Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Delphi 31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Delphi 31

  1. Aguś nie umiem otworzyć albumu buuuuuuuuuuu jaki program jest potrzebny? może ja czegoś nie mam? możesz mi wkleić linka do programu który jest potrzebny? Natalka w ogóle nie chce mleka.. nie wiem co robić, daję kaszki ale te chyba są dla niej za słodkie, jedyne co zjada ze smakiem to zupka..daję jej też danonli i raz zwykły serek waniliowy nie wiem czy nie za wcześnie ale nie było żadnej alergii. Co do zdrad mhm ja nigdy bym się nie zgodziła na pozycję nr 2 . uważam że jeśli ktoś robi skok w bok tzn że nie kocha i nie szanuje. I przeważnie na jeden zdradzie się nie kończy. Jak wtedy wygląda zaufanie w związku zerowe..a przecież zaufanie to podstawa. Trochę się powymądrzam. Szczęśliwa rodzina to szczęśliwe dziecko. Jeśli jest w małżeństwie źle, ciągłe awantury, pijaństwo i inne nałogi to lepeij być samemu. Przynajmniej dziecko ma stabilizację spokój i poczucie bezpieczenstwa. Ale to jest moje zdanie i jak wiecie mój wybór. Życzę wszystkim aby małżeńskie kłótnie konczyły się różami i dalszymi spokojnymi dniami. Co do gadania N gada jak najęta baba dada tata mama i jeje ulbione neenee nenen:) pzdr dla all
  2. witajcie byłyśmy wczoraj u ortopedy diagnoza wszystko w porządku i tyle...ale mnie gość wkurzył w ogóle nic więcej nie powiedział, lekarz powinien udzielić wyczerpującej odpowiedzi a on tylko to swoje wszystko dobrze.. tak to jest w panstwowej służbie zdrowia:( wkurzył mnie ale z drugiej strony zrobił usg także chyba przestaje się martwić, szczególnie że Natalka zaczęła sama siadać ale siedzi tylko przez chwilę. Chyba tak jak myślałam wczesniej po prostu ją to nudzi. Woli pełzać a ostatnio wspinanie się to jej pasja ..:) na mnie i na fotelik samochodowy:) uwilebia dzieci wrony i psy:) z większym zaciekawieniem patrzy się na ludzi w parku niż na kaczki hihih ostatnio od kilku dni nie chce pić mleka w ogóle ledwo kaszki jej przechodzą. Kilka razy zwymotowała po kaszce wieczornej bo chyba przesadziłam z ilością..ona jadła mechanicznie a ja jeszcze jedną łyżeczkę i jeszcze jedną i skończyło się kaszką na mojej twarzy. Nie moge się doczekać albumu pzdr dla all:)
  3. Witajcie tyle napisałyście że hohoh i jak tu odpowiedzieć każdej:) u nas z siedzeniem nadal kiepsko , jak się Nati posadzi to siedzi parę sek i pada.. z drugiej strony sama zaczyna siadać także już zgłupiałam w tym temacie..idziemy 2 siepnia do ortopedy to się okaże czy wszystko w porządku i czy siedzenie ją po prostu nudzi bo woli pełzać.. z jedzeniem też kiepsko, tak jak i u was chyba przez te upały..ale za to jak ja jem to włazi mi do talerza i wtedy trzęsie się żeby jej też dać.. chleb wcina , chrupki i zaczęłam jej dawać biszkopty. kupiłam też kaszkę po 9 m ale jakieś zielone kupki ma po truskawkowej. Czy wy już wprowadziłyście jakieś potrawy ze słoiczków po 9 m? napiszcie jakie i jak dzieciaczki je znoszą. Za wszystkie zdjęcia bardzo dziękuję szkraby pięeeekne.. jeszcze jedno pytanie Nati ma już 2 ząbki. nie wiem czy je już myć i czym? Myjecie już zęby waszym Elfom? pzdr dla all
  4. Eli mnie nie denerwują a są bardzo pomocne, wklejaj jak najwiecej...i jak możesz wipsz do tabelki Nati 9m 7500 i 2 zębiska Co do Twojego pytania.. u nas wszystko regularnie w dzień sen od 9- do 10.30 póxniej 15-17.. noc od 20.30 do ok 7 rano..śpi sama i dobrze nie wyobrażam sobie spania razem , przynajmniej wtedy mam chwilę dla siebie.. jedzenie 7 kaszka 11 mleko, 14.30 zupka, 17 owoce, 20 kasza ale tutaj z tymi porami to różnie bywa jak i z apetytem.. Thefly przepiękne zdjęcia zresztą jak zwykle... jak Ty robisz że masz taką figure ..? u mnie nadal 8 kg+ czy zostałam sama w słoniowych kształtach:) jestem za bardzo zmęczona aby pisać coś więcej ale jak zwykle milion buziaków dla all
  5. Eli współczuję przeżyć:( wszędzie czają się niebezpieczeństwa.. Ewunia moja rada nie pozwól psu cierpieć..ja pisałam pracę magisterską o eutanazji ale jak przyszło co do czego nie byłam w stanie podjąc decyzji..i Daisy się męczyła..umierała mi na rękach, kiedy jednak zdecydowałam się na eutanazję..patrzyła mi w oczy w moich ramionach i tak odeszła..mam nadzieję że jest w psim raju..także wiem że to bardzo boli ale jeśli pies cierpi to nie ma sensu..ja walczyłam miesiąc i to było tylko przedłużanie agonii, nie mówiąc o kosztach..trzymaj się
  6. Witajcie Ewunia współczuję z powodu psiaka sama miałam 13 lat spaniela i też umarła na raka, także wiem co przeżywasz:( i dobrze że 1 kreska:) Waga, Tyrysica temat spadania jak znalazł..przed chwilą Nati spadła mi z łóżka, zadzwonił tel i to były sek, wprawdzie 1 raz ale i tak się wystraszyłam. Na szczęście na pupę, także tylko raz zapłakała i nic chyba się nie stało..mam nauczkę..ostatnio jestem tak wykończona że bajka..ledwo zipię..jeszcze te upały.Natalka nie zajmuje się długo zabawkami góra to 3 min, najbardziej interesują ją paprochy na dywanie które namiętnie zjada, a jak już wszystko wyczyści to ryk..tylko na spacerku jest grzeczna. Byłyśmy nad jeziorem i tam była zachwycona ilością dzieci ludzi i wodą.. Co do siedzenia to nie bardzo..siada w wózku, siedzenie na dywanie to 30 s i zaczyna się chwiać..poważnie mnie to martwi, a poza tym niezbyt ma apetyt. Idziemy jutro na kontrolę do lekarza ze wzgl na to że słabo przybrała przez miesiąc dam znać jak i co:) Eli hahaha niezły ten artykuł no to lipnicka dzieli nasz los:) Macie pomysły na jakieś fajne zabawki zajmujące dzidzie na długo? pzdr
  7. Witajcie:) Byłyśmy u lekarza, 8,5 m Nati waży tylko 7200:( ale za to ma 72 cm:) chuda i długa, chyba możemy sobie Eunia podac rękę bo nasze maluszki ważą tyle samo. Eli proszę o wpis do tabelki i hurrra mamy 1 ząbek:) Wagą się tak bardzo nie martwię , bo morfologię ma świetną ale lekarka patrzyła na mnie jakbym jej jeść nie dawała , a jej chyba taka uroda. Jemy o 7 kaszkę o 11 mleko, 14 zupka z mięsem , 17 owoce i 20 kasza. Natalka jednak jest strasznie żywa i chyba większość kalorii po prostu spala pełzając. Nadal nie siedzi posadzona i to mnie martwi, wizyta u ortopedy przeciągnie się bo w lublinie czeka się miesiąc na wizytę bezpłatną, no cóż.. Jest jeszcze jakiś dzieciaczek na forum który nie siedzi? Megii każdy ma gorsze dni i to jest normalne, nie przejmuj się. Thefly piękne zdjęcia widać że wyjazd się udał Eli klocki sensoryczne super pomysł , tylko dla mnie są za drogie.. Nati umie robić papa i namiętnie gada baba dada, a pamiętacie jak się martwiłam że nic nie mówi:) mam nadzieję że z siedzenim już niedługo też mnie zaskoczy..miłego dnia wszystkim
  8. Karenka zdrówka Ci życzę!! pewnie ta alergia Cię znów dopadła.. Co do Twojego wcześniejszego pytania odnośnie uczenia dziecka że czegoś niewolno , ja staram się N uczyć i widzę że rozumie słowo nie i nie wolno. Zmieniam wtedy ton głosu i groże palcem.. a ona raz się stosuje a raz nie:) ale na pewno odróżnia te słowa.. Ania 30 ja prawie wszystko mam z ciuchlandów dla Nati bardzo dobrej jakości i firmowe, nawet rzeczy Disneya:) nie uważam żeby było coś w tym złego..a na nowe mnie nie stać. Tygrysicaa możemy podać sobie ręce N nadal nie siedzi sama, też mnie to martwi, chyba się wybierzemy do ortopedy, myślisz że do neurologa lepiej? nie wybierasz się do ortopedy? Eli jakoś daję radę , chociaż kręgosłup wysiada. co do rozwijania inteligencji mhm po prostu wymyślam cały czas nowe zabawy, zabieram ją w nowe miejsca i dodatkowo kontakt z ludźmi, myślę że to stymuluje rozwój w 100% na tym etapie i dodatkowych wrażeń nie trzeba. Co do metody uśnij wreszcie ja ją stosuje. Nauczyłam tak N i jest super kładę ją i wychodzę, tylko teraz przez idące zęby czasami jest inaczej..poprzytulam , zaśpiewam i wychodzę. N wybudza się czasami raz w nocy przez te zęby biorę ją wtedy do siebie na parę minut aż zaśnie i za chwilę odnoszę do łóżeczka. W dzień mamy 2 drzemki od 9 do 11 później ok 16 do 17.. Nauczyłam Nati robić papa i zapamiętale to robi:) Dałam jej wczoraj 1 truskawkę i wcześniej poziomki i super zero wysypki. Nadal za bardzo nie chce pić, ale pielucha mokra także chyba jej wystarcza.. Ja nadal poszukuję pracy, biegam na rozmowy kwalifikayjne, firmy się odzywają, ale w wielu wymagana jest dyspozycyjność , co dyskwalifikuje mnie, bo ja dużo czasu nie mam.. Zobaczymy na razie się nie załąmuję , myślę że w końcu coś znajdę.. Pzdr dla all
  9. Dzięki dziewczynki za wszystkie ciepłe słowa..jestesmy same ale już nigdy samotne bo mamy siebie:) Fajnie że poruszyłyśmy tematy związków , przez to nasze forum stało się bardziej intymne:) Kurczę ale te zęby dają w kość , Nati spała już całe noce a teraz chyba przez te zęby pobudka jest ok 3-4 rano..ech mam nadzieję że to przejdzie bo juz się przyzwyczaiłam do słodkiego nieprzerwanego snu.. teraz przesunęłam godzinę snu, N chodzi spać o 21. Nadal nie siedzi, już zaczyna mnie to deprymować:( no cóż może się doczekam. Jak spoglądam na tabelkę Eli to widzę że gdyby nie Stysia to byłabym najstarsza hihihi Dostałam 1000 zł z Mopsu dodatek z tytułu urodzenia dziecka, te których dochód nie przekracza 504 zł na osobę moga złożyć wniosek o 1000 zł do października czyli w ciągu roku od urodzenia się dziecka. Jakby co to służę pomocą:) Czy Wasze dzieciaczki też nie chcą pić napojów typu herbatka, soczek? Nati odmawia wszystkiego co płynne i nie jest to mleko. Zabawy nabrały innego formatu, potrafi sama bawić się klockami, maskotki ją w ogóle nie interesują, ciekawa jestem jak u Was i jakie zabawki są ulubionymi waszych dzieciaczków. Celebre witaj, możesz pogadać sobie z Jokas ona też mieszka w Niemczech:) Karenka dobrze że się Olkowi nic nie stało.. Nati przez moją nieuwagę ostatnio wsadziła palce do kway którą zostawiłam na podłodze ale na szczęście nie był to wrzątek, mam nauczkę.. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i chyba w końcu letnie:)
  10. Witajcie tak sobie czytam o Waszych problemach z mężami Aguś i Stysia i powiem wam że mam nadzieję że to minie. Jak zauwazyłyście ja nigdy nie pisałam o mężu z prostego powodu bo go nie mam. Przyznam się w końcu że sama wychowuję Natalię i chociaż jest czasami bardzo cięzko jestem szczęśliwa że mam mojego Skarba. Kontakt z ojcem N ma ale to nie to co prawdziwa rodzina..Jestem silną kobieta i dzięki przyjaciołom i rodzinie daję radę, chociaż czasami ręce mi opadają..ale się nie skarżę. Mam nadzieję że przezwycięzycie dziewczyny wasze małżeńskie problemy, ale jeśli nie samemu też da się wychować dziecko:) ja nie mam problemów z niedomkniętą klapą od sedesu czy mężem popijającym piwko..mam nadzieję że wychowam dam szczęście mojemu tak długo wyczekiwanemu dziecku. Waga i Ewcia 26 zdjęcia ze ślubu aż dech zapiera przepiękne... U nas dalej zero zębów, pełzanie i zero siadu. Czasami jak ją wyjmę z wózka na dworze , zapatrzona na dzieci siedzi sama, ale w domu nie.. pozdrawaim wszystkich cieplutko
  11. Witajcie Waga czytałam Twój opis ćwiczeń co do stymulacji siadania i u nas jest trochę inaczej niż u Was. Nati obraca się i turla jak oszalała zaczęła od kilku dni pełzać, także zostaje mi tylko podciąganie jej do siadania, ale ona nie bardzo ma ochotę..Mam nadzieję że w końcu siądzie.Rzuciłam info o siadaniu na forum gazeta i dziewczyny tam piszą że dzieci siadają nawet w wieku 9 m także poczekam aż sama odkryje do czego służy pupcia:) @ dni odmawiała butelki z mlekiem koszmar karmienie łyżeczką trwało do godz, ale teraz jej jakoś przeszło i znowu pije z butli.. Zaczęłam jej gotować z zupki i widzę że jej smakują, to ze względów finansowych , bo te słoiczki strasznie drogo wychodzą. Złożyłam do mopsu dokumenty o zasiłek rodzinny i dodatek z tytułu urodzenia dziecka (to nie becikowe) dam znać czy dostałam. Te 1000 zł będzie jak znalazł:) szczególnie że w końcu w sobotę kupuję spacerówkę a same wiecie jaki to wydatek. Wszystkiego najlepszego dla wszystkich maluszków z okazji Dnia Dziecka najpiękniejszego beztroskiego dzieciństwa:)
  12. Cześć mamuśki Spóźnione życzenia z okazji Dnia Matki:) Byłyśmy u lekarza, wszystko w porządku Nati nadal zdrowo:) Thefly proszę o wpis do tabelki waga 7000 i 68 cm Natalka dalej nie siedzi, trochę mnie to martwi, czy któreś z waszych maluszków też nie wie do czego służy pupa? Nie wiem jak ją zachęcić do siadania, czy po prostu cierpliwie zaczekać. Lekarka powiedziała że jeśli nie będzie siedzieć przez miesiąc nalezy zgłoscic się do ortopedy mhm ja jak miałam 8 m juz stałam.. Za nami chrzciny, były w ubieglą niedzielę. Nati trochę marudziła, była w szoku gdy zobaczyła tyle ludzi. ale pod koniec mszy chrzesna dała jej złoty łańcuszek w takim ładnym opakowaniu i było chwile spokoju, tylko każda próba odebrania kończyła się płaczem. Taka mała materialistka z niej:) łasa na złoto od niemowlęcia. Mamy też kryzys w jedzeniu, wczesniej wypijała 180 ml , teraz jak mi się uda wcisnąć 120 jest ok. Kasza jest ble, mleko też. Jedynie zupki i owoce są tolerowane..Może to przez zęby, które idą 2 miesiące i nadal nie mogą wyjść, ale widzę że jej bardzo dokuczają.. Nie chce zostawać też z kimś inym oprócz mnie. Może to ten lęk separacyjny? Uwielbia dzieci może godzinami się na nie patrzeć oczywiście na moich rękach.. Jeżeli któras ma kompetne nasze adersy mailowe to poprosze to Wam wyślę zdjęcia Nati. Szukanie pracy powolutku. Byłam już na 2 rozmowach kwalifikacyjnych, ale jak mówię że mam dziecko to wiecie jaką minę robią pracodawcy:( ale nie trace nadziei . Mam jeszcze 3 m na znalezie , wtedy kończy mi się zasiłek i będzie nieciekawie, z drugiej strony nie wiem jak babcia sobie z nią poradzi, gdyż z tego co widzę aż poty ją zalewają gdy ma zostać z nią na pół godz. U nas tyle pzdr dla all
  13. Witajcie jutro kończymy 7 mesięcy:) ech jak ten czas biegnie.. Ulubioną zabawką Nati jest slimak którego dostaliśmy za kody z pampersa. Gra, chociaż melodia jest taka sobie. Największa radość sprawia Nati uderzanie klockami ze ślimaka, cieszy się jak uderza jeden o drugi a one stukocą:) Co do witaminek Agucha my też mamy zapisany cebion i podaję go co drugi dzień na łyżeczce z mlekiem 5 kropli. Ech zazdroszczę Ci tego morza, ja mam do morza z Lublina 600 km:( Ugotowałam Nati marchewkę z ziemniakiem i cielęciną, niestety odruch wymiotny i wszystko poszło do kosza. Może przyzwyczaiła się do papki ze słoiczków? nie wiem. Przetarłam wszystko przez sitko ale nie było konsystencji takiej jak w słoiczkach. Jak wy gotujecie i przygotowujecie zupki? czasai bym chciała jej podać coś swojego żeby nauczyła się jeść inne rzeczy niż słoiczki..czekam na rady:) dalej mam etap kupowania spacerówki i zgłupiałam jest taki wybór. Powoli zaczynam rozglądać się za pracą ale same wiecie jak jest na rynku, a zasiłek mam tylko do sierpnia a potem zero kasy.. Zobaczymy jak na rozmowach będa traktowac młodą mamę:) Dziewczyny wiecie że czasami mam kłopot wejść z wózkiem do sklepu,Siedzi taka flądra i mówi że z wózkiem nie wolno. Paranoja.Omijam takie sklepy z daleka. Dziwne że to właśnie kobiety wysyłaja takie komunikaty.. i to starsze jakby same nie miały dzieci. no cóż nasze społeczeństwo chyba musi dorosnąć do wielu spraw. Słońce piękne , korzystamy ze spacerków i aż sece rośnie jaka piękna wiosna się zrobiła:) pzdr dla all
  14. Thefly dzięki:) i sorki za to zaplątanie Adaśka w maila. Kopiowałam adresy od Ciebie i tak wyszło:)
  15. Waga nie przejmuj się wagą małego, Natii też waży ok 6500 kg. Jak byłyśmy na cycu też tragicznie przybierała, była na 10 centylu, ale teraz na sztucznym mleku podskoczyła. Dodatkowo rozszerzenie diety chyba pomogło , także mam nadzieję że u Was będzie podobnie. Dzieci przybierają w swoim tempie. Wszystko będzie dobrze :)
  16. Cześć Wysłałam Wam zdjęcia Natalki mam nadzieję że dojdą. Co do spania , my mamy 2 drzemki w ciągu dnia, od 9.30 do 11 a póżniej od 15 do 16, na noc kładziemy się o 20 i śpimy nawet do 7. Czasami jak Nati zerwie się wcześniej np o 6 to nie biegnę do niej od razu tylko gdzieś ok 7. Tak ją przyzwyczaiłam i jest ok, moge trochę pospać. Zębów dalej nie mamy, ale ostatnio jest na topie smoczek, przez pół roku nie chciała (była karmiona piersią ) ale od miesiąca gdzieś jest na butli i teraz chce. Podobno dzieci na cycku gardzą smoczkiem ale Nati już zapomniała co to cyc:) Megii ja wolę słoiczki, też mam presję rodziny aby gotować ale na razie nie mam zamiaru. Nati jest zbyt absorbująca żebym jeszcze gotowała. Moja rada to słuchaj siebie samej. to Ty jesteś matką i to Ty decydujesz, jkabyśmy miały słuchać wszystkich dobrych rad to byśmy zwariowały. Np moja babcia zakazuje patrzenia w lustro bo Natii skróci to życie hahah głupie przesądy. Kiedy dla dziecka lustro to największa atrakcja! Natalka uwielbia małe dzieic , jak przychodzą znajomi z dziećmi jest w siódmym niebie. Thefly u nas też twarde kupska, dlatego interesuje mnie ten burak:) jak go będziesz podawać? ma on unormować kupki? napisz coś więcej to my też spróbujemy.Adaś cudny! ale Ci kawaler przystojny rośnie:) pzdr dla all
  17. Flowers Nati je chętnie zupki a szczególnie marchwiową z ryżem, nie bardzo jej idą kaszki , spróbuję tej którą polecasz z banami. Może sprobuj zrobić przerwę ze dwa dni i spróbować znów podać zupkę. Dzieci też mają swoje smaki i coś może mu nie smakuje. Chyba nie ma sensu zmuszać. Stysia współczuję choróbska, co do zębów u nas też brak i ciężko się przebijają Jokas rewelacja , super że się mały już czołga. Tygrysica mi pediatra powiedziała że do spacerówki należy przeprowadzać dzidzię jak już pewnie siedzi i chyba ja tak zrobię, poczekam jeszcze z miesiąc. Na razie chyba jej wygodniej w głębokiej karocy. Wiecie co ja wczoraj przeżyłam. Nati potrafi obracać się i pokonać tak prawie cały pokój. Ja coś robiłam w kuchni i nagle huk:( i wrzask:( okazało się że świeznik prawie 1,5 m spadł prawie na Natalkę. Nie wiedziałąm czy w nią uderzył czy nie. Zadzwoniłam na pogotowie gośc powiedział żeby poczekać i obserwować, ale chyba uderzył obok bo nie miała żadnych sińców tylko się wystraszyła. To trwało sekundy. Ale myślałam że zwariuje, mógł ją zabić:( teraz muszę pousuwać wszystkie niebezpieczne rzeczy które mogą na nią spaść. A ten świecznik jest na 1 miejscu. Bałam się że ma wstrząśnienie mózgu, ale lekarz powiedział że straciłaby przytomność gdyby tak było . Skończyło się na strachu moim i jej . Ale mam nauczkę żeby nie spuszczać jej z oczu nawe na sek. bo tyle jej zajmuje pokonanie całego dywanu..
  18. Witajcie U nas nie ma problemów z usupianiem. Mała od jakiegoś miesiąca śpi całą noc, chyba dzięki sztucznemu mleku którym się najada. Megii a może za szybko do niego biegniesz kiedy zapłacze? spróbuj wydłużyć czas kiedy do niego podchodzisz. Podejdź weź na ręce i odłóż i wyjdź jeśli nie działą jeszcze raz ale za każdym razem wydłużaj przewy..taka moja rada. Napisz czy próbowałaś tego. Thefly piękne zdjęcia z chrztu, określenie doty mistrz Canaletto jak najbardziej trafne:) Mała fika z brzuszka i odwrotnie, potrafi zwiedzić tak cały pokój. Eli u nas też tak jak u Was jest odwracanie w łóżeczku na brzuszek i oglądanie swojej komnaty, przy tym łapie się jedną ręką za ochraniacz i tak wygląda czy idę czy nie. Po za tym jak się tylko obódxi ok6 czeka cierpliwie jak się mama zwlecze z wyrka co czasami jest dopiero za godzinę..:) bawi się zebuloo i coś tam sobie pieje:) Wczoraj zaczęła mówić mama mamu!!! słodkie to jest. co do karmienia nie przepada za kaszkami, woli mleczko. może jej bobovita z malinami nie odpowiada? dziewczyny jakie kaszki dajecie waszym dzieicom? za to ostatnie odkrycie to chrupki kukurydziane, aż się trzęsie jak dostaje 1 w garść i sama go pałszuje:) Karenka co u Ciebie? pzdr dla all
  19. Witajcie Agucha Ewunia moja Nati też jeszcze nie siedzi, coś tam próbuje ale nie bardzo jej wychodzi. Co do słoiczków ja też jestem za, ale u mnie z czystego lenistwa, nie chce mi się gotować.:) może jak trochę podrośnie to spróbujemy cos popichcić .Wysłałam do pampersa kody na ślimaka. Agucha ile czekałaś na klocki? Thefly jak możesz to uzupełnij tabelkę Nati po skończeniu 6m waży 6500. Dziewczyny nie martwcie się wagą , te których skarby mało ważą, Nati była najmniejsza a teraz podskoczyła, chyba po sztucznym mleku, moim widocznie się nie najadała. Każde dziecko ma własne tempo. Z ostatnich osiągnieć pojawiły się piski zadowolenia:) Pzdr dla all
  20. Witajcie gratulacje dla Adasia z okazji pół urodzin:) Thefly nasze dzieci dzieli tylko 1 dzień:) Nati jutro skończy pół roku:) Co do czapki to dla mnie jest taka sobie, nie obraź się. Może znajdziesz co fajniejszego? Wczoraj była u nas koleżanka z dziećmi i Nati była zachwycona maleńkimi ludzikami.Aż się trzęsła z zachwytu, może będzie towarzyska jak jej mama:) Czy wy chodzicie z maluszkami w gości? ja do tej pory nie, przerażała mnie wizja rzeczy które mam zabrać ze sobą, ale może czas zacząć. Nie chcę wychować N na małego dzikusa. Coraz mniej śpimy w dzień:( nie wiem czy to wina ząbków czy dorastania. Wczoraj była to może 1,5 godz. Jutro szczepienie a potem dłuuugo nic, ale zamierzam czasami odwiedzić lekarza aby skontrolować wagę. pzdr dla all
  21. Sylmag.... 10.09..KUBUŚ.....2700..50cm 6,5M 8100.. 71 cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..3050..56cm 6M 6300..64cm •Ania30.... 29.09 NATALKA...3200..53 cm 4M 7000...63 cm •Karen ka.. 29.09 ALESSANDRO..3520.. 52 cm 5,5M 8300..69 cm •Flowers24 30.09 BARTEK.......2900..53cm •Laura7 ....03.10 NADIA ........3800..53cm 6M 7800...72 cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK..3760..56 cm 4,5M 7900...68cm •Agucha 29..05.10. NATALKA...3050...50 cm 3M 5880.. 62 cm •Mama Natalki 06.10. NATALKA..4300..59 cm 4M 7500.. 70 cm •Eli.......... 08.10 KAMIL.....3850...56 cm 6M 8300 •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK....3480..56 cm •Emelle..... 10.10 KAROL.....3190...53 cm 5M 7710 •Thefly...... 10.10 ADAS.......3340..52 cm 4,5M 7200..69cm •Jokas.......10.10 Oliver.......3000g..50cm 3M 5774..62cm •Delphi31... 11.10 NATALKA.... 3300..53 cm 6M 6400..65 cm •Yalu........ 11.10 DANIEL.....3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA.......3850..54 cm 3M 6850...63 cm •Siostra 22 13.10 MELISA.....2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK...3300.52 cm 4M 7000 65cm •Waga 77.. 16.10 FRANEK......3470 ...55cm 4,5 M 6100 •Maggie7000..20.10 NATALKA..3700..56cm 4,5M 7210g...67cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..4100...63 cm 4M 7920 •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..3550..60 cm 3M 1t 5725 •Ona24..... 24.10 LAURA.....3080...50 cm 4M..6300...62cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ......4240...60 cm 4M 2t 10100...80cm •Dota28.... 26.10 KONRADEK..3480....60 cm 4M 7000..68cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA...3000...57 cm 4M..6500g •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..3620...54 cm 2M 5300 5m.7500.. 65cm Witajcie , w końcu po przejściu na nan waga podskoczyła, cieszę się bardzo. Ja jak pisałam wcześniej jestem na zasiłku , zrezygnowałam z pracy, będę się za czymś rozglądać ok czerwca.Od kiedy wprowadziłam warzywa i zupki, zmieniły się kupki, są teraz bardziej zbite i zielone, coś jak pasta do zębów jeśli chodzi o konsystencję. Ząbkowanie mamy na całego i marudzenie przy okazji, ale zębów jeszcze nie widać.Każdego dnia odkrywamy świat, Nati podnosi się w łóżeczku, łapie jedną ręką za szczebelek i się szczerzy do mnie:) po łóżku lata jak szalona, z brzucha na plecy i odwrotnie:) lekarka kazała wprowadzić witaminy i wapno co drugi dzień, tylko nie wiem po co. mleko sztuczne przecież zawiera witaminy..mhm jeszcze się wstrzymam. Dziewczyny macie już krzesełka do karmienia i spacerówki? Rzucam temacik, jestem na etapie wyboru i może coś zasugerujecie co warto kupić, oczywiście w cenie minimalnej.. Nocki od tygodnia przesypiamy całe, ulga , ale ja i tak się budzę i sprawdzam czy wszystko gra. Pzdr dla all
  22. Dzięki za info w sprawie zielonych kupek, karmię ją nanem ha i to rzeczywiście chyba od tego. Karmimy się butelką przez cały dzień, rano, wieczorem i w nocy cyc. I mam mały problem. Na opakowaniu nana jest napisane że należy podawać 4 razy po 210 ml w ciągu dnia. Natalka jak zje 2 razy po 210 ml w ciągu dnia to sukces. Ile jedzą wasze dzieciaczki na butli?napiszcie bo jestem początkująca butelkowa i jestem zielona jak kupka mojej Nati w tej kwestii:) i jak z porami karmienia innymi dodatkami? cycem karmiłam co 2 godz , z mieszanką próbowałam robić co 3 ale porażka, czasami zje 100ml czasami 40..i jeszcze sama nie zje tylko muszę ją zabawiać. Wy też tak macie? już czasami nie mam pomysłów co jej pokazywać jak je.. jakiegoś mam dzisiaj doła, nie wiem czy to zmęczenie, przesilenie wiosenne czy inne g..chyba jestem już zmęczona tym własnym 24 pogotowiem dla mojego skarba..ciekawe kiedy będzie lżej a może już nigdy nie będzie.. dziecko to niesamowita radość ale też chyba najcięższa praca pod słońcem..sorki za pesymizm , ale chyba każda z nas ma czasami takie kryzysy..
  23. Karenka Zuzia wraca do zdrowia:) w poniedziałek opuszczają Centrum zdrowia dziecka i do domku:) jej rodzice przezyli koszmar a ja razem z nimi. Myślałam że będa tam jeszcze przynajmniej 2 tyg, ale jak widać rekonwalenscencja przebiega szybko i dobrze. Jej mama śpi z nią razem w szpitalu na podłodze , nie ma sal dla rodziców, nie mówiąc już o łóżku i jeszcze robią jej łaske że może być z zuzią na podłodze..To jest Polska. Nawet za kasę nic nie można było załatwić. nie ma łazienek dla rodziców, ale najwazniejsze że ten koszmar będzie już za nimi... Co do mojej Natalki, ja już miałam dość karmienia piersią, ciągłe prężenie i krzyk, także na cycu zostałyśmy tylko wieczorem i w nocy. Od kiedy ją dokarmiam sa zielone kupki. Karmię Nanem HA, Dota , Thefly jak myślicie czy to jest nietolerancja mleka? Zwracam się do Was jako do ekspertek od alergii:) Ogólnie jestem przemęczona, nie wiem czy to przesilenie wiosenne czy dół czy jeszcze coś innego..chciałabym żeby moja dzieczynka była już duża i biegała ze mną po łąkach , a tak codzienna ta monotonia sprawia że dostaje świra.. Przyłączam się do wyczekujących ciepłego wiatru.. Dzisiaj Natalka 1 raz przekręciła się z plecków na brzuszek ..taki optymistyczny akcent na koniec i rwie się do siadania.. pzdr dla all
  24. Karenko bardzo współczuję, mam nadzieje że Olek już dochodzi do siebe:) strach o własne dziecko jest wielki.Dobrze że w końcu trafił na lekarza z prawdziwego zdarzenia. a gwiazda chyba pomyliła się z wyborem dróg do hoolywood i myśli że to kolejny odcinek szpitalu na peryferiach, oby jak najszybciej skończyła karierę bo może komuś zaszkodzić. Zuzię odłączyli juz od respiratora, samodzielne oddycha przewieźli ją z oiomu na normalny oddział, ony wracała szybko do zdrówka.. Czy u waszych dzieciaczków pojawił sie lęk przed obcymi? Nati boi sie niektórych twarzy, szczególnie tych co rzadko widuje. Wiosny jak nie ma tak nie było:( już wariuję jak widzę te zwały śniegu. pzdr dla all
×