Madelline

A czasami intrygujące...

Gdy się zaczyna widzieć więcej plusów niż minusów wtedy życie wydaje się bardziej kolorowe a przecież mamy optymistycznie wejść w Nowy Rok:)

gość po 30 To taka specyficzna forma pocieszania, na wesoło:)

No i zdublowało mi wpis. Ach ta kafeteria.

gość po 30 Seks:)

gość po 30 Seks:)

R jak R Trafisz...po nitce do kłębka:)

gość po 30 Ja jestem realistką ale i optymistką, zawsze sobie żartuję że do mnie pasuje powiedzenie - realna optymistka:)

Dobrze, że ja nie muszę rano wstawać do końca roku. Zawsze to jakiś plus:)

...

Nie przygotowuję się do Sylwestra bo to pierwszy rok od wielu lat gdy nie wybieram się na bal sylwestrowy i nawet się z tego cieszę. Przez cały rok miałam co niemiara wrażeń to jutro odetchnę z ulgą i nadzieją, że to już koniec:)

Ja jeszcze jestem. Stety lub niestety do wyboru:)

Dobranoc Zara:) Ja tu jeszcze trochę pobędę a w międzyczasie popilnuję gotującego się mięska na galaretę drobiową.

Jeśli lubisz szpilki to i lubisz szałowo wyglądać a to już argument przemawiający za tym by się dobrze bawić nie oglądając się za siebie i na nikogo:)

W jakim kolorze?:)

gośćZara Idź. Ja w tamtym roku poszłam na bal andrzejkowy "mimo wszystko" i miałam takie same obawy jak Ty co do dobrej zabawy. A jednak się udało i potem już było lepiej z każdym dniem. Tobie również tego życzę:)

Też się cieszę, bo to był efektowny ale jednak ciężki rok. Oby ten następny był lepszy:)

Dzień dobry:) Wszyscy coś gotują a ja mam gotowanie dopiero w planach. Chwilowo relaks przy kawie i kafeterii:)

kolanzary Poza forum nie. Cofnij się w czasie do momentu gdy zaczęło się psuć w Twoim związku i przelej na ekran swoje myśli. Początki zawsze wydają się trudne:)

kolanzary A możesz rozwinąć myśl ? Co oznacza powrót do życia jakie zna ? I po co chce próbować czegoś czego już na starcie żałuje? Jak głębiej motywowała swoje postępowanie?

arturs1980 Napisz. Spróbujemy pomóc.

I jeszcze raz...

Może czas popchnąć;)

gość po 30 Fakt, udało mi ale po drodze było wiele chwil zwątpienia.

maxx-666 Czy mądra? Ja blondynka jestem:) Też zaczynałam od punktu wyjścia zmieniania kogoś ale na szczęście ocknełam się w odpowiednim momencie, że nie tędy droga, że takim sposobem więcej stracę niż zyskami i jak to się mówi...poszłam po rozum do głowy:)