Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anialon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez anialon

  1. Nie wiem jak jest u Ciebie, ale ja mam wrazenie ze cale niebo mnie dzisiaj przytula. Musialam z siebie wyrzucic jak sie podle czuje z kilku powodow. I unioslam sie nad obloki, wysoko, moja dusza powedrowala I zostawila na ziemi wszelkie ziemskie sprawy. JESTEM WOLNA! :)
  2. http://www.cda.pl/video/2101376e/Grzegorz-Braun-MASAKRUJE-dziennikarke jest nadzieja ze pojawil sie kandydat tk samo odwazny jak Lepper czy ksiadz Popieluszko ktorzy za walke o wolnosc i odwazne slowa wypowiedziane publicznie zostali zamordowani glosujcie na niego! tym bardziej ze to czlowiek wierzacy w Boga
  3. a tutaj dziewczynka ktora pod wplywem wizji maluje niebo, jest tam portret Jezusa jakiego widziala ona i chlopiec z filmu https://mojasiostramuza.wordpress.com/2014/02/05/akiane-kramarik-cudowne-dziecko/
  4. okay, a teraz linki :) http://www.cda.pl/video/1358708a/Niebo-istnieje-naprawde-online-2014-Napisy-PL film oparty o prawdziwe wydarzenia
  5. Miewalam takie stany, ze trudno mi bylo sie wyrwac z tych ekstaz uniesienia sprawy przyziemskie a te Bo/skie ekstazy, to dwie zupelnie inne rzeczy, do tych przyziemskich trudno sie powraca po tym pokoju jaki Bo/g daje w ciszy, nie chce sie wracac do zgielku codziennych spraw, w zakonie bylabym bardzo szczesliwa tutaj gdzie jestem musze wiec walczyc kazdego dnia i trzymac w garsci to co loz mi zeslal a za co tez jestem Bo/gu bardzo wdzieczna
  6. jeszcze piosenka dla zasmuconych https://www.youtube.com/watch?v=KnRKHdB6tsA
  7. teraz czuje w sobie przynaglenie,rozmowa, Ty wiesz do czego :) tak bardzo chcialbym aby w koncu sie udalo bez zadnych przeszkod!!!
  8. Na tej konferencji p.Ania mowi o rozeznawaniu tego co jest od Boga a co od diabla, od diabla-mamy do czynienia z uzaleznieniem, od Boga- z przynagleniem ona mowi o przynagleniu ktore wiaze sie z radoscia ja mialam tez innego rodzaju przynaglenia, wiazaly sie one z radoscia, ale rowniez uratowaly mi zycie-spontaniczny wyjazd w rodzinne strony ..... ijak bylam w Polsce, to w Londynie, gdzie obecnie mieszkam byly zamachy, zgineli ludzie, miedzy innymi na stacji na ktorej wysiadam gdy rano jade do pracy kto wie, czy ten spontaniczny wyjazd nie uratowal mi zycia
  9. Odnosnie Twojego wczesniejszego wpisu-kierownik duchowy, czemu nie? Nasz Jezus, to prawda zaufal czlowiekowi bezgranicznie, ladnie to opisalas zgadzam sie z tym calkowicie. Modelka znow zniknela, mam nadzieje ze sie odezwie niedlugo z wlasnymi uskrzydlajacymi przezyciami na tle duchowym. spokojnej nocki :)
  10. Juz myslalam ze nic nam nie zdradzisz ;) Pomyslalm sobie, no tak, zalozyla temat a teraz prowadzi dzienniczek. Super. Ja bardzo lubie czytac o doswiadczeniach innych ludzi kochajacych Jezusa. Czesto, bardzo czesto zdarza mi sie przyznac ze mam podobnie, ale ciagle tez sie ucze, wiec dla mnie kazde swiadectwo jest bardzo wazne, z dwoch powodow: rozeznawania w sobie cos, czego wczesniej nie widzialam i uczenia sie czegos nowego-jak z ta roza o ktorej napisalas. :) dziekuje :)
  11. Oczywiscie musze prosic o pomoc, poniewaz nie moge tego znalezc na tamtym temacie :(
  12. Filmiki z wielka checia obejrze jak tylko znajde czas, mam tu tate u siebie na 2 tyg :) co za radosc :) :) :)
  13. Jesli chodzi o odczuwanie, Jezus dal mi odczuc wiele razy w roznych sytuacjach jak rania Go ludzkie czyny. Najbardziej bylo mi dane poczuc jak rania Go Swieta Bozego Narodzenia z prezentami, czasem wolnym, spotkaniami rodzinnymi, choinka, a nawet alkoholem i imprezami - ale bez Niego samego. Zal i smutek nie do opisania. Co roku to samo, az bylo trudno to zniesc. Byla to dla mnie psychiczna tortura.
  14. dokladniej Ducha Sw. jako pocieszyciela
  15. Dzis nad ranem widzialam twarz Jezusa w swojim snie. Byl bardzo smutny. Pobity, przypiety do krzyza, przy tym wyszydzony, opuszczony,samotny, obok niego byla jaks nieludzka postac jak z filmu science fiction, a Jezus byl z tym stworem w jakims lochu. Opuszczony,samotny, smutny. Tak, jakby ta samotnosc byla dla Niego wiekszym cierpieniem niz samo przybicie do krzyza.
  16. To piekna piosenka :) sama prawda w niej zawarta Spokojnej niedzieli Wam zyze :)
  17. Slowa tej piosenki sa odpowiedzia na to co takiego szczegolnego jest w adoracji :) https://www.youtube.com/watch?v=4bDvrtBjKPw
  18. Nie lubie koncowki adoracji. Moment koncowy jest trudny, nie chce tego slodkiego widoku tracic z oczu. Powracam i tak myslami caly dzien mi tak czesto splywa. Nie lubie o tym zapominac jak jestem zajeta wieloma obowiazkami, oddaje wiec Jezusowi swoje dni,prace,obowiazki, prosze aby w modlitwe moje zycie i to co robie zamienil.
  19. Wiecie co mi sie przypomnialo Jakies 10 lat temu poszlam po baaaaardzo dlugiej nieobecnosci w koncu do kosciola (bylo to przed mojim nawroceniem). Pamietam do dzis jak ta msze przezywalam. Chcialo mi sie plakac, krzyczec ze szczescia. Mialam cale mnostwo wspanialych uczuc. I na tej mszy bylo odnowienie chrztu sw. I wszystko tam bylo czego moja dusza potrzebowala. Trudno to wogole opisac. Bylo to cos, czego sobie odmawialam, a jak juz poszlam do kosciola czulam sie jak spragniony po maratonie, albo jak ktos kto zobaczyl jedzienie po dlugim glodowaniu. Cala msze przezylam bardzo emocjonalnie. Jakby mnie ktos na ta godzine do nieba zabral. Oczywiscie msza dla mnie byla za krotka i z kosciola wogole nie chcialo mi sie wychodzic.
  20. Wiecie, tak strasznie chcialabym stanac przed oltarzem i wziasc slub koscielny, tak bardzo chcialabym juz zyc jak prawdziwy katolik, chodzic do komunii, przyjmowac Jezusa wyobrazilam sobie wlasnie siebie przed oltarzem (z mojim partnerem oczywiscie ) przyjmujaca slub, nie ma dla mnie znaczenia kiedy to sie odbedzie, ani zadna tam sala balowa, suknia-nic! Sam slub jest dla mnie najwazniejszy! Jesli nie bedzie miejsc w niedziele, niech bedzie nawet w tygodniu, wieczorem, a potem po prostu kolacja z najblizszymi. Byle szybko wziasc slub, bardzo tego pragne-aby sie w koncu wypelnilo, aby mi nic na drodze nie stanelo. Ja musze o to zadbac. Druga strona pozostaje nadal w tym temacie pasywna. Bede musiala sama sie o wszystko zatroszczyc. Czuje,ze czas mnie nagli jak nigdy.
  21. Adonai, tez tam bardzo lubie zagladac :) nauka mi dzisiaj nie idzie! Dramat dzisiaj wiec z dziecmi popracuje nad ich lekcjami probowalam tez poscic, musialam zjesc chociaz kanapke z ryba bo sie zaczelam cala trzasc,ech, moze ja sie za slabo odzywiam
  22. Ja tez nie jestem za bardzo systematyczna, czasem leniwa, czasem ogarnia mnie taka dziwna niemoc z ktora walcze, miewam czasem stany depresyjne, jest mi przykro, ze wiele kolezanek zapomnialo o mnie i sie nie odzywa, odwrocily sie, wola swoje grono, choc nigdy zadnej krzywdy nie zrobilam, widocznie jestem za malo 'swiatowa'? Jak o tej Bozej milosci powiedziec tym, ktore jeszcze kolo mnie zostaly. Jak, aby same uwierzyly, zaufaly i otworzyly Jezusowi drzwi. Dlaczego ludzie nie chca tego doswiadczac?Tej wspanialej milosci! Czy nie wiedza, ze do Boga naleza? Ze od Boga zalezy ich zycie? Dzis jest pogrzeb mojej kochanej babci ktora wlasnie zaszczepila we mnie to cudowne ziarenko wiary, juz jako male dziecko pamietam ze sie gorliwie modlilam na wieczornym pacierzu i dostalam znak z nieba. Moja kochana babcia idzie dzisiaj polaczyc sie z Bogiem, zawsze z rozancem w reku pamietam ja. Krzatajaca sie po domu. Miala silne zasady i sie ich trzymala do samego konca, podyktowane byly wola Boza. Ten swiat bylby inny gdyby ziemia nosila wiecej takich ludzi jak ona.
  23. Przeczytajcie te mo/dli/twe. Przypomniala mi sie ona po Twojich wczorajszych wpisach. Jakze podobne przeslanie! Kochany Je/zu! Wczoraj znow z milosci serce az bolalo. Ucz nas kochac Ciebie doskonale! Ostatnia modlitwa świ/ąto/bli/wej Rozalii 'Panie Je/zu, ukryty w Sa/kra/men/cie Miłości, kochający nas mimo naszej ogromnej nędzy i przyjmujący nas chętnie w każdej chwili... przychodzę do Ciebie z całą moją nędzą i wszystkimi sprawami, byś Ty mi pomógł. Zmiłuj się nade mną, mój Najsłodszy Jezu, i wysłuchaj mnie, o co Cię serdecznie proszę przez Nie/po/kal/ane Serce Na/jśw/ięt/szej Ma/ryi Pa/nny. Proszę Cię, mój J/e/zu, dla siebie o łaskę miłowania Ciebie miłością podobną do Twojej miłości. Pomóż mi. Panie Jezu, w moich utrapieniach, gdyż nie ma nikogo, kto by mi pomógł... Całuję, mój Je/zu, Twoje Na/jśw/ię/ts/ze stopy. Amen.
  24. pisz bede czytac, jesli bedziesz wpisywac tutaj
×