orangina

dzieńdoberek! minidou nie moge Cie czytac ;) w sweterku na balkonie... u mnie fakt, dzisiaj nawet jest slonce ale zimnoooo, nie wychodze z domu, jedzenie sie skonczylo :) dzisiaj na obiad chyba ziemniaki gotowane zaserwuje :) jednak czlowiek to sie szybko do dobrego przyzwyczaja. przeciez w poprzednia zime bez gadania bralam moj wuzeczek i dylalam 1,5 km po pasze. a teraz, ledwie miesiac jak mamy autko i juz ksiezniczka nie pojdzie bo zimko :) Rebeka, Atam wielkie dzieki za info o tablicach. wyglada na to ze za szybko ucieklismy stamtad gdzie kupowielismy te tablice, no nic teraz juz wiem kogo szukac zeby zajal sie tymi nitami. jestescie prawdziwymi skarbnicami wiedzy! starsznie kafe ostatnio wariowala, ciagle jakis error wyskakiwal wracam pod kocyk czytac Mikolajka milego dnia!!!

Margot ja przechodzilam nieosobiscie w prawdzie ale za to z wielkim zazngazowaniem. Moj maz mial wyrywana kilka tygodni temu. Przygotowalam sie na wielodniowe jeczenie itd... myslalam ze spedzi pol dnia u dentysty, wroci nieprzytomny od znieczulenia, nawet mu zupke specjalnie przetarlam zeby biedactwo moglo zjesc :) wyrywanie poszlo szybko i bez wiekszych trudnosci (musial dostac jakos duzo znieczulenia bo mial stan zapalny), nie mial problemow z jedzieniam, goi sie tez bez zadnych komplikacji. Ciagle ma w dziasle dziure po tym zebie no ale wiadomo ze potrzeba czasu zeby sie wszystko pozarastalo. Na pewno to nic przyjemnego ale nie ma sie co bac :)