

anialon
Zarejestrowani-
Zawartość
69 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez anialon
-
Pieklo czysciec spowiedz wg O.Szustaka https://www.youtube.com/watch?v=yYBu-COJ5wM
-
Czy ktoś się podłączył do odmawiania ze mna nnpp.za dusze czysccowe?
-
Co masz na myśli pisząc że trzeba się spieszyć z pisaniem?
-
egz.or.cyz.my.k.a.to.li.k.pl to wspaniala strona ktora bardzo wiele wyjasnia, jest pozyteczna i powinien ja miec kazdy w ulubionych wpiszcie w google, nie moge podac calego linka bo mi spamuje
-
Mysle ze tak bo mozna sie np modlic za sąsiada ktorego imienia sie nie zna? Za osobe ktora sie widzialo gdzies tam ktora sie pogubila czy za rodakow, parafian. Wszystko zalezy jak sformuujemy nasza intencje ;)
-
A kto kogo prosi o podawanie imienia i nazwiska? A poza tym jeśli się zna nazwy tych groźnych sekt to można zawsze z kawiarenki wysłać albo z wakacji żeby służby nie wparowały do mieszkania
-
Ja mialam zawsze blizej do J.e.z.usa niz do Marii ale mimo to nnoowweenne odmawiam. Trzeba straszliwie uwazac na wszelkie oredzia i objawienia gdyz zly potrafi sie podszyc nawet pod trojce sw. Powiedzial mi to niedawno nawrocony znajomy nad ktorym modlil sie ksiadz egzorcysta i od tamtej pory jestem duzo bardziej ostrozna. Zly uwaza siebie za tak samo swietego i chce wyrwac ludziom dar zbawienia poprzez to ze ludzie beda wierzyc w slowa oredzi. Co niezgodne z krk to od zlego pochodzi.
-
W mojim powyzszym pytaniu mialam na mysli czy to, ze bedziemy sie modlic razem o podobnej porze ma znaczenie.
-
gość 2017.02.13 a o jakiej porze odmawiasz i ile dni oraz kiedy będzie ostatni dzień ? Dołączymy się Dziekuje w imieniu tych biednych dusz Mija wlasnie 9ty dzien. Moja wypowiedz jak tu zajrzalam nie pojawila sie wiec myslalam ze zly zadzialal dlatego nie zagladalam. 5 Marca zaczne czesc dziekczynna a 31 bedzie ostatni dzien. Modle sie czesto wczesnie rano jak sie przebudze, nie mam okreslonych godzin. Czy jesli ktos sie chce podlaczyc ma to myslicie znaczenie? W sumie aby taka nnoowweennaa odniosla jaknajlepszy skutek dobrze byloby to wiedziec. Mam wrazenie ze czolgam sie z moja mo.dlitwa :( Dziekuje za wsparcie modlitewne za mnie prosze swoj czas poswiecic za kogos kto bardziej ode mnie tej mo.dlitwy potrzebuje.
-
Rozmowo, niech sie dzieje wola Matki Najswietszej. Ja rowniez Jej ufam ale myslac o Tobie pragne tylko by miala na wzgledzie grzesznikow, tak jak te dzieci o nich myslaly gdy mialy objawienia w Fatimie. Twoja ofiara jest tak naprawde rzadko spotykana. Ty powinnas dla innych pozostawic tutaj slad po sobie, czy teraz czy pozniej i ja o to tylko bede prosic.
-
Rozmowo kochana kiedy masz ta operacje? Chcialabym Cie modlitewnie wesprzec w tym czasie. A jak juz bedzie po wszystkim koniecznie napisz ze juz jestes po zabiegu.
-
Pamietam z filmu o dzieciach z Fatimy ktorym ukazala sie M B spytala dzieci czy zgodza sie cierpiec dla zbawienia grzesznikow. Dzieci oczarowane M B bez zastanowienia odpowiedzialy ze tak. Dla mnie jest to rzecz niezwykla, niepojeta. To prawda ze dziecko ma dojrzala dusze, nawet jako dziecko i wlasnie 'tak' na pytanie M B dowodzi tego. My wierzacy mamy moc by zmieniac bieg historii, m.od.lit.wa i po.ku.ta oraz czytaniem Pisma Sw.
-
Rozmowo, bardzo bym chciala aby tak bylo z naszym smubem bo tak sie zyc nie da i nosze w sercu wstyd za takie zycie. Choroba to nieraz dar. Bog nas roznie doswiadcza. Mnie wczoraj doswiadczyl pustka i samotnoscia aby pozniej podarowac mi roze. Cokolwiek by sie nie wydarzylo u Ciebie jestes w rekach Boga. Jesli zabierze Ciebie to czeka Cie szczesliwosc ogladania Go w Niebie ktorego juz na ziemi doswiadczasz. Powinnas byc natchnieniem dla innych w tym jak mozna adorowac Pana. Jesli odejdziesz bedzie to dla nas strata, mysle jednak ze to sie nie stanie i nie chcialabym tego gdyz ludzie tacy jak Ty sa teraz na ziemi bardzo potrzebni gdy zepsucie osiaga taki rozmiar. Wiec bede prosic bys jednak z nami zostala i by wszystko przebieglo pomyslnie.
-
Acha tutaj macie linka ktorego dostalam od znajomego. Prosze aby osoby zainteresowane sie do niego odniosly. Jak widzicie musialam poprzerywac moja wypowiedz powyzej gdyz jak sie z reszta spodziewalam musialam calosc przepisac i po kawalku 'kopiuj' 'wklej'. Mam nadzieje ze ktos zrobi w koncu porzdadek z serwerem i ze bedzie mozna swobodnie wypowiadac sie. https://www.youtube.com/watch?v=rSzaZX-wOJM
-
Moje N P nie byly dobrze odma/wiane, zaczelam wiec nastepna i mysle ze upada kazdy z nas. Ale ten kto nadal walczy nie pozostaje do konca pokonany. Z B/og/iem
-
Moge na koniec dodac ze M B kocha nas tak ogromnie ze nie zdajemy sobie z tego sprawy nawet w 5 proc. i mysle ze Jej powinnam dzi/eko/wac gdyz w piatek odm/owila/m 3 ro.za.n.ce.
-
Rozmawialismy okolo 3 godziny a czas nam zlecial jak 5 minut. Nie mialam zadnego problemu by mu kolejno odpowiadac i wyjasniac pewne rzeczy jak je sama widze i rozumiem. To sie jeszcze nie zdarzylo. I mam nadzieje ze bedzie sie czesciej powtarzac. Wiem ze dostalam pomoc z gory by ta sytuacja sie wydarzyla i poplynela tym wlasnie torem.
-
Wieczorem jak dzieci poszly spac wypilismy z ukochanym po lampce wina. Troche sie powyglupialismy, on sie troche najezyl na to i tamto, ksie/zy, zeszlismy wiec na tematy wiary, ale ta rozmowa potoczyla sie tak jak nigdy wczesniej. Powiedzialam mu o dzieciach z Fati.my, mas.on.erii w k.osc.iele, swiecie du.chow.ym, jak latwo mozna dac sie zwiesc, ze jak sie wkracza w te swiaty trzeba miec swiatlo z soba by nie wpasc w przepasc lub sie zgubic w labiryncie, ze moge cos powiedziec o innych wy.zna.niach bo otarlam sie o sa.ta.nistow buddystow, reiki, swiecka eg,zor.cystke , przeczytalam ksiazke Praphupady, wiec moge cos powiedziecoraz, jak doglebnie odczulam dzialanie slow w Bi.blii na sobie (co go widzialam poruszylo do glebi), jak wspaniale konferencje mozna posluchac na internecie, o 3 dniach ciemnosci... nie zaprzeczal czemu. Widzialam ze niektore z mojich slow poruszyly go do glebi. Wyrzucil z siebie rzeczy z dziecinstwa, nie wiem czy zdaje sobie z tego sprawe jaki byl ze mna szczery, a ja z nim. Chyba nigdy wczensiej nie odbylismy tak dobrej rozmowy z soba na te tematy.
-
Drugie wydarzenie ktorym chcialam sie z Wami podzielic otoz wracalam z moja coreczka z zabawy karnawalowej wieczorem i zaczelysmy sie scigac ja mowie do niej biegniemy! Bylo ciemno jak zwolnilysmy tempa by zlapac oddech ona mowi do mnie 'mama oni chyba wlasnie wzieli slub, widzialam biala roze'. Ja zadnej rozy po drodze nie widzialam i wogole bylam zaskoczona tym co dziecko mowi gdyz bylo zimno,ciemno i tylko jedna osobe minelysmy po drodze... i ta biala roza, oj pomyslalam ze to jakis znak. I sie nie pomylilam.
-
Kochane siostry w Panu chcialam sie z Wami podzielic dwiema niezwyklymi wydarzeniami jakie zaszly w mojim zyciu. Od kilku dni moge sobie popisac maile z kims kogo znam na tematy wiary, a wszystko stalo sie bardzo niewinnie otoz dostalam od niego linka do konferencji ktora odnosi sie do naszych czasow. Pozniej Wam wkleje mysle ze warto jej posluchac. Bardzo brakowalo mi kogos wlasnie z grona znajomych z kim moglabym powymieniac sie informacjami dotyczacymi naszych czasow na posiomie duchowym, temat jest bardzo szeroki, ech, wiec mysle ze jakis czas bedziemy sie kontaktowac i naprawde bardzo bym chciala zeby to sie utrzymalo, ale i tak jestem bardzo szczelsiwa ze o takiej osobie wiem, on byl zszokowany kiedy mu odpisalam i co mu odpisalam ;)
-
Przeznaczenie? Wròćmy do tego zagadnienia. Jestem tak w Bogu zakochana że nikt inny nie może mi być przeznaczony. Mòdlcie się kochani Mòdlcie się o wielkie rzeczy i nie bòjcie się o nie prosić. Ja się jeszcze pomodlę o właściwe słowa by to wszystko wyrazić tak jak czuję.
-
W sumie to nie wiem czym ja się przejmuję. Jak oddalam się za daleko od Pana woła mnie zawsze. Tak delikatnie jak poranna bryza. Przychodzi z miłością. Można dotknąć ten głos. Czuć go w przestrzeni. W temperaturze powietrza. W zapachu. On jest obecny wszędzie i we wszystkim. Nie sposòb nie zauważyć tego subtelnego wołania. Kocham Jezusa za to że jest tak subtelny. Delikatny we wszystkim. W każdym geście. Znajduje najpiękniejsze drogi z możliwych by mnie zawołać. Wspaniały Bòg. Ktòrego ziemskie nawet najdelikatniejsze i najgłębsze słowa nie opisują nawet w połowie.
-
Właściwie to wierzę w przeznaczenie. Jeśli już mam je rozpatrywać to sięgam bardzo daleko. Còż może być przeznaczone wierzącemu zakochanemu w Jezusie człowiekowi. Inny człowiek? Nigdy. Choćby był najcudowniejszy na świecie. Życie jest życiem a my tylko ludźmi. Modliłam się dzisiaj sercem przez około godzinę za nas wszystkich. Nie mogę zdradzić... to są intymne dialogi moje i Boż.e z moją duszą. I oczywiście Pan dał mi znak że mnie słyszy :) Odpowiedział na moją modlitwę. Modlitwa może gòry przestawić. Mòdlcie się. Rozmawiajcie z Panem. Dbajcie o bliskość z Nim. Wybieram się na wakacje zmartwiona że dużo będzie się działo. Że będę miała mało czasu na te rozmowy. Dzisiejsza przyniosła mi niezwykły owoc. I to tak prędko :) nie spodziewałam się wcale... Bòg zawsze tak działał. Kompletnym zaskocze iem. Uwielbiam to. Zwracam się do niego umartwiona a On daje mi kwiaty. Kartki. Rozjaśnia pochmurny dzień. Uśmiecha się. Wiem wtedy że moja modlitwa była Mu miła. I pragnę więcej się wtedy modlić. Po tak owocnym dniu.
-
Nie wierzę w takie coś jak przeznaczenie.
-
Na niebie podobno pojawila sie gołębica podczas intronizacji. Ktoś trzasnął zdjecie na oslep i uchwycila sie na nim.