Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anialon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez anialon

  1. A poza tym chciałam Wam podziękować dziewczyny :) gdyby nie WY nie powiedziałabym mu wczoraj tego wszystkiego pomogłyście mi w tym. Chwała Panu
  2. Ja będę go zawsze subtelnie pchać w tym dobrym kierunku ;) I nie przestanę nakłaniać do ślubu. Może zdarzy się, że pojedziemy kiedyś razem na pielgrzymkę do Medjugorie I tam stanie się cud? Ja mam wciąż nadzieję. Chciałabym mu pomóc aby doświadczył tego co ja. Jeśli jednak to się nie stanie, będę szła do nieba drogą miłosierdzia, jeśli nie łaski uświęcającej. Coś mi jednak dzisiaj powiedziało, że wszystko ma swój czas :) trzeba być wytrwałym :) :) :) może w tym ma się budować moja siła? Kto wie jakie są Boże zamiary I plany wobec nas.
  3. do kościoła, tak, ciągnę już tyle lat bywało że miał nawet do mnie o to pretensje Bogu pozostawiam jego całego, niech Bóg go prowadzi ku sobie, ja nie mam nad nim takiej siły, tylko Bóg
  4. jak Wy sobie z tym poradzilyscie? a moze Wasi znajomi i rodzina wszyscy wierza? piszcie rozmowa-tak pomyslalam, ze to swiatlo to bylo cos nieziemskiego, swietego, tym bardziej ze bylo zlotej barwy powiedzialam o tym swojej drugiej polowce-troche go to przerazilo ale zapewnilam go ze to dobre swiatlo, dobry znak, moze Matka Boza dzialala dzisiaj po tym jak sie modlilam. I tak sie zaczelo moje wyznanie..... od poczatku. Mamy sporo do nadrobienia. Bede go troche ciagnac za jezyk, by wiedziec co on czuje,co mysli. Chcialabym bardzo zeby doswiadczyl tego samego co ja, wiec pewnie bede go ciagnac niebawem po roznych swietych miejscach. Mam nadzieje ze bedzie chcial jezdzic ;)
  5. mam liste :) Nie wiem jak Wy ale ja nie bede sie jutro modlic tylko za jedna sprawa, jest ich kilka a wszystkie bardzo, bardzo wazne Zastanawiam sie czy ja mam sie modlic czasem polskim czy mojim lokalnym?
  6. https://www.youtube.com/watch?v=StKkKhBgAGQ Jestes z milosci piekna animacja na piasku
  7. http://adonai.pl/maryja/?id=91 tutaj są modlitwy jakie należy odmawiać w tej godzinie nie przegapcie szansy wymodlenia łask ja sobie dzisiaj wieczorem pomyślę dokładnie I na spokojnie o co jutro będę prosić Maryję
  8. nie wiem jak Wy ale ja się jutro modlę :) muszę tylko znaleźć regułę do odmawiania modlitw, wiem że trzeba modlić się psalmem dawidowym I odmówić Litanię do Niepokalanego Poczęcia
  9. dla przypomnienia 8 grudnia - Niepokalane Poczęcie NMP i GODZINA ŁASKI (12-13)
  10. Jak wyjechałam z rodzinnego miasta przeżywałam takie święta rok w rok przez 5 lat. Picie, imprezki, palenie, kluby, prezenty... jedyne co zostało z tych prawdziwych Świąt to była chyba tylko choinka. Strasznie puste Święta. Dzisiaj odczułam wielką tęsknotę za Bogiem,(musiałam się pomodlić, czułam tak silne wołanie) czuję, że Bóg chce mnie tam, w kościele, czuję jakby chciał mi powiedzieć ''wynagradzaj mi za tych którzy wyrzucili mnie ze swojich domów, a zastąpili ..........'' no właśnie-czym. Jutro idę do kościoła, moja córka też chce iść, nie wiecie jak mnie cieszy że moja córka cieszy się na myśl o kościele. Bogu jest ogromnie smutno że dzieje się to, co się dzieje. Jeśli ludzie nie świętują Bożego narodzenia, to co oni świętują w tym czasie.
  11. piękne świadectwo Modelko już kiedyś je widziałam, warto było obejrzeć znów po latach, Bóg niesamowicie działa Bardzo się cieszę że tutaj jesteście I że powstał ten temat :) Chwała Bogu można z kimś w końcu podzielić się tym co się czuje, I ktoś to w końcu naprawdę rozumie
  12. https://www.youtube.com/watch?v=jY-kndm1YJ0 świadectwo O Daniela warto posłuchać, dla mnie to kolejna ''perełka'' :)
  13. dla Was na dobranoc jedna z mojich ulubionych i najbardziej wymownych piesni http://www.youtube.com/watch?v=gp9l1BmRYZ8
  14. o! jest pan czkawka :) wiecie, nie zalezy mi za bardzo aby tutaj przelewalo sie nie wiadomo ile ludzi niech ten temat bedzie taki spokojny i niech nie budzi dyskusji pelnych gniewu, na filmie wyrwani z niewoli chlopak opowoadal o 3 kobietach z ktorymi odmawial rozaniec i pozniej dzielil sie z nimi swojimi przezyciami a one z nim fajnie by bylo gdyby ten temat byl inny pod tym wzgledem, inny niz wszystkie pozostale, jak te 3kobiety i ten chlopak, zeby tu sie nic gorszacego nie wdzieralo, choc wiem ze to bedzie trudne...
  15. i znalazlam no/we/nne/ p.o.m.p.e.j.a.n.s.k.a modlilam sie na niej za mojego partnera, ale nie wytrwalam, nie dokonczylam czesci dziekczynnej
  16. Ale moja po.lowa nie chodzi. Nie wi/e/rzy. Blizej mu ciagle w drugim kierunku. Czasem sie zastanawiam co mnie z nim polaczylo skoro sie tak od siebie roz.ni.my. Na pewno byli.smy w sobie bardzo zak.o.chani i ja czuje ze nadal go ko.ch.am, choc wi.er.zcie mi ze musialam z nim walczyc o swoja wi.ar.e, musialam sie nasluchac za to ze wi.er.ze, nieraz i przykrych rzeczy,ale nie chce juz do tego wra.cac. Jesli chodzi o mnie, to jeszcze do niedawna nie wiedzialam jak sie m.od.li.c na r.o.z/an.c..u......
  17. i wtedy Du/ch S/w splynal na mnie, poczulam milosc, spokoj, pokoj w duszy, radosc. Wrocilam do kos/ciola, chodzimy z dziewczynkami prawie co n.ie.dzi.ele. N.a m/sz/y jestem zawsze por.usz.ona. Mys.lalam ze to chodzi o konkretnie dany kos/ciol, ale chyba nie. Lubie tez mo.d.lic sie z innymi. Jak sie zapewne domyslacie nie mam wokol siebie za wiele osob wie/r.za/cych i jest mi milo pojsc do ko/sc/iola i widziec ze nie tylko ja wie/rze.
  18. Krot.ko po.zniej wypro.adzilam sie, jak cor.eczka miala 8.m.ies mieszk.alam juz z da.la od tamt.ych ludzi. I wtedy pamietam jakby k.to.s nade mna stal i na.kazy.wal mi przyp.omn.iec sobie jak br..zmia.lo 1.0 przy/ka.zan ktorych uczylam sie ponad 2.0/lat temu. O dziwo pamietalam je calkiem niezle :) Pojawila sie ch.ec od.dania sie B/og/u, pamietam jak mowilam do mojego partnera ze prawda jest tylko jedna, ze prawda daje wolnosc. I Bo/g mi bardz pomoglw tamtym okresie bo potrzebowalismy mieszkania, wkrotce pojawil sie dla nas dach nad glowa. A potem splynelo na nas kolejne bl.ogo/sla.wie/nst.wo i jak urodzila sie druga coreczka(co rowniez uwazam za d.ar) dostalismy szanse na wieksze, choc czasem mnie nachod.za mysli od kogo to dos.talam, wiem ze te mysli zly mi nasuwa, wiem to. Momentem zwrotnym w mojim zyciu byla jednak zwykla, niezwykla modlitwa: B/og mnie dotknal na takiej modlitwie modlilam sie zupelnie spontanicznie wlasnymi slowami w swojej sypialni...
  19. Napisze Wam jeszcze jak u mnie sie nawrocenie odbylo-zanim zaszlam w ciaze wpadlam w dosyc nieciekawe towarzystwo. Narkotyki, seks, imprezy... Boga tam nie bylo, nikt sie do Niego nie przyznawal, wszyscy sie dobrze bawili i zyli z dnia na dzien-byle byla praca, wszystko sie jakos krecilo. Meczylo mnie to towarzystwo swojim stylem zycia, ale nie mialam za bardzo dokad uciec od nich. I zaszlam w ciaze. Uczucia mialam mieszane, szok, zadnego przygotowania na dziecko... oczywiscie uslyszalam ze to nie jest dobry moment na dziecko od swojej drugiej polowki, ale dla mnie nie bylo wogole mowy o innym wyjsciu. Nie chcialam nawet tego sluchac.
  20. Poza tym mam problem ktory nie daje mi spokoju. Wstaje rano i wiem, ze jest to nie zalatwiona sprawa, ze nie jestem przed Bogiem w porzadku. Ale ja nie chce tak zyc. Tylko ze drugiej moje polowce to nie zawadza. Chodzi o to, ze zyjemy bez slubu. Jakiegokolwiek, choc mojim wielkim marzeniem oczywiscie jest ten sakramentalny. Nie moge przez to przyjmowac komunii ani cieszyc sie w pelni swoja wiara i nawroceniem. Ale przeciez na sile go do oltarza nie zaciagne. Nie wspomne juz o tym ze jestem z tym naprawde wewnetrznie nieszczesliwa. Wczoraj jak zajrzalam do slupskiej kapliczki tam, wszystkie te moje rozterki odeszly, dostalam pocieszenie od Jezusa zebym sie tym za bardzo nie przejmowala. Chcialabym jednak to zmienic ale nie wiem jak. Wiem ze odejscie nie jest wyjsciem bo mamy dzieci. Diabel sie ucieszy jak rozbije kolejna rodzine. I tak utkwilam w martwym punkcie...
  21. Pamietam jak wiele lat temu uwierzylam ludziom ktorzy opierali swoje zycie na doslownie kilku tresciach z biblii la veya byl na tyle dla mnie przekonujacy, ze odebrali mi calkowicie nadzieje na to, ze po tym zyciu jest cos jeszcze, te uczucia byly tak silne, tak wymowne........ pamietam je do dzis. Krotko pozniej zaczelam miec rownie silne mysli samobojcze. Siedzialam tak sama w pokoju zagubiona, bez nadzieji, bo ktos mnie odarl z niej, wyrwal ze mnie, zabral, a ja nie walczylam, pozwolilam na to. I wtedy pamietam jak jakas duchowa postac zaczela mnie opuszczac, nie mam pojecia kto to byl, ale na pewno byl to moj przyjaciel. Siedzac w pokoju i przezywajac to wszystko pamietam jak sie okropnie poczulam w tamtej chwili-nie dosc ze mialam jakies potworne mysli samobojcze, bardzo silne z reszta, to jeszcze mial mnie opuscic ktos ... Jezus? Aniol? Czulam sie w tamtym momencie jak niepelnosprawny ktoremu kule zabrali, jesli potraficie sobie cos takiego wyobrazic. Tak sie czuje ktos, kogo opuszcza bliska kochajaca osoba-rozstanie. ON byl smutny, a ja w duchowej rozpaczy, ze odchodzi. Blagalam podswiadomie zeby zostal. Wyznalam ze zrobilam glupstwo bo uwierzylam wtedy tamtym ludziom. Zostal, a ja nie zapomne do konca swojego zycia tego, co doswiadczylam na poziomie duchowym. Jest mi przy tym trudno opisac to, abyscie mogly sobie to wszystko jaknajlepiej wyobrazic. Tamto przezycie dalo mi wtedy bardzo wiele do myslenia. Ale nie na tym sie moje spotkanie z Bogiem i Jego wolanie mnie do siebie skonczylo.
  22. anialon

    Bóg jest lepszy od LSD

    tak sobie czytam Wasze ostatnie wpisy i sobie mysle, ze przebaczenie moze przyniesc wyciszenie w duszy Ja wiem, ze to bywa trudne, bo tyle zlego ile inni potrafia nam wyrzadzic... jednakze oni czesto nie zdaja sobie sprawy z tego, jakie konsekwencje ma ich zachowanie dzisiaj bylam u znajomej ktora nagle zaczela sie z jakiegos powodu okropnie zloscic, i mimo ze nc takiego nie powiedziala czulam sie przez to bardzo nieswojo, bo nie do konca wiedzialam co jest grane czulam sie troche odepchnieta na bok, tak, jakbym to ja cos zrobila, gdyby mogla to wyladowalaby ta agresje na mnie... ech jak pewnie podejrzewacie nie mam najmiejszej ochoty wiecej do niej isc, nie znalam jej z tej strony, nie podejrzewalam ze bedzie sie tak nosic, czuje sie urazona choc powinno to po mnie splynac moje pytanie: czy nalezaloby takim ludziom wybaczac i nadal sie z nimi przyjaznic czy raczej trzymac sie na dystans jesli na dystans, to moge spokojnie powiedziec ze nie mam znajomych, bo kazdy mi w jakis sposob sprawia przykrosc
  23. anialon

    Bóg jest lepszy od LSD

    ja tez milcze w wiekszym towarzystwie, mialam tak od zawsze, dlatego wole spotkac sie z jedna osoba, w towarzystwie jestem raczej malomowna ale dla mnie to nie jest problem :) taka jestem i juz
  24. anialon

    Bóg jest lepszy od LSD

    ''"'> Zauwazam ze kobiety potrzebuja jakiegos przewodnika,guru,szefa,doradcy..mezczyzni jakos probuja sami sobie radzic. ;]'' :D :D :D dobrze ze nie wiesz o czym czasami rozmawiaja miedzy soba kobiety :D :D ;) ale sie usmialam
  25. anialon

    Bóg jest lepszy od LSD

    Nic nie jest silniejsze od nas dopoki temu nie pozwolimy :) Nie poddawaj sie, ale nie chodzi tu o to bys z tym walczyla, musisz jakby przeprogramowac swoj umysl i to natychmiast gdyz tkwienie w takim stanie moze doprowadzic Cie do jakiejs psychozy lub depresji. Ratuj sie wiec!!!! Uwierz ze mozesz wszystko, bo mozesz, trzeba tylko chciec i dac sobie pomoc. A potem tylko bedziesz chlonac jak male dziecko wszystko to, co dobre bedzie dla Ciebie. To, co mysla o Tobie inni nie ma najmniejszego znaczenia. Jesli mecza Cie swoja krytyka, znajdz prace i odetnij sie od tego srodowiska i od tych ludzi. Zapytaj siebie samej czego chcesz od zycia i zacznij do tego dazyc :) Mi sie udalo, Tobie tez sie uda :) Ten spokoj jest wspanialy :)
×