Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alicja844

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alicja844

  1. Juzka tak jak pisza dziewczyny, moze by spróbować jakos podzielic na osobne bo wspolne zycie pod jednym dachem czesto dla bliskich sobie osób jest trudne a co dopiero jesli sie z kims nie dogadujemy. Ja juz tez kiedys pisałam ze mieszkalismy z moja mama przez 2 lata bo własnie stawialismy sobie dom obok i nie było innej mozliwosci i to był strasznie ciezki czas dla nas wszystkich,teraz mieszkam tak blisko siebie ale jednak osobno i jest super.
  2. juzka a twój m ma jakies rodzenstwo, w sensie czy szanowna tesciowa ma komu innemu zapisac dom?
  3. swoje dziecko to zupełnie inna bajka, nie macie sie o co martwic dziewczyny bedziecie je kochac do szaleństwa nawet jak ryczy i broi to sie zupełnie inaczej postrzega.
  4. Anus23 mi sie wydaje ze siostra ma duzo racji ,bo nawet jesli jeszcze teraz uzywa tego wózka to za moment itak bedzie musiała kupic spacerówke bo duzy wózek przestanie byc praktyczny. Spacerówke mozna kupic tez taka rozkładaną do pozycji lezacej, bardziej zabudowana w której dziecko bez problemu moze sie przespac a bedzie napewno duzo lzejsza i wygodniejsza w uzytkowaniu od tej z duzego wózka.Ja nie mogłam sie doczekac przejscia ze zwykłego na spacerówke bo wszystkie zakupy i sprawy załatwiałam z dzieckiem.Lepiej zainwestuj te pieniazki w cos innego dla dzidziusia
  5. Anus23 mi sie wydaje ze siostra ma duzo racji ,bo nawet jesli jeszcze teraz uzywa tego wózka to za moment itak bedzie musiała kupic spacerówke bo duzy wózek przestanie byc praktyczny. Spacerówke mozna kupic tez taka rozkładaną do pozycji lezacej, bardziej zabudowana w której dziecko bez problemu moze sie przespac a bedzie napewno duzo lzejsza i wygodniejsza w uzytkowaniu od tej z duzego wózka.Ja nie mogłam sie doczekac przejscia ze zwykłego na spacerówke bo wszystkie zakupy i sprawy załatwiałam z dzieckiem.Lepiej zainwestuj te pieniazki w cos innego dla dzidziusia
  6. nie martwcie sie ze dzidziusie nie za duze bo przynajmniej łatwiej je bedzie urodzic he he a one te kilogramy pozniej szybciutko nadrobią
  7. co za dzien, normalnie oczy mi sie same zamykaja to chyba przez tą pogode, zbiera sie u nas na deszcz, a spac w dzien nie potrafie zreszta starsza córka by mi nie dała.
  8. ja tez tak sobie zwlekam z włosami bo chciałabym sobie pofarbowac przed porodem bo po urodzeniu jak bede taka rozmemłana to chociaz niech te włosy jakos wygladają a tak mysle ze przez miesiac po urodzeniu to itak nie bede miała za wiele siły na cokolwiek wiec lepiej teraz.
  9. mmartag ja tak miałam w pracy w pierwszej ciazy. Pod koniec czwartego miesiaca poszłam na L4 po wczesnieszym uprzedzeniu bo miałam bardzo ciezka fizycznie prace w restauracji cały dzien na nogach i duzo dźwigania a do tego miałam anemie i gin juz od poczatku namawiała mnie na zwolnienie jak poszłam do szefowej to usłyszałam ze jak nie chce pracowac to mam sie zwolnic bo bede zalegać jej na zusie i ze Bóg mnie skarze ze zdrowa ide na zwolnienie bo ciąza to nie choroba. Wyobrażacie sobie co za franca.
  10. Ja kąpałam małą co dziennie i synka tez tak bede i nawet nie chodzi o ta czystosc bo przez 1 dzien to brudem raczej nie zarosnie ale własnie jak pisałyscie o ten rytuał wieczorny. Dzieciaczki wszystko sobie bardzo szybko kodują i regularnosc w pewnych czynnosciach bardzo ułatwia zycie i rodzicom i dziecku.Kąpałam córke zawsze o podobnej godzinie i ona juz wiedziała ze po tym jest juz nocka i zasypiała bez problemu a jesli własnie cos zaburzyło jej ten rytm i chcieli bysmy jej nie kąpać bo np. mielismy gosci to była niespokojna i cos jej brakowało.Takze troche chyba z przymrużeniem oka trzeba słuchac tych połoznych bo co roku jest jakis nowy tręd i kazda gada co innego, mysle ze jak juz bedzie dziecko to ono samo mamusiom zweryfikuje co jest dla niego najlepsze.
  11. z dieta w czasie karmienia to jak ze wszystkim nie mozna dac sie zwariowac, wiadomo nie serwowac sobie zaraz po porodzie bigosu i grochowej ale jesc trzeba bo pokarm tez z czegos musi sie tworzyc.
  12. ja własnie tez nic nie wiem o wymiarach malucha bo na ostatniej wizycie zapomniałam spytac a gin tez mi nie powiedział a jestem bardzo ciekawa
  13. Juzka a ci goscie tesciowej to wiedza jaka jest sytuacja, ze ty krótko po porodzie bedziesz i wogole, bo jesli maja troche rozumu to sami powinni zajarzyć ze to nie odpowiedni moment zeby sie zwalac nawet jesli ona ich zaprasza.
  14. motylek narobiłas smaka na to ciasto i pewnie sie nie powstrzymam i zrobie jak nie dzis to jutro
  15. moja corka pozniej tez bardzo lubiła sie kąpac zreszta do dzis siedzi w wannie ile sie da.Tylko pierwszy tydzien jako niemowlak miała taki lek przed woda.
  16. zabawki teraz to mam juz po córce a jak ją urodziłam to pamietam ze pierwszy tydzien to nam bardzo płakała przy kąpieli i ubieraniu po kąpaniu nie lubiła tego poprostu i maz szybko jechał kupic najzwyklejsza ale kolorowa i głosna grzechotke i to pomogło odwrócic jej uwage kiedy ja ją myłam i ubierałam to maz stał nad nami i grzechotał wiec taki mały gadżet polecam miec
  17. mi nacieli kawałeczek tylko miałam chyba 4 szwy, naszczescie nie popekałam bo to sie ponoc gorzej goi bo rana jest nieregularna,dlatego jak bedzie ciezko to wole zeby cieły. Co do gojenia to juz dokładnie nie pamietam jak długo to trwało. Najgorszy był pierwszy tydzien , jak boli mozecie wziasc apap wiec sobie nie załujcie po co sie niepotrzebnie tak meczyc. Później ból juz nie był taki mocny,tylko tak do miesiaca utrzymywało sie takie nieprzyjemne uczucie ciągniecia szwów. A jesli chodzi o krwawienie to takie mocniejsze jak przy okresie to około dwóch tyg. ale za to u mnie jeszcze długo było takie plamienie tyle co na wkładke. Tak było ze mna ale wiadomo ze kazda przechodzi to inaczej no i zalezy czy sie mocno popęka.
  18. tez kiedys mieszkałam w takim dziesieciopietrowym i miałam przesympatyczne starsze małzenstwo przez sciane ale teraz w blokach zyczliwosc dla sasiadow to coraz rzadsze zjawisko tak mi sie wydaje.
  19. Mama Leti tak sie tez zastanawiam jaki bedzie drugi poród ,lekarz i wiele kolezanek mowia ze przy drugim łatwiej i szybciej ale itak sie boje zobaczymy a lekarz tez mowił ze raczej przy drugim nie beda nacinac chociaz jesli miała bym popękac to wole zeby cieli
  20. swiderkowa rzadko sie juz zdarzaja takie sąsiadki ktore bezinteresownie pieroga podrzuca, fajnie masz.
  21. Dla mnie kazda wizyta na pobraniu krwi to juz przezycie, bo strasznie sie boje igieł i słabo mi sie robi chciaz w innych sytuacjach jestem raczej odporna na ból. Wiec jesli jeszcze do tego pani laborantka jest jakas niemiła to wogóle mam traume, naszczescie tylko raz mi sie trafiła taka wredna.
  22. Juzka ciezko powiedziec czy taki ból to od rozwierania szyjki moze byc,mysle ze wszystko tam juz sie szykuje powoli. Ja niby juz rodziłam ale z objawów bólowych to w tej ciazy wszystkie sa dla mnie nowe. W pierwszej ciazy to pierwszy ból, skurcz jaki poczułam przez cała ciaze to był jak mi wody odeszły i zaczełam rodzic a teraz to juz od dwóch miesiecy najpierw kosc ogonowa tak tak mnie rwała ze z kanapy na kolanach schodziłam jak to ustapiło to rwanie pachwin i ból krocza a teraz jeszcze w brzuchu cos zakuwa czasami jakby mały igły mi wbijał
  23. podkładow kupiłam dwie paczki po 10 szt. tylko ja kupiłam w rossmanie z babydream tylko tam to sie nazywa podkłady do przewijania ale to jest zupełnie to samo wiec czego nie uzyje dla siebie to bedzie dla malucha, bo to bardzo przydatne jest jak chcemy przewinac malucha na kanapie,łóżku w podróży lub odwiedzinach u kogos. A podpasek tych wielkich kupiłam tylko paczke na pierwszy poczatek bo one strasznie niewygodne sa jak pamietam z pierwszego porodu i na po wyjsciu ze szpitala mam 3 paczki juz takich normalnych tylko grubszych no i jeszcze moze z paczke wkładek dokupie na zapas bo tez sie pózniej przydadza zanim wszystko sie zagoi
  24. Ja od poczatku ciązy bardzo sie staram nastawiac corke pozytywnie do braciszka i pokazywac jej same plusy z tego faktu, ze bedzie starsza siostra ze bedzie miała sie z kim bawic ze bedzie mogła mi pomagac przy malenstwie razem chodzic na spacery i takie tam.Ona sie bardzo tym nakreca i nie moze sie doczekac. Oczywiscie czas pokarze co z tego wyjdzie. A wkurza mnie jak niektórzy jak nas odwiedzaja to zartują do niej ze brat bedzie płakał ,robił kupe ,zabawki zabierał no niby takie zarty ale juz dziecku daja do myslenia.
  25. mamaolcia moja starsza tez ma 4 i tez rozmyslam ja ja to wszystko zorganizuje jak sie mały urodzi, bo córke trzeba zawiesc i przywiesc z przedszkola no i wogóle Lilka teraz sie cieszy ze bedzie brat ale jak sie urodzi to moze byc roznie jednak dotad miała nas tylko dla siebie a jest bardzo wrazliwa.Ale tak sobie mysle ze inni daja rade to my tez damy.
×