rutkowski patrol

- skorpionku te kwiatki są dla Ciebie, z najlepszymi życzeniami Idzie misio, idzie konik, małpka, piesek no i słonik. Wszyscy razem z balonami z najlepszymi zyczeniami. Bo to dzień radosny wielce - masz już jeden roczek więcej!

, jak tu tłoczno i miło dla serca..., kochane miło mi przeczytać, że nie tylko mnie przypadająrobocze niedziele, wprawdzie nie za często, ale są i wtedy tydzień trwa bagatela.....14 dni-hi hi hi. Z racji tego, że chyba siiiiiię stażeję ( ale tylko fizycznie, bo umysłowo to się cofię w rozwoju) postanowiłam zrobić sobie dzisiaj badania, i wiecie co... te bidne siostrzyczki wkłuwały mi się chyba z 5 razy, zanim upuścily mi trochę krwi, a miały tego trochę do wzięcia- morfologia, badanie nerek, i jeszcze jakieś lipidy-brrrrr, dobrze że mnie 20 lat temu \'\' wyproszono \'\' z medyka!! a tak serio jutro odbieram wyniki- więc proszę szanowne koleżanki, i kolegę BUBERA o moccne trzymanie tych , no jak im tam , aha kciuków. Dzieci... słoneczka nasze najdroższe, są takie kochane, i tylko nerwy już czasem nie te.

ICH PIERWSZY RAZ......... On:No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiądzmy sobie wygodnie. Ona:Dobrze. A teraz powiedz mi jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek. On:Najpierw weź go do ręki. Ona:ALE OBLEŚNE. On: Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główke jedną ręką. Ona:Tak? I co dalej? On:Tak, a później pociągnij drugą ręką. Ona:Ach tak !? On:No właśnie, widzisz jak dobrze idzie? Ona:I co teraz? On: Teraz possij. Ona:NO Ty chyba żartujesz? On: Nie, nie żartuje. Zacznij ssać. Ona:Obleśne. Naprawde ludzie tak robią? On: Tak. Ona:Jesteś pewny? On:Tak, mówiłem ci ze jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwile. Ona:(ssie) Hmmmmmmmm... On: No i co ? Ona:Słonawy w smaku. On: No, to chyba dobre, nie? Ona:Nawet nie głupie. I co teraz? On: Teraz rozsuwasz nóżki. Ona:Co, co ty powiedziałeś ?On: Rozsuwasz nogi. Ona:Tak miałeś na myśli? On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąc nogi bo będzie ciężko dojść. Pokaże Ci. Ona:A, rozumiem. On: Właśnie. I znowu bierzesz go w rączke. Ona:Hmmm... On:Jak go już wyciągniesz to wsadzasz go do buzi. Ona:Taaak. On:Ooo, właśnie tak. Ona:A co zrobić z tym żółtawym? To też sie połyka?. On: Zależy od upodobania. Można połknąc jak sie chce. Ona:Spróbuje....Hmmmm.... PYCHAAA... Sam spróbuj On:Hmm, no nie glupie. Ona:--- On:Popatrz teraz na mnie. Spróbuje wyciągnąć to różowe palcami. Ona:Ooooo? On: Czasem sa małe problemy. Można sobie wtedy pomóc ustami. Ona:Hmmmmmmmm On: Można tez troche possać, to czasami pomaga. Ona:(ssie) Hmmmmmmmmmmmm On:Aaa...teraz poszło Ona:Taaak, czułam. On: I jak? Smaczne było? Ona:Musze się przyznać, ze nie głupie. On: Chcesz więcej? Ona:Tak, chętnie. Powiedz mi tylko czy to musi być tak cholernie skomplikowane ?On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradze. Tak sie je raki...

i jużmnie nie ma, alecieszę się że wszyscy powoli wracamy do naszych starych, lekko zakurzonych stolików, narazie uciekam-pa pa ... aha, zakochałam się....., w Kruklankach- to taka cudna wioska na mazurach!!!!

hurrraaaaa!!!!!!!!, w końcu się odnależliśmy, skorpionku, przedtem beczałam z żalu że was już nie zobaczę-buuuu, ale teraz to przyjdzie mi uronić łezkę z radości, że znów powoli wracamy do kawiarenki

-hejї!!!!!!! re-ni, skorpionku, buber, i wszyscy inni, żyjecie jeszcze?????!!!, odezwiojcie się wreszcie, może ciasto z truskawkami was skusi???, noї!!!, szybko do naszego stolika, i każdy siada na swoje stare miejsce-kto stawia piwo???, wiadomo BUBER hi,hi, no dobra ale piszcie!!!! -tęsknię za wami!!! //

;( :(.....

to tak zza rogu, bo sssssprzzzatam...brrrrrrrr....

Te GIENIA jakaś tam, zapomniałaś dodać, że twoj ślubny ma jeszcze w domu OSŁA w postaci swej \'\' inteligentnej inaczej\'\' żonki.... ALO!!!!!!! witam wszystkich, tradycyjnie już wpadam z impetem i z wielkim hukiem, i krew mnie zalewa jak czytam te wszystkie pomarańczowe wpisy

heeeejjjjj!!!!!!, slyszycie tę kupę huku, ;to ja wpadlam żeby Wam, i już mnie nie ma,nie zapomnialam, czytam regularnie; itylko doba trochęza krotka!!!!!

aha, u nas w \'\'gimie\'\' nie ma tych durnych punktów za zachowanie!!!,i chwała bogu ,bo tych kilka jedynek z zachowania już mi w zupełności wystarcza

hej hej na 20 godzin przed wywiadówką, moje nerwy osiągają górny pułap wytrzymałość, na szczęście synuś, dzisiaj przyznał się do wszystkich swoich grzeszków, i naprawdę jest tego spoooorooo-brrrr, skorpionku niestety mm był wzorowym uczniem-takim z czerwoną tarczą, za to ja......., dobrze że w tamtych czasach się nie znaliśmy , Kalusia!!!!, cokolwiek by to nie było- trzymaj się kobito!!!!, pamiętaj \'\'co nas nie zabije to nas wzmacnia\'\', a jużjutro będzie lepiej!!!-no bo musi, no nie???!!!!!

no to już jesteśmy 3, ja idę w czwartek na wywiadówkę do synusia, i juz włos mi się jeży-brrrr, powiedzcie, czy Waszym dzieciom też w 1-szej gim. \'\'woda sodowa\'\' uderzała do głowy???, o oceny się jakoś nie boję, ale co z zachowaniem????, wolę nie myśleć!!!!

* * * * *- i chyba tylko tylemożna dziś napisać \'\'Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą \'\'.......

HEJ!!!!! ale tu gwarno ale nie szkodzi ,i tak Was przekrzyczę-hi hi hi. Kochani dzięki za życzenia, są takie najjj, i wogóle; Kropeczko ja to ciasto robię już x lat w kilku wersjach- i tak amiast ciemnej masy na 2-gą warstwę herbatników kładę galaretkę robioną na 1/2 porcji wody, tzn 2 galaretki na 2szklanki wody, wylewam to na płaską miske , kiedy stężeje , krojęw paski i układam na herbatnikach właśnie zamiast tej drugiej masy, wygląda to super z czerwoną galaretką, aha i jest też \'\'szybka \'\', odmiana tegoż serniczka-zamiast herbatników biszkopt z 4 jaj, na to masa serowa w-g tego przepisu, tylko że już bez białek i ja daję duuuużo mielonych orzechów, a na góremożna wylać galaretkę; jest to o tyle szybciej, że nie trzeba czekac aż zmiękną herbatniki- ta odmiana właśnie bije rekordy popularności wśród wszystkich naszych znajomych. Ależ się rozpisalam ,atu jeszcze nowym dziewczynom trza powiedzieć\'\' hejka\'\'-witojta w naszych skrómnych progach; czy ktoś może ma ochotę na sernik??!!! zapraszam, jest pyszny(mam nadzieję), więc wygląda tak: sernik, na nim beza kokosowa, na tym masa z brzoskwiniami, a na wierzchu placek orzechowy posmarowan odrobiną masy, i posypany tartą czekoladą(już wiecie dlaczego tak wyglądam??!!) ;D

No no skorpionku, dobrze kombinujesz, ja postarzałam się wczoraj, a mojaśrednia pociecha świętuje jużw niedzielę, więc teraz siedzę, i intensywnie myślę(już mi czacha zaczyna dymić) co by tu upiec-ot i problem... Dzięki za życzenia

NADZIEJA Jeżeli nam się uda to cośmy zamierzyli i wszystkie słońca które wyhodowaliśmy w doniczkach naszych kameralnych rozmów i zaściankowych umysłów rozświetlą szeroki widnokrąg i nie będziemy musieli mówić że jesteśmy geniuszami bo inni powiedzą to za nas i aureole tęczowe aureole ... ech szkoda gadać Panowie jeżeli to się uda To zalejemy się jak jasna cholera

Ato próbka , mały urywek właśnie z Bursy Pantofelek Bursa Andrzej Dzieci są milsze od dorosłych zwierzęta są milsze od dzieci mówisz że rozumując w ten sposób muszę dojść do twierdzenia że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek no to co milszy mi jest pantofelek od ciebie ty skurwysynie.

Aja Wamjeszcze nie mówiłam, że KOCHAM Stachurę!!! Gdybym mogła, Gdybym tak mogła Wydrzeć sobie serce I być bez serca, Byłoby mi lepiej, Dużo lepiej, Byłoby najlepiej, Chociaż nie wiem, nie wiem. Smutno! Smutno! Smutno! Ten wiersz, jest piękny, zresztąjak cala poezja Stachury, i jeszcze Bursy

re-ni, a co to \'\'konski lukier\'\'???, bleee, jaka się zrobiłam wstrętnie pomarańczowa!!!!

Bielutka, ja też dostałam tylko 5, czyli bez ropuszka, a ukochany córki, jeśli to ten co myślę, czyli 1-szy, z brzegu, to mniam, mniam, nszego sobie ciasteczko....

toogra, wysłałam, i to dość dawno!!??, dobra przytaszczylam tutaj taaaaaaki tort, i jeszcze szampana-wiecie dla kogo??? no przecież dla solenizantki, ale teraz muszę spadać, bo już mi uszy puchna-\'\'mama, mogę se już pograć; no mama no obiecałaś....\'\', bawcie się dobrze, pa pa pa aha, skorpionku, zdjęcia doszły, rodzinka super!!

Re-ni temat Twojej figury, z wiadomych względów pomijam...., bo jja też tak chcęęęę!!!!

buuuuu, zaraz mnie coś zaleje, nie mogę otworzyć poczty!!!! co sie zaloguję to mnie wywala!!!