Madelline
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Madelline
-
Judyta Podobno nie ma złych tematów, trzeba tylko chcieć rozmawiać. Najgorsze są sytuacje gdy rozmowa polega na prowadzeniu monologu przez jedną ze stron a burzliwa dyskusja coś już jednak wnosi:)
-
Czy ja wiem czy naukami. Starałam się pokazać drugą stronę medalu. W każdej sytuacji są plusy dodatnie i ujemne, ważne by znaleźć te, które są nam najbliższe. O raju, zaraz wyjdę na strasznie poważną:)
-
To raczej dobrze, że się ogarnia. Na złe jej to nie wyjdzie. Liczyłeś na jakieś dramatyczne wpisy?;)
-
Przywitam się w ten piękny, słoneczny dzień - dzień dobry:) Prawie weekend jakby ktoś był zainteresowany tą informacją:)
-
Bywa i tak, że priorytety z czasem się zmieniają i to co z założenia miało być tylko małżeńską odmianą staje się zaangażowaniem i na to uważaj. Tak czy inaczej życzę Ci powodzenia w życiu:)
-
W małżeństwie nie chodzi o sam seks ale też i o emocjonalny aspekt. Jeśli ktoś umie to rozdzielić to nie ma problemu z podziałem życia na męża i kochanka. Czy warto było można odpowiedzieć dopiero z perspektywy czasu gdy druga strona dowiaduje się o "skoku w bok".
-
Właśnie, czasem My sobie a życie sobie...
-
Judyta Nikt nie mówił, że w małżeństwie zawsze będzie lekko, łatwo i przyjemnie ale nikt też nie mówił, iż nie może tak z czasem być:)
-
Nie sztuką podjąć decyzję ale utrzymać jej postanowienia w mocy...:)
-
Sugerujesz, iż używanie zdań podrzędnie złożonych wyszło z mody?;) Cóż mam napisać - rozszyfrowałeś mnie, jednak farbowana:) ale to już zagłębianie się w szczegóły;)
-
Ponoć mądry Polak po szkodzie i coś w tym jest. Homo sapiens to takie stworzenie, które z uporem maniaka chce się uczyć na swoich błędach a nie na czyichś:) niech się uczy na nich byle wyciągała z nich wnioski:)
-
Hmm, czy ja wiem. Mądre rady i blondynka wykluczają się wzajemnie z zasady;)
-
gospodarz_222 Dowcipny się robisz:)
-
Nie ważne czy to kochanek na miesiąc, rok, 5 lat czy na całe życie. Świadomość tej wiedzy nie rozgranicza czasookresu zdrady. Ona po prostu jest a domysły spalają od środka i wypalają samoistnie uczucie.
-
Teoretyczna rozmowa a praktyczna strona zdrady to dwie różne rzeczy jak dwa odległe bieguny. Nie bierz jego słów jako wyznacznik. Jestem daleka od Twojej krytyki bo zawsze wyznawałam zasadę żyj i pozwól żyć innym ale żyj tak aby nikt przez Ciebie nie cierpiał. Przeanalizuj wszystko jeszcze raz na milion sposobów i zastanów się czy na prawdę warto.
-
Masz rację jest całe mnóstwo nieświadomych ale uwierz gdy już do niego dotrze, że jest w Twoim życiu ktoś inny to ta świadomość bardzo ale to bardzo przeszkadza i nie zawsze czas leczy rany. Pomyśl o tym:)
-
Mijacie się czasowo. On dużo pracuje a Ty się nudzisz. Zmęczony nie poświęca Ci tyle czasu ile byś chciała a co za tym idzie Ty szukasz kogoś kto zwróci na Ciebie uwagę. Masz energię a on osiadł na laurach. I kółeczko się zamyka. Piszesz, że mąż kocha Cię tak bardzo, że by Ci wybaczył i nigdy nie odszedł....nigdy nie mów nigdy...czasami nie można być pewnym samego siebie a co dopiero drugiego człowieka nawet tak bliskiego jak mąż.
-
Zasada brzmi: ufaj i sprawdzaj i warto jej się trzymać:)
-
Dzień dobry:) Do urlopu jeszcze tak jak stąd do wieczności. Moskwa? Dlaczego akurat tam? A pogoda rzeczywiście ładna ale czy musi wiać ten wiatr? To sobie pomarudziłam:)
-
Dzień dobry:) Wiosna radosna i do tego weekendowa. Pięknie jest. Cudnie jest:)
-
Dzień dobry :) Nareszcie jest bardzo, bardzo słonecznie. Można zrzucić kilometry zimowych ubrań i wskoczyć w lekkie ciuszki:) po prostu pięknie jest:D
-
Nikt dzisiaj nie powiedział Dzień dobry...to będę pierwsza:) Dzień jak co dzień? O nie, nie już się zaczęła złośliwość rzeczy martwych z piątku, może to jakieś fatum;)
-
W piątek zgłaszał chęć rozmowy i też uciekł. On taki cicho-ciemny jest;)
-
Właśnie, najważniejsze wyciąganie wniosków z tego swojego przejechanego, obolałego tyłka:)