alicja844

dziewczyny ile tu porodów na raz gratulacje dla wszystkich i obyście jak najszybciej wyszły ze szpitala bo nie ma to jak w domu a do tego świeta tuż tuż, ciekawe czy któraś urodzi w Wielkanoc, ja pierwszą córke w Boże Narodzenie rodziłam i w sumie to przynajmniej spokój w szpitalu był. Motylku twój Kacperek to faktycznie kawał chłopaka chyba na forum rekordzista wagowy jak narazie;) Zaba jestem w szoku tymi twoimi położnymi,że tak cie samą zostawiły, moze liczyły ze sama sobie poród odbierzesz no szok i jeszcze ten tekst na koniec ze pacjętka nie współpracująca, ja cie swietnie rozumiem bo z pierwszą córka panowałam nad parciem i robiłam co kazały a teraz z synem jak juz wychodził to nie mogłam przestac przeć bo ból był tak mocny ze bałam sie ze jak przestane to juz nie dam rady i on tam utknie.

Miska ciesze sie ze juz wracasz do formy, niestety te poczatki w wiekszosci nie sa takie różowe jak byśmy chciały. A twój m jest w jakiejs małej jednostce służy ze nie moze wziasc wolnego bo nie ma kto za niego pracowac? u nas było o tyle dobrze ze duza jednostka i jak m wrócił po 2 tyg do pracy (z tego tydzien był przed porodem w domu i tydz jak sie maly urodził) to sie w pracy dziwili czemu tak szybko wrocił. Chociaz pomaga mi nie wiele...ci mężczyźni,ale tez Marcelek jest dosc grzeczny, duzo spi, w nocy tez nie jest źle. Tylko ostatnio troszke pod wieczór łapią go kolki ale jeszcze daje rade i teraz tez bede do czwrtku sama bo m na poligon wyjechał.

Miska chyba pochłonięta malenstwem całkowicie albo goscie nadal nie dają jej spokoju, odezwij sie do nas kochana jak tam sobie radzisz.

Mamaolcia gratulacje!!! i widzisz córcia prawie do 3 kg dobiła niewiele brakuje. Położne to rzeczywiście masz france ze zamist pomóc to butle dały a zwykle to krzyczą zeby przystawiac do piersi tylko.A co do zman na buźce to moze na wieczornym obchodzie pediatre spytaj skoro połozne takie, chyba ze lekarze nie lepsi.

Natalia gratuluje buziaki dla maluszka, długaśny jak na swoją wage.

Nala a jak te ropniaki wyglądaja bo ja nigdy nie słyszałam o takich krostkach. Mój mały zaraz po pierwszej nocy w szpitalu dostał na buźce krostki i pediatra na obchodzie mówiła ze to trądzik niemowlęcy i to samo z siebie wyskakuje i samo znika no i znikneło po 5 dniach. A co do kąpania to spróbuj z cieplejsza wodą, moze twoja pociecha tez lubi ciepełko. Ja jak zrobiłam cieplejszą wode to tez niepewnie wkładałam Marcela bo mi sie wydawało ze za gorąca.

Z karmieniem na ządanie to tez zalezy czy my umiemy odczytac to żądanie, bo mój mały jak boli go brzuszek własnie przewaznie jak za duzo zje to wtedy zachowuje sie tak jak by był bardzo głodny wierci sie mlaszcze pcha rece do buźki i mój m wtedy ze mały głodny i mam dac cycka a ja wiem ze nie i za chwile mu sie odbije porządnie i juz jest spokój. A z kąpaniem to u nas było tak ze pierwsze dwie kąpiele tez ryczał jak szalony ale na szczescie zajarzyłam o co mu chodzi, bo nasz maluszek jest zmarźlakiem i na początku robiłam mu wode taką jak trzeba 37*(mam nawet termometr specjalny) a on w przeraźliwy płacz wiec zaryzykowałam następną zrobiłam mu cieplejsza prawie 40* a on rozłożył sie jak żaba tak mu dobrze było az m filmik nagrywał jak mały wygina sie na mojej rece byle maksymalnie sie zanurzyć i zasnoł tak podczas mycia, płacze teraz jak go wyciągam. Za to moja córka jako niemowle miała odwrotnie musiałam robic jej wode o kilka stopni zimniejsza bo 37* by sie poparzyła. Wiec każdy maluszek jest inny i trzeba go sobie rozszyfrowac. A co do przewijania to troche paranoja ale musze grzac małemu chusteczke w dłoniach albo na kaloryfer kłade bo jak taką zimną z paczki go wycieram to tez płacz no istny cyrk.

Miska tęskniłysmy tu za Tobą, dobrze ze juz jestes w domku i wszystko z Wami ok. Tej rodzince nieogarniętej to przygadaj jakos delikatnie ze zmęczona jestes i wogóle moze cos do nich dotrze. Super ze m spisuje sie jako tatuś, to duzo znaczy jak w takim trudnym czasie ma sie mocne wsparcie. Podkłady nosiłam 4 dni, później przeszłam na zwykłe podpaski takie grubsze jak naturella a teraz juz normalne cienkie

zorro a smoczek dajesz bo jak ktos juz pisał moze małej chodzi o to zeby sobie pocycać. Mój synek od urodzenia ma taki odruch ssania ze gdybym mu smoka nie dała to by rączki sobie zjadł. Ja planuje karmic do około 10-11 miesiaca tak długo karmiłam tez córke i dla mnie to było w sam raz , bo dziecko jest juz na tyle duze ze je juz wiele produktów ale nie na tyle duze zeby rozbierac matkę na ulicy. Mysle ze do roku mozna bez wiekszych problemów przestawic dziecko na butelke bez wiekszego stresu dla malucha a pożniej to juz tylko trudniej. Z tym smarowaniem cycuszka zeby dziecko nie chciało pic to roznie bywa. Moja kolezanka posmarowała sobie sutek ketchupem i mówi do półtora rocznej córki ze mamusia nie moze cie karmic juz bo ma chory cycuś i krewkę a mała wzieła ją za ręke do łazienki i mówi to sie umyj i bedzie dobrze.

przyszła mamo mysle ze jak Cie to krępuje to nie ma problemu zebys miała skarpetki.

oj tak poce sie jak szczur dzis tez obudziłam sie cała zalana łózko mokre,pościel mokra. A skoro piszesz ze nawet jak spi jest niespokojna to wygląda na kolki,mój mały własnie jak mu sie nie chce odbic to nawet jak zasnie to sie wierci i stęka. Na brzuszek dobrze jest tez taka gimnastyka nóżki do brzuszka.

Moje koleżanki które mają male dzieci polecały mi na kolki takie krople infacol, ja jeszcze na szczescie nie testowałam ale mówią ze skuteczny.

Chciałam wam jeszcze napisac o układaniu dziecka na brzuszku, ze to bardzo wazne dla rozwoju dzidziusia, dla bioderek kręgosłupa i kształtu główki. I wazne tez zeby zacząc to robic do 3 tyg po urodzeniu bo pózniej jest to dla dziecka obca pozycja i nie chce tak lezeć. Ja mojego maluszka zaczełam kłasc na brzuszku po odpadnieciu pępka bo wcześnij miałam wrazenie ze to go bedzie bolec ale teraz juz przesypia tak w dzien nawet kilka godz.

Rozmawiałam z połozna o szczepionkach jak była u mnie, bo przyniosła mi kartke z datą pierwszego i zaczeła tłumaczyc o tych skojarzonych i dodatkowych na czym polegają i pyta czy planuję z nich korzystac to jej mówie ze napewno nie i nie musi mi tłumaczyc bo bede szczepic tylko podstawowym. Na to ona mówi ze to jej obowiązek poinformowac ale sama tez swoich dzieci nie szczepi niczym dodatkowym na to ja ze duzo czytałam złego...a ona ze nie musi nawet czytac bo z doswiadczenia jako połozna widziała mnóstwo przypadków powikłań. A wogóle jest to troche nasza znajoma bo nasi m razem pracują i dlatego mi tak szczerze powidziała bo normalnie nie wolno jej mówic takich rzeczy. Powiedziała jeszcze o rota ze jesli mama karmi piersią to dziecko ma juz naturalną szczepionke bo z mlekiem dostaje przeciwciała.

Aldonka mój Marcelek w nocy budzi sie co 4 godz. i w dzien tez miedzy 3 a 4 i nie budze go mimo ze spi bardzo duzo mysle ze on sam sobie reguluje ile mu potrzeba, np. kiedy spi bardzo długo to pózniej je dwa razy co pół godz jak jest obudzony i juz widze ze przybrał na wadze choc to nie całe 2 tyg. Mysle ze budzic do cyca powinno sie tylko wcześniaki lub dzieci z niedowagą a tym które przybierają prawidłowo dajmy spac w świętym spokoju.

pózna mamo taka waga dziecka nie jest juz taka mała a co do reszty to dobrze ze sie skonsultowałas z innym lekarzem, jesli dla waszego dobra jest wskazane cc to nalegaj na to. Bo jeśli dobrze rozumie to twój gin nie widział takiej potrzeby? pytałam o tą niską wage bo ja tez od zawsze jestem chudzielcem i co bym nie robiła to przytyc ciężko.

kobietki które sie pochorowałyscie na końcówce ciąży róbcie wszystko zeby sie jak najszybciej wyleczyć przed porodem wiem ze to banał ale ja tez byłam przeziebiona ponad tydzien przed porodem i jak rodziłam to miałam tylko troche katar i od tego kataru czasem musiałam odkaszlnąc i to po porodzie okazało sie męką bo przy bolącym kroczu kaszlnięcie i wydmuchanie nosa to ból jak diabli ja jak kaszlałam to trzymałam sie za krocze bo sie bałam ze mi szwy puszczą.

późna mamo nie wiem czy do końca wiem co masz na mysli z tymi otulakami ale widziałam kiedys cos takiego w dzien dobry tvn mowili ze znowu wchodzi w mode, ze niby dziecko takie skrępowane czuje sie jak w brzuchu matki...ale jakos to do mnie nie przemawia ja mojego maluszka otulam kocykiem i jest mu jak w niebie. A czy dobrze pamietam ze to ty pisałaś ze mało przytyłas i sie martwisz, bo moze faktycznie dobrze by było skonsultować to z innym gin.

Miska wielkie gratulacje! Rodzice świetnie sie wstrzelili z tym wykupieniem wam sali rodzinnej, samej było by Ci było ciężko z takim osłabieniem, duzo jedz zeby siły i mleczko było. Z karmieniem na pewno dasz sobie rade tylko sie nie poddawaj choc by nie wiem co, tyle juz zniosłaś to i to wytrzymasz. Z tym osłabieniem po porodzie to tez tak miałam.Przy córce tez zaszalałam i jak brali mała do kąpieli to spytali czy chce isc popatrzec jak sie kąpie, no to ja ze oczywiscie.Weszłam do tego pomieszczenia, ciepło tam jak cholera, jeszcze nawet małej nie zdązyły rozebrac a juz był krzyk "mama mdleje"i dwie położne wywlokły mnie pod ręce:) Anus23 mi na guzy w piersiach położna poleciła zeby przed karmieniem pierś rozgrzać dobrze rozgrzać np. gorącymi okładami, wtedy dziecko lepiej ściąga pokarm ze wszystkich kanalików, co do pępuszka to u nas odpadł po 6 dniach robiłam jak kazała mi moja położna czyli kilka razy dziennie samym suchym patyczkiem przecierac a rano i wieczorem octeniseptem psiknąc i po chwili tez oczyścic i tak super sie goiło. A moja rana juz nie boli a miałam troszke naciete i troszke pęknięte, za to teraz swędzi bo juz sie goi ale krwawię jeszcze dość sporo.

Witajcie! wczoraj nie zaglądałam, bo bylismy z m załatwiać sprawy urzedowe, pobralismy wnioski do becikowego i powiem wam ze cała teczka tego jest.Mają dac jakąś kase to najlepiej by chcieli zaświadczenie od samego prezydenta:) och ta nasza biurokracja, porazka istna.

Mój okruszek spi juz kilka godzin wiec sobie do was popisze, był kiedys temat herbatek na laktacje mnie to narazie nie dotyczy bo sie musze wrecz do minimum ograniczac z wszelkimi płynami bo gdybym sobie tak pozwoliła to bym utonęła w mleku i zapalenie piersi murowane. Ale wiem z doswiadczenia ze bardzo mlekopędne sa tez herbatki ziołowe miety rumianki itd. i w zielarskim mają tez takie mieszanki na laktacje w saszetkach, a sa to czyste zioła bez dodatku cukru i konserwantów jak w tych w granulkach.No i kawa zbożowa, wcale nie musi byc z mlekiem sama tez działa.

Jak przeczytam kilka stron to pózniej nie wiem co komu napisac;) Zorro a moze spytaj położną jak Cie odwiedzi czy to normalne ze stopy po porodzie puchną ci bardziej niz przed. Domella cudny synek i dostojne ma imiona a w tej słodkiej czapusi to bardziej jak smerfik niz krasnoludek. Myszula gratuluje kawał chłopa z Twojego synka pewnie ciuszki to od razu 62 bedzie nosił. Mamaolcia 2700 to juz nie jest taki maluszek, nic sie nie martw a usg przekłamuje zwykle na mniej wiec jak jeszcze tydzien pochodzisz to mysle ze spokojnie 3 kg bedzie miała.

Tak sie martwie o Miske jak przeczytałam jej wpis to mnie wszystko bolało razem z nią. Kochana wszystkie jestesmy telepatycznie z Tobą. Mysle ze twoja córcia tak długo czeka bo chce tez byc bardzo wyjątkowa i urodzić sie jako pierwsza kwietniówka na naszym forum :)

AnulkaHanulka i tez sie poryczałam jak pisałaś o swoich małych skarbach, bo własnie ujełaś wszystko co chciałam napisać mamieolcia, tez miałam te obawy czy bede wstanie jeszcze jedno dziecko kochac tak mocno, ale juz teraz wiem ze tą miłość da sie tak cudownie podzielić. Ja ryczałam w szpitalu kiedy moja czteroletnia dzwoniła i mówiła mamusiu kiedy miną te dwa dzionki i wrócisz, kocham cie, tesknie za tobą. Teraz w domu z m tez staramy sie zeby nie czuła sie mniej wazna od braciszka, angażuje ją do pomocy na jej mozliwosci i chwale ze jest taka dobrą siostrą. Wiecie kiedy mały zaczyna sie budzic podchodzi do kołyski i śpiewa mu kołysanke i on naprawde jej słucha.

własnie motylekk lepiej smok niz kciuk moja kolezanka tak ssała jako dziecko ze dzis nawet jako dorosła kobieta ma jeden kciuk troche dłuższy od drugiego.