakieś poślizgi czasowe. No nic pożyjemy zobaczymy. Ejmi, super że już jestes praktycznie w formie :) Ty to jednak jesteś kobita nie do zdarcia hihihih Dobrze, ż juz tak infekcja u chłopaków przechodzi, ale faktycznie w dobrym momencie się pochorowali :O Zdrówka życzę! Gawit, zdrówka dla Tysi! Biedna z tym katarzyskiem jest. Takie sytuacje to najczęściej wyskakuja kiedy są najmniej potrzebne :O Kasia, szybkiego uporządkowania gratów zyczę ;) W sumei dla Was to już nie powinna być żadna niedogodność, po tylu przeprowadzkach ;) A chłopa to za takie ultimatum to kopnij konkretnie w zad! Nie wiem skąd w facetów takie pomysły :O Niech pomyśli o jakimś sensownym rozwiązaniu a nie tylko w robocie siedzi i wymagania stawia Sorki, ale wkurza mnie takie męskie gadanie. Agulinia, jak tak czytam o tym twoim mężu i jego sprzęcie grającym to od razu widze mojego chlopa hihihih W sobotę siedział w salonie i tak nagle niż z gruchy ni z Pietruchy mówi „Jak sobie już kupimy ten nowy TV to kumy od razu głośniki do niego. Bo wiesz jak będziemy jakiś film oglądać to będą takie super efekty dźwiękowe Uśmiałam się jak głupia, bo jak on obejrzy jeden film na DVD w roku to jest sukces :D na co usłyszałam „Wtedy bym oglądał! No padłam :D hihihi A co do prawa jazdy to zmiany się szykują, ale mój instruktor mówi, ze wątpi, żeby się wyrobili na 6 lutego 2012 (niby wtedy ma to wszytsko ruszyć), bo osrodki nie są kompletnie na to gotowe :D Ale nie ma to jak towarzystwo postraszyć ;) Listku, super że wyniki moczu w normie :) Pytałam koleżankę o ten syrop Lactulosum. No więc ona podawała przez prawie 4 miesiące i w dawkach jak na ulotce napisano. Tyle, że jej synio miał 2 miesiące jak się problemy zaczęły. Skonsultuj się z lekarzem i myślę, że możesz zacząć stosować systematycznie i sprawa się unormuje :) A jeszcze co do odczyny moczu to ja ostatnio sprawdzałam przy Zuzki wynikach, to on jest też uzależniony od diety. No dobra, kończę, bo mnie tu ścigają :O Miłego dzionka i do jutra! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! U mnie szaro, buro i mgliście :O Normalnie spać się chce jak cholera. A do tego wszystkiego mała ostatnio budzi się w nocy i koniecznie chce spać z nami :O Nie wiem co jej się tam poprzestawiało, ale jak jej nie chcemy wziąć do siebie to jest straszny krzyk. Chyba trzeba jej to jakoś sensownie wyperswadować, bo nie powiem, żebym się z nią wysypiała. Zwłaszcza, że pannica się rozwala na połowie łóżka :D Wczoraj byłam w Radomiu na jazdach i ustalaniu terminu egzaminu. Wypadło mi na 8 grudnia, zatem na szybko wpychaliśmy ostatnie jazdy :) na szczęście jeszcze się udało i robimy pierwsze podejście. Ciekawe jak mi pójdzie :D Znając moje szczęście to zawalę hihiih Ale co tam, raz kozie śmierć ;) Ogólnie instruktor mówi, że moim największym problemem są pedały i płynność ich naciskania, potem długo nic i gdzieś tam dalej takie pierdółki jak brak kierunku, najechania na linie itp. Po prostu muszę się skupić i myśleć i będzie dobrze. Hahahah łatwo mu powiedzieć ;) Jutro znowu kurs Radom :D Agulinia, a nie mówiłam, że nie będzie problemu u fryzjera :D Listku i jak tam wyniki moczu? U nas tez taka jazda była w sobotę przy łapaniu siuśków :) A co do pobierania krwi, to u nas normalnie z paluszka brali, a tez mieliśmy CRP. Pani laborantka stwierdziła, że tak tez można, a po co dziecko aż tak stresować. A o syropu Lactulosum pamiętam, tyle że koleżanki nie ma w pracy. Michaa przykro z tymi świętami :O Myślę, że pomimo wszystko człowiek się do takich rzeczy nie przyzwyczaja. No ale mąż przecież po dniówce z pracy wróci i jakąś kolacje wigilijną sobie zorganizujecie :) Gawit super, że pani doktor była usatysfakcjonowana wynikami :D Sprytna ta Martynka z imieniem. Zuza najczęściej mówi o sobie „dzidzia" Czasem się jej wypsknie „Zuzia" :D Agulinka, cieszę się że bilans pozytywny pomimo niskiej wagi Szymusia. Mam nadzieje, ze zostałaś trochę uspokojona :D Kasia, jeśli Ci mały wytrzymuje cały dzień bez drzemki to wg mnie nie ma co go na sile kłaść. Może dzięki temu w nocy będzie spał lepiej. Moja panna nadal w dzień śpi tak średnio 1,5h (czasem jest to tylko godzina czasem 3h), ale zdążają się dni kiedy nie śpi wcale. Wtedy kolo 19 odpływa :D Ejmi cieszę się że już jesteś w domku i w jakiej takiej formie :D Z każdym dniem będzie lepiej i szybciutko dojdziesz do siebie! A Krzysio to nie jest grzeczny wnusio, tak babcie z domu wyganiać hihihih A w ogóle to weekend mamy zakręcony, bo jutro koleżanka zabiera mój wypoczynek z salonu, a w niedziele mężu jedzie do Łodzi po wypoczynek moich rodziców. Tata sobie wybrał taka skórzana sofę i fotel, który mojej mamie wcale się nie podobał. No i teraz kupiła sobie nowy a ten nam oddaje. Mnie tam się on podoba :D Ale logistycznie te transporty będą zamotane nieźle :O No trzymajcie się cieplutko! Buziaczki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Widzę, że na forum faktycznie pozostaje już stała stara gwardia. Ale fajnie, że jeszcze czasem ktoś da znak życia :) U nas wczoraj wieczorem akcja była, bo wróciłam z pracy i poczułam gaz. Opiekunka tez potwierdziła, że coś jej tak podśmierduje. Obwąchałam płytę gazowa i wyraźnie czułam gaz. Zadzwoniliśmy do faceta ze spółdzielni, który nam podłączał kuchenkę i przyszedł dziś sprawdzić. Okazało się, że te uszczelki co były firmowo to o kant doopy można sobie potłuc. Normalnie szczelności nie trzymały po miesiącu użytkowania :O Taki szajs teraz robią Powymieniał nam wszystko i tera powinno być dobrze. W sumie mogliśmy do serwisu dzwonić, ale to wiadomo zanim przyjadą, wezmą do siebie i 2 tygodnie jesteśmy bez kuchenki :/ A tak to zrobił za 50 zł i jest OK. Przynajmniej taka mam nadzieję... A powiem Wam, że już wcześniej coś czułam, ale myślałam, że to jednak zapach nowości i z czasem zniknie. Poza tym okno zawsze było w kuchni rozszczelnione więc się wietrzyło. A tak poza tym to Zuza już całkiem do normy wróciła, bo jedzenie inne niż mleko wchodzi bez większych problemów. No i gada coraz więcej, powtarzanie po nas teraz jest najlepsza zabawą :D Najgorsze, że powtarza wszystko bez wyjątków hihihih. Dzisiaj rano na przykład wstała przed 6 i sobie oczywiście bajki zażyczyła. Jako że rybka minimini jeszcze spała to stanęła przed telewizorem i mówila "Lyba, buć się" aż się bajka zaczęła :D No i robi się przytulanka na całego. Podchodzi nagle do mnie lub męża, mówi „buziak" i dziubka robi :D Ulubione powiedzenie taty „tatus kocham" ;) No i jak tylko coś się jej uda zrobić to od razu krzyczy „Zuzia ziuch" hihihihi Deseo, mam nadzieje że Adaś szybko załapie o co z tym siku chodzi. Ja się właśnie zastanawiam nad taka metodą u nas, ale jakoś mam obawy :O Zuza co prawda wola siusiu i kupe, ale już po fakcie. Magda w sumie jest otwarta i sama mówiła, że mała mogłaby latać bez pampersa, ale boi się, że w porę nie zauważy i coś będzie zasikane. Jednak chyba jakieś straty trzeba wziąć pod uwagę, bo inaczej to do 3 roku życia będziemy z pielucha latać :O No i gratulacje takiego zucha! Agulinia, to zapominalska jesteś niezła hihihi. Ale myślę, że pani fryzjerka Ci to wybaczy. Poza tym zadowolenie Karoli było chyba bardzo dobrą zaplata za usługę ;) No właśnie 3-dniówki wcześniej nie mieliśmy :) I jak sobie tak czytałam o niej to wyszło, że praktycznie dziecko może na nią raz zachorować, a praktycznie dwa razy, bo są dwa szczepy wirusów. Zatem liczę, że mamy to już z głowy :D Listek, Ciebie to zdrowie nie rozpieszcza. Jest takie powiedzenie „jak nie urok to sraczka (co niektórzy mówią przemarsz wojsk) Mam nadzieje, że jednak będzie u ciebie poprawa i nie będzie potrzeby robienie żadnych zabiegów. Co do tych zaparć Emi, to co Ci w ogóle na to lekarz powiedział?? Bo mam wrażenie, że z ta dieta kombinujesz cały czas i jakoś nie ma efektów. Tak sobie o tym myślałam i przypomniało mi się, że jak byłam w ciąży i miałam ten problem to ciotka kazała mi brać syrop Lactulosum, ale nie od czasu do czasu a systematycznie. Bo jednorazowo to on pomoże, albo i nie. A jak się go stosuje przez dłuższy czas to podobno stabilizuje pracę organizmu. I koleżanka z pracy chyba też miała tak z synkiem. Niestety nie ma jej dziś w pracy więc się nie upewnię. Ale spytam w piątek jak będzie jak ona to stosowała u małego. Co do picia, to uważam, że Emi pije wystarczająco. Zuza też wypija dziennie cos koło 300ml różnego rodzaju picia soczki, woda. Czasem mniej, czasem więcej. Rożnie :) Gawit, cieszę się, że wszystkie wyniki ma Tyśka w normie. Takie przekroczenie, to nie są przekroczenia. Ale faktycznie co do TSH to pewnie przed wizytą u lekarza, będziecie musieli je powtórzyć :O Te terminy do specjalisty to jest jakis obłęd!! A jeśli chodzi o wagę Tyski to nie uważam, żeby ona była jakaś gruba! Pewnie, że zdrowiej jest zjeść jakąś nieczekoladową chrupkę, ale wiadomo co jest lepsze. Zachowaj zdrowy rozsądek w słodyczach i innych rzeczach, a nie tak od razu, że nic nie będzie w domu ;) Moja panna ma fioła na punkcie kółek typu M&Msy i najchętniej tylko takie słodycze by jadła. Dostaje ale trochę i nie codziennie. I musi jej starczyć :D A jutro urlopuję. Teoretycznie oczywiście bo mam jazdę od rana i jedziemy się zapisać na egzamin. Jak sprawdzałam na stronie WODRu to terminy są po 21 grudnia i tera znoi wiem, czy jeszcze się zapisywać przed samymi świętami, czy już po :O Chyba jednak po, bo jak pomyślę o tym szale zakupowym i chaosie na ulicach to nie wiem czy chcę wtedy egzamin robić... To miłego dzionka i napiszę coś pewnie w piątek! Buziole! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Kobietki! Ja już w pracy :) ale czas sobie skutecznie zajęłam, bo się wzięłam za porządki w szafach z dokumentami. Zuza już w domu tak dokazuje, że wczoraj miałam jej dość ;) Okazało się, że to była trzydniówka :D, bo w niedzielę wieczorem panna była cala w ciapki na brzuszku i pleckach. Tak więc od razu spokój zapanował. Ale wcześnie to powiem Wam, że troche zgłupiałam, bo temperatura była, a zębow nie widać, wszystkie analizy w jak najlepszym porządku. I tak troche dziwnie było Oczywiście apetyt praktycznie zerowy. Zuza tylko mleko i wodę chciała pić. Dobrze, że chociaż tyle. Ale już jest OK. :D Listku, współczuję tych problemów Emi. Mam nadzieje, że jej się w końcu ta kupka unormuje. W sumie dobrze, że w ogóle cos robi. Ale było zdecydowanie lepiej jakby się przy tym nie musiała tak wysilać :O No i super, że jestes z kursu zadowolona :D Gawit, Ty się teraz biedaczku nabiegasz z tymi badaniami Tyśki. Lekarz na pewno nadgorliwa, ale z drugiej strony jak zrobisz te badania to będziesz spokojna. A terminy są abstrakcyjne. Ja Zuzę próbowałam umówić państwowo na echo serduszka tu u nas i po prostu nie było szans (zapisują tylko na miesiąc do przodu i zawsze już nie było miejsc :O), więc w końcu zapisałam ją prywatnie za 180 zł !!! i nie poszliśmy bo cos nam wypadło :O potem z tym moim tatą się zaczęły problemy i mi całkiem to z głowy wypadło. Teraz chyba musze iść do kardiologa po nowe skierowanie, a może uzna, że już jest OK :) Agulinka, przez ostatnie dni, Zuza tez tylko mleko przyjmowała ;) Jak ją próbowałam namówić na cos innego to była straszna awantura i nawet wymioty. Zatem dałam spokój i uznałam, że z głodu nie padnie ;) A z pediatrą na bilansie pogadaj jak najbardziej. Są te rożne suplementy diety na wzmocnienie apetytu. Może cos Ci doradzi :) Agulinia, będzie dobrze! Kto jak kto, ale Ty i Deseo to na pewno sobie poradzicie z dwójką brzdąców :D No i super wieści od Ejmi! Cieszę się, że wszytsko poszło gładko! Deseo, Hania na pewno będzie teraz rosła jak na drożdżach i w dniu porodu objawi się jako dorodna dziewczynka :D Co do ząbków, to jak widać u nas jeszcze nie nastał czas piątek :O Też chciałabym mieć już to za sobą. Michaa, super że imprezka i prezenty udane! :D Ciesze się, że Olga tak sobie wzięła do serduszka zalecenie pani doktor odnośnie paluszka :D Co do jazd i egzaminów to nie jestem aż taka optymistką. Fajnie byłoby szybko zdać, ale jakos to marnie widzę hihihih Sroczka, no muszę przyznać, że Łukaszek to kawał chlopa :D Brawo! A dziś uciekam z pracy o 13, bo musze lecieć zrobić zdjęcie do prawa jazdy i zapłacić resztę za kurs. Jakiś ten miesiąc mamy koszmarny pod względem finansowym :O nie wiem jak my do 10 przetrwamy. No dobra miłego dzionka i buziole :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Ciocie! Wpadam na chwilkę, życzyć Oldze wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek! Rośnij zdrowo Malutka! U nas już wszystko OK. Gorączka ustąpiła, w wynikach krwi i moczu nie ma kompletnie nic niepokojącego. Jedyne co to obecność ciałek ketonowych, ale ciotka powiedział, że to z powodu gorączki i niejedzenia. Bo mala mało co je od piątku. Ale coś tam zawsze zje, zatem nie ma co panikować. Mleko jej wchodzi ;) Tak więc w sumie to chyba będzie to zwalone na te nieszczęsne zęby, bo piątek nadal ani widu ani słychu :O W sumie fajnie bo mam jeszcze na jutro zwolnienie lekarskie ;) Jeszcze tylko do Ejmi, bo mi tu Zuza się na kolana pcha :D Kochana trzymam kciuki, żeby wszystko poszło szybciutko i bezproblemowo. Daj znać jak już będzie po. To miłego wieczora życzę i idę do mojej rozrabiaki :) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! A u nas dziś nocka koszmarna. Normalnie jak dziecko nie choruje to jak coś się zaczyna to jest tragedia ;) Wczoraj wieczorem malej wyskoczyła temperatura prawie 38,5. Dałam czopka 150mg i nie powiem, żeby jakaś większa poprawa była, bo temperatura w nocy była pomiędzy 37 a 38. Tak sie wahała :O rano było znów ponad 38, wiec zaaplikowaliśmy nurofen forte w syropie. PO tym na szczęście spadło. A poza gorączka to nie ma nic, a ni kataru, ani kaszlu... Byliśmy u lekarza, pani doktor ja obejrzała. W sumie nic nie wypatrzyła, tylko gardło jej się nie podobało. Dostaliśmy skierowanie na mocz i krew w CRP. Krew już oddaliśmy, a mocz chyba jutro załatwimy, bo dziś już nie da rady - panna padła jak kawka spać jak wróciliśmy. jeszcze muszę dziś lecieć po wyniki morfologii o 14 i z tym do pani doktor. Zadecyduje czy coś dawać czy nie z leków. No i dostałam zwolnienie do poniedziałku :( A jeszcze dziś mam ten radom nieszczęsny... nie wiem jak ja będę jeździć po nie przespanej nocy :O Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam weny. Może wieczorem coś skrobnę, albo jutro, jak już będę wiedziała co się dzieje. pa! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! U nas dziś od rana słonko wypełzło i się zrobiło tak miło i optymistycznie, ale zaraz się schowało i znów jest szaro, buro i ponuro :O Troche mnie załamuje taka pogoda, ale chyba trzeba się przyzwyczaić... w końcu jesień nastała. Deseo, nie zazdroszczę tego telefonu! W sumie to mogły się kobitki przestraszyć. Myślałam, że Wy już trojki macie za sobą. Co do malutkich ubranek, to czasem w sklepie na nie zerkam i nie mogę uwierzyć, że moja panna jest już taka duża i że już 2 lata minęły odkąd ja w takie malutkie bodziaki ubierałam :D Kasia, współczuję Ci tych akcji Tomka. Tym bardziej, że sprawa już się uspokoiła i praktycznie poszła w niepamięć, a tu masz. Nie wiem czym to może być spowodowane. Mam nadzieje, że to było jednorazowe! Trzymam kciuki. Gawit, oj daje Ci Tysia popalić. Może spróbuj jej nie kłaść w dzień. Ja wiem, że to chwila wytchnienia, ale może lepiej mieć spokojniejszą noc. Choć to że nie pospi w dzień nie gwarantuje snu w nocy. My na szczęście nie mamy takiego problemu. Przynajmniej na razie. Zuza wstaje 6-7 a zasypia około 21. No i w dzień spi średnio 1,5h. Bywają dni, że jest to 3h a czasem zero spania :) No i gratulacje siusiu do nocnika! Na kupe tez przyjdzie czas :D Listku cieszę się, ze jesteś zadowolona z wizyty i lekarza! Taki lekarz może podbudować rodzica! Dobrze, że obejdziecie się bez antybiotyku :) I fajnie, że chce Wam później Emi pokierować na wszystkie dalsze badania. Na pewno będzie dobrze! Ale wierzę, że strachu się nieźle najadłaś! Rozbroiłas mnie z zaśnięciem Emi po pogniewaniu się. Niesamowita panna. I zazdroszczę tego, że sprząta swoje zabawki. Moja to robi totalną rozpierduchę i nie chce sprzątać. Oczywiście nie zawsze, bo jak ma dobry dzień, to jak jej powiem posprzątaj cos tam, żeby wziąć cos innego to tak zrobi. Ale częściej słyszę „nieeeee z dzikim uśmiechem na buzi ;) Anula, nie popełniłaś żadnego błędu z jedzeniem. Dzieci po prostu są różne i tak już maja. Moja panna ma okresy, że zajada wszytsko co jej się pod nos podsunie, a czasami mogłaby nic nie jeść. I wtedy nic jej nie przekona do jedzenia. Siła tez jej nie nakarmię. Obecnie tez na czas jedzenia wszystkiego oprócz obiadu. To znaczy zje obiad, ale trwa to pół godziny czy nawet godzinę i najczęściej jest zimne... Zatem uszy do gory i cierpliwości! Agulinka, ja Ci powiem że słowo „kurcze to spoko luzik. Moja Zuza podlapała ostatnio słowo „dupa i czasem chodzi i powtarza w kółko. Na początku było to smieszne, ale teraz już mniej :D Staram się jej wytłumaczyc, że ona ma pupę. Niby zalapie i powtórzy, a za chwile znowu słyszę „dupa Może trzeba zignorować Agulinia, oj rośnie Ci ta dzidzia w brzuchu w tempie szalonym ;) Ale jak na pewno sama wiesz, aparat aparatowi nie równy. A jak to mówił mój pan doktor, „oko oku nie równe i trzeba wiedzieć co mierzyć. Jak leżałam w szpitalu to na tym samym aparacie USG robili rożni lekarze tym samym pacjentkom i wynik zawsze był inny :D A Karola się w końcu naprawi ;) Ejmi, wierzę że u Ciebie będzie wersja optymistyczna i po dwóch dniach wypiszą Cie do domu! Tak musi być i tyle! A bilans dwulatko to faktycznie nie jest nic pilnego, zatem to niech Ci głowy nie zaprząta :) Sroczka, widzę że praca już Cie pochłonęła, chociaż jeszcze się na dobre nie zaczęła ;) A co do Lukiego i jego scen to chyba powinniśmy być na takie rzeczy tera przygotowani. Ja tak miałam w sobotę. Tyle, że ja po prostu wzięłam Zuzę pod pachę i poszłam. Za to mój chłop ma takiego nerwa, bo to przecież wstyd, żeby dziecko się tak zachowywało w miejscu publicznym. No rozbawił i równocześnie wkurzył mnie totalnie. Najlepiej siedźmy w domu i nigdzie z nia nie chodźmy, bo przecież scenę może zrobić :d Oj te chłopy! No dobra, to by było na tyle. Trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello :) Witam po meczącym weekendzie. Na początku, spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia dla Karolci! Rośnij zdrowo kochanie!! U nas wszytsko Ok., towarzystwo zdrowe jak na razie. Ale weekend był zdecydowanie męczący i przyznam Wam szczerze, ze mam już serdecznie dość tych podróży do Łodzi i z powrotem. Może i wredna córka ze mnie, ale teraz najwcześniej to za miesiąc pojadę. Nie mówiąc już o kosztach tych wyjazdów. Poszaleli z tymi cenami paliwa :O Faktem jest, że troche pojeździliśmy po mieście. Byliśmy na Zdrowiu na ostatnich podrygach jesieni (postaram się Wam wysłać kilka fotek dzisiaj) w IKEI i w dwóch galeriach. Udało nam się również w końcu z Gawit spotkać po takim czasie :D Krotko i szybko, ale tez się liczy ;) Ejmi cieszę się, że wyjazd i impreza urodzinowa udane! No a przygoda po drodze nam również znana :O Żadna to przyjemność. Rany, ale to szybko zleciało do Twojego pobytu w szpitalu. Ile dni masz tam zostać? No faktycznie troche spraw musisz zorganizować sobie na zapas. Ale znając Ciebie to wszytsko będzie zapięte na ostatni guziczek :) Agulinia, fajnie że imprezki urodzinowe udane i torty przepyszne! A najważniejsze, że Karola zadowolona :D I co to za pomysły z wcześniejszym rozpakowaniem? Niech tam najmłodsza członkini rodziny siedzi grzecznie w brzuszku! :D Listku, super że sytuacja troche opanowana u Emilki! Mam nadzieje, że uda się wszytsko ładnie przezwyciężyć bez antybiotyków :D trzymam kciuki! A dziś chyba mas zmieć wyniki posiewu? Daj znać co i jak! Gawit, dzięki za miłe słowa o Zuzalinie. Tym samym mogę się odwdzięczyć, bo tyska tez sobie tam w kasze dmuchać nie daje. Włazi wszędzie gdzie się tylko da i nieważne czy drzwiami czy oknem hihihih Super dziewczynka z niej! A Zuza to i mnie zaskoczyła, bo nie spodziewałam się, że aż taka odważna jest i aż tak sobie drogę torować potrafi :D No i tak jak się umawialiśmy postaramy się spotkać przy najbliższej okazji już w spokojniejszej atmosferze ;) Agulinka no właśnie widziałam na zdjęciach, że Szymciowi odkurzacz bardzo przypasował ;) No i torcik super! Deseo, bardzo fajnie, że udało Ci się uchować przed cukrzycą. Niby to nie jest jakieś strasznie ciężkie, ale po co się aż tak pilnować ;) Dobra to na razie zmykam. Miłego dzionka i buziaki! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Krzysiu, rośnij zdrowo i bądź pociechą dla rodziców ;) Listku, jak tam Emilka? Pozdrówka :) -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Listku, będzie dobrze! Obserwuj temperaturę i Emilkę. Trzymam kciuki! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przed szpitalem nie podawałam nic. PO wyjściu ze szpitala w zaleceniach miałam przez 10 dni 2x dziennie Furagin. Tylko, że jak dajesz furagin to nie możesz robić bezpośrednio analiz moczu. Trzeba odczekać kilka dni po odstawieniu i dopiero wtedy robić analizę moczu. Tak przynajmniej stwierdziła moja pediatra. A żuravit na pewno nie zaszkodzi :) Bardzo prawdopodobne, że jeśli nie jest to mocna infekcja to sam Furagin da radę to zwalczyć i nie będzie potrzebny antybiotyk. -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lisku, nie stresuj się! To, że my wylądowaliśmy w szpitalu, nie oznacza, że tak będzie u Was!! U nas była taka sytuacja, że po Zuzi nic nie było widać, miała tylko podwyższoną temperaturę - tak pod 38. Dałam jej Panadol i usnęła na popołudniową drzemkę. W czasie snu spadło jej poniżej 37, a potem jak wstała to nagle zaczęła jej temperatura rosną i dostała dreszczy. Jak zadzwoniłam do pediatry to kazała mi dzwonić na pogotowie. Pogotowie przyjechało, dali jej czopek i nas zabrali z podejrzeniem drgawek. A że było to wieczorem to nas zostawili na noc. Rano były częściowe wyniki i podjęli decyzję o leczeniu szpitalnym. W sumie jakby nie te dreszcze to nie byłoby tego szpitala a leczenie domowe. Zatem nie denerwuj się! Będzie dobrze -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! Oj powiem Wam, że w tej robocie to jakby tak czasem jakiegoś kierownika można było odstrzelić to byłoby łatwiej :D OD samego rana zamieszanie, raport za wcześnie wysłany do partnera, bo się szefo jakiego błędu dopatrzył. A po godzinie biegania okazało się, ż jednak jest dobrze ;) A ciśnienie podniesione... Ale najważniejsze, że wszytsko OK. My dziś jedziemy do Łodzi. Mam nadzieję, że Zuza za dużo spać w dzień nie będzie i jakoś nam te 3h zlecą. Gawitku, jak tylko zorientuję się jak ma wyglądać nasz weekend to dam znać. Myślę, że może w sobotę po południu byśmy się gdzieś na kawce spotkały z dziewczynami i chłopakami :) Może w Manufakturze na tym placu zabaw Pomyślimy, bo ty jesteś lepiej zorientowana ode mnie w takich miejscach :D No i gratulacje 5-tek! Listku, czyli dopadło Was to z czym my wylądowałyśmy rok temu w szpitalu :O Ciekawe jaka wyjdzie Wam liczebność bakterii. I najprawdopodobniej było właśnie tak jak mówisz kupka za długo w pampersie. Choć w sumie u Was teraz te zatwardzenia były :O Zuza dostawała na to Zinacef w kroplówkach. No ale to w szpitalu. Mam nadzieję, że nie zafundują Emi zastrzyków, bo ten antybiotyk tak najlepiej podawać. Myślę, że wszytsko będzie zależało od wyników posiewu. Na pewno będzie dobrze. Co do ospy to raczej nie planuję szczepić. Przynajmniej na razie. Z tego co czytałam i słyszałam, to powiklania po ospie mogą być dopiero w poźniejszych latach. A młodsze dzieciaczki przechodza ja łagodniej. I chyba nawet ta moja ciotka odradzała. Musże jeszcze znia pogadać. O meningokokach nawet jeszcze nie myślałam. Agulinia, super że USG w porządku! Ale z tym rodzeniem to się tak nie wyrywaj :D I zdrówka dla Maliniastej! Czytajcie ksiązki, niech się mała dalej w gadce i pomyślunku rozwija ;) Deseo, dziękuję Ci pięknie za wyjaśnienie. Teraz musze zadzwonić do przychodni i się dowiedzieć co oni oferują i czy w ogóle maja szczepionki u siebie czy trzeba się zgłosić po receptę. Bo w takim układzie to wolałabym ten Prevenar 13 :) Mam nadzieję, że już nie było żadnych sensacji po porannej glukozie. I koniecznie napisz jakie wyniki wyszły, czy pojawiła się cukrzyca? Martasku, nie jesteś upierdliwą matką hihiih aleś sobie wymyśliła :D To dobrze, że Miloszek sam nochalka dmucha :) No i jak aż tak w swoje zdolności jazdy samochodem nie wierzę, żeby zdać z pierwszym razem, ale zobaczymy. Staram się nastawić do tego optymistycznie :D Ejmi, współczuje braku cieplej wody. Niepoważna ta administracja, robić takie numery jak zimno na dworze. My w zeszłym roku nie mieliśmy wody chyba dwa dni, jak nam rura pod blokiem pękła. Nie dość ze wody nie było to jeszcze cała noc ryli koparkami pod oknami :O Oki, trzymajcie się ciepło przez te kilka dni! Buziaczki :* -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Babeczki! W końcu mam troche spokojniejszy dzionek. Większości szefostwa nie ma, bo firma jakąś konferencję zorganizowała i się pokazują w wielkim świecie :D U nas wszytsko OK. Zuza powtarza coraz więcej słów. Ptak to już nie „kaka tylko „ptasio pies stał się psem a nie auem ;) itp. Już słyszymy „Mama patrz/choć/daj Ogólnie panna się rozgadała i czasem to już bym chciała, żeby na chwilkę zamilkła :D Z nocnikiem/sedesem nadal nijak. Nie jest tym zainteresowana, A jak się ja zbyt usilnie namawia to jest wielki bunt. Zatem jeszcze dałam jej spokój, ale myślę, że po weekendzie trzeba będzie zacząć zabawę na dobre. Jak ma iśc do tego żłobka to byłoby milo, jakby papmersiaki poszły w odstawkę. Choć zbyt wielkich nadziei na to nie mam :D Zdrówko nam jak na razie dopisuje i oby tak pozostało. Jeszcze sie nie zapisałam na ten bilans :O i musze to jak najszybciej zrobić. Jazdy jako tako idą. Wczoraj pierwszy raz jeździłam samodzielnie po radomiu. Wg mnie było koszmarnie, ale instruktor stwierdził, że nie najgorzej jak na pierwszy samodzielny raz. Oczywiście śmiałam się, że mnie tylko tak pociesza :D Zaooponował, że w końcu nie płace mu za pocieszanie ;) 24 listopada jedziemy się zapisać na egzamin. Ciekawe jaki termin mi wyznaczą? ;) Co do zabawek dla naszych dzieciaczków to jak byliśmy w sobotę u znajomych to Zuzi bardzo przypadły do gustu książeczki z magnesami. Coś w tym stylu: http://www.empik.com/lekcje-z-magnesami-kolory-opracowanie-zbiorowe,p1044936629,ksiazka-p http://www.empik.com/kolory-magnesy-opracowanie-zbiorowe,prod760068,ksiazka-p Książeczka ma magnetyczne strony i można sobie magnesiki przyczepiać w rożnych kombinacjach. Bardzo fajna zabawa! No i ostatni hit u nas to książeczki z naklejkami :) Ale to już chyba wszem i wobec znane :D Co do spotkania forumowego, to jak na chwile obecna to wątpię, żebyśmy finansowo dali radę gdzie pojechać dalej. Szczerze to te ciągle wyjazdy do Łodzi i kuchnia troche nas wykończyły finansowo :O A jeszcze w listopadzie na prawko muszę wyłożyć 800. Chyba Pojdę na pożyczki do mamy Tak po cichu liczę na to, że jak Zuza pójdzie do żłobka to jakoś od lutego odżyjemy finansowo :) Obym się nie przeliczyła hihihi Agulinia, kurcze jak ta Twoja ciąża szybko zleciała, Ostatnie USG i zaraz dzieciątko będzie na świecie. Zresztą tak samo jak i u Deseo :D A jeśli chodzi o wstydliwość Maliny, to Zuza tez ma czasem takie dni, że jak tylko ktoś cos do niej zagada to się chowa za mną ;) w sumie to słodkie to jest :D Toszi, fajnie że się odezwałaś! W końcu ;) Zdrowka dla Was! I zaglądaj do nas częściej! Listku, trzymaj się dzielnie1 i zdrówka dla Emilki! Jak tam te dzisiejsze wyniki moczu? W sumie może wizyta u nefrologa byłaby wskazana. Zobaczyłby co i jak i rozwiał Twoje strachy. I nie myśl od razu o najgorszym! Na pewno wszytsko będzie OK., a to tylko jakaś wredna infekcja dróg moczowych. Da jakiś dobry antybiotyk, kilka dni i będzie dobrze :) Martasku, biedny ten Łukaszek z tym katarzyskiem! I wcale mu się nie dziwię, że odkurzacz to jego wrog :) A powiedz Ty mi, on nie umie smarkać noska w chusteczkę? Ja wiem, że odkurzaczem lepiej się noska oczyszcza, ale jeśli nie chce to niech się uczy samodzielnie. Zuza na widok fridy dostawała spazmów i szybko opanowała dmuchanie nocha w chusteczki :D No i nie zazdroszcze z tym egzaminem. Ale jak to mówi mój instruktor „Albo zdasz za pierwszym razem, bo egzaminator ma dobry dzień, albo musisz zasilić ośrodek w kasę Tylko szkoda, że to nie ich kasa na to idzie :O Sroczka, gratulacje pracy! Fajnie, że uda się Wam tak wszytsko zgrać, że dacie radę bez większej pomocy babć. A co chrzestnych to niestety równie z nimi bywa. Różnie ludzie do tego podchodzą. U nas chrzestny jest w Niemczech, ale prezent paczka przysłał. Przypuszczam, że bardziej ciocia niż wujek hihihiihi Deseo, faktycznie dał Adaś popalić ;) Zuza tez tak czasem nerwa jakiegos łapie i strasznie mnie to wkurza. Jak jesteśmy w domu, to po prostu wychodzę do innego pokoju, mówiąc że jak się już uspokoi to może do mnie przyjść. Czasem skutkuje i za 3 minuty jest spokój, a czasem idzie na mną i wyje :D Mam do Ciebie pytanko odnosnie szczepienia na pneumokoki, bo ty chyba z racji zawodu masz o tym pojęcie :). Jakie są i nas szczepionki i która jest polecana. Pytam, bo zastanawiam się czy szczepić Zuzię czy nie, jak ma iśc do żłobka od stycznia. Natalie, super że zajrzałaś! Patrys widać pięknie się rozwija! Zdrówka dla Was! Mili, my tez pozdrawiamy Was cieplutko i czekamy na foty! Laski moglibyście cos więcej czasem skrobnąć! Ejmi, czyli czas pomyśleć na poważnie o przedszkolu skoro Krzyś taki zainteresowany dziećmi i już się z nimi wybierał hihihih Ale myślę, że to wcale ni było tak, że jego wcale nie obchodziło czy Ty jesteś czy nie. On po prostu wiedział, że jesteś :D Jak w sobotę byliśmy u znajomych, to Zuza była tak zafascynowana chłopakami (9 i 6) oraz ciocią i wujkiem, że nas praktycznie nie zauważała :D A najśmieszniejsze było to, że najbardziej do gustu przypadł jej 6-latek, który się od niej odganiał jak od natrętnej muchy hihihiih Koleżanka właśnie stwierdziła, że mała w przedszkolu spokojnie sobie da radę. Ja nie jestem taka do końca przekonana, ale zobaczymy Agulinka79, cieszę się że to jednak nie ospa! A Szymcio się pięknie rozwija w mowie! Oby tak dalej i niedługo zaczniesz narzekać hihiihi ;) A nocnikiem się nie przejmuj! Ja po rozmowach z koleżankami z pracy, które maja starsze dzieci, doszłam do wniosku, że jak na Zuze przyjdzie czas to sama zawoła i zrobi. Nie będę jej mordować i marudzić jej w kółko bo jeszcze gorzej będzie. No dobra kończę ten elaborat. Ciekawa jestem czy się zmieści w całości w jednego posta :D Miłego dzionka i buziole! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo! Ja tylko na moment dziś, żeby złożyć życzenia naszym chłopakom! Patryczku, Łukaszku, Szymciu i Nikosiu wszystkiego najlepszego! Samych uśmiechów i radości w życiu! Rośnijcie na pociechę Waszym Rodzicom U mnie w pracy totalne zamieszanie. Jutro mam nadzieję będzie spokojniej i coś Wam więcej skrobnę. Trzymajcie się cieplutko! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale ze mnie gapa! Tomuś dla Ciebie również 100 latek! Nie wiem czemu myślałam, że to jutro :O Sorki! -
----LISTOPAD 2009----
madzialinska76 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Wpadam tylko n chwilkę, życzyć najlepszego Tysi! 100 latek Martusiu! Jutro coś więcej skrobnę :) Buziaki!