Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basiulqa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basiulqa

  1. Franka... sęk w tym, ze ja niby w tej nocy śpię ale bardzo źle bo co chwilę się budzę, strasznie się rzucam, że już o wizytach do toalety nie wspomnę bo potrafię tam iść 10 razy w ciągu nocy :P
  2. Franka... sęk w tym, ze ja niby w tej nocy śpię ale bardzo źle bo co chwilę się budzę, strasznie się rzucam, że już o wizytach do toalety nie wspomnę bo potrafię tam iść 10 razy w ciągu nocy :P
  3. czekam czekam... ja przy pierwszym porodzie dostałam wytrzeszczu oka (nie wiem czy przez zbyt wysokie ciśnie, czy nie zamknęłam oczu jak parłam). Na szczęście to zeszło ale 14 kwietnia wybieram się na wizytę do okulisty żeby się dowiedzieć czy mogę rodzić naturalnie czy lepsza by była cesarka.
  4. Cześć dziewczyny. Siedzę w pracy i dosłownie zasypiam po nieprzespanej nocy. Czy któraś z Was też tak źle sypia jak ja? Już nie wiem jak sobie z tym radzić. Nawet poranna kawka nie pomaga. Znowu zaczął boleć mnie brzuch ale na szczęście w piątek idę do gina, więc mam nadzieję, że wszystko jest ok. Chętnie bym już poszła na l4 ale to niestety nie takie proste. Niby l4 w ciąży jest 100% płatne ale ja mam inną kwotę na umowie, z której są odprowadzane składki do zusu a inną kwotę dostaję do ręki, wiec byłabym w plecy o kilka stówek i nie bardzo mi się to opłaca, zwłaszcza, że mamy do spłacenia kredyt. Mam nadzieję, że jakoś dam radę popracować do połowy lub końca czerwca. Moja córka już zdrowa za to teraz do odmiany mnie coś rozkłada. Głowa boli, z nosa cieknie, drapie w gardle :( Wiecie jak sobie z tym radzić?
  5. Cześć dziewczyny. Tak żeście się rozpisały, że czytałam i czytałam ;) Witam serdecznie nową mamusię :) Ja też zawsze panicznie bałam się dentysty, do tego stopnia, ze jak byłam w ciąży z córką to ani razu się do dentysty nie wybrałam. Zmobilizowałam się dopiero po jej urodzeniu i to też nie od razu. Na szczęście trafiłam na bardzo dobrą dentystkę dopiero co po studiach z nowoczesnym sprzętem i od tamtej pory trauma minęła. Zostawiłam u niej naprawdę majątek żeby wyleczyć wszystkie zęby ale było warto. Dzięki temu moja córka też nie ma oporów by chodzić do dentysty bo systematycznie ją odwiedzamy. Nawet byłam u niej w poniedziałek bo ruszała mi się plomba w jedynce i trzeba było ją wymienić. Jestem już też umówiona na następną wizytę bo mam jeszcze do wyleczenia 2 zęby. Moja dentystka powiedziała, że znieczulenie w ciąży można wziąć co też jest dla mnie ważne bo bez znieczulenia ja sobie nie pozwolę w buzi grzebać. Kici Kasia, myślę, że powinnaś koniecznie wybrać się do tego dentysty jeśli nie dla siebie samej to zrób to dla dziecka. Nigdy nie wiadomo czy będziemy rodziły siłami natury czy też potrzebna będzie cesarka. Niestety ale zepsute zęby zwiększają ryzyko zakażenia organizmu. Ja za wizytę u mojego ginekologa płacę 70 zł i jest to już cena z usg. Dodatkowo bierze 20 zł jeśli robi cytologię. Te badania genetyczne w 12 i 30 tygodniu ciąży mój lekarz wykonuje w szpitalu, w którym pracuje i nie pobiera za nie żadnej opłaty, natomiast na te w 20 tygodniu ciąży wysyła do Katowic i kosztuje ono 300 zł. Ja już myślałam, że etap mdłości mam za sobą ale niestety wróciły i w związku z tym waga poszła trochę w dół, czyli mogę powiedzieć że do tej pory przytyłam 0,5 kg a jestem w 12 tygodniu ciąży. Ja zamierzam popracować do końca czerwca ale jak będzie trzeba to pójdę wcześniej na l4. Wizytę u gina mam 1 kwietnia a 5 pewnie pojadę do niego do szpitala na te usg genetyczne. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku i ze uda mi się dowiedzieć jakiej płci jest dzidziuś :) Któraś z Was pisała c cukierkach Nim2... ja też mam na nie ostatnio straszną ochotę ;)
  6. Puchatek... coś w tym musi być, że data porodu z pierwszego usg jest najbardziej wiarygodna. Ja przy córce miałam termin na 17 sierpnia wg ostatniej @ a na 14 sierpnia wg pierwszego usg. Na każdym późniejszym usg data porodu zbliżała się do końca sierpnia bo córa kolosem nie była. Urodziła się 9 dni przed terminem, czyli 8 sierpnia i ważyła 2750 i miał 52 cm. Teraz też podejrzewam, że dziecko duże nie będzie bo ja sama ważyłam 2550 gram jak się urodziłam ;)
  7. Cześć dziewczyny. Ja do jutra obijam się w domu bo córka mi się rozchorowała i mam na nią opiekę. Nadrabiam za to w domu zaległości porządkowe. Czuję się raczej dobrze, mam tylko problemy ze snem i wcześnie się budzę, w związku z czym chodzę ciągle niewyspana. Ja według ostatniej miesiączki mam termin na 12.10, czyli dzisiaj kończę 11 tydzień a od jutra zaczynam 12. Na ostatniej wizycie jak lekarz robił mi usg to zapytałam jaki termin mi wychodzi z usg i wyszło mi na 15.10, czyli ciąża jest o 3 dni młodsza niż z ostatniej @. Następną wizytę mam 1 kwietnia i wtedy też na pewno dostanę skierowanie na te usg genetycznie, więc na pewno jeszcze wtedy o wszystko wypytam. Mam też nadzieję, że podobnie jak Wy poznam płeć ;) Wstępnie mamy z mężem ustalone, że dziewczynka będzie miała na imię Milena a chłopczyk Michał ale będziemy jeszcze o tym rozmawiać jak będziemy znać płeć ;) Ja jestem na plusie 1,5 kg, co mnie trochę przeraża bo mam wiele nadprogramowych kilogramów. Chciałabym przytyć max 8 kg przez całą ciążę. Ciekawe czy mi się to uda.
  8. Braun Aga... tak strasznie mi przykro :( Trzymaj się kochana. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że dzieci nie umierają tylko zmieniają datę swojego przyjścia na świat. Tak, więc na pewno jeszcze doczekasz się swojego wymarzonego synka. Z rodziną tak to już niestety jest. Moi teściowie i babcia męża jak się dowiedzieli, że będziemy mieli drugie dziecko to tylko skrzywili się z niesmakiem i biadolili, że za rok Dominika pójdzie do szkoły a my zamiast siedzieć z nią nad książkami to będziemy się młodszym dzieckiem zajmować, no i w ogóle że Dominika zazdrosna będzie, itp. itd. Wiem, że to trudne ale nie warto się przejmować ich gadaniem.
  9. czekam... to fakt, że jak wychodzi pomyłka płci to zazwyczaj dziewczynka staje się chłopczykiem a nie odwrotnie. Koleżanka mojego męża tak miała, że nastawiła się na córeczkę bo tak jej powiedział lekarz a na porodówce lekarz jej mówi "gratuluję, ma Pani syna" ;)
  10. czekam... to super, że Twój tata wraca do zdrowia. W naszym stanie nie możemy się stresować :) Zazdroszczę Ci, że znasz już płeć dziecka. Ja też chcę ;)
  11. Hejka. U mnie dzisiaj strasznie deszczowy dzień. Rano nie umiałam się zwlec z łóżka no ale musiałam się zmobilizować bo dzisiaj dzień pracujący. Wskoczyłam wiec pod prysznic, zrobiłam mężowi śniadanie do pracy i wyszykowałam Dominikę do przedszkola. Jak wyszli to zrobiłam sobie śniadanko: jajecznicę z 2 jajek, bułkę z ziarnami z masłem i serem żółtym i migdałową kawkę z mleczkiem. Podstawiło mnie to na nogi :) Teraz już siedzę sobie w pracy. Ja zdecydowanie wolę ciemne pieczywo od białego ale wszystko zależy od tego gdzie się je kupuje. Ja mam taką swoją ulubioną piekarnię w której zawsze kupuję chlebek razowy albo z ziarnami w bochenku. Nie lubię tych wszystkich chlebów z foremki, krojonych w worku, bleee. Ja biorę tylko kwas foliowy. Lekarz stwierdził, że mam bardzo dobrą hemoglobinę, wiec nie widzi potrzeby zażywania witamin w tabletkach. Lepiej jest spożywać warzywa i owoce.
  12. U mnie lekarz za te usg w 12 tygodniu i pod koniec ciąży nie bierze nic bo robi je na terenie szpitala w którym pracuje. Na te usg w 20 tygodniu wysyła do innego miasta i kosztuje ok. 300 zł.
  13. Ja suwaczek zakładałam na babyboom i zgadza mi się z tym co mówi lekarz bo tam się zaznacza ostatni dzień @ Ja już też się nie umiem doczekać truskawek. Ślinka mi leci aż na samą myśl ;) A dzisiaj za mną kebab chodzi i jak tylko mąż przyjedzie po mnie do pracy to wyskoczymy jeszcze na kebaba, hehe. Ach te smaki ciążowe ;)
  14. Mnie się imię Alina nie podoba ale to kwestia gustu. Nie uważam jednak żeby to był obciach tak dziecko nazwać. Jak Wam się to imię podoba to tak dziewczynkę nazwijcie :)
  15. Jeszcze mamy dużo czasu, więc na pewno coś zdecydujemy ;)
  16. Mnie nie chodziło o nadawanie imion typowych z epoki naszych babć i dziadków. W życiu nie dałabym dziecku na imię Stanisław, Franciszek Teresa czy temu podobne. Chodziło mi o nadanie imienia po którymś z dziadków. Tak jak już wspominałam babcia mojego męża ma na imię Emilia a moje babcie to były Marta i Róża, więc żadna z nich nie ma/miała takiego typowego "starego" imienia ;) A wracając do tej Emilii to pytałam Was co o tym myślicie bo to imię z jednej strony bardzo mi się podoba a z drugiej nie chciałabym właśnie faworyzować kogoś z rodziny. Jak damy tak dziecku na imię to pewnie wszyscy będą gadać, że chcieliśmy babcię w ten sposób wyróżnić, przymilić się, itp. To dobra kobieta ale jej charakter nie bardzo mi odpowiada, wiec nie chciałabym żeby dziecko go "przejęło".
  17. Oprócz Emilii rozważamy jeszcze Milenę albo Blankę. A do chłopca Michał albo Mikołaj. Filip też mi się bardzo podoba ale koleżanka w kwietniu/maju urodzi właśnie Filipka :)
  18. Marti... mnie właśnie też bardzo podoba się m.in. imię Emilia ale właśnie babcia mojego męża ma tak na imię i dlatego mam masę wątpliwości.
  19. Hejka. Ja dziś jestem do 20-tej w pracy ale za to weekend mam wolny z czego bardzo się cieszę. Chcieliśmy jutro z Młodą do aquaparku pojechać ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo jakieś choróbsko ją rozkłada. Ja już czuję się w miarę dobrze, mdłości minęły, jeszcze tylko senność została ale może to też przez brak popołudniowej kawy. Zawsze piłam jedną rano do śniadania a potem drugą popołudniu. Z tej rano zrezygnować nie umiem, zresztą lekarz pozwolił mi ją pić ale z popołudniowej zrezygnowałam. Co do dzidziusia to ja bardzo bym chciała drugą córeczkę, Dominika też bardzo by chciała siostrzyczkę za to mąż wolałby tym razem syna. Ciekawa jestem co nam wyszło ;) Termin z usg podobny do terminu z ostatniej @ więc podejrzewam, że raczej będzie dziewczynka ;) Imion jeszcze wybranych nie mamy. Mąż chce z tym poczekać aż będziemy znać płeć. A tak swoją drogą... co myślicie o nadawaniu dzieciom imion po dziadkach/prababciach? Jesteście za czy przeciw? Czytałam gdzieś, że nadając dziecku imię po dziadkach nadaje się temu dziecku charakter danej osoby, itp.
  20. Braun Aga... pisałam wczoraj ale chyba nikt nie zauważył ;) Ja mam dziś dzień wolny od pracy. Mąż rano pojechał odwieźć córę do przedszkola i potem prosto do pracy a ja poszłam dalej spać i wstałam dopiero przed 11 ;) Zjadłam śniadanko, teraz ogarnę trochę mieszkanko i wyskoczę do sklepu po rybkę na obiadek. Miłego dnia Wam życzę :)
  21. Ilonek, ja obliczam wiek ciąży wg ostatniej miesiączki
  22. Cześć kobietki. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet ;) Ja już dzisiaj z rana dostałam od męża czerwoną różyczkę i Mon Cheri a od 10-tej jestem w pracy. Mdłości u mnie już minęły ale niestety zostały zawroty głowy i ciągłe zmęczenie. Z apetytem różnie, raz jest, raz go nie ma. Jeszcze nic w tej ciąży nie przytyłam. Byliśmy wczoraj z mężem na wizycie u ginekologa. Wszystko jest dobrze. Dzidzia ma 2,2 cm a termin porodu z usg wyszedł mi na 15 października, czyli 3 dni później niż wychodzi z ostatniej @ W związku z tym, że mam bardzo dobre wyniki badań lekarz powiedział, że mam brać dalej tylko kwas foliowy bo witaminy są na razie niepotrzebne. No i mam dużo pić a tego niestety nie potrafię :( Pomęczyłam go trochę pytaniami o właściwe odżywianie w ciąży i był tym trochę zdziwiony, że zawracam sobie głowę kaloriami. Powiedział, że mam jeść to na co mam ochotę, regularnie i się nie objadać no i unikać raczej "ciężkich" potraw. Wszystko w granicach rozsądku. Spodobało mi się to co powiedział na temat zachcianek ciążowych... stwierdził, że takie typowe zachcianki w ciąży to mogły mieć nasze mamy i babcie bo nie było wtedy dostępu do wielu produktów w sklepach a organizm się pewnych rzeczy domagał. W dzisiejszych czasach kiedy w sklepach jest praktycznie wszystko takie zachcianki raczej się nie pojawiają, no chyba, ze ktoś przed ciążą unikał jakichś produktów przez np. odchudzanie się no to teraz organizm może upominać się o niedobory np. węglowodanów. To co prawda tylko jego teoria ale coś w tym musi być bo ja staram się jeść zdrowo i ani w pierwszej ciąży nie miałam ani teraz nie mam żadnych zachcianek. Czasami przyjdzie mi ochota na coś ale są to właśnie takie produkty, których ostatnie miesiące unikałam bo się odchudzałam, np. placki ziemniaczane, sałatka jarzynowa z majonezem, itp. No i nie jest to też tak, ze ja to muszę zjeść już w tej chwili. Najczęściej takie smaki dopadają mnie w pracy a że wracam do domu ok. 21 to już nie mam siły by to sobie zrobić a na drugi dzień ochota mi przechodzi ;)
  23. Witam wszystkie stare i nowe mamuśki ;) Kamforka... tak strasznie mi przykro :( Mnie do tej pory odrzucało od słodkiego a dzisiaj pożarłam aż 3 pączki ;) Ale już chyba do rana nie zjem nic ;)
  24. Hej dziewczyny. Czytam Was na bieżąco ale nic nie piszę bo nie mam o czym. Nigdy nie paliłam, więc nie mam problemów z odstawieniem. Co do pracy to ja miałam w planach pracować do końca czerwca ale czuję się tak, ze najchętniej to bym już na l4 poszła. Ciągle mi słabo, niedobrze, kręci mi się w głowie i trzęsie mnie z zimna. W pracy siedzę sama przez 10 godzin 4 dni w tygodniu, więc nawet jak się źle czuję to nie mam możliwości się wcześniej zwolnić. W pierwszej ciąży pracowałam do 7 miesiąca. Zobaczymy co lekarz powie na wizycie. Jestem umówiona na piątek ale chyba przełożę ją na poniedziałek bo mój mąż w piątek jest cały dzień w pracy a koniecznie chce iść ze mną.
  25. Witajcie. Ja na chwilę obecną jestem 1,5 kg na minusie ale też bardzo uważam na to co jem bo mam nadwagę. Nie mogę przytyć więcej niż 7 kg. Przed ciążą byłam wręcz uzależniona od słodyczy. Codziennie musiałam zjeść coś słodkiego a teraz mnie do nich w ogóle nie ciągnie. Od czasu do czas zjem coś słodkiego ale nie ciągnie mnie do kolejnych łakoci. Oby tak pozostało ;)
×