alicja844

Ja własnie jutro zamierzam ubrac łózeczko, głównie chodzi mi o ta osłonke pod łózeczkiem bo trzeba ja wyprasowac i odrazu załozyc bo w szafie to znów by sie pogniotła a jakos nie widze mojego m prasujacego falbanki a mi sie nie usmiecha zaraz po porodzie z zelazkiem szalec, no i trzeba ustawic ta najwyzsza wysokosc bo narazie mamy jeszcze po córce na najnizszej. Tak czuje ze to chyba juz niedługo, brzuch mi sie tak obnizył i jakos takie mam wrazenie dziwne,chyba ze to te porody dziewczyn tak mnie nakrecają ,ale w nocy sie budze nerwowa czy mi wody nie odchodza.

Ja tez dosc duzo jeżdże i pasy zapinam tylko ostatnio po moich polnych drogach juz sobie daruje bo mieszkam na wsi i na tych dziurach to pas podwójnie mnie zaciska, ale na szosie to juz nie ma zmiłuj bo własnie słyszałam ze pasy dziecku przy wypadku mniej moga zaszkodzic niz ich brak.

z rzeczami dla dzieci bo to juz bedzie drugie to tez duzo dostałam ale raczej od osób od których sie nie spodziewałam a nie od tych gdzie na cos liczyłam, tak to własnie bywa przewrotnie. Pierwsza była corka teraz syn wiec ciuszki musiałam skompletowac od nowa i tez mile mnie zaskoczyła przyjaciólka bo dała mi mase ciuszkow, kołyske i wanienke po swoich synkach za to bratowe i szwagierki tez maja samych synow i nawet nie spytały czy mi czegos nie pozyczyc.

gosciu z 9.50 ciezko w takiej sytuacji doradzac bo każda ciaza inna.Ja w pierwszej jak byłam to tez juz w 7 chyba miesiacu gin kazała mi jak najwiecej lezec odpoczywac nic sie nie przemeczac bo szyjka sie skraca i zebym donosiła. A ja wlasnie taka jestem ze nie potrafie za cholere lezec bezczynnie i dzien po wizycie zwalniałam a pozniej dalej robiłam wszystko tak jak zawsze oczywiscie w granicach rozsadku i urodziłam w terminie. A znowu moja bratowa juz w czwartym miesiacu dostała nakaz lezec i faktycznie lezała plackiem tylko do łazienki wstawała i po miesiacu i tak musiała isc do szpitala na podtrzymanie i tam została do konca ciazy. Wiec nie ma reguły, kazdy zna chyba troche swój organizm i wie na ile moze sobie pozwolic.

Jak nam szybko dzieci przybywa. Helenka gratulacje i sliczne imie dla synka.Jozka a Twój skarb jak ma na imie? i podziwiam urodzic takiego kolosa sama, jestes dzielna.

miska jak planujesz drugie to lepiej trzymaj bo później bedzie ci żal, ze od nowa musisz wszystko kupic. A jak sie juz ma cos po jednym to przy drugim duzo łatwiej. A w tym domu co mieszkacie to by była mozliwosc zeby rodzice wam oddali jeszcze jakis pokój, bo faktycznie jak ich maja tyle a wy z dzieckiem na jednym to by mogli pomyslec troche.

MP88 no przykro tak ja chyba bym nic nie powidziała, moze jak juz sie wnuczka urodzi to sie im zrobi głupio i sobie o was przypomną. Własnie czesto tak jest ze ktos cos naobiecuje a pozniej jak gdyby nigdy nic. Ja mam taką kolezanke która kiedy urodziła pierwsze dziecko to ja z racji tego ze duzo chodze po lumpkach kupowałam jej duzo ekstra ciuszków dla malucha ona bardzo sie z tego cieszyła i sama powtarzała ze to wszystko bedzie kiedys dla mnie, a kiedy zaszłam w ciaze okazało sie ze dała wszystkie rzeczy kuzynce i tyle z tego widziałam tez mi było przykro.

Już na świecie: Na kwiecień- chłopiec- 6.03.2014 Oczekujące: miska22 - 22.03.2014 - dziewczynka - poród naturalny alicja844-25.03.14- chłopiec- poród naturalny Wiktorowianka-01.04.14-chłopiec-poród naturalny IwonkaJ- 03.04.2014-chłopczyk-poród naturalny Domella - 03.04.2014 - chłopiec - c.cięcie (25.03.) kasia06-06.04.2014-dziewczynka- poród naturalny AnulkaHanulka- 06.04.14- dziewczynka- poród naturalny MP88 - 07.04.2014- dziewczynka- poród naturalny Mamaolcia-07.04.2014-dziewczynka- cesarskie cięcie Anus23 - 08,04,14 - chłopiec - poród naturalny Swiderek84 - 08.04.14 - chłopiec - poród naturalny Ania z Oliwką - 16.04.14- dziewczynka - poród naturalny zaba90- 23.04.2014-chłopiec

miska ja bym na Twoim miejscu nic juz nie wzieła od tej szwagierki nawet jesli sie okaże ze nie sprzeda lub cos innego bedzie chciała dac, zachowała sie po świnsku i tyle jesli nawet znalazła sie w trudnej sytuacji finansowej to juz mogła powidziec ze chce za to jakies pieniadze i ty bys sama zadecydowała czy bierzesz czy nie a to jest cios ponizej pasa

na kwiecien Gratuluje!!!!!! Juz masz wszystko za soba pozostało sie juz tylko cieszyc dzidziusiem, wypoczywajcie. Moze ten pierwszy poród rozpocznie dobrą passe forumowych porodów i wszystkie bedziemy mialy tak szybko i lekko...och tak bym nam wszystkim tego zyczyła. Ja tez bede rodzic po raz drugi i cały czas licze ze własnie drugi bedzie taki ekspresowy.

U mnie spiworki tez sie nie sprawdziły na zadnym etapie rozwoju córki choc miałam kupione bo taki to sliczny bajer sie wydawał ale w praktyce jak była malutka to w rozek ale to tez przez krótki a najwygodniej otulałam kocykiem a spiworek to co z tego ze sie wpakuje jak rączki i tak odkryte ,na boczku tez trudno ułożyć bo zwykle zapiecie tam jest i uwiera malucha a przeciez dzidzius musi lezec w roznych pozycjach zeby główki nie odkształcic później jak wieksze to sie wierci i wkurza ze swobodnie wiercic sie w tym nie moze i tak wszystkie moje spiworki okazały sie bezuzyteczne

u mnie przez cała ciaze tez cera nawet ładniejsza niz przed tylko teraz widze ze cos sie zmienia to pewnie hormony zaczynaja buzować przed porodem.

zmieniajac temat to zaobserwowałam ze od tygodnia cera mi sie zmieniła jak kiedys na miesiaczke, jakies wypryski i bardziej przetłuszczona moze to hormony zaczynaja szalec im blizej porodu.Pamietam ze po pierwszym porodzie to tak mnie wysypało pryszczami i włosy mi sie przetłuszczały ze szok, poradzic sobie nie mogłam i tez pociłam sie okropnie, czytałam ze to po porodzie naturalne oczyszczanie organizmu ale wtedy do smiechu mi nie było nie dosc ze ciało takie rozlazłe to jeszcze to.

swoja droga im bardziej medycyna sie rozwija tym wiecej jest tych dziwnych chorób i tak ciagle swiat stoi w miejscu

popros gin niech Ci pobierze i koniec,Ty płacisz Ty wymagasz

tez nie miałam swiadomosci ze ten paciorkowiec jest tak niebezpieczny dla dziecka a gin mowi ze wrazie zarazenia u niemowlaka to posocznica czyli sepsa i roznie moze byc

motylku helenka rodzi a józka to takie moje przypuszczenie

Dziewczyny a helenka to na kiedy miała termin bo nie pamietam? Na kwicien to sie trzymaj kochana, powodzenia!!!!!!!!

miałam ostatnio mało czasu i nie mogłam nadrobic nawet czytania Was, tyle sie tu dzieje. Na pierwszym miejscu hit poranka- pierwsza mama do rozpakowania sie wybrała, powodzenia helenko wracajcie do nas z maluchem cali i zdrowi. Chociaz, co do pierwszego dzieciątka to nie wiadomo czy Józka pierwsza nie była cos mam takie przeczucie;)

Fiona to pewnie noc rozsądzi czy sie to uspokoi czy rozwinie, w kazdym razie myslami jestesmy z Tobą. A ja jutro ide do gin i juz sie nie moge doczekac co powie i czy poda wymiary jakies, no i pewnie juz jutro zrobi mi to badanie na paciorkowca czy jak to sie tam zwie.

był temat wakacji ja tez sie zastanawiałam jak to bedzie bo zawsze przynajmniej na tydzien nad morze jechalismy bo mamy 4-letnią córke wiec jej tez sie cos nalezy, mysle ze chocby na kilka dni ale pojedziemy wdychac jodek. Któraś z was tez pytała jak odchodzi czop to zwieksza nie ilosc wydzieliny nawet jakby sie lekko popuszczało siku, jest to ropnego koloru u mnie w pierwszej ciazy zaczeło odchodzic na dwa dni przed porodem nic mnie przy tym nie bolało.

czesc dziewczyny! ale tu sie dzieje ja nie miałam ostatnio czasu nawet poczytac a tu tyle stron. Niedziele miałam taka, ze juz marzyłam zeby sie skonczyła. Niby nikt sie nie zapowiadał w gosci a tu jak sie zaczeli zjezdzac to najpierw brat M z żona i dzieckiem,odjechali to moj brat z zona i dzieckiem przyjechali i na koniec jeszcze znajomi z 2 maluchami.I tak do wieczora, ogólnie to lubie jak nas ktos odwiedza ale na tym etapie juz nie mam siły na tylu gosci i ten harmider krzyczacych dzieci.

ja biore vita-miner prenatal chociaz teraz juz nie tak regularnie ,ale wole brac bo sie boje anemi bo wyniki mam tak na skraju normy a jak juz sie złapie anemie w ciazy to ciezko z niej wybrnac.

Fajnie ze macie słonko u mnie od kilku dni pochmurno i mgły a w nocy padało, ja mam bardzo niskie cisnienie to w taka pogode juz całkiem tylko spac sie chce.

zaba dobrze ze synek juz zdrowy, moja corcia na jesieni co moment z przedszkola jakies przeziebienie przywlekała ale naszczescie juz długo nic, chyba nabrała odpornosci. Moj szpital tez wszystko daje, w koszuli rodziłam ich a pozniej juz byłam w swojej.